gadanie o seksie zamiast seksu

[hiikaru]

witam
moje drogie mam taki trochę dziwny problem. mam 19 lat, mój chłopak również. jesteśmy ze sobą 1,5roku, a mieszkamy razem dwa miesiące. ja seksu nigdy jeszcze nie uprawiałam(petting owszem), natomiast mój T jest już doświadczony jeżeli chodiz o seks. problem polega na tym, ze pomimo tego, ze razem mieszkamy dwa miesiace, spimy ze sobą ANI RAZU NIE DOSZŁO do zbliżenia(kilka razy po pijaku pod prysznicem, ale bez seksu)
zdażało się jak mieszkalismy oddzielnie, ze nocowałam u niego, wtedy te noce były na maksa namiętne i gorące, pomimo tego, że w grę wchodził sam petting, bez seksu ze względu na to, że balismy się, że ktoś nas nakryje(mieszkał z rodziną).
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że często mówimy ''to co dzisiaj wieczorem sex?". oczywiscie ja się na niego nastawiam, jemy kolację, każde z nas wiexmie prysznic i idziemy do lozka. on odpala laptopa z jakimś durnym serialem i zasypia. ja staram się jakos go rozbudzić, ale jest po prostu dupa. nic się nie dzieje. a jak go obudzę to krzyczy na mnie
CO ROBIC?!

[Paula SHIN]

Porozmawiaj z nim. Przeciez my tego za Ciebie nie zrobimy. Moze ma jakas blokade?
Cokolwiek by to nie bylo - nie zgadniemy.

[esfira]

musisz z nim pogadać, bo to dziwne, żeby 19 letni chłopak leżał koło swojej dziewczyny i NIC :| powiedz mu, że chcesz seksu, a nie tylko obiecywania... Może on ma jakąś blokadę, jakiś problem z tymi sprawami

[niusia_87]

Nic na siłę

[Paula SHIN]

Napisane przez esfira

musisz z nim pogadać, bo to dziwne, żeby 19 letni chłopak leżał koło swojej dziewczyny i NIC :| powiedz mu, że chcesz seksu, a nie tylko obiecywania... Może on ma jakąś blokadę, jakiś problem z tymi sprawami

Zapomnialam o wieku Faktycznie dziwne, ale stawiam na jakas blokade. W kazdym razie nie widze sensu zeby kazda z nas gdybala, jesli autorka moze z nim porozmawiac.

[Mojwa]

Wiesz, z moim facetem (ten sam wiek, też od 2 miesięcy mieszkamy razem) jest tak, że jeśli on wraca z pracy po 10-12 godzinach to nawet jeśli mówi, że chce - to po prostu nie ma siły, chce po prostu iść spać.
Może on też jest zmęczony?

Przede wszystkim - pogadaj z nim.

[rnm]

oczywiscie po pierwsze - rozmowa.

po drugie rozumiem, że pierwszy raz dobrze sobie przegadać i się przygotować, ale może zamiast tych wszystkich planów i marzeń zwyczajnie go uwiedź? Już podczas kolacji wysyłaj mu sygnały, a później nie pozwól na prysznic i laptopa, tylko od stołu prosto do wyrka

może być tak, że on jest zmęczony, ma obawy, boi się, nie jest gotowy. Może być też tak, że dostaje od Ciebie sprzeczne sygnały (tak było np. w moim przypadku). Nie wyobrażam jak się zachowujesz kiedy on odpala sobie tego laptopa. Leżysz biernie po drugiej stronie łóżka z nadętą minką? Czy może miziasz go po karku? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że walczy z komputerem w tej drugiej sytuacji

[rochelle_]

Jak dla mnie facet jest przytłoczony i rozczarowany tym, jak wygląda życie, kiedy mieszka się razem. Ty czasem bez makijazu, czasem wykonujesz normalne czynności fizjologiczne w łazience. Wracacie po pracy/uczelni, zmęczeni i nie ma tak jak kiedyś - namiętne spotkania, dreszczyk, czy rodzice nie nakryją...
Może myślał, że będzie bajka? I to go tak gnębi?
Bo zdecydowanie nie rozumiem takiej zmiany postawy. Wreszcie macie łóżko, rodziców za ścianą nie ma, więc co? Bzykanko! A tu lipa.

[andzia1989r]

Powiem tak:

Szok nr.1 : macie po 19 lat i sobie razem mieszkacie po około roku związku. Może jestem dziwna, ale dla mnie to nie ten wiek, nie ten etap związku, nie ta zażyłośc.

Szok nr. 2: Mieszkacie razem 2 miesiące, jesteście razem krótko a on zachowuje się jakbyś nie istniała praktycznie. Zero starania się o ciebie, zero czułości. Ot lapek i cześc.

Szok nr 3: Młodzi ludzie, a do seksu jakoś im nie po drodze. Sądzę, że on wcale nie jest doświadczony, bo człowiek, który poznał co to seks, i jaką przyjemnośc z sobą niesie, miałby problem wytrzymac w 1,5 rocznym celibaci e, a co dopiero nie chciec ani seksu, ani przytulanek. Coś tu jest nie tak generalnie.

