Praca w wakacje

[agusia5144]

Jak dla mnie to za pieknie te oferty pracy wyglądają. Zakwaterowanie i wyżywienie zapewnione, dobre zarobki, lekka praca, no i do tego nad morzem... ja bym sie chyba bała tak wyjechać.

[mart89]

ja w tym roku jadę na latawce mam zapewnione zakwaterowanie, zresztą każda taka praca musi je zapewniać, ponieważ by sie nie opłacało jechać!! nie ma sie co bać, chyba ze jedziesz sama. No, ale kurcze nie jest to wyjazd zagraniczny ze zabiorą ci dokumenty i nie wrócisz

[majajaj]

chciałabym z chłopakiem wyjechać w wakacje na miesiąc do pracy nad morzem. słyszałam, że najlepiej poszukiwania zacząc już teraz, ale jak na razie jest bardzo mało takich ofert. chciałabym poczytać opinie tych, które takie doświadczenia mają za soba, jak to wspominają i jak szukały ?

[klaudens]

ja mieszkam nad morzem i generalnie taka praca to trochę wyzysk, siedzisz non stop i kręcisz lody, sprzedajesz okulary i gazety . jak oferują noclegi to najczęściej kiepskie.

[Abantha]

Zarobić można przez 2,5 miesiąca na prawie cały rok utrzymania na studiach. No jasne zależy, jakie kto ma potrzeby. Ale praca jest czasem po 16-20 godzin na dobę i to jest najcięższe w tym wszystkim, bo zero czasu dla siebie.

[MadSyndrome]

nie polecam pracy w wakacje, szczególnie nad morzem... wielu znajomych się tak męczyło, upały, pełno ludzi, zero czasu dla siebie, czysty wyzysk, mało płacą, bo wielu ludzi szuka pracy wtedy
Nie lepiej poszukać pracy przed wakacjami gdziekolwiek, żeby zarobić sobie na 2 tygodnie wakacji nad morzem?

[_czarny_kot]

Napisane przez Abantha

Zarobić można przez 2,5 miesiąca na prawie cały rok utrzymania na studiach. No jasne zależy, jakie kto ma potrzeby. Ale praca jest czasem po 16-20 godzin na dobę i to jest najcięższe w tym wszystkim, bo zero czasu dla siebie.

rok utrzymania się na studiach to minimum 10 tysięcy żyjąc bardzo, bardzo oszczędnie, gdzie w wakacje nad morzem zarobisz 4tys netto/miesięcznie?

[aknytsujj]

Napisane przez _czarny_kot

rok utrzymania się na studiach to minimum 10 tysięcy żyjąc bardzo, bardzo oszczędnie, gdzie w wakacje nad morzem zarobisz 4tys netto/miesięcznie?

zarobisz, spokojnie ja pracuję od 5 lat na stoisku nad morzem, prawda, jest ciężko, ale coś kosztem czegoś. 4tys spokojnie zarabiałam, nawet 4,5

[_czarny_kot]

Napisane przez aknytsujj

zarobisz, spokojnie ja pracuję od 5 lat na stoisku nad morzem, prawda, jest ciężko, ale coś kosztem czegoś. 4tys spokojnie zarabiałam, nawet 4,5

a co to za praca i gdzie? bo za taką kwotę miesięcznie to od razu bym jechała

[aknytsujj]

Napisane przez _czarny_kot

a co to za praca i gdzie? bo za taką kwotę miesięcznie to od razu bym jechała

ja akurat sprzedaję torebki / portfele / parasole w Międzyzdrojach na stoisku przed molo. pracuję od 9.30 do 22 w sezonie, ale nie narzekam, idzie się przyzwyczaić no i trzeba lubić kontakt z ludźmi, bo głównie o to tu chodzi.

[syla929]

Ja rowniez pracowalam i polecam, ale zalezy od miejsca i rodzaju wkonywanej pracy. Mialam 1500 na reke + nocleg+wyżywienie. Czesto imprezowalismy, czasem udalo sie wyjsc na plaze.

