Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[zapaałka]

Napisane przez Lachezis

a może jednak spróbuj preparatów z kwasami, skoro to tak są plecy? Migdał można stosować na lato, ew. kwas azelainowy (acnedern, skinoren). Raczej od tego przebarwień się nie nabawisz. Ew. coś nadtlenkiem benzoilu (jakiś benzacne np.), chociaż ja nie lubię takich preparatów.

Preparaty z kwasem azelainowym raczej odpadają ze względu na cenę (muszą być nakładane w dużej ilości, więc przy stosowaniu na plecy szybko poszłabym z torbami ). Mam co prawda w domu czysty kwas azelainowy, ale wolałabym jednak znaleźć gotowy produkt apteczny. Wydaje mi się, że zwykłe preparaty dla trądzikowców mogą pomóc, ale nie wiem w którą stronę uderzyć. Dlaczego nie lubisz Benzacne i tym podobnych preparatów?

[Lachezis]

Napisane przez zapaałka

Preparaty z kwasem azelainowym raczej odpadają ze względu na cenę (muszą być nakładane w dużej ilości, więc przy stosowaniu na plecy szybko poszłabym z torbami ). Mam co prawda w domu czysty kwas azelainowy, ale wolałabym jednak znaleźć gotowy produkt apteczny. Wydaje mi się, że zwykłe preparaty dla trądzikowców mogą pomóc, ale nie wiem w którą stronę uderzyć. Dlaczego nie lubisz Benzacne i tym podobnych preparatów?

a taka "trauma" jeszcze z czasów szkolnych. Notorycznie przepisywał mi to dermatolog, nic nie tłumaczył, więc się namiętnie tym smarowałam, nie nawilżałam twarzy i miałam jedną wielką suchą pustynię z pryszczami. No i kazał mi też nakładać rano. Oj kiepsko to wyglądało, a do szkoły iść trzeba było. Także nie podoba mi się, to jak to zasycha - robi się taka biała powłoczka, która się kruszy. No i moim zdaniem nie działa to aż tak rewelacyjnie.

To może jakiś płyn a'la Afrodyta (chyba nie zmieniło to nazwy?) i przecierać? Mydło siarkowe? Bylebyś też nawilżała.

Także Aknicare synchroline na produkt na plecy dla trądzikowców. Szukaj pod nazwą:
Aknicare CB Chest & Back, roztwór do skóry trądzikowej, 50 ml, spray

[macka]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny możecie polecić mi apteczny preparat na wypryski bez recepty, który nie wymaga stosowania filtrów (brak kwasów)? Obsypało mnie na plecach niewiadomo skąd pogoda nie jest odpowiednia do stosowania peelingów kwasowych, czym zatem mogę sobie pomóc?

Mi plecy i dekolt utrzymuje w ryzach tonik wybielający z Lirene ;-). 17 zl, czasem w Ross w promo 15. Z kwasem migdałowym.

[zapaałka]

Napisane przez Lachezis

a taka "trauma" jeszcze z czasów szkolnych. Notorycznie przepisywał mi to dermatolog, nic nie tłumaczył, więc się namiętnie tym smarowałam, nie nawilżałam twarzy i miałam jedną wielką suchą pustynię z pryszczami. No i kazał mi też nakładać rano. Oj kiepsko to wyglądało, a do szkoły iść trzeba było. Także nie podoba mi się, to jak to zasycha - robi się taka biała powłoczka, która się kruszy. No i moim zdaniem nie działa to aż tak rewelacyjnie.

To może jakiś płyn a'la Afrodyta (chyba nie zmieniło to nazwy?) i przecierać? Mydło siarkowe? Bylebyś też nawilżała.

Także Aknicare synchroline na produkt na plecy dla trądzikowców. Szukaj pod nazwą:
Aknicare CB Chest & Back, roztwór do skóry trądzikowej, 50 ml, spray

Mnie nikt nigdy na szczęście Benzacne na twarz nie przepisywał, ale o nawilżaniu (i filtrach) przy kremach/żelach na trądzik też żaden lekarz nie wspominał Benzacne kupiłam sobie raz właśnie na plecy, sumiennie wcierałam 2x dziennie 10%, aż nabawiłam się wściekle swędzącej i czerwonej wysypki, po zniknięciu której o dziwo plecy zostały idealnie gładkie na wiele tygodni Boję się powtórki z rozrywki, ale jestem bardzo zdesperowana Dzięki za propozycje, poczytam o Aknicare, poszukam Afrodyty i na coś się muszę zdecydować.

