Problem z chodzeniem w wysokich butach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Medycyna estetyczna

Notka

Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-14, 15:57   #1
Camilly
Raczkowanie
 
Avatar Camilly
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 34
Wyślij wiadomość przez MSN do Camilly
Question

Problem z chodzeniem w wysokich butach


Od razu powiem, że nie chodzi o to, że jestem 16-stką, która uczy się chodzić w wysokich butach. Mój problem jest trochę skomplikowany, dlatego może wytłumaczę od początku o co chodzi.

Jak wspomniałam wcześniej, mam 16 lat (chodzę do I klasy liceum). W butach na obcasie zaczęłam chodzić 3 lata temu. Na początku miałam spore problemy z chodzeniem. Na krzywych chodnikach często wyginały mi się kostki, kilka razy się wywróciłam. Myślałam, że to dlatego, że dopiero się uczę. Potem przyzwyczaiłam się do butów i wszystko było ok. Normalnie w nich chodziłam, biegałam. Czasami tylko zdarzało się, że jakoś noga mi się wygięła. W 3 klasie gimnazjum kupiłam sobie nowe botki. Nie miałam większego problemu w chodzeniu w nich. Potem nadszedł bal gimnazjalny i pierwszy raz założyłam buty bez pasków itd. (szpilka 11 cm). Stopy zaczęły mi się wyginać na zewnątrz. Im dłużej chodziłam w tych butach, tym bardziej zaczynałam chodzić nie na stopie, a na bocznej jej krawędzi. Zmieniłam buty na wcześniej wspomniane nowe botki (obcas 8 cm). Te same botki włożyłam we wrześniu w tym roku. Pojawił się dokładnie ten sam problem co z tymi butami z balu. Jak wspomniałam wyżej, wcześniej normalnie w tych botkach chodziłam. Ponownie włożyłam te botki w październiku - znowu wszystko było dobrze. Jakiś miesiąc temu kupiłam sobie buty na koturnie (8 cm). Nogi znowu się wyginały się na zewnątrz.

Byłam z tym problemem u 2 ortopedów. Jeden powiedział, że to wina butów. Drugi stwierdził natomiast, że idiotyzmem jest noszenie butów wyższych niż 3 cm. Wiem, że zbyt wysokie buty nie są zdrowe. Ale w tej chwili nie chodzi mi o kazania na temat problemów z kręgosłupem. Chodzi mi o to, że może ktoś z Was ma to samo i wie co to jest? A może macie chociaż jakieś pomysły? Nie ukrywam, że kocham wysokie buty. Poza tym mam 150 cm wzrostu, już nie rosnę i dużo łatwiej znaleźć mi jest wysokie buty niż takie na płaskiej podeszwie. Tyle, że co z tego, skoro nie mogę w takich wysokich butach chodzić? Aha, dodam jeszcze, że mam osteopenię (odwapnienie kości), ważę 40 kg i mam też szpotawość kolan.
Camilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 21:08   #2
shinigami0717
Raczkowanie
 
Avatar shinigami0717
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 198
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

nie wiem czy to się jakoś nazywa, ale mam tak samo. scieraja mi sie zewnetrzne krawedzie obcasow (nawet takich płaskich! 1cm!) i po jakims czasie nie da sie w takich butach chodzic. jezeli da sie to jakos leczyc, to tylko odpowiednimi cwiczeniami nog, zeby stawiac je prosto. ale musisz isc do ortopedy, ktory nie oleje cie slowami, ze to wina butow. nie trzeba konczyc medycyny, zeby na to wpasc. najlepiej idz do kobiety, ona moze predzej zrozumie
__________________
aparatka 07.09.10 - 12.12.11 (góra)
dotychczasowy koszt leczenia: 5770 zł

gumki: czerwono - zielone
były: pomarańczowo-różowe, niebiesko-granatowe, pomarańczowe, różowe, błękitne

Edytowane przez shinigami0717
Czas edycji: 2011-12-14 o 21:10
shinigami0717 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-22, 17:17   #3
doktorka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 13
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

Camilly,

po pierwsze wszystko co napisałaś jest zgodne z prawdą. Będziesz miała problem z chodzeniem we wszystkich szpilkach i cienkoobcacowych butach.

