Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[fryz5]

Napisane przez Meadow

zmierzam do platyny, co oczywiście nie znaczy że chcę mieć ją na już teraz, bo wiem że to niemożliwe jak nie chcę dokopać włosom po prostu chcę się zbliżyć do tego o tyle o ile się da
ogólnie w przyszłości mam zamiar robić włosy niebieskim tonerem coś typu jak coś pomiędzy atlantic blue i lagoon blue z directions
mam ciemny granatowy toner ze special effects i on na pierwszy ogień pójdzie jak uda mi się chociaż średnio-ciemny blond zrobić bo się nadaje do takich
bo szczerze wątpię, że jaśniej da radę samym dekoloryzatorem

zrob tym dekoloryzatorem potem kąpiel rozjaśniająca i masz podkład pod toner, a w sumie to fajnie ze chcesz sie tonerem bawić, bo przynajmniej będą miały chłodny odcień

[Meadow]

Napisane przez fryz5

zrob tym dekoloryzatorem potem kąpiel rozjaśniająca i masz podkład pod toner, a w sumie to fajnie ze chcesz sie tonerem bawić, bo przynajmniej będą miały chłodny odcień

a no prawda, dlatego też jestem optymistycznie nastawiona bo żaden ciepły odcień mnie nie zdenerwuje jakby wyszło rudawo skoro i tak pójdzie pod niebieski
A ten dekoloryzator to gdzie mogę kupić? w sklepie fryzjerskim/hurtowni czy jak to tam się nazywa? nie chcę kupować przez internet bo opuszczam Polskę w środę i się boję, że nie zdąży przyjść to wolałabym kupić "na żywo"

[maymay6]

Dostałam dekoloryzator Jutro pewnie będę testowała. Mam jeszcze pytanie, bo odrosty są też pofarbowane, ale jaśniejsze to jak to nałożyć? Najpierw na ciemną długość (bez odrostów), potrzymać X czasu sprawdzając czy już a potem jeszcze przeciagnąć po odrostach na 5-10 minut czy farbowanych na jasno odrostów już nie ruszać?

[fryz5]

ja bym pierwszy raz położył na całe wlosy, a kolejne aplikacje tylko na te ciemniejsze partie

[maymay6]

Napisane przez fryz5

ja bym pierwszy raz położył na całe wlosy, a kolejne aplikacje tylko na te ciemniejsze partie

To wrzucę od razu na całość. W sumie to nawet dla mnie wygodniej bo strasznie nie lubię się bawić w malowanie odrostów czy uważać by nie pomalowac odrostów. Ale spróbuję najpierw na pasemku bo nie chcę żeby henna wypłukała mi sie rpzypadkiem na zielono. Już takie miałam i nie jest mi do twarzy z tym

[fryz5]

ok zieleń zawsze można zniwelować czerwienią, ale wiesz, nie sugeruj sie w tym przypadku moim zdaniem, bo z henną nie miałem do czynienia.

[maymay6]

Napisane przez fryz5

ok zieleń zawsze można zniwelować czerwienią, ale wiesz, nie sugeruj sie w tym przypadku moim zdaniem, bo z henną nie miałem do czynienia.

Spoko Fryz, rozumiem. Ale powiem Ci w sekrecie, że i tak mam wrażenie, że masz większą wiedzę o niektórych fryzjerów . I mam większe zaufanie do Twojego zdania niż do opinii owych fryzjerów.
Ja henny też jeszcze nigdy nie ściągałam jeszcze - zobaczymy co to da. Jakby co to się nie martwię bo mam na półce dwie paczki henny więc najwyżej będę ratowała się położeniem znowu tego na głowę i zieleń powinna pokryć .

[fryz5]

o, to bardzo miłe co piszesz dziękuję. po to tu jestem, aby wam pomagać

[maymay6]

Fryz nie ma za co. To po prostu prawda. Czytam sporo wątków na fryzjerskim i jeszcze nie zdarzyło mi się trafić na żadną radę w Twoim wykonaniu, którą uznałabym głupią czy nielogiczną

