Synechia - sprawdź czy problem nie dotyczy Twojej córeczki

[martunia_199]

Napisane przez irmith

Nie nie, źle się wyraziłam, chodzi mi o to że pani sexuolog wini za uzależnienia sexualne w dorosłym życiu rodziców którzy zbyt gorliwie () dokonywali zabiegów higienicznych u dziecka, a tu taka przypadłość się pojawia i niejako gorliwość jest nakazana w tym wrażliwym jednak miejscu. I weź tu babo bądź mądra póki co my też się smarujemy i wietrzymy dodatkowo siedzenie w wielorazówkach

mam wrażenie że ta pani seksuolog inteligencją nie grzeszy

[martysek]

Melduję, że u nas całkowite rozklejenie nastapiło po ponad dwóch tygidniach (?) Czyli jednak moja Mała była mocno i głeboko sklejona.

[aaliyah]

Napisane przez martysek

Melduję, że u nas całkowite rozklejenie nastapiło po ponad dwóch tygidniach (?) Czyli jednak moja Mała była mocno i głeboko sklejona.

Chyba nie była? 2 tygodzie to niedługo.

[martunia_199]

Napisane przez martysek

Melduję, że u nas całkowite rozklejenie nastapiło po ponad dwóch tygidniach (?) Czyli jednak moja Mała była mocno i głeboko sklejona.

gratuluję i chyba jednak nie była mocno sklejona - u nas już 2 miesiące będzie za chwilę od smarowania i poprawy brak ale lekarka dalej każe się nie martwić i smarować od czasu do czasu

[martysek]

Oj dziewczyny, uwierzcie, że była. Calusieńka na długość, do tego jeszcze ok. 1 centymetr w głąb.
Najlepsze rezultaty zauważyłam, jak smarowałam bardzo dokładanie samo zlepienie, bo wcześniej po prostu smarowałam ot tak jak leciało.

[martunia_199]

Napisane przez martysek

Oj dziewczyny, uwierzcie, że była. Calusieńka na długość, do tego jeszcze ok. 1 centymetr w głąb.
Najlepsze rezultaty zauważyłam, jak smarowałam bardzo dokładanie samo zlepienie, bo wcześniej po prostu smarowałam ot tak jak leciało.

ja właśnie smaruje tak jak leci bo po dwóch miesiącach dotykania jej tam za bardzo już sobie nie daje posmarować więc raczej smarowanie samego zlepienia odpada - chyba że na siłę, ale to raczej nie ma sensu - będzie więcej bólu z tego niż pożytku

[irmith]

Ja szczerze mówiąc też nei wiem jak to smarować, mała nie bardzo jest zainteresowana współpracą powiedzcie czy mam próbować to delikatnie rozciągnąć czy wystarczy tylko miejsce sklejenia nawilżać narazie używamy linomagu.

[Gaabbi]

Witam.

że ja wcześniej nie trafiłam na ten wątek

Hania ma 4 miesiące i dwa dni temu dowiedzieliśmy się od pani pediatry, że ma sklejone wargi sromowe Pierwszy raz o czymś takim słyszałam Jestem zła na położną środowiskową, opiekę szpitalną i naszą panią dr z przychodni, że wcześniej nie zwrócili nam na ten problem uwagi. Zresztą, co ja Wam tutaj będę pisała. Widzę, że nie tylko ja miałam takie doświadczenia.

Dzisiaj byliśmy na prywatnej wizycie u pani ginekolog dziecięcej i Ona od razu chciała przejść do rzeczy, czyli posmarować psiochę maścią znieczulającą i rozkleić wargi. Nie zgodziliśmy się. Powiedziała, żebyśmy się zastanowili i jak coś wrócili do niej za 2 tygodnie. Przez ten czas mamy smarować psiochę wazeliną białą. Wg niej linomag jest za lepki Szczerze mówiąc, to nie wzbudziła mojego zaufanie ta pani dr więc średnio mam zamiar stosować się do jej zaleceń. Poza tym mówiła, że czasami przypadłość ta nawraca, ale jeśli powróci po 4 roku życia, to oznacza, że problem jest bardziej złożony. Póki co trzeba zakładać, że synechia jest objawem fizjologicznym. Nie bardzo wiem, jak to rozumieć, ale nieważne.

