2009-09-28, 08:17 | #61 |
Zadomowienie
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Ja jestem panią MGR, która pracuje na promocjach w marketach
Wcześniej przez rok siedziałąm w domu na bezroboci i całkiem nic nie robiłam i to było dla mnie upokarzające - czułąm się skończoną frajerką, że zmarnowałam tyle lat swojego życia po to by do końca życia być na utrzymaniu rodziców. Same promocje nie są dla mnie jakąś zniewagą. Lubię tam pracować, a pracuję z różnymi osobami, z takimi w trakcie sstudiów, po zawodówkach, czy wogle jeszcze przed maturą Nie widzę w tym problemu, bo ze wszystkimi się dogaduję Poza tym pracuję jeszcze gdzie indziej - w pracy "po studiach", ale gdybym miała tylko promocje, to moje nastawienie do nich byłoby podobne
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-09-28, 08:54 | #62 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
2009-09-28, 09:04 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Napisałam, że studiować powinni ci, którym naprawdę na tym zależy i "pracują" na wyniki. Przedstawiłam swój pogląd -podział studiów, jaki według mnie byłby najlepszy -możesz się z nim nie zgadzać, tylko zamiast , jak twierdzisz "opiniować moje wypowiedzi" zaczęłaś pisać, że dzienni to lenie na garnuszku, że nie doceniają studiów, że się nie uczą, że sukces przychodzi im ot, tak. - o tę generalizację mi chodzi. Kończę. ---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- vretka, jasne -osobą pracująca (najlepiej w dziedzinie którą studiuje) ma o wiele bogatsze CV i niczym dziwnym nie będzie jeśli przy takich samych wynikach na studiach znacznie wyprzedzi tych bez takich bonusów w CV w procesie rekrutacyjnym. Jednak nie zmienia to faktu, że jeśli ktoś nie pracuje w czasie studiów to jest leniem -o tym napisała Kica. |
|
2009-09-28, 09:23 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 960
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Vretko, nie wiem czy, mówiąc o politologu, pijesz do mojego postu wyżej, ale przyznaje: będąc politologiem nie wiem jak wykorzystać wiedzę, którą posiadam, bo moich ewentualnych pracodawców nie interesuje moja nazbyt rozległa wiedza o filozofii. Taki już niestety charakter tego kierunku, że jeśli nie zostaniesz po nim na uczelni to nie wiesz co dalej ze sobą robić. Póki co zajmuję się tym czym się zajmuję i już, jednocześnie staram się dokształcać na własną rękę.
Co do studiów to zgadzam się z dziewczętami, które uważają, że to na studiach powinien być przesiew. Chyba to jedyna droga żeby tytuł magistra znaczył coś więcej niż tylko to, że każdy może go mieć... |
2009-09-28, 09:33 | #65 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
2009-09-28, 11:47 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Moim zdaniem największym problemem uczelni (zwłaszcza publicznych) jest zły program nauczania. Za dużo w nim teorii, za mało praktyki. A to tego drugiego oczekują pracodawcy. Ale zdaje mi się, że jeszcze długo się to nie zmieni.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-09-28, 12:06 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
A dla mnie największym problemem jest to, że polskie uczelnie (i w ogóle szkoły) nie uczą przedsiębiorczości. Ilu z nas wie, jak założyć firmę? Nawet studenci prawa nie wiedzą. Ilu wie, jak sprawić, żeby ta firma zaraz nie upadła? Widocznie niewielu, skoro większość firm upada po paru miesiącach od założenia. Albo skąd wziąć środki na rozwój firmy, gdzie pozyskać klientów.
