BONSAI- jak wyhodować, pielęgnować, ukształować?????

[nienormalna05]

Od niedawno mam drzewko bonsai. Czytając wątek natknęłam się na wypowiedź, gdzie pisało, iż ficus benjamin to "podróba", ale na innych stronach o bonsai traktują go jako jedną z odmian dzewka bonsai.
Sama kupiłam ficusa benjamina w Castoramie po 40 zł. Podróba czy oryginalne drzewko bonsai?
Co o tym sądzicie?

[xandra78]

Fikusy (różne gatunki) mogą byc jak najbardziej "oryginalnymi" bonsai, nawet są jednym z bardziej popularnych. Ja niestety juz więcej nie kupię drzewka z tego gatunku-zbyt wrażliwy,miałam dośc duży i po wakacjach zaczęły opadac mu liście (po raz kolejny).Przestawiałam z miejsca na miejsce,zmieniałam sposób podlewania,częstotliwośc-i nic,żadnej poprawy.Pół drzewka uschło, obecnie nie ma żadnych listków,choc od sierpnia wykiełkowały zielone pędy-jednak do tej pory nie rozwinęły się z nich nowe listki.Chyba już po nim...Wydaje mi się,że większośc roslin kupowanych w marketach trudno utrzymac potem w warunkach domowych...

[angelofdarkness]

Napisane przez Ellie

Najłatwiej jest zrobić bonsai z tzw. drzewka szczęścia. Gdy jest małe trzeba przycinać górne pędy aby rozrastało się w szerz. To tania i łatwa w uprawie alternatywa bonsai.

hej. ja mam bonasi z drzewka szczesia, czyli grubosza
jego historia powstania w skroce wygladala tak:
stakl sobie w domu kilka latek jako "normalna" roslinka, potem byla juz duza, malo atrakcyjna taka przerośnieta ;p wiec na lato wyrzucilismy ja na dwor, stala sobie wsrod nnych kwaitów w doniczce, podlewana wtdy kiedy deszcz padal ;p gałązki sie opuscily, zaczely rosnac do dolu. Ja wtdy mialam taki bum na bonsai, probowalam zrobic z iglaka z lasu i z klonu... ale nie wyszlo drzewka uschly. wiec wziełam tego z dworku grubosza, obcialam korzenie, wsadzilam do w miare plytkiej donicy pourywalam mu niepotzrebne galazki i zanislam do pokoju. Tak teraz moje bonsai z drzewka szczęscia wygląda

[nienormalna05]

Właściwie to juz mi to nie robi różnicy, czy oryginalne, czy nie i tak go kocham!! xD

Mam go 2-3tygodnie i trzyma się bardzo dobrze.

Na początku tracił liście, ale to chyba dlatego, że stał w nasłonecznionym miejscu i do tego niedaleko kaloryfera. No za rzadko go podlewałam.

Teraz stoi na półce przy ścianie. Słońce na niego nie świeci i jest 2m od kaloryfera (do tego wyżej niż grzejnik). Podlewam go codziennie i już zrobiłam kilka "przycinek" i drutowałam.

Cudo!!!

[xandra78]

nienormalna05, dobrze jest jeszcze zraszac często całą roślinę.No i rzeczywiście-najlepiej podlewac codziennie (byle nie przelewac, ziemia ma byc po prostu cały czas mocno wilgotna).

[AryaxD]

Witam
Uielbiam drzewka bonsai.ja sama mam od roku ficsa retusę z jakieś budowlanego marketu ( nie pamietam juz w ktorym to kupilam), fajny jest, ale chcę się pobawić we własne hodowanie takiego cudeńka, bo to które ja mam jest już ukształtowane itd itp. Niestety- mialam też wiąza 1,5 roku temu, ale za dużo nawozów zrobiło swoje

[KasiaxQ]

viki_22_83, Twoje drzewko to ligustr chiński, najczęściej spotykany bonsai w naszych hipermarketach, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji Jest dośc łatwy w prowadzeniu, sama mam 3 takie drzewka i jak na razie sobie radzę. A na balkonie 12 innych roślinek przygotowywanych na bonsai ;p

Polecam stronę http://www.przyjacielebonsai.home.pl/forum/index.php . Tam jest wszystko o bonsai.

