Farba Evolution of the color Alfaparf

[lolek6662]

Dziewczyny ,poradźcie coś..bo już nie wiem gdzie szukać pomocy.
A więc chciałam zakupić farbkę alfaparf 11.00 super rozjaśniający
naturalny blond z oksydantem 9% i potraktować ją moje całe włosy..w celu rozjaśnienia mojego złoto-zółtawego odcieńia o 2 tony i nadanie im chłodniejszego koloru,ale nie wiem czy to dobry pomysł i czy wyjdzie.
Czy może lepiej zrobić kąpiel rozjaśniającą ,a potem nałożyć jakiś popielaty odcień ? Ale boje się że wyjdą zielone.... kurcze, nie wiem co robić. Jak je rozjaśnić i nadać chłodniejszy odcień bez przykrych niespodzianek?
Czy ktoś mógłby coś doradzić?

[Cherry_89]

Witam,

czy ktoś o ciemnym kolorze blond stosował farbę Alfaparf: http://elitapl.pl/sklep/details/452/...ie-60-ml.html?

Czy myślicie, że będzie duża różnica pomiędzy 10-tką a 11-tką?

Czy po farbowaniu dla utrzymania koloru trzeba stosować jakąś odżywkę?

Dzięki z góry Dziewczyny!

[shiseido]

dopiero w kolejnym poście udało mi się załadować zdjęcia. zatem wybaczcie spam i przeczytajcie proszę poniższy post!

[shiseido]

Hej Dziewczyny, potrzebuję pomocy
Przez wiele lat hodowałam naturalne gdzieś na poziomie 7, taki typowo mysi kolor. W kwietniu zafarbowałam włosy u fryzjera - chłodne i jasne pasemka na poziomie 8 z pozostawionym moim naturalnym kolorem na koronie, żeby nie było widać odrostów. W czerwcu jednak postanowiłam zafarbować całe włosy. Od czasów wczesnego liceum (czyli gdzieś 1999 roku chodził za mną kolor, jaki miał Kurt Cobain w teledysku Heart Shaped Box teraz łatwiej identyfikowany jako kolor Khaleesi, Mother of Dragons
Zrobiłam głupotę i całkiem impulsywnie kupiłam Loreal Casting 10.21, który jest na wodzie 7,5%. Trochę się bałam, że ciepłe pasemka wyjdą buro zielone, ale nic takiego się nie stało. Zaraz po farbowaniu włosy miały fajny, chłodny odcień, ale już następnego dnia przebiło pomarańczone żółtko (zdjęcie nr 1). Trudno mi było zdecydować, czy włosy są bardziej pomarańczowe czy bardziej żółte, więc stonowałam je Majirel 9.12 z wodą 3% na 20 min najbardziej żółtkowate 10 cm odrosty i potem przeciągnięcie na 5 min na całość plus malaks 5 min. Kolor wyszedł dość chłodny (zdjęcie nr 2 i 3), ale mam wrażenie, że mimo tonowania co mycie srebrną płukanką pomarańczowa żółć przebija (zdjęcie nr 4, kolor może trochę przekłamany, bo mam olej na włosach. Było to ponad 2 tygodnie temu. Chciałabym teraz mądrze zaplanować kolejne koloryzacje. Nie spieszy mi się, mogę powoli dochodzić do biało-srebrnego (to i tak tylko taki eksperyment, potem zapewne będzie pigmentacja z powrotem do poziomu 8 po prostu lata włosomaniactwa i chuchania na kłaki strasznie mnie zmęczyły i chcę je teraz trochę pomęczyć.
Bardzo Was proszę o radę! Jakie kroki byście teraz sugerowały? Teraz 10? Za miesiąc 11? Na jakiej wodzie odrosty, na jakiej całość? Jaki odcień farby? Koniecznie Alfaparf! #halp

[SceneQueene]

Napisane przez Cherry_89

Witam,

czy ktoś o ciemnym kolorze blond stosował farbę Alfaparf: http://elitapl.pl/sklep/details/452/...ie-60-ml.html?

Czy myślicie, że będzie duża różnica pomiędzy 10-tką a 11-tką?

Czy po farbowaniu dla utrzymania koloru trzeba stosować jakąś odżywkę?

Dzięki z góry Dziewczyny!

