śpiewać jak w operze, śpiewać przeponą samodzielna nauka

[ewa007]

Drogie wizażanki lubiące śpiewać, czy myślałyście by kiedyś samodzielnie nauczyć się śpiewać tak jak operowe śpiewaczki?Może to brzmi śmiesznie ale szpagat wspólnie uczyłyście się robić (co niektóre). Bardzo chciałabym się nauczyć chociaż troszkę pięknie, czysto śpiewać.Na studiach miałam przedmiot emisja głosu z dykcją i wtedy to się dowiedziam, że śpiewacy operowi nie śpiewają normalnie jak zwykli ludzie gardłem, ale przeponą...Może wspólnie zrobimy sobie taki kursik, potem ściągniemy karaoke z netu i zobaczymy co z tego wyniknie....o gdybyśmy jeszcze na wizażu w załącznikach mogły załączyć swoje nagrane głosy przy karaoke, swoje wypociny, byłoby super!Oczywiście nic od razu, co o tym myślicie?A tu dla was strona o śpiewaniu operowym!

http://spiew.avella.pl/

[ewa007]

a ja myślałam, ze znajde komapana w pomyśle, szkoda, szkoda

[li_lia]

Wiesz, chodzę na wykłady monograficzne poświęcone operze- ,,Pogranicza opery i pieśni", które prowadzi prof. Sawrycki- prawdziwy meloman. Czasem trzeba się odchamić. Zadziwiające jest to, że intuicyjnie wyczuwam, kiedy powinno mi być smutno mimo iz nie rozumiem włoskiego...
Posłuchaj:
http://krzysztof-kis.mp3.wp.pl/?tg=L...Tg1ODQ1Lmh0bWw= co sądzisz? Według mnie najgorsze wykonanie jakie kiedykolwiek miałam możliwość uslyszeć...

[ushia]

ewa007 - spiewacy operowi spiewaja dokladnie tak samo jak kazdy powinien - drgania strun glosowych nie maja szans powstac gdzie indziej niz w krtani
rzecz tylko w tym, zeby nauczyc sie slup powietrza podtrzymywac na przeponie i odpowiednio uzywac rezonatorow czy to piersiowych czy maski

odradzam samodzielne proby - na 90% zniszczysz krtan...

[ksh]

Napisane przez ushia

ewa007 - spiewacy operowi spiewaja dokladnie tak samo jak kazdy powinien - drgania strun glosowych nie maja szans powstac gdzie indziej niz w krtani
rzecz tylko w tym, zeby nauczyc sie slup powietrza podtrzymywac na przeponie i odpowiednio uzywac rezonatorow czy to piersiowych czy maski

odradzam samodzielne proby - na 90% zniszczysz krtan...

o tak, zgadzam się w 100%

miałaś już wcześniej styczność z takiego rodzaju muzyką czy jestes całkowitym laikiem ?

[ewa007]

no dobrze to jak to zrobić???

[wefhq]

Witam!Chodzę na chór i tam także dowiedziałam się w jaki sposób "śpiewać przeponą" Wcześniej skończyłam szkołę muzyczną I stopnia.Wiele razy śpiewałam jako solistka oczywiście w zakresie potrzeb chóru i na ślubach. W pewnym momencie zapragnęłam pójść na studia,kierunek-wokalistyka.Trafiłam do nauczycielki śpiewu która pierwsze co wysłała mnie do foniatry(lekarz od krtani,oceniający czy sie nadaje,wydający opinie do szkoły). I co się okazało?Że przez te lata prawdopodobnie śpiewałam źle i mam bardzo przemęczony głos co równa się tym że akademie muzyczną w tym roku mogę sobie odpuścić.
Zarówno w szkole i na chórze nikt nigdy nie uczył mnie indywidualnie śpiewu pod kontem solówek,ale też nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi że coś jest nie tak...:/Kiedyś słuchając płytkę ze ślubu coś wyczułam ale nazwać tego nie umiałam(nikt poza mną tego nie wyczuł).
Oczywiście z moim głosem jest na razie w porządku bo zareagowałam w odpowiednim czasie,dopiero jak mnie zaczęło boleć(z nauczycielką i faniatrą doskonale się zbiegło).
Zrobiłam sobie przerwę półroczną ze śpiewem w chórze aby dać odpocząć mojemu głosowi i płuczę gardło codziennie obrzydliwym płynem.Za 3 dni idę znowu na próbę ale teraz jednocześnie będę pobierała lekcje śpiewu.Bo wiem że to istotne i że ten głos zostanie nastawiony odpowiednio.