Zaraz jeszcze będę dzwoniła do naszej pani pediatry, żeby się skonsultować, a później działamy. Kupimy olej lniany i zaczynamy akcję "masowanie". Mam nadzieję, że to przyniesie oczekiwany efekt. Mam wrażenie, że sklejenie pipki mojej Hani należy do tych gorszych. Tylko cewka moczowa jest nie zarośnięta.

A co u Was?
Jak się mają Wasze Dziewczyny?

Pediatra przepisała nam maść hormonalną OEKOLP. Stosowałyście? Co o niej myślicie? Hania ma dopiero 4 miesiące :/

[Glodomorek]

Napisane przez Gaabbi

Witam.

że ja wcześniej nie trafiłam na ten wątek

Hania ma 4 miesiące i dwa dni temu dowiedzieliśmy się od pani pediatry, że ma sklejone wargi sromowe Pierwszy raz o czymś takim słyszałam Jestem zła na położną środowiskową, opiekę szpitalną i naszą panią dr z przychodni, że wcześniej nie zwrócili nam na ten problem uwagi. Zresztą, co ja Wam tutaj będę pisała. Widzę, że nie tylko ja miałam takie doświadczenia.

Dzisiaj byliśmy na prywatnej wizycie u pani ginekolog dziecięcej i Ona od razu chciała przejść do rzeczy, czyli posmarować psiochę maścią znieczulającą i rozkleić wargi. Nie zgodziliśmy się. Powiedziała, żebyśmy się zastanowili i jak coś wrócili do niej za 2 tygodnie. Przez ten czas mamy smarować psiochę wazeliną białą. Wg niej linomag jest za lepki Szczerze mówiąc, to nie wzbudziła mojego zaufanie ta pani dr więc średnio mam zamiar stosować się do jej zaleceń. Poza tym mówiła, że czasami przypadłość ta nawraca, ale jeśli powróci po 4 roku życia, to oznacza, że problem jest bardziej złożony. Póki co trzeba zakładać, że synechia jest objawem fizjologicznym. Nie bardzo wiem, jak to rozumieć, ale nieważne.

Zaraz jeszcze będę dzwoniła do naszej pani pediatry, żeby się skonsultować, a później działamy. Kupimy olej lniany i zaczynamy akcję "masowanie". Mam nadzieję, że to przyniesie oczekiwany efekt. Mam wrażenie, że sklejenie pipki mojej Hani należy do tych gorszych. Tylko cewka moczowa jest nie zarośnięta.

A co u Was?
Jak się mają Wasze Dziewczyny?

Pediatra przepisała nam maść hormonalną OEKOLP. Stosowałyście? Co o niej myślicie? Hania ma dopiero 4 miesiące :/

Dużo dziewczynek ma ten problem, nie martw się, bo szybko u was zdiagnozowano i masz możliwość działać. Hormony czy siłowe rozwiązania stosowałabym dopiero wtedy jeśli nic innego nie działa:
smarowanie np olejem lnianym, dopiero potem hormony a na sam koniec rozklejanie. Ale nie widziałam twojej córki, trudno doradzić. Jeśli lekarz nie wzbudził zaufania, to poszukaj innego. I smaruj już teraz tym co masz w domu czy to linomag, alantan czy olej byleby nawilżało.

[Gaabbi]

Dzięki za odpowiedź

Tak też robię. Na razie smaruję i masuję.
Tylko jak długo smarować, masować? Tzn. po jakim czasie można stwierdzić, że to nic nie daje i przejść na maść hormonalną?
Za trzy tygodnie mamy jechać do pediatry na kontrolę. Chciałabym, żeby już była poprawa.

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

Dzięki za odpowiedź

Tak też robię. Na razie smaruję i masuję.
Tylko jak długo smarować, masować? Tzn. po jakim czasie można stwierdzić, że to nic nie daje i przejść na maść hormonalną?
Za trzy tygodnie mamy jechać do pediatry na kontrolę. Chciałabym, żeby już była poprawa.

ja smaruję linomagiem od lipca i nie ma poprawy teraz chyba przejdę na olej lniany - jak też nie pomoże to zastanowię się nad specjalistą - ale pediatra powiedziała że jeśli nie ma problemów z siusianiem, nie ma żadnych bakterii w moczu to nie ma potrzeby ingerowania tam hormonami czy jakimś rozklejaniem na siłę i tego się trzymam

[Gaabbi]

o kurcze, od lipca Długo

U nas też z moczem wszystko ok, na szczęście.
Ja intensywnie myślę, czy nie zacząć jednak smarowania tą maścią OEKOLP...

