2019-01-12, 05:08 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Mieszkanie czy niemieszkanie
Hej kochane!
Muszę się Was poradzić.. Jestem ze swoim chłopakiem 5 lat. Mieszkaliśmy ze sobą.. Jednak rok temu w emocjach itd poklocilismy.. I rozstalismy się ze sobą. Ja się wyprowadziłam. Po 3 miesiącach wróciliśmy do siebie. Jest o niebo lepiej jednak jeszcze ze sobą nie mieszkamy.. Szczerze mówiąc ja myślałam że do tej pory oświadczy mi się i tak zaczniemy nowy etap związku.. Kilka miesięcy temu byliśmy u jubilera także wie co mi się podoba i jaki mam rozmiar palca. Myślałam że to nastąpi na naszą rocznicę.. Tak jak sugerował jednak nagle wszystko ucichlo. Próbowaliśmy rozmawiać to on, że mnie kocha, że jest pewien tylko to nie jest wszystko na już tak jakbym chciała... wiem też że miał dostać podwyżkę jednak dopiero od marca.. A że otrzymuje się sam to niezbyt dobrze z tą wypłata.. Ma wydatki na lekarzy bo choruje. Moi rodzice też powiedzieli, że mieszkanie powinno być po zareczynach ponowne.. Problem w tym, że ja już mam dosyć mieszkania w domu. Mam 26 lat i chciałabym wiedzieć na czym stoję mieć stabilizację. Mieć pewność że wszystko zmierza do założenia rodziny. Mój facet uważa tak samo, że ma takie piorytety... To nie wiem na co on czeka????? Aktualnie bardzo dużo się klocimy. Kłótnie prowokuje ja przez takie wewnętrzne rozczarowanie, że dalej do niczego nie doszło. Kochane co byście zrobiły czekały na zaręczyny.. Nie wiadomo ile to potrwa. Czy wyszły z założenia, że skoro wróciliśmy warto ze sobą zamieszkać Przed, aby zobaczyć czy na pewno nic się nie zmieniło? Tylko też się boję, że zamiast cieszyć się z mieszkania ze sobą ja dalej będę prowokować kłótnie.. Ze taki był pewien, jak mieliśmy wrócić do siebie.. A teraz.. Cisza. Kochane proszę o zebranie myśli. Tylko nie chciałabym komentarzy.. Nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki. To nie o to chodzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 05:47 | #2 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Jak masz dość mieszkania z rodzicami, to się od nich po prostu wyprowadź, nie musisz przecież wcale uzależniać swojego miejsca zamieszkania od zaręczyn, możesz mieszkać sama. A o zaręczynach porozmawiajcie na spokojnie, a nie wszczynasz kłótnie - one tylko oddalają Was od decyzji o ślubie. Czy powiedziałaś mu, że nie liczy się wielkość pierścionka, nie liczy się kruszec itd, że nie oczekujesz zaręczyn z pompą i za miliony, tylko potrzebujesz tej oficjalnej deklaracji? Czy jednak ten konkretny pierścionek ma być i koniec? Czy macie omówione co po zaręczynach, oprócz tego, że się do niego wprowadzisz? Kiedy ślub, jaki, za co? Brzmisz tu Autorko jakbyś tymi zaręczynami chciała coś udowodnić sceptycznie do tego związku nastawionym rodzicom...nie wygląda to dobrze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2019-01-12 o 05:49 |
|
2019-01-12, 06:04 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Nie mamy omówione jak i co i za co... Mój chłopak jest zamknięty w sobie. I on chce najlepiej wszystko sam.. Sam kredyt na mieszkanie itd. Nigdy nie zaczął tematu co jeżeli się zaręczymy.. To za co ślub. Ja też nie chcę zaczynać tego tematu bo uważam, że za nim planować ślub.. To powinien się mi oświadczyć. Przecież bez pierścionka nie będę planowała szczegółów...
