Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[iamsolucky]

Napisane przez Smerfetka696969

Nie mogę cytować na tel -_-
Dla mnie Garnier różowy jest spoko zielony nie dla mnie bo ma jak się nie mylę Denat? O jak dobrze, że wczoraj tego z Lirene w Rosku na CND nie wzięłam.

Dla mnie wlasnie zielony jest duzo lagodniejszy od rozowego. Rozowym nie moglam oczu przemywac a zielony mi wrecz lagodzi skore- cuda jakies

[chimay]

Napisane przez Patryka

Dziewczyny a dlaczego Wam te tańsze micele nie pasują, np. Garnier? Albo raczej - w czym np. Sensibio jest lepszy? O jakie właściwości użytkowe chodzi? Szkoda że w aptekach nie dają próbek od ręki Z moim brakiem doświadczenia micelowego nawet nie potrafię Garniera do niczego porównać i nie wiem na co zwrócić uwagę...

Bioderma jest idealnie neutralna, dobrze zmywa, nie podrażnia, nie lepi się, nie pieni, nie pozostawia żadnego filmu ani niczego innego. To jest dla mnie micel idealny, robi swoje i znika

Napisane przez zapaałka

Kwietniowa promocja Super Pharmu obejmuje też Biodermę, ale nie wiem czy finalnie będzie to dobra cena

Bioderma – 25 % (- 30%) + dla posiadaczy karty Life Style przy zakupie dowolnego produktu Biodermy, micel Sensibio 100 ml za 1 grosz

Jutro się przejdę.
Widzicie jakieś różnice pomiędzy micelami Biodermy? Bo poza Sensibio jest jeszcze niebieska Hydrabio do cery odwodnionej i zielona Sebium do tłustej. Żadnego z nich jeszcze nie próbowałam.

Napisane przez mycha9393

Dziewczyny pomocy! Zimą stosowałam kwasy, później retinoidy. Po odstawieniu pojawiło się sporo zaskórników zamkniętych. Stosuje tonik z kwasami ale mało co to daje. Jak sobie radzicie w sezonie letnim?

Dalej się kwasić, innej opcji według mnie nie ma. Jaki ten tonik z kwasami?


Ja dostałam mój peeling pirogronowy z Clareny i chyba dzisiaj sobie strzelę pierwszy

[Haggat]

Napisane przez chimay

Bioderma jest idealnie neutralna, dobrze zmywa, nie podrażnia, nie lepi się, nie pieni, nie pozostawia żadnego filmu ani niczego innego. To jest dla mnie micel idealny, robi swoje i znika
Jutro się przejdę.
Widzicie jakieś różnice pomiędzy micelami Biodermy? Bo poza Sensibio jest jeszcze niebieska Hydrabio do cery odwodnionej i zielona Sebium do tłustej. Żadnego z nich jeszcze nie próbowałam.

Ja mam zieloną bioderme sebium i jest git. Moja mama zużyła już 2 czy 3 duże butle i też ją lubi. Dobrze zmywa makijaż, nie zostawia tłustej warstwy, nie ściąga skóry. Używam głównie do zmycia makijażu, czasem do odświeżenia np. jak jest gorąco. Nie wolno tylko dużo pchać do oka bo może zaszczypać - raz mi się wlało z mokrego wacika

Napisane przez Korah

Na stronie sprawdziłam składy, wyglądają bardzo dobrze, zwłaszcza tonik i krem (te zielone) nie mają olejów Nie wiedziałam że i Simply są w biedronce. Widziałam tylko tę serię "Green"

Dzięki ci dobra kobieto bo akurat szukam kremu a że cena niezła to może spróbuje

[Korah]

Napisane przez Ingran

Albo taki cuś po prostu nie jest dla mnie

No ja tak samo inaczej czuję, jakbym miała brudną, oblepioną skórę

Takie cuś jest raczej dla każdego, tylko może nie w każdym dniu, czasie i miejscu. Masz odpowiedź, skoro czujesz, że masz oblepioną cerę, się nieświeżo, to po prostu wina micela, dobry micel myje i nie daje uczucia zaklejenia skóry. W dodatku Biedronkowy micel ma fatalny skład, który może wzmagać problemy skórne.

