Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy

[Weu]

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź .

Czyli mam rozumieć, że henna zmyje ze mnie te rudości i zostawi tylko rudawy połysk?
Na 'rudym' zdjęciu jestem ja z moim aktualnym kolorem.

Im dłużej trzymam hennę na głowie tym intensywniejszy kolor?
Co daje dodanie octu, czy soku z cytryny?
Czytałam, że hennę zamiast w wodzie można rozrobić w herbacie, co to zmienia?
Ile czasu po chemicznym farbowaniu mogę użyć henny?

Tak, jak prosiłaś dodaję zdjęcia w moich naturalnych włosach.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jeśli masz farbowane chemicznie włosy, to henna raczej będzie ci sie szybciej wypłukiwać. Trudno mi powiedzieć co się właściwie stanie, bo ja farbowałam tylko naturalne włosy.
Jak dłużej potrzymasz hennę, to kolor będzie bardziej intensywny i trwalszy. Tak samo będzie, jeśli będziesz farbować często. Ja na przykład farbowałam zwykle na rudo, ale z czasem, po wielu farbowaniach kolor zaczynał przechodzić w czerwień. To po jakimś czasie się trochę wypłukuje i rozjaśnia, ale nie płowieje. Nie potrafię tego dokładnie opisać, ale to coś zupełnie innego niż po chemicznej farbie.
Dodanie octu albo soku z cytryny daje kwaśny odczyn, co zamyka łuski włosa i utrwala kolor. Nie trzeba tego robić koniecznie, ale podobno pomaga. Ja też czasem dodawałam zwykłą odżywkę do włosów o prostym składzie (bez silikonów) po to, aby mieszanki wyszło więcej. Wtedy kolor wychodził trochę jaśniejszy. A co do herbaty to do końca nie wiem, bo nigdy nie dodawałam, ale wydaje mi się, że to też może delikatnie pogłębić kolor( zwłaszcza czerwona herbata). Na pewno nie zaszkodzi spróbować.
Nie można stwierdzić ile czasu trzeba czekać po farbowaniu chemią. Myślę, że powinnaś po prostu umyć kilka razy włosy, może poczekać tyle czasu co zwykle do następnego farbowania. To nie powinno mieć dużego znaczenia. Natomiast w drugą stronę - chemia po hennie - radzę uważać. Jeśli chciałabyś potem znowu farbować chemicznie, będziesz musiała poczekać dłużej, bo oblepione henną włosy nie tak łatwo ulegają chemii
Ogólnie myślę, że z takimi ciemnymi włosami rudego koloru nie uzyskaszm tylko właśnie połysk. Za to gdybyś chciała przyciemnić naturalny kolor albo go podkreślić, to henna byłaby do tego idealna.

[Deborah100]

Napisane przez Weu

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź .

Czyli mam rozumieć, że henna zmyje ze mnie te rudości i zostawi tylko rudawy połysk?
Na 'rudym' zdjęciu jestem ja z moim aktualnym kolorem.

Im dłużej trzymam hennę na głowie tym intensywniejszy kolor?
Co daje dodanie octu, czy soku z cytryny?
Czytałam, że hennę zamiast w wodzie można rozrobić w herbacie, co to zmienia?
Ile czasu po chemicznym farbowaniu mogę użyć henny?

Tak, jak prosiłaś dodaję zdjęcia w moich naturalnych włosach.

Na początek radzę potrzymać hennę na głowie 2,5-3h.
Ja np. trzymam 4,5h
Sok z cytryny słyszałam, że może lekko przesuszyć włosy.
Na moje włosy nie działa dobrze, dlatego zawsze dodaję bardzo tęgi napar z czarnej herbaty (np. lipton w torebkach)
Octem możesz płukać włosy przez 3-4mycia po farbowaniu. Podobno utrwala kolor.

Co do trwałości to pewnie zależy od marki ale u na moich włosach trzyma się praktycznie cały czas, z każdym myciem jest inny, ciekawy kolor.


