Masz 20-30 lat? Chcesz schudnąć 5-10 kg? To jest wątek dla Ciebie :)

[zuuzuushii]

ale to a6w nawet mnie zaintrygowało^^ dorzucę to od jutra do swoich ćwiczeń

Też zastanawiałam się nad tym z dużymi kulami masującymi ale pomyślałam, że jak na pierwszy raz to byłoby dla mnie jednak za dużo (siniaków)

dzisiaj dałam ciała:/ ciasto, spaghetti, szampan, eh... No ale nie było wyjścia...

A co do dziwnych niespotykanych imion... Ja mam na imię Martyna... niby nic nadzwyczajnego a jednak^^ Od dziecka miałam wiele problemów z tym aby wyjaśnić innym ludziom, że Martyna to nie to samo co Marta... I znam tylko jedną Martynę- siebie^^ Chociaż dało się zauważyć, że jest to imię coraz bardziej popularne, to moje na różnych listach się nie powtarza

[Redhaired Witch]

Napisane przez Kira87

BTW: żeby nie odchodzić od tematu...nie chce mi się ćwiczyć

A ja wróciłam do domu z niezdrowym entuzjazmem, wysprzątałam chałupę, ugotowałam obiadek i zaraz będę ćwiczyć

Napisane przez Nightwind

Ej! Ja tez mam oryginalne imie - Anna... jedyne 90% populacji tego swiata tak sie nazywa

Przykro mnie, ale nie. 90% nazywa się Katarzyna, tak jak ja

Napisane przez Nightwind

w pracy zjadlam serek wiejski. niestety nie moge nigdzie dostac wersji light. czy SB wymaga rygorystycznie wersji light? chcialam kupic galaretke bez cukru ale chyba jest to jeszcze bardziej nierealne niz serek wiejski light.

Podobno rygorystycznie. Gdzieś takie serki kupowałam, nie pamiętam gdzie ale były chyba 3% a nie klasyczne 0.

Napisane przez czarnulaa3

hi czy można się dołączyć?
co prawda studia juz skończyłam ale od czasu rozpoczęcia pracy siedzącej przybyło mi 5 kg których za nic nie mogę się pozbyć....jak widze pierwsze efekty dietkowania taka mnie radość ogarnia ze pozwalam sobie na więcej i zaprzepaszczam wszystko ...ehhh i takie błędne koło przygarniecie?
Moj plan to:
1. eliminacja słodyczy!!!!
2. 4 posiłki dziennie komponowane zgodnie z zasadami zdrowej redukcji
3. conajmniej 3x w tygodniu bieganie
4. czerwona herbata, yerba mate, woda mineralne w nieograniczonych ilościach
no i teraz musi się udac
Buźka

Witam Będziesz biegać w taki mróz!? Jak to mówią - szacun A założenia świetne.
A propos herbat, kupiłam sobie Slim Figurę, pewnie nic nie daje ale czemu by nie spróbować.

Przypomniało mi się jak wypełniłam kiedyś zwykłe hula hop grochem ale strasznie grzechotał, więc go wysypałam i napełniłam ponownie wodą. Oczywiście przy którymś okrążeniu zatyczka nie wytrzymała i miałam całe mieszkanie w zupie grochowej

[mutaciatko]

czesc dziewczyny pozwolicie ze sie przyłącze.
mam 23 lata, pracuje i niestety ta moja praca ma tryb siedzacy.cos tam chodze ale... kiedys wazylam 48-50 kg, ale to bylo kiedys, teraz przy wzroscie 164cm waze 58kg i powiem Wam ze jestem załamana. Nie bylam swiadoma tych kilogramów ( nie mam wagi i szczerze mowiac widzialamze cos rosnie ale nie wiedzialam ze to cos wazy tyle), pojechalam do mamy, zwazylam sie i banka mydlana pyk...
58 kg to niby nie duzo i kazdy w pracy mowi " no co Ty, Ty gruba?"nie nie jestem gruba ale pod bluzka czaji sie opona i boczysławy.
zaczynam od jutra, chociaż dzisiaj zjadlam dosc malo, bo na sniadanie kalafior i brokulki, na 2 sniadanie jogurcik, obiad piers z kurczaka i warzywa na parze, przed obiadem kilka mandarynek.
a no i przywiozlam sobie rowerek stacjonarny.

zapytam niesmialo, co to jest diete SB??

