Jak odstawić dziecko od piersi

[luby957]

Moja córcia we wrześniu skończy rok,a od października wracam na studia dzienne. Mam jednak problem bo moje Maleństwo uwielbia cycka i nie wiem jak ją odstawić od piersi a nie chciałabym, żeby to wyszło nagle jak wrócę na studia. Dodam że je też inne stałe posiłki ale mimo wszytko ciągnie się do cycka. Najgorsze jest to że prawie całymi dniami z nią siedzę więc nie ma możliwości żeby zapomniała o tym że jest pierś. Błagam niech mi ktoś coś poradzi bo nie daje mi to spokoju

[Kasia_L]

Tu jest artykuł na ten temat http://www.edziecko.pl/male_dziecko/...0,3094601.html.

U nas odstawianie odbywał się stopniowo. Gdy mała miała prawie 7 m-cy wracałam we wrześniu do pracy. W sierpniu w dzień przeszliśmy na butelkę, najpierw jedna, potem dwie - początkowo z butli piła mało, a za chwilę chciała pierś. W końcu jednak do pracy poszłam i przez 2 tygodnie TŻ był na urlopie z młodą. Wtedy nie miała wyjścia i piła mleko z butli. Wieczorami karmiłam jeszcze może z miesiąc po powrocie do pracy a w nocy karmiłam dokładnie do 31 grudnia. Wtedy córka sama się odstawiła nie budząc się na jedzenie. Można rzec, że w jakiś cudowny, zupełnie niewytłumaczalny dla mnie sposób z dnia na dzień pożegnała cycka.

Dodam, że była dzieckiem, które przepadało za mlekiem z piersi, nie tolerującym smoczków - typowy "wisicycek".

[*kaalinaa*]

Ja odstawiałam roczne dziecko od piersi i da się to zrobić. Zobaczysz, że dziecko lepiej to zniesie niż Ty. Po pierwsze zaopatrzyłam się w golf (były upały więc było ciężko) Kalina miała trudny dostęp. Trwało to miesiąc, najpierw rezygnowałam z jednego karmienia. W tym czasie albo czymś ją zajmowałam, średnio pomagało, albo podrzucałam do dziadków. Tam się bawiła i zapominała. Gdy jedno karmienie było mniej wzięłam się za następne i tak doszłam do jednego przed snem i z tym najdłużej się zeszło ale ostatecznie Kalina sama przestała wołać o cycka, najpierw myślałam, że zapomniała ale następnego dnia było tak samo i już nie karmię

Ktoś kiedyś opowiadał, że starszemu dziecku powiedział, że cycusie sa chore i na dowód pomalował je piohtaniną i podziałało, ale to dziecko było już kumate.

Ważna jest konsekwencja, ona czyni cuda

Trzymam kciuki

[Karola_82]

moja coreczka ma juz prawie 15 miesiecy i nadal uwielbia cycusia w sumie nie bardzo mi to przeszkadza, bo koncze prace wczesniej i kocham ta wiez, niemniej jednak boje sie ze majcia sama sie od cyca "nigdy" nie odspawa i za jakis czas ona bedzie wisiec na jednym cycy, a drugie dziecko na drugim no i zastanawiam sie wlasnie na odstawieniem Majci od cycusia, ale to faktycznie moze byc ciezkie, zwlaszcza dla mnie

[beatka_krk]

Ja skonczylam karmic jak Dominic mial 13 miesiecy.
A powiedz ile razy dziennie karmisz??
W wieku 13 msc moj maluch jadl z piersi rano po wstaniu, w poludnie przed drzemka i wieczorem przed snem.
Najpierw wyeliminowalam karmienie przed drzemka, przestalam sie z nim klasc spac i przed drzemka dawalam mu jakis deser na mleku lyzeczka, po czym szedl spac.
Pozniej zrezygnowalismy z karminia porannego. Od razu jak sie obudzil bralam go do pokoju na kaszke lyzeczka.
Myslalam, ze najtrudniej bedzie zrezygnowac z wieczornego, po kapieli...
Ale w ogole nie bylo problemu, po prostu tak jak ze sniadaniem- po kapaniu kaszka lyzeczka i on nawet sam nie mial ochoty pozniej na piers, bo najzwyczajniej byl najedzony.
I tak sie to skonczylo, powoli chyba wszystko trwalo z miesiac, ale zupelnie bezurazowo...dla Dominica.
Bo ja to przezylam bardziej niz on....
Zycze powodzenia, najwazniejsze, zeby dziecko nie czulo, ze jest to zupelnie wbrew Tobie. Jak bedzie czulo, ze Ty nie chcesz przestac karmic to bedzie jeszcze ciezej.
I zgadzam sie z poprzedniczka- konsekwencja jest bardzo wazna.
Jak juz postanowisz i raz czy drugi nie dasz piersi to juz nie daj sie przekonac i nie dawaj...