Farba Venita jest bardzo "chemiczna", ma coś wspólnego z henną?
Jestem teraz poza domem i nie wzięłam henny a mam już spore odrosty. Od kilku dni nosi mnie żeby zafarbować Venitą, bo już nie mogę patrzeć na włosy Nie wiem czy warto

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Deborah100

Farba Venita jest bardzo "chemiczna", ma coś wspólnego z henną?
Jestem teraz poza domem i nie wzięłam henny a mam już spore odrosty. Od kilku dni nosi mnie żeby zafarbować Venitą, bo już nie mogę patrzeć na włosy Nie wiem czy warto[/COLOR][/I]

Venity są dwie: balsam i zioła
w balsamie jest ekstrakt z henny. W ziołach jest po prostu zmielona henna, ale w składzie widać trochę sztucznych barwników.
Możesz zafarbować balsamem Venity na naturalnę hennę, jeśli nie masz czasu robić błotka. Moim zdaniem warto. Ja tak robiłam, gdy nie miałam czasu/nie chiało mi się mieszać tych ziółek. Przykryło odrosty i odświeżyło kolor. Niestety dość szybko się zmywa.

[Deborah100]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20725873]Venity są dwie: balsam i zioła
w balsamie jest ekstrakt z henny. W ziołach jest po prostu zmielona henna, ale w składzie widać trochę sztucznych barwników.
Możesz zafarbować balsamem Venity na naturalnę hennę, jeśli nie masz czasu robić błotka. Moim zdaniem warto. Ja tak robiłam, gdy nie miałam czasu/nie chiało mi się mieszać tych ziółek. Przykryło odrosty i odświeżyło kolor. Niestety dość szybko się zmywa.[/QUOTE]

Dziękuję W takim razie chyba kupię, jeden raz nie zaszkodzi.

[werek serek]

to jaką hennę polecacie? jeśli ta z Venity nie jest w pełni naturalna, to jaka inna? jestem blondynką, a chciałabym mieć rudy kolor, ale nie za mocny. chciałabym też, żeby się długo trzymał. proszę o odpowiedź

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co do naturalności Venity w proszku, to jej skład wygląda mniej więcej tak: henna, indygo, talk, kilka barwników, 2-nitro-p-phenylenediamine
To ostatnie jest szkodliwe, jednak jest na ostatnim miejscu, więc jest tego najmniej.

[quesadila]

Napisane przez werek serek

to jaką hennę polecacie? jeśli ta z Venity nie jest w pełni naturalna, to jaka inna? jestem blondynką, a chciałabym mieć rudy kolor, ale nie za mocny. chciałabym też, żeby się długo trzymał. proszę o odpowiedź

Używałam czystej henny z Mazideł i pod względem zmielenia i wlasciwosci pogrubiających i nabłyszczających włosy jest super.
Może zacznij od systematycznego zbierania włosów ze szczotki do jakiegoś woreczka. Bedziesz mogła zrobić próbę, bo przy jasnych włosach efekt może być bardzo intensywny.
Ja za pierwszym razem trzymałam przez godzinę przygotowywaną przez noc czystą hennę z małą ilością soku z cytryny [łatwo przesuszyć moje cienkie blond wlosy]. Tuż przed aplikacją polączylam ją z odżywką Waxa- niestety sama henna zbyt mnie przesusza.
Mimo, że wcześniej zrobiłam próbę na kępce włosów, o której pisałam na początku, to efekt byl dużo bardziej intensywny, bo te wlosy ze szczotki były matowe, a na głowie miałam blyszczace...
Dla mnie zbyt intensywny, a na pewno za bardzo czerwony, lepiej mi w rudym złotym, niż rudym czrwonym.
Następnym razem zmieszałam cassię- dającą żółtawy odcień z henną w stosunku 3:1 i odcień wyszedł lepszy, ale nadal zbyt intensywny. Poza tym cassia wypłukuje się dużo szybciej, niż henna, wiec znowu miałam na głowie zbyt czerwono. Także chyba muszę wrócic do chemicznych farb. Henna jest dobra dla ciemniejszych włosów, i dla osób, którym zależy na czerwonym odcieniu.
Piszę tu o czystych ziołach, a nie o mieszankach z chemicznymi dodatkami.