Ja właśnie zrobiłam próbę na pasemku. Włosy nie wyszły zielone. Trzymałam 30 minut w folii. Po zmyciu... efekt żaden. Włosy bez mian. Plusem jest że odrost nie pojaśniał czego obawiałam się najbardziej, że nałożę i rozjaśnię odrost jeszcze bardziej. Ale długość też jakoś bez zmian. Pocieszam się, że jak próbuję farby na pasemku to też efekt słabszy niż jak położę na całe włosy. Na pewno jak nałożę to ostatnie 8 minut z tych 30 zamierzam podgrzewać - tak jak wspominają w ulotce (że można). Może to wmocni efekt.
Zastanawiam się czy problemem mogło tez być to, że nadal spłukuje mi się saszetka (4-8 myć) z włosów w kolorze tycjan - musiałam coś nałożyć żeby nie straszyć w międzyczasie jak zastanawiałam się czy użyć dekoloryzatora. Hmmm... Jutro jeszcze nałożę pewnie maseczkę z oliwy, jajek, cytryny i miodu - może trochę ściągnie jeszcze kolor. Zobaczę jak będzie przy myciu, czy woda będzie miała normalny kolor. Jak nie to może jeszcze poczekam trochę. W sumie w ulotce nie ma słowa o tym kiedy stosować: czy czekać aż wypłucze sie całkiem farba czy nie. Może ktoś wie?
Na pewno mogę potwierdzić, że włoski nie zniszczone nic a nic - co mnie tez cieszy bo lubię moje długie włosy.

[majka24]

Napisane przez Coverpink

Słuchajcie, jestem zachwycona. Jeszcze tydzień temu byłam czarna jak smoła.

Znalazłam w zeszłą sobotę w kosmetykach resztki dekoloryzatora i nałożyłam 2x. Włosy trochę ściemniały w ciągu tygodnia a dzisiaj (czwartek) zrobiłam kąpiel rozjaśniającą, później nałożyłam ją jeszcze raz, tylko już krócej i tylko na ciemne partie włosów a na koniec nałożyłam farbę l'oreal Excellence creme w kolorze 7.43 blond złocisto - miedziany i wyszły mi prześliczne, jasno-brązowo-złote włosy.

Nigdy więcej czarnego

Fryz bardzo dziękuję Ci za pomoc w trakcie metamorfozy

można prosić o jakieś zdjęcia przed i po?

[Coverpink]

Napisane przez majka24

można prosić o jakieś zdjęcia przed i po?

Tak, jutro

[Coverpink]

Dodaję.

Pierwsze zdjęcie ze stycznia tego roku, reszta dzisiejsza. Wczoraj byłam podciąć minimalnie końcówki u fryzjera. Na razie zostanę z takim kolorem, z czasem pewnie zacznie swędzieć mnie blond ...

[fryz5]

o świetny kolorek fajnie że jesteś zadowolona jeżeli chodzi o blond musisz najpierw odzywiać troche te włoski, przygotowac je na coś jaśniejszego i kąpielą działać a potem farbami tonującymi jest ok!

[maymay6]

Napisane przez Coverpink

Dodaję.

Pierwsze zdjęcie ze stycznia tego roku, reszta dzisiejsza. Wczoraj byłam podciąć minimalnie końcówki u fryzjera. Na razie zostanę z takim kolorem, z czasem pewnie zacznie swędzieć mnie blond ...

WOooah! Piękny kolorek.

A ja właśnie napaćkałam chantala na głowie. Zobaczymy czy będzie jakiś efekt. Trzymajcie kciuki by był rudy

[agnieszka1305]

Witajcie kochane

Na początku wspomnę że przeszukałam wątki ale konkretnej odpowiedzi dla siebie nie znalazłam, więc tutaj proszę o pomoc.

Moje naturalne włosy to średni blond. W listopadzie farbowałam na mleczną czekoladę. Przedtem miałam ok 10cm odrost po lekkim rozjaśnieniu, ale był on mało widoczny.
Teraz farba się wypłukała no i tu mój problem... Na tych odrostach kolor jest taki średni lekko rudy blond, a wcześniej rozjaśniane końcówki nie są z rudą poświatą. Chciałabym jakoś się tego rudego pozbyć, a nie chcę już kolejny raz farbować. Chcę wrócić do naturalnych. Gdyby nie ten rudawy odcień moich naturalnych włosów-odrostów prawie nie byłoby widać.

Co mogę zrobić? Myślałam o domowej dekoloryzacji jakimś preparatem ściągającym kolor, ale boję się zrobić sobie kuku na głowie. Może szampon do rozjaśnianych włosów ten fioletowy?
Pomóżcie proszę...

[ibyza]

Napisane przez Coverpink

Dodaję.

Pierwsze zdjęcie ze stycznia tego roku, reszta dzisiejsza. Wczoraj byłam podciąć minimalnie końcówki u fryzjera. Na razie zostanę z takim kolorem, z czasem pewnie zacznie swędzieć mnie blond ...

oooo super o wiele lepiej w tym rudym wyglądasz tak pogodniej

[maymay6]

No i kicha! Straszna. Odrosty (jakieś 7cm) w kolorze pięknego rudawego blond - jasnego. Reszta nie ruszona. Co teraz? Muszę jutro wyjść a przecież tak się nie pokażę. Help!! W domu na półce mam jeszcze Płomienną iskrę Joanny, 7.43 Loreala (nazywa się chyba złocisto-miedziany blond) i saszteki: Joanny Płomienny rudy i Mariona owoc granatu i rubin. Coś z tego nadaje się, żeby położyć na łepetynę? Przecież tak nie wyjdę na ulicę. Arhg!! Nie lubię już henny. Błagam, doradźcie coś.

