"Podskórne gule" - guzki, czyli zaawansowane zmiany trądzikowe

[pastelowa22]

Magdalenne29- przygotowałam sobie ten tonik aspirynowy wg przepisu który mi poleciłaś, ale niestety dopiero wczoraj... no ale pokładam w nim nadzieje że mi pomoże. na duże przebarwienia nakładam ten osad z dna na dłużej jakieś 2 godzinki, można tak?

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Dobrze dobrana pielegnacja to w duzej mierze zapobiganie wypryskom, fajnie, ze tez sie przerzucilas na naturalna pielegnacje. I nie wracaj juz do dogeryjnych specyfikow bo to tragedia - paskudne sklady, alkohol i efekt to masakra na buzi. No i to wszystko chce troche cierpliwosci, dieta oraz dobra pielegnacja pokazuja swoje skutki dopiero po min 3 miesiacach. Nie mozna sie zniechecac jak nie widac efektow po 3 tyg i rzucac sie slepo na jakis lek cud bo takiego nie ma, wiem, bo przemielilam juz wszystko co sie dalo a i tak od czasu do czasu wyskoczy mu gulka.

Ja w sumie tak nieprzemyślanie i na chwilę chciałam wrócić do kosmetyków z drogeryjnej wyższej półki, ale choćbym jeszcze kiedyś chciała spróbować, to moja skóra już mi na to nie pozwoli

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez pastelowa22

Magdalenne29- przygotowałam sobie ten tonik aspirynowy wg przepisu który mi poleciłaś, ale niestety dopiero wczoraj... no ale pokładam w nim nadzieje że mi pomoże. na duże przebarwienia nakładam ten osad z dna na dłużej jakieś 2 godzinki, można tak?

Podobno można, tak przecież działa maseczka aspirynowa Proszę, tylko pamiętaj o kremie z wysokim filtrem, bo nie chcę być potem winną przebarwień na Twojej skórze..

[pastelowa22]

Napisane przez Magdalene29

Podobno można, tak przecież działa maseczka aspirynowa Proszę, tylko pamiętaj o kremie z wysokim filtrem, bo nie chcę być potem winną przebarwień na Twojej skórze..

pamiętam, pamiętam o filtrze w poniedziałek nałożyłam taką papkę na świeżo wyciśniętą gulę, zostawiłam wszystko na 2 godziny. jak zeskrobałam to po czasie okazało się że zaczerwienie jest małe w porównaniu z tym którego się spodziewałam dziś po nocy nie mam nic nowego więc może wszystkie moje wyrzeczenia w końcu skutkują
jak wyleczę buzię to wrzucę zdjęcia bo pstrykam je co jakiś czas ( a trądzik wg mnie wcale nie był mały, policzki to już była istna masakra) w celu porównania

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Ja w sumie tak nieprzemyślanie i na chwilę chciałam wrócić do kosmetyków z drogeryjnej wyższej półki, ale choćbym jeszcze kiedyś chciała spróbować, to moja skóra już mi na to nie pozwoli

Nie wracaj, nie wolno!
Skora sama wie co dla niej dobre i sluchaj sie jej, bedziesz piekniejsza i bogatsza zarazem, bo ten drogeryjny szajs wcale nie jest tani.

[Magdalene29]

Napisane przez pastelowa22

pamiętam, pamiętam o filtrze w poniedziałek nałożyłam taką papkę na świeżo wyciśniętą gulę, zostawiłam wszystko na 2 godziny. jak zeskrobałam to po czasie okazało się że zaczerwienie jest małe w porównaniu z tym którego się spodziewałam dziś po nocy nie mam nic nowego więc może wszystkie moje wyrzeczenia w końcu skutkują
jak wyleczę buzię to wrzucę zdjęcia bo pstrykam je co jakiś czas ( a trądzik wg mnie wcale nie był mały, policzki to już była istna masakra) w celu porównania

oby Ci pomogło...

Napisane przez Nikita...

Nie wracaj, nie wolno!
Skora sama wie co dla niej dobre i sluchaj sie jej, bedziesz piekniejsza i bogatsza zarazem, bo ten drogeryjny szajs wcale nie jest tani.

