|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2007-05-20, 19:06 | #481 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie, nie zartuje.
tak po za tym to uwazasz za inteligentne kupywanie czegos, co potem ci WRASTA w nos? - ja nie i tyle.
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me... Studentka! BLOG - zapraszam |
2007-05-20, 19:38 | #482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Za nieinteligentne przede wszystkim uwazam pisanie slowa "kupywanie"
A po drugie nie wrosl mi w nos, tylko mam problem z jego wyciagnieciem, bo to oczywiste, ze dziurka dopasowuje sie do ksztaltu kolczyka. A zreszta EOT - myslalam, ze macie na to jakies sposoby, ale skoro nic wiecej sie nie dowiem, to dziekuje za rady. |
2007-05-20, 19:52 | #483 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2007-05-20, 20:51 | #484 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
kolczyk w nosie zafundowałam sobie 1,5 roku temu...
nie miałam żadnych problemów z gojeniem dziurki... opuchlizna też szybko zeszła... jednak od pół roku nie nosze go... i tu problem. pozostała niestety nieestetyczna blizna. wprawdzie widać ją jedynie z bliska i trzeba się dobrze przyjżeć... ale dla własnej świadomości jestem ciekawa czy da się coś z tym zrobić. Mojej koleżance, która też zrezygnowała z takiego maleństwa, nos szybko się zagoił i nie ma praktycznie zadnych znaków po nim. nie mam ani zaczerwienionego ani sinego tego nosa... poprostu widac taka dziurkę po kolczyku, która nie chce do końca się zrosnąć. Ma ktoś jakiś sposób? Czy poprostu muszę się przyzwyczaić??? |
2007-05-21, 19:18 | #485 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 67
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
tez kiedys mialam,pozniej wyciagnelam i mam tez widoczna ta dziurke,chociaz jest juz zarosnieta od półtora roku... ja nic nie probowalam, bo w sumie mi to nie przeszkadza, to czy zostanie blizna czy nie to sprawa indywidualna, kłułam nos dwóm kolezankom, pozniej tez wyjęły i zadna nie ma najmniejszego sladu.
__________________
Just a little more love, just a little more peace... It's all it takes, to live a dream... |
2007-05-21, 22:19 | #486 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
jednak nie kupiłam tego kolczyka na allegro
miss - przeglądałam różne kolczyki, i ten labret o którym piszesz to jest taki jak do brody?? czy są specjalne do nosa? ops: może to głupie pyt. ale po prostu nie znam się na tym a nie chcę w ciemno kupować |
2007-06-03, 12:22 | #487 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hej dziewczyny ja takze planuje przebic sobie nosek, tylko mam maly problem. Pracuje w pralni, a tam jak wiadomo troche chemicznych oparow itp itd i tak sie zastanawiam czy to mialoby jakis wplyw na swiezo przebity nos?? srodki te nie sa jakies bardzo silne no ale zawsze to chemia :/ jest moze ktos zorientowany??
