|
Notka |
|
Moje wakacyjne przygody Konkurs z nagrodami! Chcemy abyście troszkę powspominały i opisały swoje najlepsze w życiu wakacje, albo najciekawszą, najśmieszniejszą przygodę wakacyjną. Mile widziana oprawa zdjęciowa lub graficzna ;) |
|
Narzędzia |
2011-06-23, 21:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!Szkocja... W moich wyobrażeniach była to kraina pokryta wrzosami z potworem z jeziora w tle. Wiadomo, że konfrontacja z rzeczywistością zwykle obala mity, ale nie do końca.... Jest to miejsce, które ma swój bardzo specyficzny, tajemniczy klimat. Mieszkańcy mawiają, że prawie każdy zakątek ma swojego ducha, niektórzy twierdzą nawet , że takowego dane im było spotkać. Ja ducha w rozumieniu zjawy nie ujrzałam, ale na własnej skórze poczułam ducha tej pięknej krainy!
|
2011-06-23, 21:35 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
Chętnie podzielę się z Wami zdjęciami z mojej podróży, zdjęcia jak najbardziej amatorskie, bez "ulepszeń" , relacja z "pierwszej ręki"
EDYNBURG Arthur's Seat czyli Góra Artura, Fotel Króla Artura) jest najwyższym szczytem Parku Holyrood, położonym w centrum Edynburga Wzniesienie jest jednym z symboli tego miasta. Tam też odnalazłam swoje wymarzone wrzosowiska, i poczułam się jak mała bohaterka Tajemniczego Ogrodu..... |
2011-06-24, 08:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
Widoki są nieziemskie! jak ja chciałabym również ujrzeć ducha tej krainy a duchy, zjawy zawsze mnie inspirowały, uwielbiam słuchać historii o duchach wątek bardzo fajnie się zaczął, z pewnością zajrzę jeszcze pozdrawiam
__________________
|
2011-06-24, 10:16 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
Królewski Ogród Botaniczny
Moim zdaniem to miejsce, który każdy turysta powinien obowiązkowo zobaczyć będąc w Edynburgu. Ja spędziłam tam kilka bardzo przyjemnych godzin i marzę o tym by do tego miejsca wrócić! Ta dumnie brzmiąca nazwa jest jak najbardziej adekwatna do cudownego ogrodu botanicznego, jaki możemy oglądać w Edynburgu! Doceni je każdy wrażliwy na piękno natury spacerowicz. Siedząc na tarasie z kubkiem herbaty, patrząc na niepowtarzalny pejzaż miasta w otoczeniu największej (ponoć) na świecie kolekcji rododendronów rozluźni się nawet najbardziej zestresowany i przepracowany reprezentant Polonii. Historia ogrodu sięga roku 1670 kiedy to był on przestrzenią naukową Holyrood. Następnie został przeniesiony do Leith. Twierdzi się, że w Królewskim Ogrodzie Botanicznym znajduje sie 6% wszystkich gatunków roślin występujących na ziemi. Całość zajmuje 70 akrów zielonej przestrzeni podzielonej na zróżnicowane stylowo obszary. Styl chiński, angielski, rustykalny, Ogród Królowej Matki, ogród skalny, imponujące okazy starych drzew i przepięknie kwitnące krzewy, słoneczne polany, strumienie - wszytko to gwarantuje zróżnicowane nastroje i widoki.Mnie ujęły piękne, srebrne wiewiórki, które zamieszkują ogród i są bardzo przyjaźnie nastawione do ludzi, którzy rozpieszczają je orzeszkami i innymi smakołykami I mnie udało się nakarmić wiewiórkę kawałkiem chleba,który skonsumowała bezpośrednio z mojej ręki Cenną informacją dla oszczędnych turystów jest fakt, że wstęp do ogrodu jest bezpłatny PS. Widoczne na zdjęciu metalowe kwiaty to fragment pięknej bramy prowadzącej do ogrodu Edytowane przez trt Czas edycji: 2011-06-24 o 10:18 |
2011-06-24, 10:21 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
Z pewnością ten ogród trzeba zobaczyć, już same zdjęcia zachęcają. A ta brama świetna Mam nadzieję, ze kiedyś będzie mi dane zwiedzić Szkocję i ten ogród
__________________
|
2011-06-24, 18:23 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
Piękne zdjęcia Ja miałam przyjemność mieszkać w Szkocji przez prawie 3 lata, w tym rzecz jasna spędzałam tam m.in. wakacje. Dzięki czemu udało mi się troszkę tej cudnej krainy zobaczyć. Mam ogromny sentyment do Szkocji, poznałam tam wielu wspaniałych ludzi i uważam, że watro spędzić tam choćby krótką chwilę
|
2011-06-25, 16:37 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
ode mnie 5
piekne zdjecia- ja bym chciala zobaczyc jezioro loch ness i wypatrywac potwora!
