Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[elizzka]

Z utleniaczem 12% na ciemny odrost a na całość 9?

[ona1960]

Hej dziewczyny
Mam ogromny problem, mam nadzieję że ktoś będzie w stanie mi pomóc. Do tej pory miałam włosy w kolorze ciemnego blondu/ jasnego brązu (pierwsze zdjęcie). Były całe naturalne, dość zdrowe z lekkimi pasemkami zrobionymi farbą u fryzjera jakiś rok temu. Niedawno postanowiłam zostać blondynką. Zafarbowałam je farbą palette C9 srebrzysty blond. Rozjaśniły się do rudości, ale takiej ładnej, coś jak beżowo ryży blond ale wciąż były dla mnie za ciemne. Za kilka dni nałożyłam tą samą farbę jeszcze raz ale niestety nie było żadnego efektu. Po kilku następnych dniach użyłam więc rozjaśniacza z Loreal extreme platinum. Włosy wyszły straszne, żółto-kurczakowe i w dodatku nierówne, nie pomógł srebrny szampon ani fioletowa odżywka. Nie mogłam tak chodzić więc pobiegłam po kolejną farbę był to Loreal Preference 10.21 sztokholm. Niestety farba niewiele dała, włosy są trochę stonowane, ale nadal wyglądam jakbym miała perukę. Są bardzo nienaturalne i żółte(drugie i trzecie zdjęcie). Ostatnie zdjęcie to kolor jaki chciałabym uzyskać, dokładnie taki jak farba którą kupiłam. W zwiazku z tym mam pytanie co dalej? Znów rozjaśniacz a potem jeszcze farba? Tylko jaka? (Mieszkam w Niemczech więc Jonna itd odpadają). Czy ten Loreal sztokholm chwyci mi po jeszcze jednym rozjaśnianiu? Może były poprostu za ciemne? A może sama farba? Np jakiś Garnier.. Samam nie wiem już co zrobić.. Wstydzę się wychodzić tak z domu

[Weronisia]

Ten loreal 10.21 u mnie za każdym razem wychodzi rudo/żółto, więc ja tej farby nie polecam.
Też mieszkam w Niemczech i mam problem ze znalezieniem farby, bo na forach głównie polecają Joanne

Jedyna farba, która mi tu dość dobrze rozjasnila włosy, to Garnier ten zielony o numerze 101. Włosy po tej farbie są paskudnie szorstkie, ale chociaż jest jakiś efekt rozjaniania
I jest jeszcze Loreal Blondisime czy jakoś tak o numerze 01. Ta farba też dobrze rozjaśnia. A włosy po niej są w super stanie.
A na żółte blondy polecam ci szampon Schwarzkopf BC Bonacure Silver. On jest fioletowy. Widziałam na YouTube jak dziewczyny nakładają ten szampon pędzlem jak farbę i tak zostawiają parę minut. Po umyciu efekt jest wow! Dlatego się skusiłam na niego i stosuje. Nie można za często, bo może przesuszyc włosy. Raz w tygodniu wystarczy.

[martaakow]

A jeszcze lepszym wyjściem byłby moim zdaniem zakup farby fryzjerskiej w kolorze 10.21 lub 10VA (w zależności od rodzaju numeracji) i stonowanie włosów przy jej użyciu z wodą 3%

Ale jeśli chcesz jeszcze jaśniejsze włosy (te z pudełka są bliskie bieli i na pewno nie jest to poziom 10, a 11 lub 12), to musisz rozjaśniać dalej, ale nikt Ci nie zagwarantuje, że Twoje włosy rozjaśnią się do tak czystego koloru. No i żadna farba Ci nie rozjaśni dalej włosów. Konieczny jest rozjaśniacz.
A po rozjaśniaczu dalsze tonowanie żółci.

[ona1960]

Dziekuję Wam dziewczyny!
Za tym szmponem to się jutro rozerjrzę, chociaż kupiłam już taki fioletowy z swiss ale niezbyt mi pomaga, może ten z roleara będzie lepszy
póki co nałożyłam farbę Garnier nutrisse 10.1A bo wstydziłam się pójść do szkoły z taką żarówą i trochę pomogło, przynajmniej włosy mi się nie świecą
Co do tego blondissime z Loreala to chciałam go kupić, ale zauważyłam że dali do niego fioletową odżywkę w zestawie, czyli zapewne zrobi mi znów żółtko
W tej chwili zadowoli mnie każdy kolor, który będzie wyglądał naturalnie bo nie jest dobrze... Włosy są wciąż żółte i do tego w straszne plamy od rozjaśniacza.. Nie mam pojęcia jak to wyrównać. Na tym zależy mi najbardziej. I nie chcę też włosów przyciemniać.
Możecie polecieć coś na wyrównanie jak farba nie pomaga? Znów mam to rozjaśniać? Czy może jakaś fryzjerska?

