Prywatny taniec na kawalerskim Waszego przyszłego męża

[karambaa14]

xxx

[Bananalama]

w życiu bym nie chciała, żeby jakaś laska machała cyckami przed moim facetem. Na szczęście mamy na ten temat takie samo zdanie.

[lilia_pamplemousse]

ja bym nie wyszła za faceta, który ma takie poglądy, bo zupełnie inaczej rozumiem pojęcie wierności w związku. poza tym taniec striptizerki przed ślubem czyni z małżeństwa jakąś farsę.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

zakładam, że bierzesz ślub kościelny - jakim cudem można pogodzić chrześcijańską wizję związku z czymś takim?

poza tym ślub nie jest dla mnie zamknięciem się w klatce, przed którym trzeba się wyszaleć.

każdy ksiądz ci powie, że jeśli przed ślubem zdarzy się taka akcja, spokojnie możesz dostać orzeczenie nieważności sakramentu z powodu niedojrzałości partnera.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

(to od kościelnej strony, w przypadku ślubu cywilnego moje zdanie nie zmienia się)

[201607010856]

Ja z moim TŻ też mamy takie samo zdanie, tego typu rzeczy odpadają, oboje tego nie chcemy i nie potrzebujemy.

Rozmawiałam i nie raz kłóciłam się o to z moim TŻ czy on by odmówił jeśli kumple by mu zapłacili taką "atrakcję" i powiedział, że nie, bo on to trakuje jako tzw "zje*y" i że dla niego to nic nie będzie znaczyć

Gdyby nic nie znaczyło i było mu to obojętne to by odmówił ze względu na Twoje samopoczucie. Tak przynajmniej to widzę.

[nie_powiem]

Napisane przez lilia_pamplemousse

ja bym nie wyszła za faceta, który ma takie poglądy, bo zupełnie inaczej rozumiem pojęcie wierności w związku. poza tym taniec striptizerki przed ślubem czyni z małżeństwa jakąś farsę.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

zakładam, że bierzesz ślub kościelny - jakim cudem można pogodzić chrześcijańską wizję związku z czymś takim?

poza tym ślub nie jest dla mnie zamknięciem się w klatce, przed którym trzeba się wyszaleć.

każdy ksiądz ci powie, że jeśli przed ślubem zdarzy się taka akcja, spokojnie możesz dostać orzeczenie nieważności sakramentu z powodu niedojrzałości partnera.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

(to od kościelnej strony, w przypadku ślubu cywilnego moje zdanie nie zmienia się)

Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś.

Tylko jestem ciekawa, czy Ci faceci, którzy się zarzekają, że tego nie chcą.. Czy oni faktycznie tak myślą...

[201604181004]

temat wałkowany setki razy
odpowiem krótko; cieszę się że mam z facetem to samo zdanie na ten temat. ty masz problem. jak bym go rozwiązała? nie wiem. serio. opcje są dwie; robisz mu wojnę - i masz moje poparcie, albo zaciskasz zęby i robisz to samo żebyście byli kwita ;p

[barbarossan]

automatycznie nie byłby moim przyszłym mężem.
Jeśli dla niego to NIC NIE ZNACZY, to po cholerę tam idzie? dla zabicia czasu? Nie, bo lubi i chce pooglądać sobie w pół (lub całkowicie) gołą laskę. Myślisz że Tż zaryzykuje i powie Ci "tak kochanie był prywatny taniec, i oj tam raz może dwa jej dotknąłem" myślisz że facet nie pomyśli choć przez chwilę - fajnie byłoby ją mieć ale tam w domu czeka przyszła żonka która ugotuje, posprząta itd. ?

Dla mnie organizowanie takich rozrywek przez kumpli Tż to brak szacunku dla jego kobiety, bo to coś w tym stylu " stary, chodź , popatrz co tracisz"
Kobiety mają to do siebie że ich takie tańce w wykonaniu Panów śmieszą, a Facetów panie podniecają.
Twój związek.

[lilia_pamplemousse]

i przykre, że ma tak prymitywnych kolegów... inna sprawa, że jemu się to zwyczajnie podoba.

ja obracam się w środowisku, w którym ślub to zobowiązanie na całe życie, w tym zawiera się wyłącznosć, rownież seksualna. taniec striptizerki jest tego zaprzeczeniem, nawet "dla beki".

jestem absolutnie pewna, że na wieczorze kawalerskim mojego chłopaka coś takiego by nie miało miejsca.

[twee]

A nie myślałaś o połączeniu wieczoru kawalerskiego z panieńskim? Widziałam, że jakaś wiazażanka tak się bawiła przed ślubem ze swoim przyszłym mężem i strasznie spodobał mi się ten pomysł, duża, mieszana impreza. O ile oczywiście wasi znajomi by się tolerowali i dobrze bawili wspólnie.

