Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[marita_g]

Napisane przez DagmaraRose2000

Cholewka, a używała któraś maści propolisowej?
Masakrycznie mnie wysyfiło w związku z okresem, hormony się poprzestawiały również.
Atakowałam kwasami, ale to jeszcze nie to. I przyszła mi na myśl maść... ale czy mnie to nie zapcha dodatkowo? Ew. czy ktoś miał do czynienia z propolisem pod jakąkolwiek postacią i co polecacie?

Oj nie polecam propolisu. ja miałam taki fajny krem firmy Life czy jakoś tak na bazie propolisu. Był on na trądzik właśnie. Na początku używania było super a jakże i myślałam że mam z głowy trądzikowe okropieństwo, aż tu nagle wysyp i masakra. Dalej stosowałam ten krem w nadziei że pomoże. No ale niestety było gorzej. A taka szkoda bo kremik pachniał cudownie. Potem dowiedziałam się (od pani co mi trądzik wyleczyła) że propolis zapycha niestety.

[DagmaraRose2000]

Ja rzuciłam rękawice mojej twarzy ostatnio, nie wiem czy to wina hormonów, czy co... ale istny kataklizm pojawił się na mojej twarzy i to w każdym możliwym miejscu. No ARMAGEDON po prostu.
Zakupiłam (po konsultacjach z kwc, jakby inaczej? )
Garnier z aktywnym węglem (czy jakoś tak) - tak wiem, że to detergent, jednak chcę go wypróbować.
Maskę z błota + redual Bingo Spa
i tego dziwaka Bielendy Mezo Mask - maskę na noc z kwasami, bo też zachwalają na kwc
Poza tym olej lniany, do OCM.
Zdam relacje, póki co czekam na przesyłki.

[lamadolamy]

Napisane przez DagmaraRose2000

Ja rzuciłam rękawice mojej twarzy ostatnio, nie wiem czy to wina hormonów, czy co... ale istny kataklizm pojawił się na mojej twarzy i to w każdym możliwym miejscu. No ARMAGEDON po prostu.
Zakupiłam (po konsultacjach z kwc, jakby inaczej? )
Garnier z aktywnym węglem (czy jakoś tak) - tak wiem, że to detergent, jednak chcę go wypróbować.
Maskę z błota + redual Bingo Spa
i tego dziwaka Bielendy Mezo Mask - maskę na noc z kwasami, bo też zachwalają na kwc
Poza tym olej lniany, do OCM.
Zdam relacje, póki co czekam na przesyłki.

Maskę z bielendy bardzooooo sobie chwale. Tylko trzeba się przygotować na to, że wyciągnie wszystko, nawet to czego nie widać.

[peach_passion]

Napisane przez DagmaraRose2000

Ja rzuciłam rękawice mojej twarzy ostatnio, nie wiem czy to wina hormonów, czy co... ale istny kataklizm pojawił się na mojej twarzy i to w każdym możliwym miejscu. No ARMAGEDON po prostu.
Zakupiłam (po konsultacjach z kwc, jakby inaczej? )
Garnier z aktywnym węglem (czy jakoś tak) - tak wiem, że to detergent, jednak chcę go wypróbować.
Maskę z błota + redual Bingo Spa
i tego dziwaka Bielendy Mezo Mask - maskę na noc z kwasami, bo też zachwalają na kwc
Poza tym olej lniany, do OCM.
Zdam relacje, póki co czekam na przesyłki.

Powodzenia!
Oby tylko skora nie zareagowala zle na tyle nowosci w jednym czasie. Chyba, ze chcesz wprowadzac stopniowo?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez peach_passion

Powodzenia!
Oby tylko skora nie zareagowala zle na tyle nowosci w jednym czasie. Chyba, ze chcesz wprowadzac stopniowo?

Stopniowo oczywiście, tak samo na przemian Garnier z OCM, wiem, że jak przesuszę skórę to dopiero wywołam armagedon!

Lamadolamy - a co mi tam! Miesiąc, nieco ponad do urlopu, może się uda chciałabym jakoś na tych wakacjach wyglądać. Oczywiście filtr 50 i kapelusz przy bielendzie, mimo że to tylko 10%.
Możesz opowiedzieć coś więcej o bielendzie?
Używasz tylko maski, czy czegoś jeszcze? Zacieram ręce kocham KWC

[lamadolamy]

Napisane przez DagmaraRose2000

Stopniowo oczywiście, tak samo na przemian Garnier z OCM, wiem, że jak przesuszę skórę to dopiero wywołam armagedon!

