Jak zrobić świece??

[ina24]

Napisane przez wiesia1947

Witam was - od tygodnia czytam cały wątek ,uff, teraz skończyłam - robicie cudeńka o których zaczęłam marzyć od roku ; tydzień temu nareszcie was znalazłam (do tego czasu tylko słyszałam) . Mam zdolne ręce (haft, decoupage itp) - i bakcyla świec ; jestem na emeryturze i uwiązana w domu (wózek) więc mam czas, mnóstwo czasu - chcę świec i to bardzo ( asiu proszę o namiar na tę parafinę bo wiadomo że emerytura i takie tam ) a od tygodnia nie mogę spać przez te świece które tu widzę - tak bardzo bym chciała znaleźć takie formy jak do wosku tylko większe , do parafiny - jeszcze nic nie zrobiłam bo nie mam w domu nawet ogarka - we wszystko muszę się zaopatrzeć a to potrwa chwilę - dziewczyny jesteście darczyńcami wiedzy którą i ja wchłonęłam ( nawet nie wiem jak się odbiera priv )

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

I robisz je przeuroczo ! Witajcie dziewczyny - od tygodnia idę spać około 3 nad ranem przez wasze wypowiedzi ; dałyście mi bakcyla że nie pytać ! Od roku nie mogłam was znaleźć - a znałam ze słyszenia ; to co wy robicie - to kopalnia wiedzy tajemnej . Mam dużo czasu (jak to na emeryturze) - a że mam sprawne palce i głowę ( czego nie mogę powiedzieć o nogach - wózek)- chcę tego bakcyla hołubić ile się da - potrzebuję odmiany żeby nie zwariować - haft i decoupage trochę mnie znużyły - muszę łuknąć trochę czegoś innego . Poproszę o namiar na tę parafinę - narazie nic nie zrobiłam bo nie mam nawet ogarka świecy- wszystko muszę nabyć drogą kupna ( z wiadomych względów - jak najtaniej!!) . żeby zapamiętać wasze wskazówki zaczęłam je pisać - zawsze tak lepiej wchodziły na mój "twardy dysk" Całuski

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Czy ktoś tu jeszcze jest???

Witam, witam. Ja jestem.
Witam w naszym gronie. Niestety ostatnio mało się udzielamy piśmiennie, jak widać.

Robienie świec jest bardzo miłe. Ostatnio zrobiłam ich kilkanaście.
Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że parafiny mam pod dostatkiem (jakieś 17 kg).
Na tę ilość świec jaką zrobiłam czuję duży niedosyt. Zamierzam zrobić ich więcej, ale nie mam zbyt wiele czasu. Mam wiele zajęć (maleńki synek, mąż, prowadzenie domu oraz sklepu internetowego, mimo współdziałania z mężem, to nie ma kiedy robić świec).
Trudno będzie podać namiar na parafinę, jeśli nie odczytujesz wiadomości priv, tutaj nie wolno reklamować.
Pozdrawiam Cię serdecznie

[ina24]

Witajcie, oto moje najnowsze świeczki:

[wiesia1947]

Witaj - te świeczki są urocze - wyglądają jak mikołaje

[ina24]

Napisane przez wiesia1947

Witaj - te świeczki są urocze - wyglądają jak mikołaje

Dziękuje.
To właśnie mikołaje, a w zasadzie "czapki" mikołajów

[ina24]

Witajcie,
mam nietypową prośbę. Co prawda mało osób tu zagląda, ale mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Poszukuję w Sieci innych pasjonatów świec ozdobnych, ale nie za bardzo mi się udaje znaleźć. Czy Ktoś z Was ma może namiary na jakieś inne fora, a może blogi osób robiących własne świece?

Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam

[asia0211]

To ze nie wstawiamy zdjec lub nie piszemy to nie znaczy ze nie zagladamy....
Niestety nie znam innego forum....

