Eko dom - w przyjaźni z naturą.:)

[lwia paszcza]

Matko, szkoda że dopiero teraz znalazłam ten wątek, warto go odkopać, reanimować... Staram się ostatnio być bardzo eko, również ze wzgledu na portfel czy któraś z was próbowała myć kuchnię sprayem na z wody, octu i płynu do naczyń? U mnie na razie się sprawdza

[Bafi@Home]

Napisane przez lwia paszcza

Matko, szkoda że dopiero teraz znalazłam ten wątek, warto go odkopać, reanimować... Staram się ostatnio być bardzo eko, również ze wzgledu na portfel czy któraś z was próbowała myć kuchnię sprayem na z wody, octu i płynu do naczyń? U mnie na razie się sprawdza

Świetny wątek

Lwia Paszczo ja ostatnio skarzyla mycie okien samą wodą do tego scierka z mikrofibry i okna bardzo czyste :-D

[Elfia4]

Ściereczka z mikrofibry ogólnie jest świetna do polerowania gładkich powierzchni typu okna, lustra, meble w połysku.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez lwia paszcza

Matko, szkoda że dopiero teraz znalazłam ten wątek, warto go odkopać, reanimować... Staram się ostatnio być bardzo eko, również ze wzgledu na portfel czy któraś z was próbowała myć kuchnię sprayem na z wody, octu i płynu do naczyń? U mnie na razie się sprawdza

ja próbowałam łazienkę,
a potem się muszek owocówek nie mogłam pozbyć

[lwia paszcza]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;52330559]ja próbowałam łazienkę,
a potem się muszek owocówek nie mogłam pozbyć[/QUOTE]

Jakoś nie miałam z tym problemów generalnie u mnie w domu są dwa obozy, że tak powiem. Na dole jest dewiza: Ace dobre na wszystko i potem w piątek w całym domu wali chlorem i nawet muszelki się nim czyści bo śmierdzą solą plus obowiązkowo tabsy do prania a ja, biedna, mam minimum chemii, ocet, sodę i szare mydło
A ta mieszanka o której wspomniałam dla mnie bomba.

[Korah]

Napisane przez lwia paszcza

Na dole jest dewiza: Ace dobre na wszystko i potem w piątek w całym domu wali chlorem i nawet muszelki się nim czyści bo śmierdzą solą

Tylko czekać, aż im wszystko zżółknie, a akryl się odbarwi. Chlor jest dobry, ale od czasu do czasu tylko, bo niszczy fugi, powierzchnie lśniące. No chyba, że mieszają z czymś.

[lwia paszcza]

Napisane przez Korah

Tylko czekać, aż im wszystko zżółknie, a akryl się odbarwi. Chlor jest dobry, ale od czasu do czasu tylko, bo niszczy fugi, powierzchnie lśniące. No chyba, że mieszają z czymś.

Szczerze? Niech się odbarwia, póki tego nie ma na górze, to mi to lotto czyści się tym wykładzinę w kuchni, kafelki, wsio ją tego nie będę praktykować choćby że względu na mój organizm, łatwo się przytruwam taką ostrą chemią

[Terha]

Napisane przez lwia paszcza

Szczerze? Niech się odbarwia, póki tego nie ma na górze, to mi to lotto czyści się tym wykładzinę w kuchni, kafelki, wsio ją tego nie będę praktykować choćby że względu na mój organizm, łatwo się przytruwam taką ostrą chemią

Dla mnie to też hardcore. Oglądałam kiedyś program o środkach czystości, gdzie "zwykłe" środki wydzielały bardzo dużo trujących substancji, a co dopiero coś co tak śmierdzi.

[lwia paszcza]

Napisane przez Terha

Dla mnie to też hardcore. Oglądałam kiedyś program o środkach czystości, gdzie "zwykłe" środki wydzielały bardzo dużo trujących substancji, a co dopiero coś co tak śmierdzi.

