Ile trzeba zapłacić opiekunce za opieke nad małym dzieckiem?

[agusia1]

Napisane przez AaniaA

taniacos uwazam, ze bardzo malo pieniazkow dostajesz za opieke nad blizniakami. przeciez to podwojna praca, a ponadto 1,5 roczne dzieci nie mozna spuscic z oka.

i to jest chore w naszym kraju, ze matka idac do pracy, zarabia tyle tylko, zeby oplacic opiekunke. i jak rozwiazac ten problem?!

Iść na urlop wychowawczy i poczekac aż pociechy podrosną i pójda do żłobka do starszej grupy albo do przedszkola

[AaniaA]

to nie jest takie proste . moj maly chodzi do przedszkola i co z tego. jak ja pracowalam to nie mial go kto odbierac z przedszkola, gdyz ja nigdy nie wychodzilam o czasie z pracy (ta dyspozycyjonsc to mi uszami wychodzila - po prostu mobbing), a rano to tz zaprowadzal synka do przedszkola. i co, przydalby sie ktos kto by zaprowadzal i przyprowadzal dziecko i jeszcze spedzal z nim czas po przedszkolu. i co - znowu trzeba zarabiac na taka osobe, czyli cala pensja idzie po raz kolejny na nianie.

[dzustam]

Rzeczywiście polskie zarobki nie przyjają wynajmowaniu opiekunek. A zapotrzebowanie jest duże.

Napisane przez agusia1

Paula78, żartujesz 700-1 tys. zł? to już normalna pensja. Dzięki za odpowiedz.

A 8h pracy dziennie to chyba normalna praca?

Wszystko zależy czy się patrzy z pozycji pracodawcy czy opiekuna.

[AaniaA]

Napisane przez dzustam

A 8h pracy dziennie to chyba normalna praca?

dokladnie, przeciez to normalna praca. i czesto jest tak, ze praca opiekunki nie konczy sie po osmiu godzinach. wg mnie to jest praca jak kazda inna i zarobki powinny byc adekwatne do tego. opieka nad dzieckiem to nie jest latwy kawalek chleba. takie dziecko potrzebuje duzo uwagi, zaangazowania w zabawy, nauki, uczucia, itd.

[AgusiaGda]

mojej Mamy koleżanka (pani po 60-tce) dostaje 7zł/h na rękę pracuje 6 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu wcześniej dostawała 5zł/h i miała nie określoną <ale mniejszą niż teraz> ilość godzin...
taka stawka w Gdańsku

[karinaaa]

w miescie ktorym mieszkam za opieke nad dzieckiem np takim co uczy sie dopiero chodzic i naprawde trzeba bardzo uwaznie pilnowac placa 350-400zl i czasem jest to 8 godz dziennie zalezy od osoby u ktorej sie pracuje(np nauczycielki maja rozny plan zajec)
za tak odpowiedzialna prace sa to strasznie smieszne pieniadze

[Carya]

Dokładnie. No i bycie opiekunką robi się "idealnym" zajęciem dla pań na emeryturze bo w domu się nie nudzą a dodatkowy grosz (no bo grosz) się przyda. A rodzice się cieszą że cała pensja z portfela nie idzie do opiekunki i nie tyrają "za darmo".
Dobrze że są świadczenia przedemerytlne - nasze dzieci mają szansę na niższą średnią wieku opiekunek

[Xantia]

Ja będę płacić niani 550 zł miesięcznie, za 9 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu. To sąsiadka piętro niżej, nie pracuje i chętnie sobie dorobi. Ale u nas są takie stawki. Rozmawiałam z sąsiadami moich dziadków i w Gdańsku ponoć poniżej 1000 zł/msc to nikt nawet nie chce rozmawiać...

