Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

Napisane przez Korah

Zapach jak dla mnie jest ładny, alkoholowo waniliowo- wiśniowy, ale wiem, że wielu osobom nie odpowiada i porównują go do ukiszonego kompotu.
[/I]

Mnie przypominał suszone śliwki, lubiłam go

[mentha]

Napisane przez earthpace

Cześć Wam, możecie polecić coś super nawilżającego na zime? Jeżdżę rowerem i ogólnie ostatnio borykam się przesuszeniem (np. skóry głowy), na twarzy też to wyszło, skóra jets bez życia, zaczerwieniona. Nic nie pomaga, ani flavoC ani serum lemon, ani HA + olej śliwkowy, macerat z marchwii wszystko co dotąd bylo rozwiązaniem moich problemów..

Nie lubię kremów specjalnie.. zwłaszcza kupnych, bo mi wyskakują alergie
Najchętniej bym właczyła jakiś nawilżający składnik.. mocznik? alantoinę? z tym, że tak myśle, że to nei tylko kwestia nawilżenia, ale też odżywienia na te warunki atmosferyczne.

Może coś z ceramidami? Najpopularniejszy jest chyba Physiogel. Czy najlepszy, nie wiem, ale to nie jest zły krem. Może po prostu trzeba odbudować barierę skóry. Nawilżacze tego nie zrobią.
A jeśli chodzi o odżywienie, to olej z wiesiołka w diecie czy jakiś rybi też byłby pomocny.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Korah

Stary: Aqua, Alcohol, Glycerin, Sorbitol, Parfum**, Xantan Gum, Equisetum Arvense Leaf Extract*, Ginko Biloba Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Camellia Sinesis Leaf Extract*, Sodium Hydroxide, Argania Spinosa Kernel Oil*, Ubiquinone, Vanilla Planifolia Fruit Extract.

Nowy: Aqua, Glycerin, Alcohol*, Alcohol, Sorbitol, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Equisetum Arvense Leaf Extract*, Sodium Hyaluronate, Ubiquione, Camellia Sinensis Leaf Extract*, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Argania Spinosa Kernel Oil*, Xanthan Gum, Parfum**, Sodium Hydroxide *

Rzeczywiście zmienili proporcje i dodali drugi alkohol. Cholewcia, pewnie wraz z opakowaniem (wcześniej było szklane, teraz plastikowe air-less). Dam znać, czym się różni od starej wersji, choć nie wiem czy ma to sens, ale z tego co się dowiedziałam w Niemczech go nie wycofują.

Zapach jak dla mnie jest ładny, alkoholowo waniliowo- wiśniowy, ale wiem, że wielu osobom nie odpowiada i porównują go do ukiszonego kompotu.

Zapach to nie problem, ale boję się kosmetyków z gliceryną - ich lepkości i wpływu na trądzik. Poza tym zastanawiająca była kompozycja zapachowa na tak wysokiej pozycji. Chociaż to nie musi o niczym złym świadczyć, bo przecież jeśli składniki mają podobne stężenia, to mogą być wymienione w dowolnej kolejności albo np. zapach może pełnić funkcję konserwantu (choćby Naticide w linii eko Oceanika czy podobno perfumy w rossmannowskich bejbidrimach). A może po prostu najpierw wymienione są składniki bazy, a potem składniki aktywne (są przecież dodatkiem do tej bazy ), kompozycja to mieszanka olejków eterycznych, a w najmniejszych stężeniach ekstrakty, koenzym (to wydaje się najbardziej prawdopodobne). Wolałabym po prostu, żeby była jakaś konkretna informacja na ten temat, bo akurat sera kupuję ze względu na zawartość składników czynnych, nie dla nawilżenia.

Szkoda, że nie ma u nas żadnej pianki do mycia twarzy Alterry.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Emulsji Cicalfate używam w tej chwili. Jest seledynowa, wchłania się do matu i miło się tym smaruje, ale żadnego cudotwórstwa nie ma. Chociaż może to jej zawdzięczam, że pomimo stosowania Triacnealu nie łuszczę się, nie mam podrażnień itp. Może kiedyś objawi swoje łagodzące właściwości w sposób wyraźniejszy.

