Sklep Naturalne Piękno

[mariquita89]

Napisane przez lele

polecam przeczytac watek lub uzyc wyszukiwarki :P

Dziwne Używałam wyszukiwarki i nie wyszukało nic konkretnego, więc postanowiłam napisać

W takim razie już mnie tak nie kusi i go sobie odpuszczę

Z moich ostatnich zakupów w NP baaardzo polecam proszek z drzewa herbacianego

[Caatalina]

Napisane przez moniar83

Ale który MONOI, bo na BU są dwa

One zdaje się różnią się jedynie zapachem. Ten droższy ma zapach dużo bardziej intensywny, ale i tak szybko się ulatnia niestety.

A na włosy polecam olej kokosowy. Nakładam na przynajmniej 2 godziny przed myciem, czasem w końcówki wcieram jeszcze karite albo jojobę. Jak mam sporo wolnego czasu i jestem sama w domu, to idę tak spać. Moje włosy są ostatnio bardzo lśniące, świetnie odżywione, no i zniknął problem z paskudnymi końcówkami.

Jeszcze jeden patent przetestowałam - na moich włosach sprawdza się idealnie - do odżywki (takiej sklepowej zwykłej) raz w tygodniu dodaję spirulinę, a po godzinie, czasem po pół, jak mi cierpliwości brakuje, zmywam tą zieloną maź. Włosy po tym rozczesują się wspaniale, a co najważniejsze są lśniące, gładkie i pięknie się układają

[czwórka]

Dziewczyny mam pytanie czy to co zamówiłam mam trzymać w lodówce czy niektóre rzeczy mogą stać w łazience, a mianowicie:
-krem z jedwabiem i kolagenem morskim
- żel pod oczy z ogórkiem i kolagenem
- masa perłowa
-puder perłowy
-olej herbaciany zimnotłoczony
-masło waniliowe
Aha jeszcze coś mnie gniecie. Ile tej masy perłowej dodajecie do kremu na noc. Ja dodałam taką malutką szczyptę. I czy używacie filtrów na dzień, bo masa przecież złuszcza naskórek. Pozdrawiam

[czwórka]

Napisane przez Olencjaaa

a może do mycia twarzy, mydełka http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100022

ja zmywam makijaż kremem oczyszczającym a mydełka kupiłam sobie do mycia pod prysznic, ale z ciekawości też wypróbuje na twarzy

Jak wypróbujesz mydełko na twarz to daj znać jak działa. Trochę mnie martwi gliceryna w tym mydełku, ale kupiłam krem z jedwabiem i kolagenem morskim, który też ma glicerynę, więc jak krem mi nie zaszkodzi to mydełko tym bardziej nie.

[aaricia8]

W niedzielę zrobiłam zamówienie, dziś dostałam paczkę. Zaszalałam nieco bo mam na liście 20 pozycji niestety 1 rzeczy nie dodali mi do zamówienia chociaż za nią zapłaciłam. Rozumiem, że przy dużej ilości można coś ominąć. Napisałam maila, zobaczymy jak sobie radzą w takich przypadkach. Jeśli bez problemu - będę tam stale zamawiała.

[Pampelina]

Napisane przez agabil1

juz jestem.
Mother of Pearl to delikatny eksfoliant. Dodaję go do emulsji nawilżających (ok. 15%) na noc a rano skóra jest gładka i miękka. Plusem jest to że nie daje efektu łuszczenia się skóry, zmiękcza i wygładza skórę delikatnie ale skutecznie. Fajna sprawa, zwłaszcza do wrażliwych cer.

agabil1 nosze się z zamiarem kupna mother of pearl. Chciałabym stosowac go do twarzy jako delikatny peeling raz w tygodniu - i czy w takim razie dodac po prostu trochę do porcji kremu Physiogel na noc i tyle ( rano oczywiście zmyc buzie micelem) czy jakos inaczej bys radziła? (Moze dodawac codziennie na wieczór?- ile do wielkości ziarnka grochy kremu należałoby dodac mother of pearl?)

Dzięki za podpowiedzi, jestem tu jeszcze zielona, ale ta naturalna pielęgnacja już zdążyła mnie wciągnąc i juz widzę delikatna poprawę stanu cery.

[confused_girl]

Napisane przez Pampelina

agabil1 nosze się z zamiarem kupna mother of pearl. Chciałabym stosowac go do twarzy jako delikatny peeling raz w tygodniu - i czy w takim razie dodac po prostu trochę do porcji kremu Physiogel na noc i tyle ( rano oczywiście zmyc buzie micelem) czy jakos inaczej bys radziła? (Moze dodawac codziennie na wieczór?- ile do wielkości ziarnka grochy kremu należałoby dodac mother of pearl?)

