2018-10-16, 18:03 | #1411 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
|
2018-10-16, 18:54 | #1412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Iwona używam do lanolinowania pieluszek wielorazowych
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-10-17, 00:31 | #1413 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Ja się chyba poddaję jeśli o karmienie piersią chodzi. Po każdym jedzeniu taki płacz że czasem 3h i trzeba dać jeść znowu i jeszcze gorzej jest. Ale tego wieczoru przynajmniej ojciec zobaczył co na przeżywam z Młodym. Przed 22 dostał jeść i nie do uspokojenia dziecko, minęło 3h i właśnie ze strachem go karmię że zaraz będzie jeszcze gorzej już powiedziałam mojemu że pierniczę takie karmienie piersią jak mu ciągle szkodzę że trzeba mleko kupić w sklepie i mu mieszać to przytaknął i sama nie wiem co mnie bardziej zabolało. Jeszcze 1 dzień i w czwartek mam pediatrę, cudu się nie spodziewam, jestem nastawiona na rezygnację z piersi dziecko wymęczone a ja w dołku
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ---------- Już nie wiem co mam jeść, za co chwycę to czytam po Internecie czy to może zaszkodzić dziecku. Jem coraz mniej przez to kombinowanie ciągle głodna, bo się cokolwiek boję zjeść i czuję się coraz gorzej i fizycznie i psychicznie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 03:52 | #1414 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 508
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Wicherek miałam ten sam kryzys z tym co mam jeść w 2 tygodniu ciąży jeszcze mnie teściowa dołowala czego mi jeść nie wolno i zabraniała w sumie wszystkiego co jem.
Ja się nie poddalam i jem wszystko tylko w mniejszych ilościach jeżeli boję się że małej coś ma być. Wiem że źle się czuję po serkach topionych i chipsach. Dziecku nie będzie nic zaraz bezpośrednio po karmieniu odchoruje to raczej kilka godzin po. Ja w niedziele zjadłam mrożoną pizze i nie wiem co to było w poniedziałek z Aśką bo pół dnia i nocy spać nie chciała był płacz i noszenie na rękach. Może to był jeden z tych dni skoku rozwojowego a może zwyczajna pizza. Zjem niedługo ją drugi raz i zobaczę. Ostatnio wyczytałam w internecie że nie powinno się jeść surowych jabłek bo dziecku szkodzą tylko pić kompot z nich. Jakoś jem jabłka od początku i z Aśką tak źle nie jest. Następna rewelacja to że jak dziecko duzo ulewa to napewno nietolerancja laktozy albo skaza bialkowa. A moja położna twierdzi że ulewanie to normalne. Też miałam ochotę przejść na mm ale boję się skutków ubocznych bo czytam na grupach na fb że często kolorowo nie jest, są zaparcia mocne kolki i inne przeboje. Wicherek jeżeli masz super pediatrę to nie zaleci ci mm gdy syn dobrze przybiera na wadze raczej każe eliminować z diety po jednym produkcie i obserwować dziecko. Jeść musimy bo gdy przestanie u to z czego będzie wartościowy pokarm. Sama nie jestem nie wiadomo jak mądra i też nie wiem jak długo będę KP ale takie moje spostrzeżenie na ten czas odemnie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wierz mi – są dusze dla siebie stworzone. Niech je w przeciwną los potrąci stronę, One wbrew losom, w tym lub tamtym świecie, Znajdą, przyciągną i złączą się przecie. 9.05. 2014 15.10.2016 19.08.2017 16.09.2018
|
2018-10-17, 04:08 | #1415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Rawka niby ja to wszystko wiem tylko co z tego jak dziecko permanentnie boli brzuch i dopiero jak się wypróżni to jest jako tako.
Co bym do ręki nie wzięła to na którejś stronie pisze, że szkodzi. Mój dużo ulewa ale ciężko go odbić. Laktozę już dawno odstawiłam zero serów, mleko piję bez laktozy i jogurty też takie kupuję. Jaki jest ten pediatra to nie wiem, bo idziemy pierwszy raz. Do tej pory na wadze przybierał mi bez zarzutu, ale już nie mam psychicznej siły na znoszenie takich płaczy widzisz co strona czy co położna to co innego, ja jabłka też jadłam do tej pory, bo moja znów mówiła że jak najbardziej można. Jem mięso tylko pieczone, nawet jak przypraw używam to grzebię w sieci co można dodać, już się czuję jak paranoiczka z tym jedzeniem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 05:08 ---------- Poprzedni post napisano o 05:07 ---------- Jeśli ciągle nie trafiam w to co mu szkodzi to on się ciągle źle czuje i stąd moje wrażenie że ledwo go nakarmię to jest z nim bonanza Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 04:29 | #1416 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 402
|
Wrześniówki 2018 cz. 1
Wicherku no tak to nie może wyglądać, nie możesz się głodzić ze strachu o dziecko Na twoim miejscu przeszłabym na mm na dzień lub dwa, w międzyczasie odciągając laktatorem i sprawdzała, czy będzie lepiej. Ja nie jestem zwolennikiem umartwiania się dla idei KP, sama walczyłam laktatorem jak głupia i moje zdrowie psychicznie na tym ucierpiało... Czasem po prostu nie da się karmić piersią albo tylko piersią i tyle. Mam nadzieję, że twój pediatra ci jednak coś mądrego poradzi.