Napisane przez macka

Mi plecy i dekolt utrzymuje w ryzach tonik wybielający z Lirene ;-). 17 zl, czasem w Ross w promo 15. Z kwasem migdałowym.

Dzięki, przyjrzę mu się

[fiasco]

Na plecy Benzacne wychodzi całkiem sensownie cenowo na szczęście, ale fakt, może podrażnić i porządni wysuszyć skórę. Mnie tak przed studniówką wysypało na plecach, przez chyba miesiąc codziennie się tym smarowałam i po pryszczach zostało jedynie wspomnienie, no ale takiej suchej skóry na plecach to ja nigdy nie miałam No i trzeba pamiętać, że nadtlenek benzoilu odbarwia ubrania, więc dobrze jest wziąć prysznic przed nałożeniem czegoś "wyjściowego". Ja smarowałam się nim wieczorem, spałam w starej koszulce i rano już się nie kąpałam (robię to wieczorem, rano nie czuję potrzeby), bo przez noc skóra i koszulka wchłonęły resztki benzacne.
Nigdy nie stosowałam płynu Afrodyta, ale z tego co o nim słyszałam, to też wydaje się być sensowny na taki problem Mydło siarkowe albo z nanosrebrem też może pomóc. Podobnie olejek z drzewa herbacianego.

[Patryka]

Ten płyn nazywa się teraz Afronis, dawno temu zużyłam kilka butelek. Polecam podobnie jak dziewczyny Benzacne albo ten płyn. Jeśli chodzi o nadtlenek benzoilu, dobrze najpierw zacząć od 5%, potem przejść na 10. To normalne że maść wywołuje podrażnienie, dlatego na początek warto zachować ostrożność. Kiedyś stosowałam na twarz, i po pierwszych użyciach slyszałam pytania: "byłaś na solarium?" "D

[cud nie kobieta]

Polecicie jakis krem nawilzajacy na dzien? Mam problemy z zaskornikami zamknietymi.

[fiasco]

Jest też tonik Benzacne. Miała go moja mama, użyłam parę razy i wstępnie mi się podobał, w przeciwieństwie do maści nie zawiera nadtlenku benzoilu a bodajże kwas mlekowy i coś jeszcze.

[zapaałka]

Pamiętam, że przy Benzacne wahałam się pomiędzy 5 i 10% (no bo to w końcu plecy, a nie twarz), farmaceuta polecił mi zacząć od 10% i podtrzymywać efekty 5% Co ciekawe Benzacne w ogóle nie odbarwiało ubrań (kilka razy zapomniałam zmyć przed ćwiczeniami), wcześniej stosowałam Akneroxid L (również nadtlenek benzoilu, ale zmywany po kilku minutach) i ręcznik i koszulka do spania były znacznie odbarwione

Mydło siarkowe i olejek herbaciany odpadają ze względu na zapach, mimo szczerych chęci nie byłam w stanie zmusić się do ich regularnego stosowania Zrobiłam mały research i poza starymi, znanymi środkami, które pewnie przerobiło większość trądzikowców, na rynku nie pojawiło się nic ciekawego w sensownej cenie Zostaje mi Benzacne albo Afronis, ewentualnie później ten Synchroline, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzebny

Patryka testujesz dalej kwas azelainowy? Dostałam odpowiedź z ZSK na temat peelingu do twarzy, biję się z myślami czy się nie skusić, bo na twarzy jestem w stanie się odpowiednio filtrować

[karmazynka99]

Napisane przez april_20

Jaką formułę masz?

miałam i matującą i kryjącą

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny możecie polecić mi apteczny preparat na wypryski bez recepty, który nie wymaga stosowania filtrów (brak kwasów)? Obsypało mnie na plecach niewiadomo skąd pogoda nie jest odpowiednia do stosowania peelingów kwasowych, czym zatem mogę sobie pomóc?

też polecam afronis

[Smerfetka696969]

