Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-15, 15:55   #31
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
O kurczę... Mam podobne opory. Chciałam o tym nawet napisać, ale jakoś nie mogłam, lecz skoro już widzę taki wątek... Wychowano mnie w rodzinie, w której seks był tematem tabu. Pod negatywną etykietką. Mama do tej pory, jak już mówi na ten temat, to wypowiada się jak o czymś do gruntu złym, czymś, czego nie powinnam w ogóle jeszcze tykać - a mam już 20 lat... I dopiero czytając wypowiedzi na forum zrozumiałam, jak bardzo takie podejście zatruwa mi życie. Bo niby bym chciała, a nie mogę. Ciągle nade mną wisi wepchnięta informacja, że to złe, że niedobre, grzeszne, że ryzykowne (bo możliwość zajścia w ciążę). Próbuję małymi krokami się z tego schematu uwolnić, coby przy pierwszym i każdym kolejnym razie się tak nie zadręczać, ale to w ogóle nie idzie. Mam wrażenie, że wręcz z każdym kolejnym pettingiem jestem coraz bardziej wewnętrznie zabałaganiona, nie umiem wyłączyć tego chorego myślenia i się cieszyć chwilą.
Mówicie o terapii, takie osoby jak ja czy autorka postu na pewno jej potrzebujemy, ale cóż, pieniędzy na to trzeba. Dużo. Bardzo dużo. Czy naprawdę nie dałoby się jakoś samemu sobie pomóc?
Możesz popytać na intymnym, tam dziewczyny może pomogą Ci szukać pomocy w ramach funduszu. Ja niestety nie wiem, z czego można korzystać w ramach ubezpieczenia, ale warto sprawdzić.
Pierwsze spotkanie kosztuje około 100-150 zł, jeśli dysponujesz taką kwotą, możesz iść chociaż na wstępną diagnozę i wtedy się dowiesz, z jakimi kosztami będziesz musiała się liczyć, możliwe, że jest to w Twoim zasięgu.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 15:58   #32
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Terapia jest na NFZ. Jeśli pójdziesz do psychiatry, ty i autorka, opiszesz swój problem, to skierowanie na terapię dostaniesz na pierwszej wizycie.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 18:03   #33
Leffie
Przyczajenie
 
Avatar Leffie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 24
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Niestety choruję i cała moja kasa idzie na zdrowie ciała, na zdrowie ducha już nie starcza... Chwilami nawet na jedzenie mi braknie.
Byłam u psychiatry na NFZ także z innym problemem, dostałam skierowanie do psychologa. Byłam. Zostałam zapisana na listę oczekujących na terapię. Jeszcze 1,5 roku czekania...
Może faktycznie poczytam podobne wątki póki co.
Leffie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 19:22   #34
heavyduty
Rozeznanie
 
Avatar heavyduty
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że po prostu niefortunnie się wyraziłeś...
Nie Ty przełamywałeś jej opory, tylko ona swoje własne. No chyba, że faktycznie miała coś przeciw, wtedy jesteś właśnie przykładem na to, co koleżankę odrzuca.

Czasem jednak przyda się trochę wyczucia, żeby nie przegapić dobrej okazji do siedzenia cicho... jest tyle innych wątków, w których możesz gawędzić i się przechwalać do woli, ku uciesze grona fanów, ten jeden mogłeś sobie odpuścić.
Tak, masz rację trochę niefortunnie się wyraziłem. Powinienem był użyć sformułowania ,,przełamywaliśmy" zresztą przy wydatnym Jej udziale i wierz mi Ona nie była przeciwna lecz bardzo tego chciała. Jeśli zabrzmiało to jak przechwałki biję się w pierś i postaram się o więcej taktu w wypowiedziach. Poza tym zdaję sobie sprawę, że autorka ma prawdopodobnie znacznie większy problem niż miała moja, naówczas jeszcze, dziewczyna. Ona nie głodziła się by jej nie chciał żaden facet. W niechęć do kontaktu fizycznego wpędziła Ją matka tekstami w stylu: Idziesz się gzić? Zobaczysz, wrócisz z bębnem!. Ta osoba była też (zresztą jeszcze długie lata później) źródłem przemocy w domu. Zanim się poznaliśmy moja TŻ miała kilku chłopaków. Z jej relacji wynikało, że niektórzy byli jednak bardzo niecierpliwi w oczekiwaniu ,,dowodu miłości" kiedy Ona nie była jeszcze gotowa. Mój przekaz skierowany do autorki wątku miał więc na celu nie ,,pogawędzenie" ale raczej próbę przekonania, że możliwe jest spotkanie na swojej drodze tego jedynego, który Ją zrozumie, i żeby nie zamykała się na cały męski ród. Jeśli choć trochę pomogłem - warto było.
__________________
heavyduty
heavyduty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 08:22   #35
elancholia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 18
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

