Ślimaki, jak je wytępić ?

[Elfia4]

W mądrych artykułach czytałam, że ślimaki niestety mają świetny zmysł orientacji i wyrzucone za płot prędzej czy później wrócą na swoje miejsce, nawet jeśli w miejscu zesłania będą miały jedzonko.

[Elfir]

tiaaa... W tych rzekomo "mądrych" artykułach czytałam o dawaniu kwaśnego torfu pod "tuje"...
Artykuły do wielu portali ogrodniczych piszą osoby żyjące z wierszówek internetowych a nie specjaliści w swoich dziedzinach, wiec można tam spotkać piramidalne bzdury.

[Elfia4]

Jednym słowem nie wierzysz w ślimacze powroty zza płotu?
U mnie za płotem jest ich tyle, że "swoje" ślimaki unicestwiam, albo zlecam mamie akcję kuchnia francuska, czyli solone ślimaki z wiaderka co oznacza wyzbieranie wszystkiego, co napatoczy się po deszczu i zasypanie drani solą.
Póki co jednak skuteczny i łatwy w użyciu sposób, moim zdaniem, to posypywanie ślimaków siarczanem żelaza.
Generalnie przy w miarę regularnym zbieraniu i posypywaniu ślimaków już od wiosny, teraz mam ich znikomą ilość.

[Elfir]

nie wierzę w celowe wyprawy zza płotu.
Widomym jest, że ślimak ma jakieś określone terytorium, które zajmuje. Jak u siebie w ogrodzie masz jedzenie a za płotem nie i wyrzucisz ślimaka metr od ogrodu to dopełznie w końcu zwabiony zapachem jedzenia.
Ale nie wierze, że jak go wyniesiesz na łąkę 30 m dalej to wróci.

[przypadkowa_osoba]

Ktoś wie ile czasu trzeba trzymać te ślimaki w popiele?



---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez marcel181988

sprawdzonym sposobem jest rozsypanie popiołu ślimach jak wpadnie na niego zaczyna powoli wysychać i nie może sie z popiołu wydostać i w końcu wysycha.... więc proponuje rozsypać małe ścieżki z popiołu bny sie nie przedostawały do ogrodu a co sie znajdzie to wywalić i powinno pomóc
pozdrawiam

Jak długo trzymać ślimaki w popiele?

[blanca999]

A próbowaliście coś takiego? xxx

[igawier88]

ja zdecydowanie polecam barierę ekologiczną, z ręką na sercu, z mężem ostatnio używaliśmy i działa xxx

[Majeczka28a]

Te rudo brązowe obślizgłe potwory to Ślimak Luzytański. Miał w sadach pożerać spady. Teraz pożera wszystko. Nawet do marchewki się dobierze. Jest to gatunek obcy naszej faunie i bardzo inwazyjny. Innymi słowy tępienie go to dobra rzecz. Bo zajmuje środowisko życia naszemu pomrowowi wielkiemu, winniczkowi i innym.

[wisia11]

U mnie po tych ostatnich opadach jest tego naprawdę dużo. Zrobiło się wilgotno i mnożą się jak króliki. Brązowe ślimaki. Z tego co widzę, to one zjadają się nawzajem. Coś okropnego. Jak z tym walczyć?

[antfito]

Napisane przez wisia11

U mnie po tych ostatnich opadach jest tego naprawdę dużo. Zrobiło się wilgotno i mnożą się jak króliki. Brązowe ślimaki. Z tego co widzę, to one zjadają się nawzajem. Coś okropnego. Jak z tym walczyć?

Bardzo dobre efekty przynosi sypanie soli. Wiele ludzi posypuje ślimaki solą niszcząc je w ten sposób, jednak wątpię w humanitarność tej metody. Niestety po większym deszczu historia się powtarza.
Tutaj na fokusie masz artykuł na ten temat: http://www.focus.pl/artykul/co-si-dz...ypie-si-go-sol
Podobno dobre jest też wapno, ale nie stosowałam jeszcze.
Bardzo dobre efekty przynosi również.

Ewentualnie chemiczne środki typu best pest ślimax: https://www.sklepfarmera.pl/blog/spo...szczace-uprawy

Nie wiem jakie są efekty jego stosowania, ale podobno w przypadku upraw roślin ozdobnych daje radę.

[Majeczka28a]

Popiół drzewny albo łopatka. Popiołem drzewnym sypać bariery takie ścieżki wokół roślin, a łopatką ślimaczka na pół. Szybko, nawet nie poczuje. Co do popiołu działa na nie żrąco.

[fehn]

Najlepszy sposób na ślimaki to spacer w deszczu, lub po deszczu i 1/ zbieranie ich np do butelek 5l, 2/ szybsza metoda, nozyczki i ciach na pół
Stosowalam Slimakol, ale przy tej pladze jaka jest w tym roku to bym zbankrutowała.

uwaga, popiół jest bardzo alkaizujacy, możecie sobie bardzo zmienić ph ziemii i będzie problem, bo może to nie odpowiadać roślinom, które tam rosną. Sól to największe zło. Gleba to żyjący organizm, grzyby, bakterie, różne żyjatka, zasolicie ją, to będziecie mieć pustynię ekologiczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voltek]

A może popiół drzewny?
Rozsyp do okola roślin i po sprawie

[IsiaG]

Cześć.
Ja walczę z ślimakami trzeci rok. Walczę tylko z tymi bez skorupki, te z domkiem sobie żyją spokojnie w moich malinach i są mało szkodliwe (chyba). Za to nagie - brrr, nienawidzę ich. Zżerają wszystko. W tamtym roku zżarły mi malwy!!!! Miały być takie piękne, z wieloma listkami, jak dalie. I zjadły. Teraz wszystko co dla mnie ważne, kwiatki, warzywka obsypałam dookoła popiołem. Rośnie! Nie jest nawet nadgryzione! W tamtym roku stosowałam granulki na ślimaki firmy Neudorff, innych nie, choć były tańsze. Ten mój jest bezpieczny dla zwierząt domowych a mam dwa koty biegające po działce. W tym roku go nie dostałam, ale widzę, że popiół daje radę. I nie wierzę, że drastycznie zmienia ph gleby. Kiedyś wypalano trawy, Indianie stosowali kontrolowane wypalanie lasów, na glebach wulkanicznych, gdzie pełno popiołu wszystko pięknie rośnie. Tak było, jest i będzie.
A wszystkim tym, którym żal ślimaków (widać, że nie macie tego problemu) życzę domu z działką i ślimaczkami nagimi. Po kilku latach , jak zacznie Wam wszystko znikać w oczach od razu przestanie Wam być żal.
Ja nawet pająków nie zabijam na działce (w domu łapię i wypuszczam na wolność), ślimaków z domkiem - nawet je lubię, żadnych robaczków, gąsienic , larw - nic. Niech sobie żyje, ale niech mojego nie zżera.