Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XII

[ilios]

warto zmniejszyc sobie moc dzialania luny, w dużej masz 8 stopni wibracji

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

"duch oszczednosci" - nie wiedzialam, ze cos takiego czuwa nad kimkolwiek z tego wątku
ja tu znam tylko ducha pokusy

[GretchenSp]

Napisane przez ilios

warto zmniejszyc sobie moc dzialania luny, w dużej masz 8 stopni wibracji

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

"duch oszczednosci" - nie wiedzialam, ze cos takiego czuwa nad kimkolwiek z tego wątku
ja tu znam tylko ducha pokusy

Muszę pokombinować z tą mocą

Co do "ducha oszczędności" - mi akurat udaje się czasem opierać pokusom. Ale głównie za sprawią zbiegów okoliczności, takich jak ten wczorajszy.

[OlaM]

Napisane przez GretchenSp

Jak widać rarytas. Chyba duch oszczędności nade mną czuwa, bo jako, że nie mam golda, to z zakupu nici

Z innej beczki - wypróbowałam wczoraj i dziś rano moją Lunę. Faktycznie daje uczucie bardzo gładkiej skóry, ale po myciu trochę piekły mnie policzki Użyłam żelu Babydream - tego: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-waschgel.html
Z samą obsługą urządzenia nie mam problemu; zobaczymy, czy będą jakieś długofalowe efekty tego mycia i masażu

Ja też się cieszę, żem okazała się niegodna zakupu cudowności od MJ, bo nie kusi .

Ja dopiero wczoraj rozpakowałam Lunę, no i wieczorem poszła w ruch. W porównaniu z Mia2 to faktycznie takie bardzo delikatne mizianie Luna zapewnia. Mnie nie podrażniła, choć ustawiłam od razu na najwyższą moc, ale ja gruboskórna jestem . Zobaczymy, jak będzie dalej .

Napisane przez ilios

"duch oszczednosci" - nie wiedzialam, ze cos takiego czuwa nad kimkolwiek z tego wątku
ja tu znam tylko ducha pokusy

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

Wiem, że masz złe zdanie o Bumble&Bumble (ja też wielką fanką marki nie jestem), ale taki efekt, o jakim piszesz, daje mi Thickening Spray.
Psikam nim z dość sporej odległości wilgotne włosy i zwykle suszę od razu głową w dół, potem dopiero prostując czy kręcąc. Nie lubię dotykać swoich włosów po tym preparacie, bo są bardziej szorstkie, ale jednak są bardziej usztywnione i nie są tak oklapnięte, no i dłużej wyglądają świeżo. Jak rozpylę spray z daleka, u nasady i w niewielkiej ilości, to nie mam sklejonych włosów.
Nie pamiętam, czy miałaś Thickening Spray, dlatego o tym napisałam.

Thickening Hairspray tez mialam. Skleja. Jak rozczesze sklejenie to moje lekkie wlosy fruwaja dziarsko dalej.
Tym bardziej, ze bardzo sie krusza na koncowkach, ale tylko z przodu . Staram sie wiec ich nie sklejam i ogolnie tykam jak najmniej.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Dzis zwilzylam dlonie i pacnelam bardzo mala ilosc Thickening Cream na moje suche wlosy. Skleic to oczywiscie nie skleilo. Do tego sa takie miekkie - blee . Minimalnie, mam wrazenie (albo urojenie), ze nieco dociazylo koncowki. Ale prawdopodobne, ze mi sie juz wydaje .

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50618426]Thickening Hairspray tez mialam. Skleja. Jak rozczesze sklejenie to moje lekkie wlosy fruwaja dziarsko dalej.
Tym bardziej, ze bardzo sie krusza na koncowkach, ale tylko z przodu . Staram sie wiec ich nie sklejam i ogolnie tykam jak najmniej.
[/QUOTE]
To faktycznie B&B Thickening Hairspray ewidentnie nie jest produktem dla Ciebie.

Wzięłam też z LP coś takiego, jak się sprawdzi pod kątem, o którym piszesz, to dam znać.