Co do całej otoczki zaręczyn wie.. Ze zależy mi aby było tradycyjnie . Jedziemy do rodziców .. To jest dla mnie najważniejsze. Przez tą sytuację, że nadchodzi dzień naszej rocznicy. Jeddiemy w góry z tej okazji.. A jeszcze miesiąc temu sugerował że COS będzie więcej teraz nic.. Nie umiem nie myśleć o tym.. Rozczarowaniu? Gdzie nastawilam się, że to JUZ. Robię mu afery o to, ale też nie powiem wprost, że myślałam, że mi się oświadczy. Jesteśmy ze sobą 5 lat... Rok po rozstaniu dalej jesteśmy. Uważam że etap chodzenia na randki też juz się skończył. Wie o tym i powiedział, że mogę być spokojna, że to będzie niespodzianka dla mnie. Ale też nie da się przejść z etapu rozstania do zaręczyn.. No okej. Ale to już rok. Jeżeli chodzi o mieszkanie samej.. Nie stać mnie aby wynająć kawalerkę. W moim mieście wynajem pokoju rowiez jest nieoplacalny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ---------- Nic nie chce udowodnić. Tylko bardzo mi zależało aby zacząć nowy etap mieszkania ze sobą już na etapie narzeczenstwa. Aby były solidne fundamentu związku. Najgorsze jest, że nie potrafię o tym nie myśleć i nie robić mu wyrzutów żeby się ogarnął i zdecydował.... Tylko że on jest zdecydowany jak to mówi. Ale wygląda to tak jakby jedno było zaprzeczeniem drugiego. Jak to widzicie? Jakieś rady?? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 06:12 | #4 | |||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ---------- Cytat:
Porozmawiajcie, tylko tyle i aż tyle.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|||
2019-01-12, 06:19 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
No jeszcze za nim zaczęłam podchodzić do tego tak emocjonalnie jak teraz, próbowałam rozmawiać. Jednak to skończyło się kłótnia. Powiedziałam że myślałam że chce czegoś więcej jak ja. Jednak on ze tez chce, ale to wszystko nie jest na Już. Tylko po co miesiąc temu kazał mi brać urlop na 17 i 18.01 na naszą rocznicę po co pytał kogo najpierw pyta się o zgodę.. Dziewczynę czy ojca itd. Więc to nie jest tak, że wkrecilam sobie bajeczki...
Tylko też nie chce kolejny raz ja zaczynać tematu zaręczyn. Bardzo emocjonalnie do tego podchodzę i to kończy się kłótnia. On sugeruje abyśmy ze soba w końcu zamieszkali. Widać że chce zamieszkać przed zareczynami. Ja znow na odwrót. Ale teraz mam wątpliwości że może faktycznie lepiej siebie sprawdzić przed. Tylko znów jeżeli zamieszkamy ze sobą a ja będę codzienne czekać na zaręczyny i się nie doczekam...i znowu kłótnie itd.... To wszystko jest jakieś błędne koło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 06:24 | #6 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Czekaj...czyli Ty się wściekasz i kłócisz o brak zaręczyn w rocznicę, której jeszcze nie było?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-01-12, 06:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Tak. Bo nic nie będzie. I to już jest wiadome od dłuższego czasu. Skoro moj chłopak pytał się gdzie jedziemy bo jemu obojętnie itd.. ja pytałam się co w takim razie będziemy robić 17. To usłyszałam, że możemy pójść do aquaparku w górach 🤦♀️🤦♀️
A miesiąc temu mówił, że będę musiała przygotować obiad dla rodziców i dla niego itd. Ze specjalnie bierze urlop. Ze ja tez mam. Kogo się pyta pierwszego ojca czy córkę o zgode itp itd... A teraz Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Aleksiaaleksia1 Czas edycji: 2019-01-12 o 06:31 |
2019-01-12, 06:31 | #8 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
No ale wiesz, że niespodzianki mają to do siebie, że są...niespodziewane?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-01-12, 07:11 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
A jesteś pewna, że chłopak chce takich tradycyjnych oświadczyn? Bo mnie by przeraziła ta otoczka, że rodzice muszą być na obiedzie, a facet ma zapytać ojca o zgodę. Mnie dużo bardziej pasowały oświadczyny na rocznicowym wyjeździe, bo było intymnie, kameralnie, a rodziców poinformowałam już "po". Rozumiem, że jeśli twój facet oświadczy się w górach to nie będziesz zadowolona?
|
2019-01-12, 07:21 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Mówiłam chłopakowi, że samo zapytanie ojca o zgodę jest dla mnie ważne... Natomiast oświadczyny nie powinny odbywać się przy rodzicach... Tylko tyle..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 08:08 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Powiem tyle, ja na miejscu tego chłopaka to bym Cię dawno zostawiła. Tak marudnej roszczeniowej i zapatrzonej w jakieś idiotyczne scenariusze laski to dawno nie widziałam.
|
2019-01-12, 08:15 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Za bardzo sie nastawiasz na te zareczyny. Powinnas odpuscic. Im czesciej sie klocicie tym facet tez sie moze zastanawiac czy w ogole jest sens sie zareczac. Ochlon i przestan sie zadreczac, mozesz sie zareczac 100 razy w swoim zyciu, a niepotrzebnie szarpiesz sobie nerwy.