[agu.s]

Ja od 1 września również wracam do pracy, ale zdecydowałam, ze na pół etatu. Do dziecka będzie przychodziła znajoma studentka dwa razy w tygodniu od 2 do 4 godzin - zlaeznie od tego jak mój mąż będzie dostepny. Jej propozycja płacy, to 5 zl za godzinę. Z czasem zobaczymy jak, to wyjdzie.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Własnie jestesmy na etapie oswajania się z opiekunką Od poniedziałku zostaje sam na sam z dzieckiem. Ja wracałm na pól etatu. Pani w wieku 60 lat, 5zł/godz.. Poprzednia chciała 4zł, ale niestety nie mogłysmy się zgrac czasowo.

[moniolla]

temat ciekawy i bardzo mi bliski ,ostatnio -tez szukałam opiekunki.polecam forum www.niania pl .sa tam oferty regionalne,można zamieścić swoje ogłoszenia ,jest też forum gdzie mamy i nianie poruszaja wiele spraw.warto poczytac.
na tym własnie portalu znalazłam opiekunke dla synka.studentke z okolicy.płace 4 zł za godz i przychodzi do nas róznie ale przewaznie kilka razy w miesiącu,lub co kilka dni zaprowadza lub odbiera go z przedszkola.mały chodzi do przedszkola a my z mężem pracujemy na zmiany więc większość dni udaje nam sie tak dopasowac żeby z nim być ...jak się nie udaje to korzystamy z pomocy opiekunki.
to w ogole jest cięzka sprawa -jak już było poruszane wczesniej .koło zamkniete -opiekunki nie chcą pracowac za małe pieniadze a rodziców nie stac płacić więcej bo praca staje się nieopłacalna...nikt nie chce oddawac całej pensji opiekunce bo woli sam zajmowac się dzieckiem...ale powrót do pracy nieraz jest jedyna szansa rozwoju zawodowego i nie pozwala "wypasc z rynku"...niech nikt mi nie mówi że mamy mają łatwo......chyba że się wraca do pracy za kilka tysięcy to wtedy spokojnie mozna odpalic opiekunce godziwa zapłate i spokojnie sie piąć po szczeblach kariery....
ale nie zawsze jest tak rózowo....
ja się zastanawiam co bedzie jak mi młody zacznie chorowac .tfu tfu żeby nie zaczął ale cudów nie ma ...dziecko swoje musi wychorowac i nie ma bata....bede musiała płacić za przedszkole i jeszcze opiekunce żeby z nim siedziała(nie wspomne o lekach).w takim układzie nawet bilet miesiączny mi się nie zwróci
echhhhhhh.nie jest łatwo.....
no to sie wyżaliłam(i jak zwykle zboczyłam z tematu) .....
pozdrawiam

[jazzwoman]

ja właśnie jestem po poszukiwaniu opiekunki. skończyło się na babci chociaż wielce mi to nie na rękę. ale stawki w moim mieście są niesamowite. opiekunka na 3 dni w tygodniu po 5-6 godzin chciała 500 zł i jeszcze trzeba jej bobasa przyprowadzić i odprowadzić. może to skrajny przykład ale i takie były. poza tym miała zajmować się tylko dzieckiem (opieka i jedzenie) żadnego sprzątania, prania gotowania prasowania czy zakupów - sama wiem że tego się nie da zgrać w czasie - niestety niezależnie od obowiązków chciały i tak taką samą stawkę motywując to tym ze znają jedną taką opiekunkę co bierze 900 zł. I co z tego ja znam takigo prezesa co bierze 12 tysia. niestety mój pracodawca nie uznał tego za kartę przetargową w negocjacji płacy

[jazzwoman]

a właśnie jestem po poszukiwaniu opiekunki. skończyło się na babci chociaż wielce mi to nie na rękę. ale stawki w moim mieście są niesamowite. opiekunka na 3 dni w tygodniu po 5-6 godzin chciała 500 zł i jeszcze trzeba jej bobasa przyprowadzić i odprowadzić. może to skrajny przykład ale i takie były. poza tym miała zajmować się tylko dzieckiem (opieka i jedzenie) żadnego sprzątania, prania gotowania prasowania czy zakupów - sama wiem że tego się nie da zgrać w czasie - niestety niezależnie od obowiązków chciały i tak taką samą stawkę motywując to tym ze znają jedną taką opiekunkę co bierze 900 zł. I co z tego ja znam takigo prezesa co bierze 12 tysia. niestety mój pracodawca nie uznał tego za kartę przetargową w negocjacji płacy