[Nightwind]

Pilam kiedys slim figure. moze byc o ile ktos lubi smak herbatek ziolowych. mnie najbardziej smakowala faza I. te bardziej owocowe juz mi jakos nie podchodzily. nie sadze zeby cos zdzialaly, ale sprobowac zawsze mozna...
a ogorki kiszone w SB mozna jesc? Bo zjadlam juz 2 i obawiam sie ze na tym sie nie skonczy... a teraz pic mi sie chce jak diabli

[Nightwind]

Napisane przez mutaciatko

zapytam niesmialo, co to jest diete SB??

SB czyli South Beach, czy jak kto woli Dieta Plaz poludniowych. a tutaj sa odpowiedzi wszelakie: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=286156

[mutaciatko]

Napisane przez Nightwind

SB czyli South Beach, czy jak kto woli Dieta Plaz poludniowych. a tutaj sa odpowiedzi wszelakie: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=286156

DZIEKUJEzabieram sie do lektury

[cinamonkaa]

[truskawaa]

Wiedziałam, że jak będę wracać późno z roboty to napiszecie multum postów
Ledwo przeczytałam i doczytałam, wszystko

U mnie dziś pod górkę, a jakże by inaczej, rodzice mi zjedli sera, mama kurczaka nie zrobiła, kawy z domu zapomniałam wziąć...

Pobudka o godzinie 6 z hakiem, rano o 7.30 lekka, przed nigdy nie jem śniadania, bo mi nie dobrze, ale zawsze pije pyszną kawkę z kubka termicznego a tu dupa, zapomniałam Polecam wam kupić jakąś pyszna smakową parzona kawę, ja mam czekoladowo-waniliową i zawsze dosypuje łyżki do rozpuszczalnej, pyszny smak i aromat!!

Tak więc sera w domu nie było, śniadanie nie zjadłam, musiałam się czymś ratować na uczelni... zero, nic nemo! Wypiłam jakiś jogurt truskawkowy i zjadłam jabłko, masakra

Później przed pracą wstąpiłam do kefirka i problem... w portfelu 5zł na karcie 20zł... Nakupiłam sałatki, mozzarelli, serka wiejskiego, buła ziarnista... było na dwa posiłki Wróciłam do domu i zamiast mięska zjadłam 2 jaja gotowane na twardo z pomidorem i bazylią... jakoś poszło

Jutro mam więcej czasu rano więc będę pichcić

Proponuję dawać również tutaj przepisy na jakieś pyszne dania? Ja wrzucę w swoim czasie swoje przepisy razem ze zdjęciami.

Druga propozycja to taka, że mhmmm, chwalcie się dziewczyny jakich kosmetyków używacie, czym jesteście zachwycone a czym zawiedzione? Miło mi będzie posłuchać też takich rad

Jak zacznę trenować (carmelova, mam nadzieję, że w Pure) wrzucę swój trening i zapewne zmienioną dietę.

W planach mam tak, że w tym miesiącu, czyli ok 2-3tygodni zrobię sobie wprowadzenie, generalnie wg 10 przykazań, a później do treningu zacznę jakąś dietke lowcarb czy coś w tym guście

Redhaired Witch to prawda, że mięśnie więcej ważą, i to dużo więcej. Ja kiedyś przy wadze ok 64kg miałam 6packa a brzuszku... a teraz? Ważę 68 i co jest? Masakra Jakieś 10cm więcej w obwodach, mimo, że w wadze jakieś 4kg. Miałam wtedy około 15%bfs, także ładnie było, mam nadzieje, że to kiedyś wróci!!!