[Weronisia]

Napisane przez ona1960

Dziekuję Wam dziewczyny!
Za tym szmponem to się jutro rozerjrzę, chociaż kupiłam już taki fioletowy z swiss ale niezbyt mi pomaga, może ten z roleara będzie lepszy
póki co nałożyłam farbę Garnier nutrisse 10.1A bo wstydziłam się pójść do szkoły z taką żarówą i trochę pomogło, przynajmniej włosy mi się nie świecą
Co do tego blondissime z Loreala to chciałam go kupić, ale zauważyłam że dali do niego fioletową odżywkę w zestawie, czyli zapewne zrobi mi znów żółtko
W tej chwili zadowoli mnie każdy kolor, który będzie wyglądał naturalnie bo nie jest dobrze... Włosy są wciąż żółte i do tego w straszne plamy od rozjaśniacza.. Nie mam pojęcia jak to wyrównać. Na tym zależy mi najbardziej. I nie chcę też włosów przyciemniać.
Możecie polecieć coś na wyrównanie jak farba nie pomaga? Znów mam to rozjaśniać? Czy może jakaś fryzjerska?

Tak się składa, że żeby zlikwidować żółty odcień, to trzeba właśnie fiolet nakładać i po to była ta fioletowa odżywka.

A co do Garniera... może dalej nim próbuj skoro ci trochę pomógł. Ten 101A jest dobry, bo chłodny, też go miałam.
Albo zrób tak jak radziła martakw z profeskami. U mnie co prawda ten sposób nic nie daje, ale może tobie chwyci jak trzeba.

[martaakow]

Ale ten Garnier 10.1A to popiel, ja bym nie radziła nakładać go na żółte włosy, bo może wyjść zielonkawy odcień
Skupiłabym się na kolorach opalizujących (perłowych), czyli z .2 - w Twoim przypadku 10.2, bo to one służą do ochładzania żółtych tonów
Tylko że takiego odcienia na próżno szukać w drogerii, dlatego poradziłam farby profesjonalne.
Od biedy może być odcień 10.21, takie w drogerii już łatwo znaleźć

Rozjaśniać już dalej nie musisz, jeśli nie chcesz jaśniejszych włosów. Zwróciłam tylko uwagę, że jeśli faktycznie chciałabyś uzyskać odcień pokazany na opakowaniu tej farby, to jest on o co najmniej ton jaśniejszy od Twoich obecnych włosów i wtedy musiałabyś rozjaśniać.
Ale jeśli poziom kolorystyczny Cię satysfakcjonuje, tylko chcesz, żeby odcień był chłodny, wystarczy wyłącznie tonować.

Możesz też doraźnie próbować płukanek, szamponów, odżywek fioletowych. To się wymywa i trzeba stosować regularnie, ale za to jest to niemal bezinwazyjny sposób (te szampony i płukanki mogą przy długim stosowaniu delikatnie wysuszać, a odżywka może być za mało odżywcza)

[SceneQueene]

Napisane przez martaakow

Ale ten Garnier 10.1A to popiel, ja bym nie radziła nakładać go na żółte włosy, bo może wyjść zielonkawy odcień
Skupiłabym się na kolorach opalizujących (perłowych), czyli z .2 - w Twoim przypadku 10.2, bo to one służą do ochładzania żółtych tonów
Tylko że takiego odcienia na próżno szukać w drogerii, dlatego poradziłam farby profesjonalne.
Od biedy może być odcień 10.21, takie w drogerii już łatwo znaleźć

Rozjaśniać już dalej nie musisz, jeśli nie chcesz jaśniejszych włosów. Zwróciłam tylko uwagę, że jeśli faktycznie chciałabyś uzyskać odcień pokazany na opakowaniu tej farby, to jest on o co najmniej ton jaśniejszy od Twoich obecnych włosów i wtedy musiałabyś rozjaśniać.
Ale jeśli poziom kolorystyczny Cię satysfakcjonuje, tylko chcesz, żeby odcień był chłodny, wystarczy wyłącznie tonować.