Dzięki za podpowiedzi, jestem tu jeszcze zielona, ale ta naturalna pielęgnacja już zdążyła mnie wciągnąc i juz widzę delikatna poprawę stanu cery.

To może dopóki Aga się nie wypowie, to ja napisze z dwa zdania o mother of pearl Ja właśnie stosuję go z kremem Physiogel na noc. Rano buzia jest taka rozpromieniona, wypoczęta. Super efekt. Natomiast moim zdaniem peelingu to nie zastąpi i raz na jakiś czas warto jednak zrobić sobie enzymatyczny, np. z bromelainy

[ultrafiolet88]

tak tak, ja jestem w mother of pearl zakochana!! dodaje sobie na noc do kremu i rano buzia gladka,jasna bosko poprostu. i nic nie musze zmywac rano bo nic nie zostaje.

[Pampelina]

Napisane przez confused_girl

To może dopóki Aga się nie wypowie, to ja napisze z dwa zdania o mother of pearl Ja właśnie stosuję go z kremem Physiogel na noc. Rano buzia jest taka rozpromieniona, wypoczęta. Super efekt. Natomiast moim zdaniem peelingu to nie zastąpi i raz na jakiś czas warto jednak zrobić sobie enzymatyczny, np. z bromelainy

Dzięki a jaka dokładnie ilośc dodajesz mother of pearl do kremiku? ( wiesz nie chce przesadzic zeby efekt nie był odwrotny)

Czekam też na puder perłowy z BU

[confused_girl]

Napisane przez Pampelina

Dzięki a jaka dokładnie ilośc dodajesz mother of pearl do kremiku? ( wiesz nie chce przesadzic zeby efekt nie był odwrotny)

Czekam też na puder perłowy z BU

Sypię na ok. Czasem sypnie mi się za dużo - mniej więcej wychodzi wtedy pół na pół z kremem - i też jest ok

[Pampelina]

Napisane przez confused_girl

Sypię na ok. Czasem sypnie mi się za dużo - mniej więcej wychodzi wtedy pół na pół z kremem - i też jest ok

Dzięki, na razie dostałam puder perłowy z BU ( na nagdarstku chwilę sciąga a potem jest już oki)- dzisiaj próby na buzi. (podobno to normalne odczucie na początku po aplikacji).
Jak przyjdzie mother of pearl to tez spróbuje tak jak radzisz domieszac do kremiku.
Pozdrawiam z naszego pieknego Wrocławia

[mysha25xx]

U mnie Mother of Pearl stała długo nie używana,nie bardzo wiedziałam jak używać-do oleju mi nie pasowało w ogóle, do kremu B&E z Erthen Glow Minerals też szału nie było, w sklepie brak był kremu oczyszczająco-rozświetlającego więc kupiłam aksamitny (nie, nie, nie, jak gęste mleczko do demakijażu, nie znoszę!) i jako peeling też odpadał. Dopiero teraz zaczęłam go dosypywać na noc do zwykłego kremu aloesowego Oriflame-przebarwienia się rozjaśniają, rano buzia gładka i matowa, jest fajnie. Ostatnio tak sypnęłam z pojemniczka do kremu, że musiałam zrobić tym peeling-extra, skóra jak po peelingu enzymatycznym. Polecam!

[confused_girl]

Napisane przez Pampelina

Dzięki, na razie dostałam puder perłowy z BU ( na nagdarstku chwilę sciąga a potem jest już oki)- dzisiaj próby na buzi. (podobno to normalne odczucie na początku po aplikacji).
Jak przyjdzie mother of pearl to tez spróbuje tak jak radzisz domieszac do kremiku.
Pozdrawiam z naszego pieknego Wrocławia

O, miło spotkać Wrocławiankę na biochemicznym
Co do pudru, to jak Ci się bambus znudzi to polecam ryżowy - cudo. Dla mnie bambus jest za tępy, a ryż w sam raz Ja zamawiałam z allegro czysty bez żadnych dodatków, można też zamówić w amerykańskich sklepach internetowych albo w sklepie 'kolorowka'. Ostatnio robię sobie taki mix matujący - puder ryżowy, puder jedwabny(kupiłam na allegro razem z ryżem), puder perłowy (z naturalnego piękna) i jedwab w proszku z Mazideł i mam idealny puder matujący na filtry i tłuste kremu

[lenoczka]

dziewczyny, dlaczego ja nie moge wejsc na zaden z linkow odsylajacych do sklepu naturalnego piekna? czy zmienili nazwe? ciekawia mnie te wszystkie produkty, o ktorych piszecie a nic zobaczyc nie moge.