[Coverpink]

Napisane przez maymay6

No i kicha! Straszna. Odrosty (jakieś 7cm) w kolorze pięknego rudawego blond - jasnego. Reszta nie ruszona. Co teraz? Muszę jutro wyjść a przecież tak się nie pokażę. Help!! W domu na półce mam jeszcze Płomienną iskrę Joanny, 7.43 Loreala (nazywa się chyba złocisto-miedziany blond) i saszteki: Joanny Płomienny rudy i Mariona owoc granatu i rubin. Coś z tego nadaje się, żeby położyć na łepetynę? Przecież tak nie wyjdę na ulicę. Arhg!! Nie lubię już henny. Błagam, doradźcie coś.

A jaką masz resztę? Ja na głowie mam właśnie to co pogrubiłam. Kładłam na dekolor i po kąpieli. ...

Napisane przez fryz5

o świetny kolorek fajnie że jesteś zadowolona jeżeli chodzi o blond musisz najpierw odzywiać troche te włoski, przygotowac je na coś jaśniejszego i kąpielą działać a potem farbami tonującymi jest ok!

Dziękuję. Pielęgnacja to będzie dopiero wyzwanie w porównaniu z dekolorem, nie mam o niej pojęcia

Napisane przez ibyza

oooo super o wiele lepiej w tym rudym wyglądasz tak pogodniej

właśnie tak się czuję dziękuję

[maymay6]

Napisane przez Coverpink

A jaką masz resztę? Ja na głowie mam właśnie to co pogrubiłam. Kładłam na dekolor i po kąpieli. ...

Odrosty to Jaśniutko-rudawy blond (dekoloryzator pięknie ściagnął 7.43 Loreala, który miałam wcześniej) - tak przez około 7cm. Reszta to brąz z czerwienią. Załączam zdjęcie dla zobrazowania efektu moich poczynań Wygląda jak po wojnie.

[Coverpink]

No to teraz kupujesz rozjaśniacz, wodę i kąpiel. A do czego dążysz? (pogubiłam się )

[maymay6]

Napisane przez Coverpink

No to teraz kupujesz rozjaśniacz, wodę i kąpiel. A do czego dążysz? (pogubiłam się )

Chciałam uzyskać coś jak na załączonym zdjęciu. Czyli taką rudość. To teraz jeszcze kąpiel? Hmmm... no to trzeba będzie zrobić kolejne zamówienie. A miałam nadzieję, że sam dekoloryzator ściagnie tą przeklętą hennę.

[Coverpink]

super kolor. Nie wiem tylko jak ciemne masz te końcówki i jak by Ci na tym złapała farba. Te na zdjęciu ostatnim mimo wszystko są jasne.

A może spróbuj jeszcze raz deko? na końce? Kompletnie nie ruszyło henny czy jednak trochę ruszyło? Ja pamiętam, że kiedyś kładłam deko na hennę i działało ...

[maymay6]

Napisane przez Coverpink

super kolor. Nie wiem tylko jak ciemne masz te końcówki i jak by Ci na tym złapała farba. Te na zdjęciu ostatnim mimo wszystko są jasne.

A może spróbuj jeszcze raz deko? na końce? Kompletnie nie ruszyło henny czy jednak trochę ruszyło? Ja pamiętam, że kiedyś kładłam deko na hennę i działało ...

Końcówki nie są jakies starsznie czarne. Raczej średni kasztan, do słoneczka rudawy. I niestety nic a nic nie ruszyło henny. Odrost pięknie zdjęło, ale henna jak była tak jest nadal. Specjalnie nawet zrobiłam fotki przed i po by porównać i nic a nic nie ma różnicy. Szkoda bo miałam nadzieję, że ruszy trochę ten barwnik. No nic nie zrobię. Drugi raz deko chyba nie chcę próbować. Jakby choć troszkę pojaśniało to pewnie bym spróbowała z nadzieją, że drugi raz to jeszcze bardziej rozjaśni. A tak... póki co zastanawiam się czy jutro nie podejść po prostu do fryzjera i niech zrobi z tym porządek. W końcu jesli mam i tak rozjaśniać to równie dobrze mogę u fryzjera to zrobić Wieczorem muszę jutro wyjść na miasto i tak głupio się pokazać z tym czymś na głowie.

[aga0201]

Moje pytanie brzmi : w jakim kolorze byłoby mi dobrze zamiast czarnego,czy tez pozostac przy czarnym ? + jaka farba nie spłynie po rozjasniaczu ;> ?