Możesz też doraźnie próbować płukanek, szamponów, odżywek fioletowych. To się wymywa i trzeba stosować regularnie, ale za to jest to niemal bezinwazyjny sposób (te szampony i płukanki mogą przy długim stosowaniu delikatnie wysuszać, a odżywka może być za mało odżywcza)

Dokładnie. Plus jeśli będziesz dalej szła w farby, nie stosowałabym oxydantu dodanego do farby bo takim włosów nie stonujesz. Te farby mają zapewne 9% a tonowac kolor najlepiej na 3%. Przy wysokim oxydancie typu 9 czy 12 zawsze wybije żółty. Rozciencz.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Weronisia]

Radzicie ciągle ten 10.21 ... a mi wychodzi nie tylko żółto ale i rudo. Tak samo 9.22 z majirel. To już był totalny koszmar.
U mnie jedynie rozjaśniacz nie zostawia żółtka.

[martaakow]

To już zależy od włosa. Jedne rozjaśnią się farbą na ładny, w miarę stonowany blond, a inne na rudo i tylko rozjaśniacz je ruszy bardziej w stronę blondu.
Niektórym rozjaśniacz wychodzi żółto/rudo - mnie wychodzi praktycznie na biało.
Nie ma jakiejś twardej reguły.

Zresztą teraz mowa o stonowaniu odcienia, który powstał po rozjaśnieniu włosów. A Ty chyba masz na myśli rozjaśnianie odrostów?

[Lilikanka]

Czytałam ten wątek i mam lekki mętlik w głowie i już nie wiem co powinnam zrobić ze swoimi włosami. To mój pierwszy wpis na forum, mam nadzieję że dobrze wybrałam wątek. Wyjściowe włosy od góry do połowy głowy były koloru średni brąz naturalne (odrost) reszta to był sprany, naturalnie rozjasniony słońcem, wypłukaniem farby jasny brąz. Użyłam krem rozjaśniający L'oréal les blondissimes extreme platinum i tydzień później też z L'oréal 11.21 chłodny świetlisty blond, która rozjaśnia do 3 tonów. Wiedziałam, że czeka mnie ciężka bitwa z rudym odcieniem po rozjaśnianiu ale teraz nie wiem co dalej wrzucam zdjęcia obecnego koloru moich włosów, bardzo bym chciała pozbyć się tych rudosci. Czy nałożyć na to farbę 9.1? Nie chce ultra jasnego blondu ale myślę o jakimś takim stosowanym blondzie. Bardzo będę wdzięczna za pomoc

[martaakow]

Napisane przez Lilikanka

Czytałam ten wątek i mam lekki mętlik w głowie i już nie wiem co powinnam zrobić ze swoimi włosami. To mój pierwszy wpis na forum, mam nadzieję że dobrze wybrałam wątek. Wyjściowe włosy od góry do połowy głowy były koloru średni brąz naturalne (odrost) reszta to był sprany, naturalnie rozjasniony słońcem, wypłukaniem farby jasny brąz. Użyłam krem rozjaśniający L'oréal les blondissimes extreme platinum i tydzień później też z L'oréal 11.21 chłodny świetlisty blond, która rozjaśnia do 3 tonów. Wiedziałam, że czeka mnie ciężka bitwa z rudym odcieniem po rozjaśnianiu ale teraz nie wiem co dalej wrzucam zdjęcia obecnego koloru moich włosów, bardzo bym chciała pozbyć się tych rudosci. Czy nałożyć na to farbę 9.1? Nie chce ultra jasnego blondu ale myślę o jakimś takim stosowanym blondzie. Bardzo będę wdzięczna za pomoc

9.1 będzie za jasna i nie stonuje dobrze.
Lepsza będzie 8.1

[Lilikanka]

Dziękuje skorzystam z rady

[elizzka]

Zrobiłam w tym miesiącu włosy 9.1 loreal viking.
Wcześniej robiłam Alfaparf 9.21

Nie jestem zadowolona. Odrost nadal rudy (ale to chyba tak będę mieć bez rozjaśniacza.. niestety mam włosy ciemny brąz), te włosy z wierzchu przy twarzy.. niebieskawe, siwe :/ a rudość chyba większa niż była...
Nie podoba mi się.