U mnie w domu było wręcz odwrotnie bo ojciec zawsze starał się mnie zaczęcić do kontaktów z chłopakami (bezskutecznie). Czasami przyjmowało to formę 'napuszczania' mnie na mężczyzn którzy przykładowo przychodzili do domu aby coś naprawić/wyremontować, albo komentarzy w stylu -"A wiesz, że temu tam się podobasz?". Kiedy zaś szłam raz do pewnego chłopaka na noc usłyszałam -" Co się tam przejmujesz niepotrzebnymi rzeczami, on Cię będzie całował a nie...". Sprawiał też wtedy wrażenie dziwnie uradowanego (ale być może jest to tylko moja interpretacja). Nie ukrywam że drażniło mnie to strasznie, więc demonstracyjnie zaczęłam pokazywać swoje (z początku prawdziwe, później -pozorne) niezainteresowanie. Słyszałam też często o swojej nienormalności w tej kwestii z jego ust.
Jego siostra (czyli moja ciocia) powiedziała w dodatku kiedyś cyt. "W małżeństwie nie ma czegoś takiego jak gwałt" podśmiewując się pod nosem. Taką opinię słyszałam zresztą wielokrotnie od ludzi z pokolenia dzisiejszych czterdziestokilku-pięćdziesięciolatków co mnie osobiście przeraża...

Myślę jednak że najwiekszy wpływ miało na mnie bycie świadkiem przemocy seksualnej na drogiej mi osobie w dzieciństwie, i wyrzuty sumienia które niszczyły mnie z tego powodu przez lata. To jest powiązane najbardziej, bo ja tak jakby osiągając zadowolenie seksualne czuję się winna (tak jakbym wtedy ja to zrobiła, i jest w tym trochę prawdy, bo człowiek który nie sprzeciwia się złu, jest współwinny zbrodni) bo przypomina mi się tamto zdarzenie. Mogę dodać jeszcze że wychowałam się na wsi, moi dziadkowie mieli gospodarstwo, więc w dni letnie gdy byłam dzieckiem czasami kilkadziesiąt razy dziennie obserwowałam jak kogut (jeden za drugim) gwałci kurę. To samo zresztą kozioł, i inne.
Na moje nieszczęście byłam mocno rozbudzonym seksualnie dzieckiem, dlatego niszczył mi psychikę potężny konflikt wewnętrzny.

Piszę o tym bo to zrozumiałe że jednostkę w takich kwestiach kształtują w znacznym stopniu pewne wydarzenia z przeszłości, i stosunek otoczenia do tej sfery (a skutki są czasami powykręcane, a nie proste czyli - jak śmiało mówi się w domu o seksualności to dziecko też tak będzie miało; otóż nie - często właśnie młody człowiek w takich wypadkach czuje przed tym opór/rodzi się w nim bunt).

Odnoszę wrażenie że w jednym punkcie nie zostałam zrozumiana, bo mnie rani również sam fakt że ludzie potrafią zostawić kogoś ze względu na to że ich nie zaspokaja. Boli mnie też że nazywa się (często majacych swoje poważnie, niewydumane powody) ludzi którzy często odmawiają "egoistami", podczas gdy tych którzy wymagają - nie ( autentycznie płaczę gdy natykam się na takie rzeczy w internecie).

Mam również taki problem że trudno mi połączyć seks z miłością (bałabym się przespać z chłopakiem którego kocham, bo mam obawy że skoro akt płciowy kojarzy mi się bardzo negatywnie, to on po zrobieniu tego zacznie jawić mi się jako ktoś zły), przez wdruk powstały na skutek świadkowania przy gwałcie.

Nie potrafię do końca zaakceptować seksualności, zwłaszcza niektórych jej przejawów.