Napisane przez iamsolucky

bo ten micel z Biedry jest okropny ja byłam po nim lepka, czerwona, skóra paliła a oczy opuchnięte przez trzy dni miałam

Myję/masuję też wieczorem twarz miodkiem(po micelu) i jestem bardzo zadowolona, pięknie oczyszcza pory i wygładza miodek jest cudowny ale polecam tylko naturalny z pasieki.

Otóż to.

Super, że i u Ciebie się sprawdza.

Napisane przez mycha9393

Dziewczyny pomocy! Zimą stosowałam kwasy, później retinoidy. Po odstawieniu pojawiło się sporo zaskórników zamkniętych. Stosuje tonik z kwasami ale mało co to daje. Jak sobie radzicie w sezonie letnim?

Stosować kwas migdałowy i azelainowy, np skinoren, te można latem.

Napisane przez chimay

Ja dostałam mój peeling pirogronowy z Clareny i chyba dzisiaj sobie strzelę pierwszy

Jestem go bardzo ciekawa, daj znać jak się spisuje

[Ingran]

Napisane przez iamsolucky

bo ten micel z Biedry jest okropny ja byłam po nim lepka, czerwona, skóra paliła a oczy opuchnięte przez trzy dni miałam
dla mnie najlepszy drogeryjny micel to Garnier zielony, różowy to porażka była a zielony tak polubiłam że własnie 3 butlę zakupiłam, kto by pomyślał bo ja tej firmy nie znoszę Z Green Pharmacy też straszny jak dla mnie był, tak samo Lirene Aqua Crystal-tragedia mega perfumowany podrażniacz. Myję/masuję też wieczorem twarz miodkiem(po micelu) i jestem bardzo zadowolona, pięknie oczyszcza pory i wygładza miodek jest cudowny ale polecam tylko naturalny z pasieki.

Co do stężenia to tak jak pisze Korah ważne jest pH ja potrafię nieźle się przypiec 5% glikolem(gotowcem) jak nakładam go parę warstw co kilka minut przez np. 3 dni z rzędu na wieczór.

Napisane przez Korah

Takie cuś jest raczej dla każdego, tylko może nie w każdym dniu, czasie i miejscu. Masz odpowiedź, skoro czujesz, że masz oblepioną cerę, się nieświeżo, to po prostu wina micela, dobry micel myje i nie daje uczucia zaklejenia skóry. W dodatku Biedronkowy micel ma fatalny skład, który może wzmagać problemy skórne.



Otóż to.

Super, że i u Ciebie się sprawdza.



Stosować kwas migdałowy i azelainowy, np skinoren, te można latem.



Jestem go bardzo ciekawa, daj znać jak się spisujerosi:

Hm jak stosuję na suchą umytą skórę, jest lepiej. No ale wciąż się nieco lepię. Myślałam, że to normalne, bo przy każdym toniku tak miałam

[201607111040]

Napisane przez mycha9393

Dziewczyny pomocy! Zimą stosowałam kwasy, później retinoidy. Po odstawieniu pojawiło się sporo zaskórników zamkniętych. Stosuje tonik z kwasami ale mało co to daje. Jak sobie radzicie w sezonie letnim?

Jak dla mnie najlepszym sposobem na zamkniete sa jest mikrodermabrazja, ktora "otworzy" zaskorniki, a dopiero potem inne kosmetyki.

[201607040946]

Dziewczyny i kobiety, a co na rozszerzone pory? nic nie pomaga, nawet kremy matujące (te o lekkiej konsystencji są ok, ładnie kryją, ale z porami nie radzą)

[mycha9393]

Napisane przez chimay

Dalej się kwasić, innej opcji według mnie nie ma. Jaki ten tonik z kwasami?

w tej chwili z e naturalne tonik na przebarwienia z kwasem laktobionowym i kojowym mam

Napisane przez Korah

Stosować kwas migdałowy i azelainowy, np skinoren, te można latem.