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
2011-06-26, 14:32 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
HISTORIA PSIEJ MIŁOŚCI
Przechadzając się uliczkami Edynburga zobaczyła pomnik i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ów pomnik nie przedstawiał psa. Widziałam w tym kraju wiele rzeźb obrazujących dumnych władców, bądź artystów w patetycznych pozach, tymczasem moim oczom ukazał się pomnik przedstawiający małego pieska. Później zgłębiłam tą wzruszającą historię, którą pragnę Wam przedstawić. W 1858 roku zmarł w Edynburgu John Gray, miejscowy policjant. Został pochowany na starym cmentarzu przykościelnym. Dzień po pogrzebie, przy grobie Johna Graya ktoś się jednak pojawił. Przyszedł cichutko, usiadł, rozejrzał się dookoła pełnymi smutku oczami i już tam pozostał. Przez najbliższych 14 lat. Był to Bobby, malutki skye terrier, nieodłączny towarzysz w policyjnej pracy swego pana. Po Edynburgu szybko rozniosła się wieść o malutkim piesku z ogromnym sercem, który dzielnie, dniami i nocami, pilnuje grobu Johna Graya. Opiekun cmentarza, po bezowocnych próbach pozbycia się Bobbiego, wybudował mu schronienie tuż przy grobie. Tłumy mieszkańców przychodziły popatrzeć, jak codziennie o 13:00 Bobby opuszcza swój posterunek, aby zjeść posiłek. I zaraz wraca, smutnie powłócząc łapami, w jedyne miejsce, jakie mu zostało na świecie. W 1867 uchwalono obowiązek opłacania podatków za czworonożnych mieszkańców Edynburga. Psy bez opłaconego podatku zostały uznane za bezpańskie i były usypiane. Taki los miał czekać także Bobbiego. Jednak sir William Chambers, zapłacił za Bobbiego podatek i ufundował mu obrożę, która przetrwała 140 lat i do dziś możemy ją oglądać w Muzeum Edynburga. 14 stycznia 1872 roku Bobby zdechł. Przeżył 16 lat. Przez 2 lata żył razem ze swoim ukochanym panem, Johnem Grayem, przez pozostałe 14 lat nie opuszczał jego grobu. Baronowa Angelina Georgina Burdett-Coutts ufundowała pomnik Bobbiego, który miał stać tuż przy wejściu na cmentarz Greyfriars. William Brody wyrzeźbił statuę Bobbiego (dziś na ulicy widzimy replikę jego dzieła, a oryginał znajduje się w Muzeum Edynburga). Amerykańscy miłośnicy Bobbiego ufundowali kamień z czerwonego granitu dla oznaczenia grobu Johna Graya, z inskrypcją "John Gray - zmarł 1858 - Auld Jock - Pan Bobbiego Greyfriarsa - nawet po śmierci najbardziej ukochany". Piesek ten stał się małym symbolem Szkocji, w wielu miejscach kupić można pamiątki z jego podobizną. |
2011-06-26, 14:58 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
i to jest dopiero wielka milosc
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
2011-06-27, 22:05 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Dot.: Moje wakacyjne przygody - SZKOCJA czyli Nessie w szkocką kratę!
UROKLIWE ZAKĄTKI....
Wyjeżdżając po raz pierwszy na Wyspy miałam w głowie obrazy zaczerpnięte z telewizyjnych seriali, wyobrażałam sobie mężczyzn w tweedowych marynarkach i kobiety w kapeluszach Jeśli chodzi o kapelusze to jest to obowiązkowy element na brytyjskich ślubach, marynarki zaś.. no cóż można jeszcze spotkać Zarówno Szkocja jak i całość Wielkiej Brytanii cechuje bardzo charakterystyczna architektura miejska. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć zrobionych w Glasgow i Edynburgu- jeśli ktoś był na wyspach od razu poczuje tamtejszy klimat, jeśli nie wierzcie mi na słowo, że mam nadzieję, że uszczknę choć rąbka tamtejszej atmosfery.... Dorzucam jeszcze zdjęcie wystawy szkockiego sklepu z pamiątkami, gdzie możemy nabyć Nessie w kraciastym kaszkiecie, czy kilt dla naszego mężczyzny A propos kiltu- panów w tych strojach naprawdę można spotkać na szkockich ulicach i wcale nie są rzadkością- i dobrze bo większość wygląda w nich naprawdę rewelacyjnie ! Edytowane przez trt Czas edycji: 2011-06-27 o 22:08 |
Nowe wątki na forum Moje wakacyjne przygody |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:04.