A przecież własna działalność jest lepszą alternatywą niż zarabianie 800zł w sklepie. |
2009-09-28, 12:10 | #68 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 138
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
1. Ze mną też było podobnie jak opisałam wyżej, w szkole średniej nawet nie zapowiadało się, ze będę na studiach, ale jak tam się dostałam to byłam najlepsza w grupie, a wiem że odwrotnie, piątkowi licealiści wylatywali po pierwszej sesji 2. Ja na studiach teoretycznie nie pracowałam bo miałam cel; skończyć studia z bardzo wysoką średnią (czego teraz częściowo żałuję). Strasznie mi na tym zależało, głównie dlatego, że w podstawówce nauczyciele mnie dyskryminowali i chciałam pokazać że jednak nie jestem taka do niczego. Ale to też nie znaczy, że jestem leniem bo wprawdzie nie pracowałam na etat, ale miałam na prawdę sporo pracy w domu, Moi rodzice mają taki charakter pracy, ze wspólnie z rodzeństwem od wczesnego dzieciństwa pracowaliśmy na wspólne utrzymanie - więc takie gadanie, że jak jesteś niepracującym studentem to jesteś leniem...jest po prostu śmieszne. Cytat:
Moi znajomi którzy pracowali w czasie studiów dziennych mieli spore problemy z zaliczeniami. Na pewno byli ambitni i bardzo im zależało zarówno na studiach jak i na pracy, ale nie zmienia to faktu, ze sporo stracili. Byli zmuszeni do opuszczania zajęć, przez co uciekało im sporo "wiedzy" a do tego często zawalali sesję, ale po prostu z braku czasu na naukę. Tak więc można godzić jedno z drugim, ale trzeba znaleźć jakiś środek odpowiedni dla siebie i nie bluzgać nikogo jak tu na wątku ma miejsce. Ja wybrałam studiowanie na maksa, inni studia łączyli z pracą, ale z tych studiów niewiele wynosili |
||
2009-09-28, 12:30 | #69 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Co do wynoszenia wiedzy ze studiów, jestem zdania, że dużo łatwiej się czegoś nauczyć, kiedy ma się jednocześnie kontakt z daną dziedziną i można wiedzę od razu przełożyć na praktykę niż kiedy wkuwa się suchą teorię. Oczywiście inną kwestią jest to, że niewiele osób znajduje już na studiach pracę w zawodzie. Dlatego też moim zdaniem już na samych studiach powinno się miećdo czynienia z daną branżą, czy to na praktykach, czy w pracy (nie koniecznie na pełen etat).
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
2009-09-28, 16:43 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Szukałam pracy na studiach dziennych. Może nie intensywnie ale szukałam, chodziłam na rozmowy. Zawsze słyszałam jedno-że studiuję dziennie, albo że w ogóle studiuję i mam za wysokie kwalifikacje (do pracy w Empiku tak mi powiedziano jak jeszcze licencjata nie obroniłam). Także też trzeba mieć szczęście żeby znaleźć pracę będąc studentem dziennym, bo jak chodziłam na rozmowy to owszem była praca ale dla studentów zaocznych.
|
2009-09-28, 19:57 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
2009-09-28, 20:57 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 453
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Poza tym mało kto pracuje w zawodzie. A to że osoba na filologii jest kasjerem w hipermarkecie raczej się jej w cv nie przyda specjalnie gdy będzie szukała pracy jako lektor. Przez 3 lata studiowałam dziennie, nie pracowałam, dzięki czemu miałam czas np na kursy angielskiego, na robienie praktyk itp, nie tylko na imprezy Teraz szukam pracy i na taką w zawodzie nie mam chyba szans, więc szukam innych, w których mogłabym się sprawdzić, ale wątpie czy później wpisanie ich w cv pomoże mi w czymkolwiek :/ (zakładając, że będę chciała pracować w wyuczonym zawodzie). |
|
2009-09-29, 21:16 | #73 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Okropna pomyłka z mojej strony, szybko pisałam i nie zauważyłam. ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ---------- Cytat:
Dla jasności: nie twierdzę, że studenci wszelkich płatnych studiów są gorsi. Chodzi mi o instytucje, nie osoby. |
||
2009-12-08, 13:15 | #74 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
no niestety takie mamy czasy, że o prace ciężko. Nawet jesli się ma magistra i ambicje ida na bok to ten tytuł przeszkadza w pracy nawet w sklepie, ale znam przypadek, gdzie dziewczyna kończąc doktorat pracuje w handlu więc wszystko jest do góry nogami
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2009-12-08, 13:44 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
.
