"Podskórne gule" - guzki, czyli zaawansowane zmiany trądzikowe

[brenda89]

Napisane przez Paulina1405

dziewczyny ja tez już brałam na ta przypadlość i antybiotyki i hormony (cyprest) po odstawieniu tych tabletek syfy na brodzie i żuchwie powrociły po 6 miesiącach z czterokrotnie większą mocą, po kolejnym odstawieniu Cyprestu zaczęły sie pojawiać już po miesiacu! Czy naprawdę nie można tego do końca wyleczyć? nie chce brać tego leku cały czas bo chciałabym mieć kiedyś dzieci, Pomocy!!!!!!!!! Może ktoś wie co na to poradzić?

ok. Ja miałam coś takiego na twarzy!!!! Też wypróbowałam już prawie wszystko i nadal to miałam. Zaczęłam terapię RETINOIDAMI, która wcale nie prowadzi do niepłodności. Leczy trądzik (cysty także) praktycznie na całe życie. Podczas stosowania terapii nie można zajść w ciążę! Jest ona dość długa ok. 8 miesięcy, ale ważne, że jest skuteczna!

Więc moje panie...! Spotkajcie się z dermatologiem, zróbcie podstawowe badania krwi, które kwalifikują do brania leku i walczcie o ładną twarz! Bez paniki! Zostawiam link, gdzie udzielają się ludzie leczeni retinoidami:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=407292&page=
I wiem, że brzmi to nieco przerażająco, ale naprawdę warto!

[findsomething]

nie warto szprycować się lekami takiego kalibru z powodu 1 czy 2 podskórnych gulek raz na jakiś czas.
Retinoidy stosuje się zawsze w OSTATECZNOŚCI przy ostrej odmianie trądziku.

[brenda89]

Napisane przez findsomething

nie warto szprycować się lekami takiego kalibru z powodu 1 czy 2 podskórnych gulek raz na jakiś czas.
Retinoidy stosuje się zawsze w OSTATECZNOŚCI przy ostrej odmianie trądziku.

Ok, ale jeśli te bomby zostawiają blizny i zaczerwienienia, to sorry, udajesz się do dermy po "OSTATECZNOŚĆ"...

[alkaxy]

Napisane przez brenda89

Ok, ale jeśli te bomby zostawiają blizny i zaczerwienienia, to sorry, udajesz się do dermy po "OSTATECZNOŚĆ"...

Nie chcę Cię matrwić, ale retinoidy nie koniecznie dają skutek na zawsze.
I spowodu na skutki uboczne chyba przy 1-2 gulach faktycznie nie warto.

[brenda89]

Tak, tam, wiem już co nieco na ten temat, bo nie jestem nowicjuszką. Słuchajcie, chcecie to łaźcie z okropnie szpecącymi cystami na twarzy... To samo na pewno Wam nie zejdzie, więc powodzenia

[Polski Bursztyn]

Napisane przez marshmallows

Dziewczyny powiem Wam zaraz wszystko bo wiem dobrze o czym mowa...niestety.
To sa guzy hormonalne- tak sie to nazywa, czyraki

Mam 23 lata ale w okresie dojrzewania miałam to baaardzo czesto, na szczescie - zwłaszcza broda i czoło. tradzik zniknał i to dziadostwo tez ale pojawia mi sie ZAWSZE jak zjem chipsy czy cole wypije!!uwazajcie na syfy, aczkolwiek to juz przeszłosc po takiej chemii zywnosciowej zawsze sie pojawia.

A wiec- tylko pomaga MASC ICHTIOLOWA

byłam z tym u niejednego dermatologa, dawali mi antybiotyki ale w koncu sama do tego doszłam/wyczytałam.
Po co sie truc antybiotykami.