Napisane przez LusiaPlotkara

Jak dla mnie najlepszym sposobem na zamkniete sa jest mikrodermabrazja, ktora "otworzy" zaskorniki, a dopiero potem inne kosmetyki.

mikro daje mi efekt na 3 tyg, później pojawiają się ponownie


W zapasach mam jeszcze tonik z migdałem 2% z pharmacerisa, trochę effaclaru K (po nim jest jeszcze gorzej, zaskórniki przeradzają się w ropne gule) i effaclar duo + - chociaż jego na pryszcze raczej stosuje.
Jeszcze mam jakiś tonik z dermedica normacne- miał go ktoś? Bo nie mam odwagi go użyć

[Korah]

Napisane przez Ingran

Hm jak stosuję na suchą umytą skórę, jest lepiej. No ale wciąż się nieco lepię. Myślałam, że to normalne, bo przy każdym toniku tak miałam

Ja jak miałam coś lepiącego, to normalnie to zmywałam wodą, albo przecierałam twarz wilgotnym wacikiem, bo bym nie zniesła

No niestety, większość drogeryjnych toników/miceli ma tę właściwość Składy mają okropne, nadają się tylko do umycia twarzy, ale nie do pielęgnacji, czyli po prostu trzeba je zmyć.

[chimay]

Napisane przez mycha9393

w tej chwili z e naturalne tonik na przebarwienia z kwasem laktobionowym i kojowym mam

Wyglada na to, ze to nie jest dobry wybor na ten problem.

Napisane przez mycha9393

mikro daje mi efekt na 3 tyg, później pojawiają się ponownie

Bo to nomalne, zaskorniki powstaja z przyczyn procesow wewnatrz organizmu, kwasy tylko usuwaja skutek tych procesow. Moim zdaniem kazdy specyfik bedzie tak dzialal. Jedyna opcja to regularnosc.

Napisane przez mycha9393

W zapasach mam jeszcze tonik z migdałem 2% z pharmacerisa, trochę effaclaru K (po nim jest jeszcze gorzej, zaskórniki przeradzają się w ropne gule) i effaclar duo + - chociaż jego na pryszcze raczej stosuje.
Jeszcze mam jakiś tonik z dermedica normacne- miał go ktoś? Bo nie mam odwagi go użyć

Dermedic ma troche kwasu salicylowego, pewnie max 2%, u niektorych juz takie stezenie dziala.

[201607111040]

Napisane przez mycha9393

mikro daje mi efekt na 3 tyg, później pojawiają się ponownie

Nie ma takiego kosmetyku ktory sprawi ze sie ich pozbedziesz i one nie wroca. Ja sama mialam zamkniete na nosie, zrobilam mikrodermabrazje i teraz za pomoca kwasow i kosmetykow robie tak ze sa mniej widoczne, albo nawet znikaja na pare dni Kosmetyka ciezko sie bedzie "przebic" do zamknietych, a mikro sprawi ze beda otwarte i znacznie latwiej sie z nimi walczy.

[mycha9393]

Napisane przez LusiaPlotkara

Nie ma takiego kosmetyku ktory sprawi ze sie ich pozbedziesz i one nie wroca. Ja sama mialam zamkniete na nosie, zrobilam mikrodermabrazje i teraz za pomoca kwasow i kosmetykow robie tak ze sa mniej widoczne, albo nawet znikaja na pare dni Kosmetyka ciezko sie bedzie "przebic" do zamknietych, a mikro sprawi ze beda otwarte i znacznie latwiej sie z nimi walczy.

Napisane przez chimay

Wyglada na to, ze to nie jest dobry wybor na ten problem.



Bo to nomalne, zaskorniki powstaja z przyczyn procesow wewnatrz organizmu, kwasy tylko usuwaja skutek tych procesow. Moim zdaniem kazdy specyfik bedzie tak dzialal. Jedyna opcja to regularnosc.




Dermedic ma troche kwasu salicylowego, pewnie max 2%, u niektorych juz takie stezenie dziala.

Niestety gin podejrzewa mi PCOS, na razie dostałam hormony, może to coś da.
Chciałabym jakoś wyglądać przez wakacje

[Meell]

Dostałam dzisiaj zamówienie z zsk i jestem po pierwszym peelingu kwasem migdałowym 10%. Trochę piekło, ale skóra nie jest zaczerwieniona. Teraz, po myciu mydłem, przetarciu hydrolatem oczarowym i nałożeniu tłustego kremu nie piecze prawie w ogóle, czuję trochę takiego ciepła od skóry, no i wypiła krem, więc zaraz nakarmię ją drugą warstwą. Nie mogę się doczekać rezultatów.