[KasiaxQ]

Elfir, nie masz racji z ceną bonsai. Nie chce przez to powiedzieć, że w marketach sprzedają wzorowe bonsai, ale ono wcale nie musi kosztować więcej niż 200zł. Wszystko zależy od jego wielkości, odmiany i pracy włożonej przez bonsaistę do wyhodowania drzewka. A rozmiary drzewek są bardzo rożne, proponuję poczytać. I może zajrzeć do sklepu z bonsai, innego niż Leroy Merlin czy Castorama, żeby empirycznie sprawdzić te ceny

[KasiaxQ]

nienormalna05, bonsai potrzebuje dużo światła, musi stać na parapecie, a ty musisz podlewać go tak często, jak to konieczne. Latem może to być dwa razy dziennie albo nawet częściej, zimą może co dwa dni. Sama musisz to ocenić. Z tego, co czytałam, co do zasady podlewamy drzewko, gdy powierzchnia ziemi lekko przeschnie.

[karolinka80]

ostatnio zachorowalam na drzewka bonsai. przeczytalam ze one potrzebuja swiatla- czy z doswiadczeniam mozecie powiedziec czy jak nie beda staly na parapecie to mi sie zmarnuja? mam na korytarzu idealne miejsce na te moje drzewka tylko jak to bywa na korytarzach nie ma w ogole swiatla- jedynie sztuczne. boje sie ze mi sie zmarnuja. prosze o pomoc

[JoannM]

Drzewka bonsai sa raczej z tych roslin bardziej wymagajacych, wiec jesli sie nie zmarnuje to bedzie mialo problem z wybarwieniem lisci, bedzie slabo roslo itp. Zamioculcas jest taka roslina ze moze stac w pomieszczeniach gdzie nie ma duzo swiatla,pomysl o tym

[karolinka80]

Napisane przez JoannM

Drzewka bonsai sa raczej z tych roslin bardziej wymagajacych, wiec jesli sie nie zmarnuje to bedzie mialo problem z wybarwieniem lisci, bedzie slabo roslo itp. Zamioculcas jest taka roslina ze moze stac w pomieszczeniach gdzie nie ma duzo swiatla,pomysl o tym

to sa piekne rosliny ale ja potrzebuje takich niewysokich poniewaz mam wneke w scianie na korytarzu i wlascicie pomysl zeby tam drzewka postawic sciagnelam z jakiejs gazety- no wlasnie w takiej podobnej wnece stoly drzewka bonsai- pieknie to wygladalo. kurcze ale to byla tylko pewnie wystawa


aludzie a gdzie Wy trzymacie swoje drzeaka bonsai? tylko i wylacznie na parapatach lub w bardzo blisko okien?

[sorejna]

mam karmone drobnolistną i tylko na jej temat mogę się wypowiadać.
Jeśli chodzi o podlewanie, to opracowałam metodę podlewania swojego drzewka:
najpierw zraszam ziemię spryskiwaczem, tak by była lekko wilgotna a potem podlewam tak jak podlewa się inne roślinki. Raz na 2-3 tygodnie zanurzam całą doniczkę w misce z wodą, wówczas wiem, że moja karmona napewno dobrze się napiła (same zraszanie często nie wystarcza, gdyż na powierzchni drzewko może miec wilgotno ale wewnątrz sucho)

Na koniec rada dla tych co dopiero stali się posiadaczami bonsai. Dajcie im czas na zaklimatyzowanie się w waszych domkach (przynajmniej 2 tyg) przez ten czas nie przsadzajcie roślinki, nie faszerujcie jej nawozami tylko podlewajcie i obserwujcie

