|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2014-12-28, 16:41 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dziennik Marysi
Witam wszystkich
Od razu zapraszam na mojego instagrama: instagram.com/marialeszczynska i bloga: milkimary.blogspot.com (na razie ubogo, w fazie budowy ) oraz inny dziennik: klik Kontakt mailowy: mariaalicjaleszczynska@gm ail.com W skrócie moja historia wygląda następująco. Od dziecka byłam aktywna fizycznie, mój tata chyba chciał mieć syna , w każdym sporcie próbowałam swoich sił. W szkole biegałam przełaje, dużo jeździłam na nartach, potem przez 12 lat konno. Od dziecka byłam szczupła, generalnie typowy ektomorfik Jednak w liceum mimo aktywności fizycznej (jeździłam konno, na rowerze), głównie przez tragiczny sposób odżywiania zaczęłam przybierać na wadze i przy okazji bardzo źle się czuć. Generalnie nie byłam w stanie wstać z łóżka, towarzyszyły mi ciągłe bóle głowy, brzucha jak i zmęczenie. Postanowiłam w końcu, że czas coś zmienić, początkowo było to bieganie, potem doszła Chodakowska, Mel B, generalnie ćwiczyłam w domu. Efekty były, przede wszystkim w samopoczuciu, poprawiła mi się kondycja, ciało też lepiej wyglądało. Moja dieta wówczas opierała się jednak na tonie przetworzonych węglowodanów i energetykach, więc nic dziwnego, że Killer 2 razy dziennie nie przynosił widocznych sylwetkowych efektów. Po przeprowadzce na studia (Dietetyka) zaczęłam chodzić na siłownię. Początkowo było to Cardio czyli rowerek, bieżnia, wtedy już z racji kierunku zaczęłam zwracać uwagę na to co jem. Miałam epizod z Dietą Wegetariańską, South Beach i Chronodietą. Czułam się lepiej (szczególnie na Diecie Wegetariańskiej), chociaż dalej miałam problemy z wiecznym zmęczeniem + dość intensywne bóle brzucha i ogólnie problemy z żołądkiem . Po jakimś czasie, po przeczytaniu ,,Diety bez Pszenicy" doznałam olśnienia. Większość moich przypadłości takich jak depresja, zmęczenie, senność, bóle głowy, bóle brzucha zgadzały się z objawami nietolerancji glutenu. Odstawiłam więc gluten, wcześniej także cukier. Uzależniona od cukru (6 łyżeczek do herbaty), słodyczy (4 czekolady na raz) i żyjąca na fast foodach i bułkach z serkiem wiejskim (nie umiałam gotować) zrezygnowałam z takiego sposobu odżywiania można powiedzieć z dnia na dzień. Od tamtej pory (mija już rok) do dzisiaj nie zjadłam ani jednej kostki czekolady, batona, nie wypiłam energetyka i nie zjadłam produktu zawierającego gluten. Ale to tak na marginesie, wróćmy do historii Już po tygodniu na diecie bezglutenowej czułam olbrzymią poprawę, jakby ktoś podarował mi drugie życie. Skończyły się wszystkie moje problemy z samopoczuciem i żołądkiem. Jednak z uwagi na odstawienie dość dużej liczby produktów, moja dieta była niedoborowa. Jadłam za mało, do tego doszedł mi stres związany z problemami osobistymi i zbyt duża aktywność fizyczna (która była moim lekiem na stres). Były to głównie zajęcia fitness (nawet 4h dziennie), na prawdę się w to zaangażowałam, chodziłam chyba na wszystko, zakochałam się w Zumbie, biegałam, jeździłam na rolkach. Generalnie, ,,troszeczkę" przesadziłam. Skończyłam na wadze 43 kg przy wzroście 159 cm. Wyglądałam jak patyk, z resztą dowodzą tego dołączone