Właśnie, ani tani, ani skuteczny. Najbardziej żal mi było żelu Clinique, ale to on mi teraz zrobił największą masakrę, mimo że był najukochańszym. Muszę jednak powiedzieć, że naturalna pielęgnacja ma coś w sobie, czuję się zjednoczona z przyrodą i coraz piękniejsza

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Właśnie, ani tani, ani skuteczny. Najbardziej żal mi było żelu Clinique, ale to on mi teraz zrobił największą masakrę, mimo że był najukochańszym. Muszę jednak powiedzieć, że naturalna pielęgnacja ma coś w sobie, czuję się zjednoczona z przyrodą i coraz piękniejsza

Oj taaak, cudownie jest czuc sie "green&organic", ja tez to lubie .
A co do Clinique to ja mialam kiedys ten zestaw 3 krokow i spalilam sobie nim moja tlusta skore mimo iz mialam program do skory suchej.
Jak pomysle sobie, ile ta moja buzka juz ze mna wycierpiala to wcale sie jej nie dziwie, ze czasami jeszcze mnie uraczy mega prycholem.

[201605021613]

Też mam takie guleco miesiąc przed okresem wyskoczy i trzyma miesiac, zejdzie a po miesiącu nowa, kolejna gula, mam dość jeszce mnie mój ojciec wkurzył, pyta się co ja robie z tym czołem, a co to moja wina do cholery, że dziadostwo wyskakuje???

i to cały czas na czole!!

szlag mnie bierze, bo te gule bolą i nie chcą zejść! Effaclar duo zmniejsza je, ale nie eliminuje

Spróbuje z maścią cynkową, ale watpię, bo już stosowałam tribiotic pod plaster i

Podkład maskuje jedynie kolor a guza widac

[Nikita...]

Napisane przez edziorek 203

Też mam takie guleco miesiąc przed okresem wyskoczy i trzyma miesiac, zejdzie a po miesiącu nowa, kolejna gula, mam dość jeszce mnie mój ojciec wkurzył, pyta się co ja robie z tym czołem, a co to moja wina do cholery, że dziadostwo wyskakuje???

i to cały czas na czole!!

szlag mnie bierze, bo te gule bolą i nie chcą zejść! Effaclar duo zmniejsza je, ale nie eliminuje

Spróbuje z maścią cynkową, ale watpię, bo już stosowałam tribiotic pod plaster i

Podkład maskuje jedynie kolor a guza widac

Effaclar duo jest zdecydowanie za slaby na takie gule, tutaj trzeba czegos silniejszego. Mnie w miare pomaga Epiduo, nakladam go cienkutka warsteka na dziada na noc i albo wyciaga rope na wierzch albo zmniejsza gule.

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Oj taaak, cudownie jest czuc sie "green&organic", ja tez to lubie .
A co do Clinique to ja mialam kiedys ten zestaw 3 krokow i spalilam sobie nim moja tlusta skore mimo iz mialam program do skory suchej.
Jak pomysle sobie, ile ta moja buzka juz ze mna wycierpiala to wcale sie jej nie dziwie, ze czasami jeszcze mnie uraczy mega prycholem.

Z zemsty!

[201605021613]

Napisane przez Nikita...

Effaclar duo jest zdecydowanie za slaby na takie gule, tutaj trzeba czegos silniejszego. Mnie w miare pomaga Epiduo, nakladam go cienkutka warsteka na dziada na noc i albo wyciaga rope na wierzch albo zmniejsza gule.

To epiduo, to chyba na receptę, na receptę?? bo coś kojarzę, że mój brat miał to przepisane na trądzik.

Kurcze, tylko te gule tak mocno siedzą, juz nawet ich nie ruszam, bo jak się rozbabra, to kaplica

[dystopia]

Napisane przez Selavie

Skoro pryszcze o których tu piszemy mają podłoże hormonalne to jakie powinno się zrobić badania? Chciałabym zanieść wyniki endokrynologowi.

podbijam to pytanie. jak będę u mojego endo, to go wypytam, ale może któraś z was coś powie na ten temat?
choruję na hashimoto i niedoczynność tarczycy i zastanawiam się, czy mogę na to zwalić winę za gule?
jestem pewna, że te gule to sprawa hormonów, bo robią mi się zawsze przed okresem. z tego co tu czytam, to u mnie miejsce jest dość nietypowe, bo zawsze wyskakują w tym obszarze pomiędzy skrzydełkiem nosa i okiem, po jednej lub drugiej stronie, masakra.

