Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Limonatka]

a ja za 3 godzinki idę do nowego dermatologa tutaj w Krakowie.. trzymajcie kciuki, żeby przedłużyła mi kurację

[ulotnosc]

witam.
ja problemy z trądzikiem miałam od 13 roku życia. cztery lata chodziłam do różnych dermatologów któży zapisywali mi jakieś maści, kremy, żele i antybiotyki. czasami nawet były widoczne efekty ale zawsze krótkotrwałe.
w końcu lekarz zaproponował mi leczenie Acnenorminem, stwierdził że już innych pomysłów nie ma;p
kuracja trwała ok. pół roku, efekty widoczne były po ok. miesiącu. byłam zachwycona, nareszcie wygladałam jak człowiek
co do efektów ubocznych... nom musze przyznac żę wystąpiły, szczególnie pod koniec kuracji.
usta miałam okropne, żadne pomadki ochronne nie pomagały, poprostu masakra. występowała zmiennośc nastrojów, lekkie stany depresyjne. co jakiś czas miewałam zapalenia powiek i odczówałam ból pleców.
no ale wyniki miałam dobre
całą kuracje zakończyłam pod koniec czerwca.
jak dotąd żednych nawrotów
teraz jedyne na co narzekam to blizny;/ no ale, w porównaniu do tego co było wcześniej, blizny to pikuś;p

żałuje tylko że lekarz nie zaproponował mi tej kuracji wcześniej.. byłoby wiele mniej blizn i kompleksów. no ale nic;]

naprawdę polecam. efekty uboczne nie występują u każdego, a nawet jeśli wystąpią to naprawdę warto troszkę pocierpiec dla tak dobrego i trwałego efektu

[nnajnna]

Asanii,bardzo mnie pocieszyłaś swoją wypowiedzią
chodzi o to że ja nigdy nie miałam ażżżżżżż takiej masakry z trądzikiem ale jednak on zawsze był...i jest nadal i boję się że jak odstawie tabletko to już w ogóle będę miała wysyp.
Z jednej strony bardzo chciałabym mieć gładką buźkę a z drugiej to tak bardzo się boję tego leku...tyle skutków ubocznych że aż strach
nie ufam lekarzom,skąd mam wiedzieć że akurat ten do którego się udam będzie wiedział jaka jest dla mnie najlepsza dawka są takie rozbieżności pomiędzy tymi dawkami że jestem w szoku...
nie chcę Cię męczyć pytaniami ale mam tyle wątpliwości
a czy jest tu ktoś kto brał IZO lub ROA wiele lat temu i może nadal powiedzieć że było warto...???

[xadaxadax]

nnajnna mój brat jakieś 5-7 last temu brał roaccutane i do tej pory ma prawie gładką cerę. jego zdjęcia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176316&page=66 i nie martw się o mase skutkow ubocznych, bo one są niczym w porownaiu do radosci jaka sie ma po przeprowadzonej kuracji. pozdrawiam

[nnajnna]

Napisane przez xadaxadax

nnajnna mój brat jakieś 5-7 last temu brał roaccutane i do tej pory ma prawie gładką cerę. jego zdjęcia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176316&page=66 i nie martw się o mase skutkow ubocznych, bo one są niczym w porownaiu do radosci jaka sie ma po przeprowadzonej kuracji. pozdrawiam

kurcze,widzę że miałaś olbrzymią poprawę.super!!!w sumie to mnie trochę pzrekonałaś z tym bratem tylko troszkę niepokoi mnie to "prawie"
mam jeszcze ogólne pytanie:jeśli skóra podaczas kuracji tak się łuszczy to dlaczego nie likwiduje tych małych i większych blizenek?

[Limonatka]

ależ jestem szcześliwa!

w końcu poszłam na wizytę do nowej pani dermatolog, poleconą zreszta przez douwantme2 (której jestem niesamowicie wdzięczna!).

