Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-22, 19:20   #31
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Tak jak wcześniej pisałam sprzątania przy 3 miesięcznym dziecku (choćby nie wiem jak absorbujące było) nie ma prawie wcale (a jeśli już uleje to go przebierasz i myjesz podłogę w miejscu gdzie ulało), zakupy dla siebie i dziecka można zrobić podczas codziennego spaceru (a, że nie jest tego dużo to nie będziesz chodzić po sklepach godzinami) a ugotować- 3 miesięcznemu dziecku karmionemu piersią nie gotujesz nic a jeśli piję mleko to gotujesz ewentualnie wodę w czajniku. A dla siebie chyba też nie gotujesz nie wiadomo jak dużo

Edytowane przez houseofcolours
Czas edycji: 2012-10-22 o 19:22
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 19:42   #32
kaktulek
Raczkowanie
 
Avatar kaktulek
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: DK
Wiadomości: 226
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Podsumowujac wasze rady to robie powoli liste potrzeb : chusta/nosidlo i lezaczek. Jutro sprobuje go wsadzic w fotelik samochodowy, zobaczymy ile posiedzi
A poszukam tez moze jakies niani. Na kilka godzin w tygodniu, moze maluchowi tez dobrze zrobi chwila w innych rekach, tak zaprawa przed zlobkiem
Z tymi zakupami to tez sie czlowiek na macha, bo w sumie to i tak ma sie jedna reke.
Szkoda, ze nie pomyslalam wczesniej, bo jutro TZ wyjazdza rano to juz nie zdazymy zrobic zapasow. Bedzie musialo poczekac do nastepnego razu.

PS. Chyba powinny byc zawody dla matek: najdziwniejsze rzeczy, ktore mozna zrobic jedna reka
__________________
67......................... ................50

Edytowane przez kaktulek
Czas edycji: 2012-10-22 o 19:45
kaktulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:04   #33
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Ja i tak uważam, ze ulewające (a miałam wymiotujące dziecko) jest mniej absorbujące niż półtoraroczniak, który jest wszędzie. Wychodzisz na chwile z pokoju a ona z prędkością światła wlazła na parapet. do tej pory zastanawiam się jak. Plus taki, ze dłużej potrafi zająć się sobą.

U nas działały tez piosenki. Mam różne płyty z przedszkola (ulubiona to pierwsza częśc misia i marglci) i wszystko robiłam śpiewając.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:26   #34
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez kaktulek Pokaż wiadomość
Z tymi zakupami to tez sie czlowiek na macha, bo w sumie to i tak ma sie jedna reke.
Szkoda, ze nie pomyslalam wczesniej, bo jutro TZ wyjazdza rano to juz nie zdazymy zrobic zapasow. Bedzie musialo poczekac do nastepnego razu.

