Inglot

[sabbatha]

ja mam pytanie, najjaśnieszy podkład AMC - umie któraś porównać do odcienia buff lub ivory colorstaya revlonu?

[Annabelle]

Napisane przez Fixi_Pixi

Kupiłam sobie wreszcie te cienie

paletka 3 kolorów i aplikatory

Po ile to ?

[MarilynMonroePL]

paleta 3 cieni 29 zl

[kaledonia]

Napisane przez sabbatha

ja mam pytanie, najjaśnieszy podkład AMC - umie któraś porównać do odcienia buff lub ivory colorstaya revlonu?

Od buff jest na pewno jaśniejszy tego drugiego nie widziałam nigdy na oczy więc nie wiem, mam porównanie do LP 100 fair- są porównywalne, ten może ma odcień neutralny,nie taki chłodny.

Ale jeśli zależy Ci na kryciu jak LP czy colorstay to się rozczarujesz, on prawie nie kryje natomiast co fajne,nie zapycha (przynajmniej mnie) jak dwa wymienione powyżej

[Annabelle]

Nie wiem czy było, ale dorzucam Od przybytku głowa nie boli

Podkład do Twarzy YSM (Young Skin Makeup). Odcień 41

[kaledonia]

Annabelle, a jak z kryciem tego podkładu?
YSM jest ciemniejszy trochę od AMC,ale może na lato nim pomyślę

[sabbatha]

Napisane przez kaledonia

Od buff jest na pewno jaśniejszy tego drugiego nie widziałam nigdy na oczy więc nie wiem, mam porównanie do LP 100 fair- są porównywalne, ten może ma odcień neutralny,nie taki chłodny.

Ale jeśli zależy Ci na kryciu jak LP czy colorstay to się rozczarujesz, on prawie nie kryje natomiast co fajne,nie zapycha (przynajmniej mnie) jak dwa wymienione powyżej

Nie zależy mi aż tak na kryciu, ale Pani w inglocie mówiła że on świetnie kryje

Dla mnie ważne żeby był neutralny, ani różowy ani żółty. No i jaśniejszy niż buff.

A ogólnie warto? Nie powoduje świecenia? Bo po colorstay chwila moment i się świecę

A i macie jakąś podpowiedź co do nakładania zielonego korektora w tubce, żeby tak nie wysuszał? Ja nie mam wyprysków tylko mam kilka takich czerwonych punkcików (chyba to od naczynek) ale strasznie mi je wysuszył po nałożeniu.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

i że tak spytam, co to LP?

[kaledonia]

Lasting Performance Max Factora, odcień 100 fair najjaśniejszy z jasnych odcieni z jedną wadą,ciemnieje na twarzy...

Inglot AMC może i kryje,ale drobne zmarszczki na twarzy On się na twarzy nie świeci,jest kremowy,rzadki dość,fajnie się rozprowadza i w miarę szybko zasycha. Wymaga wg mnie przypudrowania (np pudrem sypkim Inglota,polecam! ). Trzyma się cały dzień

[sabbatha]

o ja nie mogę mieć nic ciemniejącego...

Ja nie potrzebuję krycia, potrzebuję tylko wyrównania kolorytu i abym się nie świeciła. No nic, chyba wypróbuję jak skończę Revlona, colorstay jest dla mnie zbyt ciężki.

[Annabelle]

Napisane przez kaledonia

Annabelle, a jak z kryciem tego podkładu?
YSM jest ciemniejszy trochę od AMC,ale może na lato nim pomyślę

Ja tam nie mam specjalnie co kryć - To znaczy, jakiś niedoskonałości Czasem tam coś wyskoczy, ale to podkład elegancko przykryje. Ale muszę powiedzieć, że świetnie wyrównuje koloryt skóry, broń Boże nie robi żadnej maski. Fajnie mi pani w Inglocie dobrała odcień Był bodajże jeszcze o ton jaśniejszy, ale różowy (ten jest żółty). No i jest leciutki, co dla mnie jest dużym plusem.Do tej pory miałam szczęście trafiać na same jakieś ciężkie, niefajne podkłady.

