Jak podkreślić jasną cerę? III

[Nanatsusaya]

A mi się wydaje, że większość facetów jest niereformowalnych, jak widzą zadbaną ładną dziewczynę to sobie kark niemal skręcą oglądając się za nią, a jak widzą wszystkie zabiegi pielęgnacyjne to ich lekko niewiedzieć czemu. Każdy myśli chyba,że kobieta powinna urodzić się od razu z idealną cerą, wyregulowanymi brwiami, podkreślonymi oczami itp Nezdają sobie sprawy, że nawet top modelki nie wstają z idealnymi włosami i twarzami
Mam kumpla, którego dziewczyna dosyć mocno się maluje, chodzi na solarium i ma ewidentnie trwałą i tlenione włosy. Facet zażarcie twierdzi, że ona jest w 100% naturalna no może troszkę czasem powieki podmaluje Dodam, że są razem jakiś czas ale mieszkają 200 km od siebie,po wakacjach razem zamieszkają, ciekawa jestem jaki szok przeżyje widząc ile jego ideał poświęca czasu na różne zabiegi. A z drugiej strony ciekawe jakby Tż zareagował gdyby przestać się kompletnie malować, czesać, dbać o siebie, obcinać paznokcie, depilować i zacząć chodzić w przepoconym podkoszulku z tłustymi plamami. Natura górą

[Ms.Torres]

Napisane przez Tusio

ja uzywalam tego iwostinu-dla mnie za ciezki, za tlusty i koszmarnie pobielal...




ja bylabym naprawde bledziutka, gdyby nie rece dlonie mam na szczescie nieopalone, ale obie rece "na dlugosci"-niestety owszem musze w koncu zaopatrzyc sie w peeling i ten polecany juvit-czy on nie przyzolca skory?
na szczescie na reszcie ciala wspaniale odznacza mi sie siateczka niebieskich zyl () na jasnej skorze szczegolnie widze to po nogach i piersiach.
co ile stosujecie peelingi do ciala? dwa razy w tygodniu czy czesciej?

stosuję peeling kawowy raz w tygodniu ale moje ręce są jak Twoje, Tusio są(w porównaniu do moich białych nóg) opalone, choć i tak wyglądaja blado przy koleżankach

teraz będę stosować peeling 3 razy w tygodniu na ręce i do tego tonik z 10% kwasem melkowym z mazideł-bo to mniej szypie niż sok z cytryny oby pomogło, bo na następne alto chcę mieć tak białe ręce jak mam nogi

Napisane przez paolla

Zaskoczyłyście mnie tą informacją, że filtry brudzą białe ubrania. Wyjęłam właśnie z szafy stary biały t-shirt i przeprowadziłam na nim test emulsji Iwostin Solecrin SPF 40. Rzeczywiście, filtr zabarwił materiał na żółtawo. Dam tym plamom trochę przyschnąć, wieczorem spróbuję je sprać.

Napisane przez loss_lauri

ja przez smarowanie szyi niveą 50+ zniszczyłam sobie kilka bluzek - tych żółtych plam po niej nie rusza nawet vanisz; teraz szukam stabilnej 50tki która tak nie brudzi - co myślicie o sorai 60?
cmokisiu - ja mam to w domu na codzień, po prostu żyć nie dają, ale kiedy wchodzę na wizaż, na nasz 'bladolicy' wątek, od razu odzyskuję wiarę w siebie bo tutaj są ludzie, którzy mnie rozumieją. nie martw się opiniami innych - sama przecież wiesz, ze dobrze robisz

Napisane przez Ines-ka

Cmoksiu, może spróbuj go na tydzień oszukać z samoopalaczem?

Napisane przez Pogoda

Daria współczuje

Diabolique to niestety chyba cecha wszystkich filtrów Ja już prawie wogóle nie noszę białych bluzek, bo po kilku użyciach każda ma żółty dekold i nic się z tym nie da zrobić. I ukochaną czerń też muszę ograniczać, bo ją paćkam na biało podczas zakładania, na szczęście to się spiera. Kolorowe bluzki też często tak brudzę, ale o dziwo z kolorów się tego dużo łatwiej pozbyć, wystarczy płatek kosmetyczny nasączony wodą

Tusio juvit nie jest żółty i nie żółci, tylko jest na glicerynie i po posmarowaniu człowiek lepi się do wszystkiego A peeling stosuję raz w tugodniu, czasem nawet raz na 2 tygodnie, chyba, że mam co zdzierać wtedy 2-3 razy w tygodniu.