Nawiasem mówiąc, zabawne jest to, że na zajęciach na studiach mam mnóstwo zajęć w laboratorium i podchodzę do tego na zupełnym luzie, mieszam, dosypuję, dodaję, podgrzewam... Ale jak chodzi o własną skórę to byłam dziwnie ostrożna i zestresowana przy mieszaniu składników, heh.

[Jik]

Napisane przez Haggat

Dobrze że piszesz, bo widziałam te nowe produkty Tołpy w gazetce i kusi mnie seria do cery młodej simply, szczególnie krem. Czy ktoś wie jaki te produkty mają skład, czy warto kupić?

Skład jest na stronie Tołpy
http://tolpa.pl/simply-young-lekki-k...zy-40-ml,p1212

Też się zastanawiałam nad nim i tym Green Matowienie. Nawet pytałam na wątkach tołpowych i biedronkowych, ale mało jest opinii :/
A na składach się nie znam

Myślałam, że to jest odpowiednik Matującego kremu korygującego z serii Dermo Face Sebio, który ma średnie opinie na KWC.
Składy niby podobne, ale jednak inne:
http://tolpa.pl/matujacy-krem-korygu...konalosci,p239

[ORIENT Music]

Dziewczyny a co polecicie naprawde skutecznego na czerwone przebarwienia pozapalne przy skorze wraliwje? co zlikwiduje

[mycha9393]

Napisane przez ORIENT Music

Dziewczyny a co polecicie naprawde skutecznego na czerwone przebarwienia pozapalne przy skorze wraliwje? co zlikwiduje

mi pomagal effaclar duo +. On ma jaloś skladnik wlasnie zapobiegajacy przebarwieniom pozapalnym

[zapaałka]

Napisane przez mycha9393

mi pomagal effaclar duo +. On ma jaloś skladnik wlasnie zapobiegajacy przebarwieniom pozapalnym

Zapobiegający czy usuwający przebarwienia?

Effaclar ma w składzie niacynamid i kwas bodajże LHA pod nazwą salicylic acid, które mają rozjaśniać przebarwienia, u mnie kwas salicylowy w wysokich stężeniach częściowo usunął przebarwienia pozapalne, jednak wystarczył jeden szalony wysyp i wszystko wróciło Możesz próbować z kwasem azelainowym (Acne Derm, Skinoren, Hascoderm) lub tonikami domowej roboty z substancjami rozjaśniającymi przebarwienia, np. kwasem kojowym/ dipalmitynianem kwasu kojowego, niacynamidem, itp.

[Bella2212]

Napisane przez mycha9393

Dziewczyny pomocy! Zimą stosowałam kwasy, później retinoidy. Po odstawieniu pojawiło się sporo zaskórników zamkniętych. Stosuje tonik z kwasami ale mało co to daje. Jak sobie radzicie w sezonie letnim?

Napisane przez Korah

Stosować kwas migdałowy i azelainowy, np skinoren, te można latem

O! Właśnie miałam pisać o skinorenie ale widzę że już mnie dziewczyny uprzedziły u mnie genialnie rozprawił się z zaskórnikami zamkniętymi <3 teraz stosuję acnederm że względu na cenę ale działa na mnie odrobinę słabiej. Jak znowu mnie zasypie zaskórnikami zamkniętymi to lecę po skinoren

[chimay]

Zaczelam uzywac kwasu pirogronowego Clareny. Trzyma sie go 2-3 minuty, a wiec bardzo krotko, chociaz kwas wydaje sie lagodny, wlasciwie nie piecze i nie przypomina zadnych moich poprzednich eksperymentow. Po zmyciu skora tez pozostaje bez zmian. Czekalam 2 dni, az moze cos sie zacznie dziac z naskorkiem, ale sie nie doczekalam, wiec uzylam dzis drugi raz. Producent nie pisze, jak czesto stosowac.