Jak mi się coś przypomni, będę dopisywać...

ach, i moje wymiary
coś mi się wydaje, ze jednak jestem tu największa
wzrost: 170cm
waga: 68.7kg
biust: 92cm
talia: 74cm
brzuch: 86cm
biodra: 104cm
uda: 58cm
łydy: 39cm







PS.
Jak robicie tak wiele cytatów w jednym poście?

[Blondyna20]

A ja dzisiaj miałam głupi dzień...wstałam o 9 zjadłam płatki z mlekiem oczywiście bez cukru który uwielbiam nawet z każdą łyżką podchodziły mi lepiej później studia....drugie śniadanie serek zjadłam sobie o 13 bo studia mam od 13 do 17,jak wróciłam była 19:/ no więc zjadłam sobie trochę sałatki i 2 plasterki cieniutkiej szyneczki.W sumie inaczej to miało być ale akurat poniedziałki mam tak głupio na popołudniu:/ Teraz mylę poćwiczyć i napić się dużej ilości wody bo mnie strasznie suszy Problem tlyko w tym że mam cholerne zakwasy:/ nie wiem jak ja w ogole uniosę nogę noi zmaierzam jeszcze zapisać się na basen bo w wakacje to chodziłam 3 razy w tygodniu lub 4 a teraz to nic trzeba się poprawić

[Redhaired Witch]

Napisane przez mutaciatko

czesc dziewczyny pozwolicie ze sie przyłącze.
mam 23 lata, pracuje i niestety ta moja praca ma tryb siedzacy.cos tam chodze ale... kiedys wazylam 48-50 kg, ale to bylo kiedys, teraz przy wzroscie 164cm waze 58kg i powiem Wam ze jestem załamana. Nie bylam swiadoma tych kilogramów ( nie mam wagi i szczerze mowiac widzialamze cos rosnie ale nie wiedzialam ze to cos wazy tyle), pojechalam do mamy, zwazylam sie i banka mydlana pyk...
58 kg to niby nie duzo i kazdy w pracy mowi " no co Ty, Ty gruba?"nie nie jestem gruba ale pod bluzka czaji sie opona i boczysławy.
zaczynam od jutra, chociaż dzisiaj zjadlam dosc malo, bo na sniadanie kalafior i brokulki, na 2 sniadanie jogurcik, obiad piers z kurczaka i warzywa na parze, przed obiadem kilka mandarynek.
a no i przywiozlam sobie rowerek stacjonarny.

zapytam niesmialo, co to jest diete SB??

Witam
Boczysławy mnie rozwaliły Będę tak szanownego małżonka nazywać, Boczysław T.

Napisane przez truskawaa

Polecam wam kupić jakąś pyszna smakową parzona kawę, ja mam czekoladowo-waniliową i zawsze dosypuje łyżki do rozpuszczalnej, pyszny smak i aromat!!

A ja się rozpieszczam smakowymi herbatami ^^ mam taką o zapachu cynamonowego ciasta więc... po co mi ciasto? A z cukrem kandyzowanym w rumie to w ogóle poezja... ale to nie temat na wątek o odchudzaniu

Napisane przez truskawaa

Proponuję dawać również tutaj przepisy na jakieś pyszne dania? Ja wrzucę w swoim czasie swoje przepisy razem ze zdjęciami.

Druga propozycja to taka, że mhmmm, chwalcie się dziewczyny jakich kosmetyków używacie, czym jesteście zachwycone a czym zawiedzione? Miło mi będzie posłuchać też takich rad

Jestem za, potrawy sama mogę powklejać w wolnym czasie ale na kosmetykach to się nie znam.

Napisane przez truskawaa

Jak robicie tak wiele cytatów w jednym poście?