Edytowane przez elancholia
Czas edycji: 2017-04-16 o 08:27
elancholia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 10:46   #36
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez elancholia Pokaż wiadomość
To jest powiązane najbardziej, bo ja tak jakby osiągając zadowolenie seksualne czuję się winna (tak jakbym wtedy ja to zrobiła, i jest w tym trochę prawdy, bo człowiek który nie sprzeciwia się złu, jest współwinny zbrodni) bo przypomina mi się tamto zdarzenie.
Jesteś również ofiarą tego człowieka.
Inne dziecko w takiej sytuacji również byś obwiniała? Podejrzewam, że nie. Natomiast wiem, że nawet świadomie to rozumiejąc, nie potrafisz sobie z tym poradzić. Dlatego zachęcam do szukania pomocy na terapii.


Cytat:
Napisane przez elancholia Pokaż wiadomość
(a skutki są czasami powykręcane, a nie proste czyli - jak śmiało mówi się w domu o seksualności to dziecko też tak będzie miało; otóż nie - często właśnie młody człowiek w takich wypadkach czuje przed tym opór/rodzi się w nim bunt).
To, o czym piszesz, nie miało nic wspólnego z otwartością, raczej, co najmniej, z nieposzanowaniem Twojej prywatności.


Cytat:
Napisane przez elancholia Pokaż wiadomość
Odnoszę wrażenie że w jednym punkcie nie zostałam zrozumiana, bo mnie rani również sam fakt że ludzie potrafią zostawić kogoś ze względu na to że ich nie zaspokaja. Boli mnie też że nazywa się (często majacych swoje poważnie, niewydumane powody) ludzi którzy często odmawiają "egoistami", podczas gdy tych którzy wymagają - nie ( autentycznie płaczę gdy natykam się na takie rzeczy w internecie).
Więc nie czytaj. Nie rób tego, bo to do niczego nie prowadzi.
I znów w wielu wypadkach nie o sam brak zaspokojenia chodzi, chyba rozumiem, jakiego rodzaju posty masz na myśli i tam też zwykle nie chodzi o seks.


Cytat:
Napisane przez elancholia Pokaż wiadomość
Mam również taki problem że trudno mi połączyć seks z miłością (bałabym się przespać z chłopakiem którego kocham, bo mam obawy że skoro akt płciowy kojarzy mi się bardzo negatywnie, to on po zrobieniu tego zacznie jawić mi się jako ktoś zły), przez wdruk powstały na skutek świadkowania przy gwałcie.
Rozumiem. Jak niemal każda osoba po tak traumatycznym przeżyciu, potrzebujesz pomocy.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-23, 21:01   #37
heavyduty
Rozeznanie
 
Avatar heavyduty
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
O kurczę... Mam podobne opory. Chciałam o tym nawet napisać, ale jakoś nie mogłam, lecz skoro już widzę taki wątek... Wychowano mnie w rodzinie, w której seks był tematem tabu. Pod negatywną etykietką. Mama do tej pory, jak już mówi na ten temat, to wypowiada się jak o czymś do gruntu złym, czymś, czego nie powinnam w ogóle jeszcze tykać - a mam już 20 lat... I dopiero czytając wypowiedzi na forum zrozumiałam, jak bardzo takie podejście zatruwa mi życie. Bo niby bym chciała, a nie mogę. Ciągle nade mną wisi wepchnięta informacja, że to złe, że niedobre, grzeszne, że ryzykowne (bo możliwość zajścia w ciążę). Próbuję małymi krokami się z tego schematu uwolnić, coby przy pierwszym i każdym kolejnym razie się tak nie zadręczać, ale to w ogóle nie idzie. Mam wrażenie, że wręcz z każdym kolejnym pettingiem jestem coraz bardziej wewnętrznie zabałaganiona, nie umiem wyłączyć tego chorego myślenia i się cieszyć chwilą.
Mówicie o terapii, takie osoby jak ja czy autorka postu na pewno jej potrzebujemy, ale cóż, pieniędzy na to trzeba. Dużo. Bardzo dużo. Czy naprawdę nie dałoby się jakoś samemu sobie pomóc?

Dopiero teraz przeczytałem dokładnie ten post i ... nieomal się popłakałem.
Twoja sytuacja jest nieomal wierną kopią tego co była zmuszona przechodzić moja TŻ . Kiedy się poznaliśmy była dokładnie w Twoim wieku, a w rodzinnym domu sprawowała rządy cholernie ,,toksyczna matka". Na podstawie postępowania tej pani (TŻ nazywa ją matką ale chyba tylko dlatego, że wypada) całe rzesze psychologów zrobiłoby pewnie doktoraty. Matriarchat i zamordyzm to jeszcze naprawdę dość delikatne słowa na określenie tego, czego doświadczyła . Czasem doprawdy podziwiam Ją za to, że Jej psychika wyszła z tego ze stosunkowo małym uszczerbkiem i, że potrafiła mimo tak wyczerpujących przeżyć stworzyć finalnie szczęśliwy związek z jakimkolwiek mężczyzną Musi mieć chyba jednak bardzo mocną psyche.
Życzę Ci, byś wytrwała, przezwyciężyła problemy i odnalazła spokój ducha