W przyszlym tygodniu dostane jeszcze peeling Bielendy z 40% kwasów.

Co do Tolpy w Biedronce, to kupilam tonik sciagajacy pory. W skladzie duzo wyciagow na poczatku, kwas salicylowy i mlekowy, po zapachu denaturat. Konserwowany fenoksyetanolem. Jeszcze go nie testowalam.

Mam tez profesjonalny puder matujacy Ben Nye. Niestety matuje bardzo przecietnie, dobrze ze kupilam tylko odsypke a nie wielki sloj.

[Korah]

Napisane przez chimay

Zaczelam uzywac kwasu pirogronowego Clareny. Trzyma sie go 2-3 minuty, a wiec bardzo krotko, chociaz kwas wydaje sie lagodny, wlasciwie nie piecze i nie przypomina zadnych moich poprzednich eksperymentow. Po zmyciu skora tez pozostaje bez zmian. Czekalam 2 dni, az moze cos sie zacznie dziac z naskorkiem, ale sie nie doczekalam, wiec uzylam dzis drugi raz. Producent nie pisze, jak czesto stosowac.

W przyszlym tygodniu dostane jeszcze peeling Bielendy z 40% kwasów.

Co do Tolpy w Biedronce, to kupilam tonik sciagajacy pory. W skladzie duzo wyciagow na poczatku, kwas salicylowy i mlekowy, po zapachu denaturat. Konserwowany fenoksyetanolem. Jeszcze go nie testowalam.

Mam tez profesjonalny puder matujacy Ben Nye. Niestety matuje bardzo przecietnie, dobrze ze kupilam tylko odsypke a nie wielki sloj.

Daj znać, czy warto się skusić na ten tonik, czy tonizuje Co do piorunogrona, to tak przypuszczałam, ale może z czasem wykaże jakieś pozytywne skutki.

Co do pudrów, to u mnie nie muszą matowić nie wiadomo jak, taki 100%owy mat źle wygląda na mojej cerze, wolę subtelny, ale żeby efekt był dłuższy niż 2-3 godziny.
Używam soft matt Manhattanu sypkiego, potrafi zrobić maskę, więc uważam z ilością, matuje na 3-5 godzin w zależności od różnych warunków (pogoda, intensywność dnia) i daje dodatkowe krycie, jest mega wydajny, lubię go.


A ja coś dłużej niż zwykle się łuszczę po tym migdale. Dziś już musiałam trzasnąć make-up, Normalnie naskórek mi się rolował pod palcami przy nakładaniu podkładu, chociaż wcześniej porządnie usunęłam suche skórki podczas mycia, ale metodą wklepywania podkład ładnie się rozprowadził, a potem jak pudrowałam, to pędzlem, którego używam Bdellium tools 985T strzepnęłam te zrolowane skórki, które ładnie po wysuszeniu pudrem odpadały. Ten pędzel jest bardzo miękki, niezbyt gęsty, może dlatego, bo przy rozprowadzaniu pudru nie trze skóry, może to jest jakiś klucz.

[ORIENT Music]

Napisane przez chimay

Mam tez profesjonalny puder matujacy Ben Nye. Niestety matuje bardzo przecietnie, dobrze ze kupilam tylko odsypke a nie wielki sloj.

Moze sprobuj puder PAESE ryzowy ?ale nakladaj go gabeczka wciskajac,nie pedzlem

[chimay]

Napisane przez Korah

Daj znać, czy warto się skusić na ten tonik, czy tonizuje Co do piorunogrona, to tak przypuszczałam, ale może z czasem wykaże jakieś pozytywne skutki.

Wlasnie na to licze, bo na luszczenie nie mam ochoty. Na razie zapowiada sie na przyjemny, lekki kwas. Czy skuteczny - to sie okaze.

Napisane przez Korah

Co do pudrów, to u mnie nie muszą matowić nie wiadomo jak, taki 100%owy mat źle wygląda na mojej cerze, wolę subtelny, ale żeby efekt był dłuższy niż 2-3 godziny.
Używam soft matt Manhattanu sypkiego, potrafi zrobić maskę, więc uważam z ilością, matuje na 3-5 godzin w zależności od różnych warunków (pogoda, intensywność dnia) i daje dodatkowe krycie, jest mega wydajny, lubię go.