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

przejrzyj ogłoszenia na gumtree z okolic nadmorskich Jest sporo ogłoszeń.
Osobiście nie pracowałam nad morzem, ale koleżanka pracowała i chwaliła sobie. Praca ciężka, ale coś za coś pracowała po 12 godzin, czasem więcej, ale wychodziła 3 tys

[zollla]

Ja w 1,5 miesiąca zarobiłam 7 tysięcy (od 9 do 22 ,pon - nd)
Ale już rok później jak padało praktycznie cały czas, zarabiałam jakieś 50zł dziennie (za nocleg nie płaciłam, ale wyżywić się musiałam) .... więc zależy jak się trafi.

Warunki mieszkaniowe bywają fatalne no i morze to widziałam tylko z 5 razy po 25 min widziałam jak dziewczyny wracały z płaczem... trzeba mieć silną osobowość i nastawić na ciężką pracę (sprzedaż nie jest ciężka ale już na kuchni lub kelnerowanie to masakra)

ogólnie wyzysk raczej i nie polecam
lepiej jechać na zbiory za granicę

[WiOsEnKa22]

Witam juz od jakiegos czasu zastanawiam sie nad wyjazdem w ciemno nad polskie moze do pracy. Latwiej by bylo jakbym miala jechac z kim ale wiekszosc kolezanek uwaza to za glupi pomysl Gdyby ktoras z was tez miala checi a nie miala z kim prosze o kontakt wydaje mi sie ze we dwie zawsze latwiej

[WiOsEnKa22]

Jakby ktoras z was szukala osoby ktora pojedzie z nia do pracy nad morze w ciemno to ja sie zglaszam na ochotniczke. Sama tak troche sie boje ale we dwie lub wiecej zawsze razniej A jesli moze ktoras z was ma namiary na jakas prace nad mozem z zakwaterowaniem i chciala by mi pomoc prosze pisac z gory dziekuje

[halucynogenna]

Ja mogę wypowiedzieć się w tym wątku ,mieszkam nad morzem i orientuje się jak jest.
Jak już moje poprzedniczki pisały- wyzysk ,wyzysk.
Kiedyś przyjmowano dużo niepełnoletnich ( pracowali jak dorośli nawet do 12h), ale od jakichś 2 lat wymagane jest jednak te 18 lat.
Praca od lipca do końca sierpnia, nie ma wolnego -zależy od pracodawcy .
Siedzi się od rana do ostatniego klienta- najgorzej jak nie ma noclegu ,trzeba wracać autobusem i nie wiadomo czy się zdąży na ostatni
Ogólnie dużo zatrudniają po znajomościach ,już w styczniu niektórzy wiedza że mają tę i te pracę...
Zdarzają się też nieuczciwi pracodawcy , w szczególności gdy wezmą Cię 'na czarno' .
Co do zarobków to różne ,zależy gdzie ,przy czym itd . Na prawdę różnie.

[93aluska]

Hej
Pracował może ktoś w Barze Alternatywa na Helu? Jeśli tak to jak to prosze o wspomnienia

[Synkopa]

Słuchajcie... przede mną już 5 sezon, więc mogę powiedzieć bardzo, bardzo dużo na temat pracy nad morzem.

Nikomu nie uwierzę w zarobki po 4-5 tysięcy miesięcznie
Zaraz mnie zbesztacie, że można, że to ja pewnie źle trafiłam - uwierzcie, za dużo wiem, za dużo widziałam, za dużo na własnej skórze poczułam i się przekonałam, za dużo znam historii znajomych i osób z rodziny

3 tysiące na miesiąc, jak się dobrze trafi.
Niekoniecznie przy najcięższej pracy zarabia się najwięcej.
Najciężej jest wiadomo - na kuchni, jako kelner, przy sprzątaniu.
Płace też się często zmieniają, jeśli np pracujesz gdzieś już kolejny sezon, ewentualnie uda ci się awansować np na szefa kuchni, zastępce szefa kuchni, managera itd. Wtedy można przyzwoicie zarobić.

Heh swoją drogą znam miejsce w Łebie, gdzie kelnerom płacą 30 zł dniówki. Fakt. Są napiwki od klientów, ale mogą być a nie muszą, więc nie rozumiem zupełnie podejścia "od nas masz 30 zł a resztę i tak klienci ci dadzą w napiwkach".