Acha i w momecie odstawiania staraj sie nie przytulac dziecka tak nisko na wysokosci piersi tylko zawsze jakos wyzej, kolo ramion itp. A naprawde dzidzius nie majac cyca chce sie przytulac jeszcze czesciej....

[Karola_82]

ale jestescie "twarde" dziewczyny ja jestem miekka, Majcia jak chce cycucia zaczyna tak specyficznie poplakiwac i ciagnie mnie za bluzke, a ja od razu wyskakuje z cycekiem

Majcia je kilka razy w ciagu doby:
- rano po wstaniu
- po moim przyjciu z pracy
- potem jeszcze ze 2 razy przed kapaniem
- na sen
- przynajmniej 1-2 razy w nocy

chce zeby juz przestala, bo moze nie bedzie juz wtedy wstawac w nocy. Ona tez lubi kaszke i nawet ja je, ale jak daje je kaszke na kolacje to zawsze zje tyle, zeby zostawic sobie miejsce na cycusia

Boje sie jeszcze ze jak ja odstawie bede miala problem, bo maja moze nie chciec pic mleka modyfikowanego.

[beatka_krk]

Moj tez nie chcial modyfikowanego, dawalam krowie, ale sie uczuli i do teraz pije sojowe...
Ja sie wzielam na sposob (mi tez nie chcial pic mleka w ogole pod zadna postacia...) i kupowalam kaszke ryzowa (nie mleczno-ryzowa) i robilam ja rano na sniadanie i wieczorem na kolacje nie na wodzie tylko na mleku. Dziecko dzieki temu otrzymywalo przyslowiowe pol litra mleka dziennie. Radze dawac modyfikowane mleko (chyba, ze toleruje krowie), bo to modyfikowane jest napakowane mineralami, witaminami i zelazem. Sojowe niestety nie, moj na jakiekolwiek inne mial alergie i etraz przez to sojowe musze uzupelniac mu zelazo. Wiec zalecam modyfikowane i kaszka ryzowa na dwa posilki i juz masz zalatwione.A jak dzidzius bedzie wiekszy to zawsze jakis jogurcik, chlebek z serem itp.
Tylko tak jak mowilam- najwazniejsze, zebys sama chciala skonczyc karmic.
A jak malutka przestanie jesc z piersi to przestanie wstawac w nocy- to Ci gwarantuje!!! A najlepiej utnij najpierw te nocne karmienia. Moj zaczal wiecej jesc w ciagu dnia odkad przestal dojadac w nocy. Ja jak sie w nocy obudzil, glaskalam po glowce, przytulalam, pare dni poplakal, a pozniej spalam w koncu calaaaaaa noc!!!!!
Wiadomo, ona pare razy bedzie Cie sprawdzac, bedzie plakac i prosic o cyca...
Wszystko zalezy od Ciebie.
Powodzenia.

[luby957]

moja córcia nie za bardzo lubi kaszki, od czasu do czasu zje ale żeby często to nie mogę powiedzieć. a w ciągu dnia je jak się obudzi później w ciągu dnia ze 3 razy i przed pójściem spać no i w ciągu nocy budzi się na cycka ale szczerze powiem że nie wiem ile mniej więcej razy

[pl_madzia]

Ja mojego synka oduczalam jak miał rok i 4 mc
Poszło gładko jak mu na cyca wieczornego sutki musztardą posmarowałam, to w nocy kilka razy próbował, i szedł spać, druga noc tylko raz spróbował i już nie wziął. Mi bardziej było żal niż jemuAle od tamtego momentu zaczął nam nocki caluśkie przesypiać, a wcześniej to miałam przynajmiej dwie pobudki
Szwagierka oduczała córkę że przykleila plasterki i powiedziała że cycusie są chore.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

a no i ważne że po odstawieniu cyca poszliśmy po nowy niekapek do sklepu dla udczenia. I zawsze mu wody na noc do niego nalewałam, ze jakby mu się pić chciało to ten niekapek z wodą. Do tej pory ma szklankę z wodą przy łóżku a ma 6 lat.