11 jest farbą rozjaśniajaca, rozjaśni kolor na który kładziesz farbę o 2-3 tony na spokojnie. Natomiast 10 to zwykła farba, bardzo jasny blond. Na ciemnym blondzie na pewno nie wyjdzie jak powinna. Co do odżywki- przy każdym blondzie fajnie nią odświeżyć kolor raz na tydzień na przykład.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez shiseido

Hej Dziewczyny, potrzebuję pomocy
Przez wiele lat hodowałam naturalne gdzieś na poziomie 7, taki typowo mysi kolor. W kwietniu zafarbowałam włosy u fryzjera - chłodne i jasne pasemka na poziomie 8 z pozostawionym moim naturalnym kolorem na koronie, żeby nie było widać odrostów. W czerwcu jednak postanowiłam zafarbować całe włosy. Od czasów wczesnego liceum (czyli gdzieś 1999 roku chodził za mną kolor, jaki miał Kurt Cobain w teledysku Heart Shaped Box teraz łatwiej identyfikowany jako kolor Khaleesi, Mother of Dragons
Zrobiłam głupotę i całkiem impulsywnie kupiłam Loreal Casting 10.21, który jest na wodzie 7,5%. Trochę się bałam, że ciepłe pasemka wyjdą buro zielone, ale nic takiego się nie stało. Zaraz po farbowaniu włosy miały fajny, chłodny odcień, ale już następnego dnia przebiło pomarańczone żółtko (zdjęcie nr 1). Trudno mi było zdecydować, czy włosy są bardziej pomarańczowe czy bardziej żółte, więc stonowałam je Majirel 9.12 z wodą 3% na 20 min najbardziej żółtkowate 10 cm odrosty i potem przeciągnięcie na 5 min na całość plus malaks 5 min. Kolor wyszedł dość chłodny (zdjęcie nr 2 i 3), ale mam wrażenie, że mimo tonowania co mycie srebrną płukanką pomarańczowa żółć przebija (zdjęcie nr 4, kolor może trochę przekłamany, bo mam olej na włosach. Było to ponad 2 tygodnie temu. Chciałabym teraz mądrze zaplanować kolejne koloryzacje. Nie spieszy mi się, mogę powoli dochodzić do biało-srebrnego (to i tak tylko taki eksperyment, potem zapewne będzie pigmentacja z powrotem do poziomu 8 po prostu lata włosomaniactwa i chuchania na kłaki strasznie mnie zmęczyły i chcę je teraz trochę pomęczyć.
Bardzo Was proszę o radę! Jakie kroki byście teraz sugerowały? Teraz 10? Za miesiąc 11? Na jakiej wodzie odrosty, na jakiej całość? Jaki odcień farby? Koniecznie Alfaparf! #halp

Ja bym wzięła alfaparf 11.21.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[shiseido]

Napisane przez SceneQueene

11 jest farbą rozjaśniajaca, rozjaśni kolor na który kładziesz farbę o 2-3 tony na spokojnie. Natomiast 10 to zwykła farba, bardzo jasny blond. Na ciemnym blondzie na pewno nie wyjdzie jak powinna. Co do odżywki- przy każdym blondzie fajnie nią odświeżyć kolor raz na tydzień na przykład.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------


Ja bym wzięła alfaparf 11.21.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Na jakiej wodzie? odrosty i całość na tej samej?
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź

[SceneQueene]

Nie ma za co.
Mając włosy na Twoim poziomie kiedy użyłam farby poziomu rozjaśniajacego i wzięłam oxy 9% uzyskałam praktycznie biel. Więc taki bym radziła. Kontroluj czas podczas zabiegu. Myślę że odrostom starczy 40minut, reszcie 20, ale każde włosy inaczej się rozjaśniaja, więc dokładnie Ci nie powiem.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[LindaB33333]

To prawda, farby Alfaparf są świetne ^^ Ale Joico jeszcze lepsze. Przy rozjaśnianiu polecam HLA i HLB do tego woda 9% lub 12% w zależności od koloru wyjściowego ^^ Ja się zaopatruję w Bydgoszczy w LadySi
Tamtejsze babki zawsze fajnie doradzą

[Cherry_89]

Już po wszystkim:
Alfaparf 11.11 i oksydant 12%, kolor wyjściowy bardzo ciemny blond.
Z racji, że nie chciałam spalić włosów zużyłam 1/3 tubki farby przy włosach krótkich.
Proporcja miała być 1:1,5 - robiona na oko - jak wy to wymierzacie?

Takie są efekty, że włosy mają złote refleksy.
Blond miejscami zezłociał, miejscami odrobinę się rozjaśnił, miejscami nic nie widać.

Farba nie zniszczyła włosów, myślę, że są w całkiem dobrej kondycji.

Jedno duże zastrzeżenie!
Mieszanka miała przeokropną woń! Niczym amoniak! Ciężką do zniesienia.

Zastanawiam się nad powtórnym ("porządnym") pofarbowaniem pasm, gdzie farba nie "chwyciła" - tylko czy to nie zniszczy włosów?

[calliope86]

Napisane przez Cherry_89

Już po wszystkim:
Alfaparf 11.11 i oksydant 12%, kolor wyjściowy bardzo ciemny blond.
Z racji, że nie chciałam spalić włosów zużyłam 1/3 tubki farby przy włosach krótkich.
Proporcja miała być 1:1,5 - robiona na oko - jak wy to wymierzacie?

