dieta wyniszczająca? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-26, 09:46   #1
anna_bananna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 4

dieta wyniszczająca?


Witam Koleżanki !
Mam 20 lat i chciałabym prosić Was o pomoc w związku z dietą, którą od niespełna 2,5 roku prowadzę. Zaczęło się to od wizytu u alergologa, gdzie pani doktor stwierdziła u mnie uczulenie na wiele pokarmów. Zaleciła mi dietę, która dopuszczała drób, warzywa, owoce o niskiej zawartości cukrów, chude sery, jogurty, kefiry, masło kazała zastąpić ramą, pieczywo żytnie, kasze, ryż, zielona herbata itd. Jednym słowem ograniczenie tłuszczów, cukru, duże ilości wody i regularność posiłków. Dietę wzięłam sobie do serca. cała moja rodzina stanęła na głowie, żebym mogła się do niej stosować. Obiady praktycznie jadłam osobno, nawet na rodzinnych imprezach zawsze było coś specjalnego dla mnie. Nic nie ćwiczyłam oprócz wf'u w szkole.
Waga oczywiście zaczeła spadać: w ciągu 5 miesięcy z 67 kg zeszłam do 57, 58kg przy wzroście 174cm. No i wszystko byłoby dobrze gdyby po miesiącu stosowania diety nie zatrzymała mi się miesiączka. Ale co jest zaskakujące jak dla mnie, ze wcale nie jadlam malo. Przykładowo:
I śniadanie: dwie kromki chleba z ramą i np. z serkiem chudym
II śniadanie: tak jak wyżej
W międzyczasie jabłko
Obiad: cały worek ryżu, cały gotowany kalafior, jeden pieczony udziec z indyka
Podwieczorek: 2 jabłka
Kolacja: 4 jajka sadzone smażone bez tłuszczu
Brak okresu zlekceważyłam i dopiero po pół roku zgłosiłam się do ginekologa, który wysłał mnie do szpitala na badania, przepisał tabletki i zalecił abym nieco przytyła. Stopniowo jadłam więcej, ale w taki sposób, że dietę stosowałam ale dodatkowo jadłam słodycze czasem dodatkowe porcje i oczywiście tyłam. Po roku okres dostawałam już bez tabletek i wszystko byłoby dobrze gdybym nie przytyła do prawie 76 kg.
Jaka były moja reakcja? Oczywiście chciałam schudnąć, bo czułam się okropnie. Niska samoocena itd. Tak więc znów "oczyściłam" swoją diete z niezdrowych dodatków i pozostała ona taka jak na początku poza tym, że zaczęłam się więcej ruszać, zamieniłam chudy twaróg na półtłusty i używałam masła zamiast ramy.
Obecnie okres mam normalnie (bez tabletek) od stycznia tego troku, a od czerwca gdzie ważyłam własnie to 76kg schudłam do 66,5 kg. Trzymam się tamtych zasad, ale jem trochę mniejsze porcje szczególnie na obiad. Narazie miesiączka jest, choć w tym miesiącu spóznila mi sie ponad tydzień i była niezbyt mocna.
Wybaczcie, że tak obszernie sie rozpisałam, ale naprawde nie wiem co robić. Na tę chwile boję się z jednej strony żeby znow nie przytyć, ale też żeby nie narobić sobie kłopotów, bo oczywiscie chciałabym w przyszłości móc zajsc w ciążę. Na dodatek chciałabym już jesc normalnie tak jak wszyscy, wyjsc sobie na pizze albo zjesc cos slodkiego, ale jest ta obawa ze przytyje, po prostu ta dieta zakorzeniła się w mojej glowie i zawsze jest ta lampka, ze tego czy tego nie moge zjesc.
Co wy o tym sądzicie? Czy moja dieta jest zbyt przesadzona?
Będę naprawdę ogromnie wdzięczna za każdą radę i opinię.
Pozdrawiam serdecznie!
anna_bananna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 13:08   #2
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: dieta wyniszczająca?