Droga Ewo jeżeli planujesz naukę śpiewu tego typu radzę zgłosić się do spacjalisty który
wskaże Ci jakie są możliwości Twojego głosu i naucz jak prawidłowo z niego korzystać.

[ushia]

I tak masz szczescie, ze znalazlas foniatre
Ja po blisko 10 latach intensywnego spiewania zaczelam skarzyc sie na rozluznienie wiezadel i schodzilam rzesze lekarzy - totalna olewka

Z ciekawości - jaki masz "obrzydliwy płyn"?

[edyta1421]

najlepiej wejdż na stronę internetową www.easyvoice

[wefhq]

Napisane przez ushia

I tak masz szczescie, ze znalazlas foniatre
Ja po blisko 10 latach intensywnego spiewania zaczelam skarzyc sie na rozluznienie wiezadel i schodzilam rzesze lekarzy - totalna olewka

Z ciekawości - jaki masz "obrzydliwy płyn"?

Wiesz co on jest bez nazwy gdyż jest robiony w aptece na recepte lekarza ale mogę podać dokładny skład:
Mentholi
nit A
nit E
Glicerini

Z początku czyli po powąchaniu moja koleżanka powiedziała że ok bo przynajmniej nie bede się męczyła...po zmieszaniu kilka kropli z tym specyfikiem myślałam że puszcze pawia,ale to chyba od tej gliceryny

I co w końcu trafiłaś do dobrego lekarza?

[narcy]

z tego, co mi wiadomo, to wizażanka Teje jest śpiewaczką operową - może napisz do niej pw?

[brita]

ja też chciała bym to zrobić jeżeli inne wizażystki nie chcą sie przyłączyć zróbmy to same ja kocham opere i fasvynuje mnie to .....niesłuchaj innych ze do nauczyciela.......masz jakąs fajną str. o tym? poradzimy sobie...a może dasz maila albo gg? pozdrawiam

[Skiba]

Nie można "uczyć" się śpiewu operowego bez jakiegokolwiek przygotowania wokalnego!
Raz - nie wiesz, czy robisz to dobrze,
dwa - nie potrafisz oddychać, pracować przeponą
trzy - możesz tylko zniszczyć robie gardło.

Jeśli zależy Ci na zdrowiu bardziej niż na śpiewie - poszukaj dobrego nauczyciela.

Brita:

Napisane przez brita

niesłuchaj innych ze do nauczyciela

niezbyt mądre. chcesz - niszcz sobie gardło, ale nie namawiaj do tego innych!

[avella8]

Dokładnie. Zgazam się.
Jestem właścicielką strony o emisji głosu (spiew.avella.pl).

Od siebie dodam, Ze spiew to rzecz naturalna i prawidlowa emisja nie posiada skąplikowanego systemu. Zawsze trzeba pomiętac, ze jezeli spiewa sie niewygodnie czy nawet bolesnie, to jest to blędny kierunek.

Trzeba sluchac swoją przyrodę, ona jest tak mocna u kazdego czlowieka i nie potrzebuje duzego wysiłku.

Tylko zawsze proste rzeczy nie są proste...

[arrachnee]

Ewo do foniatry marsz! Najpierw sprawdź, czy nie masz żadnych problemów. To bardzo ważne. Jeśli zajmiesz się śpiewem na poważnie, to nawet jeśli nie będziesz mieć problemów z głosem, powinnaś bywać u foniatry raz w roku.
Samego oddychania przeponą możesz nauczyć się także na dobrych warsztatach teatralnych/recytatorskich.
Na początek poszukaj nauki śpiewu w ośrodkach kultury (te różne MOKi, MDKi, itp.) często pracują tam dobrzy nauczyciele. Poza tym koszty są dużo niższe. Indywidualna nauka śpiewu to duży wydatek (w większych miastach ok. 50zł za godzinę). Skąd jesteś?

[avella8]

Nauka spiewu moze byc TYLKO INDIWIDUALNA.

