Jak podkreślić jasną cerę? V

[mila17]

Dziewczyny, tez ostatnio przezywam wlosowy kryzys- dalej mam ten ciepły brąz (jesli ktos lubi ciepłe odcienie to ta farba jest super-jesze nigdy moje wlosy nie błyszczały AZ tak, a w słoncu maja pięknie mieniącą się karmelową poświatę) ale są dla mnie najzwyczajniej w swiecie za ciepłe. Kupilam juz londe ciemny popielaty blond, zafarbuję jakos za tydzien, naczytalam się ze wychodzi strasznie ciemna, ale mam nadzieje, ze osiągnę ciemny,zimny brąz

Co do cery-dziewczyny,jesli męczą Was problemy z cerą z calego serca polecam sudocrem- mi juz powoli (odpukac) wszystko sie goi, a mialam ostatnio straszny wysyp.

[guska]

A propos problemów z cerą. Też marzyłam zeby mieć jasną, śliczną twarz. Ale od ponad roku walczę z trądzikiem... Kilka krost na twarzy, milion zaskórników :/.. chodziłam po dermatologach.. I nic. Aż jakoś tak tydzień temu przejrzałam KWC i poczytałam opinie o szarym mydle 'Biały Jeleń". No i to był strzał w 10!! Wszytkoo zaczęło mi się goić, syfki jak się robią to odrazu takie, ekhm, "twarde", łatwo je usunąć natychmiast. Zaskórniki prawie poznikały. Cudo jednym słowem.
Ma tylko jedną wadę - strasznie wysusza skórę. Ale mam silnie nawilżający krem, więc dla mnie to nie problem.

[estra]

Napisane przez fiasco

proszę bardzo
a akurat tych klasycznych opasek nie lubię (z tym że mam zupełnie inne włosy), za to uwielbiam takie o: http://idolo.pl/i/galeria/289/0/s2_2849.jpg - z przodu materiał (może być wąski i pomarszczony, można rozciągnąć), z tyłu gumka. i na moich śliskich włosach te się trzymają najlepiej i o ile te klasyczne zwykle są w jednolitym kolorze, takich można znaleźć mnóstwo kolorów, wzorów, materiałów

Hmm muszę przyznać, że takiej jeszcze nie kupowałam Miałam wrażenie, że przez tę gumkę też będzie się zsuwać. Ale jak polecasz to wypróbuję

Napisane przez almare

huhu ^^
jestem tu nowa

hmmm... nie wiem jak zaczac
przez przypadek wpadlam na ten watek i uwazam ze jest SUPER!

mam bardzo blada, wrecz biala buzie. najpierw mnie to bardzo denerwowalo, bo czulam sie "chora" (podkrazone oczy, zaczerwienienia wokol nosa). jednak miedzy osobami spalonymi solarium czuje sie taka oryginalna, haha
do dzis nie znalazlam odpowiedniego podkladu, bo z reszta jak wiekszosc przekonala sie na wlasnej skorze - sa za ciemne
uzywam najjasniejszy korektor, ktory jest dosc tlusty (mam sucha i wrazliwa skore). opakowanie korektora przypomina cien do powiek http://www.pinkmelon.de/wp-content/u...ng_teaser1.jpg (alverde. kosmetyki naturalne. mieszkam w niemczech, wiec dziewczyny z polski pewnie nie znaja tej marki)
swietnie zdaje egzamin. bardzo sobie chwale, bo nie zawiera tyle chemii co inne kosmetyki.

to chyba tyle. bede dalej sledzic ten watek i czasami sie udzielac

pozdrowionka,
blada twarz almare

Witamy

Napisane przez baobabka

Kwota - im niższa tym lepsza naturalnie, ale jeśli trzeba jestem w stanie wysupłać nawet na coś z wyższej półki, bo po latach szukania trochę trącę desperacją Rodzaj dowolny, choć ze względu na problemy z cerą raczej bardziej w kierunku krycia. Wszystkie, które miałam dotychczas są za ciemne, oprócz tego jednego, który jest za jasny