[Natalia 1]

Napisane przez confused_girl

To może dopóki Aga się nie wypowie, to ja napisze z dwa zdania o mother of pearl Ja właśnie stosuję go z kremem Physiogel na noc.

kusicie strasznie tym mother of pearl , pewnie kupie , ale interesuje mnie jak on zachowuje się w kremie . Tzn. rozpuszcza się w kremie , i jak szybko ? zagęstrza krem ? Czy poczuje że dodałam go do kremu ?

[confused_girl]

Napisane przez Natalia 1

kusicie strasznie tym mother of pearl , pewnie kupie , ale interesuje mnie jak on zachowuje się w kremie . Tzn. rozpuszcza się w kremie , i jak szybko ? zagęstrza krem ? Czy poczuje że dodałam go do kremu ?

Oj poczujesz MoP nie rozpuszcza się w kremie, ale też nie zostaje na buzi. Ja na początku wsmarowywania kremu w twarz czuję te drobinki, ale nie wiem, czy to się rozpuszcza czy wchłania - po kilku minutach na buzi nic nie zostaje I nie ma co się bać podrażnienia z tego powodu - ja mam na policzkach i nosie rozszerzone naczynka, a spokojnie stosuję na te obszary MoP. Powiem Wam, że to jest cudo. Rano mam taką rozpromienioną buzię, że nie mogę się na nią napatrzyć Ach, i jeszcze jeden duży plus dla mnie - sam Physiogel nie ma zbyt przyjemnej formuły, jest dla mnie trochę za ciężki, ale po dodaniu MoP jest o niebo lepiej I przebarwienia bo pryszczowe tez trochę rozjaśnia. Najfajniejsze efekty daje po kwasach

[kilianna]

Zamówiłam z tego sklepu kilka rzeczy i jestem bardzo zadowolona. Zarówno z jakości produktów jak i z wysyłki, z ładnego i starannego zapakowania kosmetyków...

Mam od nich olejek kokosowy. Jest GENIALNY! wspaniale pachnie, używam go na końcówki włosów. Świetnie rozczesują się włosy po nim.

Mam też krem na noc. Użyłam na razie kilka razy, ale buzia po nim jest gładziutka, skóra miła i jedwabista... wspaniały!!!

[ultrafiolet88]

Napisane przez confused_girl

Oj poczujesz MoP nie rozpuszcza się w kremie, ale też nie zostaje na buzi. Ja na początku wsmarowywania kremu w twarz czuję te drobinki, ale nie wiem, czy to się rozpuszcza czy wchłania - po kilku minutach na buzi nic nie zostaje I nie ma co się bać podrażnienia z tego powodu - ja mam na policzkach i nosie rozszerzone naczynka, a spokojnie stosuję na te obszary MoP. Powiem Wam, że to jest cudo. Rano mam taką rozpromienioną buzię, że nie mogę się na nią napatrzyć Ach, i jeszcze jeden duży plus dla mnie - sam Physiogel nie ma zbyt przyjemnej formuły, jest dla mnie trochę za ciężki, ale po dodaniu MoP jest o niebo lepiej I przebarwienia bo pryszczowe tez trochę rozjaśnia. Najfajniejsze efekty daje po kwasach

tak, troszke go czuc na poczatku, ewentulanie mozna leciutko rozsmarowywac krem po buzi zeby sobie nie zatrzec skory czy cos, taki lekki piaseeczek czuc. jak sie ją dluzej potrzyma wymieszana z kremem przed nalozeniem na buzie to sie chyba rozpuszcza prawie. efekty sa super rano, to prawda nie zauwazylam wplywu na konsystencje mojego kremu

[Natalia 1]

Dzięki dziewczyny , właśnie zakupiłam MoP, mam nadzieje że na poniedziałek dotrze i cała masa innych cudów , jednak przesyłka darmowa , jeszcze kurierem to straszna pokusa ale za to mam jeszcze aż 5 probek

[Pampelina]

Właśnie dostałam paczuszkę z NP- ekspresowo ( dwa dni od kliknięcia zamowienia do otrzymania przesyłki). Mam maslo shea i masło shea z olejem jojoba ( to świetne do rąk- lepiej sie rozsmarowywuje), mother of pearl, olej ze slodkich migdałów, próbke masełka cupucao ( dziwny zapach, ale fajnie nawilża np. usta).
Pytanie: jak przechowujecie te masełka - na opakowaniach piszą że w chłodnym i suchym miejscu, czyli w lodówce?Czy po prostu na półeczce w pokoju?