A chciałam się zapytać o błyszczyk z Inglota w kolorze cielistym. Numerek, cenę, wszystko! Fajny jest?

[sabbatha]

a jeszcze spytam, a amc lub ten drugi wygladzaja skore tak ze pory nie sa tak widoczne?


O - wiem co mam do ukrycia, wągry ;( AMC mam nadzieje ze nie zapycha dodatkowo...

[poison.iv]

Napisane przez Annabelle

Ja tam nie mam specjalnie co kryć - To znaczy, jakiś niedoskonałości Czasem tam coś wyskoczy, ale to podkład elegancko przykryje. Ale muszę powiedzieć, że świetnie wyrównuje koloryt skóry, broń Boże nie robi żadnej maski. Fajnie mi pani w Inglocie dobrała odcień Był bodajże jeszcze o ton jaśniejszy, ale różowy (ten jest żółty). No i jest leciutki, co dla mnie jest dużym plusem.Do tej pory miałam szczęście trafiać na same jakieś ciężkie, niefajne podkłady.

A chciałam się zapytać o błyszczyk z Inglota w kolorze cielistym. Numerek, cenę, wszystko! Fajny jest?

Mam błyszczyk sleeks cream nr 92, jest to ładny bezdrobinkowy beż. Ja go uwielbiam, ślicznie karmelowo pachnie, nie klei się, nie spływa z ust, ogólnie mówiąc jest bardzo przyjemny w użytkowaniu Nie pamiętam już ile za niego płaciłam, ale chyba coś około 20 zł.

[Fixi_Pixi]

Napisane przez anusiaa15

mogłabyś napisać jakie numerki są tych cieni ?, bardzo takie lubię

1 - 134
2 - 456
3 - 409

[kaledonia]

sabbatha, AMC ani nie ciemnieje ani nie zapycha (przynajmniej mnie ), delikatnie rozświetla, widać to już na buteleczce i lekko na twarzy. Nie włazi w pory, u mnie byłoby to widoczne
Z początku się zastanawiałam czy LW100 nie będzie dla mnie za jasny, po nałozeniu na twarz prawie jak gejsza w buteleczce wyglada na beżyk,ale jest jaśniejszy

[sabbatha]

jak jeszcze nie wysusza to spróbuję. Ja bym chciała taki który maskuje te nieszczęsne pory, Revlon tylko je powiększa bo jest tłuuusty :/

[MarilynMonroePL]

a ja dzis dostalam w prezencie dwa lakiery po 18 zl .. czerwien nr 21 i czern nr 953 .. ponawiam pytanie czy ktoraz z was uzywa paskowego brazera za 39 zl .. boje sie troche,ze bd pomaranczowy na twarzy

[Ishikawa]

Napisane przez MarilynMonroePL

a ja dzis dostalam w prezencie dwa lakiery po 18 zl .. czerwien nr 21 i czern nr 953 .. ponawiam pytanie czy ktoraz z was uzywa paskowego brazera za 39 zl .. boje sie troche,ze bd pomaranczowy na twarzy

juz o tym chyba 2 razy pisałam
mialam ten brazer, numerka nie pamietam.,bylam bardzo zadowolona dopoki mi nie spadl na ziemie i sie w drobny mak nie rozsypal;/
Fajne bylo to,ze mozna sobie efekt brazowienia dawkowac przez te jasniejsze i ciemniejsze paseczki
Mysle, ze go keidys jeszcze kupie,ale narazie poluje na inne cudenka

[MarilynMonroePL]

Napisane przez Ishikawa

juz o tym chyba 2 razy pisałam
mialam ten brazer, numerka nie pamietam.,bylam bardzo zadowolona dopoki mi nie spadl na ziemie i sie w drobny mak nie rozsypal;/
Fajne bylo to,ze mozna sobie efekt brazowienia dawkowac przez te jasniejsze i ciemniejsze paseczki
Mysle, ze go keidys jeszcze kupie,ale narazie poluje na inne cudenka

dzieki mysle jescze nad takim rozem .. tez paski tyle, ze rozowe ... ie wiem jakby sie takie cos sprawdzalo ..