Edytowane przez aanik Czas edycji: 2010-08-01 o 11:46 |
2009-12-08, 20:20 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 397
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Dziewczyny, czy mogłybyście napisać coś więcej, tzn. po jakich konkretnie kierunkach są osoby (które znacie) mające mgr przed nazwiskiem, a bezrobotne albo wykonujące pracę do której studia są niepotrzebne? To, czy łatwo jest znaleźc pracę po studiach zależy w dużej mierze od tego, czy jest popyt na specjalistów w danej dziedzinie. Jakoś nie moge sobie wyobrazić np. bezrobotnego informatyka (abstrahując od przypadków osób leniwych albo niezaradnych). Jednak wydaje mi się, że bardzo ważne jest zdobywanie doświadczenia w trakcie studiów. Szczerze powiedziawszy, to wątpie, czy chciałabym zatrudnić osobę po 5 latach studiów bez żadnego doświadczenia. Po studiach czesto okazuje się, że praca do której przygotowywalismy się 5 lat, wygląda trochę inaczej w praktyce.Poza tym, na każdym kierunku są osoby lepsze i gorsze w danej dziedzinie. Może być tak, że osoby niepotrafiące znaleźć pracy są eliminowane przez "lepszą konkurencję" albo po prostu nie dano im jeszcze szansy na udowodnienie, że są dobre (a za to tzreba się wziąć wcześniej, żeby miec co wpisać w cv). No jest jeszcze trzecia opcja, że po prostu mają pecha albo rynek jest przesycony.
Sama jestem na trzecim roku studiów i z obawy o to, że nie będę mogła znaleźć po studiach (chociaż mam zamiar studiować 5 lat) pracy, wybrałam się na staż. I jak na razie uważam, że był to strzał w dziesiątkę. Chociaż na razie niewiele zadań miałam do wykonania, to juz sie trochę nauczylam (czego na studiach bym nie miała w ogóle albo miałabym okrojone albo później). Edytowane przez Tuppence_ Czas edycji: 2009-12-08 o 20:25 |
2009-12-09, 11:20 | #77 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Filologia angielska- kolega z pracy Logistyka - kolega z pracy (o ironio, pracuje w firmie logistycznej, ale wg szefostwa nadawał się jedynie na magazyniera) Telekomunikacja - koleżanka PR - przyjaciel Bankowość albo Rachunkowość - żona kuzyna Filologia Polska - kuzynka i jej facet ( co ciekawe, bo w tym roku zwiększyła się ilość chętnych na ten kierunek) Tak więc przekrój przez różne dziedziny. Ogólnie sporo osób jeszcze, które znam, nie pracuje w ogóle w swoim zawodzie, bo jest np. w ogóle nieopłacalny, a nie każdy chce i może wyjechać z Polski.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
2009-12-09, 15:43 | #78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 057
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
|
2009-12-09, 18:52 | #79 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
|
|
2009-12-13, 23:00 | #80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
ja wlasnie skonczylam studia jakies 2 miesiace temu i szukam pracy od tamtej pory...znam 2 jezyki, mam doswiadczenie w pracy biurowej i marketingu...jestem osoba kreatywna, otwarta i wartosciowa. i co? nic....
a w czasie studiow z praca nie bylo problemow........czy to serio ten kryzys czy moze ze mna jest cos nie tak? na poczatku nastawialam sie ze na poczatku bede zarabiac chociaz te 2 tys zlotych netto...ale teraz ... obnizylam wymagania do 1500zl.... ale na razie jeszcze nie zdecydowalam sie na prace fizyczna czy harowke w sklepie....