Taki przycisk z plusem jest pomiędzy cytuj a odpowiedz, kliknij go przy każdym poście, który chcesz zacytować a przy ostatnim normalne cytuj żeby przejść do strony na której się odpisuje

[mutaciatko]

Napisane przez Redhaired Witch

Witam
Boczysławy mnie rozwaliły

boczysławy sa kuzynami benisława (brzucha) tak sie kiedys nazywal moj benio

a jesli chodzi o przepisy to pewnie widzialyscie, ale znalazlam na tym forum o to http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south


i znalazlam cos takiego
http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/...id=4&Itemid=45
duzo przepisow

[Nightwind]

Ja tylko chcialam zyczyc dobrej nocki i pochwalic sie ze przezylam pierwszy dzien diety bez fantazji jedzeniowych. Bo zazwyczaj juz pierwszego dnia miewam glosno wyglazane fantazje na temat tego co bym zjadla i w jakich ilosciach. TZ zwykle uwaza mnie za wariatke...
A na kolacje zjadlam jogurt naturalny bez cukru. Kurcze, jak to jest? W sklepach albo jest naturalny 0% tluszczu ale z cukrem, albo bez cukru ale z tluszczem... nie widzialam takiego ktory by mial 0% tluszczu i cukru...
A juz jutro w podpisie wstawie sobie 2 dzien SB... ach, rozpiera mnie duma

boczyslawy u mnie sa gigantyczne i najchetniej chodzilyby wlasnymi sciezkami, bo tak wylaza ze spodni

[kwakwa_1]

o rany ale duuuużooo napisałyście!!! tyle czytania i odpowiedzi w głowie że teraz już nie Wiem co napisać właściwie chciałam ;(
Carmelova ja to Katarzyna W. ( to tak przy okazji do posiadaczy najczęstszych imion - Kasie na prowadzeniu!! ) i nie tylko na plaże wrócić nie mogę ale wogóle jakaś się durna zrobiłam i moja silna wolna gdzieś ... paszła...nic tylko by wypadało nakopać w ten tłusty zad!! a wymiarów nie podam gdyż sama ich nie chcę znać...to by było zbyt ciężki i nie dalabym rady tego znieść na tym etapie na pocieszenie to 1,5 godz tańca za mną a przede mną jeszcze tortury brzuchola...jest jeden wielki plus ćwiczeń...robi się ciepło!!!!!!
gratuluję wszystkim tych ładnie dietowo utrzymanych posiłków na dziś - u mnie też bez wpadek ale ilośc chyba przy duża ;(

[Kira87]

A ja w dalszym ciągu zarywam noce
Sińce pod oczami są coraz większe...a co gorsza mam ochotę na tosty!

[Nightwind]

Ja nocy co prawda nie zarwalam, ale jakos tak nie bardzo sie wyspalam...
Na sniadanko zjadlam jajecznice z 2 jajek i kawalek papryki czerwonej. Na drugie sniadanie do pracy przynioslam sobie salatke z kapusty pekinskiej, pomidora, papryki, sera feta i odrobina chudej szynki z kurczaka.
Od dzis zaczynam cwiczyc bo wczoraj normalnie nie bylo kiedy...

[czarnulaa3]

Napisane przez mutaciatko

czesc dziewczyny pozwolicie ze sie przyłącze.
mam 23 lata, pracuje i niestety ta moja praca ma tryb siedzacy.cos tam chodze ale... kiedys wazylam 48-50 kg, ale to bylo kiedys, teraz przy wzroscie 164cm waze 58kg i powiem Wam ze jestem załamana. Nie bylam swiadoma tych kilogramów ( nie mam wagi i szczerze mowiac widzialamze cos rosnie ale nie wiedzialam ze to cos wazy tyle), pojechalam do mamy, zwazylam sie i banka mydlana pyk...
58 kg to niby nie duzo i kazdy w pracy mowi " no co Ty, Ty gruba?"nie nie jestem gruba ale pod bluzka czaji sie opona i boczysławy.
zaczynam od jutra, chociaż dzisiaj zjadlam dosc malo, bo na sniadanie kalafior i brokulki, na 2 sniadanie jogurcik, obiad piers z kurczaka i warzywa na parze, przed obiadem kilka mandarynek.
a no i przywiozlam sobie rowerek stacjonarny.

zapytam niesmialo, co to jest diete SB??

dokładnie Cie rozumiemehhh bo prawda jest taka ze nawet nie zauważamy kiedy sobie odpuszczamy dietkowo a pozniej człowiek budzie sie z reka w nocniku ale najwazniejsze ze chcesz coś z tym zrobić zeby byc zadowoloną z własnego ciała tak wieć walczymy razem powodzenia!