Krem Cicalfate był trochę podobny, sprawiał wrażenie doskonale neutralnego.

[chimay]

Napisane przez mentha

Emulsji Cicalfate używam w tej chwili. Jest seledynowa, wchłania się do matu i miło się tym smaruje, ale żadnego cudotwórstwa nie ma. Chociaż może to jej zawdzięczam, że pomimo stosowania Triacnealu nie łuszczę się, nie mam podrażnień itp. Może kiedyś objawi swoje łagodzące właściwości w sposób wyraźniejszy.

Krem Cicalfate był trochę podobny, sprawiał wrażenie doskonale neutralnego.

Krem Cicalfate jest dla mnie za tłusty, żeby używać go na dzień, nawet na skórę pokwasową, więc pomyślałam o tej emulsji. Poza tym w kremie trochę się obawiam Caprylic/Capric Triglicerides.
Właściwie to nie wiem, czy takich samych efektów jak Cicalfate krem nie dałaby mi jakaś tania maść typu Retimax. Bo na dzień oba się tak samo nie nadają.

[mentha]

Napisane przez chimay

Krem Cicalfate jest dla mnie za tłusty, żeby używać go na dzień, nawet na skórę pokwasową, więc pomyślałam o tej emulsji. Poza tym w kremie trochę się obawiam Caprylic/Capric Triglicerides.
Właściwie to nie wiem, czy takich samych efektów jak Cicalfate krem nie dałaby mi jakaś tania maść typu Retimax. Bo na dzień oba się tak samo nie nadają.

Trójglicerydy dawno temu przestałam obwiniać o zło tego świata. Nie przejmuję się Retimax to jednak coś innego. Wolałbym się zasmarować kremem z cynkiem do dziecięcej pupy.

Pisząc o podobieństwie Cicalfate, miałam, oczywiście, na myśli tę neutralność. Krem, którego nie ma. Tekstury są oczywiście inne.

[earthpace]

Napisane przez mentha

Może coś z ceramidami? Najpopularniejszy jest chyba Physiogel. Czy najlepszy, nie wiem, ale to nie jest zły krem. Może po prostu trzeba odbudować barierę skóry. Nawilżacze tego nie zrobią.
A jeśli chodzi o odżywienie, to olej z wiesiołka w diecie czy jakiś rybi też byłby pomocny..

Napisane przez chimay

W kwestii mieszania nie pomogę, wolę gotowce.
Z tych gotowców zainteresowała mnie ostatnio emulsja Avene Cicalfate Post-Acte. Myślę, że na takie problemy, jak opisujesz może być niezła, a mi też jednak brakuje kremu. Chyba sobie ją sprawię.

Dziękuje Wam za odpowiedzi
Zaczęłam brać od paru dni oeparol i kwasy omega, ale pewnie na efekty należy poczekać poczytam o tym physiogelu aczkolwiek jak mówiłam nie jestem fanką kupnych a z Avene mam wręcz traumatyczne przeżycia

[Antymionka]

Mi moja skóra ostatnio sprawia tyle kłopotów, że już sama nie wiem co mam robić

[Korah]

Co do glicerynowej lepkości i efektu likierku Alterry, to znam gorsze kosmetyki, ten moim zdaniem działa optymalnie w tej kwestii, tzn nie mówię, że jej nie czuć, ale gliceryna jest całkiem przyjemna dla skóry w odpowiedniej dawce, a dla mojej skóry znalazłam tę odpowiedniość właśnie w tym serum, dlatego tak kurczowo się go trzymam. Zauważyłam, że jak nakładałam większą ilość to serum bardziej się lepiło, jednakże tylko do momentu, aż nałożyłam kolejny produkt, w tym wypadku np podkład, albo aloes. szybko jednakże zrezygnowałam na rzecz jednej pompki, która starcza mi na całą twarz, szyję i dekolt, czyli ok pół pompki na samą twarz i bardzo dobrze mi się to wchłania, czuć warstewkę na skórze, ale nie męczy żadne lepienie.

Napisane przez chimay

Mnie przypominał suszone śliwki, lubiłam go

Ja jeszcze nuty czekolady wyczuwam

Mentha, co do zapachu jeszcze, to on jest taki słodki, jeśli chodzi Ci o ewentualną nadwrażliwość na olejki eteryczne, to tu raczej bez obaw, nie ma tego surowego zapachu typowego dla nich, zapach jest bardziej, jakby to określić... jadalny.