Takie są efekty, że włosy mają złote refleksy.
Blond miejscami zezłociał, miejscami odrobinę się rozjaśnił, miejscami nic nie widać.

Farba nie zniszczyła włosów, myślę, że są w całkiem dobrej kondycji.

Jedno duże zastrzeżenie!
Mieszanka miała przeokropną woń! Niczym amoniak! Ciężką do zniesienia.

Zastanawiam się nad powtórnym ("porządnym") pofarbowaniem pasm, gdzie farba nie "chwyciła" - tylko czy to nie zniszczy włosów?

Hmm... proporcja powinna wynosić 1:2 z tym odcieniem i co to znaczy, że włosów nie chciałaś spalić? To, że dałaś mniej farby . Mi np pół tubki idzie na sam odrost. Nie warto za bardzo oszczędzać farby bo potem wszelkie niedoróbki ładnie widać zwłaszcza na jasnym blondzie.

[Cherry_89]

Spodziewałam się, że im większą ilość farby rozprowadzę na włosach, tym włosy bardziej będą zniszczone, tzn. cienkie i łamliwe, nie chciałam by niepotrzebnie ucierpiały.



Zorientowałam się, że Platinum jest wyjątkiem i stosuje się tu proporcję 1:2.



Czy im więcej utleniacza tym gorzej dla struktury włosa?



Alfaparf Platinum jest w ogóle farbą czy rozjaśniaczem?

[SceneQueene]

Farba rozjaśniająca

[Cherry_89]

Powiedzcie mi jeszcze, czy podczas farbowania stosujecie jakieś maseczki na nos -twarz?

Przeraził mnie zapach mieszanki, niczym amoniak, był ledwo do zniesienia, robiło się niedobrze podczas przebywania w jednym pomieszczeniu.

Nie wiem, czy to normalne, czy wynik zastosowania złej proporcji, w każdym bądź razie nie wyobrażam sobie fryzjerów pracujących w takich warunkach.

[SceneQueene]

Ja nie. Wręcz lubię zapach farb :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Olusiaa_]

Dziewczyny jaki oxy powinnam wybrać do farby Alfaparf 9NB ?

po latach eksperymentów mam na głowie praktycznie każdy kolor blondu, góra dość jasna, dół ciemniejszy- fotka w załączniku

chcę ujednolicić kolor 9NB, czy 6% wystarczy ?

[Cherry_89]

Czy myślicie, że mogę po paru tygodniach spokojnie powtórzyć farbowanie Alfaparf 11.11 plus utleniacz 12% (za pierwszym razem użyłam za mało farby, włosy słabo albo ledwo chwyciły kolor)?

Nie znam się, nie wiem, czy nie zniszczę sobie w ten sposób włosów

[SceneQueene]

Tak, myślę że tak. Choć na pełen czas położyłabym odrosty, na długość na krócej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Olusiaa_]

Zamówiłam Alfaparf 9NB i wodę 6 %

mam nadzieję,że pokryje ładnie...

trochę mi się płukanka wypłukala i aktualnie kolor przedstawia sie tak:

[karolca]

dołączam jako zauroczona tymi farbami - konsystencja, trwałość, krycie siwych a do tego jak wygądają włosy po koloryzacji

[LindaB33333]

Cherry_89 piszesz, że farba ma okropna woń i pachnie amoniakiem
Ale to jest farba z amoniakiem :P Z pewnością nie jest to efekt zastosowania złej proporcji. Efektem złej proporcji i małej ilości farby są nierównomiernie pofarbowane włosy.
W niektórych przypadkach jeśli schodzi się z odcieni na poziomie 5,6 przy farbach typu 11.11 zdarza się, że wybija żółty pigment, przy kolejnej koloryzacji popielatymi odcieniami powinno się to zniwelować.
A co do fryzjerów, pewnie są przyzwyczajeni i już nie czują ;p

[mufadabuwawa]

Hej, pomożecie ?

Chciałam bez wstępnego pojaśnienia rozjaśnić tą farbą włosy na poziomie 6/7, jasny brąz/bardzo ciemny blond o ok. 1.5 tonu, max o 2 w górę (do takiej herbaty z mlekiem czy mrożonego latte, że tak określę kolor :p), ale jestem całkowicie zbita z tropu po przeczytaniu kilku fragmentów wątku... Na początku myślałam o użyciu 11, potem stwierdziłam, że raczej 10, teraz nawet rozpatruję 8! Boję się, że wyjdzie o wiele za jasno (mam bardzo ciemne brwi, których nie chcę zmieniać), albo gorzej, nic nie chwyci a włosy zniszczę na marne ;/. Wybrałam oksydant 6%. Idę raczej w chłodną tonację, 21, ewentualnie 11 po przecinku. Czy któraś z was miała podobne doświadczenia z tą farbą?