Wyszukałam w internecie coś takiego jak Majirel 8.2 i Londa naturals 12/8.
Nie wiem czy nie pójdę w tym kierunku, tylko Londa 12/8 to co to jest? Bo nie mogę na szybko znaleźć oznaczeń..

[Weronisia]

Majirel 8.2 nie zlikwiduje rudości. Ja miałam 9.22 to wyszło wręcz pomarańczowo!

[elizzka]

A londa 12/8?

[elizzka]

Tak to wygląda. Chyba wrócę do koloru 9.21, chociaz korci mnie tez poziom 8..

[Weronisia]

Elizzka ten kolor nie jest zły. Wyglada bardzo naturalnie. Nie widzę rudego odrostu. To już bardziej końcówki włosów wyglądają złoto /rudo. Ale góra wygląda naturalnie.

[Lilikanka]

Napisane przez martaakow

9.1 będzie za jasna i nie stonuje dobrze.
Lepsza będzie 8.1

Użyłam 8.1 i faktycznie rudości nie ma mam teraz piękny szaro zielony glon na głowie

[martaakow]

Napisane przez Lilikanka

Użyłam 8.1 i faktycznie rudości nie ma mam teraz piękny szaro zielony glon na głowie

No co Ty?
Spróbuj myć szamponem przeciwłupieżowym, jak nie zejdzie glon, to jest też sposób z położeniem koncentratu pomidorowego na włosy (na ok. 1-2 h), wielu pomaga.

I następnym razem spróbuj koloru 8.21, widocznie masz na włosach więcej złotego koloru niż rudości. Na zdjęciu włosy wyglądały na rude...

[ahali123]

witam
proszę Was o poradę


włosów w prawdzie nie mam rozjaśnianych ale mój kolor jest taki zrudziały od słońca i pewno prostowania (ostatnio robiłam też keratynowanie)
zależy mi na pozbyciu się tych rudawych tonów i uzyskaniu chłodnego odcienia
nie chcę ich rozjaśniać, mogę ewentualnie odrobinkę przyciemnić


co powinnam nałożyć? czy mixton by wystarczył, czy jednak jakąś farbę, jeżeli tak to jaką; nie chciałabym wypłukać keratyny za szybko


poradźcie cos dziewczyny

[martaakow]

Napisane przez ahali123

witam
proszę Was o poradę


włosów w prawdzie nie mam rozjaśnianych ale mój kolor jest taki zrudziały od słońca i pewno prostowania (ostatnio robiłam też keratynowanie)
zależy mi na pozbyciu się tych rudawych tonów i uzyskaniu chłodnego odcienia
nie chcę ich rozjaśniać, mogę ewentualnie odrobinkę przyciemnić


co powinnam nałożyć? czy mixton by wystarczył, czy jednak jakąś farbę, jeżeli tak to jaką; nie chciałabym wypłukać keratyny za szybko


poradźcie cos dziewczyny

Może być mixton, toner lub płukanka. Warto dodać do maski do włosów, będzie się wypłukiwać i będzie trzeba to regularnie powtarzać, ale to najlepszy sposób, bo nie niszczy w ogóle włosów i nie zmienia ich podstawowego koloru.

[ahali123]

Napisane przez martaakow

Może być mixton, toner lub płukanka. Warto dodać do maski do włosów, będzie się wypłukiwać i będzie trzeba to regularnie powtarzać, ale to najlepszy sposób, bo nie niszczy w ogóle włosów i nie zmienia ich podstawowego koloru.

dzięki za odpowiedź
A powiedz mi jaki kolor kupić fiolet, niebieski czy popiel i jaką firmę polecasz bo ja komletnie się na tym nie znam

[martaakow]

Napisane przez ahali123

dzięki za odpowiedź
A powiedz mi jaki kolor kupić fiolet, niebieski czy popiel i jaką firmę polecasz bo ja komletnie się na tym nie znam

Ja używałam srebrnej płukanki z Delii - do kupienia w Rossmannie. I to jest najtańsza i sprawdzona przeze mnie opcja, dlatego wolałabym nie polecać nic innego, bo nie do końca wiem, ile, co dokładnie, itd. Chyba że ktoś Ci odpisze jeszcze.
Tylko co do tej płukanki - zamiast rozcieńczać i płukać, jak sugerują na opakowaniu, ja dodawałam ją nierozcieńczoną do maski. Ciężko powiedzieć ile... na garść odżywki dawałam takie "chluśnięcie", ważne, żeby maska zabarwiła się na taki kolor jak np. jagodowe jogurty, może ciut mocniej.
Sama zresztą szybko wyczujesz, jaka ilość jest dobra.

