Więcej odcieni podkładów i pudrów dla "jasnoróżowych bladawic"

[agnieska]

Napisane przez teintpale

A jaki odcień ma skóra pozbawiona barwnika ? Jest "biała" (jak to się w przenośni mówi, a rumieńca nadaje burząca się krew

Ja nie mówię o Twojej radosnej twórczości, tylko o badaniach bo tak się właśnie składa, że jestem biała, a moja skóra ma mimo wszystko żółty odcień.

[teintpale]

A więc po prostu masz trochę tego barwnika .

[agnieska]

Napisane przez teintpale

A więc po prostu masz trochę tego barwnika .

Mimo ze jestem biała? A może są po prostu różne typy kolorystyczne, bo naturalnie, doskonale białego jeszcze nikogo nie widziałam

[Pomadka]

Napisane przez niv_

A jak dla mnie to on jest ciemny Jeszcze nie udało mi się znaleść odpowiedniego podkładu niestety

Dla mnie Opal był wręcz ciut za jasny. Za kazdym razem jak patrzyłam w lustro to miałam wrażenie, że zschodzę z tego świata. Jeszcze nie trafiłam na tak jasny kolor.

Generalnie wolę jednak jasne beże, obecnie mam Sand Begie z Revlonu i jest Ok. Cameo i Fawn [o ton za ciemny, ale się nie odcinał] w Dream Mouse z Meybellina też spoko.

[teintpale]

Obecność czy nieobecność barwnika to cecha nie tylko "nabyta posłoneczna", ale i wrodzona. Niektórzy już rodzą się ciemni, inni rodzą się żółci, jeszcze inni bez koloru (a kolor różowy nadawany jest przez krew). Tak więc bladość bezbarwnikowa wygląda inaczej niż bladość kogoś z barwnikiem

[kasiahan]

Mi chodzi tylko o to, skad Twoja pewnosc, ze jest wiecej posiadaczek cery z rozowym pigmentem i brak takich podkladow w sklepach. do tej pory spotykalam sie ze stwierdzeniem, tu na forum i wsrod przyjaciol, ze nie moga znalezc podkladu dla siebie, bo wszystkie sa rozowe.
Prowadzilas jakies badania ile osob w Polsce ma rozowa skore??
a jesli juz taka sonda, to moze nalezaloby sie zastanowic nad roznymi opcjami odpowiedzi, zeby osoby "jasnozolte" tez mogly sie wypowiedziec i wtedy mialoby to sens i bylo obiektywne. A tak to jest jakies uogolnianie.
a jak widac wypowiedzi dziewczyn w watku to jednak znajduja jasne rozowe podklady a wiekszosc jednak woli beze

[teintpale]

Nie martw się o te jasnożółte, również i o ich "interes" zamierzam przecież zabiegać w swojej petycji .

Może to kwestia rejonu Polski, że pamiętam ze szkół i widzę codziennie na ulicach całą masę bladawic bez cienia barwnika? Kto wie, w końcu na zachodzie ludzie bywają bledsi - Niemcy często przedstawiani są w różnego rodzaju karykaturach jako jasnoróżowe świnki, z kolei Ukraińcy i Białorusini często bywają ciemni .

Beż to odcień abstrakcyjny, w żadnym razie nie jest ani zbyt żółty, ani zbyt różowy (o czym nie wiedzą niektórzy producenci, przesadzając raz w jedną, raz w drugą stronę).

[agnieska]

Napisane przez teintpale

Nie martw się o te jasnożółte, również i o ich "interes" zamierzam przecież zabiegać w swojej petycji .

Może to kwestia rejonu Polski, że pamiętam ze szkół i widzę codziennie na ulicach całą masę bladawic bez cienia barwnika? Kto wie, w końcu na zachodzie ludzie bywają bledsi - Niemcy często przedstawiani są w różnego rodzaju karykaturach jako jasnoróżowe świnki, z kolei Ukraińcy i Białorusini często bywają ciemni .

O ironio, miasto w którym mieszka nazywa(ło) się Frankenstein

[linka88]

nie no jak to brzmi "osoby jasnożółte" ja z kolei mam taki problem, że atakuja mnie z każdej strony pudry (podkłady raczej nie) różowiaste i poarańczowiaste ja szukam właśnie tych beżowych ale bardzo jasnych a muszę powiedzieć, że idealnego koloru do tej pory nie znalazłam,najbardziej zbliżony do moich potrzeb jest kolor 70 vanilla pudru antybakteryjnego manhatanu hmm.. chociaż dla żółtych osób też byłby o.k.