MAsc ichtiolowa jest GENIALNA I JEDYNA
Posmarujcie ,wetrzyjcie mocno(boli wiem jak cholera ale trzeba) na to grubsza warstwe i zaklejcie plastrem.
Na noc / na dzien jak jestescie w domu.
Ta masc wyciąga rope i po 2-3 dniach bol mija a wyprysk jest juz bardziej,,wyciagniety" na skorze( w sensie nie siedzi tak głeboko) to mozna lekko wycisnac i wtedy pojdzie(okropne brrr).Jak wyprysk sie oczysci, zdezynfekujcie, posmarujcie Benzacne na noc i ranem jest juz gładka skora i oczyszczona

To samo nie zejdzie.Jak to zostawicie to owszem zmniejszy sie gula ale i tak bedzie widoczna i sie jakby wrosnie w skore i stwardnieje.Trzeba to wydobyc i ta masc sie sprawdza.


Druga sprawa jest tez taka- jak grzebiecie przy tym i udaje sie wam wycisnac, to moze zdarzyc sie tak ze mimo wszystko jest gula i jest bol i nie znika. Rana jest otwarta a ciagłosc skory przerwana.
Wtedy juz masc ichtiolowa nie pomoze(działa tylko na nieprzerwany naskorek)
Wtedy siegnijcie po masc BACTROBAN (w aptece, chyba na rp)
Od razu sie goi


Wierzcie mi, miałam tradzik 12 lat i osiegnełam juz w tej dziedzinie niechlubny poziom expert.
Na szczescie udało mi sie go zwlaczyc.
A jak nie chcecie miec gul, nie jedzcie syfów typu coca cola, oranzady i chipsy

pozdrawiam)

Dziewczyny uwaga na ta masc!!!!!!!
poczytyjcie sobie ten artykul -
http://www.choroby.biz/komentarze/ma...utnie-nie-1395


Drodzy Pańs two... Maść Ichtiolowa jest ostatnią rzeczą jaką powinniście stosować na czyraki.. Ta praktyka już dawno została odrzucona ze względu na fakt powstawania obszarów martwiczych po jej zastosowaniu. Nawiasem mówiąć obszar zaczyna zasychać i gnić, co powoduje późniejsze komplikacje związane z leczeniem... Jeśli stwierdzicie, że wystąpiły u Was symptomy wskazujące na możliwosć wystąpienia czyraka proszę zglosić się do lekarza po przepisanie antybiotyku, który możliwe że we wczesnej fazie zahamuje jego dalszy rozwój. Jeśli jesteście uparci i chcecie robić coś na własną ręke ODRADZAM PORAD LAIKÓW NA FORACH ICH WIEDZA MOŻE WAM TYLKO ZASZKODZIĆ... Ewentualnie CZYRAKA możecie przemywać Rivanolem, bądź smarować Tribiotykiem - jednak na zbyt spektakularne efekty lepiej się nie nastawiać...
MAŚĆ ICHTIOLOWA ABSOLUTNIE NIE

[izus_86]

Mam ten sam problem, zawsze wychodzi mi takie coś na brodzie, kiedyś zawsze na siłę próbowałam to wydusić, sączyła się wtedy taka jakby woda z ropą, zawsze robiła mi się później rana i zostawała blizna, w końcu powiedziałam sobie, że nie będę przy tym grzebać i po kilku dniach sama się chowała, ale mimo wszystko zostawiała ciemny ślad po sobie
Nie wiem czy to była wina źle dobranych kremów, gdyż mam skórę skłonną do zapychania, ale odkąd używam do smarowania twarzy Lotionu z Babydream (odpukać) nic mi takiego nie wyskakuje
Teraz walczę z tymi okropnymi bliznami, na szczęście w miarę pomalutku udaję mi się te paskudne ciemne ślady zwalczać

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Polski Bursztyn

Dziewczyny uwaga na ta masc!!!!!!!
poczytyjcie sobie ten artykul -
http://www.choroby.biz/komentarze/ma...utnie-nie-1395


