Pisanie książek- sposób na pracę?

[sylwiakoszykowa]

Mam pytanie choć nigdy żadnej nie skończyłam chciałabym wydać jakąś książkę. Oczywiście swojego autorstwa bez plagiatu. Jak myślicie czy to dobry pomysł? Jakie wydawnictwo najlepiej wybrać czy trzeba coś płacić za wydanie książki?

[Fara25]

Żeby się z tego utrzymać, trzeba mieć raczej już ugruntowaną pozycję na rynku.

[V88]

Z pisania raczej nie da się wyżyć. Też miałam takie marzenia, ale rzeczywistość jest okrutna. Za każda sprzedaną książkę autor dostaje naprawdę szczątkowe honorarium, wszystko zgarnia wydawca.

[maharet1092]

Też tak chciałam, ale w tym kraju to się już nic nie opłaca.Poważnie się zastanawiam czy by nie przetłumaczyć tego na angielski i nie spróbować szczęścia za granicą.

[Selene _]

Napisane przez sylwiakoszykowa

Mam pytanie choć nigdy żadnej nie skończyłam chciałabym wydać jakąś książkę. Oczywiście swojego autorstwa bez plagiatu. Jak myślicie czy to dobry pomysł? Jakie wydawnictwo najlepiej wybrać czy trzeba coś płacić za wydanie książki?

Jakie wydawnictwo wybrać? Raczej jakie wydawnictwo wybierze Ciebie
Jeśli będziesz chciala wydać książkę, porozsyłaj tekst po wszelkich możliwych wydawnictwach, które publikują literaturę danego rodzaju (zależy czy to mialaby być beletrystyka, literatura faktu, popularnonaukowa, czy jeszcze coś innego), ale i tak wcale nie jest powiedziane, że któreś będzie zainteresowane... Takie realia, niestety, że obecnie trudno się przebić debiutantom. Nie mówiąc o wynagrodzeniu dla nich. Kokosów raczej się nie spodziewaj
No chyba że masz świetny pomysł na książkę albo napiszesz drugiego Harry'ego Pottera

aa, jeśli masz takie widzimisię i możliwości finansowe, to oczywiście możesz sama wydać swoją książkę

[Arrianna]

Ja chwilowo pracuję w wydawnictwie i powiem od razu, że żeby wydać książkę to najpierw musisz przejść dość ostrą selekcję. Niektóre wydawnictwa od razu wrzucą książkę do kosza jeśli nie będzie pasować im "profilem". Szczególnie debiutantom jest trudno zyskać dobre stawki. Umowę każdy sobie sam negocjuje ale większość zarobków jest od % sprzedanych książek a to oznacza że żeby na tym zarobić musisz napisać coś co się spodoba redakcji i coś co się sprzeda. Nie mówiąc już o tym że proces wydawania, poprawiania i promowania książki trwa trochę więc bez innej pracy - debiutant nie ma szans się z tego utrzymać. Jak tak posłuchać ludzi to bardzo niewielu pisarzy zajmuje się wyłącznie tym. A no i w przypadku wydawania przez wydawnictwo autor nic nie płaci :P
Z tego co wiem ostatnio dość ostro w Polsce leci jedna firma self-publishingowa - podobno to pozwala autorom na trochę większe zarobki ale mi to tam ciężko sobie wyobrazić.

[sylwiakoszykowa]

dziękuję za odpowiedzi ,
a jakie wydawnictwa zagraniczne polecacie? i czy samemu trzeba tłumaczyć ?

