Inglot cz. II

[dillingerine]

Niebieski przepiękny!

Dobra, poważna decyzja, moja najbliższa wizyta w Krk (czyli moje najbliższe czasy posiadania pieniędzy ) zaowocuje zakupem kolorowego linera żelowego i pędzelka

[blekitne_niebo]

Ja nabyłam w tym tygodniu metalowy grzebyk do rozczesywania rzęs i jest boski Wszystkim serdecznie polecam! Pięknie rozczesuje i ściąga nadmiar tuszu. Koszt: 16zł (przy zakupie jeszcze czegoś cena promocyjna 9zł)

[Ishikawa]

Napisane przez dillingerine

Niebieski przepiękny!

Dobra, poważna decyzja, moja najbliższa wizyta w Krk (czyli moje najbliższe czasy posiadania pieniędzy ) zaowocuje zakupem kolorowego linera żelowego i pędzelka

Matki Boskiej Pieniężnej ?
dziękować za komplement
Który kolor kupujesz i jaki pędzelek ?

Napisane przez blekitne_niebo

Ja nabyłam w tym tygodniu metalowy grzebyk do rozczesywania rzęs i jest boski Wszystkim serdecznie polecam! Pięknie rozczesuje i ściąga nadmiar tuszu. Koszt: 16zł (przy zakupie jeszcze czegoś cena promocyjna 9zł)

słyszałam same pozytywy o tym cudzie.....może i jak nabędę jak dojdę zaś do salonu ...

[dillingerine]

Napisane przez Ishikawa

Matki Boskiej Pieniężnej ?
dziękować za komplement
Który kolor kupujesz i jaki pędzelek ?

Matki Mojej Wypłatowej Waham się pomiędzy 87 i 74 (czyt: kupię oba ), a pędzelek 30T.

[Ishikawa]

Napisane przez dillingerine

Matki Mojej Wypłatowej Waham się pomiędzy 87 i 74 (czyt: kupię oba ), a pędzelek 30T.

Co patronka to patronka
jak kupisz to wątek swatchowy poleca się do zdjęć :P

[Ansheen]

Ishikawa - mam 415 i potwierdzam - ma ciekawy jakby limonkowy poblask. 426 również mam, ale w jego przypadku nie widzę żadnej wyjątkowej poświaty.

450 jest też ciekawym cieniem, wygląda na brąz złamany czerwienią, natomiast na skórze 'zmienia się' w ciemną wiśnie z różowawym poblaskiem
do innych ciekawych można zaliczyć 407, który jest pomarańczowo-brzoskwiniowy z silną złotą poświatą i 399 który w opakowaniu wygląda szaro, ale na skórze to bardzo ładny, delikatny róż złamany fioletem z srebrzystym blaskiem
ew. jeszcze 409 - ciemny brąz opalizujący złotem

[mejaczek]

Napisane przez Ansheen

AMC shine moim zdaniem nie są tak złe, najbardziej nie lubię double sparkle. Niektóre z nich są znośne, ale podsumowując całą formułę to ich nie lubię. Mam 8 cieni ds więc jakiś tam pogląd mam. Większość cieni ds jest najmniej napigmentowana ze wszystkich formuł, drobinki są duże i ogólnie jakoś tak średnio się te cienie prezentują. Perły są chyba najlepsze, choć maty uwielbiam na równi z nimi. Są dość miękkie i pylące, ale mają dobrą pigmentacje i ładnie się nakładają więc im to wybaczam, tym bardziej, że większość matów pyli. Z AMC to tak różnie bywa, raz jest dobrze, a raz średnio.

Hmm....
Ja jestem maniaczka AMC Shine. Kocham je miłością bezgraniczna i u mnie wszystko ładnie się rozprowadza, ale zgadzam się że perły też są boskie. Jak dla mnie są na równi i nie mogłabym wybrać która formuła lepsza. Też najmniej lubię ds. A co do matów to mam jeden, bo ja maty to tak średnio lubię więc wiadomo. U mnie musi się iskać

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez Ishikawa

Ja dzisiaj przypadkiem odkryłam zgaszony róż który kupiłam ostatnio - amc 144 - w zależności od światła wygląda tak jak w opakowaniu, a jak jest mocniejsze światło to opalizuje na ostry róż - nie wiem jak to opisać :P

Tu mam jego zdjęcie, ale niestety nie widać - odkryłam zupełnie przypadkiem dzisiaj jak przez kilka sekund słońce wyszło zza chmur

Oprócz tego to dwa cienie pearl 426 (niebieski) i 415 turkus - nie pamietam który bardziej....ale jeden z nich jest lekko zielonkawo-złoty na czarnej bazie - tylko nie pamietam który...na zdj. troszkę to widać.