[Kusum]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50615010]Wygladza. Ladnie pachnie.



Musisz dac im szanse. Po jednym uzyciu cudu nie bedzie. Ja dzis rano mylam wlosy PHD i odzywki nie nalozylam.

Ja dzis uzylam Thickiening Cream i dla mnie sie zupelnie nie nadaje, choc oczywiscie dam mu jeszcze szanse. Nie chcialo mi sie suszyc wlosow suszarka (polecaja w instrukcji to, zeby efekt byl lepszy), wiec z pogrubieniem jakos dzis nie zaszalalam. Thickening Cream nawilza i zmiekcza wlosy co bardzo mi sie nie podoba. Chociaz skora mojej glowy wyglada jak plaza w Normandii po wizycie aliantow to wlosy mam bardzo zadbane i nawilzone (glownie dzieki Giovanni i LP). Do tego sa delikatne, cienkie, bardzo blyszczace i w dotyku i wygladzie przypominaja wlosy 3-latki . TC sprawil, ze sa jeszcze bardziej miekkie. Liczylam na delikatne usztywnienie i obciazenie. Wiem, ze pewnie dla wiekszosci to akurat bylby plus, ale mialam cicha nadzieje na cos innego. TC dziala na zasadzie serum jak widze.

Zaluje, ze nie wzielam Style Extendera.[/QUOTE]

To chyba będzie coś dla mnie Szukam właśnie w produktach wygładzenia i zmiękczenia, bo moje włosy są grube i dość sztywne.

U mnie taki lekki efekt usztywnienia daje: http://www.iherb.com/Giovanni-2chic-...z-118-ml/43357
Dlatego zmęczę i więcej raczej nie zamówię.

Paczka z LP jeszcze nie dotarła. Nie mam też żadnej informacji o wysyłce

[Beata.]

Mnie to 5 w 1 trochę usztywniło i dociążyło włosy. Ale chyba bardziej byłabym zadowolona z tego co Ola wzięła. Miałam to w planie, ale pod waszym wpływem kupiłam jednak to 5 w 1

[Kaoru22]

Zastanawia mnie moje zamówienie z Sephory... W niedzielę opłaciłam a do dziś zamówienie jest w trakcie przygotowania, zwykle dostawałam paczkę w ciągu 3 dni

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

To faktycznie B&B Thickening Hairspray ewidentnie nie jest produktem dla Ciebie.

Wzięłam też z LP coś takiego, jak się sprawdzi pod kątem, o którym piszesz, to dam znać.

Bede czekac na wiesci . Bardziej mnie jednak Style Extender interesi.

Napisane przez Beata.

Mnie to 5 w 1 trochę usztywniło i dociążyło włosy. Ale chyba bardziej byłabym zadowolona z tego co Ola wzięła. Miałam to w planie, ale pod waszym wpływem kupiłam jednak to 5 w 1

Ja bede testowac niedlugo. Na razie za TC sie wzielam.

[teorema]

Czy wymyślono już balsam brązujący, który naprawdę nie śmierdzi? Co wiosna zapowiadają jakiś niby-cud, który oczywiście jedzie spalenizną na kilometr. Tak bardzo chcę lekko "opalić" nogi bez slońca, ale zapach mnie odstręcza.

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50618796]Bede czekac na wiesci . Bardziej mnie jednak Style Extender interesi.



Ja bede testowac niedlugo. Na razie za TC sie wzielam.[/QUOTE]
Style Extender też zamówiłam, więc też mogę dać znać, z tym że nie wiem kiedy (pomijając, że jeszcze przesyłki mi nie doręczyli ), bo do stylizacji zamówiłam 4 produkty i będę musiała chyba losować, od którego zacząć testy

Napisane przez teorema

Czy wymyślono już balsam brązujący, który naprawdę nie śmierdzi? Co wiosna zapowiadają jakiś niby-cud, który oczywiście jedzie spalenizną na kilometr. Tak bardzo chcę lekko "opalić" nogi bez slońca, ale zapach mnie odstręcza.