PS. Chyba powinny byc zawody dla matek: najdziwniejsze rzeczy, ktore mozna zrobic jedna reka
A czy nie ma mozliwosci zrobic zakupow internetowych w markecie?Nie jestem na biezaco jak to w Pl wyglada,ale Piotr i Pawel mial taka oferte i Tesco.Wiem,ze kiedys bylo chyba,ze jak sie kupi za 150 zl to dostawa gratis.Wybierasz w domku na spokojnie,przywioza do domu,zakupy wprost do twojej kuchni.Teraz jest duzo udogodnien,czemu z nich nie korzystac
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:37   #35
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Co do tego, jaką jest różnica między sprzataniem po dziecku vrudzacym czy niebrudzacym-oczywiscie, że jest różnica, w końcu po takim brudzacym sprząta się kilka razy częściej, tu pięć minut, bo coś wylalo, tam pięć minut, bo wysypalo, tu 10, bo wymazalo coś jedzeniem i trochę wychodzi tego dodatkowego czasu. a przy tym jeszcze takie dziecko przemieszczajace się samodzielnie nieraz trudno odciągnąć od bałaganu, żeby go nie roznioslo na większą powierzchnię. Staram się angażować córkę w sprzątanie i jest do tego chetna, ale pozbieranie rozsypanej paczki paluszkow slonych jest jednak już ponad jej cierpliwość. Gdy tylko leżała czy raczkowala, sprzątania była o wiele mniej.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:51   #36
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Tak jak wcześniej pisałam sprzątania przy 3 miesięcznym dziecku (choćby nie wiem jak absorbujące było) nie ma prawie wcale (a jeśli już uleje to go przebierasz i myjesz podłogę w miejscu gdzie ulało), zakupy dla siebie i dziecka można zrobić podczas codziennego spaceru (a, że nie jest tego dużo to nie będziesz chodzić po sklepach godzinami) a ugotować- 3 miesięcznemu dziecku karmionemu piersią nie gotujesz nic a jeśli piję mleko to gotujesz ewentualnie wodę w czajniku. A dla siebie chyba też nie gotujesz nie wiadomo jak dużo
no jeśli chodzi o zakupy to dla mnie nie do pogodzenia ze spacerami raczej
spacer to spacer a nie chodzenie po sklepach... zwłaszcza ze nie wyobrażam sobie robić zakupów wyłącznie w małych sklepikach
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:54   #37
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Co do tego, jaką jest różnica między sprzataniem po dziecku vrudzacym czy niebrudzacym-oczywiscie, że jest różnica, w końcu po takim brudzacym sprząta się kilka razy częściej, tu pięć minut, bo coś wylalo, tam pięć minut, bo wysypalo, tu 10, bo wymazalo coś jedzeniem i trochę wychodzi tego dodatkowego czasu
3 miesięczne dzieci brudzą raczej w jednakowym stopniu.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
no jeśli chodzi o zakupy to dla mnie nie do pogodzenia ze spacerami raczej
spacer to spacer a nie chodzenie po sklepach... zwłaszcza ze nie wyobrażam sobie robić zakupów wyłącznie w małych sklepikach
Nawet jeśli masz wejśc raz na 3 dni do supermarketu po ewentualne mleko dla dziecka bułki dla siebie czy wędliny to ja bym nie nazwała tego łażeniem po sklepach.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-22, 21:02   #38
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Nawet jeśli masz wejśc raz na 3 dni do supermarketu po ewentualne mleko dla dziecka bułki dla siebie czy wędliny to ja bym nie nazwała tego łażeniem po sklepach.
ja tak małego dziecka do większych sklepów zabierać nie zamierzam, nawet raz na 3 dni

Na pewno samemu jest trudniej, o wiele trudniej i pewne rzeczy trzeba sobie odpuścić jak na przykład dobre zakupy skoro jesteśmy już przy tym.
W pojedynkę, z małym dzieckiem, pójdę raczej do tego osiedlowego sklepiku, a nie pojadę niestety do ulubionej piekarni, czy na rynek mocno oddalony ale najlepszy w mieście itp. itp.
Można dać sobie radę ale standard życia się obniża.

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2012-10-22 o 21:03
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:04   #39
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

A my tam codziennie po drodze wchodzimy do sklepu, kupujemy coś na obiad itd. chodzimy głównie do dyskontów i nie uwazam, zebym robiła jakąś krzywd. Najpierw mamy spacer, potem wchodzim do sklepu. Jak mam latać po pięć razy do sklepu po schodach to dziękuje bardzo
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:08   #40
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Ja tez chodziłam z moja corka po sklepach, i jak miała 3 miesiace, i jak trzy tygodnie. różne to sklepy byly- małe osiedlowe i hipermarkety. Zakupów nie miał mi kto zrobić, mąż wracał z pracy b późno, tesco online jeszcze wtedy nie było, a inne online'y juz wypróbowałam i cenowo nieszczególnie atrakcyjne były.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:10   #41
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
ja tak małego dziecka do większych sklepów zabierać nie zamierzam, nawet raz na 3 dni