Matko boska. Jakie ty masz śliczne ślepka. Boski kolor
I makijaże piękne. Podchwycę na pewno ten pierwszy

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez dillingerine

Matki Mojej Wypłatowej Waham się pomiędzy 87 i 74 (czyt: kupię oba ), a pędzelek 30T.

I nikt nie wątpi, że dziabniesz oba

[Ishikawa]

Napisane przez Ansheen

Ishikawa - mam 415 i potwierdzam - ma ciekawy jakby limonkowy poblask. 426 również mam, ale w jego przypadku nie widzę żadnej wyjątkowej poświaty.

450 jest też ciekawym cieniem, wygląda na brąz złamany czerwienią, natomiast na skórze 'zmienia się' w ciemną wiśnie z różowawym poblaskiem
do innych ciekawych można zaliczyć 407, który jest pomarańczowo-brzoskwiniowy z silną złotą poświatą i 399 który w opakowaniu wygląda szaro, ale na skórze to bardzo ładny, delikatny róż złamany fioletem z srebrzystym blaskiem
ew. jeszcze 409 - ciemny brąz opalizujący złotem

wlasnie nie byłam pewna ktory opalizuje ...ale kuknelam na 426, rzeczywiście nie zmienia koloru.
Ten 399 mnie zaintrygował...ja w salonie nigdy nie umiem sie dopatrzyć takich niuansów i dopiero przy makijazu je zauważam :P

Napisane przez mejaczek

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------


Matko boska. Jakie ty masz śliczne ślepka. Boski kolor
I makijaże piękne. Podchwycę na pewno ten pierwszy

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

a dziękować

[201605090956]

Napisane przez Ishikawa

Ja dzisiaj przypadkiem odkryłam zgaszony róż który kupiłam ostatnio - amc 144 - w zależności od światła wygląda tak jak w opakowaniu, a jak jest mocniejsze światło to opalizuje na ostry róż - nie wiem jak to opisać :P

Tu mam jego zdjęcie, ale niestety nie widać - odkryłam zupełnie przypadkiem dzisiaj jak przez kilka sekund słońce wyszło zza chmur

Oprócz tego to dwa cienie pearl 426 (niebieski) i 415 turkus - nie pamietam który bardziej....ale jeden z nich jest lekko zielonkawo-złoty na czarnej bazie - tylko nie pamietam który...na zdj. troszkę to widać.

Masz przeboskie ślepia Ishi

Jaki szary cień mi polecicie? Tylko nie chcę DS (szukać czegoś okrągłego do nowej paletki, bo ta kwadratowa prawie złożona )

[Ansheen]

Ishi - obfociłam go dla Ciebie, choć wiadomo jak to jest na zdjęciach i w sztucznym świetle. Mimo wszystko na skórze w zależności od kąta światła zmienia kolor z lekkiego brązu do ciemnego wrzosu, bywa też rdzawo różowy. Ja go lubię

[CharlotteInWonderland]

Napisane przez Ansheen

Ishi - obfociłam go dla Ciebie, choć wiadomo jak to jest na zdjęciach i w sztucznym świetle. Mimo wszystko na skórze w zależności od kąta światła zmienia kolor z lekkiego brązu do ciemnego wrzosu, bywa też rdzawo różowy. Ja go lubię

399 chyba jest w mojej top 5 cieni z inglota, swietny na calą powieke z matowym ciemnobrązowym załamaniem.

ogólnie fajnym pomyslem było by żeby każdy wpisał swoją top5 cieni inglota a na swatchowym w miare możliwości wstawił zdjęcia

[201804100943]

właśnie... może wypiszcie jakie są wasze top 3 cienie, albo takie które kupicie ponownie/na zapas

[Ishikawa]