[ina24]

Cieszę się, że zaglądacie / zaglądamy

[gogam1]

Witam!
martiszia84 Twoje świeczki są cudne, jak zrobiłaś te aniołki, błagam o odpowiedz. Moja ciężarna siostra marzy o takiej

[ina24]

Napisane przez gogam1

Witam!
martiszia84 Twoje świeczki są cudne, jak zrobiłaś te aniołki, błagam o odpowiedz. Moja ciężarna siostra marzy o takiej

a gdzie można je obejrzeć?

[dorciadorcia]

Witam się i po dłuższej przerwie. Chciałam się usprawiedliwić, bo przez ten czas donosiłam ciążę do końca i odchowałam troszkę małego bąbelka - ma teraz 3 miesiące, ale po wypowiedzi Iny to nie jest żadne usprawiedliwienie...
W każdym bądź razie bakcyl świeczkowy mnie nie opuścił. Za tydzień mamy chrzciny synka i siostrzeńca razem. Wymyśliłam sobie, że do ozdobienia stołu odleję świeczki ich zdjęciami. Odlałam wczoraj świeczkę w pudełku po mleku 0,5 l dół bordowy, wyżej żółty pas i cała reszta biała. Na tej białej części chcę umieścić zdjęcie synka, wydrukowałam już na warstwie serwetki i zorganizowałam stare żelazko. Mam tylko dylemat jak je zaprasować. Jak czytałam forum kilka miesięcy temu to czytałam, ze można przez folię lub kartkę albo bezpośrednio, no i mam dylemat, bo nie wiem jak będzie lepiej? Liczę na jakąś radę od Was, a jak zrobię świeczki to obiecuję się pochwalić

Ina - ja też nie znam innego forum z takim fajnym tematem. Wydaje mi się, że to dosyć specyficzny temat na hobby po prostu.

[malgotosca]

dorciadorcia ponieważ to ja pisałam o tym wprasowaniu, to się odzywam. Wypróbowałam ostatnio nawet bez serwetki, tylko cienki papier 50g, kupiłam go w postaci bloku do szkiców, bo tak cienkich kartek luźno nie mogłam znaleźć. Prasujesz bez żadnych dodatków. Po prostu przykładasz serwetkę do świeczki i żelazkiem nastawionym na najniższą temperaturę delikatnie przejeżdżasz po serwetce. Uważaj tylko, żeby Ci się nie ześlizgnęła. Najlepiej rób to świecą do góry nogami, żeby na warstwie innego koloru nie zrobiły Ci się zacieki.
Widziałam też inny sposób z suszarką do włosów nastawioną na delikatne grzanie i taką dość małą. Przyłożoną serwetkę traktujemy ciepłym powietrzem a parafina nadtapiając się przenika przez papier i wiąże serwetkę ze świeczką.
Przykłady takich świec pokazywałam ostatnio na swoim blogu.

[dorciadorcia]

Małgotoska - dziękuję za odpowiedź, a jak książka o świecach? wydałaś już?

[malgotosca]

Niestety z powodu choroby osoby prowadzącej ten projekt w wydawnictwie, wydanie książki opóźnia się. W tym roku na pewno już się nie ukaże.

[ina24]

Napisane przez malgotosca

Niestety z powodu choroby osoby prowadzącej ten projekt w wydawnictwie, wydanie książki opóźnia się. W tym roku na pewno już się nie ukaże.

Witajcie,
cieszę się, że Rodzinka - czyli Wy - się odezwała
Tęskniłam za Wami.

Małgoś szkoda, że książka nie ukaże się przed świętami. Liczyłam, że sprawię sobie gwiazdkowy prezent w postaci książki, ale nie mam do nikogo żalu, siła wyższa Będzie później, to też będzie miło ją kupić.
Jednak ze wzdlędu na Ciebie mi żal, i na hobbistów, których bliscy mogliby obdarować takim wspaniałym prezentem.
Może na walentynki to zrobią - wprawdzie będzie to dość nietypowy, jak na taką okazję prezent, ale ważne że od serca. A to najważniejsze !


buziaki

[asia0211]

Ja wtapialam w swieczki wzory nadrukowane na papierze snadaniowym i nie bylo wszystko ok.