[SceneQueene]

Napisane przez mufadabuwawa

Hej, pomożecie ?

Chciałam bez wstępnego pojaśnienia rozjaśnić tą farbą włosy na poziomie 6/7, jasny brąz/bardzo ciemny blond o ok. 1.5 tonu, max o 2 w górę (do takiej herbaty z mlekiem czy mrożonego latte, że tak określę kolor :p), ale jestem całkowicie zbita z tropu po przeczytaniu kilku fragmentów wątku... Na początku myślałam o użyciu 11, potem stwierdziłam, że raczej 10, teraz nawet rozpatruję 8! Boję się, że wyjdzie o wiele za jasno (mam bardzo ciemne brwi, których nie chcę zmieniać), albo gorzej, nic nie chwyci a włosy zniszczę na marne ;/. Wybrałam oksydant 6%. Idę raczej w chłodną tonację, 21, ewentualnie 11 po przecinku. Czy któraś z was miała podobne doświadczenia z tą farbą?

Czy Twoje włosy są natualne?

[mufadabuwawa]

Napisane przez SceneQueene

Czy Twoje włosy są natualne?

Rok temu trochę mi się "zarudziły" od mieszanki chny i indygo, ale zdążyło się to już wypłukać niemal całkowicie, do tego stopnia, że miedzianą poświatę nie zawsze się nawet da wychwycić. Przynajmniej przy refleksach nie było zielonych niespodzianek. Chemicznie nie były farbowane

[Olusiaa_]

farbowanie 9 NB z oxy 6%



1 fotka przed
2 po farbowaniu

[izqu]

Uwaga : mam nadzieję, że to dobre miejsce na ten post, może akurat komuś pomoże. Oczywiście chodzi o farbę Evolution of the color Alfaparf.

Post będzie opatrzony zdjęciami.
Moje naturalne włosy to blond na poziomie +/- 9.

Farbowałam po raz 1. kolorem 11.20 + woda 12%.
Wyszło naturalnie ale zbyt ciepło jak dla mnie.
Kolor musiał "dojść", końcówki wyszły ciemniejsze itp...
Kolejne farbowania to 11.20 oraz 11.21 w proporcji 2:1. Woda tak samo 12% i 9% w proporcji 2:1, całość ogólnie żeby nie było zbyt chłodno.
Woda z Joanny.
Mam nadzieję, że zdjęcia będą kolejno.
1. Naturalny kolor
2. Od razu po farbowaniu
3. Pierwsze mycie po farbowaniu
4. Tu już z domieszką koloru 11.21, odrost + na 10minut przeciągnięte po całości. Na zdjęciu włosy z niebieską płukanką!! i taki efekt najbardziej mi się podoba.
5. Przekombinowałam i mimo tej samej mieszanki dałam na całość poza odrostem na wodzie 6% żeby ochłodzić ale nic do nie dało wręcz "zepsuło" efekt.

Jeśli macie jakieś pytania to walcie, rozpiszę się trochę bardziej i wrzucę więcej zdjęć.

[SceneQueene]

Napisane przez mufadabuwawa

Rok temu trochę mi się "zarudziły" od mieszanki chny i indygo, ale zdążyło się to już wypłukać niemal całkowicie, do tego stopnia, że miedzianą poświatę nie zawsze się nawet da wychwycić. Przynajmniej przy refleksach nie było zielonych niespodzianek. Chemicznie nie były farbowane

To ja bym spróbowała na początek z 8 faktycznie.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[mufadabuwawa]

Dzięki za pomoc . Spróbuję z tą ósemką

[SceneQueene]

Spróbuj. Zawsze na początek warto działać mniejszą siłą, niż od razu używać farby rozjaśniajacej na przykład.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[shiseido]

no dobra. to znów ja.
zafarbowałam 11.21 na wodzie 10,5% (nie mogłam się zdecydować czy 9 czy 12). i wyszło nie za dobrze
odrost jest niemal biały - tzn. trochę żółty, ale dający się bez problemu korygować srebrną płukanką (zdjęcie nr 1).
natomiast na długości włosy są trzykolorowe - rudo-zółto-siwe (zdjęcie nr 2). lol.
żeby zgasić żółtko kładłam na nie colortouch z welli, ale szczerze mówiąc nie widzę prawie żadnej różnicy.
sytuacja więc wygląda tak, że mam bardzo jasne odrosty i wyraźnie ciemniejszy i wielokolorowy dół. co robić? kąpiel rozjaśniającą?
skaranie boskie z tym blondem <3

[SceneQueene]

Ja bym zrobiła kąpiel na sam ten kolorowy dół. Na 3%

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.