Napisane przez fiasco

Na plecy Benzacne wychodzi całkiem sensownie cenowo na szczęście, ale fakt, może podrażnić i porządni wysuszyć skórę. Mnie tak przed studniówką wysypało na plecach, przez chyba miesiąc codziennie się tym smarowałam i po pryszczach zostało jedynie wspomnienie, no ale takiej suchej skóry na plecach to ja nigdy nie miałam No i trzeba pamiętać, że nadtlenek benzoilu odbarwia ubrania, więc dobrze jest wziąć prysznic przed nałożeniem czegoś "wyjściowego". Ja smarowałam się nim wieczorem, spałam w starej koszulce i rano już się nie kąpałam (robię to wieczorem, rano nie czuję potrzeby), bo przez noc skóra i koszulka wchłonęły resztki benzacne.
Nigdy nie stosowałam płynu Afrodyta, ale z tego co o nim słyszałam, to też wydaje się być sensowny na taki problem Mydło siarkowe albo z nanosrebrem też może pomóc. Podobnie olejek z drzewa herbacianego.

A na twarz ktoś tą maść stosował?

[fiasco]

Napisane przez Smerfetka696969

A na twarz ktoś tą maść stosował?

Stosowałam, ale raczej punktowo, na pojedyncze krosty. Może zdarzało mi się na większy obszar przy naprawdę złym stanie skóry, ale to sporadycznie.
Z tym że zawsze kupowałam go do stosowania na plecy, więc brałam od razu 10%, na twarz bym wzięła 5% bo jednak twarz jest nieco delikatniejsza niż plecy

[Aredhel125]

Ja obecnie już nie nakładam na twarz retinoidów, tylko sam Skinoren na noc. Biore też jedną tabletkę Tetrarysalu dziennie. Kurację kończę pod koniec maja. W sumie to wyjdą niecałe 3 miesiące z tym antybiotykiem.
Cera jest zaróżowiona jak zwykle, czasami zdarzają się pryszcze, takie ze stanem zapalnym. Głównie mam grudki i zapchane pory na brodzie i czole, ale czoło i tak się sporo wygładziło.
W tej chwili najbardziej mam problem z przetłuszczaniem. Z czoła to tłuszcze po prostu wypływa. Makijażu używam minimalnie. Dosłownie smużkę podkładu dla wyrównania kolorytu w najgorszych partiach i oprószam pudrem ryżowym. Na czole jak jest matowe to nie jest źle, ale jak tłuszcz zacznie się wylewać to wszystkie pory i krostki widać.
Poproszę dermatolożkę o retidoid zewnętrzny jak pójdę pod koniec maja, może pomoże tym razem

Ja mam trądzik z powodu hormonów, brałam tabletki anty, ale nie mogę ich brać. Taki mam typ skóry, wrażliwy na zmian hormonalne i chyba juz mi tak zostanie. Będę po prostu ta cerę zaleczać pół życia jakimiś specyfikami, tak żeby ją trzymać w ryzach i tyle.
Najgorsze jest tylko to przetłuszczanie.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Dziwne tez, że z włosami nie mam takiego problemu jak do tej pory, a na plecach od czasu do czasu wyskoczy jakiś pryszcz, na dekolcie niewiele zaskórników, ale nie używa nic na to bo w sumie nie muszę, nie widać tego prawie. Tylko ta cera tak się paprze cały czas. W sensie chodzi o to, że widać jak na dłoni, że ta cera jest cały czas aktywna, gdyby nie maści to wszystko byłoby zapchane na amen w pacierzu. Gdzie tylko jest możliwość tam zaraz grudka, zaskórnik, zapchanie, pory porozszerzane. Ja nie wiem, ręce mi już opadają. mam 24 i pół roku!

[kaskaa11_11]

Napisane przez Smerfetka696969

A na twarz ktoś tą maść stosował?

Ja stosowałam, ale w sumie niezbyt długi okres czasu, po prostu zasuszała syfki, oczywiście stosowałam na nie miejscowo. Ale jakiegoś super szybkiego i skutecznego działania to nie zaobserwowałam

[karmazynka99]

ja za to mam uczulenie na nadtlenek benzoilu ;( niestety wychodziły mi po nim bąble i swędziała skóra ;(

[201710160952]

Dołączam do wątku.
I od razu pozwolę sobie wkleić swoją wypowiedź z wątku o tetralysalu:
Brałam Tetralysal kilka lat temu przez miesiąc, nie pamiętam w jakiej dawce, ale wydaje mi się, że w najwyższej możliwej. Czułam się źle, byłam zmęczona bolał mnie brzuch, często miałam biegunki, wzdęcia, przelewanie w jelitach a odbarwione szkliwo na zębach mam do dziś. Oczywiście na trądzik nie pomógł. Dzisiaj bym nawet na ten lek nie spojrzała, nie jest normalnym łykać antybiotyk przez miesiąc bez żadnych leków osłonowych, ale wtedy Pan Doktor uważał, że to najlepsze a ja ślepo uwierzyłam. Nie polecam tego leku. Uważajcie na skutki uboczne.
aredhel125napisz mi proszę jak jest u Ciebie jestem ciekawa