[paulinag24]

ja odstawiłam córkę od piersi w wieku 2 lat. poszło łatwiej niż myślałam. Przykleiłam plasterki na brodawki i powiedziałam, że cyce są chore. W ten dzień co zrobiłam ona przestała dopominać się cyca i zaczęła przesypiać noce...

[beatka_krk]

Napisane przez pl_madzia

Ja mojego synka oduczalam jak miał rok i 4 mc
Poszło gładko jak mu na cyca wieczornego sutki musztardą posmarowałam, to w nocy kilka razy próbował, i szedł spać, druga noc tylko raz spróbował i już nie wziął. Mi bardziej było żal niż jemuAle od tamtego momentu zaczął nam nocki caluśkie przesypiać, a wcześniej to miałam przynajmiej dwie pobudki
Szwagierka oduczała córkę że przykleila plasterki i powiedziała że cycusie są chore.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

a no i ważne że po odstawieniu cyca poszliśmy po nowy niekapek do sklepu dla udczenia. I zawsze mu wody na noc do niego nalewałam, ze jakby mu się pić chciało to ten niekapek z wodą. Do tej pory ma szklankę z wodą przy łóżku a ma 6 lat.

Jezu, przepraszm Cie, to jest tylko moje zdanie, ale cycki musztarda smarowac??
Biedne dziecko!!! Do tej pory mu sie mamusia tak milo kojarzyla, a po tej musztardzie to chyba milych skojarzen nie mial...
Jak dla mnie chory pomysl, nigdy bym czegos takiego nie zrobila.

Skutek jest jaki mial byc, dziecko przestalo jesc z piersi, wcale mu sie nie dziwie...

[paulinag24]

Napisane przez beatka_krk

Jezu, przepraszm Cie, to jest tylko moje zdanie, ale cycki musztarda smarowac??
Biedne dziecko!!! Do tej pory mu sie mamusia tak milo kojarzyla, a po tej musztardzie to chyba milych skojarzen nie mial...
Jak dla mnie chory pomysl, nigdy bym czegos takiego nie zrobila.

Skutek jest jaki mial byc, dziecko przestalo jesc z piersi, wcale mu sie nie dziwie...

Zdesperowane mamy robią cuda by przestać karmić. U mnie sposób z musztardą nie zadziałał, a nie wydawał mi się tak drastyczny jak tobie.

[pl_madzia]

musztardy to tylko troche zapachu było, to nie tak że cycki słoikiem z musztardy smarujesz
Jak masz dziecko z którym gdziekolwiek nie wyjdziesz i ci bluzkę chce ściągać bo się uderzył. Pewnie że niektóre karmią i 3 lata, ale wg mnie to jest chore a nie kropelka musztardy. Dziecko dalej matkę kojarzy przyjemnie bo jeszcze jest na etapie że w matce widzi nie tylko cycki(potem jak większości facetów cycki zaczynają świat przesłaniać ale na 100% nie te u matki)

[kasienka1977]

Roczniaka, zwłaszcza jedzącego pokarmy stałe, nie odstawiałabym od piersi. Wystarczy, że nakarmisz ją rano i po powrocie z uczelni. Wróciłam do pracy jak Młody miał 8 miesięcy, karmię go do dziś - nawet kilkudniowe wyjazdy Młodego z tatą nie zaburzyły mojej laktacji. Maluch i tak będzie zestresowany Twoim zniknięciem z jego pola widzenia, po jeszcze dodawać mu stres związany z odstawieniem od piersi?
Sposobów na odstawienie nie znam, jestem z mam długokarmiących

[HoniaB]

Ja odstawiałam córkę małymi kroczkami Gdy wróciłam do pracy jeszcze karmiłam, a potem coraz to kolejne karmienie zastępowałam butlą, ale w długich odstepach czasu, (mała nie uważała smoczków, ale gdy skonczyła pół roku przekonała sie do niekapka) W końcu przez ostatnie 1,5 tygodnia karmiłam, tylko przed snem. Widziałam że po cycu jest bardzo szybko głodna, a dla niej liczył się pełny brzuszek, może dlatego poszlo nam łatwiej, no i była młodsza od twojego synka, luby, bo ma teraz niecałe 10 miesiecy, a nie karmie jej od około dwóch tygodni No i poza tym już mnie podgryzała, obecnie ma już 8 zabków... wtedy miała 6

[Mariquita.]

ja mam podobny problem

moj maly ma prawie 11 mcy, popija z piersi wszystkie posilki, a w nocy ciagnie na potege, nawet nie licze...
nie akceptkuje smoczkow, butelek, slomki, kubeczkow...