Na pewno samemu jest trudniej, o wiele trudniej i pewne rzeczy trzeba sobie odpuścić jak na przykład dobre zakupy skoro jesteśmy już przy tym.
W pojedynkę, z małym dzieckiem, pójdę raczej do tego osiedlowego sklepiku, a nie pojadę niestety do ulubionej piekarni, czy na rynek mocno oddalony ale najlepszy w mieście itp. itp.
Można dać sobie radę ale standard życia się obniża.
Mi tam sie nic nie obnizylo
Kwestia podejscia,jak musze to ide z dzieckiem i do mniejszych sklepow i do wiekszych.Market go nie zabije.Nawet jak z mezem jedziemy na wieksze zakupy to zabieram mlodego,bo co niby mam z nim zrobic?
I dlaczego nie mozna z dzieckiem jechac do miejs oddalonych?Ja z dzieckiem jezdze wszedzie i nie widze problemu.Powtorze sie,kwestia podejscia,co dla jednych jest normalne,dla drugich niewykonalne.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-22, 21:16   #42
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Mi tam sie nic nie obnizylo
Kwestia podejscia,jak musze to ide z dzieckiem i do mniejszych sklepow i do wiekszych.Market go nie zabije.Nawet jak z mezem jedziemy na wieksze zakupy to zabieram mlodego,bo co niby mam z nim zrobic?
I dlaczego nie mozna z dzieckiem jechac do miejs oddalonych?Ja z dzieckiem jezdze wszedzie i nie widze problemu.Powtorze sie,kwestia podejscia,co dla jednych jest normalne,dla drugich niewykonalne.
a jedno z Was nie moze pójść? musicie razem?
ja uważam że duże sklepy to jedno z gorszych dla malucha miejsc (zbiorowisko ludzi, klimatyzacja zagrzybiona zapewne, głośna muzyka, nadmiar bodźców, zmienne temperatury, mnóstwo zarazków) ale co kto lubi
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:16   #43
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Dokładnie, moja córka chodzi od ponad roku do żłobka w zupełnie innej dzielnicy, codziennie jeździmy komunikacja miejska i obie żyjemy, mamy sie dobrze.

Linka- jak się nie ma samochodu, to tak średnio wygodnie jest iść w pojedynkę do marketu i robic duze zakupy.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania

Edytowane przez traicionera
Czas edycji: 2012-10-22 o 21:18
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:22   #44
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
a jedno z Was nie moze pójść? musicie razem?
ja uważam że duże sklepy to jedno z gorszych dla malucha miejsc (zbiorowisko ludzi, klimatyzacja zagrzybiona zapewne, głośna muzyka, nadmiar bodźców, zmienne temperatury, mnóstwo zarazków) ale co kto lubi

Nie musimy ale tak wolimy.Ja nie mam prawka,wiec nie pojade,a meza puscic na samodzielne zakupy,to tak nie bardzo widze.
Moje dziecko odporne,po wyprawie do marketu czuje sie dobrze.W domu tez ma bodzce,bo go nie izoluje od nich oraz zarazki,bo u mnie sterylnie nie jest,a na dworze szczegolnie przy angielskiej pogodzie ma zmienne temperatury
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 21:30   #45
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Ja tam jestem przeciwniczka sterylnego wychowania, wiec zarazki marketowe mi niestraszne, jakoś młoda ma zadziwiająco dobra odporność jak na dziecko żłobkowe i zabierane przez mnie do takich miejsc. Bodźce nigdy jej nie przeszkadzały, raczej się rozglądała zaciekawiona, ona akurat odważną dziewczynka jest.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 01:04   #46
Maciejka__
Zakorzenienie
 
Avatar Maciejka__
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Houseofcolours - trochę inne ulewanie mam na myśli, ale nie o tym jest ten wątek.
Scio - moja też wymiotowała, ale dość szybko odstawiłam nabiał i minęło.
Autorko - jak kupisz nosidło, to będziesz miała dwie ręce wolne.
Maciejka__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 06:05   #47
oolong
Zakorzenienie
 
Avatar oolong
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 742
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37190969]Żartujesz, prawda?

3mce dziecko, to nawet jakby pracowała to umówmy się - jest sama, maluch nie brudzi, jaki problem dom ogarnąć? I zależy jaki dom też.