<a href="http://lilypie.com"><img src="http://b1.lilypie.com/nMrzp2.png" alt="Lilypie1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

[kasia1361]

opiekunka to bardzo ciezka i odpowiedzialna praca.Kilka lat temu (jakieś 6)sama pracowałam jako opiekunka.Miałam pod opieka 2 dzieci w wieku 4 i 3 latka.W tedy płacono mi za opieke 650 zł.5 dni w tyg po 8 a czasami 9 godzin.Trafiłam na taka super rodzine,do teraz odwiedzam dzieci,a one uwielbiaja bawić sie z moimi.
Ja nie szukam opiekunki,nie mam takiej potrzeby(narazie)

[Madziorka]

moja przyjaciółka pracuje jako opiekunka 2 małych dzieci zarabia 10zł na godzinę.

[Carya]

Dziś pierwszy raz wręczyłam zapłatę opiekunce. Pracuję jako nauczycielka i mam 23 godziny pracy tygodniowo (no dochodzą jeszcze moje dojazdy i powroty z pracy autobusem). Opiekunka przychodzi do nas (starsza pani na emeryturze).
Umówiłyśmy się na 400zł miesięcznie... wtedy to wydawała mi się kupa kasy, zwłaszcza że zarabiam 1000zł (+250 za nadgodziny, dla ścisłości)... ale jak jadąc do domu wyobraziłam sobie te cztery zielone papierki które mam jej dać to zrobiło mi się dziwnie... cztery papierki za cały miesiąc pracy Dopiero teraz dotarło do mnie jak to wygląda z drugiej strony... smutne, naprawdę chciałabym dać jej więcej bo zajmuje się małą jak swoją wnuczką, a u nas to nawet herbaty sobie nie zrobi żeby nam po szakach nie grzebać.

[AaniaA]

Carya to co, ta pani nic nie je (chodzi mi o jedzenie, ktore sama sobie przynosi), nie pije u Was? a ile godzin dziennie pracuje opiekunka u Was?

[Carya]

No właśnie jak jej powiedziałam kiedyś żeby zjadła zupę którą ugotowaliśmy to się broniła rękami i nogami, mówiła że ma ze sobą zawsze kanapki Może herbatę też swoją przynosi i tylko wodę gotuje.

Ona siedzi z małą dwa dni po jakieś 7,5h, reszta dni to ok. 6, 5 i 4h.

[agnes_s]

Podbijam temat
Interesuje mnie ile trzeba zapłacić opiekunce w 2009 roku, a prawie już w 2010??? Podobno ceny poszły w górę ale nie dziwię.
Będę wdzięczna za odpowiedź a najlepiej z miasta Kielc ale inne dla porównania też poproszę jak macie ochotę napisać

[Magdalenka1984]

A ja mam takie pytanie? Jakie obowiązki ma taka opiekunka do maleńkiego dziecka? Znajomy zaproponował mi pracę przy opiece jego nowo narodzonego dziecka kiedy to żona będzie musiała iść do pracy ale szczerze mówiąc waham się bo nie mam żadnego doświadczenia.

[kasiagora23]

Cena jest uzależniona o wielu rzeczy. Ja znalazłam dwa lata temu za 4,5 zł/godz.

[agusia1]

Napisane przez Magdalenka1984

A ja mam takie pytanie? Jakie obowiązki ma taka opiekunka do maleńkiego dziecka? Znajomy zaproponował mi pracę przy opiece jego nowo narodzonego dziecka kiedy to żona będzie musiała iść do pracy ale szczerze mówiąc waham się bo nie mam żadnego doświadczenia.

To co przy małym dziecku sie robi czyli karmienie, przebieranie, przewijanie, spacery, zabawa - zalezy kiedy i na jakim etapie pójdzie mama do pracy....