Drodzy Pańs two... Maść Ichtiolowa jest ostatnią rzeczą jaką powinniście stosować na czyraki.. Ta praktyka już dawno została odrzucona ze względu na fakt powstawania obszarów martwiczych po jej zastosowaniu. Nawiasem mówiąć obszar zaczyna zasychać i gnić, co powoduje późniejsze komplikacje związane z leczeniem... Jeśli stwierdzicie, że wystąpiły u Was symptomy wskazujące na możliwosć wystąpienia czyraka proszę zglosić się do lekarza po przepisanie antybiotyku, który możliwe że we wczesnej fazie zahamuje jego dalszy rozwój. Jeśli jesteście uparci i chcecie robić coś na własną ręke ODRADZAM PORAD LAIKÓW NA FORACH ICH WIEDZA MOŻE WAM TYLKO ZASZKODZIĆ... Ewentualnie CZYRAKA możecie przemywać Rivanolem, bądź smarować Tribiotykiem - jednak na zbyt spektakularne efekty lepiej się nie nastawiać...
MAŚĆ ICHTIOLOWA ABSOLUTNIE NIE

A to może nie jest porada laika z forum internetowego? Już sam styl wypowiedzi autora i jego problemy z interpunkcją uniemożliwiają mi poważne traktowanie tych "rad".
Maść ichtiolowa pomaga na czyraki. Serio

[marshmallows]

hmm ciekawe, ciekawe
ja i tak będe jej uzywac choc coraz rzadziej jest mi ona potrzebna

[Lavia15]

Mam to samo- ostatnio zaczęły mi się robić bolące, podskórne gule....Mam to już jakieś 2tyg i próbowałam dosłownie wszystkiego....Chyba w tym tygodniu wybiorę się do dermatologa bo jestem bezradna...

[PinkyDoll]

Rozumiem jak ktoś ma masę ropnych krost ,,jedna na drugiej" ale dla kilku gulek nie warto ryzykować...

[Paulinka675]

Napisane przez TouchOfAngel

Zrobiłam skan, poniewaz nie moge rozszyfrowc niektorych składników, pierwszy to dehreomycyna 3,0 a dalej to nie wiem, moze ktoś pomoże??

ten tonik jest swietny!! tylko ja mam trochę inne proporcje

acidi salicylici 2,0
detreomycini 3,0
rezorcinoli 3,0
gliceroli 3,0
spir vini 50% ad 150,0
m.f sol


naprawdę działa, mi wyleczył zaskórniki, a tyle lat używałam drogich antybiotyków

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez brenda89

ok. Ja miałam coś takiego na twarzy!!!! Też wypróbowałam już prawie wszystko i nadal to miałam. Zaczęłam terapię RETINOIDAMI, która wcale nie prowadzi do niepłodności. Leczy trądzik (cysty także) praktycznie na całe życie. Podczas stosowania terapii nie można zajść w ciążę! Jest ona dość długa ok. 8 miesięcy, ale ważne, że jest skuteczna!

Więc moje panie...! Spotkajcie się z dermatologiem, zróbcie podstawowe badania krwi, które kwalifikują do brania leku i walczcie o ładną twarz! Bez paniki! Zostawiam link, gdzie udzielają się ludzie leczeni retinoidami:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=407292&page=
I wiem, że brzmi to nieco przerażająco, ale naprawdę warto!

bzdury opowiadasz...retinoidy mają wiele skutków ubocznych i wiele z nich nie ustępuje po zakończeniu kuracji, niepłodność jest częsta, jak również uszkodzenia płodu mimo zakończenia kuracji

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Zgłasza się kolejna Od ok 3 miesięcy mam to samo Wyskakują mi na brodzie. Liczyłam, że to przejściowe, głównie to przed okresem lub w trakcie, ale w teraz wyskoczyła mi na długo przed okresem . Tak więc nie wiem co o tym myśleć. Na samym początku wyskoczyło mi takie coś bolące niedaleko ucha- do teraz mam ślad. Bardzo mnie to zdziwiło, bo na policzkach wyskakują mi jedynie małe krostki z zapchania kosmetykiem jak już. A tu takie coś . Oczywiście nic z tego nie wyszło, nawet nie było zbyt wypukłe- ale bolalo jak cholera. Na pewno nie jest to z powodu kosmetyku. Czytałam już dawno, że to podloze hormonalne. Niedawno wylazlo mi na brodzie, taka duuza buła . Zalamalam sie, bo fakt, wychodzily mi na brodzie pryszcze, ale nie cos takiego. Byly to raczej male krosty, z "ujsciem", glownie przed okresem. Postanowilam isc w Nowym Roku do lekarza, jak to nie zlezie, ale teraz juz nie wiem, czy cos mi to da- jak Was poczytalam. Planowalam isc sprawdzic poziom hormonow, nie pomyslalam o dermatologu... No bo skoro to od środka, to co mi dermatolog pomoze? Obawiam sie jednak, ze pozostaje smarowanie tego jak wyjdzie i nic poza tym Ogolnie to wylazlo mi z 5 juz tych paskudztw (w ciagu 3 miesiecy) i slady zostaly