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

o kurcze, od lipca Długo

U nas też z moczem wszystko ok, na szczęście.
Ja intensywnie myślę, czy nie zacząć jednak smarowania tą maścią OEKOLP...

a ta maść to z hormonami tak? ja bym smarowała czymś lżejszym np. tym olejem skoro nie ma problemu z moczem - wydaje mi się że gorszy problem jak dziecko nie siusia i wtedy to trzeba szybkiej poprawy ale jeżeli jest wszystko dobrze, mocz oddaje regularnie i nie ma bakterii to bym smarowała najpierw czymś delikatniejszym ale to moje myślenie

ja na razie nie schizuję - smaruję i obserwuję, została nam raczej taka cienka błonka, która pewnie nie puszcza bo ja tylko smaruje - nie masuje ani nic z tych rzeczy bo mała nie pozwala mi tam za dużo zrobić

[Gaabbi]

Napisane przez martunia_199

a ta maść to z hormonami tak? ja bym smarowała czymś lżejszym np. tym olejem skoro nie ma problemu z moczem - wydaje mi się że gorszy problem jak dziecko nie siusia i wtedy to trzeba szybkiej poprawy ale jeżeli jest wszystko dobrze, mocz oddaje regularnie i nie ma bakterii to bym smarowała najpierw czymś delikatniejszym ale to moje myślenie

ja na razie nie schizuję - smaruję i obserwuję, została nam raczej taka cienka błonka, która pewnie nie puszcza bo ja tylko smaruje - nie masuje ani nic z tych rzeczy bo mała nie pozwala mi tam za dużo zrobić

Tak, to jest maść hormonalna.
Sama nie wiem co robić Za trzy tygodnie mamy jechać na kontrolę do naszej pani pediatry i boję się, że nie będzie poprawy do tego czasu. Nie chciałabym wchodzić w Jej kompetencję więc się nie przyznam, że nie smarowałam tą maścią, którą nam przepisała I co? Będzie pewnie kombinowała dalej, jak nam pomóc.
Muszę to jeszcze przemyśleć

Aha, podobno widać tą błonkę na zroście, a ja nie widzę :/

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

Tak, to jest maść hormonalna.
Sama nie wiem co robić Za trzy tygodnie mamy jechać na kontrolę do naszej pani pediatry i boję się, że nie będzie poprawy do tego czasu. Nie chciałabym wchodzić w Jej kompetencję więc się nie przyznam, że nie smarowałam tą maścią, którą nam przepisała I co? Będzie pewnie kombinowała dalej, jak nam pomóc.
Muszę to jeszcze przemyśleć

Aha, podobno widać tą błonkę na zroście, a ja nie widzę :/

no musisz to przemyśleć, to jest Twoja córka i lekarka nie może Cię do niczego zmusić, niby te maści hormonalne szybko dają poprawę i raczej nie są bardzo niebezpieczne (gdyby tak było nie przepisywali by ich tak małym dziewczynkom) ale to jednak hormony. Lekarce zawsze możesz powiedzieć że bałaś się tej maści i na razie smarowałaś zwykłą maścią - zobaczysz co powie.

ja zakupiłam już olej lniany i od dzisiaj zaczynam kolejny etap walki z tym diabelstwem - oby bardziej owocny

[Gaabbi]

Zadzwoniłam dzisiaj jeszcze do mojej ginekolog, której bardzo ufam i Ona powiedziała, żebym spokojnie smarowała tą maścią hormonalną i tak zrobiłam...Po kąpieli posmarowałam Hani pierwszy raz OEKOLP psioszkę. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam

Napisane przez martunia_199

ja zakupiłam już olej lniany i od dzisiaj zaczynam kolejny etap walki z tym diabelstwem - oby bardziej owocny

powodzenia

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

Zadzwoniłam dzisiaj jeszcze do mojej ginekolog, której bardzo ufam i Ona powiedziała, żebym spokojnie smarowała tą maścią hormonalną i tak zrobiłam...Po kąpieli posmarowałam Hani pierwszy raz OEKOLP psioszkę. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam


powodzenia

również życzę powodzenia, a powiedz mi ta maść jest na receptę? I jeszcze jedno pytanie, jak to sklejenie u Was wygląda, całe wargi czy tylko jakaś część? U nas jest tylko górna warga sklejona, dół i środek normalny