A w ogóle to pozdrawiam z nocnego karmienia Moje dziecko w końcu zasnęło po całym dniu walki o 0:30... Nie wiem jak takie maleństwo może tyle nie spać, ale cóż. Jak już padła to spała 4,5h, a teraz pięknie wsuwa obie piersi. Dobrze, że mąż się nią zajął wieczorem żebym już o 19 poszła spać, tylko mnie obudził na karmienie, bo bym chyba wymiękła. Jutro szczepienia, trzymajcie proszę kciuki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Razem od 29.12.2011r. Zaręczeni od 1.08.2014r. Ślub - 27.08.2016r. Czekamy na Natalkę (TP 29.08.2018) <3 |
2018-10-17, 05:19 | #1417 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 363
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Wicherku, my od 8 dni tylko na butli. Płakał on, płakałam ja, córki moje też w odstawke poszły, bo tylko cyc i cyc. Miałam dość. Teraz szczęśliwa ja, szczęśliwe dzieci. Spróbuj rzeczywiście z tym mm, bo może jest inna przyczyna. A jak ma bardzo duże dolegliwości brzuszkowe to są specjalne mleka. Nam pediatra na start poleciła nan optipro, bo jest łagodne i dobrze tolerowane. I pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-17, 05:20 | #1418 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 866
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Gilmoregirl, mój mały też żerował o tej porze A potem to i ja coś przekąsiłam, a co.
Co do diety, to ja nie jem tylko rzeczy najcięższego kalibru, np.kapusty, cytrusów. Nie piję mleka krowiego, ale to już od wielu lat, sama lepiej czuje się bez niego; jem też bardzo mało mięsa. I w sumie tyle. Moje dziecko po karmieniu czasem jęczy i piszczy, ale niestety po prostu jest nadal głodne - wtedy dostaje mm, no nie będę głodzić syna dla idei. Czasem z kolei ładnie zasypia jeszcze przy cycu, więc raczej nie ma alergii ani innej nietolerancji. Oczywiście na bieżąco monitoruję temat, ale póki co nie dostrzegłam niczego złego. Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka |
2018-10-17, 05:35 | #1419 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
wicherek- masz mleko aż kapie, więc karm, a to,że wyje dziecko to może być taki charakter,albo "niedojrzałość układu pokarmowego".
-mój pierworodny i ten też naje się pod korek, ulewa i grymasi dalej -moje sutki cierpią- tak raptem się zrobiły ranne, tego jeszcze nie grali, a od początku nawet nie posmarowałam maścią na sutki tak teraz muszę się ratować |
2018-10-17, 06:39 | #1420 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
Kolki samoistnie mijają po 3mc. Podawanie mm powoduje jeszcze większe gromadzenie się gazów niż kp (więcej powietrza dziecko polyka). A masaże brzuszka robisz? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ---------- Mówi się, że przy kp można jeść wszystko prócz arbuza - żeby sok z arbuza nie kapala na główke dziecka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ---------- Tak, ulewanie jest normalne do 6mc. Co innego mocne chlustanie albo częste wymioty serkiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
||
2018-10-17, 07:17 | #1421 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Co to jest to windi?
