Effaclar K La Roche-Posay - ZBIORCZY

[phdwao]

no różnica jest, ale jak sie oczyścisz to będzie gładziuchna...no ja zaraz ide myju i 1 raz w życiu pomaziam się acne dermem....

[adulka.p]

tyle,ze ten wysyp trwa u mnie juz 3 tyg...wiec hmmm...troszke mnie to przeraza..i przytlacza;|

[phdwao]

dasz rade, wytrzymaj u mnie w sumie po 2 tyg.dopiero zaczyna się na dobre:/

[phdwao]

pozsmarowałam się AD...szczypieeeee........

[Izaluka]

Przestanie

[hihi]

Napisane przez phdwao

pozsmarowałam się AD...szczypieeeee........

Tak zachęcająco krzyczysz, że chyba jak będę dziś w aptece to też sobie kupię Bo jak szczypie, to działa

[yeah]

Napisane przez phdwao

pozsmarowałam się AD...szczypieeeee........

YEAH i do tego zapach kleju i jazda!



a tak w ogóle lubię AD za to, że po kilku minutach twarz jest taka gładka

[maja55]

Napisane przez anah

Gdy stosowałam Diacneal, to przez 5 dni nic nie piekło i wszystko było cudownie a potem pojawiły sie zaczerwienienia, pieczenie i ogólny dyskomfort skóry przez wysuszenie. Pięknie wygładzał skórę, wybielał przebarwienia potrądzikowe, ale musiałam byc bardzo ostrożna i co kilka dni solidnie nawilżać skórę.
Zrezygnowałam z niego, bo mam problem z naczynkami.

Tak, ja też jestem świadoma tego, że Diacneal jest bombą z opóźnionym zapłonem. Też jestem po lekturze całego wątku Diacnealowego.
Stosuję zamiennie z HOL Avene i Effaclarem, nie chce przedobrzyć ani wysuszyć cery, zwłaszcza, że buzia jest teraz gładka i ładna, to mnie nie korci do eksperymentów.

Napisane przez mex

Uważajcie, bo Diacneal jest często bombą z opóźnionym zapłonem, można o tym poczytać w "diacnealowym wątku". Lepiej wprowadzać go bardzo powoli, to niezły kiler.

Napisane przez Rayne

Ja o tym wszystkim wiem i się stosuję zresztą jam weteranka kwasowo-retinoidowa, nawet Atrederm stosowałam (nie podrażniał). D. stosuję na zmianę z nawilżaczem, zamierzam do niego dorzucić tonik Clinique za jakiś czas... a w sumie to nie ten wątek
W każdym razie wiem o jego opóźnionym zapłonie, wprowadzany był raz w tygodniu.

Ja tez wiem(chwalipięta za mnie wyszła)
Rayne piszesz o toniku Clinique, ja właśnie kończę lotion 2(stosuję go już od kilku lat, czasami 1, ale nie lubię aż tak jak 2). Lotion nr 2 bardzo mi pasuje, bo nie lepi się, przez ten mentol mam wrażenie takiego totalnego oczyszczenia, i nawet nie wysusza, pomimo tego alkoholu(a może dbam o nawilżenie?).
Sprawdzałam na buteleczce skład i on nie ma wcale kwasu salicylowego. Z kwasem podobno jest tonik bez numerka (Smok kiedyś o tym pisała), ale czy przez ten kwas tonik nie będzie sie lepił? Masz z nim jakieś "doświadczenia"?

Napisane przez adulka.p

tyle,ze ten wysyp trwa u mnie juz 3 tyg...wiec hmmm...troszke mnie to przeraza..i przytlacza;|

To minie. Naprawdę ważna jest cierpliwość.

Napisane przez hihi

Tak zachęcająco krzyczysz, że chyba jak będę dziś w aptece to też sobie kupię Bo jak szczypie, to działa

Diacneal nie szczypie, a ponoc takie cuda czyni(za niedługo się sama o tym przekonam)

Napisane przez yeah

YEAH i do tego zapach kleju i jazda!



a tak w ogóle lubię AD za to, że po kilku minutach twarz jest taka gładka

AD ma nie tylko zapach i konsystencję kleju w tubce ale tez taką tubkę

[psycha]