|
2019-01-12, 08:15 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Zareczyny niczego nie gwarantuja i wcale nie musza oznaczać solidnych fundamentow zwiazku. Nawet malzenstwo Ci tego w pełni nie zagwarantuje. Gwarancja jest wzajemne dopasowanie, łączące ludzi uczucie i wzajemne porozumienie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 08:17 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Słucham? Dlaczego zaopatrzonej w siebie. Wróciłam do chłopaka jesteśmy ze sobą rok od rozstania. Bardzo chciałabym z nim zamieszkać on ze mną też.. Jednak chciałabym aby były fundamenty do zamieszkania.. A nie ciągle brak tematu naszej wspólnej przyszłości. Bo ile ja mogę gadać?? Poza tym już 4 lata mieszkaliśmy ze sobą, ale i tak nie rozmawialiśmy jak dalej ma wyglądać. Chcę aby się w końcu zdecydował i podjął krok do przodu albo nie. Ile można żyć bez jakiejkolwiek stabilizacji... Nie mamy po 18 lat aby być ze sobą i.... Co dalej...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ---------- Tak to prawda. Nastawilam się na to.. Ale mój chłopak dał mi mu temu powody. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 08:17 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Rozmowa! Powinnaś o takich rzeczach rozmawiać ze swoim facetem a nie robić afery, bo w końcu Cię zostawi i tyle będziesz miała z tych zareczyn. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-01-12 o 08:19 |
|
2019-01-12, 08:19 | #16 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
No to może się zastanów, czy aby na pewno jest Ci z tym człowiekiem po drodze, bo samo osiągnięcie etapu pierścionkowego naprawdę magicznie nie sprawi, że zacznie się Wam raptem układać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-01-12, 08:23 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Jak Ci zależy na mocnych fundamentach to z nim porozmawiaj, a nie pisz scenariusza zaręczyn jakby to była bajka. Poza tym jeśli Ci tak na tym zależy to Ty mu się oświadcz, nie jest to zabronione. Chłopak mało zarabia, choruje, nie mieszkacie razem, to nic dziwnego że nie chce się deklarować. Poza tym nawet nie dajesz mu szansy na zaplanowanie czegoś, "a co będziemy robić 17, a co 18", szlag by mnie trafił na takie pytania. I jeszcze ci rodzice ktorzy też oczywiście muszą mieć własne zdanie na temat jego życia.
Zostaw chłopaka, daj mu szansę znaleźć kogoś normalnego, a Ty sobie poszukaj chłopaka marionetki który będzie robił dokładnie to co Ty chcesz i o której godzinie Ty chcesz. |
2019-01-12, 08:36 | #18 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
5 lat razem, a ty robisz awantury zamiast otworzyc otwor gebowy i porozmawiac? O.o cycki opadaja.
Masz dosc mieszkania w domu to sie wyprowadz. Wydawaloby sie, ze rozsadny czlowiek rozumie priorytety pt. rachunki i leczenie sa wazniejsze niz pierscionek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-01-12, 08:36 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Zamiast czekać na ponowne wprowadzenie się do faceta, co ostatnio nie skończyło się dla ciebie dobrze- może pomysł o kupnie własnego lokum??
Jak mniemam mieszjslas u niego i po kłótni zwyczajnie cie wyrzucił- a ty poszłaś do rodziców. Chcesz hyc do końca życia na jego łasce? Może trochę więcej samodzielności i analizy własnych możliwości finansowych zamiast wyliczania Mu ze na lekarzy wydaje. |
2019-01-12, 08:58 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
A to jeszcze inna sprawa, ze autorka zamiast zaglądać facetowi w portfel i wypominia mu wizyt lekarskich sama powinna się usamodzielnic a nie myśleć że żyje w jakiejś bajce gdzie wszystko ułoży się po jej myśli, bez najmniejszego jej wkładu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 09:08 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Mówisz o stabilizacji
Dziewczyno pierscionek ci jej nie zapewni Jeśli dla ciebie jedyna droga jest mieszkać albo z rodzicami albo s nim to się nie dziwie ze chłopak nie chce mieć cie na głowie cele życie Nie każdemu się widzi bycie sponsorem A jemu lekarzy wyliczasz Tylko niezależność i samodzielność emocjonalna i finansowa może ci dać stabilizację ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Myślisz ze pierścionek sprawi ze nagle w waszym związku zapanuje spokój?? |
2019-01-12, 09:20 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Hm nie w te strony idzie temat..