Tak ale spróbowałabyś to wytłumaczyć to wygodne, trochę tylko ten chlor rozcieńczyć i gitara ja jako dzieciak przy malowaniu domu chodziłam cała zielona - teraz chemia won. Tylko teraz tak - czym, zamiast domestosa, czegoś z chlorem, który jednak dezynfekcyjne, umyć muszlę WC? Tu mam problem gdybym wiedziała o czymś pewnym, chlor mógłby iść całkiem w odstawkę

[Terha]

Napisane przez lwia paszcza

Tak ale spróbowałabyś to wytłumaczyć to wygodne, trochę tylko ten chlor rozcieńczyć i gitara ja jako dzieciak przy malowaniu domu chodziłam cała zielona - teraz chemia won. Tylko teraz tak - czym, zamiast domestosa, czegoś z chlorem, który jednak dezynfekcyjne, umyć muszlę WC? Tu mam problem gdybym wiedziała o czymś pewnym, chlor mógłby iść całkiem w odstawkę

Dokładnie mam ten sam problem . Tak się ucieszyłam, że mi się Domestos skończył i chciałam kupić coś "lżejszego". Tiaaaa..... i zamieniłam na coś po czym przez 3 h w łazience utrzymuje się smród chloru. Przy tym Domestos był zupełnie nieszkodliwy .

[Elfir]

są środki do mycia toalet dedykowane do domów z przydomową oczyszczalnią ścieków - wówczas nie można stosować silnych środków chemicznych, bo wybije się bakterie w POŚ.
Są one oparte na kwasach organicznych.
Można sobie też taki sporządzić z roztworu sody i soku z cytryny lub octu
http://www.greensign.pl/ekologiczny-...zrobic-w-domu/

[Terha]

Napisane przez Elfir

są środki do mycia toalet dedykowane do domów z przydomową oczyszczalnią ścieków - wówczas nie można stosować silnych środków chemicznych, bo wybije się bakterie w POŚ.
Są one oparte na kwasach organicznych.
Można sobie też taki sporządzić z roztworu sody i soku z cytryny lub octu
http://www.greensign.pl/ekologiczny-...zrobic-w-domu/

Super!! Dzięki Już nie mogę się doczekać kiedy się to cholerstwo u mnie skończy . A szkoda mi wyrzucić.

[lwia paszcza]

Fajnie, dzięki tego bloga to ją znam, ale do tego przepisu jeszcze nie doszłam

[MariaFrancesca]

Napisane przez Elfir

są środki do mycia toalet dedykowane do domów z przydomową oczyszczalnią ścieków - wówczas nie można stosować silnych środków chemicznych, bo wybije się bakterie w POŚ.
Są one oparte na kwasach organicznych.
Można sobie też taki sporządzić z roztworu sody i soku z cytryny lub octu
http://www.greensign.pl/ekologiczny-...zrobic-w-domu/

Fajny ten przepis, bo akurat mam w domu pustą butelkę. Ja nie stosuję chloru, ale mam produkt z Rossmanna z kwasem solnym bodajże, na pewno ekologiczny to on nie jest, ale bardzo dobrze usuwa wżarte złogi (kiedyś na wynajmowanym mieszkaniu). Kupiłam też ekologiczny też z Rossmanna (załącznik), ale zrobione samemu to na pewno tańsze.
Widzę, że na tej stronie jest też przepis na tabletki do zmywarki "samorobione", chodzą już za mną jakiś czas - próbowała może któraś z was kiedyś i wie jakie efekty? W sensie czy są wystarczająco dobre?

[lwia paszcza]

Wiecie co... Tak przy tych upałach (mam 33 stopnie w pokoju ) i burzący,to ją nie ogarnia jednej rzeczy: dlaczego nikt prawie, przynajmniej w mojej miejscowosci, nie zbiera deszczówki
To dla mnie niepojęte. Mało wody, ogródek podlać trzeba, zamiast być eko i trochę kasy i wody zaoszczędzić, to lepiej tylko narzekać. U moich dziadków na działce przez długi okres czasu deszczówka padała i do specjalnego zbiornika z kranikiem - konkretnie starej beczki, i do wanny ze starego mieszkania przy tych upałach marnowanie wody to grzech. Czy ja przesadzam? Bo jakoś nie całkiem jestem o tym przekonana

[MariaFrancesca]

Napisane przez lwia paszcza

Wiecie co... Tak przy tych upałach (mam 33 stopnie w pokoju ) i burzący,to ją nie ogarnia jednej rzeczy: dlaczego nikt prawie, przynajmniej w mojej miejscowosci, nie zbiera deszczówki
To dla mnie niepojęte. Mało wody, ogródek podlać trzeba, zamiast być eko i trochę kasy i wody zaoszczędzić, to lepiej tylko narzekać. U moich dziadków na działce przez długi okres czasu deszczówki padała i do specjalnego zbiornika z kranikiem - konkretnie starej beczki, i do wanny ze starego mieszkania przy tych upałach marnowanie wody to grzech. Czy ją przesadzam? Bo jakoś nie całkiem jestem o tym przekonana