[Eshi]

Oj, te drzewka są niesamowite, byłam kiedyś na wystawie Bonsai i nie mogłam się nadziwić, że właściwie ludzie stworzyli takie cuda. Ja mam jedno małe sklepowe

[Eshi]

[capitalcity]

Witambonsaistów. Mam takie pytanko.Otóż od zeszłej wiosny mam drzewko bonsai wiąz drobnolistny (chyba ,bo nie jestem całkowicie pewna). Na jesieni zaczął zrzucać listki. Cała zimę był łysy. Zastanawiam się jak wygląda wybudzanie drzewka. Czy trzeba go przesadzić jak jest łyse czy dopiero jak puści listki? I jeszcze jedno pytanie, czy wasze drzewka,które zgubiły listki na jesieni ,wiosną zaczęły znów puszczać nowe listki i pędy?

Niedawno kupiłam drugie karmonę drobnolistną i jest zielona,pomimo zimy.

[sorejna]

wiąza nie mam, co prawda jest taki u mojej mamy i rzeczywiście zrzucił na zimę liście ale nie chce się wypowiadać, bo po prostu go nie znam.może poczytaj na fachowych stronkach coś na jego temat

za to mam carmone i ona cały rok jest zielona kwitnie i ciągle wypuszcza nowe listki.
niedawno się przeprowadziłam i troszkę mi oklapła, co mnie martwi ale mam nadzieję, że szybko się przyzwyczai do nowego miejsca
pozdrawiam

[capitalcity]

Bardzo Ci dziękuje Sorejna za odpowiedz. Szukam cały czas informacji na stronach poświęconych bonsai,ale nic konkretnego nie znalazłam. Dzisiaj przesadziłam drzewko.Nie wiem czy nie za wcześnie i czy nie za bardzo podcięłam korzenie.Przest raszyłam się,że może mu było ciepło na zimę,ale znalazłam informacje,że w zimie może stać w domu.Choć niektórzy zimują drzewka na dworze. Pozdrawam.

[sorejna]

tutaj masz do przestudiowania fajną stronkę na temat bonsai:

http://www.przyjacielebonsai.pl/

a tu o Twoim drzewku:

http://www.przyjacielebonsai.pl/hodowla.htm

milej lektury

[capitalcity]

Dzieki sorenja za link. Trochę czytalam na tej stronce.Mam pytanie odnośnie Twojej carmony. Jak długoją masz? Z tego co napisałaś to wynika,że zime spedziła w mieszkaniu? Pytam się, bo mam mętlik w głowie. Na niektórych stronach czytałam (odnośnie wiąza ), że może na zimę być w mieszkaniu, natomiast większość ludzi zimuje wiąza na balkonach i w ogrodach. Nie wiem jak to się ma do carmony,ale czytałam podobnie że co niektorzy zimują na dworze. A optymalna dla niej ntemp. to 15 - 25 stopni. Ja staram się uratować wiąza,ale myślę że go trochę przegrzałam.

[sorejna]

carmone mam od ok dwóch lat. dostałam ją od ciotki, która pracuje w kwiaciarni. przyznam, że była na wykończeniu ale udało mi się ją odratować. nie wiem ile może mieć lat, ale ma solidny pień i ok 40 cm wysokości.
carmona jest rośliną tropikalną hodowaną w domu (indoor) i na zewnątrz w zimie poprostu by umarła. jedynie latem można ją wynosić na zewnątrz ale nie w bezpośrednio nasłonecznionym miejscu. ja jej nie wynosiłam na zewnątrz, czasami otworzyłam jej okno. nawet jak wyjeżdżałam dłużej np. na działkę czy nad morze to wolałam ją zostawić pod opieką rodziców niż narażać ją na kontakt z różnymi szkodnikami np. mszyce.
a Twojego wiąza może da się uratować. co prawda na zimę powinno się go przenieść w ciu chłodniejsze miejsce ale to wytrzymałe drzewka.
jak go przesadzałaś to sprawdziłaś jakie ma korzenie?
jeśli były "żywe" to drzewko powinno się niedługo obudzić, cierpliwości
i trzymam za nowe listki

[capitalcity]

Dzięki za kciuki.Jak go przesadzałam to korzenie miał ciemne,tak że sądze iż go przesuszyłam.Szkoda,że wcześniej nie przeczytałam o zimowaniu wiąza.

