Ciągle głodne 2-miesięczne dziecko!

[DariaKom]

Napisane przez _vixen_

Ale dziecko przy piersi nie tylko je, zaspokaja inne potrzeby, także w przypadku takich maleństw warto tę pierś jednak podsuwać.

Żeby zaraz nie było jak zwykle... ja nie mówię, że dziecku ograniczać pierś trzeba, czy coś tam innego robić.

Mówię tylko, że często mylone są różne rodzaje płaczu, a mama z krótkim stażem chce jak najlepiej i leci z butlą czy z piersią na każde kwiknięcie.
Chyba każda z nas, matek miała taką sytuację, że wychyliła się z jedzeniem, kiedy dziecko chciało coś całkiem innego...

U mnie było tak parę razy na samym początku, że nie wiedziałam o co biega, podawałam butlę, mała mlasnęła dwa razy i tyle było z jedzenia.
Jednak w sytuacji, jak dziecko zjada podaną dawkę...to znaczy że najwyraźniej było głodne.

[_vixen_]

Wiadomo, że tak, ale w desperacji jak dziecko płacze, to człowiek wszelkich sposobów działa, a pierś ma działanie uspokajające często dla takiego malucha.

[***luna]

Napisane przez DariaKom

2 i 3 latek to już zbiera żniwo wcześniejszych zachowań. Nadgorliwych babć, które uważają że dziecko jak nie przybiera 1,5 kg na miesiąc to znaczy że głoduje.

Ja nie mówię, że mama ma odchudzać 2 miesięczne dziecko, mówię tylko, na co mi zwrócił uwagę mój pediatra- a co on sam obserwuje przez 30lat praktyki zawodowej.

Niemowlęta płaczą z różnych powodów, głód jest tylko jednym z wieeeelu z nich. Po tym co autorka wątku napisała nie widać, żeby dziecko było niedożywione...jest nawet bardzo dobrze odżywione.

Przecież to może być równie dobrze skok rozwojowy.
szczerze mówiąc, to założyłam, że autorka watku potrafi rozrózniac placz swojego dziecka i wie co on oznacza.

Dziecko nie musi wygladać na niedozywione, zeby być głodne.
Moje dziecko: starsze już nie wyglad na takie, jakby mu czegos brakowało, jak równiez nie wyglda jak mały oponkowy ludzi, a je dużo, bardzo duzo.


Zgadzam się, z tym, że jeśli rodzic na kazdy pąlcz dokarmia dziecko, to rozwija to bardzo złe nawyki i może w przyszłości powodować ogromne problemy zdrowotne: zarówno fizyczne jak i psychiczne.

[DariaKom]

Napisane przez ***luna

Przecież to może być równie dobrze skok rozwojowy.
szczerze mówiąc, to założyłam, że autorka watku potrafi rozrózniac placz swojego dziecka i wie co on oznacza.

Dziecko nie musi wygladać na niedozywione, zeby być głodne.
Moje dziecko: starsze już nie wyglad na takie, jakby mu czegos brakowało, jak równiez nie wyglda jak mały oponkowy ludzi, a je dużo, bardzo duzo.


Zgadzam się, z tym, że jeśli rodzic na kazdy pąlcz dokarmia dziecko, to rozwija to bardzo złe nawyki i może w przyszłości powodować ogromne problemy zdrowotne: zarówno fizyczne jak i psychiczne.

Nie chodziło mi tu o wygląd zewnętrzny, tylko ilości mleka jedzone przed dziecko...z nich wynika, że jest dobrze najedzone.

Nie ma tu co porównywać, bo każde dziecko jest inne... Ja cieszę się jak moja roczna córka zje 2 x po 120ml mleka w ciągu całego dnia...tak nam to opornie idzie..

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

U mnie było tak parę razy na samym początku, że nie wiedziałam o co biega, podawałam butlę, mała mlasnęła dwa razy i tyle było z jedzenia.
Jednak w sytuacji, jak dziecko zjada podaną dawkę...to znaczy że najwyraźniej było głodne.

Jest ogromna różnica w karmieniu butelką a piersią. Pierś podajesz na żądanie choćby co 15 min, przy butelce trzymasz się mniej więcej schematów karmienia i zamiast np 7-8 razy nie karmisz 20. Pierś możesz podać i 50 razy jeśli dziecka ma taką ochotę. Nie ma czegoś takiego jak "podana dawka" z piersi, dziecko je ile chce, pije ile chce. Żadna mama nie ma w piersi miarki i nie mówi dziecku "wypiłeś już 150ml mojego mleka, koniec, następna porcja za 3h". Karmienie na żądanie jest wtedy kiedy dziecko chce, a nie kiedy mama uznaje, że ma fałdki na skórze i należy ograniczyć mleko

[DariaKom]

Napisane przez Glodomorek

Jest ogromna różnica w karmieniu butelką a piersią. Pierś podajesz na żądanie choćby co 15 min, przy butelce trzymasz się mniej więcej schematów karmienia i zamiast np 7-8 razy nie karmisz 20. Pierś możesz podać i 50 razy jeśli dziecka ma taką ochotę. Nie ma czegoś takiego jak "podana dawka" z piersi, dziecko je ile chce, pije ile chce. Żadna mama nie ma w piersi miarki i nie mówi dziecku "wypiłeś już 150ml mojego mleka, koniec, następna porcja za 3h". Karmienie na żądanie jest wtedy kiedy dziecko chce, a nie kiedy mama uznaje, że ma fałdki na skórze i należy ograniczyć mleko

Autorka pisała, że dokarmia butlą.

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

Autorka pisała, że dokarmia butlą.

I dawno dostała radę, żeby odstawiła butelkę i dawała tylko pierś bez ograniczeń. Za to ty w prawie każdym poście piszesz o butelce

[DariaKom]

Napisane przez Glodomorek

I dawno dostała radę, żeby odstawiła butelkę i dawała tylko pierś bez ograniczeń. Za to ty w prawie każdym poście piszesz o butelce

Piszę o tym, tylko dlatego, że autorka na przykładzie butli opisała jakie dawki dziecko je. Jakby było tylko na piersi, to nie napisałaby np. że zjada jednorazowo 120ml.
Co do reszty...o tym, że wyskakuje się z butlą, to tylko przykład, spowodowany raczej tym, że ja karmiłam butlą i mówienie o butli wychodzi mi naturalniej niż o piersi...co nie zmienia faktu, że chodzi mi o podanie jedzenia w którejkolwiek formie. Nie czepiajmy się słówek.

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

Piszę o tym, tylko dlatego, że autorka na przykładzie butli opisała jakie dawki dziecko je. Jakby było tylko na piersi, to nie napisałaby np. że zjada jednorazowo 120ml.
Co do reszty...o tym, że wyskakuje się z butlą, to tylko przykład, spowodowany raczej tym, że ja karmiłam butlą i mówienie o butli wychodzi mi naturalniej niż o piersi...co nie zmienia faktu, że chodzi mi o podanie jedzenia w którejkolwiek formie. Nie czepiajmy się słówek.

W po0rządku