Szok nr. 4: Żyjecie jak kiepskie małżeństwo z 20 letnim stażem, a Ty się tylko brakiem seksu martwisz...

Szok nr. 5: jak widac rozmowa na ten czy inne tematy jest u was w związku największym tabu. Problemy są tabu, nie rozmawiamy o tym tylko się żalimy po kątach.

Podsumowując: masakra.

[Arya90]

Napisane przez andzia1989r

Powiem tak:

Szok nr.1 : macie po 19 lat i sobie razem mieszkacie po około roku związku. Może jestem dziwna, ale dla mnie to nie ten wiek, nie ten etap związku, nie ta zażyłośc.

Szok nr. 2: Mieszkacie razem 2 miesiące, jesteście razem krótko a on zachowuje się jakbyś nie istniała praktycznie. Zero starania się o ciebie, zero czułości. Ot lapek i cześc.

Szok nr 3: Młodzi ludzie, a do seksu jakoś im nie po drodze. Sądzę, że on wcale nie jest doświadczony, bo człowiek, który poznał co to seks, i jaką przyjemnośc z sobą niesie, miałby problem wytrzymac w 1,5 rocznym celibaci e, a co dopiero nie chciec ani seksu, ani przytulanek. Coś tu jest nie tak generalnie.

Szok nr. 4: Żyjecie jak kiepskie małżeństwo z 20 letnim stażem, a Ty się tylko brakiem seksu martwisz...

Szok nr. 5: jak widac rozmowa na ten czy inne tematy jest u was w związku największym tabu. Problemy są tabu, nie rozmawiamy o tym tylko się żalimy po kątach.

Podsumowując: masakra.

Dokładnie.
Jak dla mnie masakra. Nie wyobrażam sobie, że taka sytuacja w ogóle mogłaby mieć miejsce między mną a moim Tż. Dziwi mnie, że tak młody chłopak leży obok dziewczyny, która przecież mu się podoba skoro ją sobie wybrał i nic! Mój Tż to by tak nie dał rady, więc ten Twój chyba nie jest tak doświadczony jak mówi. Wygląda na to, że ma jakieś obawy, albo coś w tym stylu.
Powinniście porozmawiać, problem sam się nie rozwiąże.

[Lea_ny]

Napisane przez hiikaru

witam
moje drogie mam taki trochę dziwny problem. mam 19 lat, mój chłopak również. jesteśmy ze sobą 1,5roku, a mieszkamy razem dwa miesiące. ja seksu nigdy jeszcze nie uprawiałam(petting owszem), natomiast mój T jest już doświadczony jeżeli chodiz o seks. problem polega na tym, ze pomimo tego, ze razem mieszkamy dwa miesiace, spimy ze sobą ANI RAZU NIE DOSZŁO do zbliżenia(kilka razy po pijaku pod prysznicem, ale bez seksu)
zdażało się jak mieszkalismy oddzielnie, ze nocowałam u niego, wtedy te noce były na maksa namiętne i gorące, pomimo tego, że w grę wchodził sam petting, bez seksu ze względu na to, że balismy się, że ktoś nas nakryje(mieszkał z rodziną).
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że często mówimy ''to co dzisiaj wieczorem sex?". oczywiscie ja się na niego nastawiam, jemy kolację, każde z nas wiexmie prysznic i idziemy do lozka. on odpala laptopa z jakimś durnym serialem i zasypia. ja staram się jakos go rozbudzić, ale jest po prostu dupa. nic się nie dzieje. a jak go obudzę to krzyczy na mnie
CO ROBIC?!

A rozmawiałaś z nim w ogóle na ten temat?


Może się obawia, że nie sprosta sytuacji? Przez 1,5 roku chłopak żył w celibacie, a jak zaczynaliście być razem to mieliście po 17 lat - więc nie sądzę, żeby to jego "doświadczenie" seksualne, o którym piszesz, było duże.
A może ma jakieś problemy, o których Ci nie mówi?
A może jeszcze coś innego... weź z nim porozmawiaj po prostu - to przydatna umiejętność w związku

[rudy_moniq]

Napisane przez hiikaru

witam
moje drogie mam taki trochę dziwny problem. mam 19 lat, mój chłopak również. jesteśmy ze sobą 1,5roku, a mieszkamy razem dwa miesiące. ja seksu nigdy jeszcze nie uprawiałam(petting owszem), natomiast mój T jest już doświadczony jeżeli chodiz o seks. problem polega na tym, ze pomimo tego, ze razem mieszkamy dwa miesiace, spimy ze sobą ANI RAZU NIE DOSZŁO do zbliżenia(kilka razy po pijaku pod prysznicem, ale bez seksu)
zdażało się jak mieszkalismy oddzielnie, ze nocowałam u niego, wtedy te noce były na maksa namiętne i gorące, pomimo tego, że w grę wchodził sam petting, bez seksu ze względu na to, że balismy się, że ktoś nas nakryje(mieszkał z rodziną).
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że często mówimy ''to co dzisiaj wieczorem sex?". oczywiscie ja się na niego nastawiam, jemy kolację, każde z nas wiexmie prysznic i idziemy do lozka. on odpala laptopa z jakimś durnym serialem i zasypia. ja staram się jakos go rozbudzić, ale jest po prostu dupa. nic się nie dzieje. a jak go obudzę to krzyczy na mnie
CO ROBIC?!