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Dziewczyny, czy 5-tka kwadratów nadal jest po 54 zł?
Czy są w ogóle większe kasetki z kwadratami niż 5-tki?

[edyt]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;15870264]Dziewczyny, czy 5-tka kwadratów nadal jest po 54 zł?
Czy są w ogóle większe kasetki z kwadratami niż 5-tki?[/QUOTE]

Sa jeszcze dziesiatki z kwadratami i kosztuja 100pln.

A tak nawiasem dzis odwiedzalam inglota i w koncu kupilam upragniony matowy bialy cien, do tego baze inglota wiec bede porownywala z duraline i pedzelek skosny do brwi 31 T(tzn jest do linera, ale mi do wypelniania brwi potrzbny jakis).

[Ankalime]

a czy któraś z Was stosowała bazę pod makijaż? Testowałam ją tylko na dłoni, ładnie wygładziła mi skórę... ale zastanawiam sie jak z trwałością? I czy zapycha?
Chodzi mi o taką bazę w tubce, taki wodnisty-żel... mała tubka kosztowala 19 zł i zastanawiam sie czy się nie skusić. Jeśli któraś ja miała, stosowała także pod cienie?
Chciałabym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

[edyt]

Napisane przez Ankalime

a czy któraś z Was stosowała bazę pod makijaż? Testowałam ją tylko na dłoni, ładnie wygładziła mi skórę... ale zastanawiam sie jak z trwałością? I czy zapycha?
Chodzi mi o taką bazę w tubce, taki wodnisty-żel... mała tubka kosztowala 19 zł i zastanawiam sie czy się nie skusić. Jeśli któraś ja miała, stosowała także pod cienie?
Chciałabym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

Ja ja mialam, teraz przeszla w spadku do mojej mamy. Na twarz uzywalam okazyjnie tzn. kiedy mialam jakies wazniejsze wyjscie. Tak jak to baza silikonowa, wygladza, daje poslizg podkladowi, matuje cere i przedluza trwalosc makijazu. Nie zauwazylam zapychania, ale jak juz pisalam od czasu do czasu to krzywdy nie zrobi.
Jako baze pod cienie tez zdazylo mi sie stosowac, za to gdzies czytalam ze nie powinno sie tego robic...
Ale mniejsza z tym. Po nalozeniu na powieki musialam ja prypudrowac i dopiero nakladac cienie. Niestety nie wzmacnia koloru cieni co najwyzej przedluza trwalosc. Nie wiem czy u kazdego sie sprawdzi, bo badz co badz nadaje poslizgu i cienie nie za bardzo maja sie do czego przyczepic.

[Ankalime]

dziekuje bardzo
na tak obszerną opinię liczyłam ^^

[Mloda]

Napisane przez Ankalime

a czy któraś z Was stosowała bazę pod makijaż? Testowałam ją tylko na dłoni, ładnie wygładziła mi skórę... ale zastanawiam sie jak z trwałością? I czy zapycha?
Chodzi mi o taką bazę w tubce, taki wodnisty-żel... mała tubka kosztowala 19 zł i zastanawiam sie czy się nie skusić. Jeśli któraś ja miała, stosowała także pod cienie?
Chciałabym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

To ja tez odpowiem .
Mam ta baze pod makijaz, stosuje hmmm no pare razy w tygodniu (sa dni kiedy sie wcale nie maluje, sa takie co maluje sie minerałami to wtedy mam inna baze)- powiedzmy ze srednio 3 razy w tygoniu.
Wygladza ładnie buzie, fajnie naklada sie podkład, wszystko sie dobrze trzyma, ale musze tu zaznaczyc ze z tym nigdy nie miałam jakis wiekszych problemów.
Na pewno nie zapycha- ja mam cere tłusta i jakby cos zapychało to bym juz to na pewno widziała.
Jest dosc wydajna, ale o ile dobrze pamietam duze opakowanie (30) wychodziło lepiej cenowo.