zdjęcia. Początkowo czułam się dobrze, jednak stopniowo było coraz gorzej, miałam problemy ze snem, ciśnieniem i samopoczuciem. Zaczęłam wtedy pracować jako recepcjonistka na siłowni. Mój kolega z pracy rozpisał mi dietę i trening i tak trafiłam na siłownię. Wyglądało to komicznie, ja patyczek + ciężary, ale jak wiadomo początki zawsze są trudne, a szczególnie jak człowiek doprowadzi się do takiego stanu. No ale jak wiadomo, za głupotę się płaci. Początkowo chodziłam jeszcze na fitness, potem rozpoczęłam masówkę, przytyłam w sumie 16 kg. W grudniu przeszłam na redukcję i aktualnie schudłam już prawie 5 kg. Generalnie zakochałam się w siłowni, zostałam Instruktorką Kulturystyki i nie wyobrażam sobie życia bez żelastwa Teraz chciałabym pomagać innym, tak jak mi ktoś pomógł. Obecnie dalej studiuję Dietetykę, mam zamiar dokształcać się na kursach i rozwijać oraz trenować ludzi, szczególnie kobiety, żeby nie bały się siłowni Mam bardzo szerokie zainteresowania, dlatego chciałabym się cały czas dokształcać. Planujemy także z moim trenerem start w Bikini Fitness o ile oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie i zdrowie na to pozwoli. Jestem na diecie bezglutenowej. Z reguły nie jadam przetworzonej żywności ( z wyjątkiem masła orzechowego)-czysta dieta, jajek, owoców-jedynie latem oraz ograniczam laktozę. Piję tylko herbatę, opartą na owocach, wodę mineralną, napary ziołowe, zieloną kawę. Słodzę Stewią, czasami innymi słodzikami. Czyli moja dieta jest oparta na warzywach, kaszach, ryżu i mięsie. Można ją uznać za pomieszanie diety bezglutenowej, paleo i kulturystycznej. Mój sposób jedzenia to IIFYM. Wiek: 20 lat Typ: ektomorfik/mezmorfik Waga początkowa : 42,6 kg (BF 15%) Waga na końcu masy: 61 kg Waga podczas zakładania dziennika: ok 56 kg (BF 24%) 19 kg mięśni Wzrost: 159 cm Początek diety: ok 24.03.2014r Początek treningów: 24.06.2014r Dieta: 2012 kcal, 2020 kcal, 2200 kcal, 2400 kcal, 2600 kcal, 2800 kcal, ok 3000 kcal bez wliczania warzyw), 2800 kcal , 2500 kcal, 2350 kcal (obecnie) mój dziennik: http://www.myfitnesspal.com/profile/mleszczynska Wymiary (cm): marzec 2014r obecnie przedramię 18 25 (+7 cm) biceps 21 26,5 (+5,5 cm) talia 66 68 (+2 cm) udo 46 56,5 (+10,5 cm) łydka 30 34,5 (+4,5 cm) biodra 83 95,5 (+12,5 cm) Mój trening to AB (góra, dół). Trenuje 4 razy w tygodniu. Raz w tygodniu robię HIT, w dzień nietreningowy chodzę na jogę, a drugi odpoczywam. Przed treningiem rozgrzewam się 10 min na orbiteku, rolluję i rozciągam dynamicznie + rozgrzewam całe ciało. Po treningu rozciąganie statyczne + roller. Ćwiczeń na brzuch nie wykonuję stałych, często coś zmieniam. Mój plan (z ostatniego tygodnia): Poniedziałek NOGI Przysiady 5x 7p 60 kg Martwy ciąg sumo 5x 7p 52,5 kg Wykroki chodzone 3x 8p 17,5 kg Dzień dobry 3x 8p 30 kg Łydki 5x 7p 72,5 kg brzuch: unoszenie nóg 4x20p Wtorek GÓRA Wiosłowanie sztangą w opadzie 3x 8p 50 kg Ściąganie drążka do klatki 3x 8p 40 kg OHP 3x 8p 27,5 kg Unoszenie sztangielek w bok 3x 10p 6 kg Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3x 8p 5 kg Wyciskanie sztangi na płaskiej 3x 8p 40 kg Uginanie Sztangi 3x 8p 18 kg Wyciskanie francuskie sztangą 3x 8p 18 kg Środa HIT + brzuch: unoszenie nóg 2x20p unoszenie w leżeniu 