U mnie trójglicerydy są obojętne, jeśli są w małych ilościach, a nie w bazie produktu. Np płyn Sensibio zawiera trójglicki, ale nie spowodowało to u mnie jakiegoś pogorszenia cery.

Użyłam wersji w plastiku i jednak stwierdzam, że to ten sam produkt, po prostu tak jak piszesz, musieli zmienić kolejność w inci tylko, a składniki są w tych samych ilościach każdy.

Napisane przez Antymionka

Mi moja skóra ostatnio sprawia tyle kłopotów, że już sama nie wiem co mam robić

Ja też mam problemy, o tej porze roku nic nie ma litości dla mojej skóry. Od Nowego Roku zaczęłam przyjmować wit. C zgodnie z zaleceniem "często, lecz mało". Przyjmuję pół grama do każdego posiłku, czyli tak co 3 godziny. Już powoli widzę efekty na skórze, aczkolwiek jest w końcowej fazie wysypu czarnych punkcików. Kupiłam kilogram na allu. Ale to tak tylko piszę, bo u mnie problemy z cerą są w dużej mierze spowodowane niedoborami tej witaminy w organizmie.

[chimay]

Napisane przez Antymionka

Mi moja skóra ostatnio sprawia tyle kłopotów, że już sama nie wiem co mam robić

A co dokładnie szwankuje?

Napisane przez Korah

Co do glicerynowej lepkości i efektu likierku Alterry, to znam gorsze kosmetyki, ten moim zdaniem działa optymalnie w tej kwestii, tzn nie mówię, że jej nie czuć, ale gliceryna jest całkiem przyjemna dla skóry w odpowiedniej dawce, a dla mojej skóry znalazłam tę odpowiedniość właśnie w tym serum, dlatego tak kurczowo się go trzymam. Zauważyłam, że jak nakładałam większą ilość to serum bardziej się lepiło, jednakże tylko do momentu, aż nałożyłam kolejny produkt, w tym wypadku np podkład, albo aloes. szybko jednakże zrezygnowałam na rzecz jednej pompki, która starcza mi na całą twarz, szyję i dekolt, czyli ok pół pompki na samą twarz.

U mnie lepiące się sera też tracą tę cechę przykryte czymś dodatkowym, ale problem pozostaje z szyją i dekoltem, no i nie lubię, jak mi się się po wieczornym prysznicu włosy podczas schnięcia lepią do policzków, brrr.

Napisane przez Korah

U mnie trójglicerydy są obojętne, jeśli są w małych ilościach, a nie w bazie produktu. Np płyn Sensibio zawiera trójglicki, ale nie spowodowało to u mnie jakiegoś pogorszenia cery.

Trójglicerydy modyfikowane PEG-iem tak jak w Biodermie Sensibio tracą potencjalną komedogenność. Między innymi dlatego tak uwielbiam ten płyn Chociaż teraz akurat odczuwam brak toniku, muszę sobie w przyszłym tygodniu coś nabyć, coś z tych aż trzech toników bez alkoholu, które mi się udało znaleźć w niemieckich drogeriach w ciągu ponad 2 miesięcy

Napisane przez Korah

Ja też mam problemy, o tej porze roku nic nie ma litości dla mojej skóry. Od Nowego Roku zaczęłam przyjmować wit. C zgodnie z zaleceniem "często, lecz mało". Przyjmuję pół grama do każdego posiłku, czyli tak co 3 godziny. Już powoli widzę efekty na skórze, aczkolwiek jest w końcowej fazie wysypu czarnych punkcików. Kupiłam kilogram na allu. Ale to tak tylko piszę, bo u mnie problemy z cerą są w dużej mierze spowodowane niedoborami tej witaminy w organizmie.

Ja właśnie nie wiem, czy to pora roku mi popsuła cerę czy znowu to wpływ hormonów. Mam nadzieję że to pierwsze, bo z tym drugim walka jest trudna. Z tym, że ja nie potrafię zazwyczaj stwierdzić, co konkretnie mi zaszkodziło, no chyba że to spaskudzenie przed okresem. Myślę, że najprawdopodobniej jest to nagromadzenie kilku czynników czyli np stres + słodycze.