Cytat:
Napisane przez anna_bananna Pokaż wiadomość
Witam Koleżanki !
Mam 20 lat i chciałabym prosić Was o pomoc w związku z dietą, którą od niespełna 2,5 roku prowadzę. Zaczęło się to od wizytu u alergologa, gdzie pani doktor stwierdziła u mnie uczulenie na wiele pokarmów. Zaleciła mi dietę, która dopuszczała drób, warzywa, owoce o niskiej zawartości cukrów, chude sery, jogurty, kefiry, masło kazała zastąpić ramą, pieczywo żytnie, kasze, ryż, zielona herbata itd. Jednym słowem ograniczenie tłuszczów, cukru, duże ilości wody i regularność posiłków. Dietę wzięłam sobie do serca. cała moja rodzina stanęła na głowie, żebym mogła się do niej stosować. Obiady praktycznie jadłam osobno, nawet na rodzinnych imprezach zawsze było coś specjalnego dla mnie. Nic nie ćwiczyłam oprócz wf'u w szkole.
Waga oczywiście zaczeła spadać: w ciągu 5 miesięcy z 67 kg zeszłam do 57, 58kg przy wzroście 174cm. No i wszystko byłoby dobrze gdyby po miesiącu stosowania diety nie zatrzymała mi się miesiączka. Ale co jest zaskakujące jak dla mnie, ze wcale nie jadlam malo. Przykładowo:
I śniadanie: dwie kromki chleba z ramą i np. z serkiem chudym
II śniadanie: tak jak wyżej
W międzyczasie jabłko
Obiad: cały worek ryżu, cały gotowany kalafior, jeden pieczony udziec z indyka
Podwieczorek: 2 jabłka
Kolacja: 4 jajka sadzone smażone bez tłuszczu
Brak okresu zlekceważyłam i dopiero po pół roku zgłosiłam się do ginekologa, który wysłał mnie do szpitala na badania, przepisał tabletki i zalecił abym nieco przytyła. Stopniowo jadłam więcej, ale w taki sposób, że dietę stosowałam ale dodatkowo jadłam słodycze czasem dodatkowe porcje i oczywiście tyłam. Po roku okres dostawałam już bez tabletek i wszystko byłoby dobrze gdybym nie przytyła do prawie 76 kg.
Jaka były moja reakcja? Oczywiście chciałam schudnąć, bo czułam się okropnie. Niska samoocena itd. Tak więc znów "oczyściłam" swoją diete z niezdrowych dodatków i pozostała ona taka jak na początku poza tym, że zaczęłam się więcej ruszać, zamieniłam chudy twaróg na półtłusty i używałam masła zamiast ramy.
Obecnie okres mam normalnie (bez tabletek) od stycznia tego troku, a od czerwca gdzie ważyłam własnie to 76kg schudłam do 66,5 kg. Trzymam się tamtych zasad, ale jem trochę mniejsze porcje szczególnie na obiad. Narazie miesiączka jest, choć w tym miesiącu spóznila mi sie ponad tydzień i była niezbyt mocna.
Wybaczcie, że tak obszernie sie rozpisałam, ale naprawde nie wiem co robić. Na tę chwile boję się z jednej strony żeby znow nie przytyć, ale też żeby nie narobić sobie kłopotów, bo oczywiscie chciałabym w przyszłości móc zajsc w ciążę. Na dodatek chciałabym już jesc normalnie tak jak wszyscy, wyjsc sobie na pizze albo zjesc cos slodkiego, ale jest ta obawa ze przytyje, po prostu ta dieta zakorzeniła się w mojej glowie i zawsze jest ta lampka, ze tego czy tego nie moge zjesc.
Co wy o tym sądzicie? Czy moja dieta jest zbyt przesadzona?
Będę naprawdę ogromnie wdzięczna za każdą radę i opinię.
Pozdrawiam serdecznie!
Tego nie wiemy...każda z nas jest inna. Jedna na takiej diecie przytyje, inna schudnie itd. Nie tylko jedzenie ma na to wpływ. To też środowisko, styl życia czy geny.
I zasada jest prosta: masz dietę, jak tyjesz czy chudniesz to zmieniasz coś aby było stabilnie. Każda z nas tak robi co jakiś czas. Nie ma jednej uniwersalnej diety dla każdego i na całe życie.
Mnie bardziej ciekawi na jakiej podstawie stwierdzono nietolerancję? Te testy są bardzo drogie i nie są refundowane. I czy to jest nietolerancja czy alergia?
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 09:52   #3
anna_bananna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 4
Dot.: dieta wyniszczająca?

Z tego co pamiętam to były testy skórne, nie były drogie, jednorazowa opłata plus bodajże 5 czy 10 zł za każdy dodatkowy alergen. Miałam je robione w centrum alergologii czy coś takiego.
anna_bananna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 13:43   #4
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: dieta wyniszczająca?

kóne
Cytat:
Napisane przez anna_bananna Pokaż wiadomość
Z tego co pamiętam to były testy skórne, nie były drogie, jednorazowa opłata plus bodajże 5 czy 10 zł za każdy dodatkowy alergen. Miałam je robione w centrum alergologii czy coś takiego.
Testy skórne wg niektórych są mało wiarygodne i nie do końca dają pełny obraz sytuacji, bo np. reakcja może pojawić się później. Szkoda, że nie były to testy na nietolerancje pokarmową oparte na badaniu przeciwciał klasy G (IgG), wtedy byłaby jasność. Nie znam się na tych testach, ale jakoś nie jestem przekonana, że są w stanie tyle wykryć....widziałaś te wyniki? Bo ta zalecona dieta kupy sie nie trzyma
Jakie konkretnie byly alergeny? Bo to co dietetyk zalecila jest sprzeczne. I co ma tluszcz do alergii??
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-03, 13:24   #5
anna_bananna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 4
Dot.: dieta wyniszczająca?

Szczerze przyznam, że nie wiem co tłuszcz może mieć do tego. Niestety nie mogę znaleźć tych wyników, ale jeszcze wcześniejsze testy, też skórne, wykazały, że jestem uczulona na jakiś grzyb, który podobno ma dużo wspólnego z pokarmem. Być może to ma coś do tego?!
anna_bananna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.