Myslalam, ze celujesz w pudry naturalne. Ja w sumie przez ostatnie lata takich uzywalam, ale od niedawna poszerzylam wymagania i nie krece nosem na talk. Bardziej patrze na kolorystyke, bo po latach z Dry-Flo zmeczyla mnie jej bialosc.
U mnie dlugie matowienie jest pozadane, bo z moja cera tzw tepy mat wlasciwie nie jest mozliwy do osiagniecia, albo tylko na jakies 20 minut, wiec wole miec najpierw ten tepy mat, niz od razu smalec.

Napisane przez Korah

A ja coś dłużej niż zwykle się łuszczę po tym migdale. Dziś już musiałam trzasnąć make-up, Normalnie naskórek mi się rolował pod palcami przy nakładaniu podkładu, chociaż wcześniej porządnie usunęłam suche skórki podczas mycia, ale metodą wklepywania podkład ładnie się rozprowadził, a potem jak pudrowałam, to pędzlem, którego używam Bdellium tools 985T strzepnęłam te zrolowane skórki, które ładnie po wysuszeniu pudrem odpadały. Ten pędzel jest bardzo miękki, niezbyt gęsty, może dlatego, bo przy rozprowadzaniu pudru nie trze skóry, może to jest jakiś klucz.

U mnie zawsze pudrowanie a nawet matowienie bibulka podkresla skorki. Dopoki mam filt, jest dobrze, ale jak chce go zmatowic, to sie zaczyna, a bez tego nie wyjde do ludzi.

Napisane przez ORIENT Music

Moze sprobuj puder PEASE ryzowy ?

Jakbym spotkala stacjonarnie, to bym wziela. Chociaz odstrasza mnie jego biel.

[Korah]

Napisane przez chimay

Myslalam, ze celujesz w pudry naturalne.

Bo celuję, ale ten Manhattan nigdy się chyba nie skończy, a nie lubię kolekcjonować kolorówki

Napisane przez chimay

Bardziej patrze na kolorystyke, bo po latach z Dry-Flo zmeczyla mnie jej bialosc.
U mnie dlugie matowienie jest pozadane, bo z moja cera tzw tepy mat wlasciwie nie jest mozliwy do osiagniecia, albo tylko na jakies 20 minut, wiec wole miec najpierw ten tepy mat, niz od razu smalec.

Kolorystyka soft matu jest o tyle fajna, że jest wybór 3 kolorów, ja akurat mam 1-natural, najjaśniejszy jest, ale nie jest bardzo jasny, ogólnie kolor ma neutralny, dopasowuje się.

Tak jak pisałam lubię go, choć nie jest to ideał, bo różnie reaguje z otoczeniem, czasem po 2 godzinach się świecę, dziś np nie wiem czemu, ale wyszedł duży tłuszcz po 3 godzinach, dużo większy niż zazwyczaj), a czasem przez 5 godzin makijaż wygląda, jak świeżo nałożony. Jest widoczny na twarzy, daje dodatkowe krycie, jak przesadzę z ilością to robi się tynk, trzeba uważać, ale mam super ten pędzel, dużo mu zawdzięczam w kwestii wykończenia makijażu, przedtem do tego samego pudru używałam innego typu pędzla, bardzo zbitego kabuki i puder gorzej wyglądał, pory były podkreślone, a z tym BT buzia jest optycznie wygładzona.

Jak go wykończę to będę szukała pudru nie matującego, ale typowo utrwalającego. Podobał mi się puder Lily lolo, niby matujący, ale dawał na cerze subtelne rozświetlenie, zmiękczał rysy. Poszukuję czegoś takiego, ale w przystępniejszej cenie.

[chimay]

Napisane przez ORIENT Music

Moze sprobuj puder PAESE ryzowy ?ale nakladaj go gabeczka wciskajac,nie pedzlem

Jeszcze co do tej metody, to u mnie ona odpada. Przy filtrze nie moge sobie pozwolic na manewrowanie tego typu i wciskanie pudru, bo w ten sposob sie go sciera. Pozostaje tylko pedzel.