Zauwazylam ze stosujac effaclar na przemian z innym kremem, skora sie wlasnie oczyszcza bez wiekszych wysypów, bardzo wolno w sensie "punktowo", ale skutecznie. Tam gdzie cos wiekszego się chowało, effaclar stopniowo wysuszyl, bez powodowania konkretnych wypryskow. Strosuje go roznie np. 2 dzni z rzedu, pozniej nawilzanie. Na nos kłade 2 warstwy. Tym sposobem wychodzi na calkiem bezpieczny preparat; mozna bez obaw wyjsc z domu
Gdybym go uzywala codziennie, szybko by mnie wysypało bo cos sie tam jednak dzieje; o dziwo na czole, gdzie nigdy nic nie bylo ... a tak oczyszczam i atakuje zmarszczki jednoczesnie Faktycznie wypycha zaskorniki na zewnatrz, a wierzyc nie chcialam

[hihi]

Napisane przez maja55

Diacneal nie szczypie, a ponoc takie cuda czyni(za niedługo się sama o tym przekonam)

AD ma nie tylko zapach i konsystencję kleju w tubce ale tez taką tubkę

Ale Diacneal podobno bardziej dla naczynkowców groźny, prawda?

[maja55]

Napisane przez hihi

Ale Diacneal podobno bardziej dla naczynkowców groźny, prawda?

Tak, Diacneal jest potencjalnie niebezpieczny dla skóry naczyniowej, bo zawiera kwasy BHA (sporo kwasu glikolowego (6%)).(jak pomieszałam to poprawcie, żeby nie było bzdur).

Dla skór naczyniowych lepsze są kwasy AHA(czy też chyba LHA jak Effaclar K).

[hihi]

Napisane przez maja55

Tak, Diacneal jest potencjalnie niebezpieczny dla skóry naczyniowej, bo zawiera kwasy BHA (sporo kwasu glikolowego (6%)).(jak pomieszałam to poprawcie, żeby nie było bzdur).

Dla skór naczyniowych lepsze są kwasy AHA(czy też chyba LHA jak Effaclar K).

No właśnie dlatego tego Effaclara kupiłam. Rozumiem, że AD też mogę stosować?
Nie mam skóry bardzo naczynkowej, przynajmniej na twarz (bo uda, ramiona itd to jedna wielka pajęczyna), ale zdarzają sie jakieś przykre niespodzianki, więc wolałabym nie prowokować losu.

[L_V]

Napisane przez maja55

Tak, Diacneal jest potencjalnie niebezpieczny dla skóry naczyniowej, bo zawiera kwasy BHA (sporo kwasu glikolowego (6%)).(jak pomieszałam to poprawcie, żeby nie było bzdur).

Dla skór naczyniowych lepsze są kwasy AHA(czy też chyba LHA jak Effaclar K).

Effaclar zawira kwas LHA, czyli odmiane BHA - i te właśnie sa lepsze do skóry naczyniowej.

Natomiast niewskazane sa AHA, czyli np. kwas glikolowy z Diacnealu.

[maja55]

Napisane przez L_V

Effaclar zawira kwas LHA, czyli odmiane BHA - i te właśnie sa lepsze do skóry naczyniowej.

Natomiast niewskazane sa AHA, czyli np. kwas glikolowy z Diacnealu.

Dziękuję za poprawienie mnie. Czułam, że namieszalam z BHA i AHA.Po oficjalnej poprawce powinnam sobie raz do łba wrzucić które są dobre dla naczynek, a które groźne.
Obiecuję poprawę

[phdwao]

dzięki laski..przestało szczypać jak zasnęlam a dziś obudziłam się z różowym punkcikiem na policzku

[fruity]

Ja stosuje Effaclar juz 3 tygodnie i nie widze zadnych zmian.

[L_V]

Napisane przez fruity

Ja stosuje Effaclar juz 3 tygodnie i nie widze zadnych zmian.

3 tygodnie to jeszcze nic!

[mollya]

ok robie dzis fotke.. jestem po 2 aplikacjach.. pozniej wkleje jak beda jakieś efekty

mnie nic nie szczypie...

mam nadzieje ze wysyp mnie ominie...