[Nikita...]

Napisane przez edziorek 203

To epiduo, to chyba na receptę, na receptę?? bo coś kojarzę, że mój brat miał to przepisane na trądzik.

Kurcze, tylko te gule tak mocno siedzą, juz nawet ich nie ruszam, bo jak się rozbabra, to kaplica

Tak, epiduo jest tylko na recepte, niestety. Nie jest tez tani a tubka jest bardzo mala ale jest baaaardzo wydajny bo naklada sie tylko punktowo i bardzo cienkiutko. Dobrze robisz, ze ich nie ruszasz; wiem, ze ciezko z czyms takim chodzic ale majstrowanie przy nich i tak nic nie da.

Napisane przez dystopia

podbijam to pytanie. jak będę u mojego endo, to go wypytam, ale może któraś z was coś powie na ten temat?
choruję na hashimoto i niedoczynność tarczycy i zastanawiam się, czy mogę na to zwalić winę za gule?
jestem pewna, że te gule to sprawa hormonów, bo robią mi się zawsze przed okresem. z tego co tu czytam, to u mnie miejsce jest dość nietypowe, bo zawsze wyskakują w tym obszarze pomiędzy skrzydełkiem nosa i okiem, po jednej lub drugiej stronie, masakra.

Niedoczynnosci tarczycy moze byc powodem tradziku, gul podskornych, poniewaz zachwiana jest gospodarka hormonalna w ciele ale chyba bierzesz leki na tarczyce wiec to powinno zalatwic sprawe. Tez skacza gule w tym miejscu, kt opisalas a ja mam hormony w normnie bo badalam . Wiec kazdy z nas jest niestety inny ale ty w pierwszej kolejnosci powinnas leczyc ta tarczyce.

[201605021613]

Znalazłam w domu maść cynkowa, na szczęście jeszcze nie przekroczony termin ważności. Posmarowałam grubo gulę i na to plaster, rano gula bladsza i mniejsza, no prawie z resztą skóry wyrównana. Teraz też jeszcze troche maści nałożyłam i gula okropnie swędzi, ale nie drapię jej

[Nikita...]

Napisane przez edziorek 203

Znalazłam w domu maść cynkowa, na szczęście jeszcze nie przekroczony termin ważności. Posmarowałam grubo gulę i na to plaster, rano gula bladsza i mniejsza, no prawie z resztą skóry wyrównana. Teraz też jeszcze troche maści nałożyłam i gula okropnie swędzi, ale nie drapię jej

Jak swedzi tzn ze sie goi, nie dotykaj zatem!

[201605021613]

Napisane przez Nikita...

Jak swedzi tzn ze sie goi, nie dotykaj zatem!

Nie ruszam, mam nadzieję, że padnie dziad

[Nikita...]

Napisane przez edziorek 203

Nie ruszam, mam nadzieję, że padnie dziad

Musi pasc! pozdrawiam

[dystopia]

Napisane przez Nikita...

Niedoczynnosci tarczycy moze byc powodem tradziku, gul podskornych, poniewaz zachwiana jest gospodarka hormonalna w ciele ale chyba bierzesz leki na tarczyce wiec to powinno zalatwic sprawe. Tez skacza gule w tym miejscu, kt opisalas a ja mam hormony w normnie bo badalam . Wiec kazdy z nas jest niestety inny ale ty w pierwszej kolejnosci powinnas leczyc ta tarczyce.

Niedoczynność oczywiście leczę i wyniki mam jak najbardziej w normie.
A możesz powiedzieć jakie dokładnie badania hormonalne robiłaś?

[Nikita...]

Napisane przez dystopia

Niedoczynność oczywiście leczę i wyniki mam jak najbardziej w normie.
A możesz powiedzieć jakie dokładnie badania hormonalne robiłaś?

Hej, ja mialam mierzone progesteron, testosteron, prolaktyne. nic wiecej nie pamietam.