[Korah]

Napisane przez chimay

Trójglicerydy modyfikowane PEG-iem tak jak w Biodermie Sensibio tracą potencjalną komedogenność. Między innymi dlatego tak uwielbiam ten płyn Chociaż teraz akurat odczuwam brak toniku, muszę sobie w przyszłym tygodniu coś nabyć, coś z tych aż trzech toników bez alkoholu, które mi się udało znaleźć w niemieckich drogeriach w ciągu ponad 2 miesięcy

Ja właśnie nie wiem, czy to pora roku mi popsuła cerę czy znowu to wpływ hormonów. Mam nadzieję że to pierwsze, bo z tym drugim walka jest trudna. Z tym, że ja nie potrafię zazwyczaj stwierdzić, co konkretnie mi zaszkodziło, no chyba że to spaskudzenie przed okresem. Myślę, że najprawdopodobniej jest to nagromadzenie kilku czynników czyli np stres + słodycze.

Nie wiedziałam o tej właściwości spegowanego. Powiem Ci, że mam ochotę wrócić do Sensibio, właśnie przez wzgląd na to, że się nie lepi. Pomimo że chwalę płyn Sylveco i inne naturalne, to lepią się one, kleją strasznie pozostawione na skórze, Alterra przy nich, to naprawdę pikuś, a Sensibio, jako jedyny chyba na rynku nie lepi się i nawilża, no i muszę mu zwrócić honor, bo buzia po nim wygląda naprawdę ładnie.

A jeszcze wodę zmieniłaś, to tez mogło się przyczynić. Moja gęba Zimą jest szara i zmęczona i jakby brakuje tlenu, antyoksydantów.

[zapaałka]

U mnie cera też jest w strasznym stanie. Peelinguję się salicylem, ale o ile na kilka dni wycisza mi zmiany, tak później następuje wysyp pryszczy i zaskórników i tak na okrągło

[chimay]

Napisane przez Korah

Nie wiedziałam o tej właściwości spegowanego. Powiem Ci, że mam ochotę wrócić do Sensibio, właśnie przez wzgląd na to, że się nie lepi. Pomimo że chwalę płyn Sylveco i inne naturalne, to lepią się one, kleją strasznie pozostawione na skórze, Alterra przy nich, to naprawdę pikuś, a Sensibio, jako jedyny chyba na rynku nie lepi się i nawilża, no i muszę mu zwrócić honor, bo buzia po nim wygląda naprawdę ładnie.

A jeszcze wodę zmieniłaś, to tez mogło się przyczynić. Moja gęba Zimą jest szara i zmęczona i jakby brakuje tlenu, antyoksydantów.

Sensibio to jest mój płyn ideał, w ogóle nie czuć, że był na twarzy no i jest doskonale neutralny. I nawet jego cena przestała mnie odstraszać, tym bardziej, że akurat w Polsce można go często kupić w naprawdę korzystnych promocjach. Ja w październiku capnęłam w SuperPharmie zestaw 500ml x 2 za coś koło 70 zł, więc wyszło około 17 złotych za standardową butelkę 250 ml. W Niemczech i Holandii jak już się Biodermę spotka, to w cenie 10 euro za to 250 ml, więc różnica jest spora, a o promocjach można sobie pomarzyć. Właśnie dziś skończyłam to pierwsze pół litra i otworzyłam drugie.

Woda też może mieć znaczenie, zwłaszcza że dorobiłam się niedawno tak dużego przesuszenia i swędzenia skóry na ciele, że musiałam się zaopatrzyć w balsam pod prysznic i po prysznicu dla chorych na AZS. To jest w ogóle dziwne, że z wiekiem skóra na ciele się przesusza, a na twarzy jakby nawet gorzej przetłuszcza

Napisane przez zapaałka

U mnie cera też jest w strasznym stanie. Peelinguję się salicylem, ale o ile na kilka dni wycisza mi zmiany, tak później następuje wysyp pryszczy i zaskórników i tak na okrągło

To zjawisko zatacza widocznie teraz szerokie kręgi

[Korah]