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1218012210
Podoba mi się ta srebrna bluzka

Napisane przez azure

W którymś wątku o filtrach dziewczyny pisały, że to parsol tak barwi ubrania. Jeśli to prawda, to rozwiązaniem mogą być filtry bez parsolu. Tu niestety wybór nie jest duży: Avene lub Klorane (o innych nie wiem).

Napisane przez Pogoda

Loss_lauri to Ci nie odpowiem Z filtów nieparsolowych używałam tylko krótko (bo strasznie zapychało) mleczka Avene, a że jest ono strasznie tłuste to wszystko miałam uciapciane w skrobii. Tymbardziej, że kiedy przechodziłam tą przygodę była zima, a ja uwielbiam nosić golfy (wszystkie są ciemne, gdybym miała jakiś biały pewnie bym wiedziała)


Dziewczyny, ja chcę taką koszulkę!

filtry Sorai nie mają Parsolu i są stabilne-ja sobie chwalę SPF 30 dla dzieci ale SPF 45 i SPF 60 też będą dobre-tylko że ta 60 może być ciężka i bielić
Soraya nie zabarwila mojej białej bluzki, mimo, iż była ną wypaćkana przez 2 dni

a te koszulki są(o ile się nie mylę) z kampanii Marca Jacobsa i jedną z modelek pozujących na tą koszulkę była Victoria Beckham-typowa skwarka(na klubie bladolicych jest fotka Vicky z Ditą-jak czekoladka a obok mleko ).
jestem ciekawa, gdzie i za ile można kupić taką koszulkę-a mam na nią chętkę już od dawna-ubrałabym się w nią i w srodku lata dumnie straszyła bladością w centrum miasta

Napisane przez loss_lauri

ja robię sobie piling z cukru i cytryny, innego rozjaśniającego nie znam. u mnie mój tata najbardziej mnie gnębi za to smarowanie, bo cała tapicerka w samochodzie jest upaćkana na fioletowo, choć zawsze staram się wycierac po sobie samochód.

no właśnie ale czy efekty są szybko? tak po kilku użyciach? bo sam sok mocno mnie szczypie muszę wypróbować koniecznie

Ines-ka, piękna bladość kogo i jak Ci się udało namówić na taką sesję porównawczą?

[cmoksia]

klęska po godzinie spędzonej w wodzie mam opalone ręce, dekolt i plecy i twarz w plamach (niby piegi ale jakieś takie wyjątkowo duże ) i NIGDZIE nie ma peelingu ogórkowego Ziaji, tylko krem do stóp. W ogóle peelingów nigdzie nie ma, a żadnego 'naturalnego' sobie nie zrobię, bo TŻ mnie chyba z balkonu zrzuci

jutro mamy iść do Świnoujścia piesz - plażą w słońcu. To podobno 3godzinny spacer.. chyba wezme parasolke

[Ms.Torres]

Daria może zaopatrz się w wodoodporne filtry albo kąp się w koszulce

a co do spaceru, to może jednak się ubrać a nie tak w samym bikini-albo filtr co godzinę?

i Tż nie musi przecież wiedzieć, jaki peeling robisz w łazience-pewnie nawet nie zauważy, jak zniknie trochę cukru. albo powiesz, że musisz się napić kawy pod prysznicem

niech faceci w końcu zrozumieją, że jak chcą z nami być, to powinni akceptować nasze nawyki/fanaberie/upodobania. związek to sztuka kompromisu: ja będę się smarować filtrem i siedzieć pod parasolką na plaży, a ty sobie kup kolejny gadżet do samochodu

[cmoksia]

ja nie mam na to czasu :/ ledwie zdążam wziąć prysznic, umyć głowe i maznąć się filtrem. nie ma mowy na suszenie, makijaż itd :/ TŻtowi się ciagle spieszy, a mamy jeden klucz, więc to wykorzystuje. Kawy nie mamy, a cukier tylko w kostkach muszę jakoś przeżyć do końca i ostre peelingowanie będzie po powrocie... źle mi z tym, że np biust mam jaśniejszy
a ostatnio jakieś babki za opalanie topless chyba w Szczecinie (nie pamietam dokladnie, ale blisko ) chcieli zamknąć więc boję się ściągnąć górę od kostiumu

obejrzeliśmy pogodę - wygląda na to, że będą burze ale jak będzie ładna pogoda TŻ mi nie odpuści. W samym bikini napewno nie pójdę, ale jak będzie gorąco to założę chociaż bluzkę na ramiączkach, nic dluzszego. Nogi chciałam opalić, tak żeby wyrównać kolor, bo są permanentnie jaśniejsze od reszty. Teraz ta różnica się tylko powiększyła

[Tusio]

ms.torres-trzymam kciuki i daze do tego samego!

a ten peeling cukrowo-cytrynowy zamierzam wyprobowac, chocby zaraz.