Jeszcze jedna kwestia - przy pracy np przy tatuażach z henny, sprzedaży okularów, pamiątek - wynagrodzenie może być zależne od (uwaga!) - pogody. O co chodzi? Jeśli stoisko nie jest w budynku, tylko na powietrzu, takie polowe, pod parasolem, bez zadaszenia - w deszczowe dni w ogóle się go nie otwiera. I wówczas dniówka przepada.
Warto wspomnieć, że w poprzednim sezonie (byłam w Łebie) 3/4 sierpnia było paskudne. Na palcach jednej ręki można wyliczyć dni, kiedy można było iść na plażę.
Oczywiście jeśli nie pada i jest "tylko" zimno - otwiera się, ale chwila moment może zacząć lać i zwija się interes.
Dlatego pytajcie zawsze (jeśli stanowisko jest "polowe") czy w razie niepogody też otwieracie a jeśli nie to czy dniówka przepada. Pytajcie też czy wynagrodzenie jest z góry ustalane, czy zależne od utargu. Czasem są jakieś premie po przekroczeniu jakiegoś progu.

Warunki zakwaterowania potrafią być skrajne, ale można trafić na całkiem przyzwoite - dlatego zawsze ale to zawsze poproście o pokazanie miejsca, w którym będziecie miały ewentualnie mieszkać.


Generalnie nienawidzę, gdy ludzie plotą głupoty, że pracując w sezonie można zarobić kilka razy tyle co normalnie i że jest to bardzo ale to bardzo opłacalne.
Guzik prawda.
5-6 zł na godzinę to w większości miejsc i tak bardzo dużo.
Płace zaczynają się już od 3 zł :/
Najczęściej chyba spotykanym wynagrodzeniem jest 1300-1500 zł.
Można znaleźć i za 2000 zł. Wyżej jest już ciężej coś znaleźć, ale jak ktoś ma doświadczenie, umiejętności i gadane... i trochę szczęścia :P

W dobrych miejscach na kelnerce można dobrze wyjść na napiwkach. Ale zapiernicz bywa niemiłosierny a i szefostwo potrafi być chamskie, bezczelne, gburowate... wrrrrr.


Generalnie szukanie polecam zacząć wśród znajomych, którzy w sezonie pracują już jakiś czas, którzy gdzieś już byli. Może coś polecą, a może szukając czegoś sobie - będą pamiętać i o tobie.
Dobrze jest samemu pojeździć, jeśli ktoś ma niedaleko i może poświęcić na to dzień. Wtedy warto wziąć ze sobą kilka egzemplarzy cv.
Ja np mieszkam pod Słupskiem, więc mam blisko do Rowów, Ustki, Łeby - i tam szukam.
Sporo jest w internecie ogłoszeń, teraz po majówce będzie ich więcej, ale uważajcie i nie bierzcie pracy bez spotkania z pracodawcą!!
Co to za pracodawca, który zatrudnia osobę, której nie widział i z którą nie rozmawiał? Tak więc na początek ślecie cv, potem ewentualnie rozmowa telefoniczna, potem spotkanie, ewentualne kilka dni próbnych. Poza tym, jak pojedziecie się spotkać, możecie też sprawdzić warunki zakwaterowania.

ah no i dość istotny szczegół - im bliżej plaży jest miejsce pracy, tym ciężej jest bo tym więcej ludzi w szczycie - zwłaszcza w restauracjach. W centrum i na plaży bywa cholernie ciężko.


Chociaż praca w sezonie to też jakaś przygoda. Ja podejmuję ofertę jeśli zarobię te 1500 zł plus zakwaterowanie i wyżywienie; jeśli kelnerka to dochodzą napiwki.
Ale dobra, zgrana, fajna ekipa i ludzkie szefostwo potrafią atmosferą nieco wynagrodzić tę harówkę i można mieć naprawdę fajne wspomnienia - no i można załapać jakieś kontakty na przyszły sezon )


Oczywiście ja wypowiadam się ogólnie.
Nie znaczy to że wszędzie tak jest i koniec. Owszem, są dobre miejsca. Jak się naprawdę poszczęści to można te 6 tysięcy wyciągnąć przez dwa miesiące.
Jeśli ktoś ma lepsze warunki to gratuluję i szczerze zazdroszczę miejsca i szefostwa.
Ale jak wspominałam - mam przed sobą 5 sezon - trochę już poznałam realia pracy sezonowej.
Chociaż - mimo wszystko - polecam (oczywiście nie gódźcie się na skrajnie okropne warunki!!), bo sporo to może człowieka nauczyć

[qeres]

Poszukuję chetnej dziewczyny do pracy nad morzem. Praca wieczorami przy sprzedaży róż na plaży. Zakwaterowanie zapewnione. Tylko pełnoletnie osoby, najlepiej z woj. opolskiego bądź śląskiego. Więcej na priv.