Ja mam chłodną cerę, więc próbuję uciekac w róże Ok, dzięki, popatrzę Ingloty, może chociaż kolorystycznie mi podpasują, nawet jeśli nie będą idealnie dobrane , dziękuję

Inglot YSM najjaśniejszy odcień (chyba 41 o ile się nie mylę) jest zdecydowanie różowy i zdecydowanie ciemny ( w sensie ciemniejszy od najjaśnieszych mineralnych np.) Czyli chyba taki, jakiego szukasz. Gdzieś w tym wątku wkleiłam swatcha. Niestety dla mnie jest za ciemny.

[baobabka]

Hmm..sudocremem smarowałam, była lekka poprawa, ale niestety nie tak spektakularna jakbym chciała Białego jlenia nie próbowałam, skonsultuję za to dermatologiem bardzo chętnie

Na szczęście idę do nowego lekarza- poprzednia przekonywała mnie, że przyczyną moich problemów jest alkohol " co pani pije z koleżankami". Na próżno jej tłumaczyłam, że alkoholu nie piję w ogóle- ona się uśmiechała i mówiła " jasne, wszyscy nie pijemy". Ech

Jasny podkład Cinique wygląda nieco lepiej- tylko z początku tworzy na buzi mąkę, ale po paru minutach wszystko jest ok.

Pożyczyłam od mamy lirene za jedyne dwie dyszki- jak na tę cenę jest wspaniały, niestety wciąż za ciemny, próbuję więc mieszać z Clinique w charakterze pudru

Napisane przez estra

Inglot YSM najjaśniejszy odcień (chyba 41 o ile się nie mylę) jest zdecydowanie różowy i zdecydowanie ciemny ( w sensie ciemniejszy od najjaśnieszych mineralnych np.) Czyli chyba taki, jakiego szukasz. Gdzieś w tym wątku wkleiłam swatcha. Niestety dla mnie jest za ciemny.

Dziękuję, przy najlbliższej okazji poszukam

[quench]

Baobabka, a próbowałaś Revlona? Odcień Ivory I Buff? Dla mnie są za ciemne, więc może Tobie będą odpowiadać. W ogóle polecam Ci ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...iorczy&page=76
Jest sporo swatchy.
Inne to: Vichy Aera Teint Pure (opal - najjaśniejszy), najjaśniejsze Bourjoisy, Inglot oczywiście i wysokopółkowe: Armani (dość rozbudowana kolorówka podkładowa), Lancome ( z tym, że miałam 2 najjaśniejsze podkłady: rozświetlający i matujący i oba miały raczej zimną tonację), YSL, Dior. Polecam też MAC i Make Up Store; obie marki produkują kolorówkę profesjonalną i wybór odcieni jest duży.

Rousse, tak, to chyba ta baza. Opakowania co prawda nie pamiętam, ale z białych to tylko ona była na wystawie. Daje intensywny glow, jak dla mnie zbyt intensywny (chyba że kosmetyk jakoś rozwarstwił się w testerze, bo nie wyglądał zbyt estetycznie). Jak nałożyłam go na nadgarstek to pomyślałam od razu o Zmierzchu i błyszczących wampirach

[Maqua]

Revlon najlepszy podkład jaki kiedykolwiek używałam. ale zrobił się za ciemny... chyba jak się znowu zdenerwuję na wszystkie inne tapety do kupię znów ivory i będę jakoś rozbielać... np. wspominanym tu dermacolem, ale strasznie boję się, że mnie zapcha

[Rinaa]

Napisane przez guska

I nic. Aż jakoś tak tydzień temu przejrzałam KWC i poczytałam opinie o szarym mydle 'Biały Jeleń". No i to był strzał w 10!! Wszytkoo zaczęło mi się goić, syfki jak się robią to odrazu takie, ekhm, "twarde", łatwo je usunąć natychmiast. Zaskórniki prawie poznikały. Cudo jednym słowem.
Ma tylko jedną wadę - strasznie wysusza skórę. Ale mam silnie nawilżający krem, więc dla mnie to nie problem.

dużo miałaś zaskórników?
jaki masz krem ?