[ahali123]

Napisane przez martaakow

Ja używałam srebrnej płukanki z Delii - do kupienia w Rossmannie.
...
Sama zresztą szybko wyczujesz, jaka ilość jest dobra.

dzięki
podejdę dzisiaj do rossmana i poszukam

[Emma656]

Nie wiem do kogo się mogę zwrócić, miałam czarne włosy przez około 2 lata, kilka tygodni temu rozjaśniałam końcówki,wyszły rude. Wczoraj rozjaśniałam włosy całe, a właściwie robiła mi moja mam teraz mam takie coś... http://i63.tinypic.com/ycb41.jpg Kupiłam fioletową płukankę (była jeszcze siwa ale miały ten sam skład ) będę płukać włosy ale potrzebuję czegoś na szybko. Kupiłam farbę Schwarzkopf Palette Deluxe Hair Colorant Super Blond C95. Nie wiem czy ją nałożyć, ale chcę mieć jednolity kolor... Na dodatek moje włosy są teraz strasznie zniszczone bez cięcia się nie obejdzie

[martaakow]

Napisane przez Emma656

Nie wiem do kogo się mogę zwrócić, miałam czarne włosy przez około 2 lata, kilka tygodni temu rozjaśniałam końcówki,wyszły rude. Wczoraj rozjaśniałam włosy całe, a właściwie robiła mi moja mam teraz mam takie coś... http://i63.tinypic.com/ycb41.jpg Kupiłam fioletową płukankę (była jeszcze siwa ale miały ten sam skład ) będę płukać włosy ale potrzebuję czegoś na szybko. Kupiłam farbę Schwarzkopf Palette Deluxe Hair Colorant Super Blond C95. Nie wiem czy ją nałożyć, ale chcę mieć jednolity kolor... Na dodatek moje włosy są teraz strasznie zniszczone bez cięcia się nie obejdzie

Na jakim poziomie chcesz mieć jednolity kolor?
Jeśli na poziomie tych ciemniejszych partii - zapigmentuj jaśniejsze partie i na całość połóż farbę zbliżoną do tego ciemniejszego koloru o odcieniu, który Ci się podoba.
Jeśli na poziomie jaśniejszych partii - musisz rozjaśniać te ciemniejsze dalej, nakładając rozjaśniacz tylko na te ciemne plamy.
Jeśli ani Ty, ani mama nie macie doświadczenia w farbowaniu (a na to wygląda po tych zdjęciach), to radzę się oddać w ręce dobrego fryzjera. Tu trzeba dużo cierpliwości w wybieraniu włosów pasmami i nakładaniu farby/rozjaśniacza na określone partie. Inaczej raczej nie będzie równo. A jeśli już to tylko przy przyciemnieniu, w dodatku kilkukrotnym, bo po pierwszych razach farba nie złapie dobrze na rozjaśnianych włosach.

[MissTerrible]

Cześć Dziewczyny!! Podpinam się pod wątek z moimi włosowymi problemami

Moja przygoda z dekoloryzacją skończyła się bardzo kiepsko. Po spaleniu włosów przez fryzjerkę, z długości do łopatek musiałam ściąć je na tak zwane pixie. To co zostało szybciutko pokryłam znów czarną farbą, jak robiłam z całością od lat 10... Pomysł zmiany koloru przyszedł znów ostatnio. A skoro włosy są krótkie, postanowiłam sama sobie z nimi poradzić. Nigdzie mi się nie spieszyło, więc zrobiłam najpierw jedno rozjaśnianie, a po dwóch tygodniach drugie. robiłam rozjaśniaczem Alfaparf na 9% i włosy są w bardzo dobrym stanie. Teraz miałam w planie zrobić kąpiel żeby to wyrównać i jeszcze rozjaśnić, na to farbę rozjaśniającą Alfaparf 10,1 lub 10,21 w zależności od efektów po kąpieli.