[dystopia]

Napisane przez Nikita...

Hej, ja mialam mierzone progesteron, testosteron, prolaktyne. nic wiecej nie pamietam.

czyli tak jak podejrzewałam, dzięki za odp!

[Nikita...]

Napisane przez dystopia

czyli tak jak podejrzewałam, dzięki za odp!

Nie ma sprawy! powodzenia i daj potem znac, czy wszystko w normie.

[Selavie]

Miałam może 10 dni wolne od gul i znowu się zaczęło... wielka czerwona na środku policzka. Narazie smaruje Benzacne, ale wiem już że to będzie za słabe...Czego jeszcze mogłabym spróbować?

[sunsister]

Ja miałam okropne doświadczenia z takimi właśnie zmianami na twarzy. Próbowałam wszystkiego na własną rękę, bo nie mam zaufania do dermatologów, od 2 lat stosuję praktycznie wyłącznie kosmetyki naturalne, zdrowo się odżywiam itd. A pomimo tego co jakiś czas wyskakiwały mi tak okropne czyraki, że chciało mi się płakać.. Bolesne, gojące się tygodniami, oszczędzę Wam dokładniejszych opisów. Pomagał trochę retinol, trochę maść ichtiolowa (czasem) czy inne metody, ale tylko doraźnie.
I jakiś czas temu wybrałam się do gastrologa z problemami z żołądkiem, które ciągnęły się u mnie od lat. Z gastroskopii wyszło, że mam bardzo wysoki poziom bakterii helicobacter pylori i dostałam antybiotyki. Okazało się, że już po 2 dniach kuracji stan mojej twarzy poprawił się diametralnie (paskudna twarda zmiana na czole się zagoiła, zamiast rosnąc dalej jak to było wcześniej), znikły czerwone plamki - takie mini wypryski, i teraz - miesiąc po kuracji mam coraz gładszą cerę! Wcześniej nie było tygodnia (!), żeby coś mi się nie rozwijało lub nie goiło i tak w kółko. Teraz leczę jedynie blizny, a poprawa jest naprawdę niesamowita!

[Melmania]

Dołączam do grona "zagulowanych" - obecny stan to 3. Jedna u nasady nosa pomiędzy brwiami, druga na szyi przy lini włosów (tak bardziej okolica karku) i trzecia na głowie Jedna pociecha, że 2 obecnie nie widać, bo i tak po poprzednich mam właśnie ciemne blizny Poprzednie dopiero co zaleczone były na brodzie (piękny rządek miałam, jakby się umówiły normalnie) i po obu stronach szyi tak przy żuchwie.

Stosuję naturalne kosmetyki, ale ostatnio wypróbowałam serum Lemon z BU i zastanawiam się, czy to ono mnie nie przytkało. A głowa - może być od olejowania, choć zanim zaczęłam olejować to też zdarzały mi się gule.
Stosowałam antybiotyki, ale przynoszą krótkie rezultaty.

Potwierdzam, że przez podróże stan skóry może się drastycznie pogorszyć. Doświadczyłam tego bardzo boleśnie w zeszłym roku, gdy ze względu na pracę praktycznie co drugi tydzień zmieniałam środowisko (tydzień w Polsce, tydzień w Niemczech i tak na okrągło). Wysypało mnie STRASZNIE. Całe czoło w ropnych + dodatkowo gule. Przestałam tyle jeździć i już jest lepiej, ale nie idealnie (choć wątpię, że kiedykolwiek będzie idealnie).

Cieszę się, że piszecie o swoich sposobach na walkę z gulami. Chcę wypróbować zwłaszcza te na zmniejszenie blizn.

Tormentiol rzeczywiście pomaga. Dobrze, że mi przypomniałyście muszę uzupełnić zapasy

[sunsister]

Na blizny u mnie najlepiej działa Acne-derm. Im świeższe, tym szybciej rozjaśnia. Jakiś czas temu przestałam stosować, bo częstotliwość wychodzenia nowych zmian zniechęcała mnie do zwalczania pozostałości, teraz na pewno do niego wrócę.