Napisane przez baobabka

Na szczęście idę do nowego lekarza- poprzednia przekonywała mnie, że przyczyną moich problemów jest alkohol " co pani pije z koleżankami". Na próżno jej tłumaczyłam, że alkoholu nie piję w ogóle- ona się uśmiechała i mówiła " jasne, wszyscy nie pijemy". Ech

[elianka]

witam wszystkie nowe Śnieżynki

Wczoraj wieczorem posmarowałam gębulę olejem z kocanki. Nigdy w życiu nie miałam TAK pięknej cery rano (no może jak miałam 18 lat...) ... mam nadzieję, że mnie nie zapcha przy dłuższym używaniu, dziś pomieszam z kwasem hialuronowym.

Podoba mi się jego zapach, taki orzechowy... bo olej arganowy śmierdzi po prostu obrzydliwie :/

[estra]

Napisane przez elianka

witam wszystkie nowe Śnieżynki

Wczoraj wieczorem posmarowałam gębulę olejem z kocanki. Nigdy w życiu nie miałam TAK pięknej cery rano (no może jak miałam 18 lat...) ... mam nadzieję, że mnie nie zapcha przy dłuższym używaniu, dziś pomieszam z kwasem hialuronowym.

Podoba mi się jego zapach, taki orzechowy... bo olej arganowy śmierdzi po prostu obrzydliwie :/

A co konkretnie Ci się poprawiło? Koloryt, wybielenie, zmniejszona ilość niedoskonałości?

[elianka]

Ujednolicił się koloryt i ściągnęły pory. Bladość standardowa
Niedoskonałości raczej nie mam aktualnie.

[estra]

Napisane przez elianka

Ujednolicił się koloryt i ściągnęły pory. Bladość standardowa
Niedoskonałości raczej nie mam aktualnie.

Brzmi nieźle W szczególności te pory. Nawet szmatka wszystkich nie wykurzy

[elianka]

no, ale to pierwsze użycie... zobaczymy jak dalej będzie.

Wczoraj użyłam bambusa z jedwabiem. Wielkiej różnicy z samym bambusem nie zauważyłam szczerze powiem

[quench]

Napisane przez mila17

Dziewczyny, tez ostatnio przezywam wlosowy kryzys- dalej mam ten ciepły brąz (jesli ktos lubi ciepłe odcienie to ta farba jest super-jesze nigdy moje wlosy nie błyszczały AZ tak, a w słoncu maja pięknie mieniącą się karmelową poświatę) ale są dla mnie najzwyczajniej w swiecie za ciepłe. Kupilam juz londe ciemny popielaty blond, zafarbuję jakos za tydzien, naczytalam się ze wychodzi strasznie ciemna, ale mam nadzieje, ze osiągnę ciemny,zimny brąz

Ja kiedyś farbowałam Londą (ciemny popielaty blond). I faktycznie - na początku kolor był baaardzo ciemny. W zasadzie to był brąz - głęboki, błyszczący ciemny brąz. Ale kilka myć i kolor zszedł do ciemnego a później średniego blondu. Co do tej popielatości, to niestety - u mnie pod światło włosy miały refleks czerwony. Odrosty, pomimo iż farba się wypłukała, też było widać, ale nie w sensie różnicy głębokości odcienia lecz różnicy tonacji. Jedbym słowem - odrosty były szare (jak ja chcę taki kolor!) a włosy farbowane miały barwę karmelu.
W ogóle skręca mnie z zazdrości jak czytam jakieś komentarze dziewczyn do farb popielatych, że im włosy wyszły szare, mysie. Ja o takich mogę tylko pomarzyć