Przede wszystkim wypróbuj najpierw, bo henny nie pozbędziesz się z włosów tak latwo jak farby.

Poniżej moje włosy tydzień po hennowaniu.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

quesadila z jakim waxem mieszałaś hennę? polskim czy zagranicznym?

[quesadila]

Z polskim- z różnymi rodzajami. Po raz pierwszy ziołowo potraktowałam włosy samą cassią i wtedy nie przyszło mi do głowy, żeby wymieszać ją z odżywką- nie dość, że miałam problemy z wypłukaniem, to płakałam z bólu rozczesując włosy.
Często robię sobie półgodzinne naseczki na włosy z przeróżnych Mazidłowych ziół właśnie na bazie waxa- sprawdza się świetnie.

No ale farbowanie henną niestety muszę sobie odpuścić. Nie mój kolor.

Aha- kiedyś kręciły mi się włosy, ale po pierwszym farbowaniu chemią 9 lat temu zupełnie się rozprostowały. Myślałam, że henna przywróci im naturalne fale, o których piszą dziewczyny na amerykańskich forach, ale nic z tego- nadal są proste jak druty.

Za to pogrubienie i lekkie usztywnienie jest- dla takich cienko- i rzadkowłosych osób jak ja henna daje naprawdę fajny efekt- włosy odbijają od skóry głowy.

[kretoszczurek]

dziewczyny jak to jest z włosami farbowanymi. Mam włosy po pasemkach na to w maju kładłam farbę i ze 3 tyg temu ponownie. Oczywiście kolor się mega szybko spłukuje. Wiadomo włosy po rozjaśnianiu nic pięknego.


Czy ktoś kładł ziółka na rozjaśniane włosy??

[gad]

Gdzie w Warszawie kupię henne Eld, chodzi mi konkretnie o kolor Chna?

[agnes098]

Cześć dziewczyny przyłaczam się do wątku.Jakiś czas temu farbowałam wlosy balsamem vanity orzech laskowy,moje włosy były naprawde ładne ale zaczeły na potęge wypadać dlatego zrezygnowałam z henny i bez żadnych problemów wruciłam do farb chemicznych.Teraz po przeczytaniu tego wątku znów mnie kusi henna ale taka 100% naturalna z helfów lub mazideł.Kupiłam nawet próbki mazidłowej i farbowałam kosmyk włosów kolorek wyszedł naprawde fajny popielaty brąz ,zamówiłam wczoraj z helfów ciemny brąz i już nie moge się doczekać jak przyjdzie i się zafarbuje.Martwi mnie jedno że jak pamietam ta henna vanity musiałam co 2 tyg farbowac i to jest troche meczące,ale dam szanse tym naturalnym bo jak czytalam niektórym z was to nawet 2 miesiące kolor trzyma toche blaknie ale nie zchodzi całkowicie.Pozdrawiam .

[dziuniaaa]

dziewczyny czytam co piszecie, już wiem co kupię i jak zafarbuję
ale przy każdym farbowaniu henną, jak pojawią się jaśniejsze odrosty (farbuję na ciemne brązy, odrosty mam ciemny blond) to hennę dajecie na odrosty a potem przeciągacie na resztę jak z farbą czy hennę od razu za każdym razem daje się na całość?
wyjdzie równy kolor bez jaśniejszych odrostów? i nie przesuszy to włosów?

[kropcia007]

Napisane przez agnes098

Cześć dziewczyny przyłaczam się do wątku.Jakiś czas temu farbowałam wlosy balsamem vanity orzech laskowy,moje włosy były naprawde ładne ale zaczeły na potęge wypadać dlatego zrezygnowałam z henny i bez żadnych problemów wruciłam do farb chemicznych.Teraz po przeczytaniu tego wątku znów mnie kusi henna ale taka 100% naturalna z helfów lub mazideł.Kupiłam nawet próbki mazidłowej i farbowałam kosmyk włosów kolorek wyszedł naprawde fajny popielaty brąz ,zamówiłam wczoraj z helfów ciemny brąz i już nie moge się doczekać jak przyjdzie i się zafarbuje.Martwi mnie jedno że jak pamietam ta henna vanity musiałam co 2 tyg farbowac i to jest troche meczące,ale dam szanse tym naturalnym bo jak czytalam niektórym z was to nawet 2 miesiące kolor trzyma toche blaknie ale nie zchodzi całkowicie.Pozdrawiam .

Po pierwsze Venita to nie henna tylko krem koloryzujący z jej dodatkiem ... A co do trwałości prawdziwej henny to u każdego inaczej u mnie 3 tyg-4 maksymalnie więc dałam sobie spokój bo za dużo z tym zachodu no i tanio też nie wychodziło bo stacjonarnie takiej henny raczej nie kupisz przynajmniej w moich okolicach. No i niestety cienkie włosy mogą zostać obciążone henną i również silniej przez to wypadać.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

agnes098 -> Balsam Venity naprawdę niewiele ma wspólnego z naturalną henną. Kolor po balsamie zmywa się błyskawicznie i jest bardzo dużo chemii. W moim przypadku henna w proszku ma same zalety. Jest bardzo trwała, nie wypadają mi po mniej włosy i nie przesusza. Polecam wszystkim. Co do ciemnego brązu z helfów to sama chcę go kupić. Widziałam na zdjęciach, że wychodzi prawie czarny. Daj znać co wyjdzie tobie.

dziuniaaa -> Ja nigdy nie farbowałam osobno odrostów, tylko zawsze całe włosy. Nic im to nie zaszkodziło.

[Deborah100]

Odnośnie Venity to nie polecam, zawiera tylko ekstrakt z henny a reszta to chemia.
Jeden raz zafarbowałam nią włosy i kolor wyszedł prześliczny ale co z tego jak przy pierwszym myciu kolor odrostów wyblakł i było widać różnicę.

Henna w proszku o wiele dłużej trzyma.

[agnes098]

No wlasnie teraz to wiem ,że vanita nie wiele ma wspólnego z prawdziwa henna,musze powiedziec że naprawde fajny watek i wiele ciekawych rzeczy sie dowiedzialam.A tak odnośnie ceny henny z mazidel czy helfów to naprawde nie jest tanio ale jeśli farbowałabym co miesiąc to sie jeszcze opłaca.Zobacze jak mi wyjdzie kolorek to wam napisze.

[carmen999]

parę lat temu farbowałam sobie włosy odżywką eld z henną, kolor był trwały, ale po jakimś czasie włosy zaczęły wypadać. fryzjerka zawyrokowała, że to na pewno po hennie, bo ona oblepia włosy i lepiej postawić na zamianę koloru farbami chemicznymi. czy to możliwe, by od tej odżywki wypadały mi włosy? nie jestem tego pewna, bo w tamtym okresie byłam w gimnazjum i dużo się odchudzałam, więc to też mogło być przyczyną wypadania. po fryzjerskich farbach mam słabsze włosy-tego akurat jestem pewna i zastanawiam się, czy nie wrócić do henny, indygo (chciałabym uzyskać ciemny brąz). jestem szatynką i zle się czuję w moim mysim kolorze. czy którejś z Was wypadały włosy po hennie, indygo? czy to oblepianie włosa posowuje, że odzyki odnoszą mniejszy skutek? z góry dziękuję za odpowiedz

[malamaluczka87]

A ja tak ni z gruszki, ni z pietruszki...już nieraz tu pisałam, ale na ogół z wątpliwościami i pytaniami do specjalistek.

Kochane, już czwarty raz farbiłam się henną i trzyma!!! Pierwsze trzy razy zeszły bardzo szybko, choć kolory były śliczne. Farbbowałam 1/3 henny i 2/3 indygo + trochę amli dla chłodnego odcienia. Wszystkie składniki brałam z mazidel. po trzecim razie zdecydowalam się na farbienie po dwóch tygodniach nim znów mi zejdzie kolor. Zrobiłam to wyjątkowo samym indygo. I chwyciło już na stale!! Jestem po miesiącu i kolor jak był tak jest, śliczny bardzo ciemny brąz wpadający w czarny i jedyne co się zmienia z czasem to pojawia się mały odrost. Także warto być wytrwałym. Dziękuję szczególnie Kropci, która cierpliwie odpowiadała na każde pytanie... i jej slowa wiele ułatwiły i pomogły.

[malamaluczka87]

dodaję jeszcze zdjęcie na dowód

Załącznik 3312656

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez carmen999

parę lat temu farbowałam sobie włosy odżywką eld z henną, kolor był trwały, ale po jakimś czasie włosy zaczęły wypadać. fryzjerka zawyrokowała, że to na pewno po hennie, bo ona oblepia włosy i lepiej postawić na zamianę koloru farbami chemicznymi. czy to możliwe, by od tej odżywki wypadały mi włosy? nie jestem tego pewna, bo w tamtym okresie byłam w gimnazjum i dużo się odchudzałam, więc to też mogło być przyczyną wypadania. po fryzjerskich farbach mam słabsze włosy-tego akurat jestem pewna i zastanawiam się, czy nie wrócić do henny, indygo (chciałabym uzyskać ciemny brąz). jestem szatynką i zle się czuję w moim mysim kolorze. czy którejś z Was wypadały włosy po hennie, indygo? czy to oblepianie włosa posowuje, że odzyki odnoszą mniejszy skutek? z góry dziękuję za odpowiedz

Nie wydaje mi się aby włosy wypadały przez hennę. Samo oblepianie włosów, jeśli już to wpływa na ich ciężar. Tak samo jak gdyby były trochę dłuższe. Żeby włosy wypadały, trzeba wpłynąć na skórę głowy, skąd wyrastają, a nie na same włosy. W naturalnej hennie nie ma nic toksycznego (chyba, że masz jakieś uczulenie) czego nie można powiedzieć o farbach chemicznych (amoniak na przykład). W twoim przypadku wypadaniu włosów było winne prawdopodobnie odchudzanie.

[Deborah100]

Napisane przez carmen999

parę lat temu farbowałam sobie włosy odżywką eld z henną, kolor był trwały, ale po jakimś czasie włosy zaczęły wypadać. fryzjerka zawyrokowała, że to na pewno po hennie, bo ona oblepia włosy i lepiej postawić na zamianę koloru farbami chemicznymi. czy to możliwe, by od tej odżywki wypadały mi włosy? nie jestem tego pewna, bo w tamtym okresie byłam w gimnazjum i dużo się odchudzałam, więc to też mogło być przyczyną wypadania. po fryzjerskich farbach mam słabsze włosy-tego akurat jestem pewna i zastanawiam się, czy nie wrócić do henny, indygo (chciałabym uzyskać ciemny brąz). jestem szatynką i zle się czuję w moim mysim kolorze. czy którejś z Was wypadały włosy po hennie, indygo? czy to oblepianie włosa posowuje, że odzyki odnoszą mniejszy skutek? z góry dziękuję za odpowiedz

Nie sądzę, że jest to po hennie.
A fryzjerka to sama nie wie co mówi, to właśnie po farbach chemicznych włosy mogę szybciej wypadać.
Henna nie wnika w głąb tylko właśnie oblepia.
Spróbuj zafarbować ponownie ale może z innej firmy?

malamaluczka87

Śliczny kolorek
Właśnie taki ciemny chcę mieć ale zawsze wychodzi jakiś brąz z wiśniowym połyskiem.
Z tym, że ja używam henny Sipa, robię mieszankę brązu i czarnego.
Przy kolejnym farbowaniu dodam większej ilości czarnego to może też wyjdzie mi coś ciemniejszego

[agnes098]

Napisane przez malamaluczka87

dodaję jeszcze zdjęcie na dowód

Załącznik 3312656

Piękny kolorekMam pytanie może troszke głupie.. ale jak odmierzasz henne mazidłową,czy masz jakąś miarke ,wage a może tak na oko?

[malamaluczka87]

Napisane przez agnes098

Piękny kolorekMam pytanie może troszke głupie.. ale jak odmierzasz henne mazidłową,czy masz jakąś miarke ,wage a może tak na oko?

Miałam ten sam problem. Kupuję opakowanie 500g. A za jednym zamachem zużywam ok. 100g na moją długość włosa za ramiona. proporcje wypracowane metodą prób i błędów. Za każdym razem nakładam na oko łyżką ok. 1/5 część opakowania. Przez pierwsze dwa razy rozrobiłam dużo za dużo papki;D

Dasz sobie rade, zaufaj sobie. Nie możesz nic zepsuć tak naprawdę. Na samo indygo nie trzeba czekać na utlenienie 12 h jak w przypadku henny, dlatego zawsze możesz szybciutko dorobić. Nie ma presjia chwyta tak samo mocno przy mniejszej jak i większej ilości. Dużo na głowie wcale nie oznacza lepszego efektu.
Powodzenia;D

[kropcia007]

Napisane przez malamaluczka87

A ja tak ni z gruszki, ni z pietruszki...już nieraz tu pisałam, ale na ogół z wątpliwościami i pytaniami do specjalistek.

Kochane, już czwarty raz farbiłam się henną i trzyma!!! Pierwsze trzy razy zeszły bardzo szybko, choć kolory były śliczne. Farbbowałam 1/3 henny i 2/3 indygo + trochę amli dla chłodnego odcienia. Wszystkie składniki brałam z mazidel. po trzecim razie zdecydowalam się na farbienie po dwóch tygodniach nim znów mi zejdzie kolor. Zrobiłam to wyjątkowo samym indygo. I chwyciło już na stale!! Jestem po miesiącu i kolor jak był tak jest, śliczny bardzo ciemny brąz wpadający w czarny i jedyne co się zmienia z czasem to pojawia się mały odrost. Także warto być wytrwałym. Dziękuję szczególnie Kropci, która cierpliwie odpowiadała na każde pytanie... i jej slowa wiele ułatwiły i pomogły.

Cieszę się że mogłam pomóc

[dziuniaaa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;21189742]agnes098 -> Balsam Venity naprawdę niewiele ma wspólnego z naturalną henną. Kolor po balsamie zmywa się błyskawicznie i jest bardzo dużo chemii. W moim przypadku henna w proszku ma same zalety. Jest bardzo trwała, nie wypadają mi po mniej włosy i nie przesusza. Polecam wszystkim. Co do ciemnego brązu z helfów to sama chcę go kupić. Widziałam na zdjęciach, że wychodzi prawie czarny. Daj znać co wyjdzie tobie.

dziuniaaa -> Ja nigdy nie farbowałam osobno odrostów, tylko zawsze całe włosy. Nic im to nie zaszkodziło.[/QUOTE]


i zawsze pokrywa równo całe włosy? tj odrosty z resztą? nie ma różnicy?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez dziuniaaa

i zawsze pokrywa równo całe włosy? tj odrosty z resztą? nie ma różnicy?

Pokrywało równo, nie miałam z tym problemu.

[dziuniaaa]

o to super, bo nie przeszkadza mi to że henną trzeba co 3-4 tyg farbować, lubię mieć świeży kolor a z farbami czy szamponetkami nie bardzo tak można bo niszczą włosy, a jeśli po hennie nic im nie będzie to super

na początek myślałam jednal o tej Deli albo Venicie, ich też się tyczy łagodność dla włosów?
Widziałam zdjęcie włosów kropci po Deli i super kolorek

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez dziuniaaa

o to super, bo nie przeszkadza mi to że henną trzeba co 3-4 tyg farbować, lubię mieć świeży kolor a z farbami czy szamponetkami nie bardzo tak można bo niszczą włosy, a jeśli po hennie nic im nie będzie to super

na początek myślałam jednal o tej Deli albo Venicie, ich też się tyczy łagodność dla włosów?
Widziałam zdjęcie włosów kropci po Deli i super kolorek

Na początku henna będzie ci się szybciej zmywać, ale po kilku farbowaniach powinna się utrwalić.
Balsamy Delii i Venity to też coś w rodzaju szamponetek. Zmywają się bardzo szybko. Kiedyś bardzo dużo używałam Venity, a Delii tylko kilka razy. Nie zniszczyły włosów. Swoją drogą moża odświeżać kolor naturalnej henny takim balsamem.