Dlaczego? bo masz szpotawość kolan. czyli Twoje nózki - nie obraź się - wygladają tak: ( ) . zatem logiczne jest, że stopa rotuje sie się do wewnątrz czyli stajesz zewnętrzną krawędzią. rozwiązaniem jest zakup dobrze wywarzonych butów. Ty bedziesz w buty musiała inwestowac dużo, CC nie dla Ciebie... Buty muszą być stabilne - ale i kobiece.

Inna sprawa to wysokość obcasa. jak masz 150cm to buty 11cm będą dla Ciebie za krótkie. tzn niestabilne. zacznijmy od sensownych butków. Nie wiem skąd jesteś, ale w Warszawie kupiłam pierwsze w życiu szpikli (cienka szpilka!) w którch nie rotuje mi się stopa tak bardzo do środka i nie ma prawie tego stawiania jej na zewnetrznej krawedzi. Są to jednak szpilki o specyficznej budowie- o jej budowie poinformowała mnie sprzedająca- wyjątkow duzo wie o konstrukcji butow- moja przyjaciółka kupowała buty od Valentino, a była zachwycona obsługa w tym sklepie. Warto u niej kupić szpilki- jak akurat sa w ofercie. Ja za sowje dałam chyba 300zł. Jeśli bedziesz zaintersowana to odgrzebię dokładny adres.

Cytat:
Napisane przez Camilly Pokaż wiadomość
Od razu powiem, że nie chodzi o to, że jestem 16-stką, która uczy się chodzić w wysokich butach. Mój problem jest trochę skomplikowany, dlatego może wytłumaczę od początku o co chodzi.

Jak wspomniałam wcześniej, mam 16 lat (chodzę do I klasy liceum). W butach na obcasie zaczęłam chodzić 3 lata temu. Na początku miałam spore problemy z chodzeniem. Na krzywych chodnikach często wyginały mi się kostki, kilka razy się wywróciłam. Myślałam, że to dlatego, że dopiero się uczę. Potem przyzwyczaiłam się do butów i wszystko było ok. Normalnie w nich chodziłam, biegałam. Czasami tylko zdarzało się, że jakoś noga mi się wygięła. W 3 klasie gimnazjum kupiłam sobie nowe botki. Nie miałam większego problemu w chodzeniu w nich. Potem nadszedł bal gimnazjalny i pierwszy raz założyłam buty bez pasków itd. (szpilka 11 cm). Stopy zaczęły mi się wyginać na zewnątrz. Im dłużej chodziłam w tych butach, tym bardziej zaczynałam chodzić nie na stopie, a na bocznej jej krawędzi. Zmieniłam buty na wcześniej wspomniane nowe botki (obcas 8 cm). Te same botki włożyłam we wrześniu w tym roku. Pojawił się dokładnie ten sam problem co z tymi butami z balu. Jak wspomniałam wyżej, wcześniej normalnie w tych botkach chodziłam. Ponownie włożyłam te botki w październiku - znowu wszystko było dobrze. Jakiś miesiąc temu kupiłam sobie buty na koturnie (8 cm). Nogi znowu się wyginały się na zewnątrz.

Byłam z tym problemem u 2 ortopedów. Jeden powiedział, że to wina butów. Drugi stwierdził natomiast, że idiotyzmem jest noszenie butów wyższych niż 3 cm. Wiem, że zbyt wysokie buty nie są zdrowe. Ale w tej chwili nie chodzi mi o kazania na temat problemów z kręgosłupem. Chodzi mi o to, że może ktoś z Was ma to samo i wie co to jest? A może macie chociaż jakieś pomysły? Nie ukrywam, że kocham wysokie buty. Poza tym mam 150 cm wzrostu, już nie rosnę i dużo łatwiej znaleźć mi jest wysokie buty niż takie na płaskiej podeszwie. Tyle, że co z tego, skoro nie mogę w takich wysokich butach chodzić? Aha, dodam jeszcze, że mam osteopenię (odwapnienie kości), ważę 40 kg i mam też szpotawość kolan.
doktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-23, 08:55   #4
Camilly
Raczkowanie
 
Avatar Camilly
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 34
Wyślij wiadomość przez MSN do Camilly
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

Doktorka - byłam już u innego ortopedy i to co piszesz to całkowite brednie. Szpotawość kolan nie ma żadnego powiązania z chodzeniem w szpilkach, bo jeśli stopa jest dobrze ustawiona to jest dobrze ustawiona i koniec kropka. Bez urazy, ale to co napisałaś to kompletne bzdury, które większość lekarzy wciska swoim pacjentom. Poza tym mój problem pojawia się nie tylko przy szpilkach - również przy koturnach.