Pomijam, że w ogóle abstrakcja - maluszek taki to najmniej problemowy jest.
Ja zwyczajnie na zapas poszukałabym opiekunki pewnej na godziny - choćby wyjście twoje do lekarza, żeby nie targać dziecka do chorych, no cokolwiek zresztą. Mieć kogoś pod ręką na wszelki W.[/QUOTE]

nie generalizuj
ze starszym w tym wieku miałam więcej roboty niż potem z dwójką - najmniej problemowy był jako noworodek, potem z górki

KOLKI!! karmienie trwające do godziny, potem przerwa kilkanaście minut i znowu wiszenie na cycu

jeśli autorko stać Cie, to doradzam opiekunkę na godziny - trochę odżyjesz
pomyśl na jadłospisem do szybkiego odgrzewania, by nie stać pół dnia przy garach
__________________
siabada

oolong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 10:00   #48
kaktulek
Raczkowanie
 
Avatar kaktulek
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: DK
Wiadomości: 226
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

U mnie niestety robienie zakupow na spacerze odpada, bo jak tylko wjezdzam do jakiegos sklepu to sie budzi, a jak sie obudzi to juz nie bedzie lezal. Chyba zebym brala nosidlo i go wtedy do niego albo jak znajde jakis sklep w wyboista posadzka
Do tej pory jezdzil ze mna do supermarketu raz na jakis czas, to robilam wieksze zakupy, tylko czasami byl problem je wniesc do domu i rozpakowac, jak juz maly sie obudzil. Znalazlam jeden supermarket w ktorym moge zamowic jedzenie, najdrozszy niestety, ale w razie W sie przyda. Tesco tutaj niestety nie ma (mieszkam w Danii).

Mojemu dzidziusiowi na szczescie sie nie czesto ulewa i nie ma kolek, ale za to mamy problemy ze wzdeciami, zaparciami itp, wiec duzo czasu spedzam na masowaniu mu brzuszka i innych takich zabiegach. Przy piersi tez czasami potrafi dlugo lezec.

A propos obiadow, to pomyslalam, ze moglabym sobie ugotowac i pomrozic troche, jak TZ w domu jest, pozniej tylko rozmrozic i jakis makaron albo ziemniaki i danie gotowe

Dzieki za rady wszystko sie przyda
__________________
67......................... ................50
kaktulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 10:58   #49
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez kaktulek Pokaż wiadomość
Mam malucha 3-miesiecznego. 'Triki' to w sumie nie wiem jak okreslic, ale czasami po prostu nie wiem jak to wszystko pogodzic z zajeciami w domu i znalezieniem troche czasu dla siebie.
organizacja dnia to podstawa

ja mam dwie córki i mąż czasem wybywa na kilka dni służbowo...
i powiem szczerze, że jak go nie ma, to latwiej mi ze wszystkim
mniej prania, mniej gotowania, mniej zmywania, mniej prasowania

zakupy załatwiam i tak ja (oczywiście z dziewczynkami )... nie zawsze jest łatwo, ale da się to zrobić


moje triki?
- prysznic przed spaniem (wcześniej brałam rano )
- przygotowanie posiłków na kolejny dzień (dni) wieczorem jak dzieci już śpią, a posiłki robię takie, żeby nie trzeba było gotowac oddzielnie dla młodszej... zazwyczaj dostaje to samo co my jemy, tylko, że zmiksowane
- stała pora kładzenia dzieci do łóżka (zaczynamy o 19, a ok 20 dziewczynki już spią)
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"