Napisane przez Ansheen

Ishi - obfociłam go dla Ciebie, choć wiadomo jak to jest na zdjęciach i w sztucznym świetle. Mimo wszystko na skórze w zależności od kąta światła zmienia kolor z lekkiego brązu do ciemnego wrzosu, bywa też rdzawo różowy. Ja go lubię

dzięki wielkie

Napisane przez CharlotteInWonderland

399 chyba jest w mojej top 5 cieni z inglota, swietny na calą powieke z matowym ciemnobrązowym załamaniem.

ogólnie fajnym pomyslem było by żeby każdy wpisał swoją top5 cieni inglota a na swatchowym w miare możliwości wstawił zdjęcia

obawiam sie, ze moje ulubione jeszcze leżakują na wysepce :P
Chociaż z 2-3 bym wymieniła...z tych co mam :P

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Masz przeboskie ślepia Ishi

Jaki szary cień mi polecicie? Tylko nie chcę DS (szukać czegoś okrągłego do nowej paletki, bo ta kwadratowa prawie złożona )

dzięki Werko

[201605090956]

Napisane przez aanneett

właśnie... może wypiszcie jakie są wasze top 3 cienie, albo takie które kupicie ponownie/na zapas

No to piszę:
355/351 - beżowe maty
366 - malina
360 - brązik
392 - oberżyna
450 - bordo

[goooosienka]

353 - na całą powiekę pod łuk brwiowy
356 - cała powieka ruchoma
358 - załamanie
Tak wygląda mój absolutnie CODZIENNY makijaż, więc automatycznie to moje najukochańsze cienie (zdjęcie pożyczone z jakiegoś bloga)

[Ansheen]

358 - kocham najbardziej - szarawa kawa z mlekiem
356 - pudrowy róż, fajnie odświeża oko
353 - znany chyba wszystkim cielak
397 - brzoskwinia - ładnie się ze wszystkim łączy, dobrze wygląda na całej powiece i jak chcę z matowego cienia zrobić perłę to własnie nią go oprószam
363 - ładny, chłodny brazik do załamania czy 'outer V'
393 - fajny highlight, daje 'mokry' efekt
i inglotowska czerń 63 jest moim zdaniem bardzo dobrą czernią

[CharlotteInWonderland]

Napisane przez Ishikawa

Ja dzisiaj przypadkiem odkryłam zgaszony róż który kupiłam ostatnio - amc 144 - w zależności od światła wygląda tak jak w opakowaniu, a jak jest mocniejsze światło to opalizuje na ostry róż - nie wiem jak to opisać :P

Tu mam jego zdjęcie, ale niestety nie widać - odkryłam zupełnie przypadkiem dzisiaj jak przez kilka sekund słońce wyszło zza chmur

Oprócz tego to dwa cienie pearl 426 (niebieski) i 415 turkus - nie pamietam który bardziej....ale jeden z nich jest lekko zielonkawo-złoty na czarnej bazie - tylko nie pamietam który...na zdj. troszkę to widać.

dziewczyno ty powinnaś kręcić filmy i uczyć nas jak takie arcydzieła robić przepiekne dopracowane makijaże, nie są udziwniane, nawet nie wiem jak opisać, zrobione z wielką dbałością ;p

a wracając do top 5 to będą chyba same perły ;p
399
397 -blady różyk
401 - podobny do 399, ale bez tej różowego tonu, taki jasny szaro-brązowy
445 - średni lekko przybrudzony fiolet - uwielbiam do załamania powieki
423 - brąz z lekką poświatą złota, fioletu jakby, bardzo trudno mi go opisać.
To są te których używam najczesciej, i wszystkie się nadają do makijażu dziennego, a 445 i 423 poradzą też sobie w wieczorowym
Są jeszcze cienie które musze kupować ponownie, ale to są zazwyczaj jakies bazowe cielaczki, lubie je ale hmm w inny sposób, powiedzialabym ze są mi potrzebne ale na pewno nie ulubione. (jesli rozumiecie co mam na mysli)

[greatdee]

Napisane przez dillingerine

Niebieski przepiękny!