Chcialabym zeby potrafil napic sie np. z kubka, zeby byl bardziej samodzielny, gdyby mnie zabraklo przez dluzsza chwile. Dookola wszyscy mnie strasza, ze jak nie naucze go pic z butelki to potem dziecko przezyje traume, ze mu zabieram piers. Co mnie martwi. Nie mam juz na niego metody.
Probowalam juz roznych sposobow, niekapkow, roznistych butelek, nawet picia przez slomke, robi lyczek i tyle. A za chwile chce mleczka z piersi. Placze i sie przytula, nie sposob nie dac. Najgorsze jest to, ze jest ze mna przez caly czas, bo nie pracuje. Wiec ma mnie 'pod reka'. Chcialabym zeby polubil picie nie z piersi. Nie chce go calkiem odstawiac, tylko ograniczyc.

Mozecie mi cos doradzi?

[poissonivy]

A z łyżeczki próbowałaś? Moja mała, nie uznawała żadnych kubków, tylko z łyżeczki.

[Mariquita.]

z lyzeczki pije, ale ile to zabawy tak dac np. 150 ml lyzeczka.... do znudzenia i dla mamy i dla dziecka

narazie testujemy slomke, okres zapoznawczy za nami, zobaczymy jak przejdzia adaptacyjny :/

[poissonivy]

Moja też na początku miała zabawę z piciem z łyżeczki, a potem jak doszła do wniosku, że tak to za bardzo nie napije się, to zaczęła pić normalnie z kubka, początki były trudne, ale szybko opanowała technikę.

[82anusia]

Odstawiam córkę od piersi jak miała rok i 4 miesiące. około2 miesiące wcześniej chciałam przestawić ją na mleko modyfikowane, ale był bunt, nie chciała nawet kropli. Maja jadła rano, czasem w południe przed spaniem, wieczorem przed zaśnięciem i w nocy - gdy chciała.
Jakiś tydzień przed odstawianiem mówiłam jej, że już cycusia nie będzie i tak prz każdym karmieniu. W ostatni dzień powiedziałam, że już mama cycusia nie da, dzisiaj ostatni raz dostaje (wieczorne karmienie).
Maja potem może z raz czy dwa złapała za bluzkę, ale mówiłam jej że nie, mama nie da cysia i nie nalegała, żadnego płaczu.
Butelki też nie tknęła , od razu przeszłyśmy na jogurty naturalne, dopiero teraz jak ma 3 lata przekonuje się do mleka - pije kakao, czasem mleko, sporadycznie kaszka. A tak jedziemy na jogurtach.
Powodzenia w odstawianiu.
Moja rada, dużo tłumacz dziecku i zachęcaj do innego mlaka lub zastosuj alternatywę jeśli już możesz.
Powodzenia!!!

P. S. Maja nie wie, co to butelka ze smoczkiem od roku piła z kubka bądź z rurki, niekapka.

[luby957]

Napisane przez Mariquita.

z lyzeczki pije, ale ile to zabawy tak dac np. 150 ml lyzeczka.... do znudzenia i dla mamy i dla dziecka

narazie testujemy slomke, okres zapoznawczy za nami, zobaczymy jak przejdzia adaptacyjny :/

mówisz że z łyżeczką tyle zabawy itp. ale jak nie ma innego wyjścia to trzeba dawać łyżeczką inaczej moim zdaniem nie przekona się do kubka czy niekapka

moja Amelia była karmiona przez prawie tydzień łyżeczką jak miała 5 miesięcy bo byłam w szpitalu i nie było możliwości nakarmienia ją piersią więc odciągałam a mąż albo mama dawali jej mój pokarm właśnie łyżeczką bo nic innego nie tolerowała. Teraz woli pić z normalnego kubka i jak jej daje niekapka to albo się złości albo go wyrzuca więc się ciesze że nie będę miała problemu z przestawianiem jej z niekapka na normalny kubek

[Mariquita.]