[loss_lauri]

Napisane przez Ms.Torres

stosuję peeling kawowy raz w tygodniu ale moje ręce są jak Twoje, Tusio są(w porównaniu do moich białych nóg) opalone, choć i tak wyglądaja blado przy koleżankach

teraz będę stosować peeling 3 razy w tygodniu na ręce i do tego tonik z 10% kwasem melkowym z mazideł-bo to mniej szypie niż sok z cytryny oby pomogło, bo na następne alto chcę mieć tak białe ręce jak mam nogi















filtry Sorai nie mają Parsolu i są stabilne-ja sobie chwalę SPF 30 dla dzieci ale SPF 45 i SPF 60 też będą dobre-tylko że ta 60 może być ciężka i bielić
Soraya nie zabarwila mojej białej bluzki, mimo, iż była ną wypaćkana przez 2 dni

a te koszulki są(o ile się nie mylę) z kampanii Marca Jacobsa i jedną z modelek pozujących na tą koszulkę była Victoria Beckham-typowa skwarka(na klubie bladolicych jest fotka Vicky z Ditą-jak czekoladka a obok mleko ).
jestem ciekawa, gdzie i za ile można kupić taką koszulkę-a mam na nią chętkę już od dawna-ubrałabym się w nią i w srodku lata dumnie straszyła bladością w centrum miasta



no właśnie ale czy efekty są szybko? tak po kilku użyciach? bo sam sok mocno mnie szczypie muszę wypróbować koniecznie

Ines-ka, piękna bladość kogo i jak Ci się udało namówić na taką sesję porównawczą?

ja mam niemal białe dłonie i może dlatego nie zuważam jakiegoś spektakularnego rozjaśnienia (może jest jakaś granica białośći), niestety - cytryna mnie też piecze, a po ostatnim napadzie AZS spowodowanym na 99% Flavo C boję się w ogóle zaczynać z wit. c... ja te wszystkie 'rozjaśniacze' traktuje więc profilaktycznie co do sorai60 - ja stosuję ją do szyi, dekoltu i dłoni oraz nóg jeżeli zakładam szorty - jej ciężkość mi akurat odpowiada, bo mam bardzo suchą skórę. cmokisiu - nie poddawaj się
znalazłam w gazecie przepis na maseczkę wybielającą: pół surowego ogóra zetrzeć na tarce i dodać 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, wymieszać. dziś wypróbuję

[Ines-ka]

Te zdjęcia stronę wcześniej to wycinki z wakacyjnych zdjęć. Moja kuzynka, a w ogóle do siebie podobne nie jesteśmy. Na pewno nie z wyglądu.


Mnie też słońce dosięgło w te wakacje. Płakała nie będę. Śmieszny pasek na plecach niedługo całkiem zblednie.

[chiński kotek]

Napisane przez Heollin

Na szczęście w przetrwaniu pomaga mi mój
Krem z filtrem 61 SPF Lirene (...)

Gdzie kupiłaś taki krem? Ja widziałam w sklepach tylko Lirene SPF 30 (choć tego też ostatnio nie mogę w sklepach znaleźć.. )

[Pogoda]

Ms. Torres, dlaczego ja tej koszulki to nie wkleiłam wcześniej Bo te dwa słowa "Marc Jacobs" zmieniają wszystko, tzn. teraz już bym wiedziała gdzie to cudo dostać, a tak nie wiedziałam i klapa. W ramach ciekawostki:
http://raquel23.buzznet.com/user/jou...ou-re-auction/
i tu właśnie pokazują te koszulki kolorowe, wszędzie indziej już są kolorowe
http://www.luxlux.pl/artykul/6052/pr...rt_marc_jacobs
http://7confessions.blogspot.com/200...-youre-in.html
a kupić można tu: http://www.marcjacobs.com/#lookId=58...=/specialitems&
ale czarno=biała i nie ma Dity do wyboru

Ale w sumie to dałoby się to splagiatować wystarczy wziąść ładne zdjęcia, dorobić napisik i zanieść gdzieś, gdzie nam to nadrukują na koszukę Kto zmajstruje obrazek?