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-12-14, 02:23 | #81 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
Geografia Filozofia Malaika85, co studiowałaś?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2009-12-15, 14:54 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Nie. Problem w tym, że managerowie nie mają wyższego i boją się, że mógłby wygryźć ich. I tak wygląda to często zarówno w prywatnym sektorze, jak i państwowym. Ale cóż, lepsze 2 tys. na rękę niż bezrobocie.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-12-15, 15:28 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Ja bym dodała kierunki: chemia, ochrona środowiska, biotechnologia. To nie na polskie realia, jesteśmy jeszcze do tyłu w tych dziedzinach. Jak zaczynałam ochronę środowiska, to wszędzie mówiono że po wejściu do Unii będzie praca. Nie ma pracy po takich kierunkach, nawet na staż ciężko się załapać.
No proszę Cię... ja chciałabym zarabiać 2 tys. na rękę. Jak chodzę na rozmowy to proponują 1200 netto albo minimalną stawę, czyli 945 netto, a mieszkam w aglomeracji śląskiej, a nie w jakieś pipidówie |
2009-12-15, 21:49 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
|
|
2009-12-20, 21:33 | #85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
2009-12-21, 13:56 | #86 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Pracowałam jako kadrowa za 2000 na rękę. Praca super do czasu kiedy nie zaczęło średnio wieść się mojej firmie. Zrezygnowałam z pracy sama a po kilku miesiącach okazało się że z firmy wyrzucają konkretnie po kolei wszystkich. Szukałam pracy pół roku. Bezskutecznie. Jak pytali ile chcę zarabiać mówiłam że 1600 zł na rękę (obniżyłam swój pułap choć nie było to łatwe). Oczy wielkie robiłam jak mówili mi że to kwota absurdalna. Niech ktoś mi powie jak utrzymać się w większym mieście za niższą kwotę???? Po kilku miesiącach postanowiłam założyć firmę. Mam nadzieję że jakoś sobie poradzę ale obecna sytuacja na rynku mnie zalamuje. Jestem po studiach a nawet 1600 na rękę nie zarobię? Jakie ja mam perspektywy????
|
2009-12-21, 16:22 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 168
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Studiuję dziennie, mam półroczną przerwę (powtarzam semestr). Połowa lutego- wracam na studia. Jest grudzień, a ja ciągle szukam pracy. Nie ma! Wiecie ile mi proponowali jak dorwałam aktualną ofertę? Praca codziennie, także w niedziele- niecałe 800 zł na rękę. Szloch po prostu... Wiadomo, lepiej niż siedzieć, ale to upokarzające nawet dla osoby, która nie jest po studiach, co dopiero dla kogoś, kto wiele la poświęcił na swoją edukację?! Nie mogę powiedzieć, żebym kiedykolwiek żałowała pójścia na studia, choć moi znajomi po zawodówce zarabiają dobre pieniądze już od dawna. Będę wykształcona, poszerzam horyzonty, uczę się języków. To pocieszające, ale dobija fakt, że mam związane ręce. Dopiero teraz widzę, że moje marzenia należało zweryfikować, zetrzeć z rzeczywistością. Studiuję kierunek humanistyczny- przede mną brak perspektyw?
|
2009-12-21, 18:08 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Jaki kierunek studiujesz to nie ma znaczenia. Nawet inżynierowie mają problemy ze znalezieniem pracy. Ja mam tytuł mgr inż. i co? Gów..o Moim zdaniem studia/szkoły policealne które dają konkretny zawód mają przyszłość. Chodzi mi np. o lekarzy, pielęgniarki, stomatolodzy, głównie właśnie medyczne. Reszta to można traktować jako hobby.
|
2009-12-26, 22:23 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
Cytat:
|
|
2009-12-27, 13:04 | #90 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: "Pani MGR w sklepie sprzedaje"
MGR; miligrosz- jednostka monetarna jaką wypłacane są wynagrodzenia absolwentom studiów humanistycznych!
smutne, ale prawdziwe
__________________
tkwiąc w depresji!! |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:10.