[denq]

Napisane przez Rinaa

dziękuję



hm myślałam, że masz jaśniejszy
ja mam naturalny blond, jak chciałam jeszcze jaśniejszy ( nawet miałam prawie białe ) to używałam spreju: Joanna Reflex Blond, ale włosy suche etc...

no niestety nie mam tak sobie myślę, jakbym jakoś ten sprej pacyfikowała kallosem albo waxem... nie dałoby się uniknąć przesuszenia..? a offtopa wbrew pozorom nie robią, po prostu jestem na etapie wiary w fakt, że jaśniejsze włosy doskonale podkreślą moją jasną cerę która się robi z powrotem jasna, bo podkład vichy normateint opal, który już przez moment o zgrozo mi odpowiadał, znowu jest za pomarańczowy czyli jeszcze chwilka i wrócę do CK.

[mila17]

Napisane przez quench

Ja kiedyś farbowałam Londą (ciemny popielaty blond). I faktycznie - na początku kolor był baaardzo ciemny. W zasadzie to był brąz - głęboki, błyszczący ciemny brąz. Ale kilka myć i kolor zszedł do ciemnego a później średniego blondu. Co do tej popielatości, to niestety - u mnie pod światło włosy miały refleks czerwony. Odrosty, pomimo iż farba się wypłukała, też było widać, ale nie w sensie różnicy głębokości odcienia lecz różnicy tonacji. Jedbym słowem - odrosty były szare (jak ja chcę taki kolor!) a włosy farbowane miały barwę karmelu.
W ogóle skręca mnie z zazdrości jak czytam jakieś komentarze dziewczyn do farb popielatych, że im włosy wyszły szare, mysie. Ja o takich mogę tylko pomarzyć

O, czyli jednak nie wychodzą czarne? Bo tego się najbardziej boję. Juz się nawet nie łudzę, ze drogeryjną farbą uzyskam popielaty kolor, ale chcę chociaz trochę zneutralizowac obecny ciepły i kupię fioletową płukankę, podobno ładnie ochładza Ja kiedys uzyskiwalam piękny zimny odcień Safirą drzewo sandałowe (mimo, ze drogeryjna byla rewelacyjna), ale kilka miesięcy temu wycofali ten odcien . Chociaz na jednym ze zdjęc widzę lekko rudawą poswiatę, ale myslę, ze to mogla byc wina wczesniejszych farbowan garnierem, ktory zmywal mi się po tygodniu Chętnie kupilabym profesjonalnego loreala, ale nie znam się na mieszaniu/proporcjach i moglabym zrobic sobie więcej szkody niz pozytku, a na farbowanie co miesiąc u fryzjera zwyczajnie szkoda mi kasy.

[quench]

Z profesjonalnymi farbami nie jest tak ciężko, jak się wydaje. Ja spokojnie samodzielnie używałam Farouka, Matrixa, Renee Blanche (moje ulubione) i Majirel. Ilość oksydanta z jaką należy wymieszać farbę jest zawsze podana na opakowaniu i ulotce, więc spokojnie. Nigdy nie zdarzyło mi się też zawalić sprawy. Jedyna trudność to dobór mocy oksydanta; ja zawsze używam 6% i jest ok.

PS. Dzisiaj zrobiłam gruntowne sprzątanie kosmetyczki, a w zasadzie swoich pudełek kosmetyczkowych (mam 3 pojemniki; jeden dla podkładów i pudrów, drugi dla cieni do powiek i trzeci dla kredek i tuszy). Wywaliłam wszelkie, nawet ciut za ciemne podkłady <łooo matko, ile tego wyszło>, usunęłam cienie które nie pasują mi kolorystycznie - ciepłe brązy, brzoskwinie, złociste itp., tusze których nie używałam od wieków i ze zdumieniem spostrzegłam, że "trafionych" kosmetyków mam bardzo mało.