Napisane przez Nightwind

Ja tylko chcialam zyczyc dobrej nocki i pochwalic sie ze przezylam pierwszy dzien diety bez fantazji jedzeniowych. Bo zazwyczaj juz pierwszego dnia miewam glosno wyglazane fantazje na temat tego co bym zjadla i w jakich ilosciach. TZ zwykle uwaza mnie za wariatke...
A na kolacje zjadlam jogurt naturalny bez cukru. Kurcze, jak to jest? W sklepach albo jest naturalny 0% tluszczu ale z cukrem, albo bez cukru ale z tluszczem... nie widzialam takiego ktory by mial 0% tluszczu i cukru...
A juz jutro w podpisie wstawie sobie 2 dzien SB... ach, rozpiera mnie duma

boczyslawy u mnie sa gigantyczne i najchetniej chodzilyby wlasnymi sciezkami, bo tak wylaza ze spodni

ja dzis wstawiam w podpisie pierwszy dzien SBw sumie założyłam sobie ze bedzie to pierwsza faza z owocami np. jednym dziennie jako przekaska na razie jest u mnie pyszna kawka i sałatka z tuńczyka, jajka, fasolki czerwonej, papryki i do tego dwie łyżki wieśniaka i mnóstwo ziół....powiem ze smak jest dość oryginalny zawzięłam się i zamierzam wytrwać kompletnie bez grzeszków

Napisane przez Kira87

A ja w dalszym ciągu zarywam noce
Sińce pod oczami są coraz większe...a co gorsza mam ochotę na tosty!

A probowałas może Plusss Activ lub cos w tym stylu? mi zawsze pomagał w czasie sesji i zarwanych nocek

[carmelova]

Napisane przez czarnulaa3

hi czy można się dołączyć?

Oczywiście że można

Napisane przez zuuzuushii

PIsałam ju z to na innym wątku ale co tam^^ ćwiczę brzuchy, pomki ( na razie takie kobiece) na czymś takim podobnym jak Leg Magic z tv market dolną partię. Mam jeszcze pas wibracyjny ( nie wierzę w to to ale tak na wszelki wypadek tego używam, siostra z mamą nakupowały kiedyś takich "cudów" ale od razu odłożyły na bok a ja teraz korzystam^^).


Na orbitreku 2 razy w tygodniu jak uda mi się wbić do mieszkania siostry(ale on nie jest taki fajny jak te na siłowniach i dwa razy w tygodniu chodzę na basen.
To na razie chyba mało, ale dopiero wracam do formy i staram się wyrobić w sobie po prostu zwykły nawyk ćwiczenia. Zamówiłam takie hula-hop anionowe http://www.allegro.pl/item513845537_..._weglowym.html
liczę na to, że mi pomoże

Aha i ja nie biegałam ale jeżdżę na rolkach kiedy tylko mogę (teraz jest na to niestety za zimno(

Wow, ale Ty się dużo ruszasz i jeszcze marudzisz :P Chciałabym mięc tyle energii

Napisane przez zuuzuushii

ale to a6w nawet mnie zaintrygowało^^ dorzucę to od jutra do swoich ćwiczeń

Też zastanawiałam się nad tym z dużymi kulami masującymi ale pomyślałam, że jak na pierwszy raz to byłoby dla mnie jednak za dużo (siniaków)

dzisiaj dałam ciała:/ ciasto, spaghetti, szampan, eh... No ale nie było wyjścia...