Nowa Pani doktor jest wprost wspaniała!

1. Nawet się nie skrzywiła na wieść, że proszę ją o kontynuowanie kuracji zaczętej u innego lekarza.
2. Powiedziała, że oczywiście wybrałam stanowczo za mało mg i że min. dawka 120 mg/kg masy ciała to MINIMALNA dawka, a ona i tak woli zawsze trochę dalej wziąść!
3. Podwyższa mi teraz na jesień dawkę - jeden dzień 20 mg, drugi dzień 40 mg!
4. Dala mi listę aptek, w której Aknenormin w Krakowie jest najtaniej! I tu mega szok - ja w Gliwicach płaciłam ok. 125 zł za 20 mg, a za 10 mg czasem nawet 140 zł, a tutaj ceny to ok 98 zł!!!

Jestem ZACHWYCONA! W końcu fantastyczny dermatolog który chce zakończyć moją kurację wtedy, kiedy wybiorę minimum tą minimalną dawkę (policzyła, że nastąpi to pewnie dopiero ok. marca, kwietnia)! I wcale nie narzekała tak jak moja poprzednia, że już rok biorę to powinnam kończyć. Nowa pani doktor twierdzi, że za bardzo mi tamta lekarka rozciągnęła tą kurację i dlatego tak bezsensownie długo trwa.

A więc przede mną jeszcze duuuużo dni zanim zacznę sie w ogóle martwić odstawieniem leków

[azzis]

Napisane przez Limonatka

ależ jestem szcześliwa!

w końcu poszłam na wizytę do nowej pani dermatolog, poleconą zreszta przez douwantme2 (której jestem niesamowicie wdzięczna!).

Nowa Pani doktor jest wprost wspaniała!

1. Nawet się nie skrzywiła na wieść, że proszę ją o kontynuowanie kuracji zaczętej u innego lekarza.
2. Powiedziała, że oczywiście wybrałam stanowczo za mało mg i że min. dawka 120 mg/kg masy ciała to MINIMALNA dawka, a ona i tak woli zawsze trochę dalej wziąść!
3. Podwyższa mi teraz na jesień dawkę - jeden dzień 20 mg, drugi dzień 40 mg!
4. Dala mi listę aptek, w której Aknenormin w Krakowie jest najtaniej! I tu mega szok - ja w Gliwicach płaciłam ok. 125 zł za 20 mg, a za 10 mg czasem nawet 140 zł, a tutaj ceny to ok 98 zł!!!

Jestem ZACHWYCONA! W końcu fantastyczny dermatolog który chce zakończyć moją kurację wtedy, kiedy wybiorę minimum tą minimalną dawkę (policzyła, że nastąpi to pewnie dopiero ok. marca, kwietnia)! I wcale nie narzekała tak jak moja poprzednia, że już rok biorę to powinnam kończyć. Nowa pani doktor twierdzi, że za bardzo mi tamta lekarka rozciągnęła tą kurację i dlatego tak bezsensownie długo trwa.

A więc przede mną jeszcze duuuużo dni zanim zacznę sie w ogóle martwić odstawieniem leków

Ooooooooo. No to super. Cieszę się, że w końcu znalazłaś kogoś kompetentnego.
W końcu będzie tak jak być powinno!!!
Gratuluję i oczywiscie zdawaj relacje co i jak

[Laura2112]

Super Limonatka, dobrze, że jesteś zadowolona z lekarki
Szkoda że u mnie nie ma takich cen, płacę ok. 140 PLN, musieli mi specjalnie sprowadzać, w całym mieście nie było :/ A to najtańsza apteka, ehh
Trochę się wysuszam, ale po zrobieniu makijażu nadal błysk... Kiedy mi to w końcu przejdzie?

[Limonatka]

ale ja miałam takie same ceny jak Ty w Gliwicach. a tutaj tak tanio! niesamowite.