Napisane przez chimay

Sensibio to jest mój płyn ideał, w ogóle nie czuć, że był na twarzy no i jest doskonale neutralny. I nawet jego cena przestała mnie odstraszać, tym bardziej, że akurat w Polsce można go często kupić w naprawdę korzystnych promocjach. Ja w październiku capnęłam w SuperPharmie zestaw 500ml x 2 za coś koło 70 zł, więc wyszło około 17 złotych za standardową butelkę 250 ml. W Niemczech i Holandii jak już się Biodermę spotka, to w cenie 10 euro za to 250 ml, więc różnica jest spora, a o promocjach można sobie pomarzyć. Właśnie dziś skończyłam to pierwsze pół litra i otworzyłam drugie.

Woda też może mieć znaczenie, zwłaszcza że dorobiłam się niedawno tak dużego przesuszenia i swędzenia skóry na ciele, że musiałam się zaopatrzyć w balsam pod prysznic i po prysznicu dla chorych na AZS. To jest w ogóle dziwne, że z wiekiem skóra na ciele się przesusza, a na twarzy jakby nawet gorzej przetłuszcza



To zjawisko zatacza widocznie teraz szerokie kręgi

Ja widziałam w aptece ziko jakiś czas temu chyba przez pół roku była oferta najpierw 59 zł, potem 64zł za cały litr (2x500). To drogo tam u Ciebie, jak mieszkałam na wyspach, to w ogóle nie mieli płynów micelarnych, nie znali czegoś takiego. Dopiero niedawno się tam pojawiły, najpierw ten z L'oreala, potem Garnier.

O, to jest ten ból, ja mam gębę tłustą, skórę głowy suchą ( myję co 2-3 dni), a ciała normalną w stronę suchej, zaś stopy mega suche.

Ja z kolei słyszałam, że skóra z wiekiem się mniej przetłuszcza, ale pewnie nie ma reguły. Mojej mamie np przestała się przetłuszczać i jak rozmawiam z jakąś 35-45 latką, to to samo słyszę, albo że z suchej zamieniła się w skrajnie suchą. Jest nadzieja

[chimay]

Napisane przez Korah

Ja widziałam w aptece ziko jakiś czas temu chyba przez pół roku była oferta najpierw 59 zł, potem 64zł za cały litr (2x500). To drogo tam u Ciebie, jak mieszkałam na wyspach, to w ogóle nie mieli płynów micelarnych, nie znali czegoś takiego. Dopiero niedawno się tam pojawiły, najpierw ten z L'oreala, potem Garnier.

W Niemczech jeszcze nie wpadli na coś takiego jak micele To znaczy zdarzają się jakieś sporadyczne egzemplarze, w eko-sklepie znalazłam micel Cattier, ale to i tak francuski wynalazek. Nie wiem, czy ta moda na micele to nasz rodzimy wynalazek, czy to skądś jeszcze indziej przywędrowało Może właśnie z Francji?

Napisane przez Korah

O, to jest ten ból, ja mam gębę tłustą, skórę głowy suchą ( myję co 2-3 dni), a ciała normalną w stronę suchej, zaś stopy mega suche.

Ja z kolei słyszałam, że skóra z wiekiem się mniej przetłuszcza, ale pewnie nie ma reguły. Mojej mamie np przestała się przetłuszczać i jak rozmawiam z jakąś 35-45 latką, to to samo słyszę, albo że z suchej zamieniła się w skrajnie suchą. Jest nadzieja

Niekoniecznie, na ciele z reguły się wysusza, ale twarz może pozostać i tłusta i na dodatek zanieczyszczona, a nieusuwane wągry mogą mutować do imponujących rozmiarów.

[Korah]

Napisane przez chimay

W Niemczech jeszcze nie wpadli na coś takiego jak micele To znaczy zdarzają się jakieś sporadyczne egzemplarze, w eko-sklepie znalazłam micel Cattier, ale to i tak francuski wynalazek. Nie wiem, czy ta moda na micele to nasz rodzimy wynalazek, czy to skądś jeszcze indziej przywędrowało Może właśnie z Francji?