Co do Twojej carmony to mam jeszcze jedno pytanko. Zimą trzymałaś ja w normalnie ogrzewanym pokoju czy w trochę chłodniejszym np.przykręcałaś grzejniki ?

[sorejna]

jak wcześniej napisałam carmona jest rośliną tropikalną dla niej im cieplej, tym lepiej. w zimie nie umieszczałam jej w chłodniejszym miejscu, trzymałam ją na parapecie nad kaloryferem w związku z tym często ją zraszałam. jak się boisz to podkręć troszkę kaloryfer, by te powietrze nie było takie gorące ja np. miałam na 3
po przeprowadzce, również umieściłam ją na parapecie, ale nie nad kaloryferem, w związku z tym jest trochę chłodniej i zauważyłam, że jej się to wcale nie podoba. teraz nie mogę podlewać jej tak często, bo mi na powierzchni ziemi pojawi się pleśń. jeśli się tak stanie trzeba ją przesuszyć.
teraz uczę się jej na nowo: nowe warunki, inna pielęgnacja. trzeba eksperymentować bo tylko praktyka czyni mistrza
teraz czekam na kwiatki - to znak, że drzewku jest dobrze oby pojawiły się jak najszybciej

jeśli masz bardzo sucho możesz nieco zwiększyć wilgotność umieszczając obok kuwetę z keramzytem czy żwirkiem (zalaną wodą)

tu ciut więcej na temat podlewania i wilgotności wokół drzewka:

http://www.przyjacielebonsai.home.pl...pic.php?t=1850

[capitalcity]

Bardzo,ale bardzo dziękuję Ci za odpowiedz i za rady.

[Eshi]

Cześć
Mam pytanko, dostałam od chłopaka małe Bonsai i chciałam się dowiedzieć jak pielęgnować takie drzewko aby dobrze, zdrowo rosło.
Już miałam Bonsai, ale zaraz po zakupie zauważyłam jakieś małe robaczki, okazało się, że był czymś zarażony i się nie dało go uratować. I nie chciałabym aby z tym drzewkiem stało się podobnie.
Więc była bym wdzięczna, jakieś porady... jak często podlewać, zraszać, czy coś innego się robi z takimi drzewkami...

Pozdrawiam

[nienormalna05]

Wbrew pozorom "hodowla" bonsai nie jest trudna. Ja podlewam swoje drzewko kiedy ma sucho. Zazwyczaj codziennie.
Obcinam gdy zobaczę nowe, młode zielone pędy, mniej więcej co miesiąc.

[sorejna]

Napisane przez Eshi

Cześć
Mam pytanko, dostałam od chłopaka małe Bonsai i chciałam się dowiedzieć jak pielęgnować takie drzewko aby dobrze, zdrowo rosło.
Już miałam Bonsai, ale zaraz po zakupie zauważyłam jakieś małe robaczki, okazało się, że był czymś zarażony i się nie dało go uratować. I nie chciałabym aby z tym drzewkiem stało się podobnie.
Więc była bym wdzięczna, jakieś porady... jak często podlewać, zraszać, czy coś innego się robi z takimi drzewkami...