Moja stopa nawet, gdy unoszę ją do góry, ustawia się źle. Dlaczego? Jeszcze dokładnie nie wiadomo. Muszę zrobić prześwietlenie. Bardzo możliwe jest, że mogłam złamać kostki nawet o tym nie wiedząc (jak wspomniałam na początku, mam osteopenię, więc to jest możliwe). Ponadto mam zbyt długi jakiś węzeł, czy jak to się tam nazywa, który można skrócić operacyjnie, ustawiając jednocześnie stopę tak jak powinna być ustawiona.

Jestem z Łodzi i mam 16 lat. Jeżeli myślisz, że stać mnie na buty od Valentino to chyba żyjesz w lepszym świecie niż ja. Moja najdroższe buty kosztowały 200 zł i mogłam je kupić tylko dlatego, że nigdzie indziej butów w moim rozmiarze nie było lub były jeszcze droższe.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Już wiem na czym stoję. Uważam, że ten wątek może zostać zamknięty.

Edytowane przez Camilly
Czas edycji: 2011-12-23 o 13:36
Camilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-27, 12:46   #5
doktorka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 13
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

widze, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
powodzenia
i zdrowego podejścia do sprawy


Cytat:
Napisane przez Camilly Pokaż wiadomość
Doktorka - byłam już u innego ortopedy i to co piszesz to całkowite brednie. Szpotawość kolan nie ma żadnego powiązania z chodzeniem w szpilkach, bo jeśli stopa jest dobrze ustawiona to jest dobrze ustawiona i koniec kropka. Bez urazy, ale to co napisałaś to kompletne bzdury, które większość lekarzy wciska swoim pacjentom. Poza tym mój problem pojawia się nie tylko przy szpilkach - również przy koturnach.

Moja stopa nawet, gdy unoszę ją do góry, ustawia się źle. Dlaczego? Jeszcze dokładnie nie wiadomo. Muszę zrobić prześwietlenie. Bardzo możliwe jest, że mogłam złamać kostki nawet o tym nie wiedząc (jak wspomniałam na początku, mam osteopenię, więc to jest możliwe). Ponadto mam zbyt długi jakiś węzeł, czy jak to się tam nazywa, który można skrócić operacyjnie, ustawiając jednocześnie stopę tak jak powinna być ustawiona.

Jestem z Łodzi i mam 16 lat. Jeżeli myślisz, że stać mnie na buty od Valentino to chyba żyjesz w lepszym świecie niż ja. Moja najdroższe buty kosztowały 200 zł i mogłam je kupić tylko dlatego, że nigdzie indziej butów w moim rozmiarze nie było lub były jeszcze droższe.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Już wiem na czym stoję. Uważam, że ten wątek może zostać zamknięty.
doktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-27, 17:43   #6
Camilly
Raczkowanie
 
Avatar Camilly
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 34
Wyślij wiadomość przez MSN do Camilly
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

To chyba Ty masz problemy. To ja byłam u lekarza i wiem co mi powiedział, a to co Ty napisałaś nie ma żadnego związku ze sprawą. Co ma szpotawość kolan do chodzenia w szpilkach? Moje koleżanki też mają szpotawe kolana i normalnie chodzą w wysokich butach ...

Zresztą, nieważne. Dziękuję Wam za to, że w ogóle zainteresowałyście się tym wątkiem. Teraz już wiem czemu jest jak jest i wiem co można z tym zrobić, więc ten wątek jest już nieaktualny.

