2005-12-15, 11:48 | #31 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Np. jak dostanę CZEKOLADĘ to częstuje kogo mogę, bo wiem, że zjem wszystko co zostanie
|
2005-12-15, 13:58 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Vadi, to jest bardzo dobry i sprawdzony sposób
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
|
2005-12-15, 15:12 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 218
|
Dot.: Słodnie pokusy..
do grudniowej szatynki
w moim przypadku ,,duże jedzonko,, raz na jakis czas to bardzo dobre rozwiązanie, na pewno lepiej to niz codziennie (kiedys tak robiłam). Ja po prostu kocham słodycze i nie jest to jakas choroba, cała moja rodzina non stop kupuje czekoladki, wafelki, ciasteczka, torciki.......mój tata codziennie je ok. 6 wafelków, siostra codziennie 1 tabliczkę czekolady.......tylko oni sa szczupli - taka maja przemianę materii:-( Zas ja i moja mama may tendencję do tycia niestety.....na co dzień nie liczee kalorii, tylko jem ok. 5 porcji dobrze skomponowanych pod względem odzywczym i nieduzych , nie jem białego chleba, cukru , słodyczy. Jak jest mięso to nie jem juz ziemniaków , ryzu. (lub jem ziemniaki z surówka zamiast mięsa - ale przewaznie pierwsza opcja). Nie obzeram się na noc, ale czesto przed snem by nie ,,miec wilczego głodu,, zjadam jakis owoc bądx piję szklankę mleka. A raz na dwa tygodnie jak pisałam ,,zapominam o tych zasadach,,. Jem białe pieczywo, słodycze (tyle na ile mam ochote - np. tabliczka czekolady plus chipsy plus cukierki) popijam cappuccino, a wieczorem pyszne kanapeczki z żółtym serem......A to tylko raz na jakiś czas - dlaczego mam być cały czas na diecie??? Czy ktoś z was stosuje diete non stop?? Śmiem w to watpić....Jeszcze sie nie zdarzyło, bym po takiej przerwie utyła, a ubyło mi już 30 kg i wiem co mówię. Polecam tylko racjonalna dietę z przerwami raz na jakoś czas - bo jest efekt poza tym jest to zdrowe odchudzanie - robiłam morfologię jest ok, miesiaczka tez nadal jest , mam mocne włosy i paznokcie. A wczesniej przez wiele lat odchudzałam się dietmi cud - a to kopenhaska a to głodówka i co - zero efektów. Aha zauwazyłam juz , że po takiej przerwie w diecie na jedzenie - trwajacej 1- 2 dni potem kg szybciej leca. Juz konsultowałam to z inna forumowiczka - nati 02, że takie coś podkręca metabolizm. Pozdrwaim Kobietki |
2005-12-15, 19:38 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Karolino
Być moze uznałaś moją odpowiedź za dziwną, ale ja mam po prostu inne doświadczenia Bo u mnie takie 'napady' się nie sprawdzają - od razu widać to po brzuchu i nogach [!], na dodatek tracę energię i wigor. Oczywiście chodzi o to, by robić to co jest dla nas dobre. Jeśli uznajesz, że takie napady służą Ci i pomagają to kontynuuj Co do mojej diety, to jest ona racjonalna czyli zawiera również czekoladę, ciastka. Wiem, że jeśli bede jeść codziennie równowartość jednej kostki czekolady czy wypiję capuuccino to nic złego się nie stanie. I tak to spalę a 'słodyczowy głód' mnie nie dopadnie. Może mam obsesję, ale każdy taki napad na słodycze podchodzi mi pod bulimię, może za dużo się na nią napatrzyłam z boku i teraz się po prostu martwie.. Ale tak jak mówie - zrób tak jak uwazasz za sluszne ja wyrazilam moje skromne zdanie
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
|
2005-12-15, 20:01 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 539
|
Dot.: Słodnie pokusy..
ja niestety nie umiem sobie radzic z pokusami jak mam na cos ochote to nic mnie nie powstrzyma przed tym by to zjesc.. probuje wytrzymac ale im dluzej daje rade tym wiecej zjem gdy juz nie wytrzymam! ehh.. ;D wiec moze lepiej nie probowac tylko lepiej brac to na co mam ochote?
|
2005-12-25, 15:34 | #36 |
Raczkowanie
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Dziewczyny - są święta jak wszyscy wiedzą. Jak odmawiacie sobie świątecznego obżarstwa? Jak potraficie sobie odmówić tych wszystkich smakowiych ciast, pierogów, barszczu z uszkami, gołąbków? Szczerze? Ja nie potrafie! To jest chyba jedny dzień w roku, kiedy nie potrafię się wyrzec wszystkiego co jest na stole. Czy to taki straszny grzech?
__________________
'Nigdy nie wolno Ci zwątpić w siebie' |
2005-12-26, 09:56 | #37 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Ja też nie potrafię odmówić sobie tych wszystkich pyszności i nie robię tego. Zajadam się wszystkim po kolei W końcu święta są tylko raz w roku. Za to potem biorę się ostro za siebie (to moje postanowienie).
Nie mam z tego powodów żadnych wyrzutów sumienia. Przeciwnie. Delektuję się jedzeniem i sprawiam sobie przyjemność tym na co mam ochotę |
2005-12-26, 10:56 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 7 527
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Ja w miare potrafie i nie myslę o jedzeniu. Siostra powiedziala, ze mnie podziwia Przez całe swieta zjadlam kawalek makowca tylko heh. Bo ja nawet nie mam miejsca, zeby tyle jesc, a po slodkim to już mi za słodko
Magrest i Garona ze przez świeta zjecie nic sie nie stanie, na chwile mozecie przytyc, ale waga potem spadnie. Tyjesz na stałe, jesli ciagle jesz i jesz. Wiec bez obaw
__________________
Hold me when I'm scared And love me when I'm gone I'll never let you down... |
2005-12-27, 11:03 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Ja powstrzymuję się od słodyczy myśląc ile mi przybędzie jeżeli to zjem i ile będę musiała ćwiczyć, żeby to spalić. I wyobrażam sobie, że na brzuchu urośnie mi nowa fałda.
A jeżeli już mam coś dobrego dosłownie na wyciągnięcie ręki, myślę sobie, że to nie jest mi tak naprawdę potrzebne do szczęścia, "minuta w ustach, godzina w żołądku, w biodrach na całe życie" i to działa. Pozatym myślę sobie, że jeśli tego nie zjem będę z siebie zadowolona i będzie to kolejny krok ku lepszej sylwetce |
2005-12-27, 11:13 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Czy w biodrach na całe życie to już bym się kłóciła
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
|
2005-12-27, 11:49 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Można by się kłócić, ale taka motywacja na mnie działa.
|
2005-12-27, 11:51 | #42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Słodnie pokusy..
Wpadłam ostatnio na fantastyczny pomysł. Na drzwiczkach od mojej witrynki przykleiłam kartkę z miłą, zgrabną panią i podpisałam 'Zanim wyjdziesz do kuchni i coś zjesz, zastanów się. Mozesz jeszcze tak wyglądać!' Mówie Wam - skuteczność gwarantowana!
__________________
'Nigdy nie wolno Ci zwątpić w siebie' |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:19.