Nie, nie przesadzasz, masz rację jak najbardziej. Kiedyś, jak miałam więcej czasu i częściej jeździłam do rodziców (250 km) i uprawialiśmy ogródek to wymyśliliśmy patent na oszczędność wody. Kupiliśmy miskę kwadratową idealnie pasującą do jednej komory zlewu i tam szła woda z płukania owoców, warzyw itd. bez płynu do mycia naczyń. Dziennie potrafiło się tego uzbierać z 4 osobowej rodziny na 3-4 wiadra - prawie w ogóle nie musieliśmy podlewać czystą woda z kranu.

[Elfir]

Napisane przez lwia paszcza

dlaczego nikt prawie, przynajmniej w mojej miejscowosci, nie zbiera deszczówki)

Ja nie zbieram - mam suchy strumień, który ją rozsącza w ogrodzie.

Z tym zbieraniem deszczówki to nie zawsze jest to proste i łatwe.
Bo jak woda się ze zbiornika przeleje to musi gdzieś odpłynąć lub wsiąknąć - na glebach gliniastych lub przy domkach szeregowych może być z tym problem.

[lwia paszcza]

Napisane przez Elfir

Ja nie zbieram - mam suchy strumień, który ją rozsącza w ogrodzie.

Z tym zbieraniem deszczówki to nie zawsze jest to proste i łatwe.
Bo jak woda się ze zbiornika przeleje to musi gdzieś odpłynąć lub wsiąknąć - na glebach gliniastych lub przy domkach szeregowych może być z tym problem.

Nie wiem, z tym problemem to tak pół na pół bym się zgodziła u nas są domki szeregowe, ale nie ma gliniastych gleb. Tych domków też nie ma tak znowu wiele poza tym przecież nie tylko do podlewania wykorzystuje się taką wodę...

[Elfir]

owsem, są ekologiczne domy z systemem odzyskiwania wody i wykorzystywania jej do spłukiwania toalet- tylko koszt jest zbyt duży w stosunku do zysków, o ile ktoś nie jest majsterklepką ze skłonnością do eksperymentów.

[Betameta]

Odkopuję, aby nie tworzyć nowego tematu. Czyścicie profilaktycznie odpływy, aby nie mieć problemu z zatykaniem? Mam teraz nową łazienkę, armatura Koło i po pierwsze boję się działać kretem, czy rury są odpowiednie, a dwa: chcę być ekologiczna. Wyczytałam, aby korzystać z sody oczyszczonej i wrzątku, ale też nie jestem pewna, czy wrzątek nie zniszczy rur? A co do WC? stosujecie coś ekologicznego jak ocet czy nie?

[Terha]

Cześć dziewczyny Co u Was? Dalej wciąż ekologicznie?

U mnie wykańcza się bazylia. Listki są żółtawe, niektóre z plamami, niektóre pozawijane( któraś z Was o tym pisała wyżej). Czy to oznacza koniec jej żywota, czy uda mi się ją przezimować? To moja pierwsza roślinka i nie wiem kompletnie jak się za nią zabrać. Do tej pory ją tylko i wyłącznie podlewałam wodą. Możecie coś poradzić? Bo przyznaję się że jestem zielona w temacie.

A jak z Waszymi ekologicznymi środkami czystości?
Powiem szczerze, że soda zeszła u mnie na dalszy plan, bo jednak w starciu z innymi "cudami" słabo domywa powierzchnie. Do octu dalej nie mogę się przekonać, choć teraz po skończeniu łazienki myliśmy nim płytki.

Jak u Was przedstawia się sprawa detergentów? Używacie specjalnych płynów do mycia okien, armatury sanitarnej, podłóg itp.? Jakie środki używacie? Podawajcie konkretne firmy i gdzie kupić oczywiście mając na względzie, żeby były jak najbardziej eko.

Ja teraz mam nową armaturę i nie wiem czym ją myć. Podobno do czyszczenia umywalek konglomeratowych jest dobry płyn do mycia naczyń. Zakładam zatem, że do mycia zwykłych umywalek i wanien akrylowych płyn do mycia naczyń też będzie ok. A do mycia deski sedesowej? Mam ogólny mętlik w głowie. Podpowiedzcie coś . Najlepiej coś sklepowego, bo jak Tż zobaczy, że coś jest zrobione przeze mnie to uzna, że to nie jest przeznaczone konkretnie do mycia danej rzeczy co oznacza, że może jej zaszkodzić.

