Ploty od soboty do soboty cz. 6- nowa!

[Pupil]

Dziewczyny jest propozycja, żeby była możliwość sprzedaży Waszych "dzieł" wszelakich na Wizażu Będzie można założyć wątek, w którym możecie wystawiać wszystkie swoje wytwory, decoupage, papier, druty, szydełko, hafty itp itd. Jak to będzie od strony technicznej to prawdopodobnie rozstrzygnie się w najbliższych dniach
Jest to oczywiście pewna kontroferta do tego, co oferuje Fb ale w bardziej kameralnym, znanym i przyjaznym miejscu A tylko od nas zależy, ile z nas będzie chciało wrócić z powrotem na wiazaż.
Ja osobiście mam nadal nadzieję, że to forum znów się niedługo zaludni

[lexor]

Fajna propozycja i myślę, że niektórych przyciągnie na Wizaż

Anulko szkoda wielka

Figuś może Ci się uda na chwilkę, wiem, że Ela tez wybiera się do Krakowa na dni młodzieży, a to ona zaproponowała ten termin. Fakt, że ona na pewno w innej formie bierze udział w tej imprezie

Miłego dzionka, niebawem weekend i ciepełko idzie

[anula3333]

Napisane przez lexor

Anulko szkoda wielka

Też żałuje, bo miło by było Was poznać osobiście, ale taki już mój los przywykłam do tego, że tak musi być niestety.

[lexor]

Anulko możesz liczyć na nasza akceptację, my rozumiemy Twoją chorobę i jeśli to jest tylko wycofanie to przemyśl jeszcze. Mówię tu za siebie, ale myślę, że wszystkie dziewczyny chętnie spotkają się z Tobą

Wreszcie ciepełko, słoneczko świeci, weekend szybciutko (niestety) leci, ale zaraz wakacje

Miłego weekendu

[Figamaga]

Kochane, jak ja się dziś zjarałam na czerwono!
Byłam z TŻ na rajdzie samochodowym i trochę nas słoneczko przypaliło Chwilowo przypominamy z twarzy jakiś członków Siuksów

A wczoraj byłam na warsztatach z malowania na jedwabiu.
Pierwsze ćwiczenia troszkę nieudane, bo dopiero poznawałam co i jak i próbowałam różnych materiałów. Ale kolejna praca, gdy złapałam z jedwabiem "to coś", to wyszła super.
I cholercia - chyba mnie wzięło. Zdjęcia pokażę, jak wyprasuję jedwab.
A jak ktoś ma ochotę jak to wygląda - podsyłam link do pani prowadzącej warsztaty http://www.malowanienajedwabiu.pl/

[Pupil]

Półtora roku temu byłam na warsztatach malowania jedwabiu we Wrocławiu na Kwiecie Dolnośląskim. W następnej edycji chyba też Alinka próbowała u tej samej kobietki. Bardzo mi się podobało, i nawet spodobała mi się moja praca )) Ale kolejnego hobby nie będę uskuteczniać, nie da się malo casu
Ostatnio mnie zauroczyły złocenia pod wszystkie możliwe techniki. W ten weekend na zlocie decoupage próbowałam sgraffito na złoconej powierzchni na temperze, rewelacja!! A wcześniej jeszcze mnie rdzewienie opanowało, pordzewiłam nawet naparstki

[Terenia18]

Wreszcie powróciłam do domu ---- prawie miesiąc. Cudnie było a i dużo do czytania na wątku.. widze spotkanie u Iwonki mhuuuu troche daleko myślę ,że jednak nie. Choć chcę si z Wami spotkać.. jeszcze pomyslę co u mnie w lecie czy coś nie nawalone ....