Napisane przez Korah

Tak jak pisałam lubię go, choć nie jest to ideał, bo różnie reaguje z otoczeniem, czasem po 2 godzinach się świecę, dziś np nie wiem czemu, ale wyszedł duży tłuszcz po 3 godzinach, dużo większy niż zazwyczaj), a czasem przez 5 godzin makijaż wygląda, jak świeżo nałożony. Jest widoczny na twarzy, daje dodatkowe krycie, jak przesadzę z ilością to robi się tynk, trzeba uważać, ale mam super ten pędzel, dużo mu zawdzięczam w kwestii wykończenia makijażu, przedtem do tego samego pudru używałam innego typu pędzla, bardzo zbitego kabuki i puder gorzej wyglądał, pory były podkreślone, a z tym BT buzia jest optycznie wygładzona.

Jak go wykończę to będę szukała pudru nie matującego, ale typowo utrwalającego. Podobał mi się puder Lily lolo, niby matujący, ale dawał na cerze subtelne rozświetlenie, zmiękczał rysy. Poszukuję czegoś takiego, ale w przystępniejszej cenie.

Tez tak mam, ze mat raz trzyma sie 4 godziny a raz godzine. Widze u siebie duza korelacje z fazami cyklu.

Bdellium Tools lubie, ale ogolnie mam pecha do pedzli do pudru, przewaznie sa dla mnie zbyt zbite, za geste jak np Hakuro H55 czy wielofunkcyjne pedzle do sypkich kosmetykow. Mam duzo flat topow, ktorych juz nie uzywam, bo zrezygnowalam z podkladow mineralnych, a do pudrow sie nie nadaja. Za to do zmatowienia filtra nie mam wlasciwie nic porzadnego.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

(...) ogolnie mam pecha do pedzli do pudru, przewaznie sa dla mnie zbyt zbite, za geste jak np Hakuro H55 czy wielofunkcyjne pedzle do sypkich kosmetykow. Mam duzo flat topow, ktorych juz nie uzywam, bo zrezygnowalam z podkladow mineralnych, a do pudrow sie nie nadaja. Za to do zmatowienia filtra nie mam wlasciwie nic porzadnego.

Mam ten sam problem, przy filtrach większość pędzli do pudru jest dla mnie zbyt zbita przez co zamiast matowić filtr, łatwo go sobie zetrzeć z twarzy Przy smalcowatej Ziaji sprawdzał się u mnie flat top ELF do lekkiego stemplowania, a od kiedy przerzuciłam się na lżejsze filtry to o dziwo najlepiej operuje mi się tanią, biedronkową podróbką Eco Toolsa

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Mam ten sam problem, przy filtrach większość pędzli do pudru jest dla mnie zbyt zbita przez co zamiast matowić filtr, łatwo go sobie zetrzeć z twarzy Przy smalcowatej Ziaji sprawdzał się u mnie flat top ELF do lekkiego stemplowania, a od kiedy przerzuciłam się na lżejsze filtry to o dziwo najlepiej operuje mi się tanią, biedronkową podróbką Eco Toolsa

Tez mam ten zestaw z Biedrony, kupilam ze wzgledu na malutki, stojacy pedzelek oraz torebke, bo szukalam czegos do pudrowania sie poza domem. Dawno juz ich nie uzywalam, zreszta torebka zaczela sie pruc.Teraz tak polubilam bibulki, ze pudru poza domem juz prawie nie uzywam, chociaz mam watpliwosci, pudrowanie chyba jednak sciera mniej filtra niz bibulka

W domu jednak sie pudruje. Najczesciej uzywam do tego
Ebelin, Puder Pinsel
La Rosa

Dzis wygrzebalam Hakuro H55, chyba tylko po to, zeby sobie przypomniec jaki jest dziad zarloczny. To jest idealny pedzel, jak mamy puder, ktory sie nie chce skonczyc, z Hakuro skonczy sie bardzo szybko

Chetnie bym sobie sprawila porzadny pedzel do pudru, chyba sie rozejrze po necie.