[Pokahontas22]

Napisane przez azzis

Dokładnie tak jak napisała espera. Twoja kuracja będzie zdecydowanie za krótka.
Pogadaj o tym z lekarzem. A jak się nie zgodzi na wydłużenie kuracji... to go zmień.

no to mogę mieć problem bo na ulotce pisze że 120 do 150 mg/kg nie przynosi dodatkowych istotnych korzyści oraz to że leczenie może trwać od 16 do 24 tygodni..
ale spróbuję porozmawiać,
musiałabym chyba potem jeść przynajmniej po 40mg bo nie chce leczyć się przez rok poza tym za 8 m-cy jest lato

[doUwantme2]

Limonatka to super, ze jestes zadowolona! mysle, ze jakby ktos byl jeszcze zainteresowany, to mozemy bez wahania ja polecic
wow, jestem zaskoczona, ze u was takie wysokie ceny. w Krakowie sa duze rozbieznosci cenowe (nawet do 50zl) ale jak sie wie gdzie kupowac, to wychodzi 88,50zl za opakowanie Aknenorminu (20mg) i 76,60 (za 10mg), z rachunkiem w reku
co do mnie, to brak juz jakichkolwiek pryszczy czy krost (zostaly tylko takie grudki podskorne), blizny bledna, ale i tak jak narazie wygladaja koszmarnie, tzn mam cale czerwone policzki i bez tony tapety ani rusz. do konca miesiaca biore 30mg dziennie, potem robie badania i pisze pani doktor smsa z wynikami:P jesli wszystko bedzie w normie, to zwiekszam dawke do 40mg! powiedzialam jej, ze mam studniowke pod koniec stycznia i stwierdzila, ze w takim razie musze miec ladna buzie i zwiekszymy dawke, jesli badania na to pozwola mam nadzieje, ze tak bedzie, bo na poczatku kuracji mialam idealne wyniki. juz nie moge sie doczekac gladkiej buzi!

[basior]

ja jestem czwarty dzień na aknenorminie, 30 mg. tak mnie piecze twarz że nie wiem:O wyglądam jak apacz:O ale za to nic nowego mi nie wyskakuje i jakoś bledną wszystkie czerwone placki. wczoraj już wyglądałam jak człowiek jak się umalowałam ,ale dziś nie moge nic nałozyć bo mi chyba spali twarz:O też tak miałyście?

[Laura2112]

U mnie czegoś takiego nie było
Uczucie ściągnięcia, dyskomfortu - owszem, ale nie paliło i nadal nie mam takich objawów. Mogę nawet nadal robić peeling i to dość mocny, jeśli chcę. Czytałam na izotek.pl wątek faceta, któremu bardzo się twarz czerwieniła nawet po odstawieniu, pytał co z tym zrobić, więc może to się zdarza? Nie wiem, dla pewności może zadzwoń do swojego lekarza? A czym się kremujesz?

[Asaniii]

Mnie sie twarz robi zaczerwieniona przy zmianie temp. np. jak wychodze z domu- od razu robia mi się 'kolorki' (wcześniej mi się nie robiły, chyba ze przy mrozie).
Może za mało natłuszczasz twarz? Ja codziennie na noc stosuje Nanobase i twraz zupełnie mi sie nie łuszczy i nie jest przesuszona.. Na dzien też intensywnie nawilżający kremik.

Ja zaobserwowałam jeszcze coś- odkad biore tabletki mam częste fale goraca . To takie dziwne uczucie, szczególnie teraz, jesienna, chłodna porą..

Czekam aż mi sie te włosy przestana przetłuszczać, ale tak czekam, czekam i narazie nic..