[izzolda]

Czy ten knot jest gruby?
Będzie się nadawał do szerszych/większych świeczek?

http://sewa-sklep.pl/pl/knot-do-swiec-27.html

[ina24]

ści

Napisane przez izzolda

Czy ten knot jest gruby?
Będzie się nadawał do szerszych/większych świeczek?

http://sewa-sklep.pl/pl/knot-do-swiec-27.html

do świec o szerokości do 5-6 cm.

[malgotosca]

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć, bo nie wiadomo, czy chcesz, by parafina idealnie spalała się wraz ze świecą, czy żeby powstawały z niej zacieki, czy żeby nie naruszały się ścianki. Dużo zależy też od temperatury powietrza,w jakim spala się świeca.
Powiem tylko, że to dobry knot - płaski, tego typu knoty powinny się pochylać przy spalaniu i same spopielać. Nie wymagają przycinania.

[ina24]

x

Napisane przez malgotosca

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć, bo nie wiadomo, czy chcesz, by parafina idealnie spalała się wraz ze świecą, czy żeby powstawały z niej zacieki, czy żeby nie naruszały się ścianki. Dużo zależy też od temperatury powietrza,w jakim spala się świeca.
Powiem tylko, że to dobry knot - płaski, tego typu knoty powinny się pochylać przy spalaniu i same spopielać. Nie wymagają przycinania.

Masz dużo racji.
Knot faktycznie jest dobry. Nawet polski
Nie trzeba przycinać.
Na załączonym obrazku świeca z tym knotem. Grubość świecy 6 x 6 cm.

Jeśli ktoś chciałby, by świeca ściekała, to powinien użyć tego knota do cieńszej świecy
Grubsza świeca będzie palić się w środku (bez naruszenia ścianek)

Trzeba próbować.

Oto foto:

[izzolda]

Dzięki za odpowiedzi.

Pytam bo robiłam już świece grubsza nieco niż te 6 cm i troszkę cieńszym knotem i w ogóle nie było widać ze się pali- taki malutki płomyczek był.

[ina24]

Napisane przez izzolda

Dzięki za odpowiedzi.

Pytam bo robiłam już świece grubsza nieco niż te 6 cm i troszkę cieńszym knotem i w ogóle nie było widać ze się pali- taki malutki płomyczek był.

Też tak miałam
Jedna świeczka czeka na przetopienie (na własny użytek taką świeczkę zrobiłam), nie chciało mi się poszukać w pudle z akcesoriami właściwego knota, i to był błąd, bo płomyczka trzeba... ze świeczką szukać, taki jest "wielki"

Serdecznie polecam knot z linka. Jest dobry.
A dziś zamieszczę nowe foto tamtej świeczki z gwiazdkami. Już z połowę jej zostało. Zobaczysz sobie, jak się pali dalej ta świeczka, z tym knotem (z linka)
Pozdrawiam

[czarno_biala87]

Witam. Chciałabym pozbyć się kompletnego zestawu do domowej produkcji świec, może ktoś zainteresowany?
Wystawiam materiały (i same świece wykonane w domowym zaciszu) na moim blogu: www.drobiazdzki.blogspot.com
Zapraszam zainteresowanych tematem

[ina24]

Oto obiecane zdjęcie świecy - wypalonej prawie do połowy (Grubość świecy: 6 x 6 cm, Grubość knota: #27):

[dorciadorcia]

Witam się i ja, na knotach się nie znam, ale chcę się pochwalić w końcu swoją nową świecą. Mojej rodzince się spodobała, ale to laicy, ja widzę wady - powstało trochę bąbelków w środku i są takie wyraźniejsze jakby plamy na świecy na tej białej części - kolor nie jest tak jednolity jak być powinien. A Wy co myślicie? Zdjęcie wtopiłam przy użyciu suszarki - fajnie to się robi, bo widać cały czas co się dzieje ze zdjęciem. Świeca się fajnie spalała - bardzo wolno i tak, że ścianki zostały prawie nie naruszone, więc samo zdjęcie nie uległo zniszczeniu, a ładnie się podświetlało.

