Mieszkanie

[Gossip_Girls]

Hej dziewczyny. Chciałabym zasięgnąć waszej opinii. Od października ze znajomymi chcemy wynająć 3-pokojowe mieszkanie. Ja z chłopakiem mieszkalibyśmy w większym, koleżanka w średnim i druga koleżanka w mniejszym. Dziewczyny chcą koszty wynajmu dzielić na 4. Wtedy nam za pokój wychodzi ok. 850 zł, a im po 425. Czy jest to sprawiedliwe? Owszem opłaty podzielimy na 4. Ale ja z chłopakiem mamy m2 na pół, meble na pół, czyli można powiedzieć, że mniej miejsca. Co sądzicie?

[String Emil]

Byłam w podobnej sytuacji, jak ty. Tylko my się dogadaliśmy tak, że rachunki oczywiście płaciliśmy od łebka, ale za pokój na połowę. Nasz pokój był trochę większy, niż pozostałe, więc też nieco drozszy. Przykladowo pozostali płacili po 300 zł a my 400 na pól.

[201703060948]

Umówcie się, że Wy płacicie jak za 1.5 pokoju, nie jak za dwa oddzielne. Względnie 45%, 30%, 25% kosztów.

[Leseratte93]

Napisane przez Gossip_Girls

Hej dziewczyny. Chciałabym zasięgnąć waszej opinii. Od października ze znajomymi chcemy wynająć 3-pokojowe mieszkanie. Ja z chłopakiem mieszkalibyśmy w większym, koleżanka w średnim i druga koleżanka w mniejszym. Dziewczyny chcą koszty wynajmu dzielić na 4. Wtedy nam za pokój wychodzi ok. 850 zł, a im po 425. Czy jest to sprawiedliwe? Owszem opłaty podzielimy na 4. Ale ja z chłopakiem mamy m2 na pół, meble na pół, czyli można powiedzieć, że mniej miejsca. Co sądzicie?

A nie możecie całej kwoty wynajmu podzielić na 4? Bez kombinowania z mniejszym i większym pokojem i uzależnieniem ceny od tego?

[v-x-n]

Napisane przez Leseratte93

A nie możecie całej kwoty wynajmu podzielić na 4? Bez kombinowania z mniejszym i większym pokojem i uzależnieniem ceny od tego?

A dlaczego mają płacić za pokój dwuosobowy dwa razy więcej niż za jednoosobowy? To nie jest sprawiedliwe i tyle. Jedynka zawsze jest droższa, bo jest bardziej komfortowa, w końcu cały pokój dla siebie. Dlaczego ktoś dzielący swoją przestrzeń z inną osobą ma płacić tyle samo, co ktoś mający cały pokój tylko do swojej dyspozycji?

Jeżeli one przykładowo płacą 300 za pokój, to wy 450. Jeżeli one po 400, wy po 600 (czyli wychodzi 1.5 tego, co ktoś mieszkający w jedynce). Wynajmowalam pokoje w różnych mieszkaniach i właśnie tak wyglądały ceny jedynek i dwójek, na inną opcję bym się nie zgodziła.

[Leseratte93]

Napisane przez v-x-n

A dlaczego mają płacić za pokój dwuosobowy dwa razy więcej niż za jednoosobowy? To nie jest sprawiedliwe i tyle. Jedynka zawsze jest droższa, bo jest bardziej komfortowa, w końcu cały pokój dla siebie. Dlaczego ktoś dzielący swoją przestrzeń z inną osobą ma płacić tyle samo, co ktoś mający cały pokój tylko do swojej dyspozycji?

Jeżeli one przykładowo płacą 300 za pokój, to wy 450. Jeżeli one po 400, wy po 600 (czyli wychodzi 1.5 tego, co ktoś mieszkający w jedynce). Wynajmowalam pokoje w różnych mieszkaniach i właśnie tak wyglądały ceny jedynek i dwójek, na inną opcję bym się nie zgodziła.

Mogą też zrobić tak, że po prostu jedynka płaci, np. 100 zł więcej. Wszystko zależy od odpowiedniego dogadania się.

[Aneczka_Banys]

My na naszym mieszkaniu za czasów studenckich policzyliśmy metraż mieszkania, każdy pokój, łazienka i kuchnia i wyliczyłyśmy ile kosztuje wynajecie metra kwadratowego. Potem wyliczyłyśmy procentowo ile każdy ma udziału w mieszkaniu i tym sposobem się rozliczałyśmy. Był taki okres czasu że w naszym pokoju mieszkały 3 osoby, więc opłate za nasz pokój dzieliłyśmy na 3. Nikt sie nie burzył ponieważ opłaty za ogrzewanie wodę prąd itp były dzielona zawsze po równo.

[201606270916]

Moim zdaniem zależy od metrażu poszczególnych pokoi. Szczególnie że tutaj mówimy o parze a nie o dwóch "obcych" osobach w jednym pokoju - bo w tym drugim przypadku można by bardziej mówić o obniżeniu komfortu Przy dużej rozbieżności, np. duży pokój ok. 20 m2, a małe pokoje po 6-10 m2, podzieliłabym opłaty na cztery, bo na głowę wypadałoby podobnie metrażowo. Mało tego, duży pokój i tak wypadałby fajniej, bo byłoby dużo więcej miejsca żeby np. poćwiczyć sobie w domu czy zaprosić znajomych. Nie przeginałabym też z tłumaczeniami, że mniej mebli bla bla - pokoje dwuosobowe mają tych mebli odpowiednio więcej Jeśli metraże bardziej zbliżone, np. duży pokój 16-20 m2, a małe po 10-13 m2, to postawiłabym na jakieś 100-200 zł więcej w przypadku tych pokoi jednoosobowych. Zatem można sobie gdybać, według mnie zależy od ceny za całość (wtedy bardziej widać skalę takiego zróżnicowania) i od metrażu poszczególnych pomieszczeń. Za to wszelkie media i internet na pewno dzieliłabym już na głowę.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez v-x-n

To nie jest sprawiedliwe i tyle. Jedynka zawsze jest droższa, bo jest bardziej komfortowa, w końcu cały pokój dla siebie.

Gdyby była bardziej komfortowa to by poszukali mieszkania 4-pokojowego, żeby każdy miał swój pokój

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Dobra to na przykładzie z metraży z istniejących mieszkań:

Pokoje 20, 9 i 7 m2 - podzieliłabym koszty dla każdego na równo (duży pokój to nawet więcej m2 na osobę niż w mniejszych, ale dobra przyjęło się że 1-os. pokój to większy luksus - ta zasada moim zdaniem nie jest argumentem w przypadku gdy 2-os. pokój zajmuje para, a nie dwie obce osoby, bo oni chcą mieszkać razem i 1-os. odpada )
Pokoje 16, 13 i 6 m2 - za duży i mały pokój w przeliczeniu na głowę tyle samo, za średni trochę więcej; ile więcej, to już w zależności od ceny mieszkania

Tak bym to rozwiązała; i w sumie trafiłby mnie szlag, gdybym się na coś z kimś umówiła a później zaczęłoby się zmienianie zdania.

[kennedy]

ja bym podzielila: oplata za mieszkanie na 3 pokoje.

oplaty za media na 4 osoby.

[bestka]

Nie wiadomo jaki jest metraż poszczególnych pokoi, jesli faktycznie jest duża różnica to najlepiej podzielić to wg metrażu tak mniej więcej. Byłam w podobnej sytuacji kilka lat temu i po prostu trzeba się dogadać. Zresztą zawsze możecie się nie zgodzić ze względu na tak wysokie opłaty i ponegocjować trochę.