Dziewczyny jak Wy robicie peelingi z cukrem? Ja próbowałam kilka razy i na mnie się on niemal natuchmiast rozpuszcza i w efekcie mogę się conajwyżej wysmarować na słodko

A ta Soraja to na pewno fotostabilna? I można się na nią malować? A dużo alkoholu w niej? I gdzie ją można kupić? I za ile? Bo ja mam już trochę dość mojej Biodermy, a raczej jej denatowości i tego, że muszę ją zamawiać przez net

Daria, TY chcesz nogi opalać Olaboga Podmienili nam Darie
No ok, mnie też głupota opaliła, ale ja to na z uporem złuszczam i bardziej się chronię (tymbardziej, że kupiłam tą fioletową tunikę )

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Pogoda

A ta Soraja to na pewno fotostabilna? I można się na nią malować? A dużo alkoholu w niej? I gdzie ją można kupić? I za ile? Bo ja mam już trochę dość mojej Biodermy, a raczej jej denatowości i tego, że muszę ją zamawiać przez net

jest fotostabilna i mozna sie nią maziac dowolna kolorowka,nie ma alkoholu i jest leciutka prawie jak zwykly krem. sama uzywam i uwazam 45-tke za rewelacyjny filtr, zajrzyj do wątku o nieaptecznych filtrach na Biochemii kosmetycznej, tam wypowiadalam sie na temat tego preparatu i pare innych osob

Daria, TY chcesz nogi opalać Olaboga Podmienili nam Darie
No ok, mnie też głupota opaliła, ale ja to na z uporem złuszczam i bardziej się chronię (tymbardziej, że kupiłam tą fioletową tunikę )

biale nozki wygladaja super jedynie jak sa szczuplutkie, zgrabne i jednolitego koloru, Nicole Kidman nie musi sie przejmowac ich bladoscia, moze dlatego wiekszosc bladolicych chowa nogi w lecie pod spodniami

odradzam zluszczanie mechaniczne na swieza opalenizne, to zupelnie bez sensu, to nie przyspiesza procesu rogowacenia. no chyba, ze to mikrodermabrazja. lepiej zrobic sobie tonik migdalowy, bo nie uwrazliwia na UV.

albo smarowac sie sokiem/zelem aloesowym, on hamuje melanogeneze, wiec teoretycznie powinien ladnie wybielac

aaa, musze sie pochwalic. zakupilam podklad Gosha- X-ceptional, odcien Porcelain i powiem szczerze, jestem zachwycona. slicznie wtapia sie w moj naturalny koloryt, niezle kryje, wiec moge calkowicie zrezygnowac z podkladu adaptacyjnego Oriflame, Gosh jest zdecydowanie lepszy.

strzele pozniej fotki porownawcze podkladow, ktore mam, moze komuś sie przyda

[loss_lauri]

Pogodo, chodzi ci o Sorayę SPF 60 100ml? jezeli tak, to odpowiadam: w mojej aptece kosztuje ok 25 zł, jest też w Naturze, gdzie - o ile się nie mylę - jest teraz w promocji. nie ma alkoholu w składzie, ma jakiś nowy, chyba stabilny filtr, co do malowania - nie wiem, bo używam jej do ciała ; dla mnie to prawie idealny filtr do ciała, gdyby nie wrażenie, że ma 'oszukaną 'pojemność - tzn w opakowaniu 100 ml nie ma tych 100 ml, co najwyżej 60 - ma taką pompkę, która najpierw, przy pierwszym użyciu popmuje tylko powietrze, a pod światło wyrażnie widać, jak podnosi sie taka przegroda, no i gdy w końcu wychodzi krem przegroda jest w połowie butelki...tak jakby krem zaczynał się dopiero od pojemnika - jest straasznie niewydajny, dla mnie jedno opakowanie starcza na ok 8-10 dni i to przy smarowaniu jedynie szyi, dekoltu i dłoni.
z czym mieszasz cukier? ja mieszałam z sokiem z cytryny i nakładałam go na suchą skórę - cukier wtedy sie tak szybko nie rozpuszczał.
a filtry lirene są chyba niestabilne?
ja jak byłam biała, tak jestem.