[czarna248]

Mi lekarz zwiekszyl dawke na 2 miesiace 40mg potem 2 m-ce 30mg powiedzial ze to nie ma znaczenia te 120mg/kg - ze kazdy organizm dziala inaczej i ze to zalezy wszystko od rodzaju tradzika - leczy 20 lat tym - ze to bardziej jesy wymysl producentow na wyciaganie kasy - tak czy tak przepisal mi 4 recepty - wiecjak je wyjem to razem bede miala ponad 5000 mg/kg i najwyzej jak mi nie przepisze to sobie jakos zalatwie bez recepty - aha mam brac tak dlugo az mi sie wszystko zagoi- teraz zaczne sie bac tych 40mg na dobe.

[basior]

twarz jest nawilżona- co chwila się smaruję. wcześniej używałam elobazy ale jest strasznie tłusta i ma gęstą konsystencję, boli mnie smarowanie:/ przerzuciłam się na atoprę, rzadsza konsystencja, daje uczucie chwilowego ukojenia. jestem mniej czerwona ale wciąż piecze :O

[Gonia]

zazdroszcze osobom, które są zadowlone z efektów kuracji.... ja niestety nie . Kurację skończyłam w sierpniu, twarz przetłuszzca mi sie, wyskakują pojedyncze krostki... w sumie jest średnio chyba jednak dam sie namówić mojemu lekarzowi i powtórzę kuracje, tylko przeraża mnie troche zaproponowana przez niego dawka 60 mg dziennie, tak aby w jak najkórtszym czasie wyjeść minimalną dawke.... i znow koszty.... ehh..... sama już nie wiem a tak było pięknie w trakcie kuracji......

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez Gonia

przeraża mnie troche zaproponowana przez niego dawka 60 mg dziennie,

Kochana, nie martw się! Ja biorę teraz 60mg i czuję sie bardzo dobrze...
Zreszta na ulotce jest napisane, że efekty poprawy pojawiąją się jeszcze przez pół roku po zakończeniu kuracji.. może u Ciebie jest ten własnie proces..

[Limonatka]

Napisane przez Gonia

zazdroszcze osobom, które są zadowlone z efektów kuracji.... ja niestety nie . Kurację skończyłam w sierpniu, twarz przetłuszzca mi sie, wyskakują pojedyncze krostki... w sumie jest średnio chyba jednak dam sie namówić mojemu lekarzowi i powtórzę kuracje, tylko przeraża mnie troche zaproponowana przez niego dawka 60 mg dziennie, tak aby w jak najkórtszym czasie wyjeść minimalną dawke.... i znow koszty.... ehh..... sama już nie wiem a tak było pięknie w trakcie kuracji......

ojej, tak mi przykro jaką Ty w końcu dawkę wybrałaś, bo już zapomniałam?

[azzis]

Napisane przez Gonia

zazdroszcze osobom, które są zadowlone z efektów kuracji.... ja niestety nie . Kurację skończyłam w sierpniu, twarz przetłuszzca mi sie, wyskakują pojedyncze krostki... w sumie jest średnio chyba jednak dam sie namówić mojemu lekarzowi i powtórzę kuracje, tylko przeraża mnie troche zaproponowana przez niego dawka 60 mg dziennie, tak aby w jak najkórtszym czasie wyjeść minimalną dawke.... i znow koszty.... ehh..... sama już nie wiem a tak było pięknie w trakcie kuracji......

Wiesz, u mnie też twarz, wlosy zaczęły się znów przetłuszczać. Od czasu do czasu pokaże mi się jakaś krostka... Ale i tak jestem zadowolona z kuracji! W porównaniu do tej masakry jaką miałam na buzi to teraz wyglądam jak z okładki kobiecego pisma
Wydaje mi się, że chyba spodziewałaś się zbyt wiele po tym leku.
Możesz wrzucić fotkę jak wygląda Twoja buzia?

[nińa]

Azis i Gonia - a jakich kosmetyków używacie do twarzy? Dalej czegś nawilżającego czy może wróciłyście do jakichś mocniejszych specyfików? Mi jeszcze zostały prawie 4 miesiące, ale wyskakują mi podskórne krostki, i coś mi sie wydaje, że jak tylko przestanę brać izotek będę musiała wrócić do kwasów

[zaklika]

czesc dziewczyny.