Mój w tym tygodniu zwymiotował 2x takim serkiem właśnie. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Tak się niby mówi że nie ma diety dla matki karmiącej ale moje dziecko chyba obala tę tezę, chyba że ma wiecznie kolki aż takie, bo na kolki jedzenie chyba wpływu nie ma? Tak robię masaże brzuszka i kładę termoforek. Wszystkiego spróbuję byle tylko coś w końcu było skuteczne i mu ulżyło. Forunta podaję przed każdym karmieniem kolzym i acidolac baby. Delicol lepszy? Mogę zmienić, bo i tak acidolac mi się skończył właśnie, bo połowę wylałam niechcący na podłogę jak podawałam dziecku więc dziś wycieczka do apteki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 07:25 | #1422 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
Windi wkłada sie do pupy i gazy momentalnie się usuwają z jelitek, uprzednio trzeba zrobić masaż żeby je "przesunąć" bliżej wyjścia. U córki była natychmiastowa ulga, używałam max 2x dziennie jak już nic nie pomagało i była zmęczona płaczem (i ja też). A dużo kładziesz na brzuszku albo na swoim brzuchu? Wtedy łatwiej dzidziuś oddaje gazy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-10-17, 07:31 | #1423 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
-pierworodny chlustał i ulewał, luzz...." niedojrzałość ukł.pokarmowego" |
|
2018-10-17, 08:15 | #1424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
A delicol można dla dziecka poniżej miesiąca życia? To wezmę go dziś i to windi.
Tak, odkąd ma pępek już zagojony to kładę go na brzuchu na swojej piersi jak ja pół-leżę. Czasem się drze jeszcze bardziej, a czasem to pomaga i zaśnie mi w takiej pozycji. U nas jutro kończy 3 tygodnie, jak ja z takim stanem rzeczy wytrzymam do 3 miesiąca to nie mam pojęcia Noc była straszna, na zmianę go uspokajaliśmy, potem to już sama ja i pierwszy raz wyszłam z dzieckiem do innego pokoju tak źle było, nie wiem nawet o której zasnęliśmy na sofie w salonie. Karmiłam go jakoś 4.40-5.00 I spał w końcu do 9, zmęczony pewnie po nocy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 08:22 | #1425 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 959
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Wicherek, dziecko po karmieniu może płakać z różnych powodów:
- nalykalo się za dużo powietrza podczas karmienia i nie może odbić. Sposób naszych babć: zarzucić dziecko na ramię, położyć jedną rekę na pupie dziecka od dołu, a druga delikatnie klepać w tą pierwsza swoją rękę. To ponoć pomaga powietrzu wydostać się do góry układu pokarmowego. - ma kołki: wtedy leki o których dziewczyny wczesniej pisały mogą pomóc - jak boli brzuszek i ma gazy: u nas pomaga noszenie dziecka w pozycji "brzuszkiem do dołu" czyli robi się ze swoich rąk taką łódeczkę i na niej brzuszkiem do dołu leży dziecko. Masuje się wtedy brzuszek a dodatkowo dziecko widzi cały świat i moja Zosia bardzo to lubi - niepokój matki: ja jestem w szoku jak moje dziecko odczytuje moje emocje podczas karmienia, może szybsze bicie serca czuje czy coś... Jak jestem zdenerwowana bo np. mi się spieszy a dziecko zaczelo się drzeć że jest głodne i siadam w nerwach do karmienia to mała też jest niespokojna. Muszę wziąć wtedy parę głębszych wdechów, uspokoić się i wtedy po chwili dziecko też się uspokaja. Dodatkowo łapie wtedy otwarta ręką za główkę i głaszcze powoli
__________________
14.02.2015 03.06.2017 18.08.2018 Edytowane przez ciemnowlosa Czas edycji: 2018-10-17 o 08:26 |
2018-10-17, 08:31 | #1426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Dzięki ciemnowlosa. Wszystkich z tych rzeczy próbuję wciąż. Niestety rzadko porządnie odbije a próbuję długo: często to mi zaśnie podczas takich prób, a jak już ma te ataki, to wtedy już pomaga tylko dopiero zmęczenie płaczem.
Każdy kto wie o tym jaki mam problem to mi tylko nawtyka, że na pewno nie trzymam odpowiedniej diety i sama szkodzę dziecku. Już się odsunęłam trochę od tych osób I nie rozmawiam z nimi o tym, bo to "pomaga" tylko w taki sposób, że czuję się winna, a rozwiązania problemu jak nie ma tak nie ma Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 08:38 | #1427 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 866
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
Przychodzi mi na myśl jeszcze jeden sposób - jak Eryk płacze po jedzeniu i podejrzewam, że boli go brzuszek, to robię mu rowerek nóżkami - często pozbywa się wtedy nadmiaru gazów w bardzo spektakularny sposób. Wczoraj zaczęłam ćwiczyć jogę z yt...jeeezu jak dobrze się porozciągać... Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka |
|
2018-10-17, 08:41 | #1428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 363
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Moja najstarsza córa miała kolkę, każdego dnia od godz 17 do 20 był ryk i niewiele pomagało. Kiedyś była taka woda koperkowa, nawet niezła w działaniu, ale od dawna w sprzedaży nie ma. W kryzysowych sytuacjach podawałam połowe czopka z paracetamolem, to skutkowało zawsze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-17, 08:44 | #1429 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 959
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Spokojnie, jesteście ze sobą całkiem nie długi, dopiero się uczycie swoich zachowań, za kilka tygodni będziesz w stanie odroznic rodzaje płaczu: kiedy jest głodny a kiedy mu się zwyczajnie nudzi...