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
2007-06-15, 11:44 | #488 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 327
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
JA przebiłam sobie nosek wczoraj.Nigdy o tym wczesniej nie myslalam.To był pomysł spontan Pistolecikiem mi panio kosmetyczka przekłuła nic nie bolało bo wczesniej mi posmarowała nosek znieczuleniem.Nie żałuje
__________________
|
2007-06-15, 11:55 | #489 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 545
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja sobie przekłułam nos 2,5 roku temu....tez sporadycznie:p
Miałam igłę 1,2 mm....potem ją wygiągnęłam i było troszkę krwi... Kolczyk wszedł bez problemu. Niestety, ale to był sztyft z kulką i były potem problemy z wyciągnięcie. Gdy udało mi się to to wypadał....ale i tak dobrze się goiło, mimio wypadania:P Na początku miałąm czerwona cyrkonię i ojciec nie zauważył kolczyka przez parę dni....smarowałam nod żółtą maścią( Oxycort ) i myślał, że mam krostkę:p Teraz różne noszę kolczyki, aktualnie wciąż mam z kulką(a jak:P) z różową cyrkonią. Kulka od wew. strony jest duża i kolczyk nie wypada:P Przy wyciąganiu tylko troszkę kręci mnie w nosie i kicham |
2007-06-15, 15:55 | #490 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
poczytałabyś pare stron do tyłu, to bys sie dowiedziała, jakie mamy tutaj podejście do tego typu 'prefesek' i kolczyków z kulkami. |
|
2007-06-15, 17:36 | #491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
popieram takie podejście
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2007-06-15, 19:48 | #492 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ojej jak czytam,że sobie same niektóre przebijałyście to aż mnie ciarki przechodzą xD Ja mam osobiście kolczyk od dwóch lat, przebijany nos w salonie :K (do dziś się zastanawiam czemu mówią,że boli xD Całkowicie nic nie bolało) I testowałam różne rodzaje kolczyków i polecam najbardziej (bez żadnych trudnych nazw podawania =P) takie co kończą się takim zawijaskiem "spiralką". Mnie osobiście naprawdę najbardziej pasuje ten, nie wylatuje, z wyjmowaniem też problemów nie ma. A i noszę stożek xD (mogę wrzucić zdjęcie =P).
|
2007-06-16, 14:14 | #493 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 545
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dla mnie to samo uczucie jest przekłuwania jakby ktoś robił. Nie musicie mnie popierać z tym, że sama się przekłuwam. Przecież to forum i mozna się wypowiadać, prawda? Ja się dzilelę tylko swoimi wrażeniami i doświadczeniami
|
2007-06-16, 14:26 | #494 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Pozostawię to bez komentarza.
__________________
|
|
2007-06-16, 15:37 | #495 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Co do pistoletow to mozna kupic takie z prawdziwego zdarzenia na stronie www.kolczyki.pl
I ten aparat jest wysterylizowany, a kolczyk ostry i tytanowy, wiec nie da sie spieprzyc... wlasnie niedlugo zamierzam go uzyc ... |
2007-06-16, 17:17 | #496 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej dziewczyny jestem tu nowa ale mam nadzieje ze mi w jakis sposob pomozecie ,mam problem z nosem, 6m-c temu przekułam nos od tamtej pory nic mi sie nie dzialo z nosem dopiero od tygodnia mam prolemy z nim ciagle mi cos tam rosnie,dzis rano wstalam z takim duzym ropnym bablem ze az mi kolczyk troche wypchna a potem godzine sie meczylam zeby ten kolczyk tam spowrotem wlozyc ale wkoncu mi sie udalo naszczescie ,wiec nie wiem co jest i dlaczego tak mi sie robi moze ktos z was dziewczyny miala tez taki problem i sobie jakos z tym poradzila bardzo prosze o rady bede wdzieczna za co z gory bardzo dziekuje pozdrawiam
|
2007-06-17, 10:16 | #497 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
napisz z czego kolczyk, czy z kulką na końcu i czy próbowałaś jakichś maści, jak zaczął się babrać.
|
2007-06-17, 12:22 | #498 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 545
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Może w ciągu ostatniego tygodnia zahaczyłąś tym kolczykiem o poduszkę, obranie, ręką??? Mogła się ranka niechcący zrobić, zababrać to i w efekcie jakieś zakażenie....:/
|
2007-06-17, 13:30 | #499 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie wlasnie nigdzie nie zahaczyłam ,a kolczyk mam srebny zakaczony haczykiem nie kulka ,masci tez zadnych nie stosowalam wiec nie wiem dlaczego mi sie zaczal babrac dziekuje dziewczyny za odpowiedzi pozdrawiam
chyba ze byscie mi poradzily co powinnam zrobic za co z gory dziekuje |
2007-06-17, 22:06 | #500 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 545
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ale mogłaś przez sen zahaczyć o poduszkę, wiesz? Mogłaś tego nie poczuć i dlatego tak się dzieje. Postępuj tak jak po świeżym przekłuciu nosa....to najlepsze rozwiązanie
|
2007-06-18, 16:47 | #501 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Wymień na tytan i przemywaj sola fizjologiczną.