Gonia mam podobnie jak Ty. Przeszłam dwa lata temu kuracje izotekiem. Było cudownie. Nigdy nie miałam tak pieknej skóry. Naprawde, przez dwa lata czułam się piękna, cieszyłam się życiem, otwarłam sie na ludzi... było cudownie... jakiś rok temu zaczął mi się niby nawrót ale w ciągu dwóch tygodni załatwiła wszystko jedna maść z antybiotykiem - na rok miałam znów gładką buzie. az do teraz. od miesiaca nie jestem w stanie opanowac tego co sie dzieje z moja twarza. nowe nacieki pozostawiajace przebarwienia i blizny. na moje nieszczescie moj dermatolog wyjechal i wroci dopiero pod koniec listopada. zalatwil mi doraznie clindacne, nie powiem pomaga ale co z tego jak znow mam buzie w przebarwieniach i znow przechodze to samo.
mam trądzik na lini rzuchwy i policzkach głównie podskorne nacieki, coraz bardziej przymierzam się do zbadania hormonów. kiedyś o tym myslałam, ale zaczęłam sie bawić w izotek i zapomniałam w ogóle co to znaczy mieć te bolące gule.
tak naprawde nie widze juz innego ratunku, ale czytałam, że trądzik hormonalny jest najgorszy...
pomimo nawrotu wcale nie żałuję kuracji i pieniędzy. przez dwa lata miałam naprawde normalne życie, to bardzo dużo bo od 8 lat się z tym męcze, aktualnie mam 20.

pozdrawiam

[Laura2112]

A wiecie coś więcej o tym trądziku hormonalnym? Tzn. robi się badania tylko na testosteron czy coś jeszcze?

[Limonatka]

Napisane przez zaklika

czesc dziewczyny.

Gonia mam podobnie jak Ty. Przeszłam dwa lata temu kuracje izotekiem. Było cudownie. Nigdy nie miałam tak pieknej skóry. Naprawde, przez dwa lata czułam się piękna, cieszyłam się życiem, otwarłam sie na ludzi... było cudownie... jakiś rok temu zaczął mi się niby nawrót ale w ciągu dwóch tygodni załatwiła wszystko jedna maść z antybiotykiem - na rok miałam znów gładką buzie. az do teraz. od miesiaca nie jestem w stanie opanowac tego co sie dzieje z moja twarza. nowe nacieki pozostawiajace przebarwienia i blizny. na moje nieszczescie moj dermatolog wyjechal i wroci dopiero pod koniec listopada. zalatwil mi doraznie clindacne, nie powiem pomaga ale co z tego jak znow mam buzie w przebarwieniach i znow przechodze to samo.
mam trądzik na lini rzuchwy i policzkach głównie podskorne nacieki, coraz bardziej przymierzam się do zbadania hormonów. kiedyś o tym myslałam, ale zaczęłam sie bawić w izotek i zapomniałam w ogóle co to znaczy mieć te bolące gule.
tak naprawde nie widze juz innego ratunku, ale czytałam, że trądzik hormonalny jest najgorszy...
pomimo nawrotu wcale nie żałuję kuracji i pieniędzy. przez dwa lata miałam naprawde normalne życie, to bardzo dużo bo od 8 lat się z tym męcze, aktualnie mam 20.

pozdrawiam

a jaką łaczną dawkę wybrałaś?