A rady "uprzejmych" to chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić matce pierwszego dziecka (tzn mówię o tych radach które są bez sensu i to jeszcze z tonem pt. "Jesteś zła matką"). Babcia mojego TŻ za każdym razem się na mnie drze że dziecko za lekko ubieram "zimno jest w domu nałóż czapkę dziecku", "wiatr wieje, przykryj buzię pieluchą" itp - gdzie takie rady, czy dorośli chodzą w czapce po domu? Albo zakładają sobie pieluchę na twarz bo wiatr wieje? Ale nic nie przetłumaczyć, dziecko jest chore bo za lekko ubierałam, mimo iż położna i pediatra uważają, że dziecko trochę za grubo ubieram i przegrzewam. Jak mówię że dziecko jest chore i śpi całą noc na mnie żeby jej flegma nie spływała podczas leżenia na płasko to słyszę "oo zobaczysz nauczysz tak dziecko i potem będziesz miała". Kuzynka z kolei stwierdziła że za mało kolorowa karuzele kupiłam nad łóżeczko dziecka i nie będzie się nią interesować. Kiedy mówię że nie chce przestymulowac dziecka i stąd w łóżeczku które ma być do spania celowo wybieram mało krzykliwe kolory to kręci głową niedowierzaniem i mówi że mi pozyczy swoją karuzele bo ma bardziej kolorową. NO MASAKRA, już mam po dziurki w nosie tych wszystkich rad, już nawet nie odpowiadam na takie komentarze. Więc myślę że większość z nas się boryka z "dobrymi radami" tylko może w innym temacie..
__________________
14.02.2015 03.06.2017 18.08.2018 Edytowane przez ciemnowlosa Czas edycji: 2018-10-17 o 08:52 |
2018-10-17, 09:01 | #1430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
No ja też uważałam, że nie ma diety dla nas, a teraz sama nie wiem. Ze szpitala dostałam 2 kartki zaleceń dotyczących jedzenia. Potem zaczęło się od mamy, która zobaczyła że wyciskam dla siebie sok z pomarańczy. Wypiłam pół szklanki mimo wszystko i dziecko szalało i miał po tym paskudną kupę. A potem przyjaciółka ciągle mi nadawała że smażonego nie, tego nie, tamtego nie, z komentarzem na końcu że się nie dziwi że synek mi tak płacze jak sama to powoduję. I w końcu jak położna też powiedziała że piec mięso i gotować to smażonego nie jem, ale bez zmian. No i wczoraj kolejna osoba mi się spytała czy jem jabłka bo to szkodzi, że ewentualnie można upieczone nie surowe. Miałam też wczoraj wykład na temat przypraw i że z mięsa to indyk i wołowina tylko i że wyłącznie gotowane. Ja się i tak męczę bo mam chorobę trzewną typ 1 wg marsha, a dla dziecka tylko białe pieczywo niby, a ja jadłam tylko czysto żytnie. Generalnie jakiś kosmos informacyjny.
Teraz jestem mega głodna, młody spał i po 5 min obudziła go czkawka i płacze bo czemu nie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- No dokładnie te rady to tragedia. Kolejną z nich jest czerwona wstążeczka do wózka, bo na.dziecko na pewno ktoś mi rzucił urok, złym okiem spojrzał. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 09:10 | #1431 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 866
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
Ja czkawkę daję przegotowaną wodę z butelki, kilka łyków i koniec czkawki. Ciemnowłosa, u mnie marudzili tylko na temat czapki - miałam same naciągane na główkę, a że młody fanem czapek nie jest i lubi się wiercić, to wiecznie uszy miał na wierzchu. W końcu kupiłam dwie wiązane pod brodą i już, ale o te rady nie miałam pretensji, bo ewidentnie mój błąd to był. Jedna osoba ciągle rozpaczała, że dziecku zimno w wózku i ona mu kupi skórkę owczą, żeby było cieplej; powiedziałam, że super, kotka będzie wdzięczna, bo ja na pewno nie włożę do wózka zwierzęcej skóry. Temat się zakończył Teraz na tapecie mata edukacyjna, ale na zasadzie, że dziecko dostanie ją na Gwiazdkę, ale ja powiem dokładnie którą chcę. I tak to h nas działa, nie wiem, czy taka straszna jestem, czy może taka stara, ale nikt mi się nie wtrąca Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka Edytowane przez blackhaired_witch Czas edycji: 2018-10-17 o 09:17 |
|
2018-10-17, 09:13 | #1432 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Ja daję mu pierś i też przechodzi w sumie dość szybko czkawka.