[lexor]

Zgadza się, byłam na malowaniu na jedwabiu, podobało mi się, ale to kolejne drogie hobby, wiec tez nie wchodzę w to

Zlot u Iwonki sama rozpętałam, ale jak zobaczyłam jakie mam połączenie, to chyba też odpadam, bo musiałabym cały dzień jechać

Na razie szykuję się na zlot do Wrocławia, zapisałam się do Olgi i na foamirainowe kwiatki
Złocenia i rdzewienia tez mnie intrygują, ale jakoś czas nie pozwala zgłębić tę widzę

[kaj07]

Pozdrawiam Was serdecznie
.Dociera do mnie ze mój czas urlopowy wolniutko ucieka.
Czas kończyć zaczęte prace ..dużo sie zaczęło ,..mało wykończyło
Ponczo zrobione w wielkości 5/6 czeka na swoją tz"wisienkę na torcie"od kwietnia 2015
Teraz siedzę wśród pomidorów-w szklarni 28 szt.i przed domem w donicach 20 )))
Oglądam kazdego dnia:,ile urosły,gdzie zalążki kwiatów.Chyba je przekarmiłam obornikiem bo sa wielkie krzaki ale do kwiatków wcale im sienie spieszy.
Mąż przyniósł rozsady z informacja które szklarniowe a które koktajlowe i oczywiście sie pomieszało...teraz śmiejemy się że możemy mieć tylko las pomidorowych krzewów.I jak na loterii strzelamy ,którym obrywać odrosty a którym nie.

Pozdrawiam Was -dobrego dnia Alinko,Ewuniu,Aniu,Tereni u,Madziu Figowa,Martusiu i wszystkim zagladajaco-czytajacym

[Pupil]

Witaj Elu
Mało kto już tu zagląda, a szkoda
Tak sobie pomyślałam ostatnio, że kończy Ci się laba Wszystko co dobre, szybko się kończy
Miłego dnia

[Figamaga]

Oj tam, ja zaglądam

Choć czasami mi się pisać nie chce - chwilowo w pracy zasypały mnie papiery spod których mnie nie widać

[Pupil]

A to witaj Figuś w klubie
Ja też tak mam, jak już moje biurko przejrzy na oczy i ja szczęsliwa wybęde na 2 dni to gdy wracam tam znów leży góraaaa papierzysk Jakby ktoś makulaturę na moim biurku skłądował.
A miała być mniejsza biurokracja

[Terenia18]

cześć moje drogie.
No cóż powtórze za przedmówczyniami - mało i niewiele tu się dzieje. U mnie spokój i przebywam częściej na FB. Alinko a do W-wia chyba wpadnę.

[Pupil]

A kiedy jest Wrocław? Bo nie pilotowałam, jak się okazało, że na metaloplastykę dziewczyny już zimą się zapisały to przestałam sledzić

[Terenia18]

Och jakie ambitnee wciąż chcą zgłębiac

inne umiejetności. A ja myślę ,że nie bo moja pracownia juz tego nie wytrzyma.

[Figamaga]

Ja tak na szybko - jeśli dziś włączycie TVN Uwaga - to będzie można mnie zobaczyć

[Terenia18]

Dobrze Figa ,że zawiadomiłaś wcześniej na Fb. no i zobaczylam szanowną panią Inspektor. świetnie wypadłaś - mądrze mówiłaś na tematy tak bolące ludzi którzy mają serce dla zwierząt.

[Pupil]

Oooo a co to za kwiatki Tereniu zamieściłaś pod swoim postem?

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Figa widziałam Cię super wypadłaś

[lexor]

Brawo Figa, zawsze wie co i jak powiedzieć

Tereniu kwiaty cudnej urody

Dziewczynki co tam u Was słychać?

U mnie urlop właśnie się zaczął i słodkie lenistwo - już rozłożone decu i utkane dwie bransoletki dla młodej damy

Oj, nie ma czasu nudzić się

Weekend spędziłam we Wrocławiu, było jak zawsze głośno, dużo ludzi, poszło masę kasy, ale było super

[kaj07]

Dzień dobry dziewczyny.
Żeby nie umarł całkowicie nasz wizaż trzeba się odzywać.
Dziewczyny-przerobilam z mężem 30!!Kg czereśni.
Mam wrażenie że na pestkach siedzę
Dżemiki z róznymi dodatkami takimi jak :czarna porzeczka,cytryna,pomarań cza,czerwona porzeczka, poleciały do piwniczki.
W temacie deku byle jak,coś sie robi ale od 2 miesięcy
i pewnie jeszcze do rej roboty nie wróce bo narobiło sie innych zaległości duuuuuuzo
Przytulam każda z Was osobno,śle buziaki.