[fiasco]

yhm, ja też miałam 2 "kuracje" tetralysalem (użyłam cudzysłowu ponieważ kuracja powinna trwać min. 3 miesiące z tego co pamiętam, a ja raz brałam przez miesiąc, potem przez 2) i aż tak dokuczliwych skutków ubocznych nie miałam Ale branie antybiotyku nawet przez kilka dni bez leków osłonowych jest, szczerze mówiąc, dość lekkomyślne
Wiadomo, że co organizm to reakcja. Moja siostra cioteczna leczyła się Tetralysalem (nie wiem jak długo i nie wiem, czy czymś jeszcze) z bardzo dobrymi efektami - w ciągu miesiąca twarz jej się niesamowicie wygładziła. W dodatku jej sporadyczne wyjścia na piwo i aktywny tryb życia pozwalają mi sądzić, że większych skutków ubocznych "brzuchowych" też nie miała

Ostatnio myślałam o powtórzeniu kuracji, o czym pisałam tu na forum, ale ostatecznie zdecydowałam się na suplementację - drożdże piwne i liść oliwny. Jak na razie efekty super, tylko muszę przystopować ze słodyczami i innym śmieciowym jedzeniem Do tego jeszcze chcę dołączyć wit. A i cynk.
Nienawidzę łykać tabletek, ale skoro nie umiem aż tak dobrze pilnować tego, co jem, żeby mi nie szkodziło i żeby zaspokajać potrzeby organizmu, to chyba jestem w stanie się poświęcić...

[kaskaa11_11]

Napisane przez minka05

Dołączam do wątku.
I od razu pozwolę sobie wkleić swoją wypowiedź z wątku o tetralysalu:
Brałam Tetralysal kilka lat temu przez miesiąc, nie pamiętam w jakiej dawce, ale wydaje mi się, że w najwyższej możliwej. Czułam się źle, byłam zmęczona bolał mnie brzuch, często miałam biegunki, wzdęcia, przelewanie w jelitach a odbarwione szkliwo na zębach mam do dziś. Oczywiście na trądzik nie pomógł. Dzisiaj bym nawet na ten lek nie spojrzała, nie jest normalnym łykać antybiotyk przez miesiąc bez żadnych leków osłonowych, ale wtedy Pan Doktor uważał, że to najlepsze a ja ślepo uwierzyłam. Nie polecam tego leku. Uważajcie na skutki uboczne.
aredhel125napisz mi proszę jak jest u Ciebie jestem ciekawa

Jakbym czytała o sobie. A co więcej, nie mogłam jeść normalnie przez około rok. Miałam tak podrażniony żołądek, że jesli wypiłam wieczorem lampkę wina to nie spałam całą noc. Albo "spałam" ale w łazience.

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Patryka testujesz dalej kwas azelainowy? Dostałam odpowiedź z ZSK na temat peelingu do twarzy, biję się z myślami czy się nie skusić, bo na twarzy jestem w stanie się odpowiednio filtrować

Jakiś tydzień temu skończył mi się tonik, zrobiłam sobie na szybko mlekowy i na razie mam odwyk od kwasu azelainowego, ale planuję zrobić żel lub tonik jeszcze raz, jutro lub pojutrze. Twarz ostatnio poprawiła mi się znacznie, ostatnie bodajże dwa tygodnie wygląda wręcz jak nie moja, nic mi teraz nie wyskakuje, zastanawiam się więc, czy to efekt po kwasie azelainowym, czy po prostu cisza przed burzą.

Napisane przez Smerfetka696969

A na twarz ktoś tą maść stosował?

Tak, ja, pisałam kilka postów wyżej Zarówno 5 jak i 10%. Zaczynałam z nią walkę z trądzikiem, chyba z 10 lat temu. Pomagała na pojedyncze gule i wysypy, przy długotrwałym stosowaniu po prostu przestawała działać.