Lamadolamy - a co mi tam! Miesiąc, nieco ponad do urlopu, może się uda chciałabym jakoś na tych wakacjach wyglądać. Oczywiście filtr 50 i kapelusz przy bielendzie, mimo że to tylko 10%.
Możesz opowiedzieć coś więcej o bielendzie?
Używasz tylko maski, czy czegoś jeszcze? Zacieram ręce kocham KWC

Teraz z kosmetyków kwasowych używam tylko maski. Raczej nie rozjaśnia przebarwień, ale potrafi spowodować delikatne zluszczenie (byłam ostatnio w szoku!) i właśnie wyciąga cuda na wierzch. Jest super bezproblemowa w obsłudze, twarz szybciej się goi, jedyne co, to klaczki z pościeli się do niej przyklejaja trochę i z meszkiem na twarzy się budzę

[DagmaraRose2000]

Napisane przez lamadolamy

Teraz z kosmetyków kwasowych używam tylko maski. Raczej nie rozjaśnia przebarwień, ale potrafi spowodować delikatne zluszczenie (byłam ostatnio w szoku!) i właśnie wyciąga cuda na wierzch. Jest super bezproblemowa w obsłudze, twarz szybciej się goi, jedyne co, to klaczki z pościeli się do niej przyklejaja trochę i z meszkiem na twarzy się budzę

ostatnio w porywach kupiłam znów żel biedronkowy do mycia twarzy ten nawilżajacy bebeauty więc rano nie boję się myć twarzy. W każdym razie ... przyszła mi maska bingo, dziś jeszcze jej nie próbowałam - może jutro.
Mam nadzieję, że buzia naprawdę się oczyści, bo - NIE MAM POJĘCIA co spowodowało, że nos jest taaaaak zapchany... że aż mi słabo. Poważnie, zawsze miałam problem z wągrami, ale nie AŻ TAK. Nigdy nie miałam otwartych ''dziadostw'' na nosie, ostatnio miewam. Hormony - hormonami, ale zwykle wysypywało mnie na żuchwie, teraz na całej twarzy Już nawet myślałam o zmianie diety, wiecie, odrzucić nabiał, ziarna... ale ja bez nabiału nie dam rady - poza tym, nigdy jedzenie specjalnie nie wpływało na stan cery. Dermatologów zaczęłam omijać łukiem, bo ''been there done that''. Także zobaczymy, co będzie po mojej kuracji :P

Aha! Chciałam dodać, że picie bratka naprawdę pomaga Nawet przed @ miałam gładką buzię - pod warunkiem, że stosujemy zielsko systematycznie

[Smerfetka696969]

Napisane przez DagmaraRose2000

ostatnio w porywach kupiłam znów żel biedronkowy do mycia twarzy ten nawilżajacy bebeauty więc rano nie boję się myć twarzy. W każdym razie ... przyszła mi maska bingo, dziś jeszcze jej nie próbowałam - może jutro.
Mam nadzieję, że buzia naprawdę się oczyści, bo - NIE MAM POJĘCIA co spowodowało, że nos jest taaaaak zapchany... że aż mi słabo. Poważnie, zawsze miałam problem z wągrami, ale nie AŻ TAK. Nigdy nie miałam otwartych ''dziadostw'' na nosie, ostatnio miewam. Hormony - hormonami, ale zwykle wysypywało mnie na żuchwie, teraz na całej twarzy Już nawet myślałam o zmianie diety, wiecie, odrzucić nabiał, ziarna... ale ja bez nabiału nie dam rady - poza tym, nigdy jedzenie specjalnie nie wpływało na stan cery. Dermatologów zaczęłam omijać łukiem, bo ''been there done that''. Także zobaczymy, co będzie po mojej kuracji :P

Aha! Chciałam dodać, że picie bratka naprawdę pomaga Nawet przed @ miałam gładką buzię - pod warunkiem, że stosujemy zielsko systematycznie

Sypanego?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Smerfetka696969

Sypanego?