[Misia.m]

Nauka śpiewu ,to tak naprawdę sport,proszę się nie śmiać.
Trzeba odbywać regularne treningi,przepona musi być prawidłowo "wytrenowana" , a potem trzeba pracować by tą "kondycję " utrzymać.Poza tym jest mnóstwo rzeczy do wyuczenia po drodze, całe mnóstwo.
Dlatego niezbędny jest dobry trener,inaczej, wcześniej czy później zrobisz sobie solidną krzywdę.
Nie warto ryzykować, tutaj nie zaoszczędzisz.
To droga inwestycja,ale nie wiem czy zajęcia typu np."fitness" nie wychodzą podobnie jak się podliczy opłaty.
Muzykę i spiewanie trzeba lubić, wtedy łatwiej przychodzi wysiłek.
Zachęcam do szukania najlepszych nauczycieli.
W domu kultury myślę,że można zacząć ,jak ktoś aktualnie nie ma odpowiedniej gotówki.Ale jak najszybciej przejśc na indywidualne zajęcia, no i druga rzecz: teoria muzyki, nut trzeba się nauczyć,żeby wiedzieć co się śpiewa i w jakiej tonacji.

Najlepiej zapisać się na zajęcia tam, gdzie mamy nauczyciela na lekcje indywidualne i zbiorową teorię do dyspozycji.
Takie jest moje zdanie.

Uczę się śpiewu krótko , bo ponad pół roku ,a już mam sporo swoich spostrzeżeń.
Uwieżcie mi ,że to naprawdę jest ciężka praca, fizyczna ,ale ....opłaca się i po prostu warto.

[arrachnee]

Napisane przez Misia.m

Nauka śpiewu ,to tak naprawdę sport,proszę się nie śmiać.
Trzeba odbywać regularne treningi,przepona musi być prawidłowo "wytrenowana" , a potem trzeba pracować by tą "kondycję " utrzymać.Poza tym jest mnóstwo rzeczy do wyuczenia po drodze, całe mnóstwo.
Dlatego niezbędny jest dobry trener,inaczej, wcześniej czy później zrobisz sobie solidną krzywdę.
Nie warto ryzykować, tutaj nie zaoszczędzisz.
To droga inwestycja,ale nie wiem czy zajęcia typu np."fitness" nie wychodzą podobnie jak się podliczy opłaty.
Muzykę i spiewanie trzeba lubić, wtedy łatwiej przychodzi wysiłek.
Zachęcam do szukania najlepszych nauczycieli.
W domu kultury myślę,że można zacząć ,jak ktoś aktualnie nie ma odpowiedniej gotówki.Ale jak najszybciej przejśc na indywidualne zajęcia, no i druga rzecz: teoria muzyki, nut trzeba się nauczyć,żeby wiedzieć co się śpiewa i w jakiej tonacji.

Najlepiej zapisać się na zajęcia tam, gdzie mamy nauczyciela na lekcje indywidualne i zbiorową teorię do dyspozycji.
Takie jest moje zdanie.

Uczę się śpiewu krótko , bo ponad pół roku ,a już mam sporo swoich spostrzeżeń.
Uwieżcie mi ,że to naprawdę jest ciężka praca, fizyczna ,ale ....opłaca się i po prostu warto.

zgadzam się
W niektórych domach kultury właśnie tak są prowadzone zajęcia - grupowe + indywidualne.

[avella8]

NIestety to wielki blad.
To sa neuczcieli-idzioci, ktozy mysla ze wiedza czym jest EMISJA.

W taki sposub popsuli mi glos...

Polecam cie: znajdz innego neuczyciela.

[Misia.m]

Avella8 ,kto ma znależć innego nauczyciela, nie bardzo rozumiem, ktoś kto jest w Domu Kultury?
Osobiście nie jestem i nigdy nie byłam uczona w Domu Kultury ,ale niektórzy nie mają 60 zł na lekcję, więc chodzą.
Sama chodzę do prywatnej szkoły muzycznej,chyba to nie mnie dotyczy

[arrachnee]

Napisane przez avella8

NIestety to wielki blad.
To sa neuczcieli-idzioci, ktozy mysla ze wiedza czym jest EMISJA.

W taki sposub popsuli mi glos...

Polecam cie: znajdz innego neuczyciela
Elena.
www.spiew.avella.pl

Czy to nie jest przypadkiem reklama?! Zwłaszcza link w podpisie?!

Sprawdziłam w profilu reklama Do poprzednich postów Avella też dodała ten link. Niby wszystko z zasadami, ale nie wiem czy mnie się to podoba

[avella8]

Napisane przez Misia.m

Avella8 ,kto ma znależć innego nauczyciela, nie bardzo rozumiem, ktoś kto jest w Domu Kultury?
Osobiście nie jestem i nigdy nie byłam uczona w Domu Kultury ,ale niektórzy nie mają 60 zł na lekcję, więc chodzą.
Sama chodzę do prywatnej szkoły muzycznej,chyba to nie mnie dotyczy

Misia.m,
Chodzilo mi o ciebie, jezeli mowisz o emisje jak o sporcie. Jest to bledny kierunek.
Posiadam troche wiedzy na ten temat...

