Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-10, 15:38   #31
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
wątek dla kobiet pragnących zmian
Mam 34 lata, właśnie odeszłam z pracy w której siedziałam kilka lat-pracy w której się nie realizowałam, w której była duża odpowiedzialność i która nie była dobrze płatna. Odeszłam "wykorzystując" swoją chorobę (ponad rok temu dowiedziałam się że mam wadę wrodzoną kręgosłupa i byłam na b.długim zwolnieniu). Teraz planuję własny biznes i cieszę się jak dziecko wiem że będzie na początku cholernie ciężko ale jednoczesnie mam pewność że to przetrwam i odniosę sukces.
Wszystkim Wam życzę takiej wiary w siebie
Tak na prawdę to często właśnie potrzebujemy pretekstu do zmian - nawet nie pretekstu dla innych, tylko właśnie dla siebie. Ja bym pewnie tkwiła w tej pracy do emerytury żeby nie ciąża która jest idealną okazją do tego aby już nie wrócić po niej do firmy I świetna wymówka, że dzieckiem się będę zajmować... A tak na prawdę to po prostu brakowało mi odwagi do tego, żeby zaryzykować i coś zmienić. Praca była opoką, rodzajem pewności i stabilizacji, dlatego się bałam ją zmienić. A teraz nie mogę się doczekać tych zmian

Już odliczam dni.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-12, 09:42   #32
rafia100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Najważniejsze, że już zauważasz, że to nie to co oczekujesz od życia. Ja też zmieniłam pracę. Tamtej nie mogłam już znieść no i chodziło o większe pieniądze, bo jestem sama z dzieckim i było mi bardzo ciężko. Nowa praca fasynująca ale początek był bardzo wyczerpujący. Jedyne z czym sobie nie mogę poradzić to moje nastawienie do życia. Wszystkim i wszystkimi się przejmuję. Posprzeczałam się z kimś i oczywiście mam wyrzuty sumienia. Mam faceta, ale nikomu o tym nie mówię. Nie chcę by się znajomi z poprzedniej pracy dowiedzieli, bo będą plotkować. Rodzinie też nie mówię. Teraz wymyśliła, że to moze dlatego, że podświadomie czuję, że to nie jest ten właściwy. Może i tak ale ja w ogóle taka jestem. Ostatnio spotkałam koleżnkę, szła za rękę z facetem. On jest sporo od niej starszy, ale to nie o to chodzi. Chodzi mi o jej odwagę, ja w tej sytuacji szłabym 2 metry od niego. A ta jest zakochana i ma to w d... Niecierpię tego u siebie. Powiedzcie, coś jest ze mną nie tak. Czuję, że życie przecieka mi przez palce a ja na to pozwalam.
rafia100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 08:38   #33
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Witajcie kochane 30-tki.
Czytam ten wątek i jakbym siebie widziała. 7 lat małżeństwa, dwoje dzieci, praca, kredyt na mieszkanie, który trzeba spłacać, mama która zamiast pomóc ciągle mnie krytykuje, że mam nieumyte okna czy kurz na półkach...

Skończyłam elitarne studia na UW, na ostatnim roku urodziłam syna i po obronie rok siedziałam w domu. Potem poszłam do pracy, która była ciekawa i dawała mi satysfakcje, ale bardzo cierpiałam, bo nie widziałam się praktycznie z synem. Decyzja o drugim dziecku była równoznaczna z pożegnaniem się z dotychczasową pracą - takie niestety były tam realia...
Po macierzyńskim otworzyłam własną działalność gosp. Jakoś mi idzie już 1,5 roku ale czuję że pomału mnie to wszystko wykańcza. Córka ma 2 lata i sama się nią zajmuję. Syn chodzi do przedszkola. Mąż pracuje długo i późno wraca, a ja jakoś muszę godzić zajmowanie się domem, dziećmi i pracę. Ba wszystkie opłaty, zobowiązania, cała ta domowa buchalteria jest na mojej głowie. Mama na emeryturze nie pomaga mi przy dzieciach, bo nie ma czasu i realizuje swoje zainteresowania, a ja czuję że już nie daje rady. Na męża tez nie mam co liczyć, bo mimo wielu prób rozmów on uważa że rola mężczyzny ogranicza się do zarabiania pieniędzy. Do tego ma swoje hobby, któremu poświęca pozostały wolny czas.
Jestem bardzo zmęczona, marzę o przespaniu nieprzerwanie 8 godzin, nie mam na nic ochoty... Nawet relacje z przyjaciółmi bardzo rozluźniłam, bo po prostu nie mam na nie czasu.