[martyna05]

Napisane przez truskawkowawiosna

aaa, musze sie pochwalic. zakupilam podklad Gosha- X-ceptional, odcien Porcelain i powiem szczerze, jestem zachwycona. slicznie wtapia sie w moj naturalny koloryt, niezle kryje, wiec moge calkowicie zrezygnowac z podkladu adaptacyjnego Oriflame, Gosh jest zdecydowanie lepszy.

strzele pozniej fotki porownawcze podkladow, ktore mam, moze komuś sie przyda

Ja również niedawno zakupiłam już 2 opakowanie tego podkładu i także jestem bardzo zadowolona. Tylko u mnie po prau godzinach zaczyna schodzić z okolic nosa, no ale mogę mu to wybaczyć I jest to chyba jednyny tak jasny i dobry podkład w takim przedziale cenowym( płaciłam 49zł).

[truskawkowawiosna]

Napisane przez loss_lauri

Pogodo, chodzi ci o Sorayę SPF 60 100ml? jezeli tak, to odpowiadam: w mojej aptece kosztuje ok 25 zł, jest też w Naturze, gdzie - o ile się nie mylę - jest teraz w promocji. nie ma alkoholu w składzie, ma jakiś nowy, chyba stabilny filtr, co do malowania - nie wiem, bo używam jej do ciała ; dla mnie to prawie idealny filtr do ciała, gdyby nie wrażenie, że ma 'oszukaną 'pojemność - tzn w opakowaniu 100 ml nie ma tych 100 ml, co najwyżej 60 - ma taką pompkę, która najpierw, przy pierwszym użyciu popmuje tylko powietrze, a pod światło wyrażnie widać, jak podnosi sie taka przegroda, no i gdy w końcu wychodzi krem przegroda jest w połowie butelki...tak jakby krem zaczynał się dopiero od pojemnika - jest straasznie niewydajny, dla mnie jedno opakowanie starcza na ok 8-10 dni i to przy smarowaniu jedynie szyi, dekoltu i dłoni.
z czym mieszasz cukier? ja mieszałam z sokiem z cytryny i nakładałam go na suchą skórę - cukier wtedy sie tak szybko nie rozpuszczał.
a filtry lirene są chyba niestabilne?
ja jak byłam biała, tak jestem.

skad pewnosc, ze nie ma tam obiecanych 100ml? przeciez opakowanie moze byc po prostu wieksze.
Soraya nie uzywa Parsola1789 jako filtru UVA, posiada inny, nowoczesny filtr

Napisane przez martyna05

Ja również niedawno zakupiłam już 2 opakowanie tego podkładu i także jestem bardzo zadowolona. Tylko u mnie po prau godzinach zaczyna schodzić z okolic nosa, no ale mogę mu to wybaczyć I jest to chyba jednyny tak jasny i dobry podkład w takim przedziale cenowym( płaciłam 49zł).

ja kupilam na allegro za 40zl z przesylka, kolor ma naprawde rewelacyjny, dla osob nie-zoltychi jednoczenie nie-rozowych wymarzony

[loss_lauri]

Napisane przez truskawkowawiosna

skad pewnosc, ze nie ma tam obiecanych 100ml? przeciez opakowanie moze byc po prostu wieksze.
Soraya nie uzywa Parsola1789 jako filtru UVA, posiada inny, nowoczesny filtr


ja kupilam na allegro za 40zl z przesylka, kolor ma naprawde rewelacyjny, dla osob nie-zoltychi jednoczenie nie-rozowych wymarzony

stąd, że opakowanie z zewnątrz ma 100 ml, ale we wnątrz, po podniesieniu się tej przegrody widzę, ze kremu jest tyle co w typowym 'słoiczkowym" - jak pisałam - ok 50, 60 ml, ale najlepiej będzie, jeżeli policzę. dziwne jest to opakowanie...
filtr sorai to Uvinul A Plus

[tranqil babe]

Napisane przez Nanomi

Wklejam kilka podkładów Everyday Minerals. Polecam też lekturę forum na ich stronie, można tam znaleźć wiele zdjęć produktów na skórze.

Według mnie najjaśniejsze odcienie to:

• Fair Neutral (najjaśniejszy, czysty beż)
• Golden Fair (żółtawy beż, podobny do Olive Fair), Olive Fair, Sandy Fair (ten jest raczej w zimnej tonacji).

Mi osobiście najbardziej pasuje formuła Semi-matte, krycie jest jak dla mnie wystarczające. Teraz Używam Fawn Semi-matte i Fair Neutral Original Glo.

Podobno formuła Intensive jest ciemniejsza niż pozostałe oraz może przyczyniać się do powstawania uczulenia lub wyprysków. Niestety mi to się przytrafiło.


Aha, mają piękne róże mineralne

super to jest ahhh
tylko gdzie to mozna kupic w polsce? i czy w oggóle?