[loss_lauri]

Napisane przez quench

Ja kiedyś farbowałam Londą (ciemny popielaty blond). I faktycznie - na początku kolor był baaardzo ciemny. W zasadzie to był brąz - głęboki, błyszczący ciemny brąz. Ale kilka myć i kolor zszedł do ciemnego a później średniego blondu. Co do tej popielatości, to niestety - u mnie pod światło włosy miały refleks czerwony. Odrosty, pomimo iż farba się wypłukała, też było widać, ale nie w sensie różnicy głębokości odcienia lecz różnicy tonacji. Jedbym słowem - odrosty były szare (jak ja chcę taki kolor!) a włosy farbowane miały barwę karmelu.
W ogóle skręca mnie z zazdrości jak czytam jakieś komentarze dziewczyn do farb popielatych, że im włosy wyszły szare, mysie. Ja o takich mogę tylko pomarzyć

mi też strasznie podobają się takie szare, popielate włosy
oprócz białych oczywiście

[Valie]

Pochwalę się, że dziś zmieniłam kolor włosów. Z popielatego blondu (część znajomych mówiła mi, że wyglądam na chorą druga część że arystokratycznie ) na rudy blond. Na razie jestem bardzo zadowolona, zobaczymy jak będzie kolor schodził.

[mila17]

quench, jesli tak, to w takim razie muszę troche poczytac i moze następnym razem skuszę się na jakąś profesjonalną farbę

Tez uwielbiam szaro-popielate włosy, a do jasniutkiej cery to juz w ogole cud miod A ja ciagle tyko te brązy, brązy i brązy, czasami chcialabym zmienic kolor wlosow ale chyba brak mi odwagi

[quench]

Napisane przez Valie

Pochwalę się, że dziś zmieniłam kolor włosów. Z popielatego blondu (część znajomych mówiła mi, że wyglądam na chorą druga część że arystokratycznie ) na rudy blond. Na razie jestem bardzo zadowolona, zobaczymy jak będzie kolor schodził.

O super że Ci kolor się podoba Pamiętam swoje farbowanie na miodowy blond, włosy super wydobyły jasny kolor skóry ale przy okazji i moje naczynka i ogólne zaróżowienie skóry, więc szybko się wycofałam.

I w ogóle dzisiaj zobaczyłam swoje zdjęcia w świetle dziennym i z wrażenia mało nie padłam - jasny brąz Syoss'a wypłukał mi się do ... kasztanu czy jakiegoś tam mahoniu! Zgroza!!! Wiem że ten kolor ładnie komponuje się z bladą cerą ale gdybym chciała mieć kasztan, to bym sie na taki pofarbowała! No i teraz czarno widzę możliwość przejścia na kolor chłodny!

[Ines-ka]

Kilka lat temu popielaty "mysi" blond był moim przekleństwem. Zdecydowałam się na pasemka, zrobiła mi je kuzynka - efektem była blond czupryna Później było jeszcze gorzej, ponownie rozjaśniałam (to było zimą, wróciłam od fryzjerki, spojrzałam w lustro i zobaczyłam istnego prosiaka! ), aż w końcu zdecydowałam się na regularne przyciemnianie. Ultrablada (wtedy), piegata twarz ze zdecydowanie jasną oprawą oczu nie wyglądała fajnie przy ciemnych włosach (zawsze wychodziło dużo ciemniej niż na opakowaniu, a później spierało się na paskudny wypłowiały rudy).
Teraz już prawie wróciłam do naturalnego koloru, jeszcze jedno podcięcie i koniec z rudawymi włosami. Miałam włosy blond, rude, brązowe, wiśniowe (czego to ja nie miałam na głowie ) i stwierdzam, że w złocistym, mysim blondzie jest mi najlepiej. Odrosty nie spędzają mi snu z powiek, a kasztanowe refleksy nie podkreślają już rozszerzonych naczynek.