Najgorsze jest to, że mam wyrzuty sumienia jak np. idę do fryzjera, bo mogłabym ten czas przeznaczyć na coś innego. Dobija mnie perfekcjonizm, który już raz w życiu mnie doprowadził do anoreksji. No i ten "Cichy konflikt" z matką. Mamy bardzo trudną relację - niby się kochamy, niby wszystko jest w porządku, ale czuję się czasem jak mała dziewczynka z której ona ciągle jest niezadowolona, cokolwiek bym zrobiła.

Z zewnątrz to może wyglądać, że jestem kobietą sukcesu - mam swoją firmę, dzieci, udane małżeństwo... A tak naprawdę wpadam w coraz głębszą otchłań depresji, z której nie potrafię się wydostać. Nic mnie nie cieszy i chyba to jest najgorsze, że nie mam już siły walczyć o siebie i swoje marzenia... Coraz częsciej myślę o wizycie u psychiatry...
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 09:05   #34
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
Coraz częsciej myślę o wizycie u psychiatry...
Ty pomyśl nad rozwodem raczej. Dlaczego wyszłaś za mąż za duże dziecko, które nie jest gotowe do bycia ojcem i głową rodziny?
Poszłaś na elitarne studia, miałaś fajną pracę - wnioskuję, że nie z nudów tylko z ambicji. Już wtedy nie dawałaś rady pogodzić obowiązków z wychowaniem dziecka, to czemu zdecydowałaś się na drugie dziecko?
Skoro relacja z matką Cię niszczy, krzywdzi i jest Ci niepotrzebna to dlaczego utrzymujesz z matką kontakty?

Twoje problemy są łatwe do rozwiązania, ale Ty sobie niepotrzebnie komplikujesz życie, po co?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 12:58   #35
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Hej dziewczyny, cudowne wypowiedzi. Chcialabym byc na Waszym etapie madrego spojrzenia na sprawy zyciowe, chcialabym w koncu zlapac jakis wiatr w zagle.

Pol roku temu rozstalam sie z mezczyzna. Zamieszkalismy razem i nie wytrzymalo to naszego cyklu zycia... Co nas rozbilo ? proza zycia. Ja po 12 h wracalam i choc padalam na twarz gotowalam obiady, probowalam sprzatac, placzac, ze nie mam czasu na ksiazki, filmy, ze moja praca mnie odmozdza, nie rozwija. On mial pretensje, ze nie angazuje sie dostatecznie w tworzenie ciepla rodzinnego, ze nawet nie planuje zakupow, bo on to ma na glowie.

ze to glupoty ? wydaje mi sie ze nie. Ze swiadczyly o podstawach tego jak podchodzilismy do zwiazku: ja chcialam podejscia partnerskiego, on opiekunczego. Wiec odeszlam. Przenioslam sie do innego miasta. Nie podnioslam sie z tego. Wybilam juz sobie z glowy, ze mozemy byc razem, ale ciagle tesknie. Nie mam sily, ani motywacji, zeby cos zaplanowac, zeby miec entuzjazm do czegokolwiek.
Mam poczucie, ze nie zawalczylismy o zwiazek, ale on po rozstaniu juz nie chcial do niczego wracac.

W glebi siebie wiem, ze podjelam dobra decyzje... mialam wizje pani domu, ktora dzielnie wspiera swojego mezczyzne w jego drodze naukowej.. zeby dobic 40tki i byc zostawiona dla mlodszej. Ale mam tez poczucie, ze mam 'swoj wiek', nie mam mezczyzny i zewszad ta presja, dlaczego go nie ma. Chcialabym zaplanowac jakos swoja droge zawodowa, zaczac na nowo wszystko w nowym miejscu, ale... brak energii i w ogole, checi, bo dla kogo...
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.