Edytowane przez gucia6
Czas edycji: 2012-10-23 o 11:00
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 11:08   #50
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
ja bylam sama prawie pol roku z blizniakami (od ich drugiego mca) i 2,5 letnia coreczka. z tym ze mialam pomoc mojej mamy.
Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Ja nie jestem sama, ale prawie sama. Tzn większość dnia jestem z małą, tż w pracy i wraca bardzo zmęczony, więc w tygodniu niewiele pomoże. Plus, że on robi zakupy.
Cytat:
Napisane przez DzastaW Pokaż wiadomość
Jak mieszkałam z mężem, to zostawałam sama na całe dnie (mąż pracował od 4 rano, do 23), był tylko w niedziele, ale głównie spał lub siedział przed laptopem. A Moi rodzice (z którymi mieszkam) wracali o 18.
Chyba nie zrozumialyscie tytulu watku
Sama czyli sama, bez nikogo w domu, bez mamy, meza, tylko matka i dzieci.
Nawet jesli maz wraca z pracy pozno i zmeczony to jest to juz druga osoba w domu, ktora w sytuacji kryzysowej moze w nocy wstac i szukac paracetamolu, gdy mama uspokaja chore dziecko.
Taki maz czy tesciowa moze po pracy skoczyc do sklepu jak zabraknie mleka.

A jak sie jest samemu to nie ma tak dobrze, dziecko w nocy placze, a ty bierzesz je pod pache i idziesz do kuchni szukac lekarstw, szykowac mleko, czy cos do picia, a wtedy przebudzony starszy zaczyna tez plakac a ty zastanawiasz sie ktorego uspokajac, ktorego przytulac a caly czas szukasz czopkow na zabkowanie dla mlodszego

Albo mlodszy idzie spac, ty kapiesz starszego, nagle mlody sie budzi, wyje, chce piers, a ty szybko wyjmujesz starszego z wanny, bo przeciez nie moze tam zostac sam, on wyje, bo chce sie kapac, mlody wyje bo chce piers, ty szybko starszego owijasz recznikiem i wlaczasz mu tv, zeby chwile byl spokoj i idziesz karmic mlodszego

Itp itd, to jest roznica, czy sie jest samemu czy sie ma meza, mame czy inna babcie do pomocy, nawet jesli wracaja do domu pozno czy sa zmeczeni

Kaktulek: ja proponuje kupowac mrozone warzywa, miec mieso w zamrazarce i w pol godziny masz pyszne zupy, teraz jesien jest, wiec jak znalazl, zeby sie rozgrzac i najesc a czasu to nie zabiera prawie nic. Tak samo mozesz robic makaronowe zapiekanki, albo mega szybki obiad to makaron i gotowe pesto, ide bo zglodnialam
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:08   #51
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

też istotne, czy dziecko aby chce o stałej godzinie spać, gdy córka była mała, to problemu nie było, zaraz po kąpieli lulala, chyba, że żeby szły czy coś, a teraz myjemy codziennie o tej samej porze i kładziemy do łóżka, raz zasnie o 20.30, a raz po 21 albo 22. wtedy już malutko wieczora pozostaje wolnego, szczególnie, że na rano do roboty.

moona z tego, co pisze kaktulek, wynika, że ma faceta jednak.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania

Edytowane przez traicionera
Czas edycji: 2012-10-23 o 11:11
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:21   #52
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość

moona z tego, co pisze kaktulek, wynika, że ma faceta jednak.
Tak, ale jednak zostaje na te 2 tygodnie sama
Mi chodzilo o to, zeby podkreslic roznice, ze sama a prawie sama to w sytuacjach kryzysowych duza roznica
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:22   #53
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3720798 2]
A jak sie jest samemu to nie ma tak dobrze, dziecko w nocy placze, a ty bierzesz je pod pache i idziesz do kuchni szukac lekarstw, szykowac mleko, czy cos do picia, a wtedy przebudzony starszy zaczyna tez plakac a ty zastanawiasz sie ktorego uspokajac, ktorego przytulac a caly czas szukasz czopkow na zabkowanie dla mlodszego
[/QUOTE]
ja mam wszystkie lekarstwa pierwszej pomocy dla dzieci obok przewijaka (oczywiście niedostępne dla żadnego dziecka), i są w razie W pod ręką

__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:25   #54
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
ja mam wszystkie lekarstwa pierwszej pomocy dla dzieci obok przewijaka (oczywiście niedostępne dla żadnego dziecka), i są w razie W pod ręką