[Aredhel125]

Napisane przez minka05

Dołączam do wątku.
I od razu pozwolę sobie wkleić swoją wypowiedź z wątku o tetralysalu:
Brałam Tetralysal kilka lat temu przez miesiąc, nie pamiętam w jakiej dawce, ale wydaje mi się, że w najwyższej możliwej. Czułam się źle, byłam zmęczona bolał mnie brzuch, często miałam biegunki, wzdęcia, przelewanie w jelitach a odbarwione szkliwo na zębach mam do dziś. Oczywiście na trądzik nie pomógł. Dzisiaj bym nawet na ten lek nie spojrzała, nie jest normalnym łykać antybiotyk przez miesiąc bez żadnych leków osłonowych, ale wtedy Pan Doktor uważał, że to najlepsze a ja ślepo uwierzyłam. Nie polecam tego leku. Uważajcie na skutki uboczne.
aredhel125napisz mi proszę jak jest u Ciebie jestem ciekawa

Napisane przez fiasco

yhm, ja też miałam 2 "kuracje" tetralysalem (użyłam cudzysłowu ponieważ kuracja powinna trwać min. 3 miesiące z tego co pamiętam, a ja raz brałam przez miesiąc, potem przez 2) i aż tak dokuczliwych skutków ubocznych nie miałam Ale branie antybiotyku nawet przez kilka dni bez leków osłonowych jest, szczerze mówiąc, dość lekkomyślne
Wiadomo, że co organizm to reakcja. Moja siostra cioteczna leczyła się Tetralysalem (nie wiem jak długo i nie wiem, czy czymś jeszcze) z bardzo dobrymi efektami - w ciągu miesiąca twarz jej się niesamowicie wygładziła. W dodatku jej sporadyczne wyjścia na piwo i aktywny tryb życia pozwalają mi sądzić, że większych skutków ubocznych "brzuchowych" też nie miała

Ostatnio myślałam o powtórzeniu kuracji, o czym pisałam tu na forum, ale ostatecznie zdecydowałam się na suplementację - drożdże piwne i liść oliwny. Jak na razie efekty super, tylko muszę przystopować ze słodyczami i innym śmieciowym jedzeniem Do tego jeszcze chcę dołączyć wit. A i cynk.
Nienawidzę łykać tabletek, ale skoro nie umiem aż tak dobrze pilnować tego, co jem, żeby mi nie szkodziło i żeby zaspokajać potrzeby organizmu, to chyba jestem w stanie się poświęcić...

Ja biorę po jednej tabletce i od początku biorę lek osłonowy. Jak do tej pory odpukać nic się nie dzieje złego. Lek miał na celu trochę przyhamować stany zapalne. Czy pomaga? Trudno powiedzieć. Twarzy w pełni oczyszczonej nie mam. Na pewno sporo pomógł najpierw Differin i teraz Skinoren. Przy Skinorenie nie mam problemów z przesuszoną skórą przynajmniej.
Akurat chyba chwaliłam dzień przed zachodem słońca bo jak na złość, gdy wróciłam z pracy na żuchwie wyczułam rosnący, bolący pryszcz, ale zaraz posmarowałam Detromycyną ( lekarz mi przepisał na punktowe zmiany zapalne). Chyba przy antybiotyku takie pryszcze nie powinny występować? W każdym razie jak skończę Tetrarysal to już nic nie biorę, tylko kontynuuję leczenie maściami. Na razie no mam zapchane pory, zaskórniki, cera jest bardzo aktywna, ale jak zmatuję to jest w miarę ok, prawie chodzę bez tapety. Jednak jak tłuszcz zacznie się dosłownie lać, to wszystkie niedoskonałości cą są na wierzchu. Mój ratunek to bibułki matujące z Inglota.

Kurcze, gdyby ta twarz się tak nie przetłuszczała...

[201710160952]

Mój pierwszy post w tym wątku i od razu do Was z grubej rury...Nie chciałam nikogo straszyć, bo na pewno są osoby, którym ten antybiotyk pomógł i pomoże i trzymam za to kciuki. Więc teraz napiszę co się u mnie sprawdza (doraźnie niestety) Benzacne 5% i 10% i tonik, bardzo dobry i niedrogi, więc polecam i płyny robione w aptece na receptę tylko nie znam składu zawsze od dermatologa na receptę dostaję.