Nie sądzę, żeby taki kiedykolwiek powstał. Charakterystyczny smrodliwy zapaszek to efekt reakcji samoopalacza ze skórą, a nie zapach specyfiku jako takiego. Im więcej substancji aktywnych (im większa moc samoopalacza), tym bardziej będzie śmierdzieć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Zasadniczo nieco mniej śmierdzieć powinny balsamy brązujące. Możesz też zainwestować w preparaty typu rajstopy w sprayu. Ja mam takie coś z MAC'a i skóra w żadnym razie nie śmierdzi, ale opalenizna schodzi przy pierwszym myciu, choć sama woda nie wystarczy żeby pozbyć się brązu z nóg czy rąk .

[Corii]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50618796]Bede czekac na wiesci . Bardziej mnie jednak Style Extender interesi.
[/QUOTE]

James, ja dzisiaj mam zamiar użyć Extendera, to dam znac, jak wrażenia.

[mhm0808]

Napisane przez OlaM

Nie sądzę, żeby taki kiedykolwiek powstał. Charakterystyczny smrodliwy zapaszek to efekt reakcji samoopalacza ze skórą, a nie zapach specyfiku jako takiego. Im więcej substancji aktywnych (im większa moc samoopalacza), tym bardziej będzie śmierdzieć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Zasadniczo nieco mniej śmierdzieć powinny balsamy brązujące. Możesz też zainwestować w preparaty typu rajstopy w sprayu. Ja mam takie coś z MAC'a i skóra w żadnym razie nie śmierdzi, ale opalenizna schodzi przy pierwszym myciu, choć sama woda nie wystarczy żeby pozbyć się brązu z nóg czy rąk .

konkretnie chodzi o DHA czyli Dihydroksyaceton; to jedyna substancja która wchodzi w reakcję ze skórą zabarwiając ją; nawet naturalsowe marki na niej bazują, nie ma nic innego niestety (skutkiem ubocznym reakcji jest wydzielanie się formaldehydu
jak już koniecznie ktoś musi stosować, to lepsze są samoopalacze olejowe niż wodne (czyli po prostu tłuste) bo mniej tego syfu się wytrąca

rozsądną alternatywą są olejki barwiące skórę, zmywalne

[OlaM]

Napisane przez mhm0808

konkretnie chodzi o DHA czyli Dihydroksyaceton; to jedyna substancja która wchodzi w reakcję ze skórą zabarwiając ją; nawet naturalsowe marki na niej bazują, nie ma nic innego niestety (skutkiem ubocznym reakcji jest wydzielanie się formaldehydu
jak już koniecznie ktoś musi stosować, to lepsze są samoopalacze olejowe niż wodne (czyli po prostu tłuste) bo mniej tego syfu się wytrąca

rozsądną alternatywą są olejki barwiące skórę, zmywalne

Czyli zasadniczo mam rację, tylko nie umiałam tego tak naukowo wyjaśnić .

[teorema]

Napisane przez OlaM

Nie sądzę, żeby taki kiedykolwiek powstał. Charakterystyczny smrodliwy zapaszek to efekt reakcji samoopalacza ze skórą, a nie zapach specyfiku jako takiego. Im więcej substancji aktywnych (im większa moc samoopalacza), tym bardziej będzie śmierdzieć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Zasadniczo nieco mniej śmierdzieć powinny balsamy brązujące. Możesz też zainwestować w preparaty typu rajstopy w sprayu. Ja mam takie coś z MAC'a i skóra w żadnym razie nie śmierdzi, ale opalenizna schodzi przy pierwszym myciu, choć sama woda nie wystarczy żeby pozbyć się brązu z nóg czy rąk .

To zła wiadomość

Rajstop w spreju jeszcze nie miałam, i chyba pora wypróbować. Własnie rano użyłam jakiegoś balsamu brązującego i po poł godzinie zmyłam, bo smród nie do zniesienia
W sumie opalenizna na 1 dzień mi wystarczy

Napisane przez mhm0808

konkretnie chodzi o DHA czyli Dihydroksyaceton; to jedyna substancja która wchodzi w reakcję ze skórą zabarwiając ją; nawet naturalsowe marki na niej bazują, nie ma nic innego niestety (skutkiem ubocznym reakcji jest wydzielanie się formaldehydu
jak już koniecznie ktoś musi stosować, to lepsze są samoopalacze olejowe niż wodne (czyli po prostu tłuste) bo mniej tego syfu się wytrąca

rozsądną alternatywą są olejki barwiące skórę, zmywalne

Dzięki!

