2013-11-21, 19:22 | #361 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Dziewczyny, ja chyba napiszę mało pocieszającą rzecz. Są dzieci, którym bardzo długo idzie nauka... spania. Nie samego zasypiania, ale właśnie - spania. Moja córa ma 3.5 roku i dopiero od kilku miesięcy fajnie śpi - i bez problemu usypia (nawet dzisiaj - czekając w przychodni, usnęła mi na kolanach ). Być może tak długo dojrzewał układ nerwowy? nie wiem.
|
2013-11-21, 19:28 | #362 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43825119]Dziewczyny, ja chyba napiszę mało pocieszającą rzecz. Są dzieci, którym bardzo długo idzie nauka... spania. Nie samego zasypiania, ale właśnie - spania. Moja córa ma 3.5 roku i dopiero od kilku miesięcy fajnie śpi - i bez problemu usypia (nawet dzisiaj - czekając w przychodni, usnęła mi na kolanach ). Być może tak długo dojrzewał układ nerwowy? nie wiem.[/QUOTE] Ja już w ogóle tracę nadzieję, że to nastąpi kiedyś
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-11-21, 19:50 | #363 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
Przeraża mnie raczej wizja kilkukrotnego w ciągu nocy usypiania, np. na rękach. Ktoś wie ile to w ogóle może trwać? Bo nie wiem na ile lat wspólnego spania się nastawiać A ogólnie jak to ogarniacie jak np. chcecie gdzieś wyjść wieczorem i z kimś dziecko zostawić? Bo póki co to u nas nie ma takiej opcji, bo do spania muszę być ja i pierś. I się zastanawiam czy po odstawieniu młoda zaakceptuje do spania np. babcię
__________________
Wymianka |
|
2013-11-21, 19:59 | #364 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43825119]Dziewczyny, ja chyba napiszę mało pocieszającą rzecz. Są dzieci, którym bardzo długo idzie nauka... spania. Nie samego zasypiania, ale właśnie - spania. Moja córa ma 3.5 roku i dopiero od kilku miesięcy fajnie śpi - i bez problemu usypia (nawet dzisiaj - czekając w przychodni, usnęła mi na kolanach ). Być może tak długo dojrzewał układ nerwowy? nie wiem.[/QUOTE]
czyli jeszcze rok? ee,to dam radę Pamiętam ze na poczatku mysl o tym,,ze cos ma trwac jeszcze z miesiac mnie dobijała,teraz to nie robi na mnie wrażenia ---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2013-11-21, 22:21 | #365 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
A co do wstawania to jeszcze 1-2x wstaję do niemowlaka w nocy. Jak sobie zsumuję starsze i młodsze dziecko to czasem wychodzi na to, że większość nocy łażę do dzieci lub śpię z którymś z nich, często zresztą jest tak, że ja z jednym, a mąż śpi z drugim dzieckiem. Starsza spokojnie zostanie np. z babcią i nie ma problemu. Młodszy odkąd jest na butelce też zostanie z babcią pod warunkiem, że śpi jak babcia przyjdzie i nie wie nawet o tym, że nas nie ma W praktyce po prostu kładę mniejsze dziecko spać ja i wychodzimy, a córkę kładzie później babcia i jest ok Jak kp jedno czy drugie to wychodziliśmy po karmieniu i zostawiałam ściągnięte mleko w butli, ale ja swoje dzieci profilaktycznie uczyłam pić z butelki od razu po narodzinach właśnie na takie sytuacje gdy będę chciała się od nich uwolnić na chwilę
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-11-22, 07:52 | #366 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
No my jeszcze nigdzie nie byliśmy wieczorem odkąd młoda się urodziła. Dziś noc też mieliśmy nietęgą. Młoda co prawda zasnęła przy cycu, ale ok. 3 już dalej przy piersi nie chciała zasnąć. Zaczął się ryk i mąż wziął ją na ręce. Niby zasnęła, ale jak ją odłożył i złapała pierś to znowu zaczęła się miotać, dusiła mi piersi, ręką machała po twarzy - jakby nie mogła się wyciszyć Zaczęłam klepać po pupie i po jakimś czasie zasnęła, ale mam wrażenie, że długo to trwało. I każda późniejsza pobudka kończyła się tak samo
__________________
Wymianka |
|
2013-11-22, 08:27 | #367 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
My śpimy na materacu
|
2013-11-22, 09:11 | #368 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Kala_20 wierz mi, że po 3 latach na prawdę chciało by się, żeby dziecko normalnie spało
Nie wydają mi się to wygórowane życzenia
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-11-22, 10:00 | #369 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
ja już teraz o tym marzę a młodsze też ma takie problemy ze spaniem?