[viki1988]

quench, mila, zapraszam Was do wątku "Braz zimny czy popielaty" na ogólnym forum fryzjerskim - tam jest wszystko o tym jak uzyskać zimny brąz

A poza tym przyszły moje próbki minerałów MEOW i ,dziewczyny, pierwszy raz w życiu najjaśniejszy kolor podkładu okazał się dla mnie za jasny

[fiasco]

ja to nawet myślałam, żeby pofarbować włosy granatową szamponetką (Palette), żeby ochłodzić kolor włosów ale chyba już je wycofali, bo ich nigdzie nie widzę...

chciałabym wrócić do naturalnego koloru włosów, z tym że chyba mi się to nie uda, dopóki nie odrosną zastanawiam się, jak wyglądałby mój naturalny kolor na całych włosach - z wiekiem mi ciemnieją a w ogóle to też mi się marzy jak najbardziej szary kolorek, albo taki właśnie typowo popielaty blond na razie rezygnuję z platyny... na razie

[quench]

Viki, a możesz wrzucić zdjęcia? Za jasny kolor to dopiero ... coś

[fiasco]

Napisane przez quench

Viki, a możesz wrzucić zdjęcia? Za jasny kolor to dopiero ... coś

podpisuję się pod prośbą i oczywiście który kolor (świetne mają nazwy - z tego co pamiętam, jak kiedyś weszłam na ich stronę, są to nazwy ras kotów - świetny pomysł)

[viki1988]

quench, fiasco, nie bardzo wiem jak Wam zrobić fotki , swache wrzuciłam do wątu o MEOW tylko że w woreczku/słoiczku te podkłady wyglądają ZNACZNIE ciemniej... no a na twarzy to aparat mi chyba nie bardzo uchwyci (ale spróbuję pokombinowac jutro w naturalnym świetle), w każdym razie cieszę się ze wzięłam również próbki o jeden ton ciemniejszego podkłau dziś użyłąm ten ciemniejszy i znacznie lepiej pasuje, ale powiem szczerze że wydaje mi się iż mógłby być ciut ciemniejszy jeśli używałyście minerałów EDM to najjaśniejsze MEOW są tak o 1-1,5 tonu jaśniejsze od poziomu fair w EDM

[quench]

Napisane przez viki1988

jeśli używałyście minerałów EDM to najjaśniejsze MEOW są tak o 1-1,5 tonu jaśniejsze od poziomu fair w EDM

Fair neutral teraz jest dla mnie dobry... Czyli Meow to coś dla mnie na zimę

[Lemirka]

Valie - jaka farba - bo ja chcę rudą marchewkę i nic nie mogę znaleźć

[viki1988]

Napisane przez quench

Fair neutral teraz jest dla mnie dobry... Czyli Meow to coś dla mnie na zimę

Możliwe tylko polecam wziąć najpierw próbki z różnymi formułami ( u mnie formuła średnio kryjąca Pampered Puss leży znacznie lepiej niż mocno kryjaca Flawless Flane)

[quench]

Łooo, u mnie tak jest z EDM, najbardziej pasuje mi wersja półmatowa. I w sumie ja nie mam za wiele do ukrycia (tyle co czerwony nochal jak u alkoholika). Ależ mi narobiłaś smaku na te podkłady
A powiedz mi proszę, który z nich jest najbardziej zbliżony do fair neutral - pod względem zawartości żółtych pigmentów? Bo oglądam swatche i Chausie wygląda obiecująco, ale kusi mnie też ten Bengal... Rany, zawrotu głowy można dostać Mam nadzieję, że przyzwyczaję się do sypkiej formuły minerałów, bo póki co noszę je tylko w bezdeszczowe dni - mam wrażenie że pod wpływem deszczu zmyją się szybciej niż tradycyjny, płynny fluid.