Edytowane przez dezire
Czas edycji: 2010-06-25 o 11:39
dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 13:42   #36
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

dezire ale odpowiedz jest bardzo prosta
dla siebie
wiec ruszaj pupe, koniec uzalania sie nad soba
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 08:10   #37
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ty pomyśl nad rozwodem raczej. Dlaczego wyszłaś za mąż za duże dziecko, które nie jest gotowe do bycia ojcem i głową rodziny?

Bo mimo wszystko kocham to moje duże dziecko i poniekąd rozumiem jego podejście do życia - taki model rodziny wyniósł z domu, jego mama od lat nie pracuje, ojciec utrzymuje dom.
Mąż też mnie kocha, wiem o tym dobrze. Potrafi być romantyczny, pozytywnie mnie zaskoczyć - ale zdarza się to bardzo rzadko.
Jest ze mnie dumny, choć do końca nie rozumie moich problemów. Lubi swoją pracę i wiem, ze robi wszystko dla nas, żeby nam się dostatnio żyło, żeby nam niczego nie brakowało. Tylko że mi czasem brakuje jego


A z mamą chyba tez nie umiałabym tak po prostu zerwać kontaktów. Wychowała mnie i brata sama (ojciec nas zostawił gdy miałam 4 lata i nie mam z nim kontaktu) rezygnując ze swojego życia. Nie wiązała się z nikim przez te wszystkie lata, więc też rozumiem dlaczego teraz chciałaby się zająć własnym życiem. Ma do tego prawo. A ja czuję się w obowiązku bycia wdzięczną za to wszystko co mi dała. Dlatego godzę się na te jej komentarze. No i poza wszystkim najzwyczajniej w świecie ją kocham, więc nie są to takie proste do rozwiązania problemy.

Myślę że bez męża i bez mamy, gdybym odcięła się od nich załamałabym się psychicznie. Czasem mam wrażenie, że to dzieci skomplikowały moje życie. Oczywiście są dla mnie całym światem, ale wszystkie moje problemy zaczęły się właśnie po ich pojawieniu się na świecie. Może byłam za młoda na macierzyństwo?

Ale muszę Wam powiedzieć że takie wygadanie się dużo mi dało. Jakoś tak z boku spojrzałam na to wszystko.