Napisane przez luby957

mówisz że z łyżeczką tyle zabawy itp. ale jak nie ma innego wyjścia to trzeba dawać łyżeczką inaczej moim zdaniem nie przekona się do kubka czy niekapka

moja Amelia była karmiona przez prawie tydzień łyżeczką jak miała 5 miesięcy bo byłam w szpitalu i nie było możliwości nakarmienia ją piersią więc odciągałam a mąż albo mama dawali jej mój pokarm właśnie łyżeczką bo nic innego nie tolerowała. Teraz woli pić z normalnego kubka i jak jej daje niekapka to albo się złości albo go wyrzuca więc się ciesze że nie będę miała problemu z przestawianiem jej z niekapka na normalny kubek

masz racje, i dzis rano dalam malemu picie lyzeczka
zdziwilo mnie, ze wypil tak duzo

[domi7ks]

Napisane przez Mariquita.

ja mam podobny problem

moj maly ma prawie 11 mcy, popija z piersi wszystkie posilki, a w nocy ciagnie na potege, nawet nie licze...
nie akceptkuje smoczkow, butelek, slomki, kubeczkow...

Chcialabym zeby potrafil napic sie np. z kubka, zeby byl bardziej samodzielny, gdyby mnie zabraklo przez dluzsza chwile. Dookola wszyscy mnie strasza, ze jak nie naucze go pic z butelki to potem dziecko przezyje traume, ze mu zabieram piers. Co mnie martwi. Nie mam juz na niego metody.
Probowalam juz roznych sposobow, niekapkow, roznistych butelek, nawet picia przez slomke, robi lyczek i tyle. A za chwile chce mleczka z piersi. Placze i sie przytula, nie sposob nie dac. Najgorsze jest to, ze jest ze mna przez caly czas, bo nie pracuje. Wiec ma mnie 'pod reka'. Chcialabym zeby polubil picie nie z piersi. Nie chce go calkiem odstawiac, tylko ograniczyc.

Mozecie mi cos doradzi?

Mam to samo co TY

Synek za 2 tygodnie kończy roczek. W dzień cyca dostaje przed drzemkami, zazwyczaje dwa razy dziennie- inaczej nie zaśnie :/ a w nocy wisi prawie cały czas na cycu. I jest coraz gorzej, dodatkwoo zaczął mnie gryźć
Nie uznaje buteli ani niekapków. Jedynie wodę pociągnie, ale mleka modyfikowanego juz nie Je duzo posiłkow stalych juz. Rano i wieczorem gęstę kaszki. Podjelam deycję jednak, ze go odstawie, bo dla mnie pora snu to stres, nigdy nie wiem co mnie czeka w nocy :/

Czy któraś z Was odstawiała roczne dziecko nie uznające mleka modyfikowanego i nie umiejace pic z butelki?

[pieleszka]

Napisane przez domi7ks

Mam to samo co TY

Synek za 2 tygodnie kończy roczek. W dzień cyca dostaje przed drzemkami, zazwyczaje dwa razy dziennie- inaczej nie zaśnie :/ a w nocy wisi prawie cały czas na cycu. I jest coraz gorzej, dodatkwoo zaczął mnie gryźć
Nie uznaje buteli ani niekapków. Jedynie wodę pociągnie, ale mleka modyfikowanego juz nie Je duzo posiłkow stalych juz. Rano i wieczorem gęstę kaszki. Podjelam deycję jednak, ze go odstawie, bo dla mnie pora snu to stres, nigdy nie wiem co mnie czeka w nocy :/

Czy któraś z Was odstawiała roczne dziecko nie uznające mleka modyfikowanego i nie umiejace pic z butelki?