Heh, ja tez zwykle mam wszystko pod reka, ale zawsze tak jest, ze jak TZ wyjezdza a ja jestem sama z dziecmi to zdarzaja sie takie rzeczy, o ktorych sie dziadom pradziadom nie snilo

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2012-10-23 o 11:27
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:53   #55
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez kaktulek Pokaż wiadomość
Witam,
zastanawiam sie czy jest wiecej mam takich jak ja na forum. Mianowicie bez pomocy dodatkowej, ja zostaje na kompletnie sama z dzieckiem na dwa tygodnie co dwa tygodnie, moj chlopak jest marynarzem, a mieszkam daleko od rodziny. Z checia uslyszalabym jak sobie radzicie, jakies triki moze?
Dobra organizacja dnia i jakiś harmonogram.
Nie pracujesz, więc myślę, ze bez większego problemu można się zorganizować.


Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Zalezy czy pracujesz czy nie.
Jak pracujesz zawodowo to współczuję, bo potrzebujesz pomocy w pracach domowych i bez zatrudnienie pani sprzątającej dom raz w tygodniu jest strasznie ciężko.
Podsumowująć jak pracujesz to potrzebujesz:
- pomocy domowej
Jak niepracujesz to wystarczy dobra organizacja swojego czasu.
Zgadzam się. Przy pracy na cały etat, przy możłiwościach finansowych warto zatrudnić panią do pomocy przy sprzątaniu.
Nie ważne czy dziecko brudzące czy nie.
Kazda dodatkowa minuta spozytkowana na prasowanie, odkurzanie itd. może zostać przeznaczona spędzanie czasu z dzieckiem.


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A czy nie ma mozliwosci zrobic zakupow internetowych w markecie?Nie jestem na biezaco jak to w Pl wyglada,ale Piotr i Pawel mial taka oferte i Tesco.Wiem,ze kiedys bylo chyba,ze jak sie kupi za 150 zl to dostawa gratis.Wybierasz w domku na spokojnie,przywioza do domu,zakupy wprost do twojej kuchni.Teraz jest duzo udogodnien,czemu z nich nie korzystac
Zakupy internetowe to pomysł swietny, zwłaszcza gdy finansowo się kalkuluje. Głównie ze względu na oszczędność czasu .


Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
ja tak małego dziecka do większych sklepów zabierać nie zamierzam, nawet raz na 3 dni

Na pewno samemu jest trudniej, o wiele trudniej i pewne rzeczy trzeba sobie odpuścić jak na przykład dobre zakupy skoro jesteśmy już przy tym.
W pojedynkę, z małym dzieckiem, pójdę raczej do tego osiedlowego sklepiku, a nie pojadę niestety do ulubionej piekarni, czy na rynek mocno oddalony ale najlepszy w mieście itp. itp.
Można dać sobie radę ale standard życia się obniża.
Ja robię zakupy i robiłam zawsze z dziećmi, nawet gdy były małe.
Nie mam tu na myśli wypraw zakupowych trwającyh pół dnia, rzecz jasna.
Nie sadzę, by to miało negatywny wpływ na zdrowie malucha.

Cytat:
Napisane przez kaktulek Pokaż wiadomość
U mnie niestety robienie zakupow na spacerze odpada, bo jak tylko wjezdzam do jakiegos sklepu to sie budzi, a jak sie obudzi to juz nie bedzie lezal. Chyba zebym brala nosidlo i go wtedy do niego albo jak znajde jakis sklep w wyboista posadzka
Do tej pory jezdzil ze mna do supermarketu raz na jakis czas, to robilam wieksze zakupy, tylko czasami byl problem je wniesc do domu i rozpakowac, jak juz maly sie obudzil. Znalazlam jeden supermarket w ktorym moge zamowic jedzenie, najdrozszy niestety, ale w razie W sie przyda. Tesco tutaj niestety nie ma (mieszkam w Danii).

Mojemu dzidziusiowi na szczescie sie nie czesto ulewa i nie ma kolek, ale za to mamy problemy ze wzdeciami, zaparciami itp, wiec duzo czasu spedzam na masowaniu mu brzuszka i innych takich zabiegach. Przy piersi tez czasami potrafi dlugo lezec.