[Lorri]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;30980276]Na pewno nie jest to z powodu kosmetyku. Czytałam już dawno, że to podloze hormonalne. [/QUOTE]

A skąd ta pewność (możesz podać źródło tych informacji)? Guzki jak najbardziej mogą być efektem aknegennego (trądzikotwórczego) działania kosmetyków. Sama kilka razy tego doświadczyłam i mój przypadek na pewno nie jest odosobniony (zob. np. wypowiedź Limone).

[Magdalene29]

"Podnoszę temat". Witam dziewczyny. Mi wyskoczyły takie dwa gule jednocześnie, oczywiście na policzku obok siebie (zazwyczaj mam na policzkach lub pod żuchwą) w zeszłym tygodniu. Dziś mam je nadal, nie wyciskałam ich, bo są głęboko, przestały boleć, ale pozostały dwa twarde guzki, które widać mimo makijażu z powodu przebarwień i wypukłości. Wiele razy miałam już takie, ale mam już tego dosyć. Nie wiem czym to usunąć, skoro są one już "stare", a ile można czekać na działanie natury? Znacie może jakiś dobry specyfik na to świństwo? Wysuszać to?

[201705121341]

Mój dziadek to ma, mojej mamie też czasami wyskakuje i mnie też kiedy... piję za dużo mleka. U nas wszystkich jest to reakcja alergiczna, więc może u niektórych z Was jest to związane właśnie z tym co jecie? Spróbujcie na jakiś czas odstawić jakiś produkt który często spożywacie i tak próbujcie, może też jesteście na coś uczulone.

[Magdalene29]

Napisane przez whiteglove

Mój dziadek to ma, mojej mamie też czasami wyskakuje i mnie też kiedy... piję za dużo mleka. U nas wszystkich jest to reakcja alergiczna, więc może u niektórych z Was jest to związane właśnie z tym co jecie? Spróbujcie na jakiś czas odstawić jakiś produkt który często spożywacie i tak próbujcie, może też jesteście na coś uczulone.

Coś w tym na pewno jest, bo ja zazwyczaj odżywiam się zdrowo, ale ostatnio.. wszystko przez święta. I zauważyłam, że wyskakują mi one prawie zawsze krótko przed TYMI dniami.

[naaancy]

ehhh ja tez mam taki problem juz od kilku miesiecy dokładnie od wakacji... mam 20 lat i postanowiłam zmienic swoja pielegnacje twarzy ... i tu własnie zacza sie problem na policzkach zaczeły mi wyskakiwac bolace gule ... poszłam do dermatologa. kazała mi uzywac tricnealu ... wydawało mi sie ze nic nie pomaga bo rownoczesnie uzywalam zelu i kemu do twarzy napakowanego parafiana ( wydawało mi sie ze powinnam dobrze nawilzac to co tricneal wysuszy) potem doszłam do wniosku ze to paraffinum liqidum tak mnie zatyka i powstawały wlasnie takie bolace gule, do tego jak je w koncu wycisnełam zostawała mi blizna. Gule maja nawet nietypowe rozmieszczenie bo z strefa te nie mam problemow poza zaskornikami, a gule wykakuja mi tylko na bokach policzków i czasem jedna na drugiej albo bardzo blisko siebie
jedanak dermatolog zaproponował mi hormony a jesli to nie pomoze to retinoidy .
jednak wiem ze te gule nie wyskakuja na podłozu hormonalnym bo przed okresem nie wyskakiwały mi zadne syfy ( kiedy uzywam takich kremow dla nastolatek) ale nie moge uzywac ich w nieskonczonosc bo czuje ze moja skora potrzbuje wiekszego nawilzenie (mam skóre sucha)
mino to za wydaje mi sie ze problem lezy wlasnie w tym zapychaniu przez niektore skl kosmetykow mino to ze wydaje mi sie ze wiem co robie nie tak
zaczełam brac tabletki anty ....
zobaczymy... jesli po posmarowaniu teoretycznie zapychajacym kremem wyskoczy gula znaczyc bedzie ze to chyba jednak nie hormonalny problem ... wiem ze kazdy jest inny i ma inna skore ale jesli ktos jest ciekawy to moge dac znac czy cos zadziałoło :P