Dziewczyny g...niana praca może odebrać radość życia. Jak tylko czujecie się źle starajcie się to zmienić. W końcu w pracy spędzamy większość życia...
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-18, 08:47   #38
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
Bo mimo wszystko kocham to moje duże dziecko i poniekąd rozumiem jego podejście do życia - taki model rodziny wyniósł z domu, jego mama od lat nie pracuje, ojciec utrzymuje dom.
Są ludzie, którzy wychowani przez alkoholików sami są abstynentami. Ludzie, którzy wychowani w domu heteroseksualnym są gejami. Ludzie wychowani przez jednego rodzica po rozwodzie sami żyją w szczęśliwych pełnych związkach. Usprawiedliwiasz lenistwo męża głupią wymówką.
Cytat:
Mąż też mnie kocha, wiem o tym dobrze.
No to fajnie Ci to pokazuje.
Cytat:
Potrafi być romantyczny, pozytywnie mnie zaskoczyć - ale zdarza się to bardzo rzadko.
No to faktycznie - ideał.
Cytat:
Jest ze mnie dumny, choć do końca nie rozumie moich problemów.
No i ?
Cytat:
Lubi swoją pracę i wiem, ze robi wszystko dla nas, żeby nam się dostatnio żyło, żeby nam niczego nie brakowało. Tylko że mi czasem brakuje jego
Lubi swoją pracę bardziej niż Ciebie i dzieci.
Cytat:
Wychowała mnie i brata sama (ojciec nas zostawił gdy miałam 4 lata i nie mam z nim kontaktu) rezygnując ze swojego życia. Nie wiązała się z nikim przez te wszystkie lata,
Ktoś jej zabraniał ? To nie Twoja wina, że SAMA sobie tak ułożyła życie.
Cytat:
A ja czuję się w obowiązku bycia wdzięczną za to wszystko co mi dała.
No i stwarzasz sobie kolejny problem.
Cytat:
No i poza wszystkim najzwyczajniej w świecie ją kocham, więc nie są to takie proste do rozwiązania problemy.
Można kochać na odległość, to zdrowsze w takich relacjach.
Cytat:
Myślę że bez męża i bez mamy, gdybym odcięła się od nich załamałabym się psychicznie.
A teraz jesteś radosna i szczęśliwa jak wróbelek?
Cytat:
Czasem mam wrażenie, że to dzieci skomplikowały moje życie. Oczywiście są dla mnie całym światem, ale wszystkie moje problemy zaczęły się właśnie po ich pojawieniu się na świecie. Może byłam za młoda na macierzyństwo?
Tego nie skomentuję.
Cytat:
Dziewczyny g...niana praca może odebrać radość życia. Jak tylko czujecie się źle starajcie się to zmienić. W końcu w pracy spędzamy większość życia...
Ty sobie sama odebrałaś radość życia, a nie gówniana praca.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 10:06   #39
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Właśnie tak jak Ty pociesz manie mój mąż.
"Weź się w garść, sama sobie stwarzasz problemy"
Takie "rady" tylko pogrążają kogoś kto ma depresję.
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 11:24   #40
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
Właśnie tak jak Ty pociesz manie mój mąż.
"Weź się w garść, sama sobie stwarzasz problemy"
Takie "rady" tylko pogrążają kogoś kto ma depresję.
Myślę,że szugarbejb Cię nie pociesza, stara się pokazać Tobie,że problemy, o których piszesz możesz sama rozwiązać.
Wizyta u psychiatry, psychologa też nie jest kluczem do szczęścia, specjalista może pomóc Ci w szukaniu jakichś rozwiązań, może zasugerować zmiany, ale to i tak Ty I TYLKO TY możesz podjąć działania i zmienić swoje życie.
Fakt,że Twoja mama wiele dla Ciebie poświęciła, wychowała Cię sama nie uprawnia jej do ciągłego krytykowania Ciebie i wtrącania się w Twoje sprawy.Postawienie jej granic nie oznacza całkowitego zerwania kontaktu.Podobnie z mężem: porozmawiaj z nim, powiedz co Ci nie pasuje i zaproponuj zmiany w Waszym życiu, jakieś kompromisy, jeśli Cię tak kocha, jak piszesz nie zbagatelizuje tego,że Tobie jest źle.
Dzieci...cóż już są na świecie i tego nie zmienisz.Odnoszę wrażanie,że bardziej lub mniej świadomie zwalasz na nie winę za kształt Twojego obecnego życia, a to może bardzo źle odbić się na Waszych relacjach.Warto by było poczuć się szczęśliwą także dla nich.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
A z mamą chyba tez nie umiałabym tak po prostu zerwać kontaktów. Wychowała mnie i brata sama (ojciec nas zostawił gdy miałam 4 lata i nie mam z nim kontaktu) rezygnując ze swojego życia. Nie wiązała się z nikim przez te wszystkie lata, więc też rozumiem dlaczego teraz chciałaby się zająć własnym życiem. Ma do tego prawo. A ja czuję się w obowiązku bycia wdzięczną za to wszystko co mi dała. Dlatego godzę się na te jej komentarze. No i poza wszystkim najzwyczajniej w świecie ją kocham, więc nie są to takie proste do rozwiązania problemy.
To,że Twoja mama nikogo sobie nie znalazła, poświęciła wszystko dla Ciebie i brata to był JEJ WYBÓR (zły moim zdaniem), a nie Twój. "Obowiązek wdzięczności" rodzi toksyczne relacje. Jeśli Twoja mama chce teraz zająć się sobą to bardzo dobrze i pozwól jej na to.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 13:43   #41
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
Właśnie tak jak Ty pociesz manie mój mąż.
"Weź się w garść, sama sobie stwarzasz problemy"
Takie "rady" tylko pogrążają kogoś kto ma depresję.
Więc skoro dwie osoby, w tym jedna całkiem obca, mówią Ci to samo, to może coś w tym jest ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-19, 14:08   #42
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Powiem tylko tyle, każdy człowiek jest inny, ma inny życiorys, inne problemy, inne postrzeganie świata.