Serio z tą wstążeczką, a najlepsze jest to, że jak wczoraj powiedziałam mojemu, że idę jutro do pasmanterii po taśmę do firanki, to on z poważną miną powiedział mi, żebym kupiła czerwoną wstążeczkę do wózka, bo ludzie to się nachylają że jakie śliczne dziecko i złym okiem na pewno ktoś spojrzał, bo pierwszy tydzień był spokojny z dzieckiem. Nawet na przewijaku nie płakał a teraz ryk jakby cierpiał Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 09:17 | #1433 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 959
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
__________________
14.02.2015 03.06.2017 18.08.2018 |
|
2018-10-17, 09:18 | #1434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Tak tak, urok. Ale wiesz co chyba dla świętego spokoju ogarnę tę wstążkę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 09:27 | #1435 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 363
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Haha, znam to ze wstążką, moja juz nieżyjąca babcia też sie upierała z kokardką, odpuściłam, przyszyłam do wózka. A teraz olałam przy małym, ale jak do teściów jechaliśmy to doczepiłam do fotelika, bo u nich wiecznie przesiaduje sąsiadka, swoja drogą dwulucowe, wredne babsko, to sie juz nie broniłam, jak mąż powiedział o kokardce. Zabobon wiadomo, ale co tam, lepiej dmuchać na zimne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-17, 09:28 | #1436 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 402
|
Wrześniówki 2018 cz. 1
Wicherku - a ja przy wyjściu ze szpitala dostałam ulotkę, że NIE ma diety matki karmiącej, jedynie żeby uważać na to co się je ze względu na swoje własne zdrowie, bo np. wzdęcia po porodzie mogą być wyjątkowo bolesne itp. Rozumiem jednak, że już zaczynasz mieć wątpliwości, jak ci tak wszyscy mieszają w głowie
Ja jem jabłka w dużych ilościach, bo mam problem z zaparciami, co zaostrza moje hemoroidy (z nimi dalej jest masakra...). Małej po jabłkach nic nie jest. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Razem od 29.12.2011r. Zaręczeni od 1.08.2014r. Ślub - 27.08.2016r. Czekamy na Natalkę (TP 29.08.2018) <3 |
2018-10-17, 09:28 | #1437 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
U nas poziom rad przy starszej był niewyobrażalny, na każdym kroku! Ludzie którzy mówią żeby powiedzieć, ich słowa nie są poparte żadna fachowa wiedzą tylko "za moich czasów..."... Teraz ucinam takie dyskusje w zalazku. Niech zajmą się swoim życiem, wrr. Młoda też się uspokaja jak biorę "do odbicia" i klepie po pupie. Rowerek na gazy też pomaga, potwierdzam Odwazylam się dziś I zamotalam młoda w chuste z tutorialem z yt. Nie było źle, mi wygodnie, ale jej chyba nie, wydaje mi się że za słabo dociagnelam poły i kręgosłup jej się bardzo wyginal. Ale od razu usnela. Mieć dwie wolne ręce i spiace dziecko - magia teraz ja wyjelam i śpi dalej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-10-17, 09:31 | #1438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Od kiedy dziecko w chuście można nosić i jaką kupić? Bo też bym chciała.
Dzięki dziewczyny podniosłyście mnie na duchu bardzo A co do diety u mnie taka tabelka jest, co jest a co niezalecane, rodziłam w praskim Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
2018-10-17, 09:32 | #1439 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Cytat:
Och z czerwoną wstążeczka to też. Położne niestety też nie aktualizuja swojej wiedzy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ---------- U nas na czkawke pomaga po prostu pierś. Kilka minut i już. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-10-17, 09:36 | #1440 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 500
|
Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1
Czesto jak dziecko ma czkawke to znaczy ze ma mokra pieluszke u nas tez piers pomaga ktoras z Was napisala ze cwiczyla wczoraj zazdroszcze, ja na moment nie moge od tego szkraba odejsc
Wicherek a probowalas brac maluszka do lozka i spac razem? U nas to pomoglo maly jest spokojniejszy i dluzej spi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.