A co do dziwnych niespotykanych imion... Ja mam na imię Martyna... niby nic nadzwyczajnego a jednak^^ Od dziecka miałam wiele problemów z tym aby wyjaśnić innym ludziom, że Martyna to nie to samo co Marta... I znam tylko jedną Martynę- siebie^^ Chociaż dało się zauważyć, że jest to imię coraz bardziej popularne, to moje na różnych listach się nie powtarza

A6W jest fajna, pod warunkiem, że a) nie masz tłuszczyku, b) nie nudzisz się zbyt szybko

Napisane przez mutaciatko

czesc dziewczyny pozwolicie ze sie przyłącze.
mam 23 lata, pracuje i niestety ta moja praca ma tryb siedzacy.cos tam chodze ale... kiedys wazylam 48-50 kg, ale to bylo kiedys, teraz przy wzroscie 164cm waze 58kg i powiem Wam ze jestem załamana. Nie bylam swiadoma tych kilogramów ( nie mam wagi i szczerze mowiac widzialamze cos rosnie ale nie wiedzialam ze to cos wazy tyle), pojechalam do mamy, zwazylam sie i banka mydlana pyk...
58 kg to niby nie duzo i kazdy w pracy mowi " no co Ty, Ty gruba?"nie nie jestem gruba ale pod bluzka czaji sie opona i boczysławy.
zaczynam od jutra, chociaż dzisiaj zjadlam dosc malo, bo na sniadanie kalafior i brokulki, na 2 sniadanie jogurcik, obiad piers z kurczaka i warzywa na parze, przed obiadem kilka mandarynek.
a no i przywiozlam sobie rowerek stacjonarny.

zapytam niesmialo, co to jest diete SB??

Widzę, że trzymasz dietkę. Bardzo dobrze, że zaczęłaś od dziś, a nie od tradycyjnego "jutra" Moje boczysławy też wołają o pomstę do nieba ;-)

Napisane przez kwakwa_1

o rany ale duuuużooo napisałyście!!! tyle czytania i odpowiedzi w głowie że teraz już nie Wiem co napisać właściwie chciałam ;(
Carmelova ja to Katarzyna W. ( to tak przy okazji do posiadaczy najczęstszych imion - Kasie na prowadzeniu!! ) i nie tylko na plaże wrócić nie mogę ale wogóle jakaś się durna zrobiłam i moja silna wolna gdzieś ... paszła...nic tylko by wypadało nakopać w ten tłusty zad!! a wymiarów nie podam gdyż sama ich nie chcę znać...to by było zbyt ciężki i nie dalabym rady tego znieść na tym etapie na pocieszenie to 1,5 godz tańca za mną a przede mną jeszcze tortury brzuchola...jest jeden wielki plus ćwiczeń...robi się ciepło!!!!!!
gratuluję wszystkim tych ładnie dietowo utrzymanych posiłków na dziś - u mnie też bez wpadek ale ilośc chyba przy duża ;(

A ja się wczoraj nie zmusiłam do ćwiczeń... Więc z Twoja silna wolą chyba nie jest tak tragicznie ;-)

Dzisiaj jestem już po I śniadanku. A to mój dzisiejszy plan żywieniowy
Iś:Kanapka z chleba rozowego z szynką i warzywami, zielona herbata
IIś: sałatka owocowa z melona, mandarynki, suszonych moreli i banana, zielona herbata
O: kasza gryczana z surówką z białej kapusty, czerwona herbata
P/K: wieśniak

[hihi]

Napisane przez carmelova

Zakładam własny wątek, ponieważ chcę tu zgromadzić osoby podobne do mnie. Zalezy mi na tym, abyśmy prowadziły podobny tryb życia (studia, praca, mało czasu..). Dzięki podobnemu celowi będziemy mogły łatwiej porównywać nasze rezultaty

Fajnie, gdybyśmy sie dobrze poznały, bo zależy mi na Was

Mam nadzieję, że Was to nie przerazi, ale chciałabym wprowadzić kilka zasad
1. Nie chudniemy poniżej 50 kg (chyba, że ktoś ma poniżej 160 cm wzrostu...)
2. Nie jemy mniej niż 1200 kcal dziennie
3. Ćwiczymy conajmniej 3 razy w tyg. po 30 minut.
4. Jemy min. 4 posiłki dziennie
5. Białkowa kolacja przed snem

Jest ktoś chętny ???? Dacie sobie radę ????

Ja jestem, wszystko się zgadza i ja Ciebie troszkę juz znam, więc chyba mogę?