[maymay6]

Napisane przez aga0201

Moje pytanie brzmi : w jakim kolorze byłoby mi dobrze zamiast czarnego,czy tez pozostac przy czarnym ? + jaka farba nie spłynie po rozjasniaczu ;> ?

Mi sie wydaje, że wszelkie ciepłe brązy też by Ci pasowały jak najbardziej. Co do spływania farby to ona spływa po rozjaśniaczu, po dekoloryzatorze łapie mocniej .

A ja chyba jednak poddam się. Moje włosy po trwałej nie mogłyby nie znieść rozjaśniania. Nałożę dzisiaj szamponetkę i dam sobie spokój z marzeniami o rudym. Cóż... może jak zetnę tą nieszczęsną hennę. Wolę chyba mieć długie i zdrowe włosy niż rude spalone sianko.

Wracając do tematu dekoloryzatora to ktoś ma pomysł jak się pozbyć tego smrodu z włosów?

[MorganLeFay]

Witajcie ponownie,
jako że na moje 6krotnie dekoloryzowane włosy nie działała kąpiel rozjaśniająca ani dekoloryzator 10-0 SYOSS postanowiłam dzisiaj zrobić inny eksperyment oczywiście na pasemku bo mam b. zniszczone włosy. A więc zmieszałam: pół łyżeczki proszku rozjaśniającego joanna + trochę ponad łyżeczkę utleniacza ale 6% (w opakowaniu jest 12%, więc wzięłam słabszy), i to na pasemko. Po 20min. wyszły mi fajne jasno/średnio miedziany blond Lekko się przesuszyły, jak to po rozjaśniaczu ale żadnej gumy itp. I teraz zastanawiam się czy zrobić na całe włosy taki zabieg tzn: proszek proporcje 1/4 + oxy 6% proporcje 3/4 ??? Doradźcie proszę
W zał. foto.

[fryz5]

wody daje się w proporcji do proszku dwukrotnie więcej ;D a ze z matmy jestem zły to nie wiem co napisałaś z tymi 1/4 i 3/4. masakra.

ja bym dodał troszkę szamponu to tego, ale ogólnie.....joanna jest najgorszym rozjasniaczem ja bym na twoim miejscu kupił chantala lub vincent ledier w jakiejś hurtowni, rozjasniacz w saszetce drogi nie powinien byc tak do 10zł

[MorganLeFay]

tak, chyba rozejrze się za profesjonalnym rozjaśniaczem i spróbuje, waham się też czy nie iść do fryzjera na pasemka/balejaż z zastrzeżeniem żeby nie użyła wody mocniejszej niż 6%.
z tymi proporcjami to dokładnie było pół łyżeczki proszku i 1,5 łyżeczki wody 6% i 20 min, pasemko wyszło nieźle prawda?
fryz5 jeszcze myślałam nad SYOSSem 12-0 tylko nie wiem jaka tam jest woda, nigdzie nie jest napisane.... gdzieś na tym forum wspominałeś że 9% ?
a kieeeedyś docelowo marzy mi się taki kolor jak na zał. fotce...

[fryz5]

na fotce śliczny uzyskałem prawie identyczny na włosach koleżanki, farbą palette ICC odcień N6 , wyszło jak ciemny blond, o ton ciemniej niz na obrazku, polecam Ci odcień N7 który jest o ton jaśniejszy od tego którego ja zastosowałem, nakładałem na włosy jasno miedziane.

syoss nie wiem ile ma, podejrzewam ze 9 ale nie dam sobie ręki uciąc, masz w okolicy hurtownie fryzjerską? czy musiałabyś zamawiac?
z rozjaśniaczy gorąco polecam chantal prosalon albo vincent ledier (zielony)

[MorganLeFay]

Mam hurtownię ale raczej bym zamówiła coś na all... lub sklepie internetowym
Vincent Ledier jest po ok.4-6zł saszetka 40gr, piszą że do rozrabiania 1:2 czyli do tego trzeba by było dodać 80gr oxy 6% ?? Na moje włosy 200ml jakiegokolwiek preparatu to jest absolutne minimum, czyli musiałabm kupić dwie?? czyli dwie saszetki musiałabym kupić i do tego potrzebowałabym 160ml oxy? A i jaki rodzaj: INTENSIVE, NO YELLOW czy SILVER???
Rozumiem że te rozjaśniacze PROFESJONALNE z Joanny też są niedobre?
Chantal widzę że jest ma ich stronie sklep i po 4zł są saszetki, także różnica niewielka, nie wiem tylko jakie proporcje bo nigdzie nie jest napisane...
Podejrzałam te odcienie Palette, są naprawdę ładne, ale do tego jeszcze długa droga...