Pijałam i sypanego i tego w torebkach. Bodajże herbapolu (?)

[Smerfetka696969]

Napisane przez DagmaraRose2000

Pijałam i sypanego i tego w torebkach. Bodajże herbapolu (?)

Musze sobie kupić też

[DagmaraRose2000]

Ja nie do końca wierzyłam w to jego oczyszczanie, a zioła lubię, ba! mówią na mnie w domu czarownica Bratek spowodował, że przed i w trakcie @ nie miałam wysypu.

[Aredhel125]

Ja po bratku miałam wysyp kaszy i problemy z pęcherzem.

U mnie najgorszy problem jest z przetłuszczaniem - pory otwarte, że normalne dziury widać, na nosie, czole, tłuszcz się co chwile wylewa. Nie wiem co robić.
W dodatku nos mam jak zwykle czerwony i po godzinie spływa z niego każdy podkład, nawet Colorstay. Wygląda to okropnie, podkład z nosa schodzi placami, i mam w rezultacie nos w czerwono beżowe łatki.
Nakładam pod podkład zieloną bazę, ale to nic nie daje. Z każdym kremem jest to samo... Masakra, poradzicie coś?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Aredhel125

Ja po bratku miałam wysyp kaszy i problemy z pęcherzem.

U mnie najgorszy problem jest z przetłuszczaniem - pory otwarte, że normalne dziury widać, na nosie, czole, tłuszcz się co chwile wylewa. Nie wiem co robić.
W dodatku nos mam jak zwykle czerwony i po godzinie spływa z niego każdy podkład, nawet Colorstay. Wygląda to okropnie, podkład z nosa schodzi placami, i mam w rezultacie nos w czerwono beżowe łatki.
Nakładam pod podkład zieloną bazę, ale to nic nie daje. Z każdym kremem jest to samo... Masakra, poradzicie coś?

Mnie też ostatnio pojawiły się takie kratery Nie mam pojęcia od czego - dlaczego - skąd! Liczę, że produkty, które kupiłam mi pomogą.

[Lachezis]

Napisane przez Aredhel125

Ja po bratku miałam wysyp kaszy i problemy z pęcherzem.

U mnie najgorszy problem jest z przetłuszczaniem - pory otwarte, że normalne dziury widać, na nosie, czole, tłuszcz się co chwile wylewa. Nie wiem co robić.
W dodatku nos mam jak zwykle czerwony i po godzinie spływa z niego każdy podkład, nawet Colorstay. Wygląda to okropnie, podkład z nosa schodzi placami, i mam w rezultacie nos w czerwono beżowe łatki.
Nakładam pod podkład zieloną bazę, ale to nic nie daje. Z każdym kremem jest to samo... Masakra, poradzicie coś?

ja ostatnio, dzięki jakiejś forumce, używam ręcznie robionego toniku na bazie hydrolatu i kwasu kojowego. Kupuję hydrolat np. oczarowy 100 ml i 5 g kwasu, mieszam to ze sobą i trzymam w lodówce. Nie dodaję konserwantów, ponieważ ta mieszanka do miesiąca wytrzyma.
A efekt jest świetny. Twarz stała się jaśniejsza, gładsza, szybciej goją mi się krosty, a pory są zmniejszone.

Jak mi się ten tonik skończył, to znowu wyglądałam jak wielkie nieszczęście. Od razu zrobiłam drugi.

Spróbuj, może Tobie pomoże? Koszt nie duży, a może zadziała tak dobrze, jak i u mnie.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Lachezis

ja ostatnio, dzięki jakiejś forumce, używam ręcznie robionego toniku na bazie hydrolatu i kwasu kojowego. Kupuję hydrolat np. oczarowy 100 ml i 5 g kwasu, mieszam to ze sobą i trzymam w lodówce. Nie dodaję konserwantów, ponieważ ta mieszanka do miesiąca wytrzyma.
A efekt jest świetny. Twarz stała się jaśniejsza, gładsza, szybciej goją mi się krosty, a pory są zmniejszone.

Jak mi się ten tonik skończył, to znowu wyglądałam jak wielkie nieszczęście. Od razu zrobiłam drugi.

Spróbuj, może Tobie pomoże? Koszt nie duży, a może zadziała tak dobrze, jak i u mnie.