__________________
Wymianka |
|
2013-11-22, 10:19 | #370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
A moja córka na tym etapie życia to za nic nie dała się uśpić w łóżeczku...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-11-22, 11:39 | #371 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
Drugi raz wyszliśmy z mężem do znajomych, też jak ja ją położyłam spać, miała rok, została z babcią, ale moja już raczej nie budzi się w nocy. Natomiast jak się obudzi w nocy, to akceptuje tylko mnie niestety, nawet tatuś nie wchodzi w grę, pomimo że karmiłam 10 miesięcy a ma już prawie 20 Ale moja ogólnie jest ''uwieszona'' na mnie od jakiegoś roku. |
|
2013-11-22, 19:59 | #372 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
U nas cale szczęście nigdy nie było problemu z moim wieczornym wyjściem, ale zawsze zostaje z tż wtedy. W sumie tylko raz do tej pory zostala z kimś innym nocą, jak miała 7 miesięcy a my na wesele pojechaliśmy.
Za to teraz się zastanawiam jak zareaguje na 3 dni beze mnie, bo chciałabym na szkolenie pojechać.
__________________
|
2013-11-22, 20:20 | #373 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Ja zostawialam mala na cala noc razem z usypianiem jak skończyła półtora roku, a przecież kp. Została z moją mama, nie było żadnych problemów.
|
2013-11-22, 21:32 | #374 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Klarissa: u Ciebie jak u mnie, dwojka dzieci zupelnie roznych
Starszy syn nie sypial po nocach ho ho, dlugo, az do okolo 4 roku zycia. Fakt, szedl spac normalnie, zasypial sam ok 7.30-8 i spal do polnocy, potem juz nie, byly zabawy w lozku, placz albo smiech, zalezy jaki mial nastroj, potem zasnal ok 3-4 i spal ze 2 godziny do 5-6. I to by bylo na tyle. Teraz ma 6 i lat i znowu zaczely sie problemy, tyle, ze teraz przychodzi do nas do sypialni, bo rzekomo u niego w pokoju sa potwory . Za to mlodszy od zawsze zasypial sam i bez problemu, teraz ma 2.5 roku i nigdy nie spal z nami. Na palcach jedej reki moge policzyc ile razy mial jakies koszmary nocne czy leki, ale wtedy wystarczylo, ze weszlam do niego do pokoju i albo chwile na rece go wzielam, albo przez szczebelki glaskalam go po glowie/trzymalam za reke. |
2013-11-23, 13:16 | #375 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
__________________
|
|
2013-11-26, 08:29 | #376 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
u nas już od ok. tygodnia noce niezbyt świetne. Ale dziś było chyba najgorzej. Młoda zasnęła przy piersi o 21 i było dobrze do 4,30-5. Nie wiem czy sie budziła do tego czasu, raczej tak, ale przy piersi zasypiała dalej. Natomiast o 4,30-5 pierś już była be i spać dalej dziecko nie chciało. Klepałam, szumiałam a ona siadała i w końcu ok. 6 zaczęła płakać. Mąż ukołysał ją na rękach - niby zasnęła, ale jak ją odłożył to po jakichś 2 minutach się obudziła. Położyłam ją na sobie i się trochę pokołysałam i zasnęła - spała do prawie 9.
Teraz nam się dzień do góry nogami przewrócił, bo zwykle pobudki były ok. 7,30 I w sumie nie wiem czy zwalać to na zęby czy na to, że ona chce być po prostu bujana
__________________
Wymianka |
2013-11-28, 08:17 | #377 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
ilonka, chciałam Cię zapytać o Twój wątek "nocne pobudki o nic". Pisałaś, że małemu to przeszło? Bo u nas jest teraz identyczny problem jak u Ciebie. Pozwolę sobie zacytować Twoją wypowiedź: "Dziewczyny, blagam, pomozcie, bo jestem juz u kresu sil psychicznych i fizycznych. Syn budzi mi sie kilka razy w nocy i nie moze sam zasnac najczesciej. Juz od ponad ponad pol godziny ho bujam. On poplakuje, bo nie moze zasnac, ale ciagle sie rusza i dlatego zasnac nie moze. Nie chodzi o jedzenie, bo jak dawalam mu zjesc w nocy to budzil sie bardziej i wiercil mocniej. Pic dalam, pieluche znieniam, przykrywam, odkrywam, nawet panadol mu dalam, bo juz nie mam pojecia co mu jest. Od tygodnia tak mamy, ze te pobudki sa bardzo czeste i dlugie. Od 3-4 jest juz tak, ze jak w koncu uda mi sie go uspic to ja juz jestem calkiem rozbudzona i zanim zasne to on ma kolejna pobudke i tak do 6, kiedy budzi sie juz calkiem. Macie jakiekolwiek pomysly" "Teraz mielsimy jeszcze