Mycie włosów szarym mydłem <?>.

[ciawareska]

Dziewczyny jak sie myje glowe szarym mydlem i to najlepiej kupiuc mydlo w sklepie zielarskim, glowe trzeba plukac woda z cytryna.

[stokrotenka18]

ooo zgrozo...
jeszcze czegoś takiego nie słyszałam...
szare mydło do prania ubrań się nadaje ale czy do włosów.. ja chyba nie byłabym w stanie się przełamać i nim myć włosów, za mocne byłoby dla moich włosów.

[Ania8000]

Czasem myję włosy mydłem z oliwek, greckim lub marsylskim i jest dobry efekt, potem płuczę włosy wodą z octem jabłkowym, coby się błyszczały i żeby je zakwasić.

[nie_ma_mnie]

a mogę prosić o linki do twoich greckich i marsylskich?
btw Zamiast cytryny można używać kwasku cytrynowego.

[Mary_Q]

pierwszy raz umyslam wlosy szarym mydlem i...jestem pod wrazeniem

wlosy geste,miekkie,latwo sie rozczesuja,super ukladaja i nie trzeba ich utrwalac.Niestety nie mialam octu jablkowego ani soku z cytryny ani zadnej odzywki

no wlasnie jest jeden minus,wlasnie taki,ze wlosy przy plukaniu/dotykani sa takie tepe i to bardzo nie mile uczucie jak chce sie je wyplukac czyli pewnie zostaje osad-nie jest on widoczny na wlosach,ale potem przy czesaniu zostaje na szczotce,ja umylam,wycisnelam i zwinelam w recznik a rozczesywalam dopiero jak podeschly

hmm a wlasnie woda z cytryna/ocet splukuja ten osad tak?

nie chce uzywac na to inego szamponu i odzywki bo mam problemy z ŁZS i innymi alergiami i swedzeniem glowy po roznych kosmetykach ;/

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

aaa jeszcze jedna sprawa,prawdziwe szare mydlo a sole potasowe nie sodowe a z tego co wiem to bialy jelen na chwile obecna ma tak jak inne mydla sole sodowe no i mamy szare mydla z lojem zwierzecym lub olejek roslinnym-nie wiem,ktore sa lepsze i nie wiem jakie obecnie mam ja

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

To nie jest żaden osad, tylko rozchylone łusi włosów. Włosy stają się szorstkie pod wpływem zasadowego środowiska, a w kwasowym robią się gładsze.

[nie_ma_mnie]

Napisane przez nie_ma_mnie

a mogę prosić o linki do twoich greckich i marsylskich?
btw Zamiast cytryny można używać kwasku cytrynowego.

bump

[Mary_Q]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;32137230]To nie jest żaden osad, tylko rozchylone łusi włosów. Włosy stają się szorstkie pod wpływem zasadowego środowiska, a w kwasowym robią się gładsze.[/QUOTE]


dzieki za info ale chyba jakis osad tez musi byc skoro na szczotce sie osadzil

[201607040946]

Miałam kiedyś w szkole koleżankę, która myła szarym mydłem i miała okropne włosy, takie szare, nijakie i mdłe

[madzianka19]

Pomimo wszystkich minusach o których piszecie odnośnie szarego mydła, ma jeden wielki plus którego nie posiada najlepszy szampon - nie uszkadza struktury włosa! Ale ten efekt jesteśmy dopiero w stanie zauważyć po conajmniej roku używania. Wszystkie szampony uszkadzaja wlos wiec nic dziwnego ze po uzyciu po nich odzywki wydaje nam sie ze jakie to wlosy lśniace i gladkie. Koncerny kosmetyczne zarabiają krocie na naszej niewiedzy. A czasami to co najprostsze, najlepsze.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez madzianka19

Pomimo wszystkich minusach o których piszecie odnośnie szarego mydła, ma jeden wielki plus którego nie posiada najlepszy szampon - nie uszkadza struktury włosa! Ale ten efekt jesteśmy dopiero w stanie zauważyć po conajmniej roku używania. Wszystkie szampony uszkadzaja wlos wiec nic dziwnego ze po uzyciu po nich odzywki wydaje nam sie ze jakie to wlosy lśniace i gladkie. Koncerny kosmetyczne zarabiają krocie na naszej niewiedzy. A czasami to co najprostsze, najlepsze.

Bzdury. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to wytłumacz w jaki sposób szampon uszkadza i dlaczego mydło nie uszkadza. Najlepiej wytłumacz to w oparciu o chemiczną budowę: keratyny, detergentów i samego mydła.