Dziękuję Wam za porady i proszę o dalsze niekomentowanie mojego wątku.
Uszanujcie to proszę.
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 14:20   #43
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez afro81 Pokaż wiadomość
Powiem tylko tyle, każdy człowiek jest inny, ma inny życiorys, inne problemy, inne postrzeganie świata.
Myślę, że w gruncie rzeczy ty nie chcesz lub nie masz odwagi niczego zmieniać. Chciałaś sobie ponarzekać, ponarzekałaś, nie usłyszałaś słów pociechy, które chciałaś (czyli coś w stylu "nie masz tak źle, no co ty chcesz od swojego życia, jest fajne") i teraz stwierdzasz, że każdy człowiek ma inne postrzeganie świata. Jasne, że ma - tylko żeby było lepiej to trzeba brać sprawy w swoje ręce i zmieniać coś. Swoim rytmem, wg swoich potrzeb ale robić coś. A ty ponarzekałaś, potem sama napisałaś usprawiedliwienie dla osób, na które narzekasz, stwierdziłaś, że ostatecznie nie jest źle bo mąż i mama są dla ciebie oparciem... i teraz spędzisz kolejny rok na nieszczęśliwym siedzeniu w domu i szukaniu winnych wszędzie, tylko nie tam gdzie rzeczywiście są.

Jednak jest to twój wybór i twoje życie.
Ja poradziłam co miałam radzić.

Cytat:
Dziękuję Wam za porady i proszę o dalsze niekomentowanie mojego wątku.
Uszanujcie to proszę.
Proszę bardzo.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 15:36   #44
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Chciałaś sobie ponarzekać, ponarzekałaś, nie usłyszałaś słów pociechy, które chciałaś (czyli coś w stylu "nie masz tak źle, no co ty chcesz od swojego życia, jest fajne")
I tu się bardzo mylisz.

ale nie chce mi się już dyskutować na ten temat.
Tylko radzę zmienić nazwę wątku...
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 18:20   #45
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?


Edytowane przez Lenka1000
Czas edycji: 2020-04-12 o 14:16 Powód: literowki
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 21:22   #46
afro81
Raczkowanie
 
Avatar afro81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 44
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
I każdy ma prawo sobie na nim ponarzekać i powylewać żale
i o to chodzi
afro81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 14:17   #47
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

To wprawdzie nie mój wątek, ale wypowiedziałam się tu jako pierwsza i nie odebrałam tego wątku jako miejsca do narzekania, tylko raczej do refleksji i wyrażania chęci zmian.
Jeśli Afro81 chciała jedynie ponarzekać mogła to zaznaczyć w swoim pierwszym poście, dla mnie jest naturalne,że jak ktoś pisze o problemach to jednocześnie szuka możliwości, sposobu na ich rozwiązanie. Spojrzenie całkiem obcych osób na sprawę może być bardzo cenne, mnie nie raz pomogło. Z tego powodu napisałam komentarz do posta Afro81.
Jeśli ten wątek ma się przerodzić w jedno wielkie narzekanie na pracę, mężów, dzieci i coś tam jeszcze to ja się pożegnam
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 20:25   #48
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Post Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez karolinkamalinka Pokaż wiadomość
To wprawdzie nie mój wątek, ale wypowiedziałam się tu jako pierwsza i nie odebrałam tego wątku jako miejsca do narzekania, tylko raczej do refleksji i wyrażania chęci zmian.
Jeśli Afro81 chciała jedynie ponarzekać mogła to zaznaczyć w swoim pierwszym poście, dla mnie jest naturalne,że jak ktoś pisze o problemach to jednocześnie szuka możliwości, sposobu na ich rozwiązanie. Spojrzenie całkiem obcych osób na sprawę może być bardzo cenne, mnie nie raz pomogło. Z tego powodu napisałam komentarz do posta Afro81.
Jeśli ten wątek ma się przerodzić w jedno wielkie narzekanie na pracę, mężów, dzieci i coś tam jeszcze to ja się pożegnam
Dokładnie tak samo to rozumiem i taki ma dla mnie sens pisanie na forum o swoich problemach. Jak ktoś chce sobie tylko ponarzekać pt. o jak mi źle, o jak mi niedobrze to nie mam ochoty tego czytać/słuchać bo takie narzekanie tylko mnie wkurza i tyle.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 12:08   #49
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo to rozumiem i taki ma dla mnie sens pisanie na forum o swoich problemach. Jak ktoś chce sobie tylko ponarzekać pt. o jak mi źle, o jak mi niedobrze to nie mam ochoty tego czytać/słuchać bo takie narzekanie tylko mnie wkurza i tyle.
l