[Sovilo]

No właśnie mi powyskakiwało mnóstwo podskórnych, bolących ''gul'' na żuchwie i wzdłóż zewnętrznej linii policzków... Dobrze, że mogę się pod włosami trochę schować Może to po kwasach...? Ale zaczęłam na początku listopada...

[biala17a]

Napisane przez Misia.m

Takie "krosty " to współcześnie zmora.Zjawisko jest ,można powiedzieć w miarę nowe, te krosty z latami mają tendecję "wędrować " coraz niżej , z twarzy np. na szyję,pojawiają się stopniowo w coraz niższych partiach.Dermatolodzy już dawno o tym mówią.Prawopodobnie ma to ścisły związek z braniem preparatów hormonalnych.
Nie wyciskać, pod żadnym pozorem.

Też zauważyłam wędrowanie tych gul, dawniej zdarzały mi się na całej twarzy, teraz zeszły tylko w okolicę brody, czasem się jakas zapędzi na policzek... Z tym że ja to biorę za dobrą monetę, wierząc że kiedyś zejdą w niebyt

[naaancy]

Napisane przez Sovilo

No właśnie mi powyskakiwało mnóstwo podskórnych, bolących ''gul'' na żuchwie i wzdłóż zewnętrznej linii policzków... Dobrze, że mogę się pod włosami trochę schować Może to po kwasach...? Ale zaczęłam na początku listopada...

myslisz ze to po kwasach ? jakich uzywałas ?
ja w sumie uzywałam tricnealu caly wrzesien i wlasnie wtedy to rozkrecilo sie na dobre ...

[Sovilo]

Kupiłam na BU serum migdałowe, podobno delikatne...

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez Lorri

A skąd ta pewność (możesz podać źródło tych informacji)? Guzki jak najbardziej mogą być efektem aknegennego (trądzikotwórczego) działania kosmetyków. Sama kilka razy tego doświadczyłam i mój przypadek na pewno nie jest odosobniony (zob. np. wypowiedź Limone).

Nie oceniam przypadków innych dziewczyn, tylko swój. Oczywiście długo myślałam o tym, czy coś pielęgnacyjnego może być sprawcą (pierwsze co to zastanawiałam się nad kosmetykami). Drogą eliminacji doszłam więc do wniosku, że nie (nie zanosi się na to).

1.Peeling ananasowy używałam od ok kwietnia (a gule zaczęły wyskakiwać w październiku)

2. Maseczki z glinki białej używam od ok 2 lat

3. Tonik używam ten sam również od ok 2 lat

4. Olej z orzecha laskowego używałam od ok kwietnia, skończyłam jakoś we wrześniu, nie wyskakiwały wtedy gule

5. Krem z filtrem również używałam od ok maja

6. Jeden z olejków zakupiłam w listopadzie (czyli miesiąc po wychodzeniu gul), dodatkowo stosuję go tylko na policzki, co jakiś czas (np co tydzień lub więcej)

7. Drugi z olejków dostałam pod koniec listopada (czyli również po czasie, kiedy gule już wyskakiwały).


Po tym więc doszłam, że to nie jest sprawka kosmetyków.