[srubka]

Napisane przez mollya

ok robie dzis fotke.. jestem po 2 aplikacjach.. pozniej wkleje jak beda jakieś efekty

mnie nic nie szczypie...

mam nadzieje ze wysyp mnie ominie...

ja tez jestem po dwoch aplikacjach i tez nic mnie nie szczypie ani nic nie jest zaczerwienione
ale moze trzeba jeszcze poczekac i cos sie zacznie dziac jak stosowalam Lysanel Active to gdzies dopiero po 3, 4 aplikacji zaczelo szczypac, wiec moze jeszcze nie czas moze trzeba poczekac

[jolla11]

Na razie przerwałam terapię, bo dostałam okropnego kataru i od chusteczek mam podrażnione okolice nosa - gdybym dołożyła do tego jakiś kwas chybaby mi go wypaliło

[phdwao]

Napisane przez jolla11

Na razie przerwałam terapię, bo dostałam okropnego kataru i od chusteczek mam podrażnione okolice nosa - gdybym dołożyła do tego jakiś kwas chybaby mi go wypaliło

dobrze robisz

[anah]

Napisane przez jolla11

Na razie przerwałam terapię, bo dostałam okropnego kataru i od chusteczek mam podrażnione okolice nosa - gdybym dołożyła do tego jakiś kwas chybaby mi go wypaliło

Na podrażniony nosek i obtarcia dookoła niego najlepsza jest maść majerankowa. Kosztuje grosze

[cutme]

Dziewczyny, a czy któraś z was stosuje razem z effaclarem K ten krem matujacy effaclar? Bo zastanawiam sie nad kupieniem go, ale nie wiem czy jest sens. W jakies wielkie matowienie nie wierze, bo mam cere tlusta i wiem ze nic mi nie zmatowi buzi na caly dzien, ale zalezy mi na zmniejszeniu porow, a na KWC czytalam opinie, że ma on takie działanie. Effaclara K stosuje tylko na noc, a na dzien krem matujacy Dermedic no i wlasnie zastanawiam sie nad zamienieniem go na matujacego effaclara. Jeśli któraś z was go stosuje to prosze o opinie na jego temat. Zmniejsza pory bardziej niż sam effaclar czy moze jednak lepszy efekt będzie jak zaczne stosowac effaclara rano i wieczorem?

[schaetzchen]

Napisane przez cutme

czy moze jednak lepszy efekt będzie jak zaczne stosowac effaclara rano i wieczorem?

Efekt na pewno będzie lepszy - również w sensie zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia przebarwień... A tak na serio: rano (mimo tego co jest powypisywane na ulotkach) nie stosuje się kwasów, tylko raczej filtry - ale to kwestia wyboru

Sama używam tylko effaclaru K, na noc i niecodziennie. Tak stosowany czyni cuda. Nos mam już całkiem czysty (to znaczy wolny od zaskórników), broda jeszcze nie - ale czekam na efekty. Pory zmniejsza - niestety efekt najbardziej spektakularny jest w poranek po nocy z effaclarem. Jeśli ktoś ma tłustą cerę i może stosować e. codziennie (conocnie) to myślę że będzie zadowolony z efektów. Ten matujący miałam (sporo próbek) i był dobry (matowienie) ale nie bardzo widzę sens stosowania tego kosmetyku (patrz recenzja na KWC)

Zaś co do przewijającego się tu acne dermu - niedawno zaczęłam go używać (w strefie T ze specjalnym uwzględnieniem brody, która żyje własnym życiem) i... stwierdzam że działa łagodniej niż effaclar Smarowałam się kilka dni pod rząd - po effaclarze schodziła mi skóra (zwłaszcza boleśnie tam gdzie nos styka się z policzkami - widocznie w tych zakamarkach zostawało więcej kremu - radzę po aplikacji wycierać to miejsce patyczkiem) a po tym jedynie lekkie łuszczenie. No i AHA to jednak (jak się spodziewałam) nie dla mnie - na zaskórniki lepszy salicylowy... Chociaż acnederm jakoś tak ładnie "odświeża" skórę. I jeszcze jedno: po nałożeniu effaclaru nie czuję nic (żadnego pieczenia, ciągnięcia) acne lekko podszczypuje, ale działa w sumie łagodniej. Jakąś mam dziwną skórę...

Przepraszam za to piętrowe zdanie... nie umiem inaczej pisać

[yeah]

phdwao, i jak kochana służy Ci AD? Jaki czerwony punkcik?? Ja bardzo lubię poranki, kiedy lecę za potrzebą fizjologiczną, siadam i mam takie ogromne lustro i zawsze się tak zawieszam, bo mam taką matową cerę a jeszcze pamiętam jak z miesiąc temu miałam szorstki nos od tego dziadostwa.