[Aredhel125]

Dobrze, że w ogóle jest jakiś efekt, nawet doraźny. Ja przy swojej cerze moge mieć tylko efekty doraźne. Ale w zasadzie o ile mi się nie pogorszy i jesli będe cerę trzymać w ryzach, to jakoś przeżyję. Powoli zaczynam godzić się z tym, że cery idealnej i bezproblemowej mieć nie będę i zawsze coś nowego będzie się tworzyć. Chciałabym tylko jeszcze trochę ją wygładzić jakimś retinoidem i pozbyć się aż takiego przetłuszczania.
Moim też dość dużym problemem jest bardzo czerwony nos, który się wyraźnie odznacza. Używam na niego krem Avene na zaczerwienienia, nie stosuję nic drażniącego, a i tak cały czas jak Rudolf.
Nie mogę dłużej tracić życia na kompleksy!

[zapaałka]

Dziewczyny czym/jak objawia się u was uczulenie na nadtlenek benzoilu?

Stosowałam z powodzeniem kilka preparatów z jego zawartością: Akneroxid L, Epiduo, Duac, dopiero przy 1. tubce Benzacne 10% po kilkunastu dniach intensywnego stosowania dostałam okropnej wysypki, ale zrzuciłam to na dużą częstotliwość stosowania i brak nawilżania. Po Waszych wpisach i rekomendacji aptekarki kupiłam we wtorek ponownie tubkę 10% żelu i po 2krotnym zastosowaniu znowu mnie obsypało Skąd taka reakcja skóry? Czy gdyby było to uczulenia na nadtlenek benzoilu to wysypka nie powinna była pojawić się przy wcześniejszych preparatach?

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny czym/jak objawia się u was uczulenie na nadtlenek benzoilu?

Stosowałam z powodzeniem kilka preparatów z jego zawartością: Akneroxid L, Epiduo, Duac, dopiero przy 1. tubce Benzacne 10% po kilkunastu dniach intensywnego stosowania dostałam okropnej wysypki, ale zrzuciłam to na dużą częstotliwość stosowania i brak nawilżania. Po Waszych wpisach i rekomendacji aptekarki kupiłam we wtorek ponownie tubkę 10% żelu i po 2krotnym zastosowaniu znowu mnie obsypało Skąd taka reakcja skóry? Czy gdyby było to uczulenia na nadtlenek benzoilu to wysypka nie powinna była pojawić się przy wcześniejszych preparatach?

Nie wiem, ja bym dała skórze czas. U mnie po na początku stosowania Benzacne pojawiało się zawsze silne zaczerwienienie skóry (jak po dniu na plaży) i świąd. Po kilku dniach te objawy mijały. Trzeba tylko dać skórze odsapnąć i się przyzwyczaić. Aczkolwiek mogę nie mieć racji
Podobnie moja skóra reaguje na kwas mlekowy na początku stosowania, miałam do niego kilka podejść i już myślałam, że jestem uczulona (pojawiała się swędząca wysypka, a na twarzy skóra przypominała taką tarkę), okazało się jednak, że po powolnym przyzwyczajeniu do niego skóry kwas działa super.

[201710160952]

Moim zdaniem uczulenie, ale niekoniecznie na nadtlenek benzoilu, bo jeżeli stosowałaś go w innych preparatach i nic się nie działo to może skład Benzacne po prostu ci nie służy. Na mnie Benzacne też działa wysuszeniem zaczerwienieniem i podrażnieniem ale pryszcze znikają na dużo dłużej niż po innych preparatach więc przeboleję.

[Aredhel125]

Macie jakieś sposoby na czerwony nos? Wyglądam jak alkoholiczka! W dodatku każdy podkład z niego złazi, nawet z bazą. Na reszcie twarzy w miare się trzyma, a z nosa po prostu złazi wszystko i to plamami. W efekcie twarz ujdzie w tłoku, jest uspokojona, a nos pokazuje się światu cały czerwony.

[Smerfetka696969]

Napisane przez fiasco

Stosowałam, ale raczej punktowo, na pojedyncze krosty. Może zdarzało mi się na większy obszar przy naprawdę złym stanie skóry, ale to sporadycznie.
Z tym że zawsze kupowałam go do stosowania na plecy, więc brałam od razu 10%, na twarz bym wzięła 5% bo jednak twarz jest nieco delikatniejsza niż plecy

Napisane przez kaskaa11_11

Ja stosowałam, ale w sumie niezbyt długi okres czasu, po prostu zasuszała syfki, oczywiście stosowałam na nie miejscowo. Ale jakiegoś super szybkiego i skutecznego działania to nie zaobserwowałam

kupię :P

Napisane przez Aredhel125

Macie jakieś sposoby na czerwony nos? Wyglądam jak alkoholiczka! W dodatku każdy podkład z niego złazi, nawet z bazą. Na reszcie twarzy w miare się trzyma, a z nosa po prostu złazi wszystko i to plamami. W efekcie twarz ujdzie w tłoku, jest uspokojona, a nos pokazuje się światu cały czerwony.