[agabil1]

Napisane przez kasiahan

Niestety szczescia nie mam, poniewaz mam zolty odcien skory i co probuje kupic podklad to wszystkie sa jakos dziwnie rozowe i uwazam ze to wlasnie podklad jasny z zoltym pigmentem jest o wiele trudniej znalezc

zgadzam się w poszukiwaniach bardzo jasnych chłodnych podkładów o odcieniu beżowym natykam się zwykle na róże

[teintpale]

Jednym słowem brakuje także "prawdziwego" beżu (mlecznokawowego itp).

Oto beże "nieżółte" znalezione w Google'u:

http://proplyt.pl/obrazki/artykuly/I...02800x2070.jpg

http://www.cheaptiles.org.uk/products_pliki/wall.h4.jpg

[teintpale]

BTW, koleżanka mi tu z boku piszczy: znacie jakieś "jasnoróżowe" podkłady w formie musu? Bo Dax jest dla niej za żółty .

[justa79]

mam jasną, czasami wręcz białą cerę o odcieniu różowym (charakterystycznym dla chłodnego typu urody - lata) i różowe podkłady wcale nie wyglądają na mojej skórze ładnie. wprost przeciwnie, podkreślają naturalną skłonność do czerwienienia się (cera naczynkowa). najlepiej wyglądam w odcieniach chłodnego beżu i odnoszę wrażenie, że to właśnie takie najtrudniej znaleźć.

[teintpale]

justa79: I właśnie to mam na myśli, tylko prawdopodobnie nieodpowiednio wyrażam. Otóż chciałabym, by w przypadku dwóch granic ten sugerowany beż zbliżał się bardziej do tej różowej, co nie znaczy, że byłby on różowy! I oczywiście - efekt pastelowy jak najbardziej pożądany .

Jak dla mnie, przydałoby się więcej jasnych odcieni o charakterze:

http://lumene.com/default.asp?docId=...cumentId=14233
(20)

http://lumene.com/default.asp?docId=...cumentId=14233
(03)

http://lumene.com/default.asp?docId=...cumentId=14233
(010)

http://lumene.com/default.asp?docId=...cumentId=14233
(0)

[MagJa]

Też jestem za zwiększeniem wyboru odcieni jasnych, beżowych w podkładach Niekoniecznie różowych, bo w takich wyglądam źle, jak na ciepłego typka przystało Ale generalnie w naszym dziwnym kraju brakuje podkładów dla bladolicych. A dziwne to dlatego, że większość Polek z natury jest przecież jasna, nie ciemna i nie, o zgrozo, pomarańczowa. A producenci nie wiedzieć czemu upierają się, żeby proponować nam szeroką paletę barw żółto-pomarańczowo-brązowych Dziwne, naprawdę dziwne.

A skoro już przy jasnych podkładach jesteśmy, to muszę się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem - podkładem Giordani Gold z Oriflame w odcieniu Porcelain. Chwalę go już w trzecim wątku i wygląda to jak jakaś podejrzana reklama normalnie ale naprawdę warto zwrócić na niego uwagę, bo ma ładny nie-różowy i nie-żółty odcień jasnego beżu. I w ogóle mi się podoba

teintpale - jeśli można wiedzieć co zamierzasz konkretnie zrobić z wynikami wszystkich przeprowadzanych przez siebie ankiet?

[19katarina82]

Napisane przez agabil1

ja poproszę o bardzo bardzo jasny beż, ale nie różowy

btw- przeczytałam w tytule ''Więcej odcieni podkładów i pudrów dla "jasnoróżowych latawic"

dołączam się do prośby. tylko przecz z różowym odcieniem bo prawie wszystkie blade odcienie mają róż w sobie a ja nie chce wyglądać jak prosiaczek