|
2007-06-18, 20:57 | #502 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hej dziewczyny zrobie tak ja mi doradzacie i zobaczymy czy wszystko bedzie oki dziekuje za odpowiedzi pozdrawiam
|
2007-06-22, 10:34 | #503 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Ja mam kolczyk w nosku. Ogólnie rzecz biorac, ZAWSZE PRZEKŁUWA SIĘ GO I G Ł Ą (!!!!!!) NIE WOLNO PISTOLETEM SOBIE POZWOLIĆ!!!!!. Miałam to w salonie tatuażu swienym robione (na marszałkowskiej) i żadnego nawet zaczerwienienia, nic! Nosek pięknie w kolczyku, żadnych spuchnięć, zaczerwienien czy strupkow. I mnei ni eboli. DLatego polecam robenie tam! Jeśli chodzi o materiał kolczyków, to wyróznia się dwa: 1. z tytanu 2. z bioplastu. Ten pierwszy jest oczywiscie super i standardowy. WYgodniej troszke nosi sie jednak ten z bioplastu, gdyz jest to po prostu giętka żyłka w ogóle nie upijająca. No, to tyle. Udzielę wszelkich odpowiedzi na ten temat, wystarczy tylko do mnei napisać: julia772@tlen.pl. Gorąco zapraszam do pytania!
|
2007-06-24, 12:37 | #504 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja już mam kolca w nosku od ferii i jest za***iaszczy...
nie ma sie czego obawiać, przebicie wogóle nie boli... A przebite miejsce należy przemywać sola fiziologiczną i przez tydzień smarować maścia tribiotic... chociaż w zupełności wystarczy sól fiz. bo ja tylko jej używałam pozdróweczka |
2007-06-24, 12:38 | #505 | |
Przyczajenie
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Cytat:
Najlepsze to są kolczyki ze stali chirurgicznej bo są najpowszechniejsze i najbardziej bezpieczne |
|
2007-06-24, 13:29 | #506 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Najlepiej to się nie odzywać, jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia.
Najlepszy jest tytan, bioplast, ptfe. A tribiotyku używa się w wypadku stanu zapalnego, nie do przyspieszenia gojenia, to antybiotyk a nie mazidełko przeciwzmarszczkowe. |
2007-06-25, 10:52 | #507 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Chcialabym sobie zrobic kolczyka w nosie. Moja kuzynka robi kolczyki polowa szkoly ma od niej i nikt nie narzeka wszyscy są zadowoleni z tego co wiem
Nie boje sie paprania tylko momentu przebijania... przeraza mnie to ale mimo wszystko chce miec tego kolczyka... Wiem ze bedzie bolec, trudno zeby nie bolalo ale boje sie dodam ze bedzie to przebijane igłą i kuzynka sie na tym zna
__________________
__ I Przepędzam czarne myśli z mego nieba , swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle __ |
2007-06-25, 11:00 | #508 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
aha i dodam ze mam dwa kolczyki kupione jeden z malutka kuleczka a jeden z takim zawijaskiem i nie wiem ktorego "uzyc" Prosze zeby ktos mi opisal gojenie sie noska czy boli itd bardzo dokladnie nie znam sie na tym wiec prosze zeby ktos mnie oswiecil czym przemywac, kiedy wyjmowac i tak dalej... pozdrawiam
__________________
__ I Przepędzam czarne myśli z mego nieba , swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle __ |
2007-06-25, 21:12 | #509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
a wysterylizuje ci kolczyka w autoklawie-uzyje odpowiednich środków do dezynfekcji-założy sterylne rękawiczki?
kwestia wybrania kolczyka to nie wszystko-Hiv nie wybiera bierze się z braku odpowiedzialności zastanów się dobrze nad tym co chcesz zrobić
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2007-06-25, 22:48 | #510 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
takwysterylizuje i urzyje rekawiczek wszystko kazala mi kupic .
__________________
__ I Przepędzam czarne myśli z mego nieba , swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle __ |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:26.