[Gaabbi]

Napisane przez martunia_199

również życzę powodzenia, a powiedz mi ta maść jest na receptę? I jeszcze jedno pytanie, jak to sklejenie u Was wygląda, całe wargi czy tylko jakaś część? U nas jest tylko górna warga sklejona, dół i środek normalny

Dzięki
Tak, ta maść jest na receptę. Nam receptę przepisała pediatra.
Hania ma sklejone wargi po całości Tylko cewka moczowa nie jest zarośnięta, a tak od góry do dołu całość sklejona.
Po przeczytaniu tego forum, jestem pełna nadziei, że się "rozkleimy", a co ważniejsze, że to już nie powróci. Teraz już wiem, co robić, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Wszystkim w koło teraz trąbię, co to jest synechia i co robić, żeby to nie dotyczyło innych dziewczynek. Lekarze nie uświadamiają, to ja to będę robiła Swoją drogą, ludzie szeroko rozdziawiają buzię, bo nikt o czymś takim nie słyszał...tak jak ja, jeszcze tydzień temu

[martysek]

Gaabbi, u nas tez nie było widac żadnej błonki. Mała była zkalejona na amen. Mocz wypływał ok 3-milimetrową dziurką. Smarowanie 2 razy dziennie maścią hormonalną przyniosło efekty - dziś jest wszystko ok, zlep nie powraca.

Zwracaj tylko uwagę, by smarowac mała ilością samo miejsce sklejenia. 2-3 tygodnie i wszystko powinno się ładnie rozkleić.

[Gaabbi]

Napisane przez martysek

Gaabbi, u nas tez nie było widac żadnej błonki. Mała była zkalejona na amen. Mocz wypływał ok 3-milimetrową dziurką. Smarowanie 2 razy dziennie maścią hormonalną przyniosło efekty - dziś jest wszystko ok, zlep nie powraca.

Zwracaj tylko uwagę, by smarowac mała ilością samo miejsce sklejenia. 2-3 tygodnie i wszystko powinno się ładnie rozkleić.

Dzięki za dodanie otuchy
Ale Wy chyba smarowałyście tą drugą maścią, tak? Tą Ovestin, czy jakoś tak
Dwa razy dziennie smarować? Ja smaruję raz tą maścią hormonalną (na noc), a przy każdym przewijaniu w ciągu dnia smaruję linomagiem i masuję. Przyznam, że nie pamiętam, jak nam kazała pani dr Chyba do niej zadzwonię.

Smaruję samo miejsce sklejenia patyczkiem do uszu. Moja Hania ładnie współpracuje więc nie mam z tym problemu. Ona jest jeszcze mała więc nie bardzo rozumie co się dzieje. A jak jest zanadto pobudzona, to Tata trzyma Córeczce nóżki, a ja smaruję

[martysek]

Gabbi, tak, miałyśmy Ovestin. Z tego, co koajrze, to chyba samrowałam 2 razy dziennie - rano po nocy i na noc przed spaniem.

Moja Mała tez bardzo ładnie współpracowała - tłumaczyłam, dlaczeo trzeba samrowac i doszło do tego, że sama przynosiła mi krem i spokojnie czekała, aż ją oporządzę

[Gaabbi]

Napisane przez martysek

Gabbi, tak, miałyśmy Ovestin. Z tego, co koajrze, to chyba samrowałam 2 razy dziennie - rano po nocy i na noc przed spaniem.

Moja Mała tez bardzo ładnie współpracowała - tłumaczyłam, dlaczeo trzeba samrowac i doszło do tego, że sama przynosiła mi krem i spokojnie czekała, aż ją oporządzę

To super. Moja Hania nie współpracuje aż tak, bo ma dopiero 4 miesiące, ale jest cierpliwa

Z tego co czytałam, to Ovestin jest lepszy (chyba mocniejszy) od OEKOLP

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

To super. Moja Hania nie współpracuje aż tak, bo ma dopiero 4 miesiące, ale jest cierpliwa

Z tego co czytałam, to Ovestin jest lepszy (chyba mocniejszy) od OEKOLP

Moja ma 13 miesięcy i nijak nie chce współpracować i raczej nie da się jej wytłumaczyć że to dla jej dobra

[irmith]

Napisane przez martunia_199

Moja ma 13 miesięcy i nijak nie chce współpracować i raczej nie da się jej wytłumaczyć że to dla jej dobra

U nas to samo, mała zaciska nóżki, wygina się w pałąk, zresztą trochę ją rozumiem w piątek idziemy do pedi niech obejrzy i powie co myśli bo moim zdaniem postępu nie ma w żadną ze stron.