Nie stosowalam jej nigdy jako baze pod cienie i nie sadze szczerze mowiac zeby był to dobry pomysł. Szczegolnie ze Inglot ma w swoim asortymencie baze pod cienie i to przy zakupie jakiegos produktu wychodzi około 19zł. Ta tez uzywam i polecam, testuje ja równolegle z osławiona tu na wizazu baza z Artdeco i nie widze róznicy, tyle ze Artdeco kosztuje koło 45zł

[Ankalime]

Napisane przez Mloda

To ja tez odpowiem .
Mam ta baze pod makijaz, stosuje hmmm no pare razy w tygodniu (sa dni kiedy sie wcale nie maluje, sa takie co maluje sie minerałami to wtedy mam inna baze)- powiedzmy ze srednio 3 razy w tygoniu.
Wygladza ładnie buzie, fajnie naklada sie podkład, wszystko sie dobrze trzyma, ale musze tu zaznaczyc ze z tym nigdy nie miałam jakis wiekszych problemów.
Na pewno nie zapycha- ja mam cere tłusta i jakby cos zapychało to bym juz to na pewno widziała.
Jest dosc wydajna, ale o ile dobrze pamietam duze opakowanie (30) wychodziło lepiej cenowo.

Nie stosowalam jej nigdy jako baze pod cienie i nie sadze szczerze mowiac zeby był to dobry pomysł. Szczegolnie ze Inglot ma w swoim asortymencie baze pod cienie i to przy zakupie jakiegos produktu wychodzi około 19zł. Ta tez uzywam i polecam, testuje ja równolegle z osławiona tu na wizazu baza z Artdeco i nie widze róznicy, tyle ze Artdeco kosztuje koło 45zł

ja sie tak przyznam, bez bicia.... chcialabym ja wyprobowc na jeden dzien (noc w sumie) pod mineraly i sie wlasnie zastanawiam czy by to wypalilo. boje sie, ze mineraly zjada mi na 'naturalnym' primerze w trakcie tanczenia (chodzi o takie typowe zgrzanie sie). a tachanie ze soba pedzla i proszku, to nie jestt szczyt moich marzen
ja mam wlasnie cere sucha w kierunku lekko mieszanej w strefie T z tendencja do zapychania, brzmi jak star trek...
a pytalam sie czy mozna ja na oczy z czystego lenistwa. na ta impreze, zostałam zaproszona na studniowke , musze dojechac (70km) i juz teraz odhaczam rzeczy, które są zbedne a które nie.
z resztą Artdeco musze dorwać, aktualnie mam Joko i się nie polubiłyśmy chyba. a szkoda, bo konsystencją bardzo mi odpowiada.

[edyt]

Napisane przez Ankalime

ja sie tak przyznam, bez bicia.... chcialabym ja wyprobowc na jeden dzien (noc w sumie) pod mineraly i sie wlasnie zastanawiam czy by to wypalilo. boje sie, ze mineraly zjada mi na 'naturalnym' primerze w trakcie tanczenia (chodzi o takie typowe zgrzanie sie). a tachanie ze soba pedzla i proszku, to nie jestt szczyt moich marzen
ja mam wlasnie cere sucha w kierunku lekko mieszanej w strefie T z tendencja do zapychania, brzmi jak star trek...
a pytalam sie czy mozna ja na oczy z czystego lenistwa. na ta impreze, zostałam zaproszona na studniowke , musze dojechac (70km) i juz teraz odhaczam rzeczy, które są zbedne a które nie.
z resztą Artdeco musze dorwać, aktualnie mam Joko i się nie polubiłyśmy chyba. a szkoda, bo konsystencją bardzo mi odpowiada.

Oj nie wiem czy mineraly na bazie nie zjada? Ja nie ufam mineralom jesli chodzi o trwalosc podczas wysilku fizycznego i tanca. Zawsze mam niemile niespodzianki.