[martag144]

Jestem z Poznania, chętnie pojechałabym do pracy nad morze, tyle, że w grę wchodzi tylko sierpień :/ I trudno znaleźć teraz prace, bo wszyscy umowe na dwa miesiące.

[Belldandy1]

Witam, rozglądam się za pracą nad Bałtykiem. Proszę o rady osób które pracowały sezonowo, na co zwracać uwagę przy wyborze oferty aby nie zostać oszukanym, jaki rodzaj pracy jest najbardziej opłacalny, jakie miejscowości polecacie itp z góry dziękuję za pomoc

[Dusiia]

ja szukam od 3 tygodni, rozsylam o 3 tygodni cv i nic..

[LadyWhisper]

niestety wysyłanie cv średnio coś daje - albo trzeba zacząć szukać zaraz na początku roku, albo po prostu jechać bezpośrednio nad morze i tam pytać.
Ja pracowałam na sezonie 6 czy 7 sezonów - na początku jeździłam i pytałam o pracę, potem już pracodawcy z wcześniejszych lat sami do mnie dzwonili.

[justdoit]

Cześć! Szukam pracy na wakacje w Poznaniu. Nie mam ukończonych 18 lat, dlatego nie oczekuje dużego wynagrodzenia oczywiście..Chodzi mi o jakieś zajęcie, może to być praca fizyczna jak i rozdawanie ulotek.. Wszystko jedno, jeśli ktoś miałby jakąś propozycje, kontakty - proszę się dać mi namiary. Z gory dziękuję!

[chocolateeeee]

Czy ktoś może orientuje się gdzie, jako 16-latka, mogłabym znaleźć jakąś wakacyjną pracę w Rzeszowie ?

[joanna187]

niestety w zatrudnieniu osoby nieletniej mogą być problemy, pierwszym etapem bym spróbowała wśród znajomych.

[chocolateeeee]

Napisane przez joanna187

niestety w zatrudnieniu osoby nieletniej mogą być problemy, pierwszym etapem bym spróbowała wśród znajomych.

a coś typu roznoszenie ulotek np. czy coś takiego?

[21kasia21]

Napisane przez joanna187

niestety w zatrudnieniu osoby nieletniej mogą być problemy, pierwszym etapem bym spróbowała wśród znajomych.

Dlaczego?
Na stałe- owszem, nikt nie chce wiązać się od razu z pracownikiem stałą umową,do tego obowiązują też przepisy o zatrudnieniu młodocianych pracowników, ale sezonowo czemu nie?
W Polsce, jak i wielu krajach zagranicznych, aby podjąć legalną pracę trzeba mieć ukończone 16 lat, więc nie widzę przeszkód, aby takową pracę podjąć.

a coś typu roznoszenie ulotek np. czy coś takiego?

Spokojnie
Np. ulotki, sprzedaż okularów/lodów/gofrów.
Mc Donalds też często prowadzi w okresie wakacyjnym rekrutację, restauracje szukają kelnerek.

Zorientuj się u siebie, jak to wygląda, popytaj znajomych.
Powodzenia

[joanna187]

To proszę bardzo próbuj do roznoszenia ulotek, zawsze sobie można dorobić/zarobić. Myślę że to dosyć sensowne.

[leeenkaaa15]

Witam
Dostałam propozycję pracy nad morzem 11-12 godzin dziennie przy stoisku ze sprzedażą okularów. Chciałam się zapytać czy ktoś pracował na takim stoisku i jak mniej więcej idzie sprzedaż tych okularów. Ile sztuk mniej więcej dziennie się sprzedaje? Czy idzie wytrzymać to 11-12 godzin na słońcu ? I ogólnie prosiłabym o jakieś rady. Głównie chodzi mi o to ile sztuk można sprzedać dziennie ponieważ mogłabym wtedy mniej więcej ustalić swoje zarobki.
Z góry dziękuje