Mam ten 426 i jest jednym z piękniejszych cieni Inglota moim zdaniem

Ja top 5 nie mam, ale może komuś się swatche przydadzą:
http://greatdee85.blogspot.com/2010/...ni-inglot.html
Lubię też inglotowe brązy i uwielbiam ten fiolet, który mam w pojedynczym opakowaniu

[tworazka]

no widze jakie expertki moze i byscie mi doradzily?
w tym filmiku joy ma pieeekny cien na powiekach -> http://www.youtube.com/watch?v=C96INv_RmVE
lecz nie kazdego stac na maca jaki byscie daly odpowiednik? czy w ogole takowy jest? ktory w miare sie nie pyli, oczywiscie z tych okraglych bo mam paletke pro 3
dziekuje za jakakolwiek odpowiedz kochaniutkie

[Ansheen]

Inglot chyba nie ma tak brokatowych cieni. 453 to biała perła, którą uzyskasz podobny efekt, ale bez tych drobin. W sephorze są brokaty w różnych rozmiarach i kolorach - zajrzyj tam. Nie wiem ile kosztują, ale generalnie z brokatem jest tak, że on jest po prostu wszędzie... Mam jeden i go nie używam bo wystarczy, że otworze opakowanie i już wszędzie mam drobinki, a nie mówiąc już jak chce zrobić z nim makijaż.

[tworazka]

wlasnie patrzylam to cudo z maca, ale to wlasnie jest sypki pigment, swoja droga ciekawe czy prasowaniec dalby taki efekt pamietam ze kiedys macalam taki czarny mega brokakowy w inglotku i bylam pod wielkim wrazeniem no nic niebawem bede w Manufakturce wiec obmacam wszystkie biale to sie podziele dziekuje za odpowiedz

[Ansheen]

Zerknij też na pigmenty, bo one z tego co kojarzę są dość błyszczące

[tworazka]

obawiam sie ze te pigmenty sa opalizujace,a nie takie typowo migoczace brokacikowe ale zerkne

[Ishikawa]

Napisane przez CharlotteInWonderland

dziewczyno ty powinnaś kręcić filmy i uczyć nas jak takie arcydzieła robić przepiekne dopracowane makijaże, nie są udziwniane, nawet nie wiem jak opisać, zrobione z wielką dbałością ;p

a wracając do top 5 to będą chyba same perły ;p
399
397 -blady różyk
401 - podobny do 399, ale bez tej różowego tonu, taki jasny szaro-brązowy
445 - średni lekko przybrudzony fiolet - uwielbiam do załamania powieki
423 - brąz z lekką poświatą złota, fioletu jakby, bardzo trudno mi go opisać.
To są te których używam najczesciej, i wszystkie się nadają do makijażu dziennego, a 445 i 423 poradzą też sobie w wieczorowym
Są jeszcze cienie które musze kupować ponownie, ale to są zazwyczaj jakies bazowe cielaczki, lubie je ale hmm w inny sposób, powiedzialabym ze są mi potrzebne ale na pewno nie ulubione. (jesli rozumiecie co mam na mysli)

dziękuję
filmiki na yt kiedys krecilam, byly kiepskiej jakosci i przestałam

[mejaczek]

Napisane przez tworazka

wlasnie patrzylam to cudo z maca, ale to wlasnie jest sypki pigment, swoja droga ciekawe czy prasowaniec dalby taki efekt pamietam ze kiedys macalam taki czarny mega brokakowy w inglotku i bylam pod wielkim wrazeniem no nic niebawem bede w Manufakturce wiec obmacam wszystkie biale to sie podziele dziekuje za odpowiedz

Ciężki efekt do uzyskania jednym cieniem. Następna łodzianka i kolejny postrach łódzkich pań z Inglotów
Daj znać jak tam wycieczka wyszła

[tworazka]

cos chyba mnie ominelo a z ciekawosci spytam, jakie wymiary ma cien z pro 3 czy pro 5? chodzi mi o srednice

[aneczka240]

Napisane przez tworazka

cos chyba mnie ominelo a z ciekawosci spytam, jakie wymiary ma cien z pro 3 czy pro 5? chodzi mi o srednice

2.7 cm

[tworazka]

dziekuje

[dillingerine]

Napisane przez tworazka

obawiam sie ze te pigmenty sa opalizujace,a nie takie typowo migoczace brokacikowe ale zerkne

No właśnie nie, w większości to pół na pół drobnego brokatu z matowym kolorem bazowym

[tworazka]

no to ciekawe jaka cena i objetosc