witaj
no to u nas było/jest bardzo podobnie. moja córka ma 16 miesięcy, i już niewiele brakuje do odstawienia całkowitego. teraz dyda dostaje tylko w nocy, bo właśnie w nocy nie uznaje nic poza nim. jest krzyk i histeria. a że ja z tych, które muszą choć odrobinę snu zażyć to jeszcze dla własnej wygody daję jej tego dyda.
ale w dzień już odstawiłam małą. zrobiłam to właśnie jak skończyła rok. moje dziecko tak samo nie lubiło pić mleka modyfikowanego i nie piło z butelki (od urodzenia mała była antysmoczkowa i antybutelkowa). po prostu przestałam jej dawać UU nawet jak się bardzo domagała. w dzień łatwiej było mi odwrócić jej uwagę, zająć czymś i nie wpadała w histerię. teraz ma 16 miesięcy skończone i w dzień w ogóle nie domaga się UU. rozmawiałam wcześniej z pediatrą czy nie zaszkodzi jej to, że nie dostaje w dzień mleka, to lekarka powiedziała, że skoro je kaszki na MM to w zupełności ponad rocznemu dziecku wystarczy. a teraz to chyba znalazłam w końcu taki gatunek MM, które moje dziecko polubiło, albo po prostu "dorosła" do tego i przed snem wypija kubek mleczka i sama się domaga! po kąpieli pędzi w piżamce do kuchni i woła mniam mniam ale to trochę trwało. proponowałam jej stopniowo i pewnego dnia zaskoczyła szkoda tylko, że w nocy ciągle są szopki ale myślę, że jak będę miała dłuższy urlop świąteczny i nie będe musiała być choć odrobinę wyspana do pracy to skończymy z tym ciumkaniem
podsumowując: nic na siłę. odstawiaj stopniowo, ale kategorycznie. skoro postanowisz nie dawać np. w dzień przed pierwszą drzemką to nie daj. jak się oswoi z brakiem UU to zrezygnuj z UU przed kolejną drzemką. itp.

[pl_madzia]

Ja po dwójce karmionych rok i 1,5 roku dzieciaczkach. Nie nauczone były smoka butelkowego. Ale bezproblemowo po odstawieniu cyca kaszki, jogurty, żółty ser starczyły że rosną zdrowo. Dawałam np do zupy pomodorowej ser tarty żeby była porcja wapna, jogurty serki, a na śniadanie drugie i kolacje, kaszki płatki

[marsi11]

u mnie był wielki problem ponieważ karmiłam syna 2 lata a moje dziecko nie piło niczego innego oprócz mojego mleka
nie chciał wody, soczkow, nic

nie ukrywam,że karmienie tak dużego dziecka bylo dla mnie problemem

nadarzyła się okazja, syn skaleczyl mocno palec, byl zasiniony

ja zaś na piersi nakleilam plasterki i namalowałam siniaka, kiedy on mówil,że boli mnie palec ja mówiłam,że bolą mnie piersi

hm to byla chyba lekka trauma dla mojego dziecka ( a może dla mnie?) ponieważ co chwilę podchodził do mnie i podnosił mi bluzkę sprawdzać czy nadal boli

potem już bolało naprawdę bo laktacja byla mocno rozbujana, zrobily mi się mega zastoje, gorączka, stan zapalny, dramat! marzyłam,żeby podszedł i ściągnął mleko

mój syn ma dziś 12 lat i do dziś tuli się do piersi jak mały szczeniaczek

[domi7ks]

Napisane przez marsi11

u mnie był wielki problem ponieważ karmiłam syna 2 lata a moje dziecko nie piło niczego innego oprócz mojego mleka
nie chciał wody, soczkow, nic

nie ukrywam,że karmienie tak dużego dziecka bylo dla mnie problemem

nadarzyła się okazja, syn skaleczyl mocno palec, byl zasiniony

ja zaś na piersi nakleilam plasterki i namalowałam siniaka, kiedy on mówil,że boli mnie palec ja mówiłam,że bolą mnie piersi

hm to byla chyba lekka trauma dla mojego dziecka ( a może dla mnie?) ponieważ co chwilę podchodził do mnie i podnosił mi bluzkę sprawdzać czy nadal boli

potem już bolało naprawdę bo laktacja byla mocno rozbujana, zrobily mi się mega zastoje, gorączka, stan zapalny, dramat! marzyłam,żeby podszedł i ściągnął mleko

mój syn ma dziś 12 lat i do dziś tuli się do piersi jak mały szczeniaczek

super to wymyśliłaś

Ja powiem szczerze, że jestem nastawiona psychicznie na nagłe odstawienie. Bo takie stopniowe u mnie nie przejdzie, a chcę już teraz odstawic. I tak jeszcze nie tak dawno w ciągu dnia karmiłam więcej razy a teraz już tylko dwa razy do drzemki.

Tz bierze urlop a ja z córcią wybywamy z domu Gdyby własnie nie moja 3 latka to może jeszcze bym się pomęczyła, ale za niedłguo Tz znów wyjedzie w delegację i chcę już to zrobić.

Tylko niby wiem, że nie musi roczne dziekco pić z butelki mm to jednak troszke sie stresuję