[azzis]

Napisane przez nińa

Azis i Gonia - a jakich kosmetyków używacie do twarzy? Dalej czegś nawilżającego czy może wróciłyście do jakichś mocniejszych specyfików? Mi jeszcze zostały prawie 4 miesiące, ale wyskakują mi podskórne krostki, i coś mi sie wydaje, że jak tylko przestanę brać izotek będę musiała wrócić do kwasów

Jeśli chodzi o żele, to delikatne, dla dzieci.
Mleczka, toniki dla wrażliwców, lub takie normalne (ale nie dla cer trądzikowych).
Kremy nawilżające, odżywcze, z kwasami (na zmianę) i oczywiście filtry

[zaklika]

Napisane przez Limonatka

a jaką łaczną dawkę wybrałaś?

trudno mi teraz powiedzieć, bo już nawet nie pamiętam
ale z tego co sobie przypominam, mój lekarz pilnował żebym wzięła te dawkę, wszystko dokładnie wyliczał...

wiecie co jest najgorsze? że mam świadomość iż to ja sama mogłam się do tego przyczynić w trakcie kuracji miałam poważne zawirowania życiowe i wtedy było mi już wszystko jedno brałam to nie tak jak zalecał lekarz (mam na myśli sposób nie dawki)

nie wiem czy jest w ogóle sens myśleć o drugiej kuracji

[Limonatka]

ale co to znaczy, że nie w ten sposób brałaś leki? nie wydaje mi się, żeby to miało tak znaczący wpływ na sukces/brak sukcesu kuracji. wszystko zależy od człowieka, jego organizmu. jednym wystarczy minimalna dawka, inni muszą powtórzyć kurację. niestety

[zaklika]

Limonatka, a ja sądzę że miało. zdarzyło mi się i to nie raz nie wziąć leku, np. wieczorem, czyli opuszczałam jakąś dawkę, może nie było to nagminnie, ale jednak. poza tym mój lekarz zawsze podkreślał, żeby brać to z pokarmem, a były dni, kiedy to zupełnie olewałam łyknęłam tabletke i popiłam wodą lub nawet nie. a wiadomo, że substancja najlepiej rozpuszcza się w tłuszczu i przez to lepiej działa.

teraz w sumie już nie ma co tego roztrząsać, może się mylę, a jesli nie to sama jestem sobie winna.
strasznie mocno trzymam za Was kciuki dziewczyny. żeby tego już nie było, ja nie miałam jakiegoś strasznego trądziku, ale jest oporny i pozostawia mi blizny straszne, choć widziałam fotki neiktórych osób i czasem mi wstyd w ogóle mówić, że źle wyglądam inni naprawdę maja gorzej.

czasem jestem wręcz wściekła jak słysze te wszystkie dobre rady od moich koleżanek, którym wyskoczy czasem jakaś krostka, ale co zrobićnaprawde nikt tego nie zrozumie jak my

jestem ciekawa co powie dalej lekarz... aż odliczam dni do wizyty...

[Asaniii]

Napisane przez basior

ja jestem czwarty dzień na aknenorminie, 30 mg. tak mnie piecze twarz że nie wiem:O wyglądam jak apacz:O ale za to nic nowego mi nie wyskakuje i jakoś bledną wszystkie czerwone placki. wczoraj już wyglądałam jak człowiek jak się umalowałam ,ale dziś nie moge nic nałozyć bo mi chyba spali twarz:O też tak miałyście?

Hej, i jak, przeszło Ci to pieczenie??
Mnie od kilku dni też się twarz czerwieni, trochę swędzi, jest taka jakby zaogniona- jak po ciut przy długim opalaniu.
Nie jest przesuszona, intensywnie ja nawilżam, nie zauważyłam zluszczania.

Od czego może być to zaczerwienienie? Miałyście cos takiego?

Dodam że to 15 dzień kuracji IZOTEKIEM (40mg/dobę).


*Robią mi sie też takie małe swędzące krosteczki na całym ciele. Pojawiają sie i znikają, ale swędzą jak nie wiem co..

[Laura2112]

W końcu przestałam się świecić
Jestem na ostatnim listku pierwszego opakowania.
Trochę sucho w nosie, usta zaczynają pękać, dziś mnie piekły. Poza tym super