[paulinka3110]

Ja też o tym myślę.
I z jednej strony większość pisze, że trudno wydać itp. Ale jak przeglądam to co się u nas wydaje, mówię o polskich debiutantach albo w ogóle autorach to moja nadzieja na własną książkę ogromnie wzrasta

[Arrianna]

Napisane przez paulinka3110

Ja też o tym myślę.
I z jednej strony większość pisze, że trudno wydać itp. Ale jak przeglądam to co się u nas wydaje, mówię o polskich debiutantach albo w ogóle autorach to moja nadzieja na własną książkę ogromnie wzrasta

Co nie oznacza, że na tych wydawanych książkach się dobrze zarabia. Wydać można wszelki gniot ale sprzedać to już gorzej. Nadzieja na własną książkę zawsze jest - to nie jest jakiś nie wiadomo jaki cud. Natomiast bardzo niewielu autorów jest się w stanie z pisania utrzymać.

Jeśli chodzi o wydawnictwa zagraniczne to szczerze mówiąc chyba jeszcze trudniej się wydać - nie oszukujmy się ale oni nie czekają z zapartym tchem na książki polskich autorów. Wysyłając polski tekst do zagranicznej redakcji nie czekałabym nawet na odpowiedź, bo na pewno nie będą się pieprzyć w tłumaczenie go. Jeśli chcesz wydać książkę w zagranicznym wydawnictwie wysyłaj przetłumaczoną i też nie licz na cuda.

Ciężko mi powiedzieć jakie są przeciętne zarobki debiutanta ale w niewielkich wydawnictwach może to wyglądać mniej więcej tak, że przy podpisywaniu umowy w zależności od wynegocjowanych warunków pisarz dostaje od 4-10 tys zaliczki a potem niewielki procent od sprzedaży (ale nie od ceny rynkowej książki więc tym bardziej trudno mi to oszacować). Przy książkach debiutantów bez nazwiska zakłada się też z góry mały nakład więc zarobienie kokosów odpada. Plus za spotkania autorskie debiutanci nie dostają wynagrodzeń (lepiej znani pisarze mogą liczyć na wynagrodzenie w wys 800-1500, bardzo dobrze znani jeszcze wyższe).

Jeśli myślicie poważnie o wydaniu książki najlepiej odezwać się do innego debiutanta i zapytać jak w jego wypadku wyglądał ten proces. Polecam do tego fora literackie.

[majczusia]

Też kiedyś miałam taki cel, aby wydać książkę, ale wystarczyło poczytać na necie trochę i zrezygnowałam. Zarobek jest niski, nie ma co marzyć o dużych cyfrach, generalnie można tyle zarobić w zwykłej pracy. Autorzy nieznanie nawet jak wydawnictwo pokusi się wydać jego książkę, to początkowo w bardzo małym nakładzie i stawki są dla autora początkującego chyba maksymalnie 6% od książki. Jedyne co jest opłacalne finansowo i wiąże się z pisaniem, ale do tego trzeba być raczej specjalistą w jakieś dziedzinie to napisanie poradnika, nie chce robić tu jakieś reklamy, ale jest takie wydawnictwo internetowe co daje sporą stawkę autorowi, przynajmniej sporą w porównaniu do "zwykłych" wydawnictw, jest to z tego co pamiętam 25%. Aczkolwiek jeśli wydanie książki dla kogoś to nie nadzieja na ponadprzeciętny zarobek, a marzenie to warto próbować.

[AnnieWolf]

Uważam, że pisanie książek powinno być tylko przyjemnością... Moja książka, przeczytaj i oceń: www.anniewolf.blog.onet.pl (fragmenty)

[Kalabus]

Nikt nie wyda pisarce - amatorce książki, chociażby napisała coś, co jest potencjalnym bestsellerem. tak samo jak nie można na własne widzimisię zostać np. aktorką.

[ellish]

Napisane przez Kalabus

Nikt nie wyda pisarce - amatorce książki, chociażby napisała coś, co jest potencjalnym bestsellerem. t.

i tu sie mylisz
Wiem to, dzieki własnemu doświadczeniu.
Jesli komus sie spodoba Twoja ksiazka, wydawcy a nawet innemu pisarzowi, to jak najbardziej sa szanse na jej wydanie.