Edytowane przez Lenka1000
Czas edycji: 2020-04-12 o 14:15
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-21, 12:25   #50
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Załozyłam ten wątek, żeby zmienić - przynajmniej w pewnym zakresie - swoje życie.
Ale tytuł wątku tego nie sugerował... stad nie przeszkadza mi osobiście to, że np. Afro nie chce porad.
Ja z twoich wypowiedzi zrozumiałam, że chcesz zmian w swoim życiu ale nie masz za bardzo wsparcia w domu i szukasz go u innych kobiet. Z wypowiedzi Afro dla mnie było coś takiego "chcę sobie ponarzekać a cokolwiek mi poradzicie i tak nie wykonam bo w gruncie rzeczy niczego nie chcę zmieniać".

Jaki ma sens rozmowa z osobą o takim nastawieniu?
Dla mnie nie ma sensu, no przykro mi...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 13:22   #51
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja z twoich wypowiedzi zrozumiałam, że chcesz zmian w swoim życiu ale nie masz za bardzo wsparcia w domu i szukasz go u innych kobiet. Z wypowiedzi Afro dla mnie było coś takiego "chcę sobie ponarzekać a cokolwiek mi poradzicie i tak nie wykonam bo w gruncie rzeczy niczego nie chcę zmieniać".

Jaki ma sens rozmowa z osobą o takim nastawieniu?
Dla mnie nie ma sensu, no przykro mi...
Może ponarzekanie sobie jej pomogło
Mnie za to pomógł "kop" od Was
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 13:24   #52
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Może ponarzekanie sobie jej pomogło
Mnie za to pomógł "kop" od Was
Jeśli tak się stało to fajnie - zarówno w jednym jak i drugim przypadku
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 20:08   #53
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

dubel

Edytowane przez Klaudyna44
Czas edycji: 2010-06-27 o 08:52 Powód: dubel
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 08:56   #54
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Może ponarzekanie sobie jej pomogło
Mnie za to pomógł "kop" od Was
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jeśli tak się stało to fajnie - zarówno w jednym jak i drugim przypadku

Myślę, że niestety nie jest fajnie. W każdym razie nie dla wszystkich.
Prawdopodobnie szugarbejb wyszła stąd usatysfakcjonowana, w przeciwieństwie do afro81.
Afro nie narzekała, tylko opowiadała.
Nie sądzę, żeby potrzebowała "kopa". Potrzebowała rozmowy.
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 09:07   #55
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez Klaudyna44 Pokaż wiadomość
Prawdopodobnie szugarbejb wyszła stąd usatysfakcjonowana, w przeciwieństwie do afro81.Afro nie narzekała, tylko opowiadała.
Nie sądzę, żeby potrzebowała "kopa". Potrzebowała rozmowy.
Taaaa, bo jak wiadomo ja się podniecam takimi "rozmowami".
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-12, 18:44   #56
maimeri
Raczkowanie
 
Avatar maimeri
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 231
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Czasem człowiek chce się tylko wyżalić. A czasem faktycznie chce kopa, który mu pomoże ruszyć za przeproszeniem dupsko i zacząć działać. Tylko że skopanie tyłka na forum raczej niewiele da, zawsze można wyłączyć komputer 8/
Moja historia jest dość banalna. Lekko po 30stce, od kilku lat w UK. Wyjechałam z chłopakiem, dalej z nim jestem. Ale już go chyba nie kocham. Jest moim przyjacielem, ale nie czuję nic więcej. Nie wiem, jak to skończyć, żeby go nie zranić. Od kilku lat falami przychodzi desperacja, żeby jednak się ruszyć, zerwać, zacząć działać. Mam nadzieję, że on na moje ciche bunty odpowie w końcu - "Mam dość, odchodzę" - że on odejdzie, skoro ja nie potrafię. A on nie odchodzi. On przeczekuje najgorsze i jest.
Praca - cóż, jestem kelnerką. Nie jest to szczyt marzeń dla kobiety po 30stce, prawda?. Znajomi dziwią się, że z moją znajomością języka nie idę dalej, nie próbuję sił w czymś bardziej prestiżowym, nie chodzę do szkoły... A ja gram bezpiecznie, znam to co robię, lubię ludzi, z którymi pracuję, boję się zmian, taki mam charakter. Chciałabym robić więcej, zawsze miałam ciągotki artystyczno-rzemieślnicze, malowanie na szkle, ozdabianie... Ale wciąż mi się wydaje, że i tak nie jestem dość dobra, że ośmieszyłabym się, próbując np. sprzedać swoje wyroby, że pewnie nie są takie ładne, itd, itp... Fotografia - jestem po szkole fotograficznej, i tak samo - wydaje mi się, że nie jestem w tym dość dobra, więc nic nie robię, koło się zamyka...
Cholerny brak pewności siebie odbiera nam szanse na powodzenie. Boimy się zmian, wolimy trwać w tym, co znamy, chociaż jesteśmy nieszczęśliwe. Zazdroszczę ludziom, którzy po prostu działają, robią plany i je realizują, nie przejmują się, czy się uda czy nie, bo warto chociaż próbować. Ja wiem, że warto, ale nie potrafię się przemóc i zacząć. Żałosne, prawda? Przypuszczalnie za 10-20 lat będę zgorzkniałą, podstarzałą kobietą, dumającą nad tym, jak to życie przeciekło mi miedzy palcami, bo ja się bałam zmian 8/ I ta świadomość dobija mnie jeszcze bardziej, mam ochotę schować się pod koc i spać, spać, i się nie budzić.
__________________
Because I read "Twilight" I have unrealistic expectations in men.. o_O