[babagaga]

Halo, halllo dzień doberek, czy u Was też tak szaro i ponuro???
Zatęskniłam i ja za naszym starym dobrym wizażem a właściwie to za naszą silną zgraną grupą.
Na FB jakiś zlot się organizował, ale zainteresowanie prawie zerowe a i tutaj ktoś się pojawia raz na parę tygodni, postanowiłam więc wrócić na Wizaż, reaktywować swój wątek Nawet nie myślałam, że ostatni wpis na nim był ponad rok temu...

Ja przetworów właściwie nie robię, dzieci nie chcą nic, a dla nas 2 nie opłaca mi się, czasem tylko jak mi się zachcę zrobię kilka słoików-ostatnio kupiłam 3 litry jagód i zrobiłam w soku własnym

Dziś miałam w planach działkę ale pogoda popsuła mi plany i postanowiłam spróbować swych sił w malunkach - pierwszy raz , zobaczymy co z tego wyjdzie

Buziaki dla wszystkich nielicznych zaglądających tu.

[Pupil]

Ja też tu zaglądam z sentymentu
U mnie gorąco i piękne słonko, ale całą noc lało. Rano wyglądało, że będzie kolejny gorący ale szarobury dzień, ale słonko się zlitowało i wesoło świeci
Przetworów w tym roku też nie robię, nalewek też nie, niech się starzeją te co są

Grażynko będziesz malować? Super A co to za zlot na FB się szykował, nie natknęłam się w dekupażowych grupach?

Miłego letniego popołudnia

[rosier]

Ja też tu zaglądam z sentymentu. Na FB nie jestem nawet zarejestrowana .
Emeryturkę już mam, ale jeszcze chodzę do szkoły bo nie ma kto za mnie wykończyć te klasy, które zaczęłam uczyć, Tak więc od IX znowu to samo, ale już będę miała malutko godzin.
I jestem bardzo, bardzo zadowolona, że mam więcej czasu. To znaczy właściwie to go nie mam . Jakoś doba mi się skróciła.
Teraz siedzę w słoikach, bo szkoda mi zmarnować tyle bożych dóbr z ogrodu , a i moje dzieci już dorosłe je chcą.
Jestem na etapie wiśniowym. Soki pozlewałam, jeszcze tylko smażę owoce. Na nieszczęście jeszcze maliny obrodziły a i winogrona się nieźle zapowiadają.

I robię ratafię.
Zróbcie sobie dziewczyny, bo pycha.
Z zeszłego roku wiele mi nie zostało więc muszę.
Łatwizna:
po jednej szklance: owoców jagodowych, cukru i rumu białego z Lidla.
Truskawki mi umknęły, ale porzeczki, wiśnie i maliny już się macerują. Dodam jeszcze borówki te ciemne, jeżyny i winogrona. Ten słój musi stać w ciemnym miejscu. Zlewa się ok. Bożego Narodzenia.
Też chętnie bym się z Wami spotkała, by trochę weny się nawdychać.
Buziaki!!!!!

[kaj07]

Witajcie Słoneczka.
Super że jesteście.

Martuś,podaj ciut info na temat ratafii .
Czy w trakcie macerowania dodajac owoców dodajesz tez alkohol?

Wczoraj bylismy na zachodzie słońca w Ustce.Za każdym razem kiedy go oglądam stwierdzam ze jest piękniejszy.
Dobrego dnia babeczki.

[babagaga]

Taaa ;( zaczęłam (samo)naukę malowania na razie zrobiłam szkic i odłożyłam, chciałam namalować ślicznego niewinnego anioła, a wychodzi mi jakaś laska, niezły wamp może go przerobić na diabełka? no zobaczymy co z tego mojego malowania wyjdzie
Ewuniu na FB w naszej grupie Poniesione... wejdź w wydarzenia i tam jest wszystko o planowanym spotkaniu.