[mhm0808]

Napisane przez OlaM

Czyli zasadniczo mam rację, tylko nie umiałam tego tak naukowo wyjaśnić .

no jasne - chciałam tylko wprowadzić nazwę substancji, żeby każdy mógł sobie przed zakupem zerknąć

[OlaM]

Napisane przez mhm0808

no jasne - chciałam tylko wprowadzić nazwę substancji, żeby każdy mógł sobie przed zakupem zerknąć

Pewnie, to przydatna informacja - sama będę teraz zerkać, bo tego smrodku szczerze nie cierpię .

[Soso]

Rajstopy w spray Sally Hansen są absolutnie boskie Nie rusza ich nawet słona woda morska tylko warto pamiętać, żeby nakładać je na gołą skórę, z pominięciem balsamu.

[Kusum]

Napisane przez Soso

Rajstopy w spray Sally Hansen są absolutnie boskie Nie rusza ich nawet słona woda morska tylko warto pamiętać, żeby nakładać je na gołą skórę, z pominięciem balsamu.

Potwierdzam Mogłyby tylko troszkę mocniej kryć

[Kaoru22]

Ja lubię balsam Dove, daje śliczny kolor i pachnie przyjemnie a trzyma się bardzo długo Można fajnie stopniować efekt. Po nim nawet nie szukałam niczego innego.

[ranka]

Trafilam na kolejna perle w Tkmaxx-dzinsy Rag& Bone za 215 zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jassjass]

Napisane przez teorema

Czy wymyślono już balsam brązujący, który naprawdę nie śmierdzi? Co wiosna zapowiadają jakiś niby-cud, który oczywiście jedzie spalenizną na kilometr. Tak bardzo chcę lekko "opalić" nogi bez slońca, ale zapach mnie odstręcza.

Rzadko się udzielam bo i nie mam z czym ale tym razem mogę podpowiedzieć:
http://www.feelunique.com/p/Melvita-...el-Cream-150ml
Bez DHA, zawiera samą erytrulozę (dla ciekawych mogę podać pełny skład).
Daje bardzo delikatną opaleniznę a na efekt trzeba trochę poczekać (2-3 aplikacje) więc to produkt raczej dla zdeterminowanych. Zapach ma akceptowalny, lekko słodki.
Niestety jest stosunkowo drogi, średnio 22 funty + przesyłka (czasem w promocji 2-3 funty taniej). W Polsce niedostępny (przynajmniej mi nie udało się znaleźć).
Mimo wszystko polecam

[teorema]

Napisane przez Soso

Rajstopy w spray Sally Hansen są absolutnie boskie Nie rusza ich nawet słona woda morska tylko warto pamiętać, żeby nakładać je na gołą skórę, z pominięciem balsamu.

Słyszalam własnie, że SH sa rewelacyjne. Czasem robią na nie promocje, nastepnym razem się skusze.

Napisane przez Kaoru22

Ja lubię balsam Dove, daje śliczny kolor i pachnie przyjemnie a trzyma się bardzo długo Można fajnie stopniować efekt. Po nim nawet nie szukałam niczego innego.

Dla mnie Dove opada, zapach mnie zabija. Niestety naprawdę mam strasznie wyczulony węch pod kątem tych brazujących smarowidel. Juz nieraz kolezanki mi cos polecały, że dla nich nie smierdzi, a ja prawie się dusilam

Napisane przez jassjass

Rzadko się udzielam bo i nie mam z czym ale tym razem mogę podpowiedzieć:
http://www.feelunique.com/p/Melvita-...el-Cream-150ml
Bez DHA, zawiera samą erytrulozę (dla ciekawych mogę podać pełny skład).
Daje bardzo delikatną opaleniznę a na efekt trzeba trochę poczekać (2-3 aplikacje) więc to produkt raczej dla zdeterminowanych. Zapach ma akceptowalny, lekko słodki.
Niestety jest stosunkowo drogi, średnio 22 funty + przesyłka (czasem w promocji 2-3 funty taniej). W Polsce niedostępny (przynajmniej mi nie udało się znaleźć).
Mimo wszystko polecam

Dzięki. Cena faktycznie wysoka, ale zapach "akceptowalny" co oznacza? Bo rozumiem, że skoro bez DHA, to nie daje zapachu spalenizny?