[Korah]

Jeśli chcecie pędzel delikatny, a przy tym porządny, to ta 985-tka jest super. http://kosmetyki-mineralne.com/bdell...85t-p1945.html
Jest dość mocno spłaszczony, przez co lepiej dociera w zagłębienia twarzy, używam go też do utrwalania korektora pod oczami, radzi sobie nie gorzej od malutkich pędzelków. Nie wciska pudru, tylko omiata twarz, ale równomiernie, więc na filtry powinien się sprawdzić, od razu go po pierwszym użyciu polubiłam, jest bardzo przyjemny. Jest też sporych rozmiarów, więc wszystko idzie sprawnie i szybko. Jak coś to promocje się zdarzają w różnych sklepach internetowych, w każdym razie miejcie go na uwadze, bo dobry pędzel robi różnicę Miałam wcześniej ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...#review-237918
Niemożliwym było go domyć, taki był zbity. Miał swoje zalety, ale teraz wiem, jak dużą różnicę w wykończeniu robią 2 różne pędzle.

Co do flat topów, to mam jeden z Amilie i chyba jednak nie jestem fanką tego typu pędzli, dla mnie zbyt zbity, hamuje na twarzy. Jeśli one wszystkie nadają się tylko do stemplowania, to nie dla mnie, bo ja lubię jednak ruchy posuwiste i koliste, a tym się nie da.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Dzis wygrzebalam Hakuro H55, chyba tylko po to, zeby sobie przypomniec jaki jest dziad zarloczny. To jest idealny pedzel, jak mamy puder, ktory sie nie chce skonczyc, z Hakuro skonczy sie bardzo szybko

Chetnie bym sobie sprawila porzadny pedzel do pudru, chyba sie rozejrze po necie.

Mam kilka pędzli Hakuro, co prawda żadnego do pudru, ale te wszystkie większe są właśnie bardzo zbite. Do podkładu w sam raz, do pudru takie rozwiązanie się u mnie niestety nie sprawdza
Daj znać jak znajdziesz coś ciekawego

[chimay]

Napisane przez Korah

Jeśli chcecie pędzel delikatny, a przy tym porządny, to ta 985-tka jest super. http://kosmetyki-mineralne.com/bdell...85t-p1945.html
Jest dość mocno spłaszczony, przez co lepiej dociera w zagłębienia twarzy, używam go też do utrwalania korektora pod oczami, radzi sobie nie gorzej od malutkich pędzelków. Nie wciska pudru, tylko omiata twarz, ale równomiernie, więc na filtry powinien się sprawdzić, od razu go po pierwszym użyciu polubiłam, jest bardzo przyjemny. Jest też sporych rozmiarów, więc wszystko idzie sprawnie i szybko. Jak coś to promocje się zdarzają w różnych sklepach internetowych, w każdym razie miejcie go na uwadze, bo dobry pędzel robi różnicę Miałam wcześniej ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...#review-237918
Niemożliwym było go domyć, taki był zbity. Miał swoje zalety, ale teraz wiem, jak dużą różnicę w wykończeniu robią 2 różne pędzle.

Co do flat topów, to mam jeden z Amilie i chyba jednak nie jestem fanką tego typu pędzli, dla mnie zbyt zbity, hamuje na twarzy. Jeśli one wszystkie nadają się tylko do stemplowania, to nie dla mnie, bo ja lubię jednak ruchy posuwiste i koliste, a tym się nie da.

Wezme go pod uwage

Ja tez nigdy nie opanowalam metody stemplowania, u mnie to sie w ogole nie sprawdza, ale flat topami normalnie rozcieralam podklad. Na filtrze jednak sie nie da

A co do filtra, to kupilam znow Pharmaceris hydrolipidowy. Uwielbiam go Jak na filtr oczywiscie Mam tylko jeden problem z nim, roze mi na nim ciemnieja i zmieniaja kolor z chlodnego, brudnego na bardziej czerwony. Kupilam ostatnio roz z Inglota 82 i dzieje sie to samo. Jedyny, jaki sie nie zmienia to Romantic Annabelle Minerals, lubie go, ale chcialam w koncu cos prasowanego, a tu lipa.

[Ingran]

Jak kładziecie minerały na filtr, by go nie zetrzeć? Poprzez stemplowanie się nie da, żeby wyglądał ładnie, trzeba to rozcierać