[kasiawin]

Ale słodziak a i świeca bardzo mi się podoba.

[ina24]

Napisane przez dorciadorcia

Witam się i ja, na knotach się nie znam, ale chcę się pochwalić w końcu swoją nową świecą. Mojej rodzince się spodobała, ale to laicy, ja widzę wady - powstało trochę bąbelków w środku i są takie wyraźniejsze jakby plamy na świecy na tej białej części - kolor nie jest tak jednolity jak być powinien. A Wy co myślicie? Zdjęcie wtopiłam przy użyciu suszarki - fajnie to się robi, bo widać cały czas co się dzieje ze zdjęciem. Świeca się fajnie spalała - bardzo wolno i tak, że ścianki zostały prawie nie naruszone, więc samo zdjęcie nie uległo zniszczeniu, a ładnie się podświetlało.

Dziecko słodziutkie.
Plamki powstały od za wysokiej temp. parafiny.
Co do jednolitości koloru, to trudno powiedzieć.
Świeca śliczna

[izzolda]

Kupiłam ten knot, jeszcze nie wypróbowałam. Nie jest grubszy od tych co mam..ale jest bez parafiny
Te które mam były "specjalistyczne", już powleczone parafiną.

Jak z tym sznurkiem?
Włożyć do parafiny i powiesić żeby był prosty?

[ina24]

Napisane przez izzolda

Kupiłam ten knot, jeszcze nie wypróbowałam. Nie jest grubszy od tych co mam..ale jest bez parafiny
Te które mam były "specjalistyczne", już powleczone parafiną.

Jak z tym sznurkiem?
Włożyć do parafiny i powiesić żeby był prosty?

Witaj,
Na ogół w sprzedaży występują knoty surowe.
Knot ma 100 % bawełny - ten z linka.
Zagruntowanie parafiną jest łatwe.
Wystarczy zanurzyć go w parafinie i wyjąć po krótkiej chwili. I gotowe.

W moim przypadku grubość knota jest idealna. Tak jak pokazałam na zdjęciach, knot dobrze się spala

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Knot nie musi być "prosty", i tak trzeba go naprężyć, by potem świeczka równo się spalała.

[izzolda]

Dzięki
Proszę porać mi co zrobić żeby świeca łatwo wychodziła z "pojemnika", formy.
Wiem, ze trzeba naoliwić, ale to nic nie daje. Zazwyczaj do połowy muszę oddzielać od ścianek nożem co oczywiście wygląda nie bardzo

Zrobiłam dziś świeczki , kilka warstw...i jedna z tych warstw nie "przykleiła" się do drugiej.
Nie wiem co zrobiłam źle

[ina24]

Napisane przez izzolda

Dzięki
Proszę porać mi co zrobić żeby świeca łatwo wychodziła z "pojemnika", formy.
Wiem, ze trzeba naoliwić, ale to nic nie daje. Zazwyczaj do połowy muszę oddzielać od ścianek nożem co oczywiście wygląda nie bardzo

Forma powinna być gładka i rozszerzać się ku górze, nie zwężać.
Poza tym trzeba poczekać, aż dobrze wystygnie.
Gdyby to nie pomogło, to warto ja wstawić do zamrażalki na 5-7 min.
Powinno pomóc.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez izzolda

Zrobiłam dziś świeczki , kilka warstw...i jedna z tych warstw nie "przykleiła" się do drugiej.
Nie wiem co zrobiłam źle

Czy chodzi Ci o takie nakładanie jedna na drugą, zn jakby ciasteczka?
Wystarczy między warstwy nakropić odrobinę rozgrzanej parafiny i skleić je razem.

Można też użyć kleju do świec (medium do świec).

Pozdrawiam