Pewnie ten temat był już nie raz poruszany, ale wciąż ciekawi mnie dlaczego farmaceuci nigdy nic nie wspominają o filtrach, ech.

[phdwao]

Napisane przez yeah

phdwao, i jak kochana służy Ci AD? Jaki czerwony punkcik?? Ja bardzo lubię poranki, kiedy lecę za potrzebą fizjologiczną, siadam i mam takie ogromne lustro i zawsze się tak zawieszam, bo mam taką matową cerę a jeszcze pamiętam jak z miesiąc temu miałam szorstki nos od tego dziadostwa.

Pewnie ten temat był już nie raz poruszany, ale wciąż ciekawi mnie dlaczego farmaceuci nigdy nic nie wspominają o filtrach, ech.

po zastosowaniu AD twarz szczypała mnie długo, w sumie jak zasnęlam to dopiero przestało rano, na policzku syfek taki różowy mi wyskoczył,w miejscu,gdzie niedy nic nie wyłazi,a zaskórkiki na brodzie(mam ich malo i niewiele)same zaczęły wychodzić, jakby AD to przyspieszył, twarz jednak czuję że potrzebuje teraż sporego nawilżenia, ja przemywam po nocy płynem micelarnym to czuję wielką ulgę, wydawało mi się,że dzień po AD jestem bardzo różowa(naczynka)ale nie koniecznie przez AD, bo tego dnia byłam nerwowaoj farmaceuci nic nie mówiąo filrach..już wiele razy sięz tym spotkałam, a nawet sama pytalam i comowili że nie trzeba ich teraz stosować

[maja55]

Napisane przez yeah

phdwaoJa bardzo lubię poranki, kiedy lecę za potrzebą fizjologiczną, siadam i mam takie ogromne lustro i zawsze się tak zawieszam, bo mam taką matową cerę

Ja lubię AD na noce z TŻ On ma wyczulony nos i nie lubi kosmetyków, które maja nieciekawe zapachy, więc oszczędzam mu smrodków i ładuję wtedy albo nawilżacz albo właśnie AD, bo po nim skóra taka jedwabiście gładka i matowa jest, no i zapach na twarzy niewyczuwalny raczej.

Napisane przez phdwao

po zastosowaniu AD twarz szczypała mnie długo, w sumie jak zasnęlam to dopiero przestało rano, na policzku syfek taki różowy mi wyskoczył,w miejscu,gdzie niedy nic nie wyłazi,a zaskórkiki na brodzie(mam ich malo i niewiele)same zaczęły wychodzić, jakby AD to przyspieszył, twarz jednak czuję że potrzebuje teraż sporego nawilżenia, ja przemywam po nocy płynem micelarnym to czuję wielką ulgę, wydawało mi się,że dzień po AD jestem bardzo różowa(naczynka)ale nie koniecznie przez AD, bo tego dnia byłam nerwowaoj farmaceuci nic nie mówiąo filrach..już wiele razy sięz tym spotkałam, a nawet sama pytalam i comowili że nie trzeba ich teraz stosować

To dziwne z tymi zaskórnikami i pryszczykiem, bo mi nigdy AD nie wyciągał niczego na wierzch - kolejny raz potwierdza się, to, że każda skóra reaguje inaczej.

[phdwao]

Napisane przez maja55

Ja lubię AD na noce z TŻ On ma wyczulony nos i nie lubi kosmetyków, które maja nieciekawe zapachy, więc oszczędzam mu smrodków i ładuję wtedy albo nawilżacz albo właśnie AD, bo po nim skóra taka jedwabiście gładka i matowa jest, no i zapach na twarzy niewyczuwalny raczej.
heheh..faceci są baaardzo wrażliwi....

To dziwne z tymi zaskórnikami i pryszczykiem, bo mi nigdy AD nie wyciągał niczego na wierzch - kolejny raz potwierdza się, to, że każda skóra reaguje inaczej.

masz rację

[cutme]

schaetzchen,
wiem juz ofiltrach, dzieki temu watkowi, ale na poczatku stosowalam effaclar K przez kilka miesiecy nie majac pojecia o koniecznosci stosowania filtrow, no i nic sie nie stalo (mimo ze nawet sie wtedy opalalam), wiec jakos nie moge sie przekonac do kupna filtru. a i przy okazji jeszcze sie spytam: z tymi filtrami przy kwasach to tylko chodzi o unikniecie przebarwien, tak?

[phdwao]

cutme, tak