[Magdalene29]

Ja nadal codziennie stosuję Acnederm i "kwaszę się", ale już nie rewelacyjnym salicylowym, tylko od kilku dni migdałowym o stężeniu ok. 6%. Migdałowy chyba jako jedyny kwas nie jest fotouczulający, więc na lato jak znalazł, ale przez te kilka dni wyskoczyło mi już kilka mniejszych niespodzianek
Melduję też, że salicylowy plus Acnderm zdziałały cuda i już mam tylko niewielkie przebarwienia po gulach, wszystko płaskie

[florka_]

Melduję się w wątku

Mam taki sam problem jak Wy. Od ponad 2 lat męczę się z taką formą trądziku (niecałe 2 lata pod opieką dermatologa).
Napewno znacie to uczucie obrzmiałej bolącej twarzy i czerwone gule, które nawet gdy niechcący przejedzie się ręcznikiem po myciu potrafią wylać się na twarz.

Prawie przez cały czas brałam antybiotyki (doustnie, antybiotykowe smarowidła swoją drogą), poza tym dużo powierzchniowych złuszczaczy i wysuszaczy na receptę - lista mogłaby być długa, a i ja sama nie pamietam wszystkich nazw. Były i kwasy i maści cynkowe - z doświadczenia wiem, że najlepszy jest sport, regularny sen i racjonalna dieta.. ale czasem jest tak, że nie zawsze udaje nam się spać regularnie chociaż przez te 6h/na dobę no i teraz jestem w takim momencie.
Piszę do Was z prośbą o poradę czy znacie jakieś super sposoby na łagodzenie/ nawilżanie takiej nadwyrężonej buźki? Te których używam powoli nie zdają egzaminu. Stosowałyście kiedykolwiek przy takich zaognionych zmianach OCM - zamierzam wypróbować, bo lista detergentów które mi nie szkodzą kurczy się na tyle mocno że nei długo nei będzie w czym wybierać.

Pozdrawiam

[Nikita...]

Napisane przez florka_

Melduję się w wątku

Mam taki sam problem jak Wy. Od ponad 2 lat męczę się z taką formą trądziku (niecałe 2 lata pod opieką dermatologa).
Napewno znacie to uczucie obrzmiałej bolącej twarzy i czerwone gule, które nawet gdy niechcący przejedzie się ręcznikiem po myciu potrafią wylać się na twarz.

Prawie przez cały czas brałam antybiotyki (doustnie, antybiotykowe smarowidła swoją drogą), poza tym dużo powierzchniowych złuszczaczy i wysuszaczy na receptę - lista mogłaby być długa, a i ja sama nie pamietam wszystkich nazw. Były i kwasy i maści cynkowe - z doświadczenia wiem, że najlepszy jest sport, regularny sen i racjonalna dieta.. ale czasem jest tak, że nie zawsze udaje nam się spać regularnie chociaż przez te 6h/na dobę no i teraz jestem w takim momencie.
Piszę do Was z prośbą o poradę czy znacie jakieś super sposoby na łagodzenie/ nawilżanie takiej nadwyrężonej buźki? Te których używam powoli nie zdają egzaminu. Stosowałyście kiedykolwiek przy takich zaognionych zmianach OCM - zamierzam wypróbować, bo lista detergentów które mi nie szkodzą kurczy się na tyle mocno że nei długo nei będzie w czym wybierać.

Pozdrawiam

Hej,
olejkami mozesz sie zmywac ale nie trap buzi jakas szmatka muslinowa czy czymkolwiek, co jest zalecane w OCM, sam olejek tak. Mozesz tez sprobowac zelu do mycia Babydream - nie wysuszy, ma prosty sklad. Kremow szukaj jak najbardziej naturalnych np z Biochemi Urody.

[florka_]

Napisane przez Nikita...

Hej,
olejkami mozesz sie zmywac ale nie trap buzi jakas szmatka muslinowa czy czymkolwiek, co jest zalecane w OCM, sam olejek tak. Mozesz tez sprobowac zelu do mycia Babydream - nie wysuszy, ma prosty sklad. Kremow szukaj jak najbardziej naturalnych np z Biochemi Urody.

do mycia (rano i wieczorem) ostatnio używam pianki z pharmaceris (serii T) - narazie ładnie się spisuje - napewno nie daje uczucia ściągnięcia po myciu. na noc w odstępie czasu po differinie i metronidazolu (na zmianę co 2 dni) cicaplast B5 z la roche posay (ale lepszy był zinalfat - chyba wrócę do niego) i rano po normaclinie iwostin sensita - krem intensywnie nawilżający spf 20.