[IgnisDivine]

Hmm.... nie wiem jak to jest stricte z szarym mydłem, ale mnie zdarza się czasem umyć samą skórę głowy mydełkiem naturalnym...
Włosów na całej długości staram się nim nie męczyć, bo jakoś do końca mu nie ufam, ale na skórę głowy sprawdza się fantastycznie!
Przeważnie po umyciu głowy miałam taki smutny 'osad' przy skórze głowy i czułam jakby włosy się szamponem po prostu nie domywały, teraz ten efekt zniknął... A takie naturalne mydło stosowane raz w tygodniu jakoś mi nie szkodzi chyba ...

[Leila_89]

Witam was dziewczynki

Jestem "początkową" włosomaniaczką - początkową w sensie staram się dbać o włosy od ok 3 miesięcy, jednak z mojego punktu widzenia robię to sumiennie i już zauważyłam 1 efekty.Ale nie o tym temat...

Co się tyczy szarego mydła ...nie zawiera sztucznych barwników i substancji zapachowych, może być dobrą alternatywą dla alergików.
Jak wcześniej napisałam jestem początkującą włosomaniaczką i nie myję moich włosów "normalnymi" szamponami, baaaa całkowicie zmieniłam swoje "złe" nawyki .. starannie wybieram to co nakładam na swoje włosy...
Sama od jakiegoś czasu (raz na tydzien czasami dwa) .. myję swoje włoski szarym mydłem, które z resztą doskonale je oczyszcza. Najczęściej po olejowaniu .. doskonale zmywa i nie tworzy "filmu", a włoski są po umyciu czysciutkie i sypkie. Nie wspominając już o fakcie, ze pozbyłam się łupieżu , który pojawiał mi się od czasu do czasu.

Moim zdaniem takie mycie włosów to dobra alternatywa i zapewnienie różnorodności naszym włosom, które z resztą to uwielbiają. Nie polecałabym jednak stosowania go w codziennej pielęgnacji z tego względu, ze może powodować wysuszenia. Najlepiej zrobić to tak :

*olejowanie włosów (można też zastosować metodę OMO czy zamiast oleju odżywka, zapewni to idealną ochronę przed wysuszczeniem)
*mycie włosów szarym mydłem (idealne oczyszczanie)
*nałożenie maski

[ally5]

dawno nie myłam włosów szarakiem, ale pewnie znów spróbuje. Pamiętam, że miałam mega puszyste włosy i dluuugo świeże z natury są śliskie i przyklapnięte

[19martyna95]

Cześć.
Możecie mi powiedzieć, czy takie mycie szarym mydłem niszczy włosy?
Czy raczej, ze względu na jego skład nie powinno?

[201704240919]

Moja babcia myła włosy tylko mydłem, zawsze dodawała do tego kwasku cytrynowego. Mimo używanych przeze mnie kosmetyków chyba nigdy nie doscigne jej wlosom z jej lat młodości. Z mojej strony ja bym takiego mycia sobie nigdy nie zafundowała
Poza tym obawialabym się tego kwasku.. Moze miala totalnie niewrazliwy skalp i grube pręty

[Crocifissa]

Ok, to ja wtrącę coś od siebie.

Wielomiesięczne studiowanie składów różnych specyfików, w tym szamponów, zmusiło mnie do poszukiwania info o mydłach. Kwestia wygląda tak, że szampon jest prostym specyfikiem, który nakłada się byle jak i spłukuje byle jak, z mydłem jest nieco inaczej. Od jakiegoś czasu stosuję dwa rodzaje mydła w płynie: zapachowe i Biały Jeleń.

Jak to wygląda w praktyce?
1. Nakładamy mydło od nasady i smarujemy po same końce, nie szarpiemy, nie pienimy jak w przypadku szamponu, niczego "pod włos"

2. Spłukiwanie też absolutnie bez szarpania. Ja zwyczajnie spuszczam głowę w dół i chłodną wodą spłukuję, delikatnie wyciskam, ręcznik i niech zbędna woda odwiruje się w ręczniku.

3. Czesanie włosów umytych w odpowiedni sposób po mydle jest o wiele łatwiejsze niż po szamponie. Też zależy po jakim. Dove akurat sprawiał, że włosy czesały się delikatnie, za to np Nivea plątała włosy strasznie. Tu kwestia gustu i włosów.

4. Pojawiały się głosy o wysuszaniu włosów. Ja nakładam dwie mgiełki do włosów, raz w tygodniu odżywkę, więc mnie to suszenie ominęło. Ba, po szamponie w 90% wypadków miałam grzywę lwa z końcówek, po mydle nie.