Oczywiście nie zaglądam do portfela. Nie jestem materiakistka ani nic podobnego. Chodziło o to, że chciałabym wiązać z moim chłopakiem przyszłość. Chcielibyśmy znów zamieszkać ze sobą tylko tym razem już by coś było poza tylko chłopakiem i dziewczyna. Chłopak miesiąc temu poruszał temat zaręczyn zabrał mnie na mierzenie pierscionkow itd. Oczywiście ja nie zamierzam mieć brylantow itp. Wszystko wskazywało że nastąpi ten dzień w nasza rocznicę w styczniu. Jednak chłopak na ten temat już nic nie mówi. Jakby koniec tematu. Co zrozumiałam że już nie chce.. Ale tak z dnia na dzień moje pytanie było czy zamieszkać z chłopakiem mimo bez pierścionka czy czekać... Chciałabym żeby nasz etap wspólnego mieszkania wiązał się z planowaniem przyszłości. On jest dość zamknięty. A dziewczyna raczej przed zaręczynami nie powinna poruszać tematu ślubu. Moim zdaniem to facet podejmuje ten krok pierwszy. Moje afery biorą się stąd że już nie wiem na co mam czekać.. I co dalej robić. On mnie zapewnia że wszystko idzie w dobra stronę ale bardzo powoli.. Ja natomiast jestem gotowa aby zacząć ten kolejny etap. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-12, 09:32 | #23 | |||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie, biorą się stąd, że nie umiecie się komunikować.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|||
2019-01-12, 09:41 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Ja byłam zaręczona przez dwa lata i jakoś nic to nie zmieniło, dodatkowo facet po zaręczynach właściwie przestał się starać, a temat ślubu zawsze zbywał, więc naprawdę zaręczyny niczego Ci nie zagwarantują jeśli nie są poparte wspólnym zaangażowaniem i wzajemnym uczuciem. A aferami jedynie zniszczysz Wasz związek. Zacznij się komunikować normalnie ze swoim facetem bo inaczej to ten związek rozleci się lada moment i dopiero będzie płacz. |
|
2019-01-12, 09:42 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Sytuacja praktycznie identyczna jak u mnie z byłą. Poznaliśmy się za młodu, po wielu latach dopiero jakaś fajna praca wpadła, wcześniej nie było warunków na pierścionki czy mieszkanie (zdrowie ważniejsze, a ona miała problemy z tym). Rozmów o zaręczynach czy mieszkaniu nie było, a jak coś rzuciłem kiedyś luźno to powiedziała "ten już o mieszkaniu myśli", uznałem więc że mieszkać jeszcze razem nie chce. Mi ten układ pasował bo odkładały mi się pieniądze na koncie, pół roku, może rok i miałbym już na wkład własny na kredyt. Fajnie.
I co się okazało? Pewnego dnia totalnie z tyłka wybuchnęła i wyrzygała, że nie ma pierścionka ani mieszkania Okeeeej, a czy rozmawialiśmy o tym? Nie, bo to moja wina bo ja nie zacząłem. Prawie 7 lat z kimś jesteś i komunikacja nie istnieje, no dramat. Oczywiście co się okazało to wcale o pierścionek ani o mieszkanie nie chodziło, to był pretekst do zerwania. Ale i tak nie zerwała, bo jej wygodnie ze mną było. Bardzo mi to przypomina ten wątek Dziwię się tylko Twojemu chłopakowi, że jeszcze Ciebie nie kopnął, ale pewnie tak samo jak mnie trzyma go myśl "tyle lat razem i wyrzucić do kosza szkoda". Ale zapewniam że wszystko ma swoje granice. |
2019-01-12, 09:42 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Jestem zmęczona czytając.
Ta rocznica jeszcze się nie odbyła. To tak jakbym założyła wątek "dziewczyny, w przyszły wtorek na basenie zapomnę czapka, pomocy." No skąd ty wiesz? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-01-12, 09:43 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Ja bym się na miejscu Twojego chłopaka bała z Tobą zaręczyć. Robisz mu afery, a on nawet nie wie z jakiego powodu. Wspomina o zaręczynach, zabrał Ciebie na mierzenie pierścionka, ale na datę, którą Ty sobie wydumałaś nie wpadł. A może wpadł? On jest zamknięty i nie potrafi czytać Tobie w myślach, Ty nie zaczniesz tematu, bo nie wypada. Nic tylko się hajtać... |
|
2019-01-12, 09:44 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Czyli klasyczna roszczeniowa schizofrenia, chciałabyś żeby wszystko było po Twojemu, ale to facet ma to zgadnąć jak i załatwić tak jak Ty byś chciała i wtedy kiedy Ty byś chciała. I jeszcze tak jak rodzice by chcieli. Chcesz decydować, ale to jednak facet powinien decydować.
Masz bałagan w głowie i jesteś totalnie niesamodzielna. Dziwię się że facet jeszcze w ogóle z Tobą rozmawia. |
2019-01-12, 09:58 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Jeśli bez kawałka złomu na palcu nie wiesz czy facet chce z Tobą planować życie, to nie jest dobry związek. Zaręczyny to tylko symbol, a nie, że Ci facet musi powiedzieć, że od teraz jesteście ze sobą na poważnie, a Ty łaskawie przyjmujesz jego decyzję. |
|
2019-01-12, 10:00 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mieszkanie czy niemieszkanie
Cytat:
Ps. Robienie g.wnoburzy z powodu braku zareczyn w rocznice, ktorej jeszcze nie bylo to mistrzostwo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.