[Sicilia]

Napisane przez Terha

Cześć dziewczyny Co u Was? Dalej wciąż ekologicznie?

U mnie wykańcza się bazylia. Listki są żółtawe, niektóre z plamami, niektóre pozawijane( któraś z Was o tym pisała wyżej). Czy to oznacza koniec jej żywota, czy uda mi się ją przezimować? To moja pierwsza roślinka i nie wiem kompletnie jak się za nią zabrać. Do tej pory ją tylko i wyłącznie podlewałam wodą. Możecie coś poradzić? Bo przyznaję się że jestem zielona w temacie.

A jak z Waszymi ekologicznymi środkami czystości?
Powiem szczerze, że soda zeszła u mnie na dalszy plan, bo jednak w starciu z innymi "cudami" słabo domywa powierzchnie. Do octu dalej nie mogę się przekonać, choć teraz po skończeniu łazienki myliśmy nim płytki.

Jak u Was przedstawia się sprawa detergentów? Używacie specjalnych płynów do mycia okien, armatury sanitarnej, podłóg itp.? Jakie środki używacie? Podawajcie konkretne firmy i gdzie kupić oczywiście mając na względzie, żeby były jak najbardziej eko.

Ja teraz mam nową armaturę i nie wiem czym ją myć. Podobno do czyszczenia umywalek konglomeratowych jest dobry płyn do mycia naczyń. Zakładam zatem, że do mycia zwykłych umywalek i wanien akrylowych płyn do mycia naczyń też będzie ok. A do mycia deski sedesowej? Mam ogólny mętlik w głowie. Podpowiedzcie coś . Najlepiej coś sklepowego, bo jak Tż zobaczy, że coś jest zrobione przeze mnie to uzna, że to nie jest przeznaczone konkretnie do mycia danej rzeczy co oznacza, że może jej zaszkodzić.

Oczywiście, że cały czas ekologicznie
Ja używam głównie froscha, jest łatwo dostępny. Mam też płyn do mycia szyb Yope - stosunkowo nowej polskiej marki na tym rynku, ale bardzo sobie chwalę i polecam tę firmę.

Co do bazylii, to kiedyś miałam taką jakąś zmutowaną i odporną na wszystko, że mi przezimowała, ale zwykle po 3 miesiącach pada i muszę kupić nową. Poza tym regularnie ją przycinam, bo przecież potrzebuję listków, więc ona raczej nie ma szans porządnie urosnąć.

[Terha]

Napisane przez Sicilia

Oczywiście, że cały czas ekologicznie
Ja używam głównie froscha, jest łatwo dostępny. Mam też płyn do mycia szyb Yope - stosunkowo nowej polskiej marki na tym rynku, ale bardzo sobie chwalę i polecam tę firmę.

Co do bazylii, to kiedyś miałam taką jakąś zmutowaną i odporną na wszystko, że mi przezimowała, ale zwykle po 3 miesiącach pada i muszę kupić nową. Poza tym regularnie ją przycinam, bo przecież potrzebuję listków, więc ona raczej nie ma szans porządnie urosnąć.

Ale w jakim miejscu przyciąć? U mnie wyrosła na ładnych kilkanaście centymetrów. Poza tym chyba przekwita, bo pojawiają się na górze jakby kwiatki.

[Sicilia]

Napisane przez Terha

Ale w jakim miejscu przyciąć? U mnie wyrosła na ładnych kilkanaście centymetrów. Poza tym chyba przekwita, bo pojawiają się na górze jakby kwiatki.

Ja po prostu ucinałam razem z łodygą tyle, ile potrzebowałam akurat do potrawy

[biedronka1212]

Coraz bardziej popularny ostatnio temat. Tutaj fajnie napisany, krótki poradnik o tym jak być EKO we własnym domu xxx
Pozdrawiam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hej, odświeżam wątek!
Jeszcze nie przeczytałam całego, bo liczę na to, że w miarę mojego nadrabiania coś tu się rozwinie

Z góry mówię, że nie mam zamiaru zaplatać sobie dredów, biegać boso i pozyskiwać jedzenia ze śmietników - uważam po prostu, że każda zmiana w dobrą stronę jest ok, niekoniecznie wyznaję zasadę wszystko albo nic.