A próbowała któras z Was uzywac masla shea jako samodzielnego kremiku do buzi?
Albo samodzielnie olejku ze słodkich migdałów do buzi?
Zapychały czy raczej miłe wrażenia? (chodzi mi głównie o nawilżanie buzi ).
Pozdrawiam

[honey1012]

Cześć dziewczyny przymierzam sie do zakupów w tym sklepie napewno wezme mother of pearl

[moniar83]

I znowu zgrzeszyłam
Zrobiłam zakupy

1. Krem Odżyw/Normalizujący - skusiły mnie opinie
2. Krem Oczyszcz.Rozśw. - właśnie kończy mi się opakowanie, produkt jest genialny
3. Żel pod oczy z Kolagenem - ach ta poczta pantoflowa
4. Puder perłowy - oby był taki fajny jak mówią
no i oczywiście próbka: Olej z czarnuszki, mam nadzieję, że dobrze wybrałam

[lele]

Napisane przez Pampelina

Właśnie dostałam paczuszkę z NP- ekspresowo ( dwa dni od kliknięcia zamowienia do otrzymania przesyłki). Mam maslo shea i masło shea z olejem jojoba ( to świetne do rąk- lepiej sie rozsmarowywuje), mother of pearl, olej ze slodkich migdałów, próbke masełka cupucao ( dziwny zapach, ale fajnie nawilża np. usta).
Pytanie: jak przechowujecie te masełka - na opakowaniach piszą że w chłodnym i suchym miejscu, czyli w lodówce?Czy po prostu na półeczce w pokoju?

A próbowała któras z Was uzywac masla shea jako samodzielnego kremiku do buzi?
Albo samodzielnie olejku ze słodkich migdałów do buzi?
Zapychały czy raczej miłe wrażenia? (chodzi mi głównie o nawilżanie buzi ).
Pozdrawiam

olej ze slodkich migdalow to podstawa, nie moge go nie miec.. nakladam go na buzie ( mokra!), cialo po umyciu. takze czasem dodaje do kremow, do kąpieli. polecam

Shea uzywalam, ale jednak samo na buzi mi szkodzilo.. dodaje do kremow. albo po opalaniu na cialo ( chociaz wole kakaowe)

[Shazney]

Czy krem odżywczo-normalizujący może zapchać? Widzę w składzie olej słonecznikowy i wydaje mi się, że on się nie daje do cer problematycznych... Dobrze myślę?

[confused_girl]

Napisane przez Shazney

Czy krem odżywczo-normalizujący może zapchać? Widzę w składzie olej słonecznikowy i wydaje mi się, że on się nie daje do cer problematycznych... Dobrze myślę?

Olej słonecznikowy jest właśnie polecany do cer problematycznych - ma małą zawartość kwasu oleinowego i dużą linolowego, a im mniejsza zawartość tego pierwszego, tym mniejsze prawdopodobieństwo zapchania

[Shazney]

Dziękuję confused_girl

[katty86]

Napisane przez lele

olej ze slodkich migdalow to podstawa, nie moge go nie miec.. nakladam go na buzie ( mokra!), cialo po umyciu. takze czasem dodaje do kremow, do kąpieli. polecam

Shea uzywalam, ale jednak samo na buzi mi szkodzilo.. dodaje do kremow. albo po opalaniu na cialo ( chociaz wole kakaowe)

A mogłabyś napisać w jaki sposób Ci szkodziło masło shea solo?Zapychało czy coś innego?

[ultrafiolet88]

Napisane przez Pampelina

A próbowała któras z Was uzywac masla shea jako samodzielnego kremiku do buzi?
Albo samodzielnie olejku ze słodkich migdałów do buzi?
Zapychały czy raczej miłe wrażenia? (chodzi mi głównie o nawilżanie buzi ).
Pozdrawiam

ja uzywalam i nie zapychalo, na wszelki wypadek omijalam nos, ale na reszte buzi na noc kladlam cienką warstewke i super, bardzo przyjemne doswiadczenie

[lele]

Napisane przez katty86

A mogłabyś napisać w jaki sposób Ci szkodziło masło shea solo?Zapychało czy coś innego?

no wlasnie pierwszy raz chyba po uzyciu naturalnych kosmetykow, zaczely mi wyskakiwac na buzi gule, ale to indywidualna sprawa w sumie. ogolnie mam cere bardzo sucha

[mysha25xx]

A ja właśnie używałam masła shea zamiast kremu do twarzy na wszelkie problemy ze skórą-wysuszenie, zaczerwienienie, po wyciskaniu pryszczy (świetnie goi i łagodzi), nigdy mnie nie zapchało. Najpierw miałam czyste shea z Mazideł, przełożyłam do słoiczka po kremie i trochę wymieszałam łyżeczką żeby było bardziej jednolite. To masło było w takich sporych grudkach-płatkach, dobrze się smarowało, było maziste i dość miękkie. Potem zamówiłam masło shea z NP-nierafinowane bez dodatków i nierafinowane z jojobą. To czyste było jak zastygła kasza manna, miało takie grudki. Zdecydowanie bardziej podeszło mi to z jojobą. Olej jojoba jest świetny! Polecam!