[Nanomi]

Napisane przez tranqil babe

super to jest ahhh
tylko gdzie to mozna kupic w polsce? i czy w oggóle?

Przez ich stronę internetową, wysyłają do Polski

[Ms.Torres]

Napisane przez Pogoda

Dziewczyny jak Wy robicie peelingi z cukrem? Ja próbowałam kilka razy i na mnie się on niemal natuchmiast rozpuszcza i w efekcie mogę się conajwyżej wysmarować na słodko

hehe, mój sposób na ten peeling jest dość skomplikowany ale skuteczny
w małym kieliszku mam sok z cytryny a na podstawce pod szklankę cukier. w czasie gdy biorę prysznic, po umyciu się, biorę na dłoń sporo cukru, polewam go sokiem z cytryny i masuję mokrą skórę. czekam, aż cukier się rozpuści i skóra zacznie podszczypywać-wtedy spłukuję potem trzeba wypłukać całą wannę z reszek cukru

[mmagdaa_p]

A jaki odcień różu poleciłybyście dla bladzioszka?

[loss_lauri]

dla mnie jak na razie najlepszy jest Blush Delice L'Oreala w odcieniu 01 - Pink Marshmallow

[truskawkowawiosna]

Napisane przez mmagdaa_p

A jaki odcień różu poleciłybyście dla bladzioszka?

przeciez wszystko zalezy od typu urody, jednej bladolicej bedzie slicznie w koralowym, drugiej brzoskwiniowym. trzecia bedzie zachwycac umalowana cukierkowym rozem, a czwarta delikatnie wisniowym odcieniem.

ale zasadniczo, jasne cery nie powinny uzywac bardzo ciemnych, intensywnych odcieni.

[loss_lauri]

znowu piszę na wizażu, bo nie mam się komu wygadać - tylko wy mnie rozumiecie.... moja mam znowu zaczęła - kłóci się ze mną o filtrowanie i kolor mojej skóry...'popatrz na swoje koleżanki - tak ładnie wyglądają(bo są opalone)', 'masz skórę jak grużliczka czy anemiczka' 'ludzie dziwnie się na ciebie patrzą, aż mi wstyd za ciebie', 'powinnaś iśc do psychiatry bo masz jakieś zaburzenie - normalni ludzie tak nie wyglądają i nie chcą wyglądać!' nawet nie wiecie, co ja czuję -wtóruje jej cała moja rodzina. mama zarzuca mi, z kłamię, mówiąc że bez filtrów dostaję pokrzywki, mam AZS - oczywiście wynik smarowania się filtrami - i muszę stosować maść (Protopic), podczas której stosowania należy chronić skórę przed słońcem, ba - w ulotce napisane jest nawet, by zakrywać ciało długim ubraniem. co nato moja mama - zmowa firmy farmaceutycznej z producentami filtrów, żeby napędzać ich sprzedaż... ja już nie mam argumentów i nie umiem z nią rozmawiać. dziś powiedziała nawet, że pójdzie zapytać moją dermatolożkę o zdanie - mam nadzieję, że to otworzy jej oczy... no i włącza się babcia "ja nigdy nie używałam żadnych kosmetyków i nie muszę ciągle chodzić do alergologa' wg niej człowiekowi potrzeba jedynie wody i mydła, broń Boże się nie malować.

[Yariewenka]

Biedaku.....

Może jak Twoja rodzicielka pójdzie do dermatologa to chociaż trochę odpuści??
Naprawdę nie mas jakiejś bladolicej koleżanki w pobliżu - aby mogła czasem sie u Ciebie pokazać?

Trzymam kciuki za alabasterek. Będzie dobrze!

[loss_lauri]