[avella8]

Napisane przez arrachnee

Czy to nie jest przypadkiem reklama?! Zwłaszcza link w podpisie?!

Sprawdziłam w profilu reklama Do poprzednich postów Avella też dodała ten link. Niby wszystko z zasadami, ale nie wiem czy mnie się to podoba

arrachnee,
Tak jest to reklama, ktora wszystkim serdecznie polecam.
Jest to moja strona o Nauce Spiewu.
Zebralam cala informacje o tym jak prawidlowo spiewac z rosyjskich, troche polskich i wlastnych zrodel. Wszystkie odpowiedzi na mozliwe pytanie o spiewie.

Przyszlam tu, bo zauwazylam ze statystyk przyjscie na moja strone.
Milo mi ze ja polecaja.

[Misia.m]

Napisane przez avella8

Misia.m,
Chodzilo mi o ciebie, jezeli mowisz o emisje jak o sporcie. Jest to bledny kierunek.
Posiadam troche wiedzy na ten temat...

Może to niezbyt trafnie ujęłam, chodziło mi bardziej o systematyczność niż o wysiłek.
Staram się systematycznie ćwiczyć w wolnym czasie ,poza lekcjami z nauczycielem.
Dziękuję za troskę.
Chętnie też posłucham wskazówek innego nauczyciela.
Wiedzy nigdy za dużo. Może na priv.
Pozdrawiam.

[avella8]

Naileprzym przykladem w kieorwaniu glosem sa dzieci (do 3 lat).
Zobacz, jak one to robia. Jaki maja WIELKI glos. One nie krzycia, tylko tak mowia (ze uszy bola). Przy tym nie uzywaja ni przepony, ni prawidlowej artykulacji..
Robia to NATURALNIE. To jest nasza wielka pryzroda....

Jaki efekt z cwicien przepony jak, naprzyklad, spiewacz gardlem?
Efektem takiej emisji sa przemielczenie i guzy na strunach glosowych.

[Misia.m]

Witam.
Mnie fascynuje to właśnie jaką siłę mają dzieciaki,jaką moc dźwiękowi mogą nadać,obserwuję gdzie tylko mogę.

Właśnie na to bardzo zwraca uwagę osoba ,która mnie uczy.Nie ma mowy o śpiewaniu gardłem, chrząkaniu ,kasłaniu,nie mogę czuć żadnego dyskomfortu w gardle, krtani,żadnych"zacisków"-jak ja to mówię itp.
Wiem,że jestem tutaj trudnym uczniem,bo na razie na ćwiczeniu"wa,we,wi,wo,wu" na jednym oddechu osiągam zazwyczaj septymę, czasami więcej.
Moja przepona potrzebuje jeszcze dużo ćwiczeń
Jeżeli masz jeszcze jakieś cenne, nieznane mi wskazówki to bardzo chętnie przeczytam,bo chcę się dobrze nauczyć.

[avella8]

Tylko "sport" mi wystraszyl...
A tak to chyba jestes na dobej drodze.

[Misia.m]

Dzięki A tak na marginesie to sport lubię i wyglądam na wysportowaną.Najczęściej jeżdżę na rowerze,czasami biegam.
Mi też się wydaje, że chyba wszystko jest na dobrej drodze, bo wracam z lekcji bardzo zadowolona,ale i bardzo zmęczona.
Pozdrawiam

[avella8]

Jak śpiewasz, to pomiętaj, ze TY SAMA jesteś najleprzym sprawzaczem prawidłowego śpiewu: jezeli jest jakaś niewyga, lub coś boli, lub spinasię, lub nauczyciel mówi robić coć nienuturalnego (naprzykład szyrokie otwieranie buzi przy śpiewaniu), to jest to nieprawidłowo.
Dobrze cały szas zwracać się do dzieci.

Dobrze ze twój nauczyciel tez zwraca się do "natury", bo w swojem zyciu spotkałam ich duzo i róznych. Spotkałam równiz duzo przypadkow podtwierdzajęcych ze dobrze spiewający nauczyciel nie zawrze jest dobzym nauczycielem.
Pozdrawiam.

[shure]

hehe ja spiewam juz ponad 9 lat w zespole wokalnym jezdzimy na festiwale wystepy za granice itd tyle ze zajecia mamy po 2-3 godziny 3 razy w tygodniu teraz ostatnio zabieramy sie tez za taniec i szczeze mowiac przydaje sie ta wycwiczona przepona w codziennym zyciu
pozdrawiam;***