[maharet1092]

Napisane przez Kalabus

Nikt nie wyda pisarce - amatorce książki, chociażby napisała coś, co jest potencjalnym bestsellerem. tak samo jak nie można na własne widzimisię zostać np. aktorką.

To w takim razie jaki jest sposób na bycie pisarką nie amatorką?
Zawsze jest sie amatorem do póki się czegoś nie wyda.

[altai]

Możesz zawsze wydać książkę własnym nakładem i zobaczyć jakie będzie zainteresowanie

[Kalabus]

Napisane przez ellish

i tu sie mylisz
Wiem to, dzieki własnemu doświadczeniu.
Jesli komus sie spodoba Twoja ksiazka, wydawcy a nawet innemu pisarzowi, to jak najbardziej sa szanse na jej wydanie.

A szansa że się komuś spodoba jest jak jeden do miliona. Znam kilka "pisarek". Sama czytałam ich książki i były całkiem niezłe. Żadna nie wydała nigdy książki. w Wydawnictwach się tylko obietnic doczekały i pozytywnych recenzji. Prawda jest taka ,że wydawnictwo musi zarobić na książce, a koszty samego wydania są spore, więc jest to ryzyko. Ludzie nie kupują książek i rynek się sypie. W czasach darmowych PDF-ów ściąganych z internetu to niestety norma.

[Arrianna]

Napisane przez Kalabus

A szansa że się komuś spodoba jest jak jeden do miliona. Znam kilka "pisarek". Sama czytałam ich książki i były całkiem niezłe. Żadna nie wydała nigdy książki. w Wydawnictwach się tylko obietnic doczekały i pozytywnych recenzji. Prawda jest taka ,że wydawnictwo musi zarobić na książce, a koszty samego wydania są spore, więc jest to ryzyko. Ludzie nie kupują książek i rynek się sypie. W czasach darmowych PDF-ów ściąganych z internetu to niestety norma.

Tru - większe wydawnictwa zabiegają o znanych autorów i ich nowe pozycje, małe powoli się zwijają z rynku a amatorów jak napiszą coś bardzo dobrego - owszem może się zdarzyć że wydadzą ale! bardzo małym nakładem i na kiepskawych warunkach.

[WhySoSerious]

Zanim zabierzesz się za pisanie i wydawanie książek, lepiej naucz się najpierw pisać poprawnie po polsku. Jak wyślesz do wydawnictwa książkę napisaną z taką interpunkcją jak ten post, to wyląduje ona w śmietniku zanim ktokolwiek przeczyta więcej niż jedną stronę.

Z pisarstwa w Polsce trudno wyżyć, nawet popularni autorzy muszą zazwyczaj oprócz pisania książek zajmować się także inną pracą, żeby się utrzymać.
A zadebiutować też nie jest łatwo.

[Rarita]

Swego czasu trochę interesowałam się tematem i trafiłam na jakieś 2 czy 3 konkursy dla pisarzy (bodajże jeden na powieść młodzieżową, drugi s-f), gdzie nagrodą w konkursie była jakaś nagroda pieniężna (w zależności od miejsce parę tysięcy) oraz publikacja książki i jej promocja przez wydawnictwo. Te konkursy były organizowane przez jakieś większe wydawnictwa, z ugruntowaną pozycją na rynku - wiadomo, że w czymś takim to już warto wziąć udział, chociaż też spełnić wszystkie wymagania (odnośnie tematyki, liczby stron itp) nie było łatwo no i konkurencja straszna. Ale jak ktoś nie jest na tyle dobry żeby wygrać w amatorksim konkursie literackim to wiadomo, że kariery nie zrobi i lepiej sobie odpuścić

[clarry79]

Napisane przez sylwiakoszykowa

Mam pytanie choć nigdy żadnej nie skończyłam chciałabym wydać jakąś książkę. Oczywiście swojego autorstwa bez plagiatu. Jak myślicie czy to dobry pomysł? Jakie wydawnictwo najlepiej wybrać czy trzeba coś płacić za wydanie książki?