Pozdrawiam

bonsai to nie rodzaj drzewka ale sztuka hodowania polegająca na miniaturyzowaniu drzew lub krzewów. tak więc bonsai może być każda roślinka np. fikus, wiąz, dąb czy sosna.
aby dobrze się opiekować swoim drzewkiem musisz dowiedzieć się co to za roślinka.
podaję Tobie link do strony, w której masz opisane rodzaje najczęściej spotykanych roślinek. sprawdź, które to Twoje drzewko a będziesz wiedzieć jak się nim dobrze zaopiekować

http://www.przyjacielebonsai.pl/hodowla.htm

[Eshi]

No tak,wiem, że Bonsai to rodzaj hodowania drzewka Tylko nie wiedziałam, jak mam z nim postępowac, bo nie wiedziałam co to za drzewko. Bardzo dziękuję za pomoc, już odnalazłam, dzięki tej stronie
Tylko wydrukowac i przestrzegac
Jeszcze raz bardzo dziękuję pozdrawiam

[ChinaLetter]

Witam serdecznie
jestem posiadaczką slicznego drzewka bonsai od kilku lat. Gatunek, ktory hoduje to carmona drobnolistna. Pierwsza carmonka, ktora mialam, byla prezentem zakupionym w jekims hipermarkecie. Rosla sobie ladnie az pewnego razu zaczela tracic liscie i uschla. Nic jej nie pomoglo
Nastepna tez byla prezentem. Kiedy ja dostalam na swieta byla malutka jak dwie piąstki, a teraz jest już "dużym", ładnym drzewkiem.
Jako, że jest to drzewko tropikalne starałam sie ja podlewać obficie przy uzyciu spryskiwacza. Zaznacze, ze nigdy nie uzywalam nawozow. Jakos sie boje, ze one moga zaszkodzic... W kazdym razie ten rodzaj podlewania drzewka mnie bardzo meczyl, bo po pierwsze trzeba bylo sporo sie nameczyc, zeby porzadnie zwilzyc ziemie, a po drugie spryskiwaczem robilam sobie duzo balaganu.
Jakis miesiac temu wzielam moja carmonke do lazienki i "umylam" ją, poniewaz przez to ze stoi dosc blisko otwartego okna, łapie na listki sporo kurzu. delikatnym strumieniem letniej wody oplukalam cale drzewko i zmoczylam ziemie. W pokoju ostawilam ją odwrotnie niz dotychczas, bo te liscie ktore staly przodem do okna byly piekne i ciemnozielone, a reszty prawie nie bylo. I zaczelam podelwac moja slicznotke co 2-3 dni, zalezy jak ziemia wysycha, wlasnie w ten sposob. I musze Wam powiedziec, ze efekty sa niewiarygodne. Carmonka puscila z kazdej galazki boczne pedy, ktore mozna z latwoscia formowac. Po prostu oszalala. Kwitnie w takim tempie ze nie nadążam sprzatac wokol doniczki po opadnietych kwiatuszkach! Jesli ktos ma carmonke polecam ten sposob. Powiem jeszcze tylko ze moj pokoj jest bardzo zacieniony i carmonka sie w nim bardzo dobrze zaaklimatyzowala

Chciałam powiedzieć osobom, które zaczynają dopiero przygode z drzewkiem, że najlepiej dowiedziec sie jaki gatunek hodują, a dopiero potem podejmowac kroki w kierunku formowania itd., poniewaz kazda roslinka inaczej znosi "przerabianie na bonzaja" .

Pozdrawiam wszystkich i życzę ślicznych drzewek

[sorejna]

sposób ten jest dobry, jeśli chcesz ożywić drzewko. ale wydaję mi się na na dłuższą metę takie częste podlewanie może mu zaszkodzić. ja bym uważała, tym bardziej, że carmona, bardziej znosi lekkie przesuszenie, niż zalanie. woda z kranu, ma za dużo chloru, a to napewno drzewku szkodzi, taki prysznic może też sprawić, że wypłuczą się szybko wszystkie minerały zawarte w ziemi, dlatego nie bój się nawozów, tym bardziej jeśli zaczęło kwitnąć.

ale oczywiście carmona, carmonie nie równa i każde drzewko mimo iż nosi taką samą nazwe, może mieć swoje własne upodobania. ważne by je wyczuć.