whiskas

[davi]

Przed chwilą dawałam moim kotom whiskas (chrupki) z tunczykiem.
tak mi cos odbilo i zjadlam sobie jednego...
a potem jeszcze jednego, i tak mi posmakowalo ze jeszcze je jem. na stole stala nutella i mi sie jej odechcialo bo te chrupki jadlam.

i sie tak zastanawiam co by bylo, gdybym sobie zrobila taka diete, ze gdybym byla glodna to jadlabym to kocie jedzenie.
w sumie to bialko i te rozne witaminy, a soli tam pewnie nie ma bo przeciez kto by do jedzenia dla zwierzat dawal sól..
i jak sie napić potem wody to napecznieje w zoladku i nie bede głodna.

ale tylko whiskas, kitekat jest niedobry (próbowalam kiedys jak bylam młodsza).

co o tym myślicie dziewczyny?

[edytcia]

Napisane przez davi

Przed chwilą dawałam moim kotom whiskas (chrupki) z tunczykiem.
tak mi cos odbilo i zjadlam sobie jednego...
a potem jeszcze jednego, i tak mi posmakowalo ze jeszcze je jem. na stole stala nutella i mi sie jej odechcialo bo te chrupki jadlam.

i sie tak zastanawiam co by bylo, gdybym sobie zrobila taka diete, ze gdybym byla glodna to jadlabym to kocie jedzenie.
w sumie to bialko i te rozne witaminy, a soli tam pewnie nie ma bo przeciez kto by do jedzenia dla zwierzat dawal sól..
i jak sie napić potem wody to napecznieje w zoladku i nie bede głodna.

ale tylko whiskas, kitekat jest niedobry (próbowalam kiedys jak bylam młodsza).

co o tym myślicie dziewczyny?

Przepraszam, ale nie mogła się opanować

A co do takiej diety, to chyba jednak lepsze byłyby jakieś "apteczne" tabletki ograniczające apetyt.

[kycia1]

fajnie... ja bym sie nie odwazyla

[karolina1987]

Napisane przez davi

Przed chwilą dawałam moim kotom whiskas (chrupki) z tunczykiem.
tak mi cos odbilo i zjadlam sobie jednego...

nie no gratuluje odwagi- ja bym czegos takiego do ust nie wziela, bo po pierwsze smierdzi, po drugie smierdzi i po trzecie (jak sama nazwa wskazuje) to jedzenie dla kotow

[Beauty1984]

Tylko tyle jestem w stanie napisać :

[rzyrafka]

w tymżarciu są jakieś substancje uzalezniające bo mój kot na WSi jak to jadł przez tydzień to potem jak Babcia mu to przestała kupować to nie jadł nic i ciągle szukał czegoś (chyba tego właśnie) po domu. ale za kilka dni już zapomniał, na szczęscie. jeśli chcez jesc bialko i witaminy w prosxzku to sobie leoiej kup odzywki dla sportowców. A tak w ogóle to lepiej weź sobie poczytaj książkę do biochemii i dowiesz się po co jest jedzenie- nie po to aby zapychać żolądek ale po to by czerpać z niego energię do życia. Jeśli chcesz zmniejszyć apetyt to w aptece sa takie tabletki z chromem chyba, podobno pomaga. Ale co do kociego żarcia to przypuszczam że jest to nic innego jak śmieci i odpadki po przetworach dla ludzi przepuszczone przez hektolitry konserwantów i chemicznych dodatków.

[Juda]

O nieee... Padłam
Nie no.. Jesteś mocna
Przepraszam, że się śmieje, ale czegoś takiego to ja dawno nie widziałam
Wiesz, nie chce Cie martwić...Ale widocznie rodzice nigdy Ci o tym nie mówili. Może nie chcieli urazić Twoich uczuć. Wiem, że w tym momencie poczujesz się zdradzona, okłamywana przez wiele lat, rozczarowana, tak jak wtedy gdy dowiedziałaś się, że Święty Mikołaj nie istnieje, ale ktoś musi Ci to powiedzieć :
yhym... yhym....

NIE JESTEŚ KOTEM....

Więc może lepiej odłóż ten whiskas...
Jak będzie zbyt trudne przerzuć się na Pedigree ;- )
albo po prostu... zadzwoń do lekarza ; )

[seemore]

ja mam skłonnosc do jedzenia tego co nie potrrzeba, karma dla psów standart ,niedobra>, whiskas tez mi nie smakowalo ale za to mi smakowal bez <kwiatek> takie dziwne uczucie, pytanie" czy kwiatki sa dobre? mają witaminki ? to byl konkretnie fiolkowy i bialy bez

[tanzanit]

Moze sprobuj Purine albo Royala bo podobno zdrowsze

[201704240951]

A nie jestem sama
Ja tez kiedyś próbowałam i nawet całkiem smaczne

[Juda]

;- ))))))

To jak tak już o jedzeniu naszych pupili to Ja na chwilkę zmykam... Wiecie... Obiad... Czas coś "wszamać" ;- )