A propos obiadow, to pomyslalam, ze moglabym sobie ugotowac i pomrozic troche, jak TZ w domu jest, pozniej tylko rozmrozic i jakis makaron albo ziemniaki i danie gotowe

Dzieki za rady wszystko sie przyda
Przy rozpakowywaniu zakupów na pewno się przyda nosidło. Jeśli mieszkasz np. w bloku.
A mrożone obiady na pewno się przydadzą, choćby na wszelki wypadek.
Jak równiez zestaw przepisów na szybkie i smaczne dania.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3720798 2]Chyba nie zrozumialyscie tytulu watku
Sama czyli sama, bez nikogo w domu, bez mamy, meza, tylko matka i dzieci.
Nawet jesli maz wraca z pracy pozno i zmeczony to jest to juz druga osoba w domu, ktora w sytuacji kryzysowej moze w nocy wstac i szukac paracetamolu, gdy mama uspokaja chore dziecko.
Taki maz czy tesciowa moze po pracy skoczyc do sklepu jak zabraknie mleka.

A jak sie jest samemu to nie ma tak dobrze, dziecko w nocy placze, a ty bierzesz je pod pache i idziesz do kuchni szukac lekarstw, szykowac mleko, czy cos do picia, a wtedy przebudzony starszy zaczyna tez plakac a ty zastanawiasz sie ktorego uspokajac, ktorego przytulac a caly czas szukasz czopkow na zabkowanie dla mlodszego

Albo mlodszy idzie spac, ty kapiesz starszego, nagle mlody sie budzi, wyje, chce piers, a ty szybko wyjmujesz starszego z wanny, bo przeciez nie moze tam zostac sam, on wyje, bo chce sie kapac, mlody wyje bo chce piers, ty szybko starszego owijasz recznikiem i wlaczasz mu tv, zeby chwile byl spokoj i idziesz karmic mlodszego

Itp itd, to jest roznica, czy sie jest samemu czy sie ma meza, mame czy inna babcie do pomocy, nawet jesli wracaja do domu pozno czy sa zmeczeni

Kaktulek: ja proponuje kupowac mrozone warzywa, miec mieso w zamrazarce i w pol godziny masz pyszne zupy, teraz jesien jest, wiec jak znalazl, zeby sie rozgrzac i najesc a czasu to nie zabiera prawie nic. Tak samo mozesz robic makaronowe zapiekanki, albo mega szybki obiad to makaron i gotowe pesto, ide bo zglodnialam [/QUOTE]

Mam podobne wrażenie, że wątek nie do końca został zrozumiany.


Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
ja mam wszystkie lekarstwa pierwszej pomocy dla dzieci obok przewijaka (oczywiście niedostępne dla żadnego dziecka), i są w razie W pod ręką

A tutaj trzeba uważać, gdy dziecko jest starsze. Żeby przypadkiem samo się nie obsłuzyło.




Co do organizacji myślę, ze ważna może być regularność. Zakupy większe w podobnych odstępach czasu.
Posiadanie wszystkich potrzebnych telefonów pod ręką.
Zorientowanie się w możliwościach zatrudnienia babysitter w sytuacjach nagłych.
Poszukania kogoś kto by się dzieckiem mógł zająć w sytuacjach nagłych npp. gdyby rodzic zachorował.

I jeszcze znalezienie czasu tylko dla siebie. Żeby przemęczenie i frustracja nie zeżarły.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 11:54   #56
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Ja jeszcze na regale obok łóżeczka miałam zawsze 2 zmiany ubranek (w razie przesikania, oblania, wymiotów), chusteczki dodupne, pieluchy też (wisiały w przyborniku), dodatkowy smoczek. W termosie zawsze wrzątek, w butelce przegotowana woda - tym sposobem robienie mleka trwało momencik. I Autorka piersią karmi, ale wrzątek może się przydać zawsze
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 15:06   #57
kaktulek
Raczkowanie
 