5. Do włosów po zabiegach fryzjerskich nie nadają się mydła sodowe

6. Inna kwestia, już całkiem na zasadzie ilu ludzi tyle opinii jest taka, że nie chodzi tu de facto co działa lepiej. Chemia to chemia, czym więcej chemii się w siebie wciera tym w sumie gorzej. Jak już parę osób wyżej napisało, nasze babcie radziły sobie bez Loreal i pierdyliarda odżywek, a włosy miały piękne. IMHO to też trochę marketingiem trąci "zastosuj szampon X i koniecznie odżywki Y Z, a twe włosy będą piękne" i jak się łatwo domyślić, skoro zaglądamy na takie wątki, niewiele z tych obietnic wyszło

Moim zdaniem naturalnego piękna za żadne pieniądze się nie kupi. Dlatego warto minimalizować ilość chemii, jaką i tak już codziennie szprycujemy nasze ciało. W przypadku włosów doświadczenie pokazało mi, że im mniej tym lepiej.

Jasne, że mydło nie każdemu przypasuje, tak jak nie każdemu może przypaść do gustu jakiś określony typ szamponu. Zmierzam bardziej do tego, że z każdego produktu trzeba nauczyć się korzystać

Przy okazji, nie wiem czemu pokutuje tu pogląd, ze szare mydło to do prania ubrań. "Szarych" mydeł jest w sprzedaży cała masa, nie każde zresztą zasługuje już na to miano. Chociażby Biały Jeleń, w swej serii ma płynne produkty, od szamponów po żele pod prysznic, mydła w kostce i w płynie.
Zwykłe szare mydło, które jest szarym mydłem nazwane może i nie nadaje się do włosów, trzeba sprawdzić skład, bo jak wiadomo w każdej branży buraków jak krzaków. A to, że coś jest tanie i kosztuje mniej niż 20 złotych, nie znaczy że jest złe. Ot, lata praktyki i przejechania się na "dobrych" markach, które tanie nie są.

[nie_ma_mnie]

Co do kwasku cytrynowego to na pół litra wody należy użyć łyżeczkę kwasku. Ja zastosowałam tyle na 250 ml, i przesuszyło mi to włosy...
Pomyślałam, że przyda mi się w końcu butelka z pompką do pianki; chociaż niektóre naturalne mydła dobrze się pienią i można taką pianę rozprowadzić na herach

[NAasia91]

Mnie zawsze szere mydło pomagało gdy pojawił się łupież



Umyłam nim włosy raz i łupieżu nie było
Teraz, gdy ejstem już starsza używał szamponów specjalnych gdy pojawi się łupież, ale gdybym miała mydło szare pod ręką to pewnie też bym użyła

[M234]

Z natury mam dość lekkie włosy przez co po paru godzinach oklapują. Dlatego zazwyczaj myję włosy ziołowymi szamponami, bo pozwalają przedłużyć czas uniesienia i włosy nie wyglądają jak tłuste. Jednak ostatnio słyszałam o szarym mydle. Myślałam, że po nim może całkowicie pozbędę się problemu oklapniętych, zbyt śliskich włosów. Umyłam nim dzisiaj głowę, wysuszyłam i tragedia..... Puch na głowie, włosy bez połysku, matowe, może i uniesione, ale jakie sztywne, po prostu okropne. I teraz mam pytanie. Jeśli dziś wieczorem umyję włosy normalnie szamponem ziołowym jak zawsze to czy po wysuszeniu nadal będzie utrzymywał się efekt mydła ? To znaczy czy mydło jakoś zaingerowało w strukturę włosa, czy jak już nim drugi raz nie umyję to włosy będą normalne?

[panna mati_]

Napisane przez M234

Z natury mam dość lekkie włosy przez co po paru godzinach oklapują. Dlatego zazwyczaj myję włosy ziołowymi szamponami, bo pozwalają przedłużyć czas uniesienia i włosy nie wyglądają jak tłuste. Jednak ostatnio słyszałam o szarym mydle. Myślałam, że po nim może całkowicie pozbędę się problemu oklapniętych, zbyt śliskich włosów. Umyłam nim dzisiaj głowę, wysuszyłam i tragedia..... Puch na głowie, włosy bez połysku, matowe, może i uniesione, ale jakie sztywne, po prostu okropne. I teraz mam pytanie. Jeśli dziś wieczorem umyję włosy normalnie szamponem ziołowym jak zawsze to czy po wysuszeniu nadal będzie utrzymywał się efekt mydła ? To znaczy czy mydło jakoś zaingerowało w strukturę włosa, czy jak już nim drugi raz nie umyję to włosy będą normalne?

Skąd ten pomysł na mycie włosów mydłem??? Umyjesz to będą ok

[M234]

Nie zwykłym, ale szarym Naczytałam się trochę o tym, że to niby takie naturalne, że nasze babcie tylko tego używały i miały piękne włosy. A tu totalna klapa!