Niekoniecznie, na ciele z reguły się wysusza, ale twarz może pozostać i tłusta i na dodatek zanieczyszczona, a nieusuwane wągry mogą mutować do imponujących rozmiarów.

Chyba Francuskie marki jako pierwsze wprowadziły micele Nawet w Stanach długo nie znali.

Będę się trzymać opcji optymistycznej dla własnego zdrowia psychicznego

[mentha]

Napisane przez Korah

Co do glicerynowej lepkości i efektu likierku Alterry, to znam gorsze kosmetyki, ten moim zdaniem działa optymalnie w tej kwestii, tzn nie mówię, że jej nie czuć, ale gliceryna jest całkiem przyjemna dla skóry w odpowiedniej dawce, a dla mojej skóry znalazłam tę odpowiedniość właśnie w tym serum, dlatego tak kurczowo się go trzymam. Zauważyłam, że jak nakładałam większą ilość to serum bardziej się lepiło, jednakże tylko do momentu, aż nałożyłam kolejny produkt, w tym wypadku np podkład, albo aloes. szybko jednakże zrezygnowałam na rzecz jednej pompki, która starcza mi na całą twarz, szyję i dekolt, czyli ok pół pompki na samą twarz i bardzo dobrze mi się to wchłania, czuć warstewkę na skórze, ale nie męczy żadne lepienie.



Ja jeszcze nuty czekolady wyczuwam

Mentha, co do zapachu jeszcze, to on jest taki słodki, jeśli chodzi Ci o ewentualną nadwrażliwość na olejki eteryczne, to tu raczej bez obaw, nie ma tego surowego zapachu typowego dla nich, zapach jest bardziej, jakby to określić... jadalny.

U mnie trójglicerydy są obojętne, jeśli są w małych ilościach, a nie w bazie produktu. Np płyn Sensibio zawiera trójglicki, ale nie spowodowało to u mnie jakiegoś pogorszenia cery.

Użyłam wersji w plastiku i jednak stwierdzam, że to ten sam produkt, po prostu tak jak piszesz, musieli zmienić kolejność w inci tylko, a składniki są w tych samych ilościach każdy.
(...)

Różnie to bywa. Czasem wystarczy, że się spocę, twarz z upływem dnia się przetłuści i ta lepkość wyłazi. Nieprzyjemne uczucie.

W bazie emulsji, w której są jeszcze jakieś inne oleje, silikony itp., to może być np. 3-5% (i nawet przy takiej ilości miejsce na czele wykazu). Wszystko zależy od konkretnego mazidła. Nie ma się co zrażać.

Tam mogło się zmienić wiele rzeczy (surowce, pH, stężenia itp.). Któż to wie. Raczej go nie wypróbuję bo zadręczam się Avą z acerolą , a Mikołaj przyniósł mi Flavo.

[Korah]

Napisane przez mentha

Różnie to bywa. Czasem wystarczy, że się spocę, twarz z upływem dnia się przetłuści i ta lepkość wyłazi. Nieprzyjemne uczucie.

W bazie emulsji, w której są jeszcze jakieś inne oleje, silikony itp., to może być np. 3-5% (i nawet przy takiej ilości miejsce na czele wykazu). Wszystko zależy od konkretnego mazidła. Nie ma się co zrażać.

Tam mogło się zmienić wiele rzeczy (surowce, pH, stężenia itp.). Któż to wie. Raczej go nie wypróbuję bo zadręczam się Avą z acerolą , a Mikołaj przyniósł mi Flavo.

Z tym poceniem i przetłuszczaniem też jest myk, bo u mnie to serum bardzo reguluje skórę, nie przetłuszcza się aż tak bardzo, latem czułam się komfortowo, no ale to już przeszłość, trza poszukać czegoś nowego w przystępnej cenie. Mam nadzieję, że może pojawi się u Nas jakieś inne serum Alterry, to z granatem, albo z niedostępnej w PL serii Hydro.

A jak to serum z acerolą się spisuje?