[Kaoru22]

Napisane przez teorema

Dla mnie Dove opada, zapach mnie zabija. Niestety naprawdę mam strasznie wyczulony węch pod kątem tych brazujących smarowidel. Juz nieraz kolezanki mi cos polecały, że dla nich nie smierdzi, a ja prawie się dusilam

Ojoj to rzeczywiście masz wrażliwego nosa, nic nic trzymam kciuki żeby coś się znalazło (ja tak mam z jakąkolwiek słodyczą w zapachach, od razu mnie mdli).

[Corii]

Umyłam piorencje szamponem i odzywką Restore - mega zaskoczona jestem ich miękkością jednakże nie wiem, czy to zasługa LP, czy też ostatniej wizyty u fryzjera, podczas której powcierał mi pierdylion dobroci, bo od tego czasu nie myłam ich jeszcze. Okaze sie pewnikiem podczas nastepnych zastosowań.
Ale Extendera nie uzyję póki co, bo sierota zapomniałam, ze on jest w drugiej paczce, która wciaż jest u nich nie wysłana i figuruje jako w przygotowaniu
Także użyję Root Lifting

[ranka]

Ja dzis umyje szamponem No Frizz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Corii]

I tak, seria Restore siedzenia mi nie urwała. Włosy po wysuszeniu sa jakie były, czyli pusza się te najbardziej rozjasnione pasemka przy twarzy.
Do stylizacji suszarką użyłam ostatecznie Thickening Cream i no hmmm, niezbyt mi podszedł - zapach mdły i mierzi mnie - cały czas go czuję. Poza tym włosy się plątały lekko po nim podczas suszenia i stawiały opór, taki jakby były lekko sklejone, a nie dałam tego duzo, coś w stylu orzecha laskowego. No i generalnie, jak reszta będzie równie "letnia" to się chlasnę, bo nieco sie wykosztowałam...
Ja wiem, ze jednorazowe użycie to za mało, aby sie wypowiadać w pełni obiektywnie, ale niemniej .. no uczucia mam takie se
A miałam kupic pierwotnie Alternę serie Caviar Restore lub Joico Moisture... moze trzeba było ...

[damon]

Napisane przez teorema

To zła wiadomość

Rajstop w spreju jeszcze nie miałam, i chyba pora wypróbować. Własnie rano użyłam jakiegoś balsamu brązującego i po poł godzinie zmyłam, bo smród nie do zniesienia
W sumie opalenizna na 1 dzień mi wystarczy

Dzięki!

Napisane przez Soso

Rajstopy w spray Sally Hansen są absolutnie boskie Nie rusza ich nawet słona woda morska tylko warto pamiętać, żeby nakładać je na gołą skórę, z pominięciem balsamu.

Rajstopy SH ratują mnie latem. Nienawidzę się opalać, jak idę na plażę, to po pracy około 17. Wtedy już słońca na plaży brak, lubie po prostu sobie pognić i posłuchać szumu fal.

SH to cud- miód i juz zostaną ze mną forever

[ranka]

W moim odczuciu Alterna jest znacznie gorsza. No ale ja nie farbuje wlosow ale z natury tez mam puszace sie. Po Alternie mialam ponownie swiad skory a wlosy byly niemilosiernue splatane. Po Anistonowym nie musze w koncu ich wyrywac


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mhm0808]

ja od kilku lat tego olejku używam KLIK; kolor w opakowaniu obłędnie pomarańczowy, ale skórę ładnie i naturalnie przyciemnia...