Też mam kwas kojowy, mieszam go z Manuką Ziaji (krem z migdałem na noc bodajże) i niby ok, ale lepsze efekty byly podczas zwykłych kwasów albo Zoraca + kojowy z manuką.

A przy okazji chciałam zapytać czy mogłabym dodawać kwas kojowy do tej maski na noc bielendy? Któraś Wizażanka mi napisała, że trzeba zwrócić uwagę na skład, bo kojowy traci swoje wartości przy metalach (?) A że ja na składach nie znam się za dobrze... proszę o pomoc

[Smerfetka696969]

Ja czekam na kasę i się zapisuje prywatnie do dermatologa tam gdzie mój tż dawno dawno temu wyleczyl trądzik.Dość mam -_-

[Copykat]

Napisane przez Aredhel125

Ja po bratku miałam wysyp kaszy i problemy z pęcherzem.

U mnie najgorszy problem jest z przetłuszczaniem - pory otwarte, że normalne dziury widać, na nosie, czole, tłuszcz się co chwile wylewa. Nie wiem co robić.
W dodatku nos mam jak zwykle czerwony i po godzinie spływa z niego każdy podkład, nawet Colorstay. Wygląda to okropnie, podkład z nosa schodzi placami, i mam w rezultacie nos w czerwono beżowe łatki.
Nakładam pod podkład zieloną bazę, ale to nic nie daje. Z każdym kremem jest to samo... Masakra, poradzicie coś?

U mnie to samo jest od lutego do kwietnia stosowałam Acnatac, ktory mi zaleczył trądzik (chociaż po odstawieniu już oczywiście wraca), ale masakrycznie wzmógł przetłuszczanie skóry. Zawsze miałam tłustą, ale teraz to jest jakiś obłed, 2 godziny po zrobieniu makijażu świecę się jak wysmarowana olejem, do tego mam mega porozwalana pory na całej twarzy

[Aredhel125]

Napisane przez Smerfetka696969

Ja czekam na kasę i się zapisuje prywatnie do dermatologa tam gdzie mój tż dawno dawno temu wyleczyl trądzik.Dość mam -_-

A jak on wyleczył trądzik, Izotekiem?

Napisane przez Copykat

U mnie to samo jest od lutego do kwietnia stosowałam Acnatac, ktory mi zaleczył trądzik (chociaż po odstawieniu już oczywiście wraca), ale masakrycznie wzmógł przetłuszczanie skóry. Zawsze miałam tłustą, ale teraz to jest jakiś obłed, 2 godziny po zrobieniu makijażu świecę się jak wysmarowana olejem, do tego mam mega porozwalana pory na całej twarzy

Ja właśnie mam też trądzik zaleczony, tylko co ja mam zrobić z tym przetłuszczaniem? Kiedyś jak zaleczałam trądzik to takiej masakry nie było. Trądzik mam 10 lat i cera mi się nigdy aż tak nie przetłuszczała, ani pory nie były tak pootwierane. Nie wiem z czego to wynika, maści używam nie od dziś.
Ja niestety cały czas muszę coś stosować, żeby mi się nie pogarszało, szczególnie strefa T bo tam mam największy problem. Już tak mi pewnie do 40stki zejdzie na maściach antytrądzikowych. Póki je stosuję to jeszcze jakoś jest, tylko żeby mi się tłuszcz aż tak nie lał. Na pełne wyleczenie nie liczę bo to od hormonów, a to osobny problem.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Aredhel125

A jak on wyleczył trądzik, Izotekiem?



Ja właśnie mam też trądzik zaleczony, tylko co ja mam zrobić z tym przetłuszczaniem? Kiedyś jak zaleczałam trądzik to takiej masakry nie było. Trądzik mam 10 lat i cera mi się nigdy aż tak nie przetłuszczała, ani pory nie były tak pootwierane. Nie wiem z czego to wynika, maści używam nie od dziś.
Ja niestety cały czas muszę coś stosować, żeby mi się nie pogarszało, szczególnie strefa T bo tam mam największy problem. Już tak mi pewnie do 40stki zejdzie na maściach antytrądzikowych. Póki je stosuję to jeszcze jakoś jest, tylko żeby mi się tłuszcz aż tak nie lał. Na pełne wyleczenie nie liczę bo to od hormonów, a to osobny problem.