[Loyd]

Napisane przez Korah

Co do glicerynowej lepkości i efektu likierku Alterry, to znam gorsze kosmetyki, ten moim zdaniem działa optymalnie w tej kwestii, tzn nie mówię, że jej nie czuć, ale gliceryna jest całkiem przyjemna dla skóry w odpowiedniej dawce, a dla mojej skóry znalazłam tę odpowiedniość właśnie w tym serum, dlatego tak kurczowo się go trzymam. Zauważyłam, że jak nakładałam większą ilość to serum bardziej się lepiło, jednakże tylko do momentu, aż nałożyłam kolejny produkt, w tym wypadku np podkład, albo aloes. szybko jednakże zrezygnowałam na rzecz jednej pompki, która starcza mi na całą twarz, szyję i dekolt, czyli ok pół pompki na samą twarz i bardzo dobrze mi się to wchłania, czuć warstewkę na skórze, ale nie męczy żadne lepienie.



Ja jeszcze nuty czekolady wyczuwam

Mentha, co do zapachu jeszcze, to on jest taki słodki, jeśli chodzi Ci o ewentualną nadwrażliwość na olejki eteryczne, to tu raczej bez obaw, nie ma tego surowego zapachu typowego dla nich, zapach jest bardziej, jakby to określić... jadalny.

U mnie trójglicerydy są obojętne, jeśli są w małych ilościach, a nie w bazie produktu. Np płyn Sensibio zawiera trójglicki, ale nie spowodowało to u mnie jakiegoś pogorszenia cery.

Użyłam wersji w plastiku i jednak stwierdzam, że to ten sam produkt, po prostu tak jak piszesz, musieli zmienić kolejność w inci tylko, a składniki są w tych samych ilościach każdy.



Ja też mam problemy, o tej porze roku nic nie ma litości dla mojej skóry. Od Nowego Roku zaczęłam przyjmować wit. C zgodnie z zaleceniem "często, lecz mało". Przyjmuję pół grama do każdego posiłku, czyli tak co 3 godziny. Już powoli widzę efekty na skórze, aczkolwiek jest w końcowej fazie wysypu czarnych punkcików. Kupiłam kilogram na allu. Ale to tak tylko piszę, bo u mnie problemy z cerą są w dużej mierze spowodowane niedoborami tej witaminy w organizmie.

Kurczę ja właśnie mam teraz najładniejszą cerę w roku. Pory niewidoczne, zaskorniki już prawie zeszły.
W maju zacznie się jazda..

[mentha]

Napisane przez Korah

Z tym poceniem i przetłuszczaniem też jest myk, bo u mnie to serum bardzo reguluje skórę, nie przetłuszcza się aż tak bardzo, latem czułam się komfortowo, no ale to już przeszłość, trza poszukać czegoś nowego w przystępnej cenie. Mam nadzieję, że może pojawi się u Nas jakieś inne serum Alterry, to z granatem, albo z niedostępnej w PL serii Hydro.

A jak to serum z acerolą się spisuje?

Były chyba dwa rodzaje serów z granatem, jeśli mnie pamięć nie myli. Kremy do twarzy z białą herbatą i winogronami dla suchej cery (wg polskiej etykiety), coś aloesowego, emulsja do mycia twarzy i to chyba wszystko do pielęgnacji twarzy. Rossmann nas rozpieszcza

Serum z acerolą ma nawet dobre właściwości użytkowe - wodnisty żel, nawet się nie klei mocno, nie podrażnia uwrażliwionej skóry, a czasem znikają po nim zaczerwienienia i koloryt jest wyrównany, ale szkodzi mojemu trądzikowi albo jestem uczulona.
Odstawiałam ten aktywator już kilka razy, a dziś chyba użyłam po raz ostatni. Niecałe dwie godziny po posmarowaniu się i lico błyszczące, wszystkie skazy i nierówności bardziej widoczne, coś niepokojącego się wykluwa... Wystarczy, zużyję do rąk.

[mycha9393]

dziewczyny używałyście kremu sylveco brzozowego?

[Haggat]

Napisane przez mycha9393

dziewczyny używałyście kremu sylveco brzozowego?

Ja używałam. Wszystko zależy jaką masz cerę i czego ona potrzebuje. Ja mam cerę tłustą z niedoskonałościami. Krem sam w sobie ok. Nie zauważyłam jakieś większego wysypu po nim. Przy większych upałach po kilku godzinach w pracy buzia zaczynała się świecić ale to u mnie normalne.