[panna mati_]

Napisane przez M234

Nie zwykłym, ale szarym Naczytałam się trochę o tym, że to niby takie naturalne, że nasze babcie tylko tego używały i miały piękne włosy. A tu totalna klapa!

Mydlo plus włosy źle mi sie kojarzy Próbowałaś szamponów zwiększających objętość?

[moniczka_90]

Napisane przez M234

Z natury mam dość lekkie włosy przez co po paru godzinach oklapują. Dlatego zazwyczaj myję włosy ziołowymi szamponami, bo pozwalają przedłużyć czas uniesienia i włosy nie wyglądają jak tłuste. Jednak ostatnio słyszałam o szarym mydle. Myślałam, że po nim może całkowicie pozbędę się problemu oklapniętych, zbyt śliskich włosów. Umyłam nim dzisiaj głowę, wysuszyłam i tragedia..... Puch na głowie, włosy bez połysku, matowe, może i uniesione, ale jakie sztywne, po prostu okropne. I teraz mam pytanie. Jeśli dziś wieczorem umyję włosy normalnie szamponem ziołowym jak zawsze to czy po wysuszeniu nadal będzie utrzymywał się efekt mydła ? To znaczy czy mydło jakoś zaingerowało w strukturę włosa, czy jak już nim drugi raz nie umyję to włosy będą normalne?

Napisane przez M234

Nie zwykłym, ale szarym Naczytałam się trochę o tym, że to niby takie naturalne, że nasze babcie tylko tego używały i miały piękne włosy. A tu totalna klapa!

owszem nasze babcie uzywały szarego mydła do mycia włosów, ba, nawet mój tata używał ale potem przerzucił się na szampon i po ostatniej probie wrócenia do mydła tylko mu sie zrobił łupież wg. mnie Ty sobie teraz tylko wyjałowiłas włosy stąd ten puch itp. Nie wiem jaka masz pielagnacje włosów na co dzien tj,. czy używasz np. sylikonów ale na Twoim miejscu bym uzyła jakiegoś kremowego szamponu czyli jakiś typu Dove, Elsevem, Nievea, Wella czy coś tego typu, dała odzywke i zobaczysz, ze włosy wróca do normy a potem juz normalnie uzywaj ziołowych jesli takie wolisz

[M234]

Sylikonów raczej nie używam. Na codzień tylko szampon ziołowy, czasami odżywka, bo ogólnie mam bardzo zdrowe włosy, raz malowane i to jakoś 2 lata temu Spróbuję może ziołowego + odżywkę Ale raczej jakichś strasznych rzeczy w strukturze moich włosów to mydło nie narobiło?

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

A szamponów zwiększających objętość nie probowałam, ale czy to nie kolejny chwyt producentów ?:p

[moniczka_90]

Napisane przez M234

Sylikonów raczej nie używam. Na codzień tylko szampon ziołowy, czasami odżywka, bo ogólnie mam bardzo zdrowe włosy, raz malowane i to jakoś 2 lata temu Spróbuję może ziołowego + odżywkę Ale raczej jakichś strasznych rzeczy w strukturze moich włosów to mydło nie narobiło?

nie po prostu je wyjałowiłaś czyli pozbawiłaś naturalnej, ochronnej warstewki łoju jaka mają, odżywka na pewno pomoże

[panna mati_]

Napisane przez M234

Sylikonów raczej nie używam. Na codzień tylko szampon ziołowy, czasami odżywka, bo ogólnie mam bardzo zdrowe włosy, raz malowane i to jakoś 2 lata temu Spróbuję może ziołowego + odżywkę Ale raczej jakichś strasznych rzeczy w strukturze moich włosów to mydło nie narobiło?

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

A szamponów zwiększających objętość nie probowałam, ale czy to nie kolejny chwyt producentów ?:p

No dla mnie np Dove maska i szampon są super Ale każdy ma inne włosy, trzeba próbować.

[M234]

Dziękuję Wam bardzo Bo już się przestraszyłam

[panna mati_]

Napisane przez M234

Dziękuję Wam bardzo Bo już się przestraszyłam

Umyj te wlosy już teraz. Koniecznie jakaś maska, odżywka na parę minut

[asia0707]

chciałam zapytać bo być może przeoczyłam więc sory jeśli się powtarzam czy to mydło ma jakiś wpływ na wypadanie włosów czy tylko oczyszcza?? bo boje się tego użyć i jeszcze nie zdecydowałam więc dajcie znać jakie macie doświadczenia pozytywne negatywne...?