Oj tż nie pamięta

[Florence999]

Ja trądzik wyleczyłam lekiem Izotek. Jedyny skuteczny w moim przypadku.

[Aredhel125]

Ja stosowałąm w toniku kwas migdałowy i miałam twarz jak poparzoną! Za to stosuję Skinoren i ten mi bardzo służył jak do tej pory.

Ten kwas kojowy to jest jakiś delikatny? Gdyby nie przetłuszczanie to byłoby całkiem ładnie, jak na mnie oczywiście. Najgorzej jest z czołem, bo na środku został mi "kwadrat" skóry, który jest cały czas rozpulchniony i aktywny. Mam wrażenie, że leki pomagają usuwać krostki i grudki, ale to wszystko co miałoby się normalnie zaczopować to po prostu wypływa na wierzch i dlatego tak się ze mnie leje. Kiedyś tak nie było.

Jak nałożę trochę podkładu i pudru ryżowego, a potem przymatuję w ciągu dnia bibułką z Inglota to mało co widać, ale potem zaraz wszystko wraca i się świecę. Nie wiem jak uspokoić trochę moją twarz. Dermatologa mam dopiero na koniec sierpnia.

Będę próbowała jeszcze glinek, ale mam wrazenie że to nic nie da.

[fiasco]

Mi jak na złość wysypuje ostatnio plecy Większość jesieni, zimy i wiosny miałam względnie czyste plecy, a teraz bum! Pryszcze. A kremy z filtrem pogarszają sprawę Co niefotouczulającego mogę stosować? Myślałam o jakimś toniku typu Afronis, ale on ma kwas borowy w składzie.

[Wenus21]

Ja się w koncu chyba zdecyduje na izotek co ma byc to bedzie. Może akurat będę należeć do tej szczesliwej grupy osób, ktore nie zaliczyly nawrotu.
Za bardzo sie przejmuje tradzikiem przez co trace najlepsze lata życia dlatego mam zamiar zaryzykwac chociaż tak się strasznie boje tej calej kuraccji.

I mam zamiar zacząć brać wierzbownice w tabletkach. Jestem ciekawa czy chociaż na przetluszczanie wlosow podziała byle by mnie po niej nie wysypalo

[201611290914]

Napisane przez Wenus21

Ja się w koncu chyba zdecyduje na izotek co ma byc to bedzie. Może akurat będę należeć do tej szczesliwej grupy osób, ktore nie zaliczyly nawrotu.
Za bardzo sie przejmuje tradzikiem przez co trace najlepsze lata życia dlatego mam zamiar zaryzykwac chociaż tak się strasznie boje tej calej kuraccji.

I mam zamiar zacząć brać wierzbownice w tabletkach. Jestem ciekawa czy chociaż na przetluszczanie wlosow podziała byle by mnie po niej nie wysypalo

Będę trzymać kciuki Zdecydowana jesteś czy się wahasz jeszcze?


W jaki sposób dezynfekujecie pędzle do makijażu?

[Copykat]

Napisane przez Wenus21

Ja się w koncu chyba zdecyduje na izotek co ma byc to bedzie. Może akurat będę należeć do tej szczesliwej grupy osób, ktore nie zaliczyly nawrotu.
Za bardzo sie przejmuje tradzikiem przez co trace najlepsze lata życia dlatego mam zamiar zaryzykwac chociaż tak się strasznie boje tej calej kuraccji.

I mam zamiar zacząć brać wierzbownice w tabletkach. Jestem ciekawa czy chociaż na przetluszczanie wlosow podziała byle by mnie po niej nie wysypalo

Stosowałam Izotek jakieś 6 lat temu, pomógł ale na krótko po paru miesiącach wróciło przetłuszczanie skóry a trądzik po ok 2 latach, fakt że nie taki nasilony jak przed kuracją. Ostatnio dermatolog proponowała mi drugą kurację, ale się nie zgodziłam, więc przepisała mi ten Acnatac z komentarzem że pewnie i tak to nic nie da w sumie nie mam jakiegoś nasilonego trądziku, ale mam dużą skłonność do blizn i przebarwień, po 12 latach mam całe policzki w dziurach i czerwono-sinych kropkach, które wyglądają jak pryszcze chciałabym iść na laser, ale to chyba nie ma sensu dopóki się nie wyleczę

[Wenus21]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Będę trzymać kciuki Zdecydowana jesteś czy się wahasz jeszcze?