myślę że on nie chce naciskac, to dobrze, wszystko idzie swoją drogą

kup prezerwatywy, i jak pewnej nocy będziecie na maksa rozpaleni zaproponuj seks ale musisz być na 100% gotowa

nie uważaj braku seksu za dziwne w tym przypadku 2miesiące mieszkania to niedużo, spokojnie
ale pamiętaj, 100% pewności że to ten!

[kreaturkka]

po prostu ; nie pozwól mu odpalać tego laptopa, tylko zacznij go całować, dotykać..... samo się potoczy.

[andzia1989r]

Napisane przez kreaturkka

po prostu ; nie pozwól mu odpalać tego laptopa, tylko zacznij go całować, dotykać..... samo się potoczy.

Oni mają większy problem niż brak tego seksu, więc seksownym ciuszkiem czy całowaniem nic się samo nie załatwi.

Tu trzeba rozmowy. I to poważnej.

[skazana_na_bluesa]

a rozmawialas z nim w ogole na ten temat?

[Ejniacz]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a rozmawialas z nim w ogole na ten temat?

A po co rozmawiać ? Przecież to krępujące...

Autorko, a tak ogólnie okazujecie sobie jakieś czułości ? Całujecie się przytulacie ? Czy takie całkowite nic ?

[anjuta]

albo wcale nie jest tak doświadczony jak się przechwalał i po prostu boi się, że źle wypadnie w Twoich oczach, albo poprzednim razem z inna mu nie wyszło i też się boi ponownej kompromitacji.
jedyne wyjście to porozmawiać.

[blair witch]

Oj no co wy chcecie - odkąd ja zamieszkałam z terrorystą to seks jest rzadszy niż jak byliśmy na odległość (tzn. po pierwszym pół roku królikowania ). W sumie to z jaką znajomą nie rozmawiam to jest podobnie Rzadziej a dłużej

[laisla]

Ja tam bym spakowała manatki Cosik tu nie halo. Rozmowa na ten temat hmm...jak tu zapytać: Kochanie dlaczego mnie nie pragniesz czy coś w ten deseń..żenujące. Skoro odpala laptopa w łóżku gdy obok leży gorąca dziewczyna to dobitnie widać, że mają problem.

[Simia]

Bardzo dziwna sytuacja...
Też tego nie rozumiem. On musi się chyba czegoś wstydzić, albo może się boi Cię rozdziewiczyć?! Ma może jakiś zastój, może boi się, że będzie coś nie tak? Dziwny...Też mi się zdaje, iż jeżeli chłopak zasmakuje seksu, to potem ciężko jest tego przez dłuższy czas tego nie robić,tym bardziej że ma się warunki.
A może nie dorósł też do wspólnego mieszkania z Tobą?
Porozmawiaj z nim - rozmowa nie boli.

[chwast]

Może boi się, że zrobi Ci krzywdę? Padło stwierdzenie, że wcale nie musi być taki doświadczony skoro jak zaczęliście razem być to miał 17 lat. Nieprawda, mój tż i wiele innych znajomych płci męskiej w tym wieku byli naprawdę BARDZO doświadczeni (stety lub nie) wiek tu nie ma nic do rzeczy.

Poza tym kurcze..ja i moj facet razem nie mieszkamy... Ale GDYBYŚMY mieszkali to brałby mnie chyba bez przerwy ;d Jak śpimy u siebie to nie ma zmiłuj.

Zapytaj go wprost: czemu nie chcesz się ze mną kochać?

[Pako_]

Prowokacja?

Bo wygląda niewiarygodnie.

[liach]

Powiem tak, dość dziwnie to wygląda skoro mówi, że jest doświadczony,a może tak naprawdę nie jest, tak jak sama mówisz, rozmawiacie a do niczego nie dochodzi. Może tak samo mówił, że jest doświadczony, a nic takiego nie było. Może problem tkwi w czymś innym? Musisz się zastanowić no i przede wszystkim z nim porozmawiać. Szczera rozmowa to podstawa.

[karolynka90]

Podejrzewam, że wcale taki doświadczony ogier z niego nie jest.

Pogadajcie.

[rudy_moniq]

Napisane przez liach

Powiem tak, dość dziwnie to wygląda skoro mówi, że jest doświadczony,a może tak naprawdę nie jest, tak jak sama mówisz, rozmawiacie a do niczego nie dochodzi. Może tak samo mówił, że jest doświadczony, a nic takiego nie było. Może problem tkwi w czymś innym? Musisz się zastanowić no i przede wszystkim z nim porozmawiać. Szczera rozmowa to podstawa.

bardzo możliwe
teraz mu głupio, że zgrywał doświadczonego