[Lorri]

Capuccino, oczywiście u Ciebie odpowiedzialne mogą być hormony.

Z mojego doświadczenia wynika, że również wyciskanie może być przyczyną zmian przypominających guzki.

[Magdalene29]

Napisane przez Lorri

Z mojego doświadczenia wynika, że również wyciskanie może być przyczyną zmian przypominających guzki.

Też odnoszę takie wrażenie. Zaczyna się od jakiegoś niewielkiego pryszczyka na policzku, którego "rozgrzebię" (przepraszam za wyrażenie ) i wycisnę "do środka". Albo wciąż go dotykam, a później wokół powstają gule (przenoszenie bakterii?). Jeszcze nie jestem pewna tej teorii, ale myślę, że coś w tym jest. Dlatego muszę mieć wsparcie w powstrzymywaniu się przed niedotykaniem twarzy i niewyciskaniem pryszczy i znalazłam odpowiedni wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ight=wyciskamy

[Sovilo]

Niezła teoria, muszę przetestować

[Lorri]

Myślę, że ucisk może spowodować rozerwanie mieszka łojowego i naciek zapalny w głębszych warstwach skóry oraz zakażenie sąsiednich mieszków. A zaczyna się najczęściej właśnie od manipulacji przy niewinnej z pozoru krostce...

[Magdalene29]

Napisane przez Lorri

Myślę, że ucisk może spowodować rozerwanie mieszka łojowego i naciek zapalny w głębszych warstwach skóry oraz zakażenie sąsiednich mieszków. A zaczyna się najczęściej właśnie od manipulacji przy niewinnej z pozoru krostce...

O coś takiego właśnie mi chodzi, ale ja się na tym kompletnie nie znam Zauważyłam tylko, że im więcej się majstruje wokół syfka (najczęściej zwykłego zaskórnika), tym gorzej się goi i tym więcej pryszczy (i to właśnie "guli") pojawia się wokół.

[Poli Mana]

Przyłączam sie do tematu. Rowniez mam problemy z stanami zapalnymi w okolicy brody, zuchwy i lini szyji. Na policzkach rzadko cos mam. Zauwazylam ze mam tez problem z porami i zaskornikami, wiec one tez pewnie maja wpływ. Do tego cera tłusta skłonna do zapychania.
Nie wiem czy to wina hormonow, nie brałam nigdy. Nie wiem czy zdecydowałabym się na leczenie drastyczne lekami, wiec nie byłam u dermatologa. Staram się stosowac naturalną i ziołową pielegnacje cery. Makijaz mineralny oraz zdrowo sie odzywiam.
Nie mam pojecia skąd to się bierze. Obserwuje cere względem cyklu i raz wydaje mi się, że rozgryzłam sprawę a za chwilę nic nie jest logiczne.
Moze produkty spozywcze maja wpływ. Dwa lata temu miałam okres /latem/, że miałam idealną cerę. Staram się stosowac pielęgnacje z tego okresu, moze ona na to wpływała. Ale od tamtej pory nie zmieniłam nic radykalnie w pielęgnacji, odzywianiu się wiec juz sama nie wiem. Znow wrociłam do mineralów, bo odeszłam od tego wiec moze za jakis czas cera się poprawi.

[reila21]

Ja w październiku zaczęłam smarować twarz sokiem z aloesu, ale co mi zaschło i zniknęło to na to miejsce kolejne dwie krostki a czasem gule się pojawiały. W grudniu kupiłam oczar wirginijski i też to samo, a mój tato jak raz posmarował kark, bo mu skóra się złuszczyła to dodatkowo go wysypało ropnymi krostkami. Wnioskuję, że i oczar i aloes mają silne właściwości oczyszczające, ale dopiero jak przestałam przecierać twarz i jednym i drugim to krostki zaczęły mi schodzić. Aktualnie mam sporo czerwonym plamek i właśnie te "gule" których nie da się wycisnąć, ani nic po prostu są i u mnie po dłuższym czasie same znikają, ale to trwa ...