Najpierw skończ, a dopiero potem się zastanawiaj. Nie, nie trzeba nic płacić za wydanie książki - wydadzą Ci za darmo... ;/ Co za naiwne myślenie....

Oczywiście, że trzeba zapłacić i to nie mało. Cena zależy od wielu czynników takich jak ilość stron, druk i wydawnictwo, które zgodzi się Ci w tym pomóc.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez V88

Z pisania raczej nie da się wyżyć. Też miałam takie marzenia, ale rzeczywistość jest okrutna. Za każda sprzedaną książkę autor dostaje naprawdę szczątkowe honorarium, wszystko zgarnia wydawca.

Z pisania raczej nie da się wyżyć? Skąd takie dziwne stwierdzenie? Mi się udaje na przykład, mimo że pracowałam na to bardzo ciężko.

Zależy z kim nawiążesz współpracę i na jakich warunkach. Jak na "śmieciowych" to owszem, wszystko zgarnia wydawca.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez maharet1092

To w takim razie jaki jest sposób na bycie pisarką nie amatorką?
Zawsze jest sie amatorem do póki się czegoś nie wyda.

Jedna książka nie uczyni z Ciebie eksperta czy mistrza w danej dziedzinie. Zejdź na ziemię.

[neofitaa]

Problem z Warszawska Firma Wydawnicza
Chciałbym opisać mój problem z Warszawska Firma Wydawnicza. W sierpniu 2021 roku podpisałem z wyżej wymienionym wydawnictwem umowę na wydanie książki. W umowie końcowy termin został ustalony do dnia 15 stycznia 2022 do tego czasu nikt się ze mną z wydawnictwa nie skontaktował. Dosłownie w przeddzień wygaśnięcia terminu i nie dotrzymania umowy wysłano mi plik do wglądu. Oczywiście nie robiłem problemów. Książka w ostateczności została wydana po kilku miesiącach opóźnienia pod koniec maja 2022. W umowie jest zawarty punkt odnośnie rozliczeń za sprzedane książki co 6 miesięcy do 31 czerwca oraz do 31 grudnia. Termin pierwszego rozliczenia minął 31 grudnia 2022 zgodnie z punktem umowy od dnia 31 grudnia wydawnictwo ma 30 dni na wypłacenie prowizji ze sprzedanych książek. Nikt się ze mną nie skontaktował. Próbowałem pisać na meila totalna cisza zero odpowiedzi. Co robić. Gdzie s tym się udać. Czy może ktoś ma podobne problemy z tym wydawnictwem. Poszperałem trochę w sieci i tam wyczytałem trochę na temat wydawnictwa WFW i problemów w przeszłości, Mam do siebie żal, że nie zrobiłem tego wcześniej tylko przeczytałem na opinie na ☠☠☠☠☠☠☠☠ Problemy spółki były już wcześniej, okazuje się, że kontakt z klientem jest do ostatniej wpłaty za wydanie książki, potem książka się sprzedaje, ale klient nie otrzymuje pieniędzy a wydawnictwo nie wywiązuje się z umowy i nie płaci ludziom za sprzedane książki. Długa lista!!!!
https://forum.gazeta.pl/forum/w,11943,159936396,1599 36396,Klopoty_WFW_.html
https://jakoscobslugi.pl/o pinie/48995-warszawska-grupa-wydawnicza
Bardzo proszę o wszystkich poszkodowanych przez wfw pisanie na meila neofitaa@wp.pl w celu zebrania dowodów i potem szukania pomocy w programach TV to chyba najszybsza droga. Bo wniesienie sprawy do sądu niestety będzie to rozciągający się w czasie proces, a wydawnictwo w dalszym ciągu będzie bezkarnie naciągać innych autorów książek.