W jaki sposób dezynfekujecie pędzle do makijażu?

Waham się od kilku lat
Własnie dlatego ,że dużej liczbie osób wraca trądzik mimo wszystko

Napisane przez Copykat

Stosowałam Izotek jakieś 6 lat temu, pomógł ale na krótko po paru miesiącach wróciło przetłuszczanie skóry a trądzik po ok 2 latach, fakt że nie taki nasilony jak przed kuracją. Ostatnio dermatolog proponowała mi drugą kurację, ale się nie zgodziłam, więc przepisała mi ten Acnatac z komentarzem że pewnie i tak to nic nie da w sumie nie mam jakiegoś nasilonego trądziku, ale mam dużą skłonność do blizn i przebarwień, po 12 latach mam całe policzki w dziurach i czerwono-sinych kropkach, które wyglądają jak pryszcze chciałabym iść na laser, ale to chyba nie ma sensu dopóki się nie wyleczę

Ja też nie mam dużego trądziku ale mam coraz więcje blizn ,które zaczynają mnie dobijać.A z nimi tak naprawdę nie wiele można zrobić.Szkoda ,że tak wielu osoba trądzik wraca po tym leku
Ale zawsze jest ten procent osób ,którym trądzik nie wraca i człowiek ma nadziej ,że właśnie on będzie tym szczęściarzem .

A pamietasz ile brałaś i przez jaki czas?

[Copykat]

Około 9 miesięcy. Brałam chyba minimalną dawkę do swojej wagi, ale nie pamiętam już ile to było

[Cytrynusia]

Napisane przez Wenus21

Waham się od kilku lat
Własnie dlatego ,że dużej liczbie osób wraca trądzik mimo wszystko


Ja też nie mam dużego trądziku ale mam coraz więcje blizn ,które zaczynają mnie dobijać.A z nimi tak naprawdę nie wiele można zrobić.Szkoda ,że tak wielu osoba trądzik wraca po tym leku
Ale zawsze jest ten procent osób ,którym trądzik nie wraca i człowiek ma nadziej ,że właśnie on będzie tym szczęściarzem .

A pamietasz ile brałaś i przez jaki czas?

Przepraszam ze sie wtrące. Ale skąd informacje, ze wielu osobom wraca trądzik po izoteku?
Sama jestem na leczeniu izotekiem. I widziałam statystyki u dermy skuteczności tego leku. Zreszta, zapraszam do wątku na jego temat. Duzo dziewczyn jest po kuracji i nie narzeka.
Btw. Nawet jeśli trądzik wraca to mniej nasilony.

[Wenus21]

Napisane przez Cytrynusia

Przepraszam ze sie wtrące. Ale skąd informacje, ze wielu osobom wraca trądzik po izoteku?
Sama jestem na leczeniu izotekiem. I widziałam statystyki u dermy skuteczności tego leku. Zreszta, zapraszam do wątku na jego temat. Duzo dziewczyn jest po kuracji i nie narzeka.
Btw. Nawet jeśli trądzik wraca to mniej nasilony.

Izotekiem sie interesuje kilka lat. Aktualnie na bierzaco śledzę watki o nim na wizażu i forum izoteam i niestety ale co rusz ktos pisze, że mu tradzik po izo wrócił. Na yt kojarzę 4 osoby, ktorym problem wrocil w tym chociazby Karolinie ze stylizacji. wiec te nawroty to nie żadna rzadkość. Niestety :/ Ale trzeba myslec pozytywnie

[Cytrynusia]

Napisane przez Wenus21

Izotekiem sie interesuje kilka lat. Aktualnie na bierzaco śledzę watki o nim na wizażu i forum izoteam i niestety ale co rusz ktos pisze, że mu tradzik po izo wrócił. Na yt kojarzę 4 osoby, ktorym problem wrocil w tym chociazby Karolinie ze stylizacji. wiec te nawroty to nie żadna rzadkość. Niestety :/ Ale trzeba myslec pozytywnie

A uwazasz ze jest na rynku cos bardziej skutecznego?
Przeciez kazdy organizm inaczej reaguje. Ciebie moze totalnie wyleczyć.