[carmelova]

Napisane przez hihi

Ja jestem, wszystko się zgadza i ja Ciebie troszkę juz znam, więc chyba mogę?

Jasne że możesz Witam Cię Słońce

[elkiza81]

Napisane przez carmelova

Zakładam własny wątek, ponieważ chcę tu zgromadzić osoby podobne do mnie. Zalezy mi na tym, abyśmy prowadziły podobny tryb życia (studia, praca, mało czasu..). Dzięki podobnemu celowi będziemy mogły łatwiej porównywać nasze rezultaty

Fajnie, gdybyśmy sie dobrze poznały, bo zależy mi na Was

Mam nadzieję, że Was to nie przerazi, ale chciałabym wprowadzić kilka zasad
1. Nie chudniemy poniżej 50 kg (chyba, że ktoś ma poniżej 160 cm wzrostu...)
2. Nie jemy mniej niż 1200 kcal dziennie
3. Ćwiczymy conajmniej 3 razy w tyg. po 30 minut.
4. Jemy min. 4 posiłki dziennie
5. Białkowa kolacja przed snem

Jest ktoś chętny ???? Dacie sobie radę ????

carmelova
Zgłasza się elkiza81!
Ucieszyłam sie, kiedy zobaczyłam Twój post w końcu ktoś podobny do mnie zdecydowal się tutaj odezwać. Mam nadzieję, że w grupie będzie nam łatwiej się motywować i będziemy się wszystkie mocno wspierać w drodze do wymarzonej wagi.
Fajnie, że jest nawięcej studiujących i pracujących jednocześnie - podobne doświadczenia i wspólny cel: utrata wagi.
Pozdrawiam cieplutko!

[hihi]

Napisane przez carmelova

Jasne że możesz Witam Cię Słońce

Widzę, żeś Ty mój rocznik nawet

[Redhaired Witch]

Napisane przez carmelova

P/K: wieśniak

Wieśniak to serek wiejski czy jakieś inne cudo?

A ja... głodna jestem :/ za wcześnie zjadłam I śniadanie i teraz boję się ruszyć zapasy bo do obiadu jeszcze 6 godzin.
Waga mi zleciała do 53,5 na czczo i choć to sama woda (wskaźnik BF na wadze tak mówi ) to czuję się nieco zmotywowana. No i bebzon jakby mniej się wrzyna w gatki...

Plan żywieniowy na dziś:
- serek wiejski ze szczypiorkiem
- 3 kotleciki z płatków owsianych i serka homo z rukolą
- sałatka brokułowa z fetą
- mandarynka
- pieczone pieczarki, papryka, cebula, cukinia i co w ręce wpadnie może z jakimś sosem chińskim, nie wiem jeszcze
- liście szpinaku z prażonymi orzechami włoskimi i rodzynkami, sherry i miodem

[hihi]

Napisane przez Redhaired Witch

Wieśniak to serek wiejski czy jakieś inne cudo?

A ja... głodna jestem :/ za wcześnie zjadłam I śniadanie i teraz boję się ruszyć zapasy bo do obiadu jeszcze 6 godzin.
Waga mi zleciała do 53,5 na czczo i choć to sama woda (wskaźnik BF na wadze tak mówi ) to czuję się nieco zmotywowana. No i bebzon jakby mniej się wrzyna w gatki...

Plan żywieniowy na dziś:
- serek wiejski ze szczypiorkiem
- 3 kotleciki z płatków owsianych i serka homo z rukolą
- sałatka brokułowa z fetą
- mandarynka
- pieczone pieczarki, papryka, cebula, cukinia i co w ręce wpadnie może z jakimś sosem chińskim, nie wiem jeszcze
- liście szpinaku z prażonymi orzechami włoskimi i rodzynkami, sherry i miodem

W każdym p[osiłku powinno byc białko, a nie bardzo jest

[telik]

telik tez przyszedł do carmelovej

[Kira87]

Napisane przez czarnulaa3

A probowałas może Plusss Activ lub cos w tym stylu? mi zawsze pomagał w czasie sesji i zarwanych nocek

Piję, piję.
Problem tkwi w tym, że ja nie umiem się przestawić na wczesne chodzenie spać.