Zaczynam się ostatnio wgryzać bardziej w tematykę zamiany chemii domowej na coś bardziej przyjaznego środowisku, i chciałabym poznać opinie na ten temat.
Głównie na pierwszy rzut skupiam się na temacie prania, bo tu chyba najwięcej chemii wpompowujemy w nasze ścieki.
Zastanawiam się czym zastąpić proszek i płyn do płukania, żeby pranie było czyste i pachnące.

Na razie kupiłam orzechy piorące i o ile jak dotąd nie mam jakichś zastrzeżeń co do dopierania, o tyle nie używałam ich jeszcze do naprawdę trudnych zabrudzeń (tygodniowa plama z kawy z mlekiem zeszła, więcej doświadczenia na razie nie mam), więc może ktoś się wypowie? Dodatkowo mój mózg nomen omen wyprany przez wiele lat używania proszków nie może przestawić się na pranie bez piany - tu jeszcze wątpliwości wnoszą głosy, że pranie w orzechach jest równie skuteczne co pranie w czystej wodzie (ale przynajmniej na bazie orzechów robię sobie płyn do sprzątania różnych powierzchni, tylko mi menda wszystkie spryskiwacze zapycha!)

No więc poza tymi orzechami zaczęłam się interesować mydłem - czy płatki mydlane są eko? Czy ich używanie to odpowiedź na moje problemy? Znalazłam produkt, który mnie zainteresował, mianowicie płynne płatki mydlane rumiankowe Bania Agafii do prania w pralkach (https://allegro.pl/oferta/plynne-wio...AaAgmUEALw_wcB) i chyba go kupię na próbę, chociaż opinii nie ma o nim zbyt wiele w internecie...

A może pierzecie jeszcze w czymś innym? Gotowe eko proszki? Fajnie, że są, słabo, że takie drogie...
A może domowej roboty proszek z boraksu i sody?

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja chętnie się podczepie bo od nowego roku tez wprowadziłam już trochę zmian


Jeśli chodzi o pranie używam od niedawna ecoegg i jestem póki co zadowolona ale co do wydajności to jeszcze nie mogę się wypowiedzieć Załącznik 7662988

[stotek]

A co to dokładnie jest to jajo? Jak to działa?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Oooo ja też się chętnie dowiem, przede wszystkim zasadę działania tego cuda

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

W ogóle jestem bardzo niepocieszona, bo miałam u siebie w mieście stacjonarny sklep jednego ze sklepów internetowych z naturalnymi kosmetykami i chemią, ale go zamknęli!

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Skopiuje opis ze stronki:
„Małe jajko z dużymi możliwościami i osobowością! Rewolucyjny produkt wśród środków do prania brytyjskiej firmy ekologicznej Ecoegg,
•Stanowi alternatywę dla tradycyjnego prania,
•Rewolucja w systemie piorącym,
•Niezmiernie wydajne,
•Hypoalergiczne,
•Jego składniki piorące są w pełni ekologiczne,
•Wykorzystuje naturalne granulki czyszczące, które aktywują się w wodzie by usuwać brud i kurz. Znajdujące się wewnątrz ceramiczne kulki z turmalinu osłabiają przywieranie brudu do tkaniny, natomiast kulki mineralne naturalnie jonizują cząsteczki tlenu w wodzie. Następnie głęboko wnikają w tkaninę i usuwają z niej wszelkie zabrudzenia, nie powodując blednięcia kolorów czy niszczenia włókien. Zjonizowane cząsteczki tlenu podnoszą także poziom pH wody, co naturalnie zmiękcza pranie,
•Nadaje się do białych i kolorowych ubrań (bez wybielacza) i jest bezpieczne dla wszystkich tkanin, nawet delikatnych,
•Idealne dla wrażliwej skóry - testowany dermatologicznie, nie testowany na zwierzętach, zatwierdzony przez Allergy UK,
•Przeznaczone dla klientów, którzy dbają o czystość, zdrowie i otoczenie,
•Produkowane w Wielkiej Brytanii,
•Opakowania wytwarzane tylko z papieru i tektury z certyfikatem FSC (Forestry Stewardship Council),
•wystarczy umieścić ECO EGG jajko do prania na górze prania w bębnie pralki,
•Jajko 210 dla czteroosobowej rodziny wystarcza przeciętnie na okres 1 roku, a po pierwszych 210 praniach dostępne są wkłady wymienne.
•Dostępne w zapachu świeżej delikatnej bawełny. Idealne dla dzieci i osób z alergiami skórnymi.”