Jeśli mam chwilę na domowy dłuższy poranek i nie muszę nakładać makijażu to pozwalam sobie na pochodzenie z olejkiem na twarzy - najchętniej olej tamanu, albo olej shea (zamawiam z http://www.ecospa.pl/index.php) Olej tamanu dobrze robi na te wszystkie gule!

Teraz jak tak wypisałam wszystko to nasunął mi się taki wniosek: możliwe, że jak skórze zabrakło alantoiny zawartej w zinalfacie to jest taka reakcja?! pieczenie jest uciążliwe, najbardizej odczuwalne przy nakładaniu czy to tego cicaplastu, czy kremu z iwostin (najbardziej przy nawilżaczach), malowanie się też jest udręką, do pieczenia skóry i kiepskiego przyjmowania kosmetyku mogę dorzucić łzawiące oczy. Trochę to utrudnia proces malowania.. Nic nowego nie używam na twarz ostatnio żeby to miała być reakcja alergiczna.
ciągła zagadka ta moja kapryśna buźka!

[Selavie]

Ja mam identycznie, tyle że jestem na retinidzie (Atrederm), a nie na kwasach. I twarz jest bordowa , w niektórych miejscach bardziej, w niektórych mniej, takie ciapki. Gule wyskakują mi na 7-10 dni przed okresem ZAWSZE. Zrobiłam badania hormonalne i są w normie także nie wiem co mogę z tym zrobić. Do tej pory jedyny produkt , który pozwolił mi zmniejszyć te guzki to Papka Jadwigi, ale niestety moja skóra już się do niej przyzwyczaiła i przestała działać. Szukam jakiegoś zamiennika...Acne derm kiedyś próbowałam, ale popalił mi twarz, więc odpuściłam sobie. Maść ichtiolowa i tormentiol działają super, ale tylko na gule na brodzie, a nie na te na policzkach - potrafią mi się goić 4-6 tygodni. Czyli generalnie nie możecie mi polecić czegoś nowego do spróbowania?

[Nikita...]

Napisane przez florka_

do mycia (rano i wieczorem) ostatnio używam pianki z pharmaceris (serii T) - narazie ładnie się spisuje - napewno nie daje uczucia ściągnięcia po myciu. na noc w odstępie czasu po differinie i metronidazolu (na zmianę co 2 dni) cicaplast B5 z la roche posay (ale lepszy był zinalfat - chyba wrócę do niego) i rano po normaclinie iwostin sensita - krem intensywnie nawilżający spf 20.

Jeśli mam chwilę na domowy dłuższy poranek i nie muszę nakładać makijażu to pozwalam sobie na pochodzenie z olejkiem na twarzy - najchętniej olej tamanu, albo olej shea (zamawiam z http://www.ecospa.pl/index.php) Olej tamanu dobrze robi na te wszystkie gule!

Teraz jak tak wypisałam wszystko to nasunął mi się taki wniosek: możliwe, że jak skórze zabrakło alantoiny zawartej w zinalfacie to jest taka reakcja?! pieczenie jest uciążliwe, najbardizej odczuwalne przy nakładaniu czy to tego cicaplastu, czy kremu z iwostin (najbardziej przy nawilżaczach), malowanie się też jest udręką, do pieczenia skóry i kiepskiego przyjmowania kosmetyku mogę dorzucić łzawiące oczy. Trochę to utrudnia proces malowania.. Nic nowego nie używam na twarz ostatnio żeby to miała być reakcja alergiczna.
ciągła zagadka ta moja kapryśna buźka!

OK, a zerknij moze na sklady tego Iwostinu oraz Cicaplastu.. widzisz tam jakis alkohol lub parafine? Oba kremy sa chyba dosyc tluste ale byc moze ze mimo to za malo nawilzaja. Na ktorym miejscu w skladzie maja wode??? bo za duzo wody w kremie tez moze wysuszac.