[karambaa14]

tak, mam ślub kościelny... po prostu wiem, że większość kawalerskich tak wygląda i na 99% kumple mojego TŻ zrobią to samo, a ja cholera z jednej strony nie potrafię sobie wyobrazić, że mój facet może być sam na sam z gołą laską przez kilka minut, ale dwa, większość dziewczyn nie dowiaduje się nigdy co bylo na kawalerskich swoich TŻ, więc cieszę się, że facet mnie uprzedził, ale i tak dla mnie tj chore, że większość facetów nie widzi w tym nic złego i traktuje to jak pożegnanie z życiem kawalera - zaje*iste pożegnanie. ja w zyciu nie chcialabym mieć na panieńskim gościa w złotych majtach i nasmarowanego oliwką, który wywija fujarą przede mną. Było wiele kłótni na ten temat, nie chcę stawiać na szali swojego związku przez jakąś striptizerkę, ale z drugiej strony nie chcę zaczynać małżeństwa od tego, że 2-3tyg przed ślubem mój facet przezyje takie cos. Przez bite 2 miesiące trułam mojemu TŻ o tym kawalerskim, że nie zgadzam się, że dla mnie tj zdrada itd i był ten czas ciężki i nie przyjemny więc obieciałam mu, że już nie będę poruszać tematu i on dobrze wie jakie mam zdanie i mam nadzieję, że nie spieprzy naszego związku i że wie jakie są granice... co więcej zrobie? wychodzę z założenia, że jeśli facet ma zdradzić to i tak zdradzi czy to z koleżanką z sąsiedztwa czy z jakąś pustą d*pą z go-go.

[201604181004]

co więcej zrobie? wychodzę z założenia, że jeśli facet ma zdradzić to i tak zdradzi czy to z koleżanką z sąsiedztwa czy z jakąś pustą d*pą z go-go.

ale tu nie chodzi o zdradę. bo logiczne, że nie zakładasz ze cie zdradzi skoro za niego wychodzi. tu chodzi o jakies zasady i reguly ktore sa wbrew tobie. to jest najważniejsze.

[lilia_pamplemousse]

ale ja bym nie wychodziła za faceta, który zdradza mnie dwa tygodnie przed ślubem z kobieta w klubie - tak, to zdrada, naga kobieta, która ociera sie i tańczy dookoła podnieconego mężczyzny.

to, ze wszyscy tak robią, nie jest dla mnie żadnym argumentem. zresztą nie wszyscy, współczuję takiego przekonania.

i powtarzam, ślub zawarty z tak niedojrzałą osobą będzie można podważyć w sądzie kościelnym. bo to całkowicie sprzeczne z katolickim małżeństwem.

ale co kto lubi...

[201803080934]

Napisane przez karambaa14

powiedział, że nie, bo on to trakuje jako tzw "zje*y" i że dla niego to nic nie będzie znaczyć

skoro tak bardzo to dla niego nic nie znaczy, to nie powinien mieć problemu z odmówieniem, żeby nie sprawiać przykrości swojej przyszłej żonie

Napisane przez twee

A nie myślałaś o połączeniu wieczoru kawalerskiego z panieńskim? Widziałam, że jakaś wiazażanka tak się bawiła przed ślubem ze swoim przyszłym mężem i strasznie spodobał mi się ten pomysł, duża, mieszana impreza. O ile oczywiście wasi znajomi by się tolerowali i dobrze bawili wspólnie.

my tak chcemy mamy wspólnych znajomych, w większości facetów, nie miałabym się z kim bawić na panieńskim

[201607010856]

Napisane przez karambaa14

w zyciu nie chcialabym mieć na panieńskim gościa w złotych majtach i nasmarowanego oliwką, który wywija fujarą przede mną.

Ja też nie. A niektórym dziewczynom się to podoba. Nie ma co generalizować, jak najbardziej są faceci, których nie kręcą panie w klubach go-go.

Napisane przez karambaa14

wychodzę z założenia, że jeśli facet ma zdradzić to i tak zdradzi czy to z koleżanką z sąsiedztwa czy z jakąś pustą d*pą z go-go.

A jakby koleżanka z sąsiedztwa zrobiłaby striptiz i tańczyła nago przed nim?

[karambaa14]

Chciałabym w jakiś racjonalny sposób mu to przekazać, a nie krzykiem i płaczem za każdym razem jak były na ten temat rozmowy, a raczej kłótnie, ale za każdym razem było jeszcze gorzej i stanęło na tym, że tego tematu już nie będzie, ale mimo, to że od ostatniej kłótni minęły 1,5 miesiąca to ja nadal próbuję zrozumieć i opracować jakiś sposób, aby mu uświadomić, że dla mnie to jest obrzydliwe i upokarzające...