[hihi]

Napisane przez telik

telik tez przyszedł do carmelovej

Kogo ja tu widzę

Teliczku, i Ty tu?

[telik]

Napisane przez hihi

Kogo ja tu widzę

Teliczku, i Ty tu?

no jak miło Cie hihi widziec

[carmelova]

Napisane przez telik

telik tez przyszedł do carmelovej

AAAA moje Słoneczko tu zajrzało I będzie żonką Gratulejszyns

Napisane przez elkiza81

carmelova
Zgłasza się elkiza81!
Ucieszyłam sie, kiedy zobaczyłam Twój post w końcu ktoś podobny do mnie zdecydowal się tutaj odezwać. Mam nadzieję, że w grupie będzie nam łatwiej się motywować i będziemy się wszystkie mocno wspierać w drodze do wymarzonej wagi.
Fajnie, że jest nawięcej studiujących i pracujących jednocześnie - podobne doświadczenia i wspólny cel: utrata wagi.
Pozdrawiam cieplutko!

W kupie raźniej ;-) Witamy Napisz coś o sobie.

Napisane przez Redhaired Witch

Wieśniak to serek wiejski czy jakieś inne cudo?

A ja... głodna jestem :/ za wcześnie zjadłam I śniadanie i teraz boję się ruszyć zapasy bo do obiadu jeszcze 6 godzin.
Waga mi zleciała do 53,5 na czczo i choć to sama woda (wskaźnik BF na wadze tak mówi ) to czuję się nieco zmotywowana. No i bebzon jakby mniej się wrzyna w gatki...

Plan żywieniowy na dziś:
- serek wiejski ze szczypiorkiem
- 3 kotleciki z płatków owsianych i serka homo z rukolą
- sałatka brokułowa z fetą
- mandarynka
- pieczone pieczarki, papryka, cebula, cukinia i co w ręce wpadnie może z jakimś sosem chińskim, nie wiem jeszcze
- liście szpinaku z prażonymi orzechami włoskimi i rodzynkami, sherry i miodem

Tak, wieśniak to serek wiejski Dodaje do niego fit-upu, pomidorka i jest pyyycha.
I zdradź mi jak robisz te kotleciki? kocham płatki owsianei serki homo :ślina:

[Redhaired Witch]

Napisane przez hihi

W każdym p[osiłku powinno byc białko, a nie bardzo jest

Podobno powinno, wiem Ale póki co mam pustki w lodówce w tym zakresie (ale planuję zakup jajek, tuńczyka, krewetek i wędzonego łososia) tylko mam problem z obiadami bo lubię warzywa bez mięsa, piersi z kurczaka zupełnie nie znoszę a na ryby czy krewetki codziennie żal mi kasy A czy fetę, camemberta lub mozarellę można traktować jako źródło białka? Możesz zaproponować coś na obiad zamiast kurczaków i ryb?

Kotleciki klecę tak:
dwie łyżki płatków owsianych, dwie otrębów, jedno jajko, duża łyżka serka homo albo dwie, odrobina soli, zmielony cynamon albo chili. Zmieszać i na patelnię To przepis z jakiejś diety, bodajże Montignaca ale coś teraz nie mogę znaleźć źródła na necie.

[hihi]

Napisane przez Redhaired Witch

Podobno powinno, wiem Ale póki co mam pustki w lodówce w tym zakresie (ale planuję zakup jajek, tuńczyka, krewetek i wędzonego łososia) tylko mam problem z obiadami bo lubię warzywa bez mięsa, piersi z kurczaka zupełnie nie znoszę a na ryby czy krewetki codziennie żal mi kasy A czy fetę, camemberta lub mozarellę można traktować jako źródło białka? Możesz zaproponować coś na obiad zamiast kurczaków i ryb?

Zasadniczo to jakbymmiała wybierać między serami, które podałaś to tylko mozarella się kwalifikuje, bo feta i sery pleśniowe sa wysokokaloryczne i dość tłuste... dobre sa chude twarogi, soja.