Powiedzcie mi proszę, jakie mam szanse? Kolor nie musi być super jasny, dojdę do niego następnymi farbowaniami, ale chcę aby był możliwie najbardziej chłodny... Dorzucam fotkę mojej czupryny

Najgorsze jest to, że czas mi się skurczył bo na sobotę muszę wyglądać jak człowiek bo rodzinka męża ma jakiś jubileusz...

Ratunku!!!

[martaakow]

Napisane przez MissTerrible

Cześć Dziewczyny!! Podpinam się pod wątek z moimi włosowymi problemami

Moja przygoda z dekoloryzacją skończyła się bardzo kiepsko. Po spaleniu włosów przez fryzjerkę, z długości do łopatek musiałam ściąć je na tak zwane pixie. To co zostało szybciutko pokryłam znów czarną farbą, jak robiłam z całością od lat 10... Pomysł zmiany koloru przyszedł znów ostatnio. A skoro włosy są krótkie, postanowiłam sama sobie z nimi poradzić. Nigdzie mi się nie spieszyło, więc zrobiłam najpierw jedno rozjaśnianie, a po dwóch tygodniach drugie. robiłam rozjaśniaczem Alfaparf na 9% i włosy są w bardzo dobrym stanie. Teraz miałam w planie zrobić kąpiel żeby to wyrównać i jeszcze rozjaśnić, na to farbę rozjaśniającą Alfaparf 10,1 lub 10,21 w zależności od efektów po kąpieli.

Powiedzcie mi proszę, jakie mam szanse? Kolor nie musi być super jasny, dojdę do niego następnymi farbowaniami, ale chcę aby był możliwie najbardziej chłodny... Dorzucam fotkę mojej czupryny

Najgorsze jest to, że czas mi się skurczył bo na sobotę muszę wyglądać jak człowiek bo rodzinka męża ma jakiś jubileusz...

Ratunku!!!

Jeszcze jedna kąpiel rozjaśniająca faktycznie się przyda.
A farby z poziomu 10 to zwykłe farby. Rozjaśniające to te z poziomów 11 i 12.
Szanse masz, nie jestem pewna, czy na poziom 10, ale na 9 na pewno. Widzę, że rudość na razie się dość mocno trzyma, ale musisz zobaczyć, jaki odcień będzie po kolejnej kąpieli.
Myślę, że po kąpieli będziesz mogła położyć 9.21 i będzie to najbezpieczniejsze, bo już teraz są żółtawe prześwity i 9.1 mogłoby wyjść glonowato na tych pasmach.
I omijaj przy rozjaśnianiu włosy przy głowie - są już przejaśnione, zalatują bielą lekko. Chyba że to tylko światło tak pada do zdjęcia. Jeśli jednak włosy przy czubku są białawe, to absolutnie nie nakładaj tam już rozjaśniacza.
I przygotuj się na szybkie wymywanie się farby. Po tylu rozjaśnianiach pewnie będzie potrzebna pigmentacja.

[MissTerrible]

Napisane przez martaakow

Jeszcze jedna kąpiel rozjaśniająca faktycznie się przyda.
A farby z poziomu 10 to zwykłe farby. Rozjaśniające to te z poziomów 11 i 12.
Szanse masz, nie jestem pewna, czy na poziom 10, ale na 9 na pewno. Widzę, że rudość na razie się dość mocno trzyma, ale musisz zobaczyć, jaki odcień będzie po kolejnej kąpieli.
Myślę, że po kąpieli będziesz mogła położyć 9.21 i będzie to najbezpieczniejsze, bo już teraz są żółtawe prześwity i 9.1 mogłoby wyjść glonowato na tych pasmach.
I omijaj przy rozjaśnianiu włosy przy głowie - są już przejaśnione, zalatują bielą lekko. Chyba że to tylko światło tak pada do zdjęcia. Jeśli jednak włosy przy czubku są białawe, to absolutnie nie nakładaj tam już rozjaśniacza.
I przygotuj się na szybkie wymywanie się farby. Po tylu rozjaśnianiach pewnie będzie potrzebna pigmentacja.

Wielkie dzięki za odpowiedź
Przygłowie włosy są jasnożółte, po dwóch umyciach fioletowym szamponem odcień troszkę się ochłodził, w zasadzie jest już niemal taki jak mój docelowy kolor, ale i tak lepiej go omijać

Okey, robię w takim razie kąpiel dzisiaj i gdybym miała jakieś wątpliwości to jeszcze się odezwę! Jeszcze raz dzięki