[lilia_pamplemousse]

to strasznie przykre, że dla miłej atmosfery zgadzasz się na coś, co cię upokarza (sama tak napisałaś). i jeszcze uważasz, że jesteś do tego zobowiazana, bo wszyscy tak robią.

[vikernes]

Nie uznaję takich "atrakcji". Gdyby mój facet miał takie samo podejście do tej sprawy jak Twój - pożegnalibyśmy się. Podziwiam, że postanowiłaś odpuścić.

[201803080934]

po prostu wiem, że większość kawalerskich tak wygląda i na 99% kumple mojego TŻ zrobią to samo

jakich kumpli sobie wybrał, takich ma

znajomy mojego tż-ta w zeszłym roku się żenił, powiedział jasno, że żadnych klubów i/lub striptizerek nie chce. i organizatorzy uszanowali jego zdanie.
co dla mnie jest w sumie naturalne, bo porywanie młodego i z zawiązanymi oczami wrzucanie go do bagażnika, po to, żeby wywieść go do klubu ze striptizem i wódką lejącą się ze ścian - brzmi jak z taniej komedii amerykańskiej.

[Bananalama]

jaki racjonalny sposób? Mówisz, że się nie zgadzasz i żeby sobie przemyślał, czy ważniejsza jest dla niego zabawa w towarzystwie panienki machającej gołą dupą czy Wasz związek.

[201607010856]

No. To mamy pana dla którego ważniejsza jest jakaś striptizerka niż kobieta, którą poślubi i ponoć kocha. Aha.

[201607110949]

Napisane przez karambaa14

tak, mam ślub kościelny... po prostu wiem, że większość kawalerskich tak wygląda i na 99% kumple mojego TŻ zrobią to samo

No to TŻta masz wiernego przykazaniom, że aż strach!

To, że wszyscy coś robią nie oznacza, że masz to akceptować u siebie. Nie wyobrażam sobie sytuacji takiej jak Twoja, czyli mówię narzeczonemu, że to mnie zrani i proszę go o zmianę planów a on ma to w tyłku. Zastanów się może lepiej, póki jeszcze czas, za kogo wychodzisz za mąż.

[nie_powiem]

Napisane przez barbarossan

automatycznie nie byłby moim przyszłym mężem.
Jeśli dla niego to NIC NIE ZNACZY, to po cholerę tam idzie? dla zabicia czasu? Nie, bo lubi i chce pooglądać sobie w pół (lub całkowicie) gołą laskę. Myślisz że Tż zaryzykuje i powie Ci "tak kochanie był prywatny taniec, i oj tam raz może dwa jej dotknąłem" myślisz że facet nie pomyśli choć przez chwilę - fajnie byłoby ją mieć ale tam w domu czeka przyszła żonka która ugotuje, posprząta itd. ?

Dla mnie organizowanie takich rozrywek przez kumpli Tż to brak szacunku dla jego kobiety, bo to coś w tym stylu " stary, chodź , popatrz co tracisz"
Kobiety mają to do siebie że ich takie tańce w wykonaniu Panów śmieszą, a Facetów panie podniecają.
Twój związek.

Dokładnie, to samo napisałam ostatnio w tym temacie z tym "rosyjskim weselem"

[lilia_pamplemousse]

gdybym się dowiedziała o striptizie na kawalerskim, odwołałabym ślub, nawet w ostatniej chwili. mowię to z pełną świadomością, bo poruszaliśmy ten temat na spotkaniach przedmałżeńskich. kocham mojego tż, ale nie chciałabym mieć takiego męża.

[Bananalama]

byłam dwa razy na męskim striptizie dla tzw. beki. Byłam wtedy wolna. Teraz bym nie poszła, bo mój facet tego nie akceptuje. Na wieczorze panieńskim też bym nie chciała jakiegoś żelboya z sutami usmarowanymi oliwką . I mam gdzieś, że koleżanki by chciały, albo gadały, że o jezusiemaryjo, robisz co on chce!!1!1!!1one!11 Po prostu liczy się dla mnie zdanie faceta.

[niebieskie_oczko]

Kurde, jakby mi facet powiedział, że nie życzy sobie półnagiego kolesia na moim panieńskim, bo traktuje to jak zdradę/byłoby mu przykro czy jakiś tam inny podobny argument, to nie miałabym problemu, żeby takie coś sobie darować, bo dla mnie liczy się to, by partner czuł się ze mną dobrze i nie chciałabym burzyć naszego porozumienia przez jakiegoś miglanca w złotych stringach. Dziwi mnie to, że w twoim związku Autorko to nie działa. Ważniejszy jest dla niego taniec obcej baby niż odczucia przyszłej żony?