Da Się!!!
__________________
heavyduty
heavyduty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-23, 22:50   #38
Leffie
Przyczajenie
 
Avatar Leffie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 24
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez heavyduty Pokaż wiadomość

Dopiero teraz przeczytałem dokładnie ten post i ... nieomal się popłakałem.
Twoja sytuacja jest nieomal wierną kopią tego co była zmuszona przechodzić moja TŻ . Kiedy się poznaliśmy była dokładnie w Twoim wieku, a w rodzinnym domu sprawowała rządy cholernie ,,toksyczna matka". Na podstawie postępowania tej pani (TŻ nazywa ją matką ale chyba tylko dlatego, że wypada) całe rzesze psychologów zrobiłoby pewnie doktoraty. Matriarchat i zamordyzm to jeszcze naprawdę dość delikatne słowa na określenie tego, czego doświadczyła . Czasem doprawdy podziwiam Ją za to, że Jej psychika wyszła z tego ze stosunkowo małym uszczerbkiem i, że potrafiła mimo tak wyczerpujących przeżyć stworzyć finalnie szczęśliwy związek z jakimkolwiek mężczyzną Musi mieć chyba jednak bardzo mocną psyche.
Życzę Ci, byś wytrwała, przezwyciężyła problemy i odnalazła spokój ducha

Da Się!!!
Małymi krokami próbujemy, ale to jest tak, że krok w przód i dwa kroki w tył... Mam to szczęście, że chłopak jest naprawdę cierpliwy i rozumie lub próbuje zrozumieć, co mi dolega, do niczego nie zmusza i daje mi przestrzeń oraz czas. Ja na jego miejscu już dawno machnęłabym ręką na takie niebożątko jak ja, co to wszystkiego się boi, wstydzi i wszystkim denerwuje.
Póki co kupiłam książkę "Ona ma siłę", czytam od wczoraj - wydaje się, że jest stworzona dla dziewczyn o podobnych problemach, co moje. Ale wiele już książek o zagadnieniach psychologicznych czytałam i zwykle kończyło się to tak, że teoria swoje, a praktyka swoje - bo wiedzieć niby wiem, a odwagi nadal brak. No i te przekonania nabyte w okresie dojrzewania siedzą w człowieku bardzo głęboko, trudno je ot tak wymienić na zdrowsze.
Leffie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 07:50   #39
heavyduty
Rozeznanie
 
Avatar heavyduty
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
Małymi krokami próbujemy, ale to jest tak, że krok w przód i dwa kroki w tył... Mam to szczęście, że chłopak jest naprawdę cierpliwy i rozumie lub próbuje zrozumieć, co mi dolega, do niczego nie zmusza i daje mi przestrzeń oraz czas. Ja na jego miejscu już dawno machnęłabym ręką na takie niebożątko jak ja, co to wszystkiego się boi, wstydzi i wszystkim denerwuje.
Póki co kupiłam książkę "Ona ma siłę", czytam od wczoraj - wydaje się, że jest stworzona dla dziewczyn o podobnych problemach, co moje. Ale wiele już książek o zagadnieniach psychologicznych czytałam i zwykle kończyło się to tak, że teoria swoje, a praktyka swoje - bo wiedzieć niby wiem, a odwagi nadal brak. No i te przekonania nabyte w okresie dojrzewania siedzą w człowieku bardzo głęboko, trudno je ot tak wymienić na zdrowsze.

Jeśli jest prawdziwe uczucie nie macha się ot tak ręką na obdarzaną nim osobę.
Poza tym CZAS, CZAS I JESZCZE RAZ CZAS. Wiem, że sloganem jest, że leczy rany, ale mam nadzieję, że Twoja choroba nie jest bardzo poważna i, że masz go jeszcze bardzo dużo.
Trzymaj się
__________________
heavyduty

Edytowane przez heavyduty
Czas edycji: 2017-04-27 o 18:49
heavyduty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-04, 14:31   #40
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: Chudość a aseksualizm (rodzaju - nabyty)

Bardzo podnieca mnie chudość..
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-04 15:31:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:33.