problem z zasnieciem na noc. Nie mogl ani bujany ani noszony ani lezac - poplakiwal, rzucal sie na lozku, wciskal w poduszke, az w koncu bardzo mocno sie rozplakal i z tym placzem, przytulony przeze mnie zasnal. Nie potrafi ewidentnie odciac sie od otoczenia. " No więc u nas zaczęło być praktycznie identycznie Tylko, że młoda cycowa, ale w środku nocy nawet przy piersi nie chce już zasypiać. Na noc zasypia przy piersi a ok. 3-4 się budzi, wierci, siada, przewala po łózku, popłakuje, pierś złapie na chwilę po czym puszcza i dalej się miota. Zasypia bujana a jak się ją odłoży po chwili się budzi. Ostatnio też zaczęłam ją bujać na sobie leżąc. Ale zasypia na krótko, jak przestaję się bujać to ona zaczyna się wiercić. Tak już jest od jakiegoś tygodnia a ja ledwo żyję ---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ---------- i jeszcze dziś miałyśmy po całej nocy suchą pieluszkę, nie wiem czy to ma związek z tym, że ona tak mało tej piersi chce w nocy
__________________
Wymianka |
2013-11-28, 09:23 | #378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Kala jedyne co mogę napisać- przetrwasz to- musisz
Ja do dziś nie znam przyczyn półrocznego niespania mojego dziecka- przyczyny mogą być 3- alergia na gluten- co za tym idzie ból brzucha, ząbkowanie , potrzeba bliskości, taki czas po prostu- wzmożonej aktywności co skutkuje gorszą jakością snu. Dziś np jestem po 2 nieprzespanej nocy ( a Młoda ma już rok i 9 miesięcy)- budzi się woła mleko, potem żeby brzuch całować bo boli, potem że zęby bolą, żeby ją przytulać, nie przytulać, chce taty , za 3 min chce mamy. Skąd ja mam wiedziec co jej jest jak ona sama tego nie wie A apropo tego bujania- miałam masę takich nocy że młoda tylko na rękach spałą.
__________________
Edytowane przez hania811 Czas edycji: 2013-11-28 o 09:25 |
2013-11-28, 10:04 | #379 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
A ja myślałam, że może już wkrótce zacznie lepiej sypiać. I pomyśleć, że niedawno narzekałam, że zasypia tylko przy piersi. Ile teraz bym dała żeby mi przy piersi zasypiała
__________________
Wymianka |
|
2013-11-28, 10:16 | #380 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Kala, jeszcze dwa dni temu powiedziałabym, że przeszło, bo juz ok tygodnia nie mieliśmy prawie żadnych jazd konkretnych w nocy. A dzisiaj znowu
Wczoraj noc wiercił sie okropnie, ale spał (ja nie) a dzisiaj od północy do trzeciej tylko bujany spał a po odłożeniu budził się i płakał, bo nie może spać. W końcu nurofen dałam, ale nie wiem czy zadziałał, bo jeszcze ok czterdziestu minut się tak męczyliśmy. Tylko, że on nie dosypia. Budzi się o 6, nawet jeśli nie przespał pół nocy i po prostu jest marudny, bo niewyspany, ale drzemka tez była niespokojna. |
2013-11-28, 11:21 | #381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
To pewnie równie dbrze może być jakiś tygodniowy kryzysik, który zaraz minie, jak i taki dłuższy etap. U nas było podobnie - w wieku 10 miesięcy synek przestał spać w nocy. Tzn. zasypiał przy piersi, jak zawsze, ale potem była pobudka po godzinie, znów szybko zasypiał, po czym budził się ok. 3 nad ranem i 2,5-3 godziny nie spał. W tym czasie musiałam z nim siedzieć na fotelu, tuląc do siebie. Nie spał, ale spokojnie leżał. Jeślibym z nim nie siedziała, tylko chciała odłożyć albo położyć się razem z nim, to byłaby wielka rozpacz. Trwało to ... 10 miesięcy Samo przeszło. W tamtym okresie spałam po 3-4 godziny na dobę.
__________________
........................ |
|
2013-11-29, 20:19 | #382 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wymianka |
|
2013-12-01, 11:34 | #383 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Samodzielne zaypianie maleństwa
Cytat:
Moja do 6 miesiąca spała super- miała pobudki na cyca o 24 i 4. Myślałam sobie że skoro jako noworodek tak super śpi- to około roku bankowo będziemy noce przesypiać. Jakże się myliłam. Przez ten rok i 9 miesięcy- całe przespała tylko 3 noce. Czasem jest super (tak jak dziś) i budzi się tylko raz na wodę około 3 - po czym śpi do 8. Prawdziwe szaleństwo. No ale takie szaleństwo jest maksymalnie raz w tygodniu.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:39.