[emeczka]

Nie potrafiłabym tego zaakceptować. Ale mój TŻ wcale nie miał kawalerskiego - nie czuł takiej potrzeby, nie miałam więc takich rozmów i takiego problemu.

Ja z kolei miałam panieński i zastrzegłam dziewczynom, że mogę pić, wydurniać się i bawić przez całą noc, ale golasa na stole sobie nie życzę. To było i jest dla mnie oczywiste (TŻ nie musiał mnie o to prosić), moja prośba została uszanowana.

Nie wiem, co bym zrobiła gdyby mi TŻ powiedział, że chce gołą babkę na kawalerskim.. Zawsze zastanawiałabym się, co "tak naprawdę" się wydarzyło podczas takiego tańca. Chyba bym się z tym nie umiała pogodzić. W sumie to nawet nie wiem czy bardziej bolałby mnie fakt, że taki striptiz miał miejsce czy to, że mój TŻ zupełnie nie liczy się z moim zdaniem i uczuciami.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez barbarossan

Kobiety mają to do siebie że ich takie tańce w wykonaniu Panów śmieszą, a Facetów panie podniecają.

Nie wiem, jak facet nie wygląda groteskowo (jak to często wśród striptizerów bywa) to czemu miałoby nie kręcić kobiet? Ja bym nie chciał striptizerek na swoim kawalerskim a gdyby moja luba miała striptizera to kopnąłbym ją w zadek.

[zielonkava]

Napisane przez Bananalama

w życiu bym nie chciała, żeby jakaś laska machała cyckami przed moim facetem. Na szczęście mamy na ten temat takie samo zdanie.

U mnie podobnie.

Sam fakt, że twój TŻ tak się przy tym upiera, jakby to był jego obowiązek 'zaliczyć' prywatny taniec przed ślubem, niezważanie na twoje samopoczucie, prośby i uczucia, kazałby mi się zastanowić czy ten ślub to dobry pomysł. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, że mój facet stawia mnie w takiej sytuacji, gdzie moje wątpliwości i prośby na niego nie działają, dla mnie to straszne, taka niemoc, bezsilność.
A ty serio się zastanów, czy to wg ciebie w porządku, że twój facet wyżej stawia tzw. 'zje.by', które ponoć nic nie znaczą, nad twoim samopoczuciem i dobrą atmosferą w związku? Widać, że jesteś głupio zakochana, próbujesz go usprawiedliwiać. Dałaś sobie wmówić, że to ty przesadzasz. I jeszcze się cieszysz, że TŻ powiedział ci twardo wcześniej, że będzie sam na sam z nagą panienką. Jakby ci powiedział 'kochanie, jadę na imprezę integracyjną/szkolenie, wiesz jak jest, alkohol, integracja, słyszałaś pewnie, co się dzieje na takich wyjazdach, więc nie zdziw się, jak i ja spędzę noc z koleżanką z pracy' to też byś była taka wyrozumiała?
Do odbytu z takim związkiem.

I nie, ja w kwestii ewentualnego wieczoru kawalerskiego mojego przyszłego męża nie mam takich obaw. TŻ bardzo szanuje mnie i moje zdanie i żadna tego typu atrakcja, ani nawet jego koledzy, nie są ważniejsi niż ja i moje samopoczucie.
No, ale takiego masz faceta, jakiego sobie wybrałaś, więc zacznij sobie wyobrażać, jak będziesz się czuła te ostatnie dni/tygodnie przed ślubem i zacznij się do tego uczucia przyzwyczajać. Zakochana kobieta wiele zniesie dla misiaczka, pytanie czy warto?

[WhiteCherry]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie wiem, jak facet nie wygląda groteskowo (jak to często wśród striptizerów bywa) to czemu miałoby nie kręcić kobiet? Ja bym nie chciał striptizerek na swoim kawalerskim a gdyby moja luba miała striptizera to kopnąłbym ją w zadek.

kobiety inaczej do tego podchodzą, serio - zazwyczaj nie podnieca ich widok tańczącego kolesia w stringach tylko rozśmiesza mnie takie rozrywki śmieszą i żenują, wizja takiego faceta w moim łóżku byłaby abstrakcją :d

natomiast ciężko mi uwierzyć, że facet nie podnieci się półnagą, wijącą się przed nim laską i nie pomyśli nawet przez chwilę, że fajnie byłoby spróbować czegoś więcej. No w takiej chwili krew mu do innego narządu napływa, więc myślenie utrudnione :d

[niebieskie_oczko]

Ja za to bardzo lubię, jak mój mi tańcuje

Żeby taki facet się podobał, to musiałby wyglądać męsko, a nie jakby uciekł z salonu piękności. Plus umiejętność w tańcu. Według mnie oczywiście