Edytowane przez maimeri
Czas edycji: 2010-07-12 o 18:46
maimeri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 00:01   #57
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

maimeri zawsze mozna wylaczyc komputer, wylaczyc telefon, zamknac sie w 4 scianach
jak ktos nie jest gotowy na zmiany to ich nie przeprowadzi
ale jesli juz ktos do tego dojrzal to nawet forumowy kopniak moze byc czynnikiem zapanym do calej zmiany, oczywiscie ze nie we wszystkich przypadkach. Niektorzy potrzebuja do tego niezlego kopa a nawet wstrzasu
wszystko zalezy od okolicznosci i osoby

wiesz juz Cie lubie ,mamy podobne postrzeganie swiata
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 00:24   #58
maimeri
Raczkowanie
 
Avatar maimeri
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 231
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

@dzinek: jeśli Ty masz podobne do mnie postrzeganie świata, to ja to czarno widzę...
Pozdrawiam wszystkie "bojące"...
__________________
Because I read "Twilight" I have unrealistic expectations in men.. o_O
maimeri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 01:02   #59
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

co czarno widzisz?
mamy tylko albo az podobne postrzeganie swiata
priva malego sle
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 06:24   #60
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Rozczarowanie życiem, byciem - pocieszycie mnie?

Cytat:
Napisane przez maimeri Pokaż wiadomość
Praca - cóż, jestem kelnerką. Nie jest to szczyt marzeń dla kobiety po 30stce, prawda?. Znajomi dziwią się, że z moją znajomością języka nie idę dalej, nie próbuję sił w czymś bardziej prestiżowym, nie chodzę do szkoły... A ja gram bezpiecznie, znam to co robię, lubię ludzi, z którymi pracuję, boję się zmian, taki mam charakter.

Lubisz to, lubisz tych ludzi, to masz świetny grunt do bezpiecznego pchnięcia tego dalej- zbierz kilku najulubieńszych i z kelnerki która zna ten fach od podszewki, stań się właścicielką własnego lokalu.
Czasami zmiany nie muszą być dramatyczne, czasami wystarczy to samo pchnąc trochę do przodu.

Może kawiarnio-galerię by Ci się udało poprowadzić?



Chciałabym robić więcej, zawsze miałam ciągotki artystyczno-rzemieślnicze, malowanie na szkle, ozdabianie... Ale wciąż mi się wydaje, że i tak nie jestem dość dobra, że ośmieszyłabym się, próbując np. sprzedać swoje wyroby, że pewnie nie są takie ładne, itd, itp... Fotografia - jestem po szkole fotograficznej, i tak samo - wydaje mi się, że nie jestem w tym dość dobra, więc nic nie robię, koło się zamyka...
To rób dla siebie, nikomu nie pokazuj, a jak sprzedawać to anonimowo prze Allegro.
Jak sie sprzeda to fajnie, jak nie to wstydu nie ma, może następnym razem.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:24.