dzięki . ja naprawdę nie wiem, co mam dalej robić - dzisiaj znowu awantura i tata zagroził, ze powywala mi wszystkie kremy, bo wtedy w końcu może zacznę 'normalnie' wygladać, więc pochowałam wszystko w różnych dziwnych miejscach... oczywiśćie zablokowali mi kieszonkowe no bo wiadomo, na co wydaję wszystkie pieniądze, a prawda jest taka, że szukam jak najbardziej wydajnych i tanich filtrów bo nie jestem jakąś milionerką i tylko do twarzy kupuję apteczne... mam też szlaban na samochód. zazdroszczę wam spokoju - ja mieszkam na wsi i tutaj nikt filtrów nie używa, wiec wiadomo jak wszyscy wyglądają, szczególnie teraz, gdy dużo czasu ludzie spędzają podczas pracy w polu. no i możecie sobie wyobrazić, jaka sensację ja wywołuję 'bo przecież każdy człowiek latem się opala'. tutaj gdzie mieszkam jest dosłownie zerowa świadomość tego, jakie działanie ma słońce na skórę... a jeżeli już komuś podoba się blada skóra to jest już kimś nienormalnym. moi rodzice na szczęście nie wymagają ode mnie, żebym im pomagała podczas żniw (mam alergię na kurz), ale za to muszę pracować w ogrodzie i to mi wcale nie przeszkadza, ale np wyśmiewają się ze mnie, ze w zakładam wielki kapelusz z chustką, który zakrywa mi twarz, szyję i dekolt... to stwierdzenie mojej mamy, ze pójdzie do dermatologa 'na konsultację' to też chyba jedynie słowne zapewnienie, bo ani nie ma na to czas, ani jej się nie chce (do mojej dermatolożki są baardo długie kolejki). nikt mnie nie rozumie - tylko tutaj mogę się wygadać...

[Delilah*]

Hmmm loss_lauri a moze pokazesz swojej Rodzicielce wszystkie materialy o tym, ze opalanie jest niezdrowe, moze chociaz to ja troche ruszy? (na forum jest tez sporo ladnych zdjec bladolicych, wiec w ostatecznosci mozesz powiedziec, ze dazysz do takiego idealu?)
Ja wiem ze sa przypadki cieżkie i cieższe, ale Mama tez czlowiek i moze cierpliwoscia ja jakos przekonasz?
Wkazdym razie zycze powodzenia, to ciezka i delikatna sprawa...:/ pozdrowka

[natrix]

loss_lauri jesteśmy z Tobą

[loss_lauri]

dziękuje z wsparcie to naprawde dużo dla mnie znaczy pokazanie mamie zdjeć pięknych, białych osób odniosłoby wręcz przeciwny skutek, bo pamiętam jej reakcję na zdjęcie Dity von Tees w gazecie - 'Boże ona wygląda jak śmierć!!! napewno jest bogata, czemu wiec nie pójdzie do solarium?' czy coś takiego... a gdybym przyznała, że i mnie się coś takiego podoba to nazajutrz już miałabym umówioną wizytę u psychiatry w naszej przychodni... dlatego wolę jej nie drażnić i zachować argumenty typu 'po słońcu dostaję uczulenia", choc ona i taki mi nie wierzy... to, ze opalanie jest niezdrowe to dla niej kompletna bzdura a to że ja unikam słońca - to wg niej, ale też mojej babci i taty jest przyczyną mojego AZS wszelkich alergii no i - uwaga - astmy. słońce to samo zdrowie - babcia siebie podaje za przykład (ma 70lat), nigdyw zyciu nie miała żadnego kremu na skórze (bo stęd się przeciez biorą wszystkie choroby i alergie), nie malowała się(jak twierdzi, to niepotrzebne a malują się jedynie panie spod latarni, jedynie mydła używa. skórę ma w kolorze cynamonu, tak jak moja mama i reszta rodziny, spaloną od słońca, z plamami przebarwień.wyśmiewaja sie z moich obaw przed rakiem skóry ('od tych kremów to dostaniesz raka, zobaczysz')...do nich nic nie dociera - moje zdanie że słońce szkodzi a mi szkodzi tym bardziej, bo bez filtra dostaję uczulenia traktują jak bredzenie wariatki. no i jeszcze to świecenie się. jak się świecę - żle, jak przypudruję - jeszcze gorzej bo uważają że obsypałam się mąką (a pudruję jeynie nos i czoło i to odrobiną hauschki).nie dociera do nich to, że - żebykrem chronił, to nie wystarcza kropelka na twarz. zaczynam się zastanawiać, czy nie kupić samoopalacza, żeby tylko dali mi spokój...mama mówi, że ludzie dziwnie mi sie przyglądają i pytają czy nie mam białaczki...może ja naprawdę tak strasznie wyglądam i nie potrafę sama tego ocenić?

[absurdalna89]

Nie, na pewno nie wyglądasz strasznie. Wg. mnie i pewnie wielu innych dziewczyn tutaj - ślicznie.