Musiałabyś wcześniej poprzychodzić do znajomej i przyjrzeć się jaki rytm dnia ma dziecko, kiedy śpi, je itd. Może zacząć od spacerów, uspokoajania jak zacznie płakać, ale pod okiem tej znajomej. A później zobaczysz jak Ci pójdzie.

[natalor]

Bydgoszcz średnio 8 złotych.
Moja ciocia ma panią,która bawi się z dzieckiem a jak trzeba to wyprasuje albo zrobi coś w ogrodzie.
Ma 10 zł /h ale to starsza pani ,która sobie dorabia.

[Ineczka33]

Napisane przez Madziorka

moja przyjaciółka pracuje jako opiekunka 2 małych dzieci zarabia 10zł na godzinę.

A koleżanka jest studentką? Ma większe doświadczenie czy tylko dorabia sobie?

[klaudioszek]

ja w Katowicach zarabiam 8zł za godzine. Chodze ok 25 h tygodniowo wiec zarabiam 800-900zl na miesiac. Placone mam tygodniowki. Niestety jest to praca bez umowy, wiec czas szukac czegos innego.

[anka_bzzz]

Witam i ja.
Pytanie następujące - jak to jest z tą ustawą żłobkową a opiekunką. I czy osoba na emeryturze może chcieć umowy czy raczej będzie wolała zasilać szarą strefę. Następna sprawa - czy na prowincji, w miasteczku do 30tys. mieszkańców 6zł/h to za mało?

[Ewelinka13]

Napisane przez anka_bzzz

Witam i ja.
Pytanie następujące - jak to jest z tą ustawą żłobkową a opiekunką. I czy osoba na emeryturze może chcieć umowy czy raczej będzie wolała zasilać szarą strefę. Następna sprawa - czy na prowincji, w miasteczku do 30tys. mieszkańców 6zł/h to za mało?

U nas nasza opiekunka od razu określiła, że nie chce żadnej umowy, a płacimy jej 5 h za godzinę (miasto 50 tys.). ma płacone tygodniówki po 250 zł.

[Ineczka33]

Tu jest napisane o ustawie żłobkowej http://praca.gazetaprawna.pl/artykul...la_dzieci.html Co do stawki - to ile sobie wynegocjujesz, tyle masz
Dla mnie ta ustawa, to kolejny bubel.

[glamourous]

watek podbijam
przyszlo mi poszukac opiekunki do dwojki rocznych dzieci na +- 8 godzin dziennie. ma sie tylko zajmowac dziecmi, bez gotowania/ sprzatania i innych obowiazkow. u mnie w domu, zazwyczaj
ile w ogole cos takiego kosztuje?
mam pania ktora przychodzi 2 razy w tyg po 2 godz i jej place 9 zl. ale wiadomo- na godziny liczy sie inaczej niz na pelny etat

i drugie pytanko- macie jakies doswiadczenie- czy lepiej szukac osoby mlodej typu studentka zaoczna czy raczej starszej- emerytka/rencistka? tak sobie mysle, mloda ma pewnie wiecej energii i entuzjazmu do zabaw z dziecmi a starsza na plus doswiadczenie i cierpliwosc ktora sie z wiekiem nabywa... jak myslicie?

[iizabelaa]

Napisane przez glamourous

i drugie pytanko- macie jakies doswiadczenie- czy lepiej szukac osoby mlodej typu studentka zaoczna czy raczej starszej- emerytka/rencistka? tak sobie mysle, mloda ma pewnie wiecej energii i entuzjazmu do zabaw z dziecmi a starsza na plus doswiadczenie i cierpliwosc ktora sie z wiekiem nabywa... jak myslicie?

ja bym wolala tką średnią np. w wieku mojej mamy, przed 50stką

a miezy emartyką a studenka to trudny wybór
w sumie i tak duzo zależy od konkretnej osoby,
nie powiedziane, ze emartyka bedzie cierpliwa