1x20p allachy 1x40p 15 kg 1x40p 25 kg Czwartek b/t Piątek GÓRA Martwy ciąg 5x 7p 70 kg Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 3x 8p 17,5 kg Ściąganie drążka do karku 3x 8p 35 kg Wyciskanie sztangielek siedząc 3x 8p 12,5 kg Face Pulls 3x 14p 17,5 kg Wyciskanie sztangielek na płaskiej 3x 8p 17,5 kg Uginanie Sztangielek 3x 10p 8 kg Wyciskanie Francuskie sztangielkami 3x 8p 8 kg +brzuch: unoszenie 2x20p 20 p allachy+piłka 20 p 5 kg Sobota NOGI Przysiad 3x 8p 60 kg Mostkowanie biodrowe na ziemi (barbell glute bridge) 3x 8p 115 kg Wstępowanie na podest 3x 8p 30 kg Martwy ciąg na prostych nogach 3x 8p 27,5 kg Łydki 3x20p 45 kg brzuch unoszenie 3x20p allachy+piłka 20 p 7,5 kg 40 p 5 kg Niedziela Zapraszam do komentowania Edytowane przez milkimary Czas edycji: 2014-12-28 o 16:50 |
2014-12-28, 18:30 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 099
|
Dot.: Dziennik Marysi
Wow! Super, bardzo chętnie będę tutaj zaglądać i śledzić Twoje postępy. No i ściągać trochę treningi
Niesamowite, że z takiego naleśniczora wyrobiłaś taką piękną pupę Możesz zdradzić czy na początku zaczynałaś z siłowym FBW?
__________________
Zostaje ci wzruszenie ramionami - pamiątkowy gest po tym, że umieliśmy latać. ćwiczę dbam o włosy zdrowo się odżywiam |
2014-12-29, 17:20 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
|
Dot.: Dziennik Marysi
Ale miałaś płaskodupie Teraz to co innego
Dołączam, jestem mam podobne parametry. Poza wiekiem, bo jestem sporo starsza. Ale będę zaglądać.
__________________
Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction |
2014-12-29, 18:50 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Dziennik Marysi
Fajny tyłek, będę zaglądać
|
2014-12-29, 20:55 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziennik Marysi
Tyłeczek elegancki Przemiana niesamowita
__________________
Ćwiczę od 10.07.2012. Mój trening -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235&page=18 i efekty -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=457 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3961 PALEO |
2014-12-29, 21:17 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 766
|
Dot.: Dziennik Marysi
Witaj jestem pod wrażeniem Twojej przemiany...z takiego chudego flaka w coś zdrowego i jędrnego brawo.
|
2015-01-02, 21:16 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: Dziennik Marysi
o mamo jaki tyłek, umarłam
|
2015-01-03, 00:13 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 982
|
Dot.: Dziennik Marysi
Jaka pupa Świetnie wyglądasz Rewelacyjne efekty.
Dodałam Cię również na insta, bo widzę, że sporo się tam dzieje |
2015-01-03, 22:00 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dziennik Marysi
Cytat:
w pierwszym poście jest mój pierwszy trening Dziękuję dziewczyny bardzo |
|
2015-01-05, 17:59 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
|
Dot.: Dziennik Marysi
Cytat:
Przemiana super!
__________________
|
|
2015-01-09, 12:54 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dziennik Marysi
Dokładnie. Miałam duże obawy związane z pójściem na kurs ale okazało się że są tam też początkujące osoby także nie było czego się obawiać
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:30.