A tak poza tym - witam w IDENTYCZNEJ sytuacji. Moja mama ma teksty bardzo podobne do Twojej, tyle że.. delikatnie mówiąc nie mam z nią dobrych relacji, klniemy na siebie wzajemnie, taki wiesz... brak szacunku. Więc ja zawsze mówię "ok, ja jestem białaczką, Ty gównem i odpiernicz się wreszcie!". Nie pomaga, nadal mówi swoje, jej stały argument jest taki, że słońce dostarcza witaminy D3, która jest bardzo potrzebna (tak nawiasem mówiąc-czy to prawda?). Śmieję się z tego mówiąc, że wychodzę przecież na dwór, ale nie będę się smażyć jak ona. Ponadto nie tylko ona mi dogaduje. Babcia twierdzi, że powinnam wrócić do leku na nerwicę (bo choruję), ponieważ odpier***** mi na każdym kroku. Mówi, że wyglądam ohydnie, jak anemiczka lub jeszcze gorzej. Dziadek nie lepszy, też wtrąca swoje. Nawet jakieś dalsze ciotki widząc mnie krzyczą "Dziecko, Ty dalej taka głupia?! Na słońce wyjdź!". Naprawdę wielokrotnie byłam i będę poniżana ze względu na swój kolor skóry (proszę, jaki rasizm...). Nauczyłam się jednak, choć wiem że to cholerrrnie trudne, ignorować ich zaczepki lub reagować chamstwem na chamstwo, ale zawsze ze spokojem. Mówię "nie, nie będę się opalać, by spodobać się TOBIE. Nie będę się wpasowywać w czyjś kanon piękna, bo to idiotyzm." Czasem pomaga. Choć gdy ktoś z dogadujących osób ma zły dzień nie da mi tak łatwo spokoju. Zwykle wtedy odpowiem jakimś chamskim tekstem lub przemilczę to, a w ostateczności wychodzę na spacer, by ochłonąć. Staraj się też, by mama nie widziała jak się specjalnie wybielasz (o ile to robisz) i smarujesz filtrami przed każdym wyjściem. Rób to dyskretnie, w łazience. Nie wiem jak Ci pomóc. Musisz po prostu się zastanowić - chcesz podobać się sobie, czy rodzinie? Po jakimś czasie się uspokoją, gwarantuję... Warto to przetrwać. Widać, że jesteś osobą słabą psychicznie, skoro chcesz się poddać i kupić samoopalacz. Możesz to zrobić i UDAWAĆ że go używasz, ale najlepiej będzie jeśli wytłumaczysz im na spokojnie co i jak. Będzie ciężko, nie raz jeszcze nasłuchasz się obraźliwych komentarzy. Ale wg. mnie warto.
Pozdrawiam serdecznie, jestem z Tobą! Ja słyszę to prawie każdego dnia

[cmoksia]

a ja mam całą twarz, dekolt, ramiona i ręce w piegach
tak całkiem przy okazji - czerwona grzywka po każdym spotkaniu z morską wodą robi się coraz jaśniejsza, aktualnie jest bardzo jasno ruda, niedługo to będzie blond

a TŻ się spalił, kilka razy dziennie smaruję go chłodzącym i łagodzącym mleczkiem po opalaniu, ale jego to nie zraża, bo chociaż boli go nawet zakładanie koszulki, to się cieszy, że będzie brązowy

pokazałam mu porównawcze zdjęcia, uznał, że ładniejsza jest, jak to określił "czekoladka"

[Milka19]

Napisane przez loss_lauri

dzięki . ja naprawdę nie wiem, co mam dalej robić - dzisiaj znowu awantura i tata zagroził, ze powywala mi wszystkie kremy, bo wtedy w końcu może zacznę 'normalnie' wygladać, więc pochowałam wszystko w różnych dziwnych miejscach... oczywiśćie zablokowali mi kieszonkowe no bo wiadomo, na co wydaję wszystkie pieniądze, a prawda jest taka, że szukam jak najbardziej wydajnych i tanich filtrów bo nie jestem jakąś milionerką i tylko do twarzy kupuję apteczne... mam też szlaban na samochód. zazdroszczę wam spokoju

Nawet w najczarniejszych myśliach nie wyobraziłabym sobie takiego terroru. A myślałam, że moi rodzice są mało tolerancyjni. Widzę po zdjęciu, że masz rude włosy. Naturalne? Osoby o tego typu urodzie przecież nigdy nie będą w stanie dorównać czekoladką, chociaż nie wiem ile by się na słońcu smażyły. Widzę to po sobie. Mam z natury bardzo jasną i różową karnację i nigdy moja skóra (nawet jak byłam młodsza i nie zwracałam uwagi na ochronę przed słońcem) nie była ani brązowa ani złota i zdaje sobie sprawę, że z takim typem urody nie będzie. Być blado różowym czy spalono czerwonym? - dla mnie odpowiedz wydaje się być oczywista.