[martunia_199]

Napisane przez irmith

U nas to samo, mała zaciska nóżki, wygina się w pałąk, zresztą trochę ją rozumiem w piątek idziemy do pedi niech obejrzy i powie co myśli bo moim zdaniem postępu nie ma w żadną ze stron.

u nas jest mały postęp, tzn. troszkę się tak jakby to sklejenie zmniejszyło (jakby płytsze jest), smaruję teraz olejem lnianym ale widzę że Zuzia nie chętnie daje sobie posmarować, czy to spowodowane jest tym olejem czy po prostu już za długo to grzebanie jej tam trwa swoją drogą też się nie dziwię że nie chce żeby ją tam dotykać

[Gaabbi]

Hania też już się buntuje i nie bardzo chce, żeby Jej tam kombinować Bardzo wierzga nóżkami i zaciska mięśnie, żeby utrudnić dostęp.

U nas postępy chyba są, ale nie takie, jak się spodziewałam Smarujemy na noc OEKOLPem, a w dzień linomagiem. Wargi jakby się rozklejają, ale dziurki nadal nie widać

Za dwa tygodnie kontrola u pediatry i ginekologa. Ciekawe, czy do tego czasu będzie jakaś spektakularna poprawa. A jeśli nie, to jakie będą dalsze zalecenia.

[irmith]

A powiedz Martunia Ty Zuzi gmerasz patyczkiem kosmetycznym?? Ja smaruję po wierzchu narazie wazeliną i tyle. Jutro kontrola u pedi, zobaczymy co powie.

[martunia_199]

Napisane przez irmith

A powiedz Martunia Ty Zuzi gmerasz patyczkiem kosmetycznym?? Ja smaruję po wierzchu narazie wazeliną i tyle. Jutro kontrola u pedi, zobaczymy co powie.

wiesz niby pedi kazała patyczkiem ale ja smaruję palcem, jednak patyczkiem boję się że zajadę za daleko, aczkolwiek palcem jak smaruję to tam nie zaglądam więc takie smarowanie może być mało skuteczne, ale ona sobie tam nie da zaglądnąć - nie ma szans, nie wiem czy ją to boli czy jak w zasadzie zaczęła utrudniać dojście odkąd zaczęłam tym olejem lnianym smarować, ale nie wydaje mi się żeby olej był tego przyczyną

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Gaabbi

Hania też już się buntuje i nie bardzo chce, żeby Jej tam kombinować Bardzo wierzga nóżkami i zaciska mięśnie, żeby utrudnić dostęp.

U nas postępy chyba są, ale nie takie, jak się spodziewałam Smarujemy na noc OEKOLPem, a w dzień linomagiem. Wargi jakby się rozklejają, ale dziurki nadal nie widać

Za dwa tygodnie kontrola u pediatry i ginekologa. Ciekawe, czy do tego czasu będzie jakaś spektakularna poprawa. A jeśli nie, to jakie będą dalsze zalecenia.

u nas jest niby tak samo, wargi lekko się rozkleiły ale dziurki nadal brak

[irmith]

U nas magiczne ozdrowienie smarowałam długo linomagiem ale jakoś mi się nie podobał i przeszłam na wazelinę zwykłą i dziś pedi na kontroli powiedziała że jest pięknie smarujemy sobie nadal ale też nie gmeramy, jak widać u nas wystarcza

[martunia_199]

Napisane przez irmith

U nas magiczne ozdrowienie smarowałam długo linomagiem ale jakoś mi się nie podobał i przeszłam na wazelinę zwykłą i dziś pedi na kontroli powiedziała że jest pięknie smarujemy sobie nadal ale też nie gmeramy, jak widać u nas wystarcza

to super może i ja kupię wazelinę - kosztuje grosze a może będzie lepsza od oleju s powiedz używasz chusteczek czy przemywasz zwykłą wodą przy zmianie pieluszki?