MAM TO SAMO!
Wiecznie czerwony nos.

[fiasco]

Napisane przez Aredhel125

Macie jakieś sposoby na czerwony nos? Wyglądam jak alkoholiczka! W dodatku każdy podkład z niego złazi, nawet z bazą. Na reszcie twarzy w miare się trzyma, a z nosa po prostu złazi wszystko i to plamami. W efekcie twarz ujdzie w tłoku, jest uspokojona, a nos pokazuje się światu cały czerwony.

Jaki jest twój stosunek do maseczek z glinek? Czerwona dobrze działa na naczynka, gdy miałam z nimi większy problem to już po kilku użyciach była zauważalna poprawa. Nie wysusza tak jak zielona, ale też trochę odświeża skórę, jak to glinka

[julag00]

Dziewczyny.. jak to czytam i widzę.. kwasy, antybiotyki, maści to aż głowa boli. Mam 15 lat, ale bardzo dbam o cerę i w sumie mam spore doświadczenie jeżeli chodzi o leczenie trądziku. Zastosujcie się do moich rad, bo jest to jedyna skuteczna metoda na pokonanie tego paskudztwa raz na zawsze! Na początek sprostowanie: Sebum, czyli substancja która ma zapobiec przesuszeniu się naszej cery produkuje się w nocy a wydziela w dzień. Można jednak oszukać ten system, jak? To banalnie proste! Sebum to tłuszcz, jeśli więc nałożymy jakiś tłuszcz (olej) na noc, to po prostu gruczoły łojowe pomyślą ''okej, już wyprodukowaliśmy sebum, nara'' i w ciągu dnia gwarantuje wam, że twarz nie będzie tłusta. Jaki wniosek? NAWILŻANIE I JESZCZE RAZ NAWILŻANIE. Okej.. ale przecież olej może bez problemu zapchać pory, owszem, ale nie każdy. Oleje dzielą się na kategorie jedne są przeznaczone do cery suchej, bardzo suchej inne do normalnej, tłustej, oraz konkretne na trądzik. Więc nie każdy olejek powoduje wysyp. A co jeśli mimo tego, od czasu do czasu wyjdzie jakiś pryszcz? Wtedy wystarczy zastosować punktowo olejek przeznaczony bezpośrednio na trądzik. Dobra, może żeby się nie rozpisywać sprostuje i napiszę wam przykładowy plan pielęgnacji twarzy moją metodą:

1) Wieczór: Mycie twarzy delikatnym żelem (np. do cery atopowej, micelarnym) ja aktualnie używam ''Tołpa Simply, mycie twarzy'' z biedronki i jestem zadowolona. Następnie jakiś tonik, mój ulubiony to ''Ziaja Med kuracja przeciwtrądzikowa'' na taką zwilżoną twarz nakładamy olejek, rozcieńczony z żelem aloesowym, wodą, to już od was zależy. olejek wklepujemy i zostawiamy, nie zmywamy! Jakie olejki? U mnie najlepiej sprawdzają się: konopny, z pestek malin, z pestek truskawki, z pestek arbuza i raz w tygodniu nakładam arganowy (tylko raz, bo może zapychać), na ewentualne wypryski nakładamy punktowo olejek z drzewa herbacianego lub lawendowy.

2) Poranek: Mycie twarzy, następnie tonizacja i nałożenie kremu, najlepszy krem według mnie (choć nie u każdego się może sprawdzić!) to Yves Rocher Pure system Stop zaskórnikom, jest lekki, pięknie pachnie i cudownie nawilża. Potem na świecącą twarz (ze względu na nawilżenie jakie dał krem) nakładam lekki puder (Maybeline Affinimatt, genialny) i to wszystko, cera jest matowa cały dzień, dodatkowo olejki zniwelowały zaczerwieniony nos.

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie, śmiało odpowiem, pozdrawiam!

[peach_passion]

uwielbiam jak ktoś tu wpada z "jedyną słuszną metodą", która już dawno jest przetestowana i się nie sprawdza i co w takim wypadku?