Dzisiaj mam pełnowartościowy pokarm dla królików - ziarenka mniam mniam; )
Suszone marcheweczki, kolby kukurydziane no i standartowo sianko, trawka coś tego ; )

Nie no dziewczyny... Nie wyjadajcie swoim zwierzakom ;- )

[Bridget]

albo dajcie jakiś fajny przepis na "Moje Gotowanie"

[Jelonek]

Myślę, że Twoimi zaburzeniami powinien zająć się lekarz. Mówię całkiem poważnie, bo jeśli chcesz schudnąć dzięki jedzeniu kocich chrupek, tylko w takim celu (zważywszy na Twój problem z anoreksją) to niestety normalne to nie jest z pewnością.

[davi]

gdyby tak zacząc chrupać jedzonko na piękna i zdrową sierść to może i włosy by się poprawiły.

[seemore]

ludzie kwiatki jedzcie ! od pięknych kwiatków i ludzie piękni !

[Różowy Strachulec]

Davi, to naprawdę nie jest śmieszne.

[karolina1987]

Napisane przez davi

gdyby tak zacząc chrupać jedzonko na piękna i zdrową sierść to może i włosy by się poprawiły.

moze rzeczywiscie idz do lekarza... bo to sie moze nie skonczyc pozytywnie...

[edytcia]

Napisane przez davi

gdyby tak zacząc chrupać jedzonko na piękna i zdrową sierść to może i włosy by się poprawiły.

Davi Ty to na serio piszesz?? Bo zaczynam się martwić

[seemore]

Napisane przez davi

gdyby tak zacząc chrupać jedzonko na piękna i zdrową sierść to może i włosy by się poprawiły.

ja tam nie widze przeszkód, w filmie kiedyś ktoś miał śliczne włosy od psiego szamponu więc wewnętrznie psim żarciem tez mozna...

[Juda]

Napisane przez Różowy Strachulec

Davi, to naprawdę nie jest śmieszne.

Strachulcu ; * Cycu mój ;- * ;- )
Popieram Twoją wypowiedź...
Bo jeśli to na serio jest napisane to dla mnie to jest naprawdę nienormalne i wymaga pomocy...

[Anisia25]

[201804200952]

A mi się wydaje, że pani Davi robi wszystko by tylko kogoś sprowokować
Zastanawiam się ile w tym prawdy, a ile chęci zwrócenia na siebie uwagi innych

[Różowy Strachulec]

Myszi, w pełni się z Toba zgadzam. Wiele z postów Davi to próba zwrócenia na siebie uwagi.

[201804200952]

Napisane przez Różowy Strachulec

Myszi, w pełni się z Toba zgadzam. Wiele z postów Davi to próba zwrócenia na siebie uwagi.

Hmmm wiesz ... O ile parę razy zrobiło mi się szkoda Davi, bo pomyślałam, że jest chora, ma problemy ze sobą i niestety wszyscy ją wyśmiewają (nie mówię, że całkiem bez powodu), tak teraz nie jestem do końca przekonana jakiego rodzaju to są problemy

Ps. Sama się dałam sprowokować

[kizia mizia]

Mnie to tam w sumie jakos specjalnie nie dziwi...Odkąd zjadłam całe opakowanie psich czekoladek w trakcie oglądania fimu nabrałam zdrowego dystansu do karmy dla zwierząt

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Znam tez osoby które spróbowaly sobie okruszek psich badz kocich pokarmów

[sportsmenka86]

Davi, ja bym nie wzięła czegoś takiego do ust, są dwie możliwości: nabijasz się z nas, więc przestan żartować, bo to jest raczej głupie to co robisz, a jeśli naprawdę mówisz prawdę, to idz do lekarza...

[Martiq:)]

prowokacja...tylko tyle mam do powiedzenia :/

[paula78]

nie rozumiem ludzi wypisujacy takie rzeczy ,patrzac w profil ,jakim cudem wpisujac rocznik 88 mozna byc technikiem informatykiem?

[Laura2112]

Gratuluję pomysłu. To żarcie nie nadaje się nawet dla kotów. Te 4% mięsa to nawet nie mięso, ale odpady, sierść, dzioby i pazury + chemia, wypełniacze i uzależniacze. Wielu kotom po iluś latach siadają po tym różne organy wewnętrzne, podobno wet przy sekcji może od razu stwierdzić, że kot był karmiony KK czy W.

Kiedyś nawet jedna popularna firma została zamknięta, bo dodawała do karm szczątki uśpionych psów i kotów - zwierzęta jedzące tą karmę zdychały. Niestety zgubiłam link do tego artykułu.

Mój kot dostaje tylko dobrą karmę, w której jest 40% mięsa (mięsa!), wolę wydać parę zł więcej, niż wykosztowywać się za parę lat na leczenie kota.
Ale pewności nigdy nie ma, co tam kładą właściwie, więc się cieszę, że podobne pomysły nie przychodzą mi do głowy.