Jesli nie chcesz kupowac poki co bazy pod ciene to polecam wyprobowac nakladanie na mokro - ale to dziala tylko z perlowymi cieniami(tylko ostrzegam zeby uwazac, bo mozna cienie zniszczyc). Nakladane cienie na mokro utrzymuja mi sie tak samo dlugo jakbym stosowala baze. Wyprobuj moze podziala.

P.S. Bazy artdeco nie polecam!! Nie to ze jest zla, ale bardzo szybko zasycha w pojemniczku i 1/3 zawsze musialam wyrzucic bo byla skamieniala.
Ja wlasnie od dzis testuje baze pod cienie inglota i bardziej podoba mi sie konsystencja niz artdeco. O trwalosci jeszcze sie nie wypowiem.

Mam wrazenie ze i na bazie i przy duraline matowe cienie mi plowieja. Macie jakis pomysl co z tym zrobic??

[Immolation]

Podobno bardzo jest dobra baza pod cienie z Guerlain.
Takie nakladane pędzelkiem.
Podobno slicznie zakrywaja niedoskonalosci powieki i cienie idealnie sie na Niej trzymaja

[Mloda]

Napisane przez Ankalime

ja sie tak przyznam, bez bicia.... chcialabym ja wyprobowc na jeden dzien (noc w sumie) pod mineraly i sie wlasnie zastanawiam czy by to wypalilo. boje sie, ze mineraly zjada mi na 'naturalnym' primerze w trakcie tanczenia (chodzi o takie typowe zgrzanie sie). a tachanie ze soba pedzla i proszku, to nie jestt szczyt moich marzen
ja mam wlasnie cere sucha w kierunku lekko mieszanej w strefie T z tendencja do zapychania, brzmi jak star trek...
a pytalam sie czy mozna ja na oczy z czystego lenistwa. na ta impreze, zostałam zaproszona na studniowke , musze dojechac (70km) i juz teraz odhaczam rzeczy, które są zbedne a które nie.
z resztą Artdeco musze dorwać, aktualnie mam Joko i się nie polubiłyśmy chyba. a szkoda, bo konsystencją bardzo mi odpowiada.

Nie testowalam mnerałów w takich warunkach, tzn na impreze to tak, ale bez szalenstw na parkiecie. Uzywam w kazdym razie pod ten puder innej bazy- z Bare Minerals (smierdziel jeden ).

Edyt nie mam pojecia co zrobic na płowiejace cienie, nie zauwazyłam tego u siebie

[Ishikawa]

Napisane przez edyt

Mam wrazenie ze i na bazie i przy duraline matowe cienie mi plowieja. Macie jakis pomysl co z tym zrobic??

Ja mam wogole problem z matami Inglotowymi (ale tymi z wyprzedazy - starej kolekcji).
Mam matowa czerwien, niebieski i za cholere nie umiem z nimi pracowac. Moze maty to jakas wyzsza szkola jazdy czy jak ?
Edyt, jak juz bedziesz wiedzic co z tym zrobic to sie pochwal mi sie przyda

[Ankalime]

no nic, najwyżej zaszaleję i wypróbuję. najpierw przed imprezą. ktoś musi przetrzeć szlaki
szkoda, że kolorystycznie tylko mi minerałki podchodzą, tylko ta ich trwałość...
a powiedzcie mi jeszcze, czy jest jakaś reguła w Inglocie, co do doboru kosmetyku taniej jak po standardowej cenie? Chodzi mi czy muszę wydać pewną określoną kwotę, by kupic kolejny kosmetyk taniej? Mam nadzieje, że to nie wychodzi tylko z dobrej woli Pani Inglotowej W zamierzchłej przeszłości (może z 5 lat do tyłu) kupując Integrę plus szminkę, takim sposobem dobrałam sobie taniej jakiegoś błystka, tylko własnie nie moge sobie przypomnieć ile ja w tedy mogłam za to dac.
a wlasnie planuje sobie wieksze zakupy z okazji Nowego Roku (kazda okazja jest dobra )