Spotkanie u Iwonki - niedaleko Szydłowca, Skarżyska , jakieś super ranczo tam dla nasz szykuje 22-24 lipca. Mnie na pewno będzie zawoził mój małżonek, więc mogę bez problemu odebrać kogoś z dworca w Skarżysku, tylko kwestia dogadania się
Dziewczyny, decydujcie się!!! tak dawno nie widziałyśmy się.
Ja chętnie bym coś pordzewiła, bo preparaty już leżą u mnie od miesięcy a ja nie mam weny... zabiorę je na zlot, może wspólnie coś zmaltretujemy

Elu, zachód słońca nad morzem zawsze piękny

[Pupil]

A widzisz Grażynko umknęło mi, 21 lipca nie mogę być u Iwonki, bardzo żałuję
A co do anielic to one teraz całkiem modne takie "wampowate". Niektóre są cudne, wolę je od rafaelickich słodkich barokowych aniołków, więc Grażynko próbuj i pokaż, co Ci wyszło

A u mnie dzisiaj ściana wody za oknem, a po ulicy płynie rzeka.
I to ma być lipiec????

Miłego dzionka babeczki

[anula3333]

Napisane przez Pupil

Ja też tu zaglądam z sentymentu
U mnie gorąco i piękne słonko, ale całą noc lało. Rano wyglądało, że będzie kolejny gorący ale szarobury dzień, ale słonko się zlitowało i wesoło świeci
Miłego letniego popołudnia

Witajcie dziewczyny! Na razie przerwa z dekupażem, druty mnie wciągnęły i aktualnie tuniczka na zimę dla maleńkiej Natalki powstaje. Sporadycznie tu piszę, ale zaglądam.
Trzymajcie si ciepło!

[Terenia18]

O jak super znów dowiedzieć się co u której babeczki słychać. Do Iwoni bym dojechała ale już jutro lecimy do Oslo a tam daleko na północ nad jezioro. i dalej po tygodniu zwiedzanie. Już spakowałam rekawiczki i czapkę i super buty. Wracamy 28 do Wrocławia. Bedzie córa i Leo.
A ja malowałam w Hiszpanii w maju 2obrazy . I wreszcie do nas doleciały po 1,5 miesiąca

[babagaga]

O, Terenia to Wielka Podróżniczka w tym roku pogody życzę.
Obrazy super, szczególnie pierwszy mi się podoba.

Szkoda wielka moje miłe, że nikomu nie pasuje termin naszego spotkania... wygląda na to że sama odwiedzę Iwonkę, ( obiecałam jej to już w ubiegłym roku) ale może jeszcze Martusia się skusi a i Figa chyba też tu zagląda czasem, myślcie, myślcie dziewczyny nie widziałyśmy się już wieki całe.

Anula Ty masz chyba niedaleko do Iwonki może jednak dasz radę??? serdecznie zapraszamy

[rosier]

Ja raczej nie przyjadę. Za daleko!
A i ślub siostrzenicy mam niebawem, więc decou koniecznie być musi. Skrzynię jakąś maltretuję wg wytycznych panny młodej i wykańczam co nieco .

Elu ratafię robi się bardzo prosto, tak jak wyżej napisałam.

Potrzeba:
1 szklanka owoców jagodowych np. malin ( wiśni, porzeczek, truskawek, jagód itp.)
1 szklanka cukru
1 szklanka rumu białego z Lidla ( jest tam taki za ok 30 zł, o poj. 700ml
Czyli proporcja na składniki 1:1:1, albo 2:2:2, itd....

Koniecznie muszą być maliny i wiśnie (bez pestek) , one robią kolor i aromat.
Dodajemy to wszystko do słoja i trzymamy w ciemnym(!) miejscu. Od czasu do czasu należy zamieszać, by się cukier rozpuścił.
Ok Bożego Narodzenia zlewamy do zdecoupażowanych buteleczek i smakujemy.
Gościom nie dajemy za dużo, żeby dla nas nie zabrakło!


Przepis zamieściłam w naszym "kuchennym" wątku.