[karmazynka99]

Napisane przez mycha9393

dziewczyny używałyście kremu sylveco brzozowego?

ja uzwywąłam i mnie zapchał, ale lekki jest podobno ok i sie przymierzam do zakupu

[mycha9393]

Napisane przez Haggat

Ja używałam. Wszystko zależy jaką masz cerę i czego ona potrzebuje. Ja mam cerę tłustą z niedoskonałościami. Krem sam w sobie ok. Nie zauważyłam jakieś większego wysypu po nim. Przy większych upałach po kilku godzinach w pracy buzia zaczynała się świecić ale to u mnie normalne.

tłusta lecz z tendencją do odwodnienia. do tego duży trądzik.

Napisane przez karmazynka99

ja uzwywąłam i mnie zapchał, ale lekki jest podobno ok i sie przymierzam do zakupu

Ja szukam jakiegoś zamiennika dla mojego hydraphase z LRP.. bo dawać co 2 miesiące 80zł za krem trochę boli

[karmazynka99]

chimay kupiłam to serum z witamina c z dermo pharmy

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez mycha9393

tłusta lecz z tendencją do odwodnienia. do tego duży trądzik.


Ja szukam jakiegoś zamiennika dla mojego hydraphase z LRP.. bo dawać co 2 miesiące 80zł za krem trochę boli

własnie ja tez cos takeigo szukam, kiedys miałam nawilzający z fitomedu

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

chimay kupiłam to serum z witamina c z dermo pharmy

Ciekawe, czy zauważysz jakieś efekty. Mnie interesuje to z kwasem traneksamowym. Ale to może za jakiś czas.

Tymczasem rozglądam się dalej za gotowcem z salicylem, ale niestety nic nie znalazłam, więc w końcu będę sobie musiała kupić wódkę do peelingów, a tak okropnie nie chce mi się z tym babrać

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Ciekawe, czy zauważysz jakieś efekty. Mnie interesuje to z kwasem traneksamowym. Ale to może za jakiś czas.

Tymczasem rozglądam się dalej za gotowcem z salicylem, ale niestety nic nie znalazłam, więc w końcu będę sobie musiała kupić wódkę do peelingów, a tak okropnie nie chce mi się z tym babrać

dam znac, chciałam wlasnie cos w witamina c pod filtr

noo ja pewnie tez niedlugo zabiore sie za kwas, ale teraz daję skórze odpocąc po artredermie

[Haggat]

Napisane przez mycha9393

tłusta lecz z tendencją do odwodnienia. do tego duży trądzik.Ja szukam jakiegoś zamiennika dla mojego hydraphase z LRP.. bo dawać co 2 miesiące 80zł za krem trochę boli

Jednak mogłam dopisać że ja omawiałam lekki krem brzozowy. Miałam też krem brzozowo-nagietkowy i to jest tłuścioch straszny, tylko na noc, a i tak pewnie większość się wyciera w poduszkę. Nie wiem czy lekki krem brzozowy się nadaje przy dużym trądziku.
A tego hyrdaphase nie możesz jakoś taniej dostać na necie ? Jest i alledrogo i apteki internetowe.

[mycha9393]

Napisane przez Haggat

Jednak mogłam dopisać że ja omawiałam lekki krem brzozowy. Miałam też krem brzozowo-nagietkowy i to jest tłuścioch straszny, tylko na noc, a i tak pewnie większość się wyciera w poduszkę. Nie wiem czy lekki krem brzozowy się nadaje przy dużym trądziku.
A tego hyrdaphase nie możesz jakoś taniej dostać na necie ? Jest i alledrogo i apteki internetowe.

z wysyłką i tak i tak wychodzi 70-80zł
u mnie nie ma żadnej apteki, która ma odbiór w aptece za free.
no może doz jest ale tam 85zł

[201605161006]

Polecicie mi coś na takie ''pryszczowate'' wypryski/krostki?

[karmazynka99]

Napisane przez takasobie93

Polecicie mi coś na takie ''pryszczowate'' wypryski/krostki?

pasta lassari

[mycha9393]

Napisane przez takasobie93

Polecicie mi coś na takie ''pryszczowate'' wypryski/krostki?

masz na myśli zaskórniki zamknięte?