Edytowane przez Camilly
Czas edycji: 2011-12-28 o 15:59
Camilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 13:51   #7
Leah_Hope
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

witam. wiem, ze watek juz bardzo stary, ale pozwolilam sobie go odswiezyc, gdyz mam podobny problem.
Kupilam sobie 12cm koturny, bylam w nich w klubie i co prawda nogi mnie bolaly okropnie przez 3 dni, ale o tym chcialam otoz potrafie w nich tanczyc, chodzic po domu, wszystko jest super, ale raz wyszlam w nich na ulice. czulam sie tak okropnie, nie moglam isc! ze lzami w oczach w polowie drogi wrocilam sie do domu, a na dodatek pod blokiem sie wywrocilam :O od tamtej pory, sie po prostu boje w nich chodzic.. oddalabym je komus gdyby nie to, ze kosztowaly mnie 250 zl, a jako nastolatka raczej nie szastam swoja kasa na prawo i lewo.... macie jakis pomysl co zrobic, zeby sie w nich czuc pewniej i nauczyc sie chodzic po naszych polskich chodnikach ?? z gory dziekuje za kazda odpowiedz
Leah_Hope jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 16:46   #8
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: Problem z chodzeniem w wysokich butach

Cytat:
Napisane przez Camilly Pokaż wiadomość
Od razu powiem, że nie chodzi o to, że jestem 16-stką, która uczy się chodzić w wysokich butach. Mój problem jest trochę skomplikowany, dlatego może wytłumaczę od początku o co chodzi.

Jak wspomniałam wcześniej, mam 16 lat (chodzę do I klasy liceum). W butach na obcasie zaczęłam chodzić 3 lata temu. Na początku miałam spore problemy z chodzeniem. Na krzywych chodnikach często wyginały mi się kostki, kilka razy się wywróciłam. Myślałam, że to dlatego, że dopiero się uczę. Potem przyzwyczaiłam się do butów i wszystko było ok. Normalnie w nich chodziłam, biegałam. Czasami tylko zdarzało się, że jakoś noga mi się wygięła. W 3 klasie gimnazjum kupiłam sobie nowe botki. Nie miałam większego problemu w chodzeniu w nich. Potem nadszedł bal gimnazjalny i pierwszy raz założyłam buty bez pasków itd. (szpilka 11 cm). Stopy zaczęły mi się wyginać na zewnątrz. Im dłużej chodziłam w tych butach, tym bardziej zaczynałam chodzić nie na stopie, a na bocznej jej krawędzi. Zmieniłam buty na wcześniej wspomniane nowe botki (obcas 8 cm). Te same botki włożyłam we wrześniu w tym roku. Pojawił się dokładnie ten sam problem co z tymi butami z balu. Jak wspomniałam wyżej, wcześniej normalnie w tych botkach chodziłam. Ponownie włożyłam te botki w październiku - znowu wszystko było dobrze. Jakiś miesiąc temu kupiłam sobie buty na koturnie (8 cm). Nogi znowu się wyginały się na zewnątrz.

Byłam z tym problemem u 2 ortopedów. Jeden powiedział, że to wina butów. Drugi stwierdził natomiast, że idiotyzmem jest noszenie butów wyższych niż 3 cm. Wiem, że zbyt wysokie buty nie są zdrowe. Ale w tej chwili nie chodzi mi o kazania na temat problemów z kręgosłupem. Chodzi mi o to, że może ktoś z Was ma to samo i wie co to jest? A może macie chociaż jakieś pomysły? Nie ukrywam, że kocham wysokie buty. Poza tym mam 150 cm wzrostu, już nie rosnę i dużo łatwiej znaleźć mi jest wysokie buty niż takie na płaskiej podeszwie. Tyle, że co z tego, skoro nie mogę w takich wysokich butach chodzić? Aha, dodam jeszcze, że mam osteopenię (odwapnienie kości), ważę 40 kg i mam też szpotawość kolan.
Może to być spowodowane właśnie osteopenią.
Lekarz, który tak stwierdził, że największym idiotą. Ja mam buty mające obcas ponad 10 cm i jakoś chodze. Poszukaj dobrego specjalistę i dowiedź się o co chodzi. A może warto zacząć od małych obcasów, stopniowo je zwiększając?
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/
apows jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:04.