Avatar kaktulek
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: DK
Wiadomości: 226
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Dzieki Moona - uchwycilas idee, choc na szczescie na razie tylko jedno. Przez 2 tygodnie nie mam nikogo. Jak mleka braknie to musze brac malego i jechac.

szajajaba - dokarmiam malego butelka i niestety to co teraz dostaje fatalnie sie przyrzadza, bo woda musi miec temp, 70 stopni przy rozpuszczaniu proszku wiec w kuchni musze je przyrzadzac

Do wszystkich co pisali o organizacji i harmonogramie - zlota rada, tylko ten moj maly babel nie chce spac... ale moze chociaz niektore rzeczy mi sie uda ulozyc. Sprobuje w najblizszych tygodniach nad tym popracowac
__________________
67......................... ................50
kaktulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 18:28   #58
DzastaW
Zadomowienie
 
Avatar DzastaW
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa =)
Wiadomości: 1 393
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

To że z kimś mieszkam, to nie znaczy że mam pomoc. Mąż nigdy nie wstał do dziecka w nocy, nigdy nie wykąpał, może z maksimum 5 razy zmienił pieluchę i nigdy nie spędził z Nim sam więcej niż 10 minut. A rodzice też nie pomagają, nieraz tylko w weekend dam im dziecko na maksimum godzinę

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Mój synek w supermarkecie odrazu płacze, w sklepach też marudzi odrazu. Ale niestety muszę wytrzymać marudzenie, krzyki, płacze i wyrywanie się i zrobić zakupy, zawsze robię w osiedlowym sklepiku
__________________
http://s2.suwaczek.com/201110021778.png

[reebok_a]606817[/reebok_a]
DzastaW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 18:36   #59
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez DzastaW Pokaż wiadomość
To że z kimś mieszkam, to nie znaczy że mam pomoc. Mąż nigdy nie wstał do dziecka w nocy, nigdy nie wykąpał, może z maksimum 5 razy zmienił pieluchę i nigdy nie spędził z Nim sam więcej niż 10 minut. A rodzice też nie pomagają, nieraz tylko w weekend dam im dziecko na maksimum godzinę

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Mój synek w supermarkecie odrazu płacze, w sklepach też marudzi odrazu. Ale niestety muszę wytrzymać marudzenie, krzyki, płacze i wyrywanie się i zrobić zakupy, zawsze robię w osiedlowym sklepiku
Owszem, bywa, ze nawet jak z kimś mieszkasz to pomocy nie masz.
Jednak istnieje szansa, ze jak się rochorujesz to ktoś spojrzy na dziecko, zaopiekuje się nim itd.

Wg mnie takie sytuacje, gdy dzieje się coś nie zaplanowanego są najtrudniejsze.
Resztę można jakoś zaplanować i ogarnąć.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 18:47   #60
DzastaW
Zadomowienie
 
Avatar DzastaW
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa =)
Wiadomości: 1 393
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Owszem, bywa, ze nawet jak z kimś mieszkasz to pomocy nie masz.
Jednak istnieje szansa, ze jak się rochorujesz to ktoś spojrzy na dziecko, zaopiekuje się nim itd.

Wg mnie takie sytuacje, gdy dzieje się coś nie zaplanowanego są najtrudniejsze.
Resztę można jakoś zaplanować i ogarnąć.
niestety tak nie jest. Miałam taką sytuację że miałam wyrwany ząb i były komplikacje, cały czas chciało Mi się mdleć, wymiotowałam, nic prawie nie widziałam (przez opuchlizne twarzy), cały czas krwawiłam z buzi. Od rodziców usłyszałam że przesadzam, a od męża dostałam awanturę że chcę pomocy, że On musi odpocząć. W końcu zrobił Małemu butelkę, to przez następne dwa dni (miał akurat urlop), to nie ruszył wogóle palcem, siedział tylko przed laptopem. A Ja umierałam z bólu w łóżku (naszczęście Mały miał 3 miesiące więc tylko leżał)
__________________
http://s2.suwaczek.com/201110021778.png

[reebok_a]606817[/reebok_a]
DzastaW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:12.