[joyka]

teintpale...a może by tak mała sonda na wizażu? kto domaga sie beżyku, kto jasnego z domieszką żółci, a kto różu? bo ja w dalszym ciagu obstaję przy tym, że jednak wiecej jest odcieni różowych. Nie znalazłam jeszcze koloru, który nie odcinałby sie od mojej jasnożółtej szyi i dekoltu Wszystkie używane przeze mnie podkłady są jasnorózowe i bardzo nad tym ubolewam. A jak już producent zaczyna iść w stronę upragnionej żółci, to ląduje gdzieś w okolicach koloru jasnopomarańczowego, czego wprost nienawidzę

[-Finezja-]

Wydaje mi się, że jest wystarczająco dużo podkładów i pudrów o takim odcieniu. W Polsce jak i w Europie. Trzeba tylko poszukać dokładniej. W większości punkty typu Natura czy Rossmann (firmy Maybelline, Rimmel...) nie mają aż takich bladości bo tak "blade przypadki" są naprawdę nieliczne. Raczej każdy ma normalny kolor skóry. Nie spotkałam się z mlecznobiałą karnacją Poza tym często zakładacie wątki w poszukiwaniu/doradzeniu podkładu beżowego ale nie różowego ! Widać więc że im więcej dziewczyn tym wiecej gustów. Jestem zimą i mam ciemną karnację. Możecie napisać, że was nie rozumiem, ale wydaje mi się że jako bardzo jasna blondynka, o jaśniutkiej karnacji wolałabym mieć na twarzy coś wpadającego w naturalny beż a nie w róż

[-Finezja-]

19katarina82:
"tylko przecz z różowym odcieniem bo prawie wszystkie blade odcienie mają róż w sobie a ja nie chce wyglądać jak prosiaczek "

właśnie to miałam na myśli - prosiaczek

[Mary_Q]

skad ja to znam :/ ale giordani gold porcelain jets dla mnie ok bo nie ejst taki jasny calkiem tylko z odriobina zolci co w porowaniu z prosiaczowstwem :P daje ladny kolorek na buzi bo odcienie ivory sa za prosiaczkowe :/

[Amaterasu83]

Również się pod tym podpisuję

Ja wkońcu znalazłam podkład, który idealnie zlewa się ze skórą!
Dziewczyny, jeśli szukacie czegoś do wyrównania kolorku na jasnej twarzy (ale zwracam uwagę że podkład nie ma zbytnich właściwości kryjących) to polecam La Roche-Posay Unifiance podkład optycznie wygładzający i rozświetlający!!! Kolor 21 jest najjaśniejszy, subtelniejszy od Opal Dermablendu. Testowałam oba równocześnie i zdecydowanie LR-P jest bardziej naturany (zwłaszcza na zimę). Dla bledziuchów.. szczerze polecam! Tylko pytać w aptekach o testerki i próbować Cena około 70zł za 30ml.

KWC: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=5202

[Myszołapka]

Napisane przez justa79

mam jasną, czasami wręcz białą cerę o odcieniu różowym (charakterystycznym dla chłodnego typu urody - lata) i różowe podkłady wcale nie wyglądają na mojej skórze ładnie. wprost przeciwnie, podkreślają naturalną skłonność do czerwienienia się (cera naczynkowa). najlepiej wyglądam w odcieniach chłodnego beżu i odnoszę wrażenie, że to właśnie takie najtrudniej znaleźć.

Justa czy mogłabyś podać numery i nazwy podkładów beżowych, bo ja jak dotychczas spotykam się tylko z takimi, które robią ze mnie Miss Piggy na twarzy i podkreślają naturalną skłonnośc do rumieńcy

[annemon]

Napisane przez Myszołapka

Justa czy mogłabyś podać numery i nazwy podkładów beżowych, bo ja jak dotychczas spotykam się tylko z takimi, które robią ze mnie Miss Piggy na twarzy i podkreślają naturalną skłonnośc do rumieńcy

Ja co prawda nie jestem Justa79, ale mogę podpowiedzieć. Odcień b. jasny, ale nie wpadający ani w róż, ani w żółć, tylko w chłodny beż ma X-Ceptional Wear Gosha (nr 11 Porcelain).

[Myszołapka]

Dziękuję Przejrzałam KWC i chyba będzie kolejnym nabytkiem

[Aramintha]

[quote=MagJa;3291853 Ale generalnie w naszym dziwnym kraju brakuje podkładów dla bladolicych. A dziwne to dlatego, że większość Polek z natury jest przecież jasna, nie ciemna i nie, o zgrozo, pomarańczowa. A producenci nie wiedzieć czemu upierają się, żeby proponować nam szeroką paletę barw żółto-pomarańczowo-brązowych Dziwne, naprawdę dziwne.

[/quote]

A dziwisz się przy obecnie panującej modzie na solaria? Pomarańczowo-żółta opalenizna prosto z opiekacza jest dziś bardzo trendy
A bladolice cierpią z powodu niedostatku odpowiednich kolorów w palecie.Zwykle jest jeden jasny odcień,kilka srednich i nieproporcjonalnie dużo ciemynch.
Bezskutecznie poszukuje czegoś co by mi kolorystycznie przypasowało.Wiekszosc podkladow jest zwyczajnie za ciemna,nie trafilam jeszcze na odpowiednio jasny.Ostatnio chcialam kupic Max Factora LP 100 i nie bylo....pani w Sephorze powiedziala ze zostal wycofany Skonczyło się na LP 102 który jest zwyczajnie za ciemny.Gdzie podklady dla mlecznobialych????
A co do jasnorozowych fluidow,to prosiaczkowate owszem są dostępne,ale nie znalazlam jeszcze czegos bardzo jasnego,ale w chłodnej tonacji,takiej wlasnie rozowawej...

[annemon]

Napisane przez Aramintha

A dziwisz się przy obecnie panującej modzie na solaria? Pomarańczowo-żółta opalenizna prosto z opiekacza jest dziś bardzo trendy
A bladolice cierpią z powodu niedostatku odpowiednich kolorów w palecie.Zwykle jest jeden jasny odcień,kilka srednich i nieproporcjonalnie dużo ciemynch.
Bezskutecznie poszukuje czegoś co by mi kolorystycznie przypasowało.Wiekszosc podkladow jest zwyczajnie za ciemna,nie trafilam jeszcze na odpowiednio jasny.Ostatnio chcialam kupic Max Factora LP 100 i nie bylo....pani w Sephorze powiedziala ze zostal wycofany Skonczyło się na LP 102 który jest zwyczajnie za ciemny.Gdzie podklady dla mlecznobialych????
A co do jasnorozowych fluidow,to prosiaczkowate owszem są dostępne,ale nie znalazlam jeszcze czegos bardzo jasnego,ale w chłodnej tonacji,takiej wlasnie rozowawej...

Też mam problem z niedostatkiem najjaśniejszych odcieni. LP 100 niedawno upolowałam na wyprzedaży w jednej z drogerii w moim mieście. Ekspedientka przy kasie zapytała, czy chcę aż tak jasny podkład. Zaraz potem na mnie spojrzała i już nic nie powiedziała (jestem bledzioch niepospolity). Nie jest to odcień idealny, bo lekko ciemnieje w ciągu dnia, ale lubię ten podkład za trwałość i miłą konsystencję.
Jeśli chodzi o b. jasny podkład w chłodnej tonacji, to mogę polecić True Match (odcień C1) i Colorstaya, starszą i nową wersję (odcień Ivory).

Off topic - zauważyłam, że to mój 500. post i że właśnie się rozeznałam.

[kasia1552]

Mam takie pytanie, orientujecie się może który odcień rimmel ricover jest jaśniejszy 103 czy 100 (pani w sklepie twierdzi, że jaśniejszy jest 100 ale już sama niw wiem) ?

[silvergreen]

Ja jestem za, jak najbardziej, ale czy taka sonda coś da?
Niestety dla mnie nawet najbladsze odcienie są za ciemne A szukam korektora, jakiegokolwiek, i od lat nie mogę znaleźć nic wystarczająco jasnego.

[annemon]

Napisane przez silvergreen

Ja jestem za, jak najbardziej, ale czy taka sonda coś da?
Niestety dla mnie nawet najbladsze odcienie są za ciemne A szukam korektora, jakiegokolwiek, i od lat nie mogę znaleźć nic wystarczająco jasnego.

A próbowałaś Dermacolu, odcień 211?

[joyka]

Napisane przez kasia1552

Mam takie pytanie, orientujecie się może który odcień rimmel ricover jest jaśniejszy 103 czy 100 (pani w sklepie twierdzi, że jaśniejszy jest 100 ale